Witam serdecznie wszystkich słuchaczy pozdrawiam z Den Haag
@agnieszkag.3946Ай бұрын
Dzięki Kasiu za tą smutną ,ale interesującą historię.
@MARIUSZSZURPIT2 ай бұрын
Wedle mojej oceny Walasek był niewdzięcznym i egoistycznym mordercą.Nieszczęsna kobieta chciała dać mu dom i wspierała go.Przykre i smutne.Bardzo dziękuję za interesujący odcinek.
@relaklas27002 ай бұрын
Witaj Kasiu❤❤❤ Dziękuje za nowy podcast jak zawsze interesująco opowiedziany przez Ciebie 👍🏻👍🏻👍🏻 Pozdrawiam Ciebie bardzo cieplutko ❤😊
@izabelaszal8022 ай бұрын
Super podcast jak zawsze ❤.Dzieki Pani Kasiu
@mariolawierzbowska59082 ай бұрын
pozdrawiam serdecznie ,dziekuje Kasiu
@klordetutaj2 ай бұрын
Dzięki ❤
@panchaliIP13 күн бұрын
Dziękuję za kolejny podcast. Smutna historia. Ciekawa jestem co stało się z chłopakiem podczas WWII . Niestety pewnie się nie dowiemy. Powinien wyjść z więzienia pod koniec wojny. 15 lat to nie dużo zwłaszcza że chłopak był młody. Pewnie miał 30-kilka lat gdy go wypuszczono.
@dorotawroblewska36392 ай бұрын
Dziękuję, ❤️❤️❤️
@dorotalipa94682 ай бұрын
Dzieki!!!!!!!!!!!!!!!!❣
@joannawodek32112 ай бұрын
Ale niespodzianka ❤
@ZbrodnieZapomniane2 ай бұрын
Mam nadzieję, że udana ☺️
@basia02172 ай бұрын
Super, ekstra dziękuję Kasiu ❤
@urszulaludwiczak43642 ай бұрын
Dziękuję ❤
@arthurchelminiacki49132 ай бұрын
Kasiu⚘️⚘️⚘️⚘️ Po raz kolejny dziękuję Tobie... Uwielbiam Twoje materiały, sposób w jaki je przekazujesz... no i ten Twój głos❤❤❤❤❤❤
@cswc6862 ай бұрын
Dzięki za kolejny ciekawy materiał z odmętów przeszłości. Pozdrawiam.
@evita26712 ай бұрын
Dziękuję Kasiu za kolejny podcast 😊
@MamciorekАй бұрын
👍
@annakrawczyk57972 ай бұрын
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@ElwiraHubisz-lb9nwАй бұрын
Dziękuje ❤ Nie rob komuś dobrze Nie będzie ci zle Mamy bardzo mądre powiedzenia ale nikt nie wie co go czeka .😢
@dariuszkobialka16192 ай бұрын
🕵️👍 Dzięki !!!
@zofiakijek16452 ай бұрын
Smutna historia 😢
@dominika_a2 ай бұрын
Rozdzielająca serce sprawa 💔 niewdzięczność i okrucieństwo, w czystej postaci 😢
@guarana532 ай бұрын
Dziękuję
@37raducki2 ай бұрын
Mieszkam w okolicach Czestochowy a przyznam szczerze, ze o tej zbrodni nie słyszałam . Czytałam Pitaval Czestochowski, szukając owych nazwisk ale nie znalazłam 😮 szkoda, że autor tej sprawy nie ujął również
@ZbrodnieZapomniane2 ай бұрын
Oj szkoda. Może to z uwagi na tak okrojony materiał źródłowy.
@37raducki2 ай бұрын
@@ZbrodnieZapomniane próbowałam też genealogicznej odnaleźć informacjami tej rodzinie ale nic nie ma … wzmianki o tej działalności Pana Rutkowskiego również :/
@ZbrodnieZapomniane2 ай бұрын
Szkoda 😔 ale z doświadczenia wiem, że czasem naprawdę trudno odnaleźć informacje o osobach żyjących w tamtym okresie. Obie wojny i wcześniejsze zabory zrobiły swoje.
@zofiaklatka41422 ай бұрын
Przychodzi myśl dlaczego tak długo trzymała go u siebie? Juz po pierwszym ataku powinna się pozbyć dorosłego przecież mężczyzny ,tym bardziej że to nie była oficjalna adopcja . Dałam ci to co mogłam, wyprowadziłam z biedy ,załatwiłam pracę, tu masz jakąś sumkę na rozpoczęcie dorosłego życia i do widzenia. Nie wiem co nią kierowało że nadal mieszkał z nią. Pozdrawiam, bardzo ciekawy materiał ❤
@martasmolnik22352 ай бұрын
Syndrom sztokholmski? Nie wiem, co kieruje takimi kobietami, ale moja matka jest taka. Z oprawcą do końca jego życia a jeszcze nie pozwoli źle o nim powiedzieć po śmierci. Znam również kobietę, która w trampkach zimą chodziła a siostrzeńcowi dawała na picie i papierosy. Żywiła się u jednej znajomej, spała u innej bo siostrzeniec znęcał się nad nią psychicznie (nie wiem czy fizycznie) i nie pozwalał spać w nocy. Takich kobiet jest wiele. I ja ich nie rozumiem, bo wystarczyłoby aby ktoś na mnie raz rękę podniósł, a zniknąłby w tej chwili z mojego życia.
@xxinreixx2 ай бұрын
Może niechęć do bycia kompletnie samej w domu? Jeśli faktycznie była tylko ona i nie było żadnej bliższej czy dalszej rodziny, a ona sama najmłodsza już nie była, to może mimo wszystko bezpieczniej czuła się, mając przy sobie kogoś, a szczególnie młodego mężczyznę w sile wieku? Może było to jakieś pokrętne poczucie obowiązku? "skoro wzięłam go do siebie, to jestem za niego odpowiedzialna". Tego się niestety nie dowiemy.
@zofiaklatka41422 ай бұрын
@@martasmolnik2235 też tak uważam, bo po pierwszym razie wiedziała że na jego pomoc na starość nie ma co liczyć.
@renata.83972 ай бұрын
Ona była chodzącym aniołem... Nic dla siebie😢
@olafasola66212 ай бұрын
Dzięki
@jivee62952 ай бұрын
❤❤❤
@alicjapalaniuk23362 ай бұрын
Pozdrawiam:)
@Orlika7S2 ай бұрын
Dziękuję za odcinek ❤
@agata23372 ай бұрын
Sam fakt “adoptowania” 12 latka przez wdowę w tamtych czasach był dziwny… kobieta mogłaby wtedy adoptować jakiekolwiek dziecko w jakimkolwiek wieku… jakoś słuchając początku miałam takie poczucie, że zastąpiła sobie męża 😢 a co później się stało i jak jego złość narosła…
@JoannaKowalczyk-c5q2 ай бұрын
Komentarz dla zasięgów ❤
@grakowal89472 ай бұрын
🌷🌷🌷
@GosiaWagner-o7e2 ай бұрын
❤
@oczka_przekrecone2 ай бұрын
Smutna historia. Mogę uwierzyć w wersję Walaska, że przybrana matka poniżała go, wyśmiewała i stosowała przemoc psychiczną gdy był dzieckiem. Ponadto Nie wierzę, że ustosunkowana, dobrze sytuowana kobieta nie może obronić się przed agresywnym dorosłym pasierbem, który rzekomo straszy ją siekierą przez dłuższy czas. Na pewno komendant częstochowkiego posterunku, sędzia, adwokat, radca czy po prostu jakiś sąsiad z synami byli starymi przyjaciółmi jej męża - i wystarczyło poprosić aby porozmawiali z pasierbem. Może nie prosiła o pomoc bo się wstydziła, a może dlatego, bo sama nie miała czystego sumienia. W tej relacji mogła kryć się jeszcze jakaś tajemnica pani Aleksandy, która nie powinna wyjść na jaw.
@MagdaLena-u6v2 ай бұрын
❤❤❤❤❤❤❤
@piterspoko8123Ай бұрын
Pani wybaczy, ale coś takiego jak "częstochowska inteligencja" 😂😂😂nigdy nie istniała i nigdy nie zaistnieje🤣🤣🤣
@andrzejpmagdziarzАй бұрын
♠🖤👋🏻👋🏻👍🏻🖤♠
@AnkaBujniewicz2 ай бұрын
Zatrudnienie w magistracie - fiu, fiu! Państwowa posada! ps: może i był zaniedbany ale nie "zahukany", raczej już za młodu zdemoralizowany, przyczyn możemy się domyślać.
@Katarzyna-rp7xj2 ай бұрын
Nie ma zdjęcia bohaterki?!
@ZbrodnieZapomniane2 ай бұрын
Niestety, nie było.
@Katarzyna-rp7xj2 ай бұрын
@@ZbrodnieZapomniane Szkoda
@reginazyskowska23602 ай бұрын
Myslalam ze w tamtych latach skazywano mordercow na śmierć
@arturprz84692 ай бұрын
Skazywano ale nie wszystkich
@ZbrodnieZapomniane2 ай бұрын
Wbrew pozorom, wcale nie tak łatwo było uzyskać karę śmierci.
@lawenda-prowansalska54502 ай бұрын
Po raz kolejny powtarzam: nie pomagaj dziadowi, bo jak dziad odżyje, to cię torbą zabije. Albo siekierą. Albo czymkolwiek, co mu w łapska wpadnie. Jeżeli chcesz pomóc komuś, kto będzie ci za to autentycznie wdzięczny, przygarnij bezdomnego psa, bo pies nie zagryzie kogoś, kto go uratował z opresji. Dwunożna hołota zrobi to natychmiast, kiedy tylko poczuje się pewnie. A wyrok jest wręcz śmieszny. Nawet dziś, kiedy naczelną funkcją tak zwanego prawa jest dbałość o dobre samopoczucie zwyroli, jak nic dostałby 25.
@micella1252 ай бұрын
Bezdomny przygarniety pies też Cię może zagryźć - znam takie przypadki, nie mówiąc już o innych zwierzętach, które ludzie naiwnie próbują oswoić. Świat nie jest taki prosty, że jak okażesz komuś dobroć to zawsze możesz liczyć na wdzięczność, zwłaszcza, kiedy nie wiesz co ta istota przeżyła i czy nie uzna Cię za wroga lub ofiarę z jakiegoś powodu. I to tyczy się zarówno ludzi jak i zwierząt.
@beatawoz2081Ай бұрын
Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie ❤
@olkah68252 ай бұрын
Geny , albo czym skorupka za młodu nasiąknie ...
@pumaTe2 ай бұрын
Jedno i drugie
@aldonagrybos53332 ай бұрын
Analogiczna sprawa miała miejsce w mojej bliskiej rodzinie. Od tego czasu jestem przeciwniczką adopcji. Genów żyletką nie wyskrobiesz...
@Hjjhjkg2 ай бұрын
A u biologicznych dzieci wyskrobiesz, jak dostaną cały pakiet genetyczny z różnych pokoleń? xD
@IwonaKlich2 ай бұрын
To raczej nie tyle geny co wychowanie
@lawenda-prowansalska54502 ай бұрын
@@Hjjhjkg U własnych dzieci przynajmniej wiesz, co to za geny i czego się po nich spodziewać.
@lawenda-prowansalska54502 ай бұрын
@@IwonaKlich Tak, to ta Rutkowska wychowała chłopaka na zwyrola i dlatego ją zamordował.
@Hjjhjkg2 ай бұрын
@@lawenda-prowansalska5450 jak znasz całą historię chorób, zaburzeń, charakterów członków wielu pokoleń wstecz to może i tak ale powiedzmy sobie szczerze, nikt tego tak nie analizuje a przypominam ze geny i ich "dziedziczenie" nie ograniczają się tylko do rodziców.
@janmatejko10472 ай бұрын
Nie no, to zakończenie jest nie do przyjęcia. Proszę nie zabijać starszych kobiet w historiach! Naprawdę nie mogła się obronić?
@pumaTe2 ай бұрын
Mogła wziąć niemowlę, albo zapytać o opinię w domu dziecka. Mogła też kupić mu kawalerkę 17 m², dać niewielką sumkę i powiedzieć - tyle mogę ci dać, krzyżyk na drogę. Pewnie jak wiele kobiet, liczyła, że się zmieni. Owszem, mógł się zmienić, ale na gorsze
@pumaTe2 ай бұрын
Jeśli do 12 roku życia nie wychowamy dziecka, nie przekażemy mu wartości moralnych, to później nie mamy na co liczyć. Zaczyna się nastoletni okres buntu, chęć podejmowania własnych decyzji w oparciu o WCZEŚNIEJSZE doświadczenia i wiedzę. Na dodatek ilość neuronów w mózgu zaczyna maleć, aby w wieku ok. 25 osiągnąć dorosłą postać. 12 letnie dziecko (z marginesu) ma już ukształtowane swoje priorytety życiowe. Można się domyśleć, że żył w przemocy i musiał walczyć o przetrwanie. Było albo on, albo napastnik. W związku z tym dla niego ludzie dzielili się na tych którzy byli silniejsi od niego i tych, którzy są słabsi, a nie tych, którzy byli dobrzy i źli. Dla niego dobre było to co jemu przynosiło korzyść. Kobietę traktował jako słabą frajerkę, więc źródło dochodu. Jaka wdzięczność przy takich zasadach? To było jak wpuszczenie złodzieja do skarbca. Pozatym przeniesienie z marginesu społecznego do świata zamożnych ludzi tylko mu uświadomiło przepaść pomiędzy nimi. Nawet dzisiaj są ludzie, którzy nienawidzą bogatych i odczuwają ból niesprawiedliwości - dlaczego on ma, a ja nie? Nie imponowało mu serce, tylko spryt, ślepa siła i pieniądze. Chyba geny decydują o tym, że ktoś jest zdolny do uczuć wyższych. Obserwowałam niemowlęta i już 6-miesięczne wykazywały swój charakter. Jedne głaskały innego niemowlaka, a niektóre drapały, gryzły, popychały. Obserwowałam wielokrotnie niemowlaka dziewczynkę w parku. Wśód kilkorga dzieci, tylko ona była agresywna. Ojciec siedział w oddali i robił coś na komputerze. Nie reagował, jak próbowała bić inne niemowlaki. Jednak gdy ma się takie dziecko i tłumaczy mu się, pokazuje, że można inaczej, to na pewno zminimalizuje się wpływ genów. Także w tym przypadku okazanie miłości raczej nie skutkowało poczuciem wdzięczności, tylko zawiścią. Może rezultaty dałby system Montesori, gdzie ludzie w różnym wieku o podobnych wartościach i wspólna praca mają (dobry) wpływ na młodego człowieka...
@tamarajuntikka37422 ай бұрын
Uczyłam się w podstawówce i liceum Montessori. Zderzenie z rzeczywistością, która już wcale nie była "Montessori" na studiach i we wczesnym życiu zawodowym, było absolutnym szokiem. Ten system edukacji jest absolutnie utopijny. Oszczędzę tego stanowczo swoim dzieciom.
@pumaTe2 ай бұрын
@@tamarajuntikka3742 przykro mi, ale i zazdroszczę. Nie chodzi o trzymanie dzieci pod kloszem, ale właśnie naukę samodzielności i życia w realnym świecie. Tak sobie wyobrażałam szkołę Montessori według opisu. Moim zdaniem, w przypadku Twojej szkoły rozminęli się z jej ideą i stworzyli jakiś inkubator. Znam szkoły katolickie, ale realnie, to są katolickie tylko z nazwy. Mój kuzyn chodząc do takiej szkoły, wkładał kotlety do biurka nauczycielki (razem z kolegami). Uważali to za zabawne. Więc nie spędzali czasu na modłach. Inny kuzyn w pierwszy dzień szkoły podstawowej katolickiej ( l klasa) został okradziony z mundurka... Do tych szkół rzeczywistość na pewno się wdarła, choć rodzice chcieli od niej dzieci trochę odgrodzić. Często zastanawiam się, czy jest człowiek, którego brutalna rzeczywistość nigdy nie dopadnie. Jednak lepiej jest, jeśli w dzieciństwie jest to w dawkach dostosowanych do wieku
@tamarajuntikka37422 ай бұрын
@pumaTe Montessori to jest niestety system trzymający dzieci pod utopijnym kloszem, choćby przez niestosowanie kar i nagród, w tym ocen, a także przez dostosowanie do indywidualnego ucznia, jego zainteresowań i tempa rozwoju. Oczywiście na etapie edukacji jest to niezwykle wspierające i nie przeczę, że uczniowie w tych szkołach świetnie się rozwijają bez stresu i presji oczekiwań, ale. No właśnie. Świat zewnętrzny tak nie działa. To chyba największy minus systemu Montessori i często jest podnoszony jako główny problem związany z kształceniem w tym systemie. Osobiście uważam, że Montessori to fantastyczny system dla dzieci małych, przedszkolnych, a później sprawdzają się już tylko jego wybrane elementy. Niestety realia nie przystają do założeń tego systemu, co właściwie tylko utrudnia wejście w edukację systemową, choćby na uniwersytetach, czy w życiu zawodowym. I nie, nie jest to pzypadek jednostkowy. Proszę zgłębić zarzuty pod adresem edukacji Montessori, a raczej dawno odnotowane problemy, jakie implikuje. Nie ma idealnych systemów edukacyjnych, niestety.
@mariavalieri40672 ай бұрын
Nieraz dzieci takie sa .Moja corka od urodzenia nienawidzila swojego mlodszego o rok brata .Nie mozna powiedziec ze roczne dziecko jest zle ale byla niebezpieczna bo zawsze probowala zrobic krzywde swojemu bratu bijac go czym popadnie.Potem jak troche podrosli to po pieciu minutach sie tlukli wzajemnie , potem sie tylko bardzo nie lubieli a teraz jak sa dorosli to nawet nie utrzymuja ze soba zadnego kontaktu .Co najdziwniejsze to nidgy nie byli agresywni w stosunku do innych osob.
@grzegorzfranciszek58782 ай бұрын
Znajda będzie zawsze znajdą, nie wiadomo jakie geny się bierze a jak geny spieprzone to żadne wychowanie nie pomoże