Bylem tam w tym roku .07.2024, wyglada tak samo jak na filmie. W podstawowce klasa 5/6-8 (1994/6) jeździliśmy na te drewniane domki, piekne czasy, okoloce tetniace zyciem. Podwojne molo:do glebokosci 60-80cm wbetonowane potem plywajace, w ksztalcie litery T, kajaki, rowery (najlepsze byly te ciezkie metalowe ze sruba po srodku z tylu co skrecaly jak tytanik- widzialem jeden taki w tym roku na kalwie w michalkach) , lodki, zaglowki, deski, czysta woda pelna ryb, rakow, i ciernikow( takie male rybki zyjace tylko w czystych wodach, 100m na lewo od mola byl taki bialy specjalny zbiornik z dziurami dla nich ). W wakacje , jedna z ciotek z rodzina sedzala cale 2 miesiace pod namiotami pod tymi duzymi lipami 200m na lewo u pana Wladka i pani Eli [*], a Marcin mial fajne kręcone kudły 😂 czesto i my jezdzilismy tam rowerami albo pod namioty, to byly piekne czasy😢❤ Jak wygram w jackapota odkupie to i przywroce temu życie 😊😂 Pozdrawiam. ❤
@Doradzacz2 жыл бұрын
Witam. Byłem w tym ośrodku trzy razy ok. roku 1974 - 77 ?. Wspaniałe rodzinne wakacje, Mieszkaliśmy w jednym z trzech domków przy wejściu do lasu. W domku przy wjeździe do ośrodka rodzice kupowali węgorze i ryby. Co dzień były ich tam całe skrzynie. Wychodząc furtką do lasu szybko wracaliśmy z całymi koszami grzybów, które Mama na miejscu przetwarzała. Po towary luksusowe (słodycze, papierosy i.t.p.) pływało się rowerem wodnym do ośrodka MO na drugim brzegu lub jeździło "Nyską" ośrodkową do Szczytna. Często chodziliśmy do Zielonki na zakupy lub do Szczytna na piechotę - 7km. Do dziś mam filmy nakręcone sowiecką kamerą i slajdy na kliszy nrdowskiej ORWO Około 6 lat temu w podobnym składzie rodzinnym zrobiliśmy sobie sentymentalna wycieczkę. Ośrodek funkcjonował w najlepsze. W zasadzie wszystko wyglądało podobnie poza...domków było kilkanaście albo kilkadziesiąt. Głowny budynek został rozbudowany o półokrągłą jadalnię. Poza tym pojawiły się barek, dmuchańce - zjeżdżalnia, i automaty. Nie będe zanudzał...W tym roku chciałem pojechać z Synem do Wałpusza i wklepałem w internet....dzięki za film. Serdecznie pozadrawiam.
@adamrachocki33312 жыл бұрын
Też w tym samym czasie bywałem w tym ośrodku z Rodziną. Robiłem piesze wycieczki do Szczytna po gazety, ponad 6 kilometrów. Raz wybrałem się z moim sporo młodszym bratem. Pierwsza część trasy spokojna, bo z górki, ale z powrotem było ciężko, bo pod górę. Brat odmówił posłuszeństwa, ale jak mu zafundowałem lody Bambino i coca colę, to zgodził się wrócić taksówką...
@Doradzacz2 жыл бұрын
@@adamrachocki3331 Coca coli jeszcze wtedy nie znano w PRL-u.
@adamrachocki33312 жыл бұрын
@@Doradzacz Znano, znano, już w lutym 1972 ruszyła produkcja w Warszawie, a ja piszę o latach 1974-1978...
@januszmarkiewicz75202 жыл бұрын
Ja dzwoniłem do urzędu miasta . Oni twierdzą że to właściciele się poddali i odpuścili. Teraz wiem że kłamią. Zabić takie miejsce. Jak to możliwe?
@micle002 ай бұрын
@@januszmarkiewicz7520wałek dobry zrobił ten "biznesmen" z ostrejłąki 😂 ( mafiozo z Warszawy) jak zwal tak zwal 😅😢 Trza kogoś z kasą isercem żeby to odkupił i przywrócił tam życie😊
@piotrszczerek56512 жыл бұрын
Byłem w tym ośrodku w 1984 roku mieszkaliśmy z rodzicami w domku nr 3 po przeciwnej stronie w domkach na naszym turnusie mieszkał Władysław Komar z żoną w innym domku Maryla Rodowicz jeszcze z byłym mężem panem Jasińskim i trener łazarek w kolejnym domku
@JoannaBialowarczyk2 жыл бұрын
Hej! W podstawowce jeździłam tam na biwaki klasowe, zawsze braliśmy te drewniane 4osobowe domki po lewej. Pamietam natomiast, ze po prawej staly podobne ale wieksze, tez ze skosnymi dachami. Spędzałam na cichej polanie cale wakacje jako juz nastolatka. Szczególnie te w okolicach 2002-2003 🥰 mialam 14-15 lat. Koleżanka wyrabiała tam sobie godziny jako młodszy ratownik wiec czesto nocowalysmy. Obok kortów tenisowych rozbijałysmy namiot i korzystałyśmy wtedy z tych tylnych łazienek w głównym budynku, zazwyczaj nie bylo cieplej wody 🤣 pamiętam, jak na tej okrągłej sali stały stoliki i poranny gwar śniadania. W tym okresie lato spędzał tam tez syn syn ówczesnego właściciela, ale był od nas 2-3 lata starszy. Pamiętam nawet jak sie nazywał. Ogólnie masa pięknych wspomnień 🥰 Niespełna miesiąc temu (maj 2022) odwiedziłam osrodek. Niewiele sie zmieniło patrząc na wasz filmik. Jedynie drewniane domki zostały rozebrane. Nie wchodziłam tez do piwnicy. Planowany Hilton to podobno plotka, a mam dobre źródło informacji :) Pozdrawiam Was:)