Co tam Pani z tą Litwą - rozmowa z Dr Alicją Malewską

[@antoniszczepanik-x6h]

Dzisiaj równie interesująco. Podobało mi się.

[@BeataWolk-yw5xo]

Przepraszam, ale moja rodzina mieszkala na kresach ponad 400 lat (udokumentowanych) , w tym większość w woj wileńskim. Poniewaz byl to okres unni polsko - litewskie to i Polacy i Litwini mają prawo do uważania Wilna za wspólną stolicę kresową. Moi pra dziadkowie i krewni sa pochowani na cmentarzach w Wilnie, kiedy byłam tam 3 lata temu to groby są zlikwidowane, mimo, że powinny być zachowane bo pochodzily z czasów sprzed wojny, a takie groby pomnikowe umową były zachowywane bo to historia miasta. Nie mam problemu, kiedy ja mowie moje Wilno i kiedy Litwin mowi o nim tez moje Wilno. Babcia, która tam się urodzila opuszczajac Wlno otrzymała wpis miejsca urodzenia ZSRR i to dpiero jest przeklamanie . Wtedy Litwini nie protestowali , ze i,, ich " obywatele są tak traktowani. Podobnie wygląda sprawa Ponar, walczyli o nich , nie . My, Polacy po prostu zrezygnowlismy na rzecz Litwinow Wilno, aby tam mogli stworzyc bardziej historyczną stolicę , którą nie bylo Kowno . Uwaga ,ze mamy przepraszac pana jest co najmniej nie na miejcu. Unia to Unia jak malzenstwo, można sie spierać do kogo nalezy fotel ale tak naprawdę spór jest o nic. 😊

[@stosunkantmiedzynarodowy4861]

Dziękuję za komentarz i podzielenie się rodzinną historią! Co do kwestii przepraszania, tłumaczyłem później bardzo chłodną przesłankę, która powinna za tym stać. Wszelkie napięcia w sferze tożsamości i polityki historycznej pomiędzy Polską, a naszymi sojusznikami na wschodzie pociągają za sobą zagrożenie, że wykorzysta je rosyjska propaganda. Przypominam też, List biskupów polskich do biskupów niemieckich i ile kontrowersji wywołała ich prośba o wybaczenie. Boję się Polski, która wstanie z kolan by wsiąść na wysokiego konika, na którym będziemy mieć, jako naród, poczucie, że już nikogo za nic nie będziemy przepraszać. Nie wiem, na ile to co powyżej odnosi się do Pani przekonań w tej sprawie, natomiast chciałem tu trochę lepiej wyjaśnić co mną kierowało.

[@MRBOLEK-pr8br]

Obecne granice sa ok i nie powinno sie ich kwestionowac ale powinno byc wiecej rozmów miedzy obiema stronami ktore pozwalaja zrozumie persepektywa obu stron . Generalnie nie powinno sie negowac duzego wkladu Polaków w te miasta na wschodzie podobnie jest ze Lwowem ktore praktycznie całe zbudowali Polacy .

[@twofaceofinternet1027]

Polska zwyczajnie w tych relacjach była wieksza i z wieksza populacja i mialo to swoje konsekwencje . Jak na standardy w tamtych czasach to Polska bardzo łagodnie sie w tych relacjach zachowywała ( a nawet jak na standardy w dzisiajszych czasach ) . Sama Litwa do końca tez miala duza autonomia .

[@pindolpindolek6708]

[@waldemarkindeusz7708]

Wszystko pięknie, ale mam wrażenie, że mówił pan więcej niż pani Alicja. Pozdrawiam :)

[@stosunkantmiedzynarodowy4861]

Niestety połowicznie muszę się zgodzić - za często rozmówczyni przerywałem i pewnie stąd to wrażenie. Kolejny punkt do, coraz dłuższej listy tego, na co muszę zwracać uwagę przy kolejnych materiałach - dziękuję za komentarz!

[@twofaceofinternet1027]

Ta propaganda przegina wlasnie w druga strona i nie mówi o tym ze Polska wiecej dopłacała do tego interesu i musiała bronic Litwy mniejszej populacyjnie i słabiej rozwinietej ekonomicznie . Litwini tworza wiele mitów a realnie mieli duza autonomia i sami nie radzili sobie z Rosja . Ta propaganda przegina ze Polska ich chciala koloniozwac jak tak na prawde musiała dopłacac do interesu i walczyc z Rosja .