Przerobiłem dokładnie taki sam problem. W przypadku mojego 6 miesięcznego owczarka niemieckiego problem okazał się cholernie złożony. Tak jak mówicie nie było nawet najmniejszej szansy przejścia obok mojego samochodu. Przyczyn było dosłownie milion od tego, że miałem bzika na punkcie czystości więc często używałem różnej chemii, dalej twarde sportowe zawieszenie kończąc nawet na przyciemnianych szybach itp itd. Trasy bez względu na długość zawsze kończyły się ostrymi wymiotami oraz ciągłym ślinotokiem. Nie było wyjścia i sprzedałem samochód. Teraz kupiłem dużego Vana i widzę, że z trasy na trasę jest coraz lepiej. Owszem dalej mój Aslan się ślini, ale znacznie mniej. Dokładnie tak jak mówicie nie cierpi wszelkiego typu rond itp, prosta równa droga = zero problemów. Ot trafił mi się taki wybredny owczarek, który zażądał francuskiego auta.
2 жыл бұрын
Wow, Aslan ma farta! :D Zrezygnowałeś ze swojej pasji do sportowego samochodu dla niego
@EmakeRTop12 жыл бұрын
@ Czego się nie robi dla futrzaka :)
@aleksandrawos1207 Жыл бұрын
Cieszę się że na was trafiłam! Mam psa adopcyjnego z trudną przeszłością. Jest zaintrygowany autem ale ma taki lęk ze robi sobie krzywdę. Pracowałam z nim pół roku...Mikro krokami. Cholernie żmudny trudny czas ale wypracowałyśmy kompromis. Nina jęczy i buczy pierwsze 20 minut, potem leży w ciszy a w nagrodę dostaję ogród moich rodziców na wsi i super spacer. Niestety... Przeżyłyśmy wypadek... Czeka mnie drugie podejście do nauki auta. Prawie straciłam nadzieję, że to ma sens aż do waszego filmu. Kilka przemyśleń z waszego nagrania rozszerzyło mój obraz i dało mi jakaś nową świeżość, nową cierpliwość :)
Жыл бұрын
Super to czytać!
@aleksandrawos1207 Жыл бұрын
@ przechojrakowałam za pierwszym razem i bez sensu wydłużyłam czas podróży :/ psina zniszczyła nową klatkę. Za to na tramwaj reaguje radością bo to taka.. Maszyna gdzie głaszczą i dają dużo chrupków jak się siedzi grzecznie :D
@ula83772 жыл бұрын
Ja też mam dwuletniego szpice miniaturowego z chorobą lokomocyjną. Teraz jest całkiem dobrze staram się jeździć ostrożnie a piesek na urlop jedzie bez śniadania i wymiotów właściwie już niema. Ostatnio tylko była drobna wpadka bo niestety spory korek i pies nie dał rady. Za to mój drugi szpic miniaturowy (1 rok) po pięciu minutach w samochodzie zasypia pasażer idealny. Ten starszy też się uspokoił w towarzystwie młodszego nie raz sobie razem leżą przytulone na tylnim siedzeniu.
2 жыл бұрын
Dziękujemy za komentarz i cieszymy się, że udało się znaleźć sposób na poradzenie sobie z problemem.
@Olus22 Жыл бұрын
Mój właśnie ma chorobę lokomocyjną i przez to wielki stres który opisaliscie, na sam widok mojego auta zaczyna ciągnąć... Nagradzanie smakołykami nie wchodzi w grę, bo ma taki stres, że nie chce smakołyków.. ale jak odejdzie od samochodu na kilka metrów to już zje...transporter robi robotę bo przynajmniej nie wymiotuje. Też zauważyłam, że lepiej znosi autostrady.. staram się wybierać drogi bez progów zwalniających. I tak, zmieniam swój styl z dynamicznego na niedzielbego kierowce 😅. Nie wiem, czy uda się chociaż jakoś ten stres zmniejszyć. Bardzo bym chciałam ją brać ze sobą na wycieczki...
Жыл бұрын
Jest szansa, że jak zaczniecie jeździć regularnie w fajne miejsca, to ona się przestanie aż tak stresować. Trzymamy kciuki!
@kanaroNL Жыл бұрын
Ja mam troszkę inny problem z moją Suzi. Ona ochoczo pójdzie do auta jeśli tylko wspomnę jedziemy autem 😊Tylko jak ruszę ona zaczyna spadać jakby biegła!Ma na tylnym siedzeniu swoje legowisko zabawki, smakołyki! Czy jadę blisko czy daleko zawsze mam to samo
@marzena90152 жыл бұрын
o, akurat takiego filmu potrzebowałam :D
2 жыл бұрын
Cudownie! :D
@aguchaaft2 жыл бұрын
mojemu psu chyba już nic nie pomoże, ma 2,5 roku, pies waga 30 kg, mieszaniec owczarka i labradora, były różne próby i nauki, rady różnych behawiorystów i szkoleniowców, ogólnie nieraz były wymioty oraz biegunka, tak tak, załatwił wiele razy samochód. były wielomiesięczne adaptacje psa, od jeżdżenia z nim na wybieg, plażę zawsze podróż kończyła się nagrodą. pies nie lubi jeździć, unika auta, na szczęście wskoczy do samochodu, od razu jest ślinienie, dyszenie, piszczenie, w czasie podróży wymioty i biegunka. nie lubi jeździć i ma chorobę lokomocyjną. Podróżujemy kombi, cały bagażnik jest psa, ma miękki kocyk. Jak sobie z tym radzimy, 8 h bez jedzenia przed podróżą, spacer wraz z zabawami na tzw. zmęczenie pisaka przed drogą, obowiązkowo musi zrobić "dwójkę" przed podróżą, 30 minut przed podróżą 1 tabletka aviomarinu, następnie podróż, oczywiście po mieście jest gorzej (dużo zakrętów hamowania przyspieszania), w trasie jest lepiej bo po jakiś kilkunastu minutach pies kładzie się i zasypia, uspokaja się ślinienie, czasem w czasie trasy piesek obudzi się porozgląda ale już ślinienia nie ma. z psem raczej staram się jeździć spokojnie, wolne hamowanie, powolne przyspieszanie. Po podróży przez 2 h pies nie dostaje jedzenia tylko wodę, bo jednak nadal żołądek szaleje i po zjedzeniu od razu po podróży zwymiotuje.
2 жыл бұрын
Jeszcze możecie popracować nad integracją sensoryczną i ogólnie pracą z ciałem - tu możemy odesłać do Zuzanny Rybarczyk z Psiaki w Zen - Tu i Teraz zuzanna-rybarczyk.com/ Często psiaki z zaburzoną świadomością ciała, napięciami i emocjami zamrożonymi w ciele mają większe problemy w sytuacjach wymagających większego "balansu" ciałem.
@agatazwierzak396 ай бұрын
Proszę wolniej mówić
6 ай бұрын
Staramy się jak najlepiej :) Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić prędkość odtwarzania w ustawieniach filmu na YT :)