Czarna Wdowa (Black Widow) - po prostu kolejny film MCU (dyskusja spoilerowa i analiza)

🎧Wsparcie wersji podcastowej: anchor.fm/napi...
💰Wspieraj Napisy Końcowe: napisykoncowe.p...
✉Zapytania biznesowe: [e-mail]
🤝Wpadaj na naszą grupę: / 1937312829829049
Słuchaj na Spotify: napisykoncowe.p...
Słuchaj na innych platformach: anchor.fm/napis...
RSS: anchor.fm/s/b8...
Facebook: / nkoncowe
Łukasz Stelmach / lstelmach89
Oskar Rogowski / @oskarrogowski
Radosław Pisula / fullfrontalpisula
Marta Najman / martaoceansoulnajman

[@KaaVa1]

Te kilka uśmiechów między panem od załatwiania rzeczy i Natashą miało więcej sensu niż jej cały wątek z Brucem w Age of Ultron.

[@patr1ko_]

Bardzo lubię jak Yelena mówi w filmie, że będzie mieć psa, a w scenie po napisach go widzimy. Lubię takie szczegóły w filmie

[@aleksanderkozlakiewicz2727]

Radek dobra morda fajnie się go słucha

[@7Askay7]

Ok, kocham Wasze dyskusje :D Te miny, westchnięcia, przewracanie oczami, przekomarzania, humor łączony z powagą i celne uwagi. Nie zawsze ze wszystkim się zgadzam, ale bardzo cenię to, że potraficie poprzeć argumentami swoje racje (co wcale nie jest takie łatwe).

[@captainRogue41]

Dobry film. Ja się świetnie bawiłem w kinie. Wjazd coveru Nirvany zamiata, szacun dla twórców filmu.

[@Adrian-ce2iz]

Uważam ze red guradian jest bardzo spłycony przez krytyków uważających ze jest on tylko comic reliefem a moim zdaniem te jego żarty podkreślają jak bardzo ta postać jest skrzywdzona… nawet psycholodzy mówią ze osoby które się najczęściej śmieją do najbardziej zniszczone przez życie

[@marysia.s03]

Film podobał mi się dużo bardziej niż myślałam że będzie. Aż się zdziwiłam.. a specjalnie nie czekałam. Powiem tylko, że sceny otwieracjące z 1995 roku i intro to chyba najlepsze co kiedykolwiek widziałam w kinie superbohsterskim 🥰 Na tych scenach z 95 r. to tak się wzruszyłam, że płakałam jak głupia (prawie od samego początku - nawet jak uciekali samochodem i samolotem), aż mnie trzęsło. Normalnie szok jak do mnie te emocje przemówiły z ekranu 💔 A jak leciało intro to miałam takie ciary, że aż nie do uwierzenia. Świetnie zmontowane! Potem film też super. Red Guardian cudo, choć tonalnie bardzo nie pasował, ale mi to akurat nie przeszkadzało i dramat tej postaci bardzo mnie uderzył. Śmiałam się bardzo, ale to był śmiech przez łzy - śmiejesz się, a po chwili dociera do ciebie jak gorzko, a nawet tragicznie to brzmi. Wszystko mam wrażenie dzięki Harbourowi, który idealnie to ogrywa. Z innym aktorem totalnie mogłoby się posypać. W scenie gdzie wraca pewna piosenka (wiadomo o co chodzi) ja znów się poryczałam 😭 No złoto. Potem jak wchodzą Marvelowe wybuchy to już niestety gorzej. Jeśli chodzi o akcję.. brakowało mi trochę porządnego mordobicia jak w Falconie. Jeszcze początkowe sceny walk były w miarę okej nakręcone, ale jak wchodzi finał i walka z tymi innymi Wdowami, to tam to zupełnie nic nie widać... Red Guardian też nie miał kompletnie nic do roboty. Mogli mu dać porządną scenę naparzanki, a tu komplentnie nic ciekawego.. Pamiętam jak na Napisach chłopaki wspominali, że powinni dać do trailera jakieś lepsze ujęcie walki Red Guardiana 😊 No.. właśnie się okazało, że nie bardzo było jakieś lapsze 😆 Ogólnie patrząc to film miał wg mnie dobre tempo. Nawet nie wiem kiedy mi ten czas zleciał. Jutro idę jeszcze raz

[@7Askay7]

Z własnego dowiadczenia - mozna koziołkowac (wartburgiem) tak, że z samochodu nie ma co zbierac, a pasazerom (całej czwórce) nic się nie stało. Nic, nawet jednego zadrapania. Świadkowie nie mogli uwierzyc, ze przeżylismy. Także da się.

[@PrimalElf]

Radek: Jara się jak ogień Oskar: Stoicki Łukasz: Spokojny

[@Vangance]

Nie no Thor Ragnarok ma parę świetnych scen akcji, które A są dobrze zrobione i B są bardzo kreatywne. Sam początek, z tym POV mjolnira który krąży wokół Areny to jest rewelacyjna scena. Albo Słynna Walka na Bifrost pod koniec, w której nie dość że wizualna strona dowozi to jeszcze choreografia ruchów bohatera jest świetna. Jak chwyta miecz za ostrze i zaczyna nawalać przeciwników rękojeścią i gardą, i tak parę razy się zmienia. Albo jak podczas skoku gdzieś tam piorun grzmotnie przeciwników. Super to wygląda, imo o wiele lepiej niż W Aquamenie z którego pamiętam jedną fajną scenę akcji czyli finał.

[@napisykoncowe8806]

Żartujesz sobie chyba, już pierwsza scena walki Atlanny w latarni jest sfilmowana tak płynnie i dynamicznie, a jednocześnie czytelnie dla widza, że ten cgi szum z Thor Ragnarok (który to film bardzo lubię) się za bardzo do tego nie umywa. - Ł

[@captainRogue41]

Zgadzam się z kolegą. Thor: ragnarok ma świetne sceny akcji do których chętnie wracam natomiast w średnim aquamanie nic mnie nie zachwyciło a oba te filmy widziałem w kinie.

[@bartoszgotlib2658]

Nie zawiodłem się tym jaki ten film był, zawiodłem się tylko tym, jaki mógł być a ostatecznie nie był. Do momentu aż Natasha spotkała swoją siostrę ten film wyglądał jak solidny thriller szpiegowski, pierwsze sceny niesamowicie budowały napięcie. I te napisy początkowe! Ten cover! Totalne ciary. To była mocna BOMBA. Szkoda, że później się rozmyło, ale still film spoczko

[@pinkiepie3]

Mam identyczne odczucia na temat tego filmu jak Radek

[@BarbaraGordonOracle]

Powiem krótko film był dobry ale bez szały , film jest spóźniony co najmniej 5 lat( czasy Civil War albo wcześniej ) w tedy byłby spoko ale nie obecnie , mi się wydawał jak skrzyżowanie Bourne'a( pierwsza połowa) i Bondów z Moorem( dalsza część). Główny zły to dla mnie przeciwnik bondowski z czasów z Moorem(szef red roomu ma przegiętą lokacje swojej bazy niczym bazy Bloomfielda(ale też Dr. Evil z serie Austin Powers) tylko brakowało zapadki z rekinem xd xd xd ). Dla mnie Red Guardian to taki pijany wujek na weselu co zawsze mówi jaki jest zajebisty a tak naprawdę jest żałosnym typem , Ursa Major nie ma o czym mówić i Taskmaster fajna postać ale źle poprowadzona i dlatego szkoda tej postaci na film)

[@bebznqq]

Dla mnie film 8/10

[@LordSzczepan]

#TeamRadek :D

[@elvenoormg5919]

Nie jestem rozczarowany. Film jest typową marvelówką, czyli jest trochę akcji, parę efektownych scen i średnia fabuła, ale oglądało się to przyjemnie, bo Scarlett Johansson i Florence Pugh potrafią oddać emocje, choć postać tej drugiej (Yelena) jest bardziej w tym zdystansowana. Nie czekałem na ten film, choć miałem zamiar go obejrzeć i nie żałuję, bo seans mi się podobał. Był w porządku, OK i...tylko tyle. Co mi się dokładnie podobało? Jak wspomniałem wyżej, relacja Natashy z Jeleną, która wypada tu dobrze, choć brakowało mi większych chwil oddechu, aby było więcej krótkich żartów między siostrzyczkami. Podobała mi się muzyka, choć jedynie w trakcie oglądania, bo, niestety, nie ma tam żadnego utworu, który bym zapamiętał. Kilka scen walki prezentuje się dość dobrze, choć dominuje tu styl Marvela, czyli szybkie cięcia i trzęsąca się kamera. Ach, no i oczywiście to INTRO

[@wiktormasztafiak2225]

Na wczorajszej transmisji na żywo mówiliście o dzisiejszej premierze materiału, tymczasem jest ona ustawiona za tydzień,czy to jakiś żart o przesunięciach filmu czy zwykła pomyłka?

[@MrAntymon1]

Film moim zdaniem był lepszy niż oczekiwałem że będzie i większości się zgadzam z Radkiem. Kompletnie mi nie przeszkadzało że na początku był poważniejszy, a później bardziej luźny. Red Guardian swoim zachowaniem pokazał że jest kiepskim Ojcem, ale swoim zachowaniem (tymi dwoma bądź trzema scenami) zrehabilitował się, oczywiście mogło być więcej scen, ale te w zupełności mi wystarczyły żebym uwierzył w tragizm tej postaci. Doskonale wiedziałem co chciał powiedzieć Jelenie w pokoju poprzez historię o swoim Ojcu, a także doskonale rozumiałem praktycznie bez słów co chce powiedzieć Natashy jak siedział w zamknięciu w tej bazie pod koniec filmu. Dlatego w zupełności mi to nie przeszkadzało. Dokładnie tak samo miałem co do Meliny wystarczył mi początek jak Natasha i Yelena były małe i rozmowa z rodziną przy stole, a później rozmowa z Natashą o tym dlaczego stała się dobrym człowiekiem. Sceny akcji w większości były spoko i muszę przyznać że nie spodziewałem się takiej demolki na koniec. Zgodzę się że kilka było słabych i nie wyglądały dobrze, jak ta z wdowami. Cały motyw z rozmowy Nataszy z Dreykovem był super i nie przeszkadzły mi feromony czy coś innego. Yelena w wykonaniu Florence Pugh była cudowna, bardzo się cieszę że zaangaażowali taką aktorkę do grania kolejnej, ale innej Wdowy. Czekam na więcej jej występów w MCU. A jej relacja z Nataszą była super zwłaszcza rozmowa przy piwku :D. Mason bez szału ale podobała mi się bardzo pierwsza wymiana zdań, która oznaczałaby że Natasha nie ma przyjaciół w tej sytuacji i jest sama. Ciężko stwierdzić czy Ross był po to by dać teaser Red Hulka, czy może bo był agentem który ściga agentów, obie wersje pasują, więc może obie są prawidłowe? Scena po napisach jest fajna nie spodziewałem się ukazania nagrobka Nataszy i ustawienie sceny pod serial o Hawkeye'u, ale wyszło super, fajnie że Valentine tym razem dali po napisach a nie w trakcie odcinka bądź filmu.

[@Percy-bl7tw]

To, żeTaskmaster nazywa się Antonia, to raczej znak, że Tony'ego nie dostaniemy, bo to jego genderswap a nie żenska wersja Taskmastera.

[@konradpietrzak2408]

Początek spoko, zwłaszcza opening, ale im dalej w las tym słabiej. Końcówka gdzie co chwila mamy scenę jak z Pingwinów z Madagaskaru, gdzie my oszukaliśmy was, a nie bo my wiedzieliśmy że nas oszukacie wiec my zrobiliśmy wymianę przed itd. to już parodia. Uwielbiam Urse Majora w tym filmie, za parę tygodni film z człekokształtnym rekinem a my wciąż jeszcze bawimy się w urealnianie.

[@raven3041]

Fajnie że mieliście różne opinie. O wiele lepiej słucha się 2óćh stron niżeli wszyscy mieliby se zgadzać

[@marvelfilmyiparodie8798]

1:30:41- Czas pokazał...

[@Mordarg00]

w 100% zgadzam się Radkiem !! to jest jeden z gorszych filmów Mcu - ale ma te dobre motywy i Radek je wszystkie nam podaje na tacy :)

[@d3xter557]

Szkoda, że nic nie wspomnieliście o sekwencji otwierającej z coverem "Smells like teen spirit". Jak dla mnie piosenka + sceny ze szkolenia w Red Room wyglądało i brzmiało świetnie

[@napisykoncowe8806]

Mówiliśmy w materiale bez spoilerów

[@d3xter557]

@@napisykoncowe8806 O, faktycznie. Wybaczcie, umknęło mi 😅

[@czowieksonce5777]

Dla mnie najsłabsze MCU ze względu na to ile obiecywał w stosunku do tego ile dał. Ogromne rozczarowanie, po świetnym wstępie i intro cała reszta masakrycznie spłycona i uproszczona.. Szkoda, że MCU nie może tworzyć dramatów, bo przyznam że ja te filmy wyłącznie oglądam dla postaci i ich relacji ze sobą wzajemnie. Akcja to zawsze są straszne nudy, chyba że jest coś naprawdę wyjątkowego stylu Thanos vs Iron Man i dr Strange w IW. Takie Mission Impossible Fallout albo nawet Atomic Blonde o lata świetlne wyprzedza MCU w pokazywaniu jak się zwykli ludzie ze sobą biją, nie wiem po co w ogóle Wdowa podchodzi z nimi do wyścigu.

[@Retron_23]

Byłem na Czarnej Wdowie wczoraj (13.07.2021) Moim zdaniem Czarna wdowa to dobry film, chociaż były sceny gdzie akcja i dialogi zaliczały potknięcia i zachowanie pewnego bohatera budziło u mnie zażenowanie. P.s oglądając ten film miałem na początku wrażenie że jestem na horrorze, dopiero po seansie sprawdziłem gatunek na Filmwebie.

[@patr1ko_]

Zdecydowanie team Radek

[@JacekAdamkiewicz89]

Okrutnie nudny, bez żadnej stawki - wiadomo kto zginie, a kto przeżyje. Nie wiem czy winić osobę odpowiedzialną za scenariusz czy za reżyserię. Taskmaster to bezmózgie, nieme zombie. Red Guardian to jebany idiota. Związki z MCU? Szczątkowe. Zmieńmy tytuł na "Tajna agentka" i dajmy film w Polsacie o 21:00 - idealnie wpasuje się poziomem. Przypomnę sobie "Hulka" żeby mieć pewność, że Wdowa to najgorszy film MCU.

[@IwonaKlich]

Akurat Natasza to taki Pancernik Potiomkin, praktycznie od początku - ja się nie raz zastanawiałam czy ona tam jednak nie jest czymś doprawiona, bo to aż często było nienormalne. Dziwne to są te momenty gdy Natasza okazuje że jednak ją coś boli - i to że Yelene chyba boli... Ja nie wiem - czy Natasza ma jakiś dodatkowy bonus (ulubiona Wdowa Dreykowa, może mieć?), czy po prostu ma tolerancje na ból nie z tego świata, czy kieruje się tym hasełkiem od Meliny... ale w jej historii są momenty gdzie to ona powinna zginąć tak parę razy: dostaje strzała od Hulka (i wstaje po tym szybciej niż Loki), dostaje postrzał w ramie z karabinu (gdzie nie powinna mieć ramienia), razi się solidna dawką prądu (chyba w teorii to miało zabijać?), przeżywa kilka wybuchów, gdzie no powinna ją zabić sama fala uderzeniowa - ale okej to Movie Physics, wybuchy w filmach generalnie nie działają tak jak normalnie. Ba - ona w tej scenie otwarcia z Rossem, to powinna chyba chodzić z kołnierzem ortopedycznym albo wózkiem popylać; po tym jak oberwała kontenerem w plecy od Scarlett Witch - aż mieliśmy ten rzadki moment gdy Natasza stęka z bólu, co się nie zdarzało często :D Generalnie to tak sceny z Red Guardianem i jego relacją z "córkami" powinny być chyba dłuższe, może powinny dawać coś więcej. Jasne stosunek Yeleny jest taki że ona sama nie wie czy ma go nienawidzić czy się cieszyć, Natasza ma chyba trochę inne podejście - ale z drugiej strony ona tak ma chyba do Meliny. Aleksiej to miał być taki smutny clown, ale coś gdzieś nie wyszło. BTW czy zauważyliście że Taskmaster w czasie walki z Aleksiejem - pod sam koniec - "wyciąga" szpony? I to nie są te szpony ala Black Panther, tylko wygląda to raczej jak coś ala Wolverine/X-23 bardziej? Ale to tylko ułameczek sekundy jest... Melina też powinna mieć coś więcej, bo o ile rozumiem że mogła nie chcieć działać - bo raz że blokada, dwa że faktycznie no mogła tchórzyć. Mogła planować zniszczenie Red Roomu ale np. nie mieć okazji by to zrobić - dostatecznych sił. Kurde mogli wymyślić choćby to że to ona by stworzyła w sekrecie to antidotum - to by już była jakaś dywersja, działanie w tle. Yelena i Natasza to troszkę inne "epoki", w jej przypadku mieli tą kontrolę umysłu - i podejrzewam że mogli odpuścić aż tak mocne "tresowanie" jak u wcześniejszych wdów, bo tam nie musieli się martwić że taka Wdowa się zbuntuje bo emocje bo coś. A one mogły sobie to rozwijać "wewnętrznie", bo dlaczego nie? Kurcze jeśli zechcą to mogą to świetnie wykorzystać nawet w przypadku Antonii, bo przecież ona była jeszcze bardziej kontrolowana, de facto przerobiona na prywatnego Robocopa "tatuśka" i tak naprawdę to dopiero po uwolnieniu może się naprawdę pokazać jako człowiek a nie maszyna której się wydaje rozkazy. Jeśli inne Wdowy miały swoje "rozterki wewnętrzne" to ona pewnie i też - i pewnie więcej, bo pewnie trzymano ją gdzieś osobno i cały czas katowano oglądaniem filmików jak inni walczą. Sparować ją z Deadpoolem i będzie git, mogą z tą postacią zrobić multum rzeczy i pójść w dowolną stronę. Tylko niech jednak zmienią aktorkę, bo ten kontrast między sylwetką w pełnym stroju a Olgą Kurylenko jest eeee, za bardzo widoczny :D

[@Sneaker_Majsster]

Film muszę przyznać, że pozytywnie mnie zaskoczył ogółem bo nastawiałem się na kompletny zapychacz i na słaby film. Kilka scen naprawdę super wyglądało tak jak atak na natashe w aucie przez taskmastera albo właśnie jej walka z siostrą. Ale końcówka mega mi się już dłużyła i jak każdy bohater musiał dostać swój wybuch z tyłu to już w ogóle mnie trochę rozśmieszyło. Tak jak mówicie ta walka z wdowami na koniec mogła wyglądać niebo lepiej, bo w pewnym momencie nie wiadomo było kto jest kto.

[@iron_iczny_coach]

Jak dla mnie 5,5/10. A może raczej 7 za pierwszą część i 4 za część drugą. Największymi problemami jest to co zauwazli Panowie czyli brak konsekwencji w prowadzeniu walk, film rozpoczyna się jako dobry szpiegowski z elementami akcji, a kończy jak kolejna część Szybcy i wściekli, nawet wstawki z tekstami o rodzinie non stop, brakowało tylko Vina Diesela w latającym samochodzie. Kolejnym absurdem jest to co @Łukasz uznał za super, czyli poruszanie ttundego tematu wykorzystywania kobiet w miejscach pracy. Problem ten jest tutaj sprowadzony do tak skrajnego feministycznego spojrzenia, ze aż boli. Tak skrajny seksizm jaki wylewa się sprowadzając mężczyzn do poziomu nic nie znaczących insektów lub psychopatów. Kazda z kobiet natomiast jest nawet jeśli przedstawiona jako ta zła to na końcu jest oczyszczona i wyniesiona pod niebiosa. Captain Marvel pokazała jak buduje się silne kobiece postaci, gdzie Nick Fury nie był sprowadzony do poziomu loosera, a raczej dobrego wsparcia jak w Avengersach właśnie Wdowa i inne kobiety. Gdyby ten film odwrócić i sytuacja przedstawiałaby w ten sposób kobiety to mielibyśmy totalną gównoburzę i oskarżenia o seksizm. Ale.jako, że to mężczyźni zostali pokazani jako zera to mamy brawa za poruszanie trudnych tematów. Kolejnym brakiem konsekwencji jest poruszanie się od skrajnej nienawiści do Meliny i Aleksieja, którzy uważali, że robią wszystko dobrze, a w rzeczywistości byli źli, a kończy się tym, że wszyscy sobie wybaczają sobie i się kochają. Aleksiej jeszcze chociaż trochę dostal po ryju, ale Melina, ktora sama była odpowiedzialna za dużo więcej zła właściwie z miejsca została spowrotem super mamą. Reasumując to film skrajności, a jak wiadomo nie od dziś, skrajności nigdy nie są dobre. Na szczęście film ratuje tempo, muzyka, humor (wyśmianie pozerstwa Natashy było ekstra, chociaż zawsze to uwielbiałem) i przede wszystkim fajnie pociągnięty wątek główny w którym od początku o coś chodI i każdy ma jakąś motywację dla swoich działań. 5,5/10

[@patr1ko_]

1:32:17 bardzo zasłużone

[@_DrStrange_]

zepsuli Taskmastera po całości

[@AdamAdam-ts5kw]

Czy komiksowy twórca Taskmastera maczał palce w G.I. Joe? Strasznie mi ta postać przypominała wizualnie jakiegoś Cobra Comandera albo Snake-Eyesa itp.

[@PanSowaZlo666]

Dzięki Radkowi, polubiłem ten film ( co mi nie weszło po wyjściu z kina). To faktycznie jest film z klasycznej ery Bonda, bez Bonda.

[@prooklyn]

Czy wam też początek filmu jak pokazują młode bohaterki i ich fejkową rodzinkę w Ohio przypomniał się genialny serial The Americans?

[@captainRogue41]

Ja jestem większym fanem zimowego żołnierza. PS też daje 7/10 dla black widow.

[@PanSowaZlo666]

Zimowy Żołnierz to mój ulubiony film MCU i oglądam go tak co pół roku. I cieszy mnie, że są ludzie, którzy to dzieło doceniają.

[@captainRogue41]

@@PanSowaZlo666 ja kocham ten film, również jest moim ulubionym ale ze wszystkich filmów superhero. Dla mnie uczciwe 10/10.

[@siula1989]

To jest jeden ze słabszych filmów Marvela. 6/10. Oby tylko TaskMaster powrócił do MCU.

[@agnieszkagowacka1472]

Jedyny film MCU, który chciałabym, żeby zrobiło DC. Fajny pomysł, fajne postacie z dobrą chemią. Wszedłby w swój czas, gdyby premiera odbyła się w terminie, bo przynajmniej w założeniu eksploruje wątek zniewolenia kobiet. Ale strasznie nierówny. Sceny akcji na siłę, skala wybuchów niemal jak w Endgame nie wiadmo po co, i mam wrażenie że dośmieszniony momentami też sztucznie. Tam gdzie jest przy ziemi jest super, szkoda że się tej ziemi nie trzyma konsekwentnie...

[@MULTIMEDIASTUDIOMSS]

9:38 Motyw z blokadą psychiki by zły szef był zabezpieczony przed atakiem swego wychowanka to kopia motywu z filmu RoboCop 1984 rok.

[@dredd2021]

Myślałem, że Valentina da nam thunderbolts, a ona zbiera swoich avengers. Nie zdziwię się jeśli w shang chi albo she hulk zgarnie abominację

[@Natka16k]

W tym przypadku jestem za Radkiem. Film bardzo mi się podobał, nawet nie zauważyłam kiedy czas zleciał. Warto ten film obejrzeć choćby dla samego otwarcia. Od samego początku nie miałam żadnych zastrzeżeń co do czarnych charakterów - dobrze wpasowano ich w ramy tej konkretnej fabuły. Zaznaczę tylko, że komiksowych pierwowzorów nie znam i może dlatego nie czuję żadnego "zmarnowanego potencjału". Ale uważam, że film powinien być osobnym dziełem i dlatego, w tym kontekście, pierwowzory kompletnie mnie nie interesują. Red Guradian dla mnie też nie jest zwykłym "śmieszkiem" - te jego żarty w momencie, kiedy są najbardziej żałosne, najbardziej ukazują mi tragizm tej postaci. Właśnie tak widzę ojca, który przespał dorastanie córek i teraz nieporadnie próbuje dać im do zrozumienia, że jednak mu zależy i że chce być blisko. Relacja Yelena-Natasha to czyste złoto. Nic więcej nie trzeba dodawać. Ja seriali nie oglądałam, a mimo to nie czułam się w żaden sposób zagubiona w scenie po napisach. Dla mnie najistotniejsze jest to, że ścieżki Yeleny i Bartona się skrzyżują.

[@piotrzimek7367]

Osobiscie liczylem na wiecej. Black Widow byla dla mnie najciekawsza kobieca superhero, a jak na pozegnanie wyszlo troche slabo. Pewnie tak jak mowiliscie Marvel nie do konca mial koncept czy to ma byc bardziej dramat, czy akcyjniak . Sceny akcji sa ok, dramaturgia uproszczona. Obejrzalem ale raczej nie bede do niego wracal. Najbardziej rozczarowaly mnie dwie sceny, pierwsza jak Natasza rozbija sobie nos o stol ( pomysl na film klasy B ), i scena po napisach...smarkanie nad grobem. Dla mnie to 5/10

[@sawris7294]

Pomyślcie ile razy ScarJo BW musiała przyjebać głową aby przerwać rdzeń węchu. Już nie dziwi fakt że skoczyła aby się poświęcić w A:WBG, bbez węchu starsza samotna pani bez rodziny xD

[@SirKukurydza]

42:12 Ja się obawiałem że tak może być już na etapie trailerów xd

[@Sebsen13]

Lubię Was słuchać w dyskusjach spoilerowych, ale Radek, mnie rażą Twoje przekleństwa. Rozumiem, emocje, ale psuje mi to cały odbiór Twojej osoby.

[@michamioduszewski3611]

xd

[@FullFrontalPisula]

Przekleństwa są zajebiste i nauczmy się w końcu je szanować, bo to jedna z najpiękniejszych, najszczerszych emocjonalnie części języka. Polecam książki "Bluzgaj zdrowo" językoznawczyni Emmy Byrne i "What the F." Benjamina K. Bergena, gdzie znakomicie zostało podane, jak duże są różnice między różnymi "kurwami" i czemu powinniśmy z przekleństwami żyć w zgodzie, a nie się krzywić.

[@adriangeology]

Może aquamen ma swoje zalety, ale oglądając go ziewnąłem kilka razy, a pryz Black Widow siedziałem zaciekawiony.

[@napisykoncowe8806]

Na pewno masz jakieś inne zalety :) - Ł

[@Natka16k]

Adrian - ja miałam tak samo. Może to nie za dobrze o mnie świadczy, ale cieszę się, że nie jestem jedyną osobą, która podchodzi do Aquamena z rezerwą.

[@TheAkuumo]

Red Guardian był bezbekiem

[@mateuszmichas2468]

Olga Kurylenko tam grała, czy chodziło o Rachel Weisz, bo Radek mówił o tej aktorce przez moment

[@olivialeah5283]

Grała taskmastera

[@mateuszmichas2468]

@@olivialeah5283 dziękuję, niedokładnie wysłuchałem

[@kamilptak9189]

Tryuuuuu z dwiema brodami coś ci powiem jeden lubi na ostro a drugi light a dążąc do konsesusu jesteś plackiem którego nawet pies nie zje idź do piwnicy i kabaczek ci w żyć.

[@johnnyrose5941]

Albo ja jestem tępy i nie rozumiem sarkazmu, albo to nie ma najmniejszego sensu. Z jednej strony masa rzeczy wam w tym filmie nie pasuje i ogólnie z wypowiedzi wynika, że według dwóch z was film jest kiepski, a z drugiej strony stwierdzacie, że to taki typowy średniak marvela, lepszy od Ant-mana, podczas gdy w rankingu MCU Łukasza film o mrówkach jest naprawdę dosyć wysoko i on sam mówi o nim niemal tylko pozytywnie.

[@FullFrontalPisula]

Ja mówię, że od "Ant-Mana", chłopaki, że od "Ant-Mana & The Wasp" - to spora różnica ;)

[@johnnyrose5941]

@@FullFrontalPisula czyli nie wychwyciłem, ehh... Dzięki wielkie

[@olekkroc7268]

#teamradek

[@mati_kurpi]

A ja lubię Bondy z Moorem, a tutaj no jakoś nie...

[@radekk5080]

W tle puszczacie soundtracka z BW? Elegancko 👌

[@stavros7514]

moja ocena to 7,5

[@radekk5080]

Scena po napisach byłaby lepsza jakby Yelena dostała pocztą te dane od Valentiny, a tak zepsuła smutną emocjonalną scenę tym swoim smarkaniem nad grobem 🤮

[@napisykoncowe8806]

Ale to celowo, wiele nam to mówi o Valentinie i jej intencjach

[@radekk5080]

@@napisykoncowe8806 to że Valentina ma złe intencje już wiadomo od jej pojawienia się w F&WS. Ogólnie to (oprócz Antmanów i Hulka) widziałem wszystkie filmu MCU.....I w sumie to pierwszy raz czuję zawód. Nie żałuję tych dobrych elementów, ale tej większej części tych słabych. Szkoda trochę😏

[@laskancg]

Oskar strasznie irytujący

[@kamilbudny15]

Radek chyba dostal inna wersje filmu xd

[@igorbiernat2732]

Strasznie nudny i przewidywalny. Feministyczny.

[@napisykoncowe8806]

Bardzo dobrze, że feministyczny :)

[@ppkbtb]

@@napisykoncowe8806 Tak ! Moja córka l.15 stwierdziła że ten film jest lepszy niż Cpt.Marvel. Proszę zwrócić uwagę że takie filmy Birds of Pray czy Cpt. Marvel, są feministyczne, antydziadowskie ale....nie wiadomo dlaczego ? A tu , w Czarnej Wdowie.. wiadomo dlaczego...Rozlicza się z tatusiami, szefami, tłustymi typami o lepkich rączkach. Myślę że nie doceniacie tego filmu. Rozkładacie go jak silnik na części pierwsze, do najmniejszej śrubki.. kompletnie bez potrzeby. Btw. Nie wiem. Kino kobiece..3 dziadów.. Bez Marty ? :P