Czarna Wołga i zaginione dzieci

[@eraera3718]

Rok temu we Wrocławiu szły przedemną dziewczynki dwie ok 12-13 lat miały . Skręcały w ulcę placu zabaw Jechał gość autem ( nie czarną wołgą) 😊w wieku ok 40 lat zwolnił , i tak trąbił za nimi One się obejrzały , ale poszły dalej Ja myślę, że nawet nie były świadome tego , że to na nie trąbił Ale skurwiel zauważył , że biorę telefon , to ruszył z miejsca jak narwaniec!! To nie był tato, ani wujek z żadnych tych dziewczynek To co się dzieje tj horror . Pozdrawiam wszystkich czujnych .❤❤

[@janinakotylak7472]

TO PRAWDA, DUŻO BY MOWIĆ NA TEN TEMAT, CZARNA WOŁGA TO PIKUŚ np pizza gejt

[@matxweb]

najlepszym dowodem na to jest porwanie małej dziewczynki z placu zabaw (kiedyś nie do pomyślenia z takiego miejsca) w Katowice - Dąbrówka Mała przez pedofila i morderce okuliste z sosnowca (żonaty i dzieciaty) skurwysyn. Dzieci to chodliwy towar (na YT jest/byl film Oczy Diabła - o tym co dzieje sie w Polsce. Żadan Policja nie jest w stanie upilnować dzieci, tylko czujna rodzina i czujni sąsiedzi. Każdy obcy czy to na osiedlu czy na wsi , koło przedszkola czy szkoły od razu w opiekunach powinien włączac się dzwonek alarmowy. Sąprzecież komórki, można zrobić zdjecie, można dzwonić, można foto od razu wysłać na komende ....

[@karlaisonfire]

A potem się obudziłeś

[@Siarson95]

Z ta czarną wołga to nawet ja słyszałem,a jestem roocznik 95. Co do mitow to tak nie koniecznie. Z 10 -12 lat temu na moim osiedlu w Zabrzu gdzie mieszkalem zatrzymało sie srebrne BMW wtedy nawet nowsze za zoltych blachach byli to cyganie i pytali mnie z mapą w ręce cos nie wyraznie ,ja nie chciałem byc mega blisko a oni do mnie : podejdz chodz podejdz. Ewidentnie chcieli mnie nakłonic żebym podszedl na wyciągnięcie ręki.. warto miec na uwadze swoje pociechy niezależnie od tego czy jest to male spokojne osiedle,czy duze centrum . To jest chwila. Pozdrawiam wszystkich 😊

[@niewazne1236]

To samo ja miałam. Pytali gdzie jechać i podejdź.....i srebrne auto. Lata 90

[@Siarson95]

@@niewazne1236 Takie rzeczy zostają gdzieś w pamięci,ale instynkt że ktoś ma złe intencje też od razu się pojawia.

[@urszulaherdzik9744]

Pamiętam , czarną wołgę , była naprawdę , w domu Rodzice ostrzegali nas aby uciekać przed tym samochodem . Mieszkaliśmy wtedy koło Szprotawy Zielono Górskie i taki samochód gonił mnie i siostrę uciekłyśmy do zagrody może miałyśmy 7 ,8 lat .Do dzisiaj ten koszmar pamiętam chociaż minęło tak dużo lat.

[@michalgorny4742]

Widocznie szofer też znał legendę o czarnej wołdze i wpadł na koncept, żeby dzieciaki nastraszyć.

[@lidiapolomskatomes5888]

@@michalgorny4742to nie jest śmieszne

[@michalgorny4742]

@@lidiapolomskatomes5888 Dla tamtego mogło być. Tak to jest z zabawami cudzym kosztem.

[@miroslawarudzinska6609]

Jestem rocznik 1961 i pamiętam tą historię z czarną wołgą rodzice ostrzegali a wtedy dzieciaki latały od rana do wieczora w grupach bez rodziców.

[@emkakafe801]

Ja jestem rocznik 90' i tez pamiętam jak biegalismy do późnego wieczora po dworze. Raz mieliśmy nieprzyjemną sytuację z mężczyzną z nożem, dobrze ze wszystko dobrze sie skończyło

[@lisaorchidereja6815]

My też nigdy w pojedynkę nie chodziliśmy tylko grupa,bo rodzice nas ostrzegali

[@jagoda9290]

@@emkakafe801 Ja rocznik 61 i tez juz ludzie bali sie o dzieci, bylismy nauczeni by nie rozmawiac z nikim obcym by uciekac. Byla taka duza kaluza na drodze i zanieslismy wanne blaszana i plywalismy w niej i nadjechal czolg ,ale wialismy , takze w tamtych czasach juz pewnie sie zdazaly jakies porwanie . ok 71 roku bandyta zgwalcil i strasznie pobil kobiete jak szla od przystanku autobusowego i wsadzili jakiegos faceta , mieszkal w naszej okolicy. Na zabawie wiejskiej zabil nozem chlopaka, odsiedzial ale nie za dlugo byl bogyty. Jak wyszedl to ozenil sie z corka naszych sasiadow w okolicy ,ale sie wszyscy dziwili i bali go. Krazyly plotki ,ze mowil ,ze hak ma w scianie zamontowany i ze bedzil bil ta zone jak mu podskoczy.Mnie sasiadow syn napad w moim domu, brat nadszedl i tak go stlukl ze ledwo przezyl. Mialam z 16 lat a no ok 19 tu. Koszykasz napadl mnie na ulicy pokazal noz sprezynowy i kazal mi skrecic za szkole, no i poszlam ale udalo mi sie uciec , powiedzialam ze sama zdejme spodnie i sie poderwalam, bylo blisko ulicy glownej. Chlopak z ktorym chodzilam tez chcial mnie zgwalcic w parku na lawce. Takze bandziorstwo bylo , tylko nie bylo internetu wiec nie bylo naglasniane. Jak mialam 18 lat to juz bylo w wiadomosciach o pedofilskich zbrodniach.Pedaly tez juz byly, ale bardzo sie ich tepilo w tamtych czasach.Nawet kamieniami obrzucali takiego delikwenta.Kolezanke z podstawowki ojciec ciagle bil, takze przemoc domowa tez byla. Wszystko bylo ,tylko nie bylo porwan dla narzadow bo nie bylo przeszczepow.

[@kamster5775]

Dzis mowia ze busy jezdza i dzieci na organy porywaja.

[@Nbarbara2222]

To prawda. Urodziłam się w 1964 r w W-wie,. Moja mama i sąsiadki prosiły i prosiły,aby uważać na czarną Wołgę. My dzieciaki bawiliśmy się na podwórku,a ta "czarna Wołga" w nas tkwiła

[@elazimdars4342]

Lata 70 pamietam .Czarna Wolga .Postrach dzieci .Tak jak Pan opowiada 👍

[@habmar12]

Ja tez to pamietam ...lata 70 te

[@dariusznowak4171]

🙂

[@darekmistrz12]

@@dariusznowak4171też pamiętam lata 80/90

[@beatamichalczewska9753]

Aby wyjaśnić sprawę czarnej Wołgi trzeba było zapytać ludzi związanych z rządem w tamtych czasach. Coś było na rzeczy.

[@ppiwntpociagpancerny9292]

władza w tym czasie nie używała Wołgi bo po prostu jej nie było, ta legenda musiała powstać dużo później, jeśli jest w tym ziarno prawdy to w 56 roku mogło chodzić o czarnego Buicka Roadmaster ale nie Wołgę

[@inalorek8225]

Jak ja się urodziłam, to już Wolgi były. I nimi strssxono. Czym strssxono przedtem dzieci i do jakiego samochodu je porywano, to nie wiem. Ale jednak musiało być coś na rzeczy, nikt w 30 tys. miasteczku nie słyszał, nie wiedział o pedofilii.. A oficer UB dokładnie wiedział, co to jest i jak się zachowują dzieci molestowane? Że rozmawiał na ten temat z żoną, to oczywiste, adoptowali i wychowali 2 dziewczynki. One też wiedziały o czarnym samochodzie.

[@legion1004]

@@ppiwntpociagpancerny9292 - Samochody Wołga (GAZ-21) akurat zaczęli produkować w 1956 roku i odrazu te samochody dostało KGB. Więc nie wymyślaj, bo Wołga wtedy była i KGB też było.

[@ppiwntpociagpancerny9292]

@@legion1004 a świstak zawija w pazłotka ... tak były Wołgi testowane na Krymie ale nie było ich na eksport więc legenda o czarne wołdze na pewno nie powstała w 1956 roku.

[@legion1004]

​@@ppiwntpociagpancerny9292 - Na jaki jeszcze export ????? Na czarnych Wołgach jeździło KGB we wszystkich krajach gdzie miało władzę. O jakim jeszcze exporcie ty mówisz ?????? Polska była sowiecką kolonią i KGB miało pełną władzę. 1970-e lata, to już GAZ-21 przestali produkować. Jeszcze raz powtarzam - GAZ-21 Wołga była produkowana od 1956 roku. A KGB miało te samochody już w 1955 roku. Przestań pisać smarkate głupoty i poczytaj durniu w encyklopedii samochodów. Po całym Związku Sowieckim pełno było tych czarnych Wołg. Każdy dyrektor jeździł na czarnej Wołdze. Ile ty masz lat, smarkaczu ????????????????

[@astritagu4467]

Kto pamięta komunę ten zna tę historię !!

[@krolewna66]

Otóż to.

[@bozenabromer8265]

Dokładnie 👍

[@astritagu4467]

@@user-ex8kr2kj8e komu miło się wspomina to wspomina !

[@gregorzrusek6350]

​@@user-ex8kr2kj8etrudne nie trudne, na pewno lepsze niż dzisiejsze. Kwestia gustu.

[@Kinga0676]

Ja tylko pamiętam czołgi i koksowniki w 1981

[@TeresaK-vr7rk]

Ja jako dziecko, mieszkałam na wsi kujawskiej. W latach 1956 - 59 słyszałam o czarnym samochodzie, który porywa dzieci. Pewnego dnia gdy wracałam ze szkoły zobaczyłam czarny samochód, który bardzo powoli jechał za mną. Wystraszyłam się i uciekłam w pole, gdzie rosło już wysokie żyto i tam się skryłam. Wysiadł mężczyzna z tego samochodu i długo obserwował ale, gdy zobaczył mężczyznę na polu zrezygnował i odjechał. Wystraszona pobiegłam do domu. Po pewnym czasie usłyszałam, że w tym czasie zaginęło dziecko wracające ze szkoły. Mam obecnie 77 lat i pamiętam to zdarzenie i jestem przekonana, że to jest prawdą. Takie historie dzieją się do dziś i powinni rodzice ostrzegać dzieci ,aby nie wsiadały do nieznanych im samochodów.

[@dominikkwiat9225]

W latach 70 -tych było sporo zaginięć dzieci na Pomorzu ,do tej pory nierozwiazanych ,więc ziarenko prawdy w tej legendzie miejskiej jest.

[@9411Kamil]

Na pomorzu to w ogóle bezprawie. Bylo mnóstwo morderstw dzieci chociażby.

[@adammehring7542]

@@9411Kamil W pomorskim w poszczególnych latach XXI wieku było około 40% zabójstw per capita w porównaniu do Polski per capita. (wykrywalność mamy podobną).

[@inalorek8225]

To nie była legenda. Przeczytaj powyżej. To było miastteczko wtedy 30 tys. 100 km od Poznania. Ale pojawiła się tam tylko raz.

[@inalorek8225]

@9411Kamil na zachodniopomorskie przesiedlono. Przecież zbrodniarzy z akcji Wisła. Potem jeszcze dołożone przymusowe osiedla nie się Cyganów. W Szczecinku est nawet rudera,Szumnie zwana Ministrrstwem Romow.

[@legion1004]

Pomorze, Litwa, Łotwa - to regiony, w których zaginęło dużo młodych ludzi, a niedaleko jest Szwecja. A Szwecja - to jest centrum nielegalnej transplantologii. Tam jest bardzo dużo klinik, które zajmują się tym przestępczym procederem. U nas, na Litwie, też zaginęło dużo młodych ludzi. Niektórych potem znachodzono wypatroszonych, bez organów wewnętrznych. A w klinikach miejskich działy się różne rzeczy... No a w Polsce - większość zaginięć młodych ludzi, to Pomorze. Łódź motorowa, albo mały helikopter i do Szwecji. A tam specjaliści od medycyny..... Miałem znajomą lekarkę, Litwinkę, która pracowała w Szwecji w jakiejś tam zwykłej klinice. Pewnego razu zapytałem "Czy to jest prawda ???" - powiedziała że "Tak". Opowiadała coś niecoś o tych klinikach i kto tam pracuje, i że tam są duże pieniądze. Szwecja ma bardzo dużo grzechów na swoim koncie. Możecie sami przeanalizować ile na polskim Pomorzu bez śladu zaginęło młodych ludzi.

[@laras3131]

Brawo dla Pana Darka i calej ekipy. Super robota!

[@juliaka1203]

Mama mówiła, ze jak była mała (z 10lat miała), mieszkała niedaleko cmentarza i rzadko ktoś tamtędy przechodził. Były tam też pola. Zauważyła czarny samochód i przyśpieszyła kroku, żeby jak najszybciej do domu wrócić. Nagle jakiś facet zaproponował, że może ją podwieźć do domu. Ale słyszała o czarnej wołdze, więc zaczęła uciekać i na szczęście nic sie nie stało.

[@takamonia8204]

Ja jak miałam 13 lat to też wracam sobie do domu spacerem po polach i też się zatrzymał facet,który nalegał,zebym weszła do auta...ze da mi za to 500zl. Ja uciekałam, za rogiem schowalam się w polu pszenicy w tym czasie on musial zawrócić i pamiętam jak dziś jak powoli przejeżdżał obok mnie polna droga a ja się wiedzialam, ze jak mnie zauważy w tym polu to bedzie po mnie.

[@dariusznowak4171]

🙂

[@brodatyzbir5290]

I wtedy się obudziła ?

[@inalorek8225]

Takie rzeczy naprawdę się działy. I dzieją nadal. Dzieci giną i się nie znajdują. Informatycy na K to też nie bajka. I nie tylko na dzieci polują.Ja już mocno dorosła, rodzice zawsze za ganiali nas się bawić do ogrodu, duży był piaskownica, huśtawki. Nie wolno było rozmawiać z obcymi ani nic od nich brac, żadnego cukierka! Siostra miała 17blst,jak dostała solidne lanie po tyłku, że przyniosła jakies czekoladki do domu, dała jej pani z Belgii. Potem się okazało, że była to niania mojego ojca, szukała właśnie naszej rodziny, ale nie pamiętała nazwiska, tylko jeździła po ulicy i się usiłowala rozpoznać dom. Mieszkała z mężem Belgien. . Było śmiechu!

[@capslock3785]

​@@inalorek8225BYŁO ŚMIECHU ALE SIORKA ZA DARMO PRZYJĘŁA NA PUPALA KLAPSIOCHÓW

[@sylwiadoruch2098]

Każda legenda zawiera mniej lub więcej prawdy .. pozdrawiam serdecznie

[@ppiwntpociagpancerny9292]

raczej mniej bo w 56 roku Wołgi istniały jako prototypy, na ulicach Kielc na pewno ich nie było bo testowano je na Krymie, na 100% nie było u nas zarejestrowanego takiego pojazdu więc Milicja nie mogła sprawdzić ich włascicieli

[@annaszmyla6718]

To nie legenda to prawda

[@ppiwntpociagpancerny9292]

@@annaszmyla6718 czarna Wołga w 1956 roku to legenda która powstała znacznie później. W 1956 roku Wołgę dopiero testowano prototypy i na pewno nie wyjechała poza radzieckie drogi czyli w Polsce być tego samochodu nie mogło

[@pawebronek4329]

​@@ppiwntpociagpancerny9292W Przemyślu "od zawsze" można spotkać auta które w mediach są prototypami a już jeżdżą na ukraińskich tablicach. Widzisz auto na ulicy, zastanawiasz się "co to pojechało, a za miesiąc czytasz o tym w magazynie "auto..."

[@ppiwntpociagpancerny9292]

@@pawebronek4329 co na to lekarz specjalista szoszonie?

[@ewapobereszko8523]

Witam serdecznie Wszystkich. Pamiętam w latach 86-87 było głośno o czarnej wołdze.Pamiętam jak mówili że porywają dziewczynki o jasnych włosach i niebieskich oczach i z pracy dostałam wolne dwie godziny i leciałam do szkoły po córkę, jescze mnie znajomy podwiózł.Najadłam się strachu że szok .W kazdej bajce jest ziarnko prawdy..Pozdrawiam serdecznie Wszystkich i ekipę Kryminalnego Patrolu i tradycyjnie Trzymajcie się. Dzięki.

[@jolantawielgus4456]

To moje lata czarna wołga porywa dzieci

[@pxxxxxxp3739]

Też się spotkałam z tym , miałam 9-10 lat . Już prawie mnie porwali ale było to dosyć blisko mojego domu gdzie mogłam skręcić rowerem ze szkoły przez łąkę.. rodzice i dziadkowie wybiegli z krzykiem i odjechali - odjechali porywacze .

[@Jarosaw-xq9cb]

A rzeczywiście Wołgą byli? Wcale się nie śmieję, całkiem możliwe. Ktoś krążył..

[@krolewna66]

Miała Pani wielkie szczęście 💓

[@epearl909]

Prawdziwe szczescie miala pani ,Dzieki Panu Bogu dal natchnienie rodzinie zeby byc w odpowiednim miejscu i uratowac pania 🙏🕊🌹

[@majkae.1388]

Dokładnie tak było ....Ja z braćmi też byliśmy straszeni czarną Wołgą ...pamiętam że bardzo się bałam gdy musieliśmy gdzieś wieczorem wychodzić . Pozdrawiam serdecznie

[@jarekbien8099]

Czarna wołga to nie legenda Sam osobiście w 1974 r miałem takie nieciekawe zdarzenie Byłem sam w kościele w którym przygotowywałem się do pierwszej komuni gdzie byłem ścigany przez faceta który jak się póżniej okazało był kierowcą wołgi Ledwo udało mi się uciec i strasznie się tym zdarzem wystraszyłem !!! Pozdr

[@Ola-g1g]

Bardzo dziękuje za kolejny świetny odcinek :) Co prawda nie czarna wołga, ale sama w latach ok 2000 zostałabym porwana spod domu. Wracałam ze szkoły, zima, już trochę ciemno i pamietam czarny samochód z ciemnymi szybami - zatrzymał się, dwóch facetów w środku pyta mnie o drogę, ja tłumacze co i jak, a oni - to może wsiądziesz i nam pokażesz gdzie jechać? Jak zaczęłam biec, w życiu tak szybko nie biegłam…. Sytuacja pod moim domem - jakby Mama patrzyła przez okno to by widziała cała sytuacje… i miasto, nie wies, ale na uboczu małe osiedle. i tylko to ciemne auto pamietam

[@dariusznowak4171]

🙂

[@Florka100]

CZARNA WOŁGA jak zobaczyłam tytuł, dostałam głupawki jak nastolatka. Legendy o porwanych dzieciach nie znałam ale za moich dziecięcych czasów na widok białej wołgi robiliśmy 3 kroki w prawy bok, kolory inne w lewy a na widok czarnej, trzy w tył. Absolutna konieczność! W innym razie totalny pech! Kiedy miałam 12 lat pojechałam z tatą do Koszalina ( chyba do ortodonty) . Zabralismy się transportową karetką z taty ZOZ-u i kierowca zatrzymał się na światłach, byśmy sobie szybko wyskoczyli, środkowy pas. Skrzyżowanie Armii Czerwonej i Młyńskiej- samo centrum Koszalina. Nagle dookoła wołgi! Czarne, białe i jakie tylko chcesz! W moim mieście na palcach mozna je było policzyć a tu nagle tyle w jednym miejscu! No i ja jak gdyby nigdy nic zaczynam 3 kroki w prawo, 3 w lewo, 3 do tyłu i tak między tymi autami na światłach. Tata nie wiedział co się dzieje, ciagnie mnie za rękę a ja dalej te swoje tańce wyprawiam , bo co chwila nowa wołga wpada mi w oko. Dziecko co ty wyprawiasz?! Nagle klaksony ze wszystkich stron. Ten nie wytrzymał wziął mnie pod pachę i na chodnik. Ja oczywiście dostałam histerii, straszny płacz bo przecież pech!😂 To nie były czasy gdzie dzieci robiły co chciały i każda najgłupsza bzdura była do wytłumaczenia " bo to przecież jeszcze dziecko". Tata się takiego wstydu najadł, że zawsze, przez całe życie przy byle okazji wypominał mi w zjadliwy sposób te historię.😊

[@GoniaB]

Ale się nasmiałam 😂 ale nasmiałam 😂😂😂 cudna historia 😂😂😂

[@MartaWzy]

Fajna historia🙂 Tulę Cię 😘

[@domexazsskra1]

Pozdrowienia z Koszalina.

[@user-jj2on8jy1e]

co roku jest porywanych 8 milionów dzieci. i ciągle robią to ci z czarnej wołgi. czy jest tu ktoś, kto wie, kto jeździł czarną wołgą?

[@dariusznowak4171]

Tego ja nie znałem 🙂

[@mariag1132]

Ponura historia, tak naprawdę niezbadana, bo chyba nigdy nie zatrzymano czarnej wołgi z dziećmi wewnątrz...ale ta plotka skądś się jednak wzięła, ktoś musiał coś widzieć, druga rzecz, że potem dorabiano do plotki różne scenariusze, wyolbrzymione też...Dzieci od lat niestety giną, czy to w tamtych latach, czy obecnie, wszystko zależy od wiadomości medialnych, były lata, że ukrywano takie wypadki...Mnie też straszono kiedyś tą wołgą... Jedno jest pewne, biedny nią nie jeździł, a być może ktoś z półświatka w niecnych zamiarach...Świetny materiał, fajny klimat, mroczny, ale...czuję niedosyt, bo to niedokończona historia...Pozdrawiam jak zawsze Ekipę 😊😊❤️❤️

[@bernardaprzybya-zaremba5252]

Wtedy nie było prywatnych samochodów (tylko taksówki). Wolgami jeździli sekretarze PZPR. Potem już było łatwiej, bo weszły trabanty, syrenki, Warszawy to i wołgi zdewaluowały się.

[@zofiaksiazek4479]

Jestem rocznik 58 i mimo, że mieszkałam na głębokiej prowincji pamiętam tę powtarzaną legendę, którą nas, dzieci straszono i przed którą przestrzegano! Na szczęście w moim środowisku nie było nigdy zdarzenia z czarną Wołgą w roli głównej.

[@bulbulinabulbulina6147]

Witaj w klubie, kłania się rocznik 58, ja także pamiętam,jak straszono nas, dzieci czarną Wołgą. Pozdrawiam miło.

[@Bogusiawozn]

​@@bulbulinabulbulina6147 75 rocznik też straszono czarną wołgą

[@zofiaksiazek4479]

@@bulbulinabulbulina6147 Pozdrawiam 😀

[@BarbaraKańczuga]

Mnie nikt nie straszył a dość dużo czasu spędzałam na ulicy (niezbyt ruchliwej )

[@alicjastepien8632]

Oczywiście że pamiętam czarną Wołgę! W latach '70 XX w., internetu nie było, a w całej Polsce ludzie wiedzieli o tym! Miałam chyba z 10 lat, kiedy uciekałyśmy z koleżankami na widok czarnej Wołgi z firankami 😱😏 pozdrawiam z Radomia 👋👋🌞

[@Dfs392]

O firankach nic nie słyszałam ale o czarnej wołdze tak. Od innych dzieci.Mialam problem,bo nie wiedziałam,jak wygląda wołga,więc przyglądałam się nieufnie wszystkim. czarnym samochodom.

[@alicjastepien8632]

@@Dfs392 😉😀😃

[@GreenEyes09]

To chyba był karawan 😉

[@Dfs392]

@@GreenEyes09 😄😄😄

[@krystynaschmidt6172]

Ja tez pamietam...

[@Rufiteam]

Pamiętam jak byłem dzieckiem i uciekałem jak widziałem czarną Wołgę 😮

[@daros22134]

😂😂😂

[@Nanetteq]

Same ❤

[@inalorek8225]

Ta czarna Wolga istniała naprawdę. Po lekcjach wracała mała dziewczynka że szkoły, z tornistrem. Szła ulica,z prawej od na różnego budynku było pusto, dawny cmentarz zadzumionych z kościulkiem drewnianym w środku, zamieniony przez Niemców na park. Można było pod kątem skrócić sobie drogę przez ten park, za kościołem, nie było wtedy z ulicy widać idacego. Nie było tam ani jednego krzaka, tylko ogromne drzewa. Wtedy obok uczennicy zatrzymała się czarna wolgs i otworzyły drzwi od kierowcy. Mała stanęła przerażona. Ale z tyłu, za kościołem, skracała sobie właśnie drogę jej starsza siostra. Zdążyła dobiec, chwycić dziecko za rękę i uciekały za kościołem do domów na ulicę,gesto zabudowaną kamienicami.Wolga odjechała. Z chodnika nie sposób było dostrzec, czy za kościołem nie ma jeszcze innych ludzi. A wjechać do parku też się samochodem nie dało, był obudowany na dobre pół metra kamieniami z żydowskich i polskich nagrobków, dziś już rozebrany. Moja, rodzina znała dobrze tamta rodzinę ta pani opowiadała mi już, jako dziecku, ta historię kilka razy. Zawsze tak samo, nic nie dodawała, żadnych szczegółów. Wiem, bo rodzice przy mnie o tym właśnie rozmawiali. Że wlanie dlatego jej bezwzględnie wierzą

[@jarekbien8099]

Tak historia z czarną wołgą to niestety prawda Sam osobiście miałem takie traumatyczne zdarzenie będąc dzieckiem w 1974 r !!! Pozdr

[@gabrielakozowska2338]

A ja jako pierwszoklasistka , w latach 60 - tych ub.wieku , byłam goniona przez miejscowego pedofila , biegłam do szkoły jak szalona , wpadlam w drzwi , klasa była na drugim piętrze , resztkami sił biegłam po tych schodach...i udało się wpaść do klasy. Ale tego momentu nie pamiętam. Niemniej , potem całe lata śniłam nie raz tę wyczerpującą ucieczkę. Ale najciekawsze było to , że kiedyś z moją mamą odwiedziłam jakąś jej znajomą w moim mieście , a tam przy stole w kuchni siedział sobie ten pedofil .Byłam w szoku , siedziałam cichutko gdzieś na jakimś stołeczku , moja mama i ta Pani rozmawiały , a ten pedofil siedział przy tym stole i co rusz mi się przyglądał. Byłam że strachu jak nieżywa. Nie pamiętam czy już po wyjściu z tego mieszkania , powiedziałam o tym mojej mamie , ale chyba tak

[@jarekbien8099]

@@gabrielakozowska2338 Współczuję takie traumatyczne przyżycia zostająna na długo Ja bałem się chodzić do kościoła bo całe te zdarzenie tam miało miejsce !!! :-) Pozdr

[@pauljet]

​@@jarekbien8099porywacz z czarnej wołgi zagonił cię do kościoła? Czy o księdza chodzi?

[@jarekbien8099]

@@pauljet Nie facet z klerem nie miał nic wspólnego Widziałem go jeszcze dwa razy Stego co pamiętam jeżdził taksą oczywiście czarną wołgą !!! :-) Pozdr

[@irekzelewski4135]

Pozdro z kaszub dla wszystkich. P,s Sam mialem doczynienia z czarna wolga w latach 70.

[@franzkampka5967]

Wie jetzt bitte erklären 😮

[@mirabelkameduza1493]

Pewnie wujostwo z czarnej białostockiej jeździło czarną wolgą😂

[@marysias.]

No, to szykuje się naprawdę ciekawy odcinek. Pozdrawiam i do wtorku.

[@dariusznowak4171]

🙂

[@krystynarakowiecki2558]

W każdej legendzie jest ziarnko prawdy. Nie znamy historii, tej prawdziwej , naszego.państwa, to co powiedziec o poczynaniach zbrodniarzy.

[@legion1004]

Trochę znamy. O dzieciach, to byly dokumenty jeszcze w 19 wieku i to były dokumenty policyjne. Był znany dokument księdza Pranajtisa, albo znanego naukowca Władimira Dala. I tu nie można powiedzieć że to było klamstwo, bo to były wyniki oficjalnego śledztwa.

[@iwonaniki7954]

Matko pamiętam czarna wołge...

[@annaszmyla6718]

Prawda urodziłam się 1956 roku i ta czarna wolga była w Sosnowcu chcieli ukraść mojego brata a zaczęło się tak jako należy dzieci bawiliśmy się na ulicy ostrogorskiej . Cała radosna dziatwa bawiła się miałam wówczas około 5 lub a Brat 4 w pewnym momencie podjechał duży ekegancki samochód czarny wysiadło z niego mężczyźni elegancko ubrani w garnitury jeden byl blondyn kręcone włosy .i wysiadło 3 mężczyzn młodych złapali mojego brata i za zeli go nieść w stronę tego samochodu osobowego zaczęliśmy krzyczeć tak głośno ze ludzie stanęli patrzyli wypuścili mojego brata . Jedna kobieta stała q osłupieniu a ha krzyczałam piszcie go to mój brat mój brat tylko tyle pamiętam to była Prawda do dzisiaj stoi mi ten moment w pamięci . Jak złapali mojego brata a było to w Sosnowcu dzisiaj jest to skwer młodzi było ich 3 i kierowca samochodu .prawda prawda myślałam że to tylko nas to dotknęło a tu .oj uratowałam brata

[@riffraff2906]

Zdecydowanie najlepszy kanał o tematyce kryminalnej. Dziękuję za każdy odcinek i ode mnie zawsze 👍🏻

[@dariusznowak4171]

🙂

[@YessYess-p4i]

Czarna wołga To chyba lata 70te Pamiętam

[@jwserge]

0:36 - у нас в России говорили по-другому: _"Никому во дворе не рассказывай, что делает папа дома (например, самогонку варит, или делает ещё что-то незаконное, например слушает ЗАПАДНЫЕ РАДИОГОЛОСА), а то приедет "чёрный ворон" (это не Волга, а военный УАЗ принадлежащий КГБ) и заберёт папу, и останешься ты сиротой!"_ - и так родители заставляли детей становиться СОУЧАСТНИКАМИ.... Но это не какие-то фобии! Это не болезненные страхи, как у вас! 0:36 - w Rosji mówili inaczej: _"Nie mów nikomu na podwórku, co tata robi w domu (np. warzy bimber, albo robi coś innego nielegalnego, np. słuchanie WESTERN RADIO VOICES), bo przyleci „czarny kruk” (to nie jest Wołga, ale wojskowy UAZ należący do KGB) i tatę zabierze, a ty pozostaniesz sierotą!” - i tak rodzice zmusili dzieci do współudziału…. Ale to nie są jakieś fobie! To nie są bolesne lęki, jak u Polaków!

[@asiabudzka2789]

Lata 80 a czarna Wołga nadal budziła strach wśród nas- dzieci.

[@kalebind1]

Trzeba było się babcią urodzić odrazu

[@boguslawahalemba6783]

❤Witam. Ja rowniez bylam dzieckiem w tym czasie.. Balam sie tymbardziej ze w tym czasie w moim miescie Lublincu zostala zamordowana dziewczynka w bestialski sposob.. Nigdy nie odnaleziono mordercy.. Wtedy wlasnie mowilo sie o czarnej woldze.. Serdecznie pozdrawiam ❤

[@marysias.]

może Kryminalny Patrol opowiedziałby o sprawie z Twojego miasta?

[@boguslawahalemba6783]

@@marysias. Sledztwo po 40 latach sie przedawnia a tyle juz uplynelo.. Szkoda ze nie bylo wtedy takiej techniki jak dzis..

[@dariusznowak4171]

🙂

[@joannagolanska8645]

Kolejna historia ,ktora otula mgla tajemnicy ! Można snuć przypuszczenia ,ale one nic nie wnoszą do rozwiazania tragedii tych dzieci .

[@annam.5636]

Cieszę się, że trafiłam na ten kanał. Dziękuję za kolejne ciekawe historie.

[@dariusznowak4171]

🙂

[@iwona3983]

Czarną Wołgę pamiętam oczywiście. W latach 70/80 rodzice przestrzegali przed nią i przed rozmową z obcymi. W Bełżcu ( lubelskie) nie wołga, ale biały bus na śląskich blachach próbował porwać dwójkę małych dzieci. Było to 15 lat temu.

[@inalorek8225]

To nie była legenda. Ta czarna Wolga istniała naprawdę.Ludzie szeptali, że jeździ po wsiach, drogach i małych miasteczkach, że to ktoś wysoko postawiony, poluje na dzieci i je zabija. Ludzie w różnych stronach Polski, ten opisany przypadek zdarzył się 100 km od Poznania. W okolicach Karpacza też spotkałam panią, już była starsza, kiedyś się zgadałyśmy i opowiedziała mi, jak na drodze do Kowar czarna Wolga przy niej się zatrzymała. To była bardzo prosta kobieta, miejscowa, nie umiałaby sobie tego wymyślic.Byla miejscowa, rzuciła się w krzaki i znała ścieżki, potem ktoś poszedł po rzucony koszyk z prowiantem dla chorej ciotki. Leżał w lesie, rozgrzebane, ale nic nie zabrano. Dlatego jej uwierzyli. Na studiach opowiadały mi dziewczyny z okolic Wrocławia, tam chyba tego było najwięcej.

[@krzysiekstaniak]

Znana legenda 😮😮 dobry wieczór państwu witam twórco 😎

[@dariusznowak4171]

🙂

[@martaniewiadomska1291]

Jaka to tragedia, gdy bezpowrotnie giną dzieci!!! 💔😰 Mało kto potrafi wyobrazić sobie przez jakie piekło przechodzą rodzice. 💔💔 200 dzieci, to bardzo dużo...

[@bernardaprzybya-zaremba5252]

O 200 za dużo....

[@magda-lenab1835]

W Poznaniu ,tez bylo trzeba uciekać, jak sie zobaczyło to auto .Zresztą rodzice powtarzali ,aby chodzic do szkoly w grupie i tak z niej wracać. Coś w tym być musialo ,bo to był postrach na całą Polskę chyba .

[@helenasieron5220]

Jak byłam dzieckiem to straszono nas czarna Wołgą . Wszyscy bardzo się baliśmy i uważalismy na siebie .

[@CZACHA88_]

Pozdrawiam Serdecznie 😜

[@anetawojtera7584]

O czarnej wołdze wiele nie słyszałam w swoim regionie,za to był czas tak w drugiej połowie lat osiemdziesiątych gdy szeptano o satanistach ,tylko mówiono nie sataniści tylko szataniści.

[@woktekcinski7152]

Jeździłem niedawno taka wolga znajomy posiada dalej budzi respekt

[@leslawdymek6626]

JA ROCZNIK 1958 I PAMIETAM TE HISTORIE Z CZARNA WOLGA

[@skaut4312]

Dzieci nikt wtedy nie odprowadzał do szkoły, nie odwoził i pewnie nie jedno dziecko zostało uratowane bo nie tylko do czarnej wołgi ale i do żadnych innych aut baliśmy się panicznie wsiadać.

[@artofwar3992]

Czekam na odcinek o Procesie Toruńskim i morderstwie na ks.Jerzym Popieuszko według mnie sprawa jest nadal niewyjaśniona

[@magorzataewa5906]

I niestety tak już zostanie , ale zleceniodawcy Kiszczak i Jaruzelski stanęli już przed Prawdziwym Sądem Najwyższym...

[@giacintolewinski650]

COŚ MUSIAŁO BYĆ JA JESTEM Z HRUBIESZOWA I TEŻ PAMIĘTAM TĄ HISTORIĘ POZDRAWIAM SERDECZNIE

[@ann-sophiedebourginat3403]

Tam to dopiero był ciemnogród... Ściana wschodnia, do dziś tragedia, zadupie straszne 🤦‍♀️

[@jolantaszafranska4137]

Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam.

[@dariusznowak4171]

🙂

[@grazynablazejak5505]

Pod koniec lat 70tych w Sławnie zaginął chłopiec( około 4 letni),pomimo poszukiwań na szeroką skalę do dziś rodzina nie wie co z nim się stało. 😢

[@jagusiamann2176]

👍👍👍Pamiętam 😊jestem rocznik 59,Mama i Dziadkowie przestrzegali. Pozdrawiam serdecznie z Białegostoku. 💞

[@mirosawkozowski2982]

Ja też 1959r.pozdrawiam.

[@marialidiazakrzewska6814]

Pamiętam. Wśród dzieci krążył wierszyk " Nie straszne nam działa, nie straszne nam czołgi, my się boimy czarnej wołgi"

[@pauljet]

Wynika z tego, że wierszyk mógł powstać już podczas wojny zatem, tudzież chwilę po jej zakończeniu.

[@katarzynasalachna7338]

Witam Panie Darku I wszystkich sluchaczy Kryminalny Patrol serdecznie pozdrawiam i dziękuję za super odcinek 😊

[@dariusznowak4171]

Pozdrawiamy🙂

[@krolewna66]

Ciekawi mnie, czy wreszcie ktoś ujawni o tym prawdę?

[@jacekcb]

Do niedawna jeszcze Pentagon zaprzeczał o eksperymentach typu MK ultra. Dziś jest to faktem. Doszło do przecieku. A o programie MK ultra można normalnie poczytać w formie naukowej. Tak więc kto wie? Może kiedyś się doczekamy.

[@Underwaterstories]

Już ujawniono - pół legenda, pół prawda, pół nieprawda. Tak jak o lesie Witkowickim 😂😂😂

[@jacekcb]

@@Underwaterstories nic nie wiem o lesie witkowickim. A to co napisałem to nie jest prawda a fakty.

[@krolewna66]

@@jacekcb eksperymenty przeprowadzał też i Blok Wschodni.

[@krolewna66]

@@melianna999 tak wiem. Tu jednak chodzi konkretnie o Czarną Wołgęi, i o to, że porywali nią, dzieci.

[@akont89]

Pięknie zrealizowany odcinek 🤩

[@dariusznowak4171]

Dzięki!🙂

[@agnesszczygie2877]

Moja babcia bardzo straszyła mnie ,,czarną wołgą” mimo braku internetu miała wiedzę o tym o czym Pan mówił.A kompletnie inna miejscowość i województwo .Później pojawiła się sekta ,,Niebo „ budziła nie mniejszy strach.I tak kolejny kilkuletni niepokój wśród społeczności .

[@dariusznowak4171]

🙂

[@moniczka1934]

W Krakowie (fakt) porywano mlode dziewczyny i wciagali do bialego busa . Jeden ze znajomych widzial ten fakt i zapuscil się za samochodem. .. co się pozniej okazalo mrozi krew w żylach. Byla seria takich porwań. Niestety wiele spraw zamieciono pod dywan, zeby nie było paniki.

[@iwona3983]

Ale uratował ten znajomy porwaną dziewczynę?

[@gabrielbartos-ou2uy]

To by mnie terz interesowało. ..

[@pablioangelo9297]

​@@gabrielbartos-ou2uyteż

[@elzbietakozlowska6687]

​@@iwona3983❤

[@Jot_Pe]

Co takiego się okazało mrożącego krew w żyłach?

[@Luftek46]

GAZ'a-24 to ja akurat lubię, nigdy nie miałem okazji podróżować tym autem ale za każdym razem gdy je widziałem (dodam że miało to miejsce w pierwszych latach XXI wieku) to wzbudzało moje wielkie zainteresowanie i to do tego stopnia że zrobiłem jej nawet model z pudełka który obkleiłem własnoręcznie narysowanymi na bloku technicznym detalami tego auta. Do dziś czuję do tego auta duży sentyment i nie za sprawą opowieści o porywanych dzieciach ale właśnie za sprawą wyglądu tego auta.

[@jolantab.4713]

Jestem ze Śląska I tęż mnie tym straszono w latach 69- 74 i wierzyłam w to bo.mialam 5-9 lat .....wiec długo trwała ta legenda ....

[@krolewna66]

Tyle, że to nie była legenda, i dobrze, że się Pani bała.

[@TomaszWiczling]

Pamiętam..he he..czarna wołga z zasłoniętymi oknami. Na wybrzeżu też krążyły o niej legendy gdy byłem dzieciakiem. 😊

[@jerzythiel176]

Cos w tym musi być. Ja także pamiętam o tej czarnej woldze. Wszyscy się byliśmy. Wiem że przynajmniej kilkoro dzieci zginęło. Do tej pory o ile wiem ta sprawa nie została do dziś wyjaśniona.

[@arteoden]

Pamiętam dobrze tamte czasy. Szkołę mieliśmy po drugiej stronie ulicy i przebiegało się do domu ze strachem :) Dodatkowo strach potęgowali rodzice opowiadając nam dosłownie to samo co słyszymy w podcaście :) No i nie wolno nam było wychodzić z domu po zmroku. Zresztą sami straszyliśmy się tą czarną Wołgą :) Eeech przełom lat 60/70 :D Niemniej podcast świetnie poprowadzony; rzeczowo, bez zbędnych komentarzy domniemywań, za to pozostawiający nam pole do domysłów, gry wyobraźni - brawo. Oczywiście, że chcemy więcej takich! :D

[@stanisawakostuch3861]

Tez pamietam ta legende o czarnej Wołdze,nie bylo internetu ,tv tylko w niektorych domach a wiesci sie roznosily . Mowilo sie u nas ze zamiast żarówek w lampach palily się swieczki 😂a na dachu rogi . Pamietam ze zastanawialam sie jakim cudem te swieczki nie gasną w czasie jazdy od wiatru.😅 . Chodzilam razem z koleżanką z sasiedztwa do szkoły podstawowej ok 1km . Wtedy zaczelysmy wracać bardzo szybko do domu ,prawie zs biegiem ,mimo iz wcześniej zawsze chodzilysmy bardzo powoli nieraz i 2 godziny ,siedzialysmy na miedzach po drodze ,zbieralysmy kwiaty itp . Wtedy nonstop się rozglądaliśmy dookola i bardzo się balysmy czy z jakiejs bocznej drogi nie nadjedzie czarna Wołga 😅.Najwiecej strachu sie najadlam kiedy raz musialam wracać sama bo koleżanki nie bylo w szkole. Mialam serce w gardle.

[@ewamioszewicz2748]

Szlezwik, Niemcy, czekam niecierpliwie, pozdrawiam prowadzącego i dziękuję za kolejny ciekawy odcinek.

[@kamilrejman1724]

zalisz sie czy chwalisz?? naszparagi pojechalas?? hehehe

[@pusteblumepusteblume5546]

​@@kamilrejman1724masz taką marną pracę, że musisz dbać o zatrudnienie innych ludzi? I co to ma do rzeczy z tematem?

[@kamilrejman1724]

@@pusteblumepusteblume5546 matka cie chamie ze wsi nie uczyla kultury ?

[@dariusznowak4171]

Pozdrawiamy🙂

[@mariaraznikiewicz1904]

W dzisiejszych czasach, nie ma czarnej wołgi,a dzieci giną!😢

[@TetesaZwirn]

Pedofilia i organy

[@BillKill2011]

Tak porywa je ciasteczkowy potwór

[@eva1480]

To tez smugness Zyjemy w dniach ostatnich wedlug Biblii 2 Tim 3:1-5

[@danutaszadkowska5548]

Też pamiętam o porywaniu dzieci też pamiętam bałam się tych historii opowiadanych przez sąsiadki Jak mi było w życiu źle chciałam być porwana przez tajemniczą Wołgę Dzięki p.Darku dzięki ekipo👍👍👍👍🤗🤗🤗🤗

[@melianna999]

no, koniec świata ...

[@edytaczyz5544]

Czekam 😉

[@marcinp6216]

Super odcinek ;) było tak z wołgą było

[@dariusznowak4171]

🙂

[@marysias.]

Jestem za "młoda" na Czarną Wołgę ale pamiętam różne dziwne typy kręcące się na przykład koło szkoły. Co ciekawe, z dzisiejszej perspektywy osoby dorosłej widzę, że nie poskarżyliśmy się nigdy ani nauczycielom ani rodzicom...Pojęcia nie mam, czemu. Pozdrawiam serdecznie całą Ekipę.

[@dariusznowak4171]

Pozdrawiamy🙂

[@dominikakaminska9235]

Wiesz dlaczego nie poskarżyliście się ,ponieważ dzieci i ryby głosu nie mają.

[@anetawojtera7584]

@@dominikakaminska9235 nie ,wtedy po prostu dzieci i rodzice nie wtrącali sie za bardzo nawzajem w swoje sprawy,było też tak że rodzice zawsze w czymś doszukiwali się bardziej winy dzieci niz kogoś. jesli dzieciak skarzył się że ktos go tam gdzieś gonił ,to słyszał tekst ; po co żeś się tam szwendał?

[@karolinao.985]

Dziękuję 🌿

[@dariusznowak4171]

🙂

[@wasiuuu1]

polowa lat 70tych srodek lata w samo poludnie pojawila sie czarna wolga u nas na ulicy a my wszystkie dzieciaki jak jeden rozlecielismy sie po domach ze strachu bo kazdy z nas znal ta legenda ze czarna wolga porywa dzieci, wspomnienia na cale zycie 🙂

[@mariusz6254]

Czekam:)

[@jaroslawmiszewski7091]

Pamiętam to doskonale

[@andrzej6223]

Sceny jak z filmu fabularnego, super robota ekipy P. Darka👌

[@dariusznowak4171]

🙂

[@kaskar912]

Jako dziecko w latach 90 wychowałem się na terenie powiatu Starogardzkiego i tam również była powielana ta legenda o czarnej wołdze i panu w niej, który porywa dzieci.

[@Jarosaw-xq9cb]

Przy całej sympatii dla całej działalności Panów, wydaje się, że to najbardziej frapujący że wszystkich odcinek. Inne materiały o tej sprawie, w swym podsumowaniu, bagatelizują cała sprawę i przypisują plotkom główna rolę, natomiast okazuje się, że istotnie stoi za tym ogrom ludzkiego nieszczęścia. Rzeczy do dziś ani trochę nie wyjaśnionych. Pzdr.

[@dariusznowak4171]

🙂

[@Murat_Yakupoglu]

Sprawa niby znana, ale u Ciebie zawsze warto posłuchać. Nie pomyliłem się. Ująłeś zgrabnie kilka historii i jak zwykle świetnie opowiedziałeś. Świetny podcast, bardzo ciekawa sprawa.

[@magdalenaochal9362]

Pamiętam, jak się chowało w latach 70-tych, gdy byłam przedszkolakiem, bo czarna wołga jedzie!!!! Tak właśnie było w Lublinie...

[@milosz6102]

Bardzo oryginalny temat. Dzięki!

[@dariusznowak4171]

🙂

[@FemmeFatale1502]

Witam p. Darku i dziękuję za kolejny odcinek. Niezły klimacik, no i zdjęcia wyszły naprawdę świetnie 👌 Pamiętam jak w połowie lat 90- tych straszono nas czarną limuzyną 😄 Polecam wszystkim zainteresowanym tematem książkę Przemysława Semczuka: "Czarna wołga ". Pozdrawiam serdecznie 😊

[@dariusznowak4171]

🙂

[@arturponeta7799]

Dziękuję panie Darku za kolejny świetny materiał

[@emkakafe801]

Jestem rocznik 90 i pamietam jak rodzice opowiadali mi o czarnym BMW w ktorym za kierownicą siedzi szatan z rogami na głowie ,ktory pytał o godzine , na odpowiedz mówił ze to twoja ostatnia i zabilaj pytanego, tak sie wtedy przeraziłam ze wszedzie chodziłam ze swoim różańcem 😂

[@nike1991ful]

moj rocznik 60 do szkoły miałam 4 km w jedną stronę najgorszy był powrót do domu bo coraz pojawiały się wieści o wołdze 8 lat chodzenia do szkoły w strachu horror.!!!! szczescie że drogi były słabe błotne i polne to te karaluchy nie chciały ugrzeznać na drodze.

[@robertszwedowicz8095]

Ja jestem rocznik 83 i o ile nikt mnie nie straszył tym zjawiskiem, to pamiętam tą legendę 😱 Było chyba jeszcze mówione,że kierowca miał zamiast stóp,kopyta🤔 etc

[@Ena83]

Dokładnie, tak jak mówisz 😉

[@anetawojtera7584]

postać z kopytami to się ponoć miała pokazać na zabawie tanecznej chyba w okolicach Łowicza. Mniej więcej te lata,może póŹniej rok czy dwa. jakiś przystojny, nieznany w okolicy chłopak poprosił miejscową dziewczynę do tańca a potem ukazał się z kopytami.

[@Ena83]

@@anetawojtera7584 a ja znam wersję, że na wsi grali w karty przy stole z nieznajomym...jednemu z nich karta spadła pod stół, spojrzał za nią a ten nieznajomy miał kopyta zamiast stóp...

[@mieczysawnocul6508]

​@@Ena83haha kurna też o tym słyszałem e tamtym czasie 🤪

[@edwardsikora1471]

Tak rogi i ogon

[@ewasiedliska6729]

Pamiętam tą historię i pamiętam kiedy mój ojciec kupił czarną Wolge jeździł jako taksówkarz w Kazimierzu dolnym. Bałam się do niej wejść 😊😂 Pozdrawiam serdecznie P. Darka i ekipę.

[@dariusznowak4171]

🙂

[@Suri29000]

Też mieliśmy czarną Wołgę... Ogólnie fajne auto 😄

[@viva7752]

Moja kuzynka bawiła się na ulicy, kiedy zatrzymał się samochód i wysiadła pani zapraszając ją do środka. Kuzynka nie wsiadła i uciekła. Jaki to był samochód nie pamiętam.

[@elzbietakwasnik4339]

Bylo to prawda,dawniej nikt nie szukal zaginionych dzieci a pedofilia byla w ukryciu

[@matxweb]

jedyną skuteczną obroną dla dzieci były śąsiadki, dewotki, klachule które całymi dniami siedziały na osiedlowych ławkach obgadujac wszsytkich dookoła ale i mają baczenie na dzieci i rozpoznającego każdego obcego który się pojawiał. Nie wiem jak to robiły bo telefonów nie było ale gdy obcy się pojawił w ciagu 5 minut pojawiał się bezrobotny syn jednej z nich a po chwili z innych stron kilku jego kolegów i po chwili obcy już tłumaczył się przed nimi co tam robi a tłumaczenie musiało być konkretne bo inaczej od razu jeden go łapał od tyłu reszta zasłaniała widok a synek częstował gościa 2 szybkimi. Po czym dostawał polecenie by nigdy nie wracać bo nie ujdzie z życiem. Działało !! Bylismy jako dzieci bezpieczni jak nigdy i nigdzie. Kiedyś na drodze asfaltowej przez hałdy (skrót do katowic) jakich chłop pogonił wracajacą tamtędy kobiete, chciał ją zgwałcić. Jak przybiegła t ow ciagu niecałych 10 min wszystki młode byczki i chłopy biegli w lasek i na hałdy. Po 2 godzinach wrócili uśmiechnięci i powiedzieli że kobiety mogą spokojnie tamtędy chodzić. Nigdy wiecej aż do konca tego osiedla nie było nigdy żadnego problemu. Milicja ? Nie była potrzebna, bo i tak niczego nie potrafili ,zresztą nawet tam nie przyjeżdżali. W czasach młodości mojej córki na Naszym osiedlu już bliżej centrum miasta było podobnie. Dzieci całymi dniami bawiły się na dworze, nikt nie musiał się o nie martwić, nic nigdy sienie stało a każdy obcy musiał potrafic się wytłumaczyć "wykwalifikowanej ochronie" tylko czekajacej na rozrywkę :) A teraz ? zgwałcona dziewczynka w piwnicy, porwana dziewczynka kilka metrów od domu, zamordowana dziewczynka 100m od domu, porwana na oczach ojca ... Kiedyś milicja nawet by sienie dowiedziała, że miało miec miejsce jakieś zdarzenie a po winowajcy pewnie nei byłoby śladu albo miałby urwane jaja i nie miałby juz potrzeby

[@konradhenrykowicz1859]

Nie ma i nie było na ulicach żadnej masowej "pedofilii" foliarzu. Prədzej dzieciaka trafi na pasach czarna wołga na białych oponach niż pedofil. Lecz swòj chory umysł psycholu.

[@leszeksatora]

To najlepszy odcinek serii. Gratuluję!!!

[@dariusznowak4171]

🙂

[@robertpan5323]

pamiętam jak ja i koledzy gdy wracaliśmy sami lub z kolegą/kolegami ze szkoły po lekcjach na przełomie lat 1980/90 straszyli nas czarną wołgą, że porywa dzieci

[@danutaczajka6532]

Dziękuję bardzo za film

[@annamalenda8470]

Witam Panie Darku. Miło powspominać …..Dziękuje ❤

[@dariusznowak4171]

🙂

[@cezarysadkowski948]

Ciekawa historia. Piękny samochód. Oglądam Pana filmy zawsze z zaciekawieniem. Dziękuję.

[@dariusznowak4171]

🙂

[@michaw2447]

Witam Panie Darku. Po Moskwie też jeździła czarna Wołga. Siedział w niej Ławrientij Beria, a porywał nie dzieci, a kobiety, które wpadły mu w oko. Nie miało dla niego znaczenia, czy panna, czy mężatka. Jak mężatka - to mąż lądował w łagrze. Dziękuję za kolejny, interesujący odcinek.

[@pusteblumepusteblume5546]

On się nazywał Beria.

[@michaw2447]

@@pusteblumepusteblume5546 Oczywiście. Autokorekta się uaktywniła. Teraz zauważyłem.

[@Jarosaw-xq9cb]

@@pusteblumepusteblume5546 To poprawiacz pisowni we telefonie tak poprawił.

[@Jarosaw-xq9cb]

Kiedy weszły Wołgi w 1956, Beria już nie żył. Ale reszta to prawda. Pzdr.

[@michaw2447]

@@Jarosaw-xq9cb Wołga to przenośnia. Chodzi o zasadę i stosowane metody. Beria jeździł ZIS-em, a w czasach kiedy straszono czarną Wołgą, ZIS-ów już nie było. Były za to Wołgi.

[@scarlett_dblack3961]

Odkryłam wasz kanał stosunkowo niedawno i obecnie nadrabiam odcinki. W odcinku był poruszony temat trójki dzieci, które zaginęły bez śladu, a które zostały odnalezione zasypane piaskiem. Od razu skojarzyło mi się to ze sprawą zaginięcia trójki chłopców ze Zduńskiej Woli, którzy również zaginęli i zostali odnalezieni 4 miesiące później, również zginęli zasypani przez piach

[@halinagaj6970]

Czekam na uruchomienie podcastu .

[@KrzysztofKania-ey1km]

Widziałem czarną Wołgę dawno dawno temu i faktycznie te opowieści działały na wyobraźnię. Super odcinek

[@romanroman3357]

Tak , jak Pan mówił . U nas w Kędzierzynie była wersja o spuszaniu z dzieci krwi .

[@barto861]

Kolejny bardzo ciekawy odcinek . Pozdrawiam panie Darku 👍😀

[@dariusznowak4171]

🙂

[@iwetaszmalenberg3281]

Oj było, było straszenie czarną Wołgą. Uważaj i uważaj 😊.

[@jacekvontempski3722]

Ja też to dobrze pamiętam, jeszcze w latach 70-tych ta czarna Wołga była postrachem dla dzieci. Sąsiedzi zawsze mi mówili, że tak bawiły się władze komunistyczne w Polsce, a Milicja o wszystkim wiedziała, ale nic z tym nie zrobiła.

[@annawodzirej7976]

Coś specjalnego z okazji 100.000 subów? Jakieś Q&A?

[@jwserge]

0:36 - кто это вас научил? Немцы? *Вот из-за твоей мамы, ты в детстве и не покатался на чёрной Волге с красным салоном!* Ну теперь-то ты хоть понял, как вас в детстве обманули?!! Spróbuję przetłumaczyć na język polski: *To przez twoją mamę nie jeździłeś jako dziecko czarną Wołgą z czerwonym wnętrzem!* Cóż, czy teraz w ogóle rozumiesz, jak zostałeś oszukany jako dziecko?!! Надо было после уроков домой не спешить - и тебя бы привезли на ЧЁРНОЙ ВОЛГЕ ДОМОЙ! Вот это мама позавидовала бы тебе! Nie trzeba było spieszyć się po szkole do domu, bo przywieźliby cię do domu CZARNĄ WOLGĄ! twarz-niebieski uśmiech To coś, czego pozazdroszczyłaby Twoja mama!

[@jwserge]

0:36 - у нас в России говорили по-другому: _"Никому во дворе не рассказывай, что делает папа дома (например, самогонку варит, или делает ещё что-то незаконное, например слушает ЗАПАДНЫЕ РАДИОГОЛОСА), а то приедет "чёрный ворон" (это не Волга, а военный УАЗ принадлежащий КГБ) и заберёт папу, и останешься ты сиротой!"_ - и так родители заставляли детей становиться СОУЧАСТНИКАМИ.... Но это не какие-то фобии! Это не болезненные страхи, как у вас! 0:36 - w Rosji mówili inaczej: _"Nie mów nikomu na podwórku, co tata robi w domu (np. warzy bimber, albo robi coś innego nielegalnego, np. słuchanie WESTERN RADIO VOICES), bo przyleci „czarny kruk” (to nie jest Wołga, ale wojskowy UAZ należący do KGB) i tatę zabierze, a ty pozostaniesz sierotą!” - i tak rodzice zmusili dzieci do współudziału…. Ale to nie są jakieś fobie! To nie są bolesne lęki, jak u Polaków!