Czarny Młyn i okolica z drona DJI Phantom 3 standard

[@cbdemsej]

Fajnie to wyszło

[@cbdemsej]

Nagraj jak dron śledzi charta w czasie jazdy

[@unknownperson-hg4wr]

Bardzo fajny filmik , jeśli jesteś z tamtej okolicy może słyszałeś coś na ten temat , kiedyś trafiłem na taki list w sieci a że znam tamtejsze lasy bardzo mnie zaciekawił. Może znasz kogoś kto pamięta podobne zdarzenia i o nich wspominał ? pozdrawiam. Witam, Mam 36 lat i dość sceptyczne nastawienie do rzeczywistości jednak od wielu lat nie daje mi spokoju to co zdarzyło sie w 1986 roku (ewentualnie rok później/wcześniej), a właściwie poszukuje kogos kto moglby w jakis sposob pomoc mi zdac sobie sprawe z tego co wlasciwie sie wydarzylo. Bylo to w miejscowosci Czarny Mlyn, kolo Wladyslawowa. jako 11-latek bylem tam na koloniach. Pewnego ranka po przebudzeniu wszyscy wkolo mowili o pomaranczowej kuli ktora pojawila sie w lesie w nocy. Panie podajace nam sniadanie opowiadaly o podnoszacych sie lozkach i dziwnych swiatlach. Nastepnie po sniadaniu wszystkie dzieci z kolonii byly wprowadzane pojedynczo do pokoju kierowniczki gdzie siedzieli dwaj mezczyzni (nam przedstawieni jako milicja) i pytali o to czy cos w nocy widzielismy albo czy ktos nam cos mowil. Na koniec dostawalismy jakas pastylke (ponoc przeciw zatruciu) Pamietam to wszystko jak przez mgle i tak naprawde nawet niezrecznie mi pisac o tym bo powinienem uznac to za jakies dzieciece halucynacje. Ale nie daje mi to spokoju, nie wiem co sie wydarzylo wtedy, ale wiem ze do dzisiaj boje sie lasu i mam gesia skorke na sama mysl o tym ze to naprawde moglo sie bylo wydarzyc. Czy w Panstwa archiwum znajduje sie jakakolwiek wzmianka o miejscowosci Czarny Mlyn? Kolonia z Lublina? Moze ktos juz to opisal? Bardzo chcialbym wiedziec czy jest ktos kto pamieta tez te wydarzenia? Z kolonii albo z mieszkancow?

[@mateusz5625]

Ciekawe... osobiście nie słyszałem o takim wydarzeniu, jeśli faktycznie coś takiego miało miejsce to zapewne pamiętał by o tym mój dziadek, który w tych latach miał kolonie właśnie w Czarnym Młynie, oraz inni mieszkańcy ale nigdy nie wspominał nikt o tym, choć z chęcią dopytam. Pozdrawiam.

[@unknownperson-hg4wr]

@@mateusz5625 Super ,dzięki za odpowiedź,mieszkałem kilka lat w Jastrzębiej Górze i uważam las w Czarnym Młynie za najpiękniejsze miejsce na ziemi, dlatego kiedy trafiłem na tą relację bardzo mnie zaciekawiła,zwłaszcza że poznałem to miejsce dość dobrze i uważam że faktycznie jest w nim coś wyjątkowego i tajemniczego.Pozdrawiam serdecznie.

[@mateusz5625]

@@unknownperson-hg4wr Z tego co się pytałem nikt nie pamięta takich wydarzeń. Można przypuszczać, że był to czas katastrofy w Czarnobylu, może tu jest jakieś powiązanie, wtedy ludzie dostawali jodyne na skutki promieniowania. A pomarańczowa kula? Być może jakiś zachód słońca wyjątkowy, w okresie letnim właśnie za lasem zachodzi :) Pozdrawiam jeszcze raz :)

[@unknownperson-hg4wr]

@@mateusz5625 Trafna uwaga,być może właśnie ktoś tak zinterpretował tamte wydarzenia.Tak czy inaczej dziękuję za zainteresowanie tematem :