Bardzo szanuję to, że stawiasz jasne granice dotyczące tego, czym chcesz się dzielić, a czym nie.
@martaantanowicz508110 ай бұрын
Kiedy wróciłam ze szpitala po ciężkiej operacji ratującej życie dotarło do mnie jaka byłam niewdzi3czna i okrutna całe życie dla swojego ciała. Ono się tak bardzo starało a ja wiecznie narzekałam na nie. Zrobiło mi się wstyd, ryczałam i przepraszałam moje ciało. Tak zaczęła się moja miłość do siebie.
@agnieszkabrzecka464610 ай бұрын
Potrzebuję Ci powiedzieć, że oglądam Cię już od conajmniej 10 lat. I nigdy nie czułam się przez Ciebie zawstydzana czy zobligowana do robienia więcej niż robię, jedzenia mniej niż jem czy nie odpoczywania. Zawsze mówiłaś personalnie o sobie, że to twój wybór, Ty tak robisz. Jeśli chce spróbować to mogę, ale twoją intencją nie jest nakazanie mi tego. Chyba między innymi za to Ciebie i twój kanał tak lubię. Dziękuję za ten film. To o czym opowiadasz jest mi jednocześnie bliskie i nieznane. W każdym razie otwiera oczy.
@tulafloyd28929 ай бұрын
Ostatnio wspomniałam dobremu kumplowi, że zaczęłam leczyć tarczycę i insulinoopornosc i schudłam już 5 kg w 3 tyg i jestem z siebie mega dumna i usłyszałam tekst "ale zostaw coś do pieszczenia" i pierwszy raz po latach patrzenia na swoje ciało przez pryzmat innych ludzi odpowiedziałam "lecę po zdrowie, a nie po faceta i pieszczenie", zgasilam go totalnie i już nic nie odpowiedział, ale byłam z siebie dumna! 😁
@invisiblelady19799 ай бұрын
Pamietam jak w 2020r. byłam w "formie życia". Każdy komplementował moją sylwetkę, ale nikt nie wiedział, że za tym wszystkim kryły się miesiące głodzenia i morderczych treningów, którymi próbowałam zakryć to co działo się w mojej głowie. Z czasem z tego częściowo wyszłam, ale nadal ćwiczeniami maskowałam problemy psychiczne. Na siłę wpychałam w siebie endorfiny, by jakkolwiek funkcjonować. Dziś mija około pół roku jak porzuciłam ćwiczenia. Dlaczego? Bo dłużej tak nie mogę. Aktywność nie kojarzy mi sie z przyjemnością, lecz ze sposobem na ukrycie choroby. Chciałabym kiedyś do niej wrócić, ale z innych pobudek. Jutro idę do specjalisty po raz pierwszy. Chcę sobie pomóc, choć nie do końca wierzę, że jest to możliwe po kilkunastu latach nawarstwiających sie problemów. Boję się tego co tam usłyszę.
@coretta79878 ай бұрын
Minął miesiąc i może chciałabyś się podzielić jak Ci poszło. Czy zrobiłaś mały kroczek do przodu. Ściskam ❤
@Negra15510 ай бұрын
Bardzo wzruszyłam się na tym filmie. Bezpośrednio przed nim oglądałam "Drugiego człowieka" Justyny Mazur, więc zupełnie wkręciłam się w tematykę ciała. W szkole nigdy nie miałam nadwagi, ale był szalony przełom lat 90/00 i ideałem było ciało z niedowagą i brwiami jak plemniki. Ciała i brwi miałam wobec tego kanonu stanowczo za dużo. Dodatkowo problemem było to, że moje całkiem zdrowe i sprawne ciało nie nadawało się do uprawiania większości sportów. Biegnąc potykałam się o własne nogi, a wuefistka wyśmiewała mnie przy całej klasie, że "biegnę wolniej nawet od grubej X". Szkoda, że nikt nie zwrócił uwagi, że mam zaburzoną lateralizację i poczucie położenia ciała ;) O, jak bardzo nie lubiłam swojego ciała w szkole! Była też druga przestrzeń, ta moja. Moje ciało w wodzie, na basenie, latem w jeziorze. Kocham pływać, więc nawet cellulit ignorowałam. Moje ciało zespolone z koniem w galopie, silne, ze stalowymi łydkami. Moje ciało, kiedy dostałam pod choinkę pierwszy zestaw kosmetyków wysokopółkowych - w gimnazjum! Matko, czułam się jak dama! Ostatecznie polubiłam się z ciałem dość paradoksalnie - kiedy zachorowałam na łuszczycę i zaczęły je zdobić liczne plamy. Dotarło do mnie, że nie na wszystko mam wpływ. I jeszcze, że większości nie obchodzi, czy mam zmiany, czy nie. Mogę dalej być sobą, dbać o siebie i robić to, co kocham. Moje ciało jest nieidealne. Lubię moje ciało. W domu słyszałam aż do dorosłości Tatę komplementującego mój wygląd, ale czasem mówiącego, że "tą bluzką robisz sobie krzywdę" ;) Jestem mu za to cholernie wdzięczna.
@smoczaluska9 ай бұрын
Kilkanaście lat walki z zaburzeniami odżywiania. Mnóstwo momentów obżerania się, a potem głodzenia. Aktualnie ważę najwięcej w życiu i wreszcie czuję się wolna. Czy podobam się sobie? I tak i nie. Uwielbiam swój biust, lubię biodra, nie przeszkadzają mi rozstępy, ale bardzo nie lubię swojego brzucha i cellulitu. I tyle. I żyję. Absolutnie nie jest to aktualnie temat, o którym myślę codziennie, którym się zadręczam. Ok, patrząc w lustro widzę ten brzuch, przeszkadza mi, ale to nie jest stan, który musi trwać do końca życia. Mogę go zmienić. Patrząc w to samo lustro widzę też super mega długie włosy i ładną twarz. I na tym się bardziej skupiam. I doceniam. Dziękuję Ci za ten odcinek, Czarszko. Mam takie poczucie, jakbym pogadała z kumpelą, która mnie doskonale rozumie, potrzebowałam tego.
@olalk_10 ай бұрын
Wspaniały film ❤. Znam to dobrze- tą wrażliwość, ciepło i empatię dla wszystkich, tylko nie dla siebie. Uczą nas żebyśmy byli dobrymi ludźmi dla innych. Dlaczego nikt nas nie uczy żebyśmy byli najpierw tacy dla siebie. I że dobroć dla innych nie może się odbywać naszym własnym kosztem. No i ta nadmierna surowość dla siebie... Warto do takich rzeczy dorosnąć. Dziękuję Czarszko, i powodzenia na Twojej dalszej drodze ze swoim ciałem ❤.
@ilonarozalska326910 ай бұрын
A wiesz, oglądam Cię od praktycznie początku, wcale nie myślę że masz rozdwojenie jaźni, widzę zmianę. Widzę jak zmieniłaś podejście do siebie, mówisz o tym otwarcie. Dziękuję też, że zrobiłaś ten film, bo wiem że dużo Cię to kosztowało. Ps. Ledżinsy z victoria’s secret w rozmiarze M mieszczą też L i chyba też XL😅
@gosiawojcicka62369 ай бұрын
Pewnie juz z 10 lat, jak trafiłam na Twój kanał - ja "na zakręcie" z poczuciem zmarnowanych szans, a Ty "młoda, gniewna, zorganizowana" 😁Ale tak bardzo lubiłam Twój uśmiech, że zostałam - bez wchodzenia na kanały treningowo-organizacyjne 🤣. Baaaardzo dużo mi pomogłaś w ogarnięciu siebie. Drugie podejście - teraz muszę ogarnąć starość. Starość jest straszna. I uczę sie nią cieszyć, bo nie każdy ma przywilej jej zaznać. Banał? Banał. Ale może kiedyś go zrozumiem....
@karolinaukaszek440810 ай бұрын
Przechodze przez trudny moment z moim ciałem. Nie chodzi tylko o te kg ktore przyszły. Chodzi już o coś wiecej. Całe życie żyłam w przekonaniu wynisionym z domu, że wyglad jest najważniejszy. Juz wiem ze nie jest. To nie znaczy ze mam nie dbac o siebie. Ale jak wyjdę z brudnymi włosami z domu bo mam małe dziecko i nie ogarnęłam to lata mi to koło dupy. I dobrze mi z tym.
@Dominika950210 ай бұрын
Wow! Super, że nagrałaś ten odcinek, na pewno wiele osób z podobnymi rozkminami skorzysta. Świetnie jest widzieć u Ciebie takie zmiany i że w końcu dobrze się ze sobą czujesz. Ja to interpretuje jako dojrzałość, ale nazwa i moja opinia tu nie ma zbytnio znaczenia. Ten film również mi wiele uświadomił, a mianowicie jak wielką jestem szczęściarą, że w pewnym momencie wrzucił mi się luz do własnego ciała i nie musiałam na to podejście tak ciężko harować. Pozdrawiam ciepło cały czarszkoland, bądźcie dla siebie mili 🥰
@paula0282810 ай бұрын
🥰
@marysiamendak710 ай бұрын
Słuchałam ze łzami w oczach i powróciłam do wspomnień i myśli, które pojawiały się w najcięższych momentach mojej relacji z ciałem. Będącej wierzchołkiem tej góry lodowej, u podstawy której leżały poczucie wadliwości, niezasługiwania na miłość i próby poszukiwania dowodów, że jest we mnie coś ważnego, wartościowego. Oczywiście w oczach innych ludzi. Robisz ważne rzeczy Paulina, dziękuję.
@mikkosuriamo101510 ай бұрын
Ja najbardziej na swiecie kocham cialko mojego pieska, a moja sunia najbardziej kocha mnie i wypelniamy sobie razem te dziiury , dziurki, puste przestrzenie miloscia bezwarunkową, czystą. Jest nam dobrze 😊
@aleksandraheftowicz691110 ай бұрын
Przez wiele lat słyszałam od mojego męża że mam za małe piersi i nie jestem kobieca... żałuję że ktoś wtedy nie doradził mi rozwodu i terapii... zrobiłam to ale straciłam wiele lat... wiele lat w ciężkiej depresji.
@WiolaKawalec10 ай бұрын
Dzięki że zrobilas ten film. Ja ostatnio popłakałam się kiedy sobie uświadomiłam, jak straszną sieczkę z mózgu zrobiła nam w latach 90 i 00 telewizja, teledyski, gazety, Paris Hilton. Bylam szczupłą nastolatką, zawsze miałam normalną zdrową wagę, a całe życie uważam się za osobę z nadwagą. Kilka razy zmuszalam sie do chudnięcia. Zawsze wracałam do moich standardowych 67-69kg. W liceum ważyłam może 61. Nigdy nie byłam obiektywnie gruba. Wracam do tych mysli i chce mi sie ryczeć, co za strata energii, dobrego samopoczucia. Samoocena na ziemi. Nasze pokolenie jest tym skrzywdzone na zawsze. Teraz mam córkę i moja misja to uchronić ją przed tym samym
@olencjakwiatencja10 ай бұрын
widzę ogrom pracy jaki przeszłaś by stać w tym miejscu! Lubię Twoje rozkminy, bo często dają mi samej do myślenia i się łapie na rzeczach, które mnie uwierają a w sumie nie muszą tego robić. Trzymam kciuki! Buziaki.
@martamwmw10 ай бұрын
Dzięki za ten film. Im jestem strasza, tym mam większy luz w stosunku do ciała. Mam obecie największą wagę w życiu, ale od kilku lat stoi i akceptuję siebie w takim wydaniu. Ubrania dobieram do siebie teraz, a nie siebie zmieniam pod mniejszy rozmiar. Pamiętam swoją "idealną" wagę i formę, ale kosztowało mnie to ogrom wysiłku i katuszy. Miałam problem z zajściem w ciąże i jak odpuściłam i przytyłam, udało się. Dziś mam trójkę dzieci, moje ciało wydało je na świat i wykarmiło, czego ślady zostały. Dziś już je akceptuje, choć długo łudziłam się, że dojadę się jak kiedyś i wrócę do dawnej siebie. Na szczęście puknełam się w głowę i przewartościowałam swoje potrzeby. Mam cudownego męża, który każde wydanie mojego ciała uwielbia, bez względu na wszystko, i mi to okazuje. Cudowne podejście, zupełnie odmienne niż to które panowało w moim domu rodzinnym i które było poczatkiem moich problemów. Cieszę się, że czas w moim życiu robi swoje i jest coraz lepiej w mojej głowie 😊.
@sylwiam651410 ай бұрын
Bardzo wartościowy przekaz. Szczególnie kwestie tego, że można akceptować i kochać swoje ciało takie jakie ono jest... Piękno jest względne, każda kultura na różne kanony piękna. Uważam że najważniejsze to czuć się ze sobą ok. I niech się cieszy każdy kto jest sprawny i ma ciało które daje mu możliwość codziennie funkcjonować. Sama jestem w poważnej chorobie, ciało zawodzi, dlatego docencie swoje ciała! Pozdrawiam gorąco ❤
@aniasg305810 ай бұрын
Mam 41 lat i widzę, jakie zmiany zachodzą w moim ciele przez upływ czasu. Zaczynam martwić się nadchodzącą menopauzą (średnia wieku w Polsce to 48 lat) i jak moje ciało wtedy się zmieni. Wiem, że mogę nie mieć na to wpływu, bo genów nie oszukam, a czas leci tylko do przodu. Niemniej jednak, jest to gdzieś z tyłu mojej głowy i czasami odzywają się głosy, że już bliżej niż dalej do menopauzy.
@malwamon10 ай бұрын
Kochana czarszko. Muszę przyznać, że byłam jedną z tych, które podziwiały twoją dyscyplinę,twoje zorganizowanie i sylwetkę do pozazdroszczenia. Nigdy bym nie pomyślała, jakim to wszystko było kosztem obarte. Dziękuję za filmik i ściskam serdecznie.
@dariagwiazdowska-mazurek630110 ай бұрын
Masz rację, trzeba to przeżyć co opisałaś, żeby to zrozumieć. Ja właśnie przez 3/4 odcinka nie ,,rozumiałam”, być może dlatego, że nie dotarłam do tego momentu jeszcze. Z drugiej strony wiele aspektów było dla mnie oczywistych. Ale taka refleksja mnie naszła bo doskonale pamiętam Twoje relacje w kolorowych legginsach i topie jak opowiadałaś, że ,,jeszcze te 5kg i będzie git”. I ja tak patrzyłam i myślałam sobie ,,Woow, skoro Ty powinnaś przy tak fantastycznych ciele schudnąć, to co dopiero ja”. To samo z pracą- widziałam Twój zasuw i miałam poczucie, że ja przy Tobie jestem w zasadzie leniem. Też musiałam to przepracować, przemyśleć, wyłapać work-life balance :) Dziękuję Ci za ten odcinek. Jest ważny!
@kalifrada10 ай бұрын
Ja od siebie dodam, że dla mnie pomocne było nieprzywiązywanie się do tego jak aktualnie wygląda moje cialo. Kiedyś zawsze byłam mega szczupła i się z tym utożsamialam. Teraz nie jestem i wydawało mi się że to nie ja, czułam się obco w swoim ciele. Tymczasem ono się zmienia, ale na każdym etapie to wciąż ją :)
@asiaklupa440410 ай бұрын
O to ja...ty wcześniej 😔 może też uda mi się to zrozumieć
@MagdalenaGawenda-Szelast10 ай бұрын
Szłam, słuchałam i płakałam. Część z bezsilności, część ze szczerości a część z takie wzruszenia, że ktoś mnie przytulił i ukochał tymi słowami. Bardzo trudny film, ale też bardzo ważny. Bardzo Ci za niego dziękuję. Chociaż na razie nie mogę znaleźć słów które do końca wyraziłby moje emocje. Ja po przesłuchaniu potrzebuje się położyć i ochłonąć, więc nawet nie chce wiedzieć co Ty czułaś nie tylko przy nagrywaniu, ale też przy montażu. + Czy na tyle dobrze czujesz się z tym tematem, że można go poruszyć na spotkaniu czy jednak wolisz nie rozmawiać?
@czarszka10 ай бұрын
Na spotkaniu to nawet chętnie. Już mi trochę okrzepło to wszystko.
@wymazona445410 ай бұрын
Moim problemem było zajadanie emocji przez wiele lat. Tak naprawdę w pewnym momencie powinnam była pójść z tym do specjalisty, ale po pierwsze nie miałam na to pieniędzy, a po drugie było mi wstyd mówić komuś obcemu o czymś tak intymnym jak moje (złe) odżywianie. Szczęście w nieszczęściu, że okazało się, że mam refluks i nie mogę jeść tych wszystkich niezdrowych rzeczy. Musiałam wielkim wysiłkiem i przy wielu upadkach zmienić swoją dietę na zdrową, bo inaczej nigdy nie przestaną mnie boleć zatoki. Tak, zatoki, bo dolegliwości żołądka to pryszcz przy tym jak potrafią boleć zatoki przez to, że zjem coś co mi szkodzi. Ja akurat mam potrzebę, żeby mieć naprawdę zgrabne ciało i chcę zrzucić zbędne kilogramy dla samej siebie. Poza tym kochałam kiedyś biegać jako nastolatka. Próbowałam kilka razy już razem z mężem wrócić do biegania, ale to wczorajszy wieczór był tym przełomowym. Gdyby nie mąż, to bym podczas biegu się zajechała i przez kolejne pół roku nie wróciła do biegania (za każdym razem wchodziłam w ten schemat), ale tym razem zdałam sobie sprawę, że po prostu sama czynność biegania jest przyjemna i tylko bieganie dla przyjemności może sprawić, że ja serio będę chciała wychodzić na kolejny trening. Tak, cudownie jest robić 10, 15 km podczas biegu czy w ogóle brać udział w zawodach, ale niech to będzie taka wisienka na torcie (a nie cel sam w sobie).
@kamigo090310 ай бұрын
Jestem po dwóch ciążach, małe dzieci, czasu coraz mniej, zostało kilka kilogramów które trudno mi zrzucić. Zmiany hormonalne, nieregularne jedzienie itp. Brzuch już ten nie wygląda i zapewne nie będzie wyglądał jak wcześniej. Pamiętam jak w lecie wyszłam na spacer z dzieckiem w wózku. Jak to lato miałam sukienkę ciut bardziej dopasowaną na ramiączkach bo gorąco. Brzuch trochę wystawał i dostalam pytanie czy jestem w trzeciej ciąży. Nigdy bym nikogo o to nie zapytała ale pamiętam jak pomyślałam, że takie ubrania to już nie dla mnie. Potem na szczęście jakoś się już aż tak nie przejmowałam. Dlatego teŻ warto zastanowić się nad tego typu pytaniami, mogą wprawić w zakłopotanie. Pozdrawiam, bardzo ważny odcinek.
@veniti10 ай бұрын
Kiedy byłam na wyjeździe i byly warsztaty z tańca intuicyjnego najbardziej poczułam jak bardzo ciało jest dla mnie czymś odrębnym ode mnie. To było w zeszłym roku, od tamtej pory pracowałam nad tym, żeby jednak być w ciele i je traktować jako równie ważną część mnie - słuchać, nie działać na przekór. I to jest niesamowite ile ta "mała" rzecz zmieniła. Bo jak tak sie powie "odzyskałam więź z ciałem" to niby nic, ale jestem pewna, że ogrom osób ma z tym teraz problem. Dzięki za odcinek, ja tu sobie płaczę prawie od początku, ale to dobrze. Nadal mam trochę rzeczy do zaakceptowania ❤
@coretta79878 ай бұрын
Hej. Wiem, że gadasz o ważnych rzeczach ale ten pies. CUDNY. Też bym mu pozwoliłam zjadać wszystkie uszy 🙂
@agnieszkarogala83117 ай бұрын
Byłaś i jesteś wspaniałą osobą i kilka kilogramów w tę czy drugą stronę tego nie zmienią. Przeszłam przez ten sam proces i nie było to łatwe, ale bardzo potrzebne i uwalniające... Życzę Ci wszystkiego co najlepsze...❤
@magdalenaborek570910 ай бұрын
Sport też może uzależnić. Spotkałam w swoim życiu osoby, które uciekały w sport żeby zapomnieć o problemach, traumach. A one wcześniej czy później nas dojada 😅
@martynamadajczak388810 ай бұрын
Bardzo ważny film! Dziękujemy za niego ❤️
@ewa699510 ай бұрын
To faktycznie trudne do opisania w jaki sposób może ewoluować nasze podejście do własnego ciała. Ważąc 55kg nie mogłam spojrzeć na siebie w lustrze. Przez mankament w postaci dużej pupy, z którego się kilka razy wyśmiano, zniknęłam na lata, potrafiąc nosić rajstopy i obcisłe czarne spodnie w lipcowym upale, by sprawiać wrażenie szczuplejszej. Kochanie siebie i swojego ciała było dla mnie pojęciem abstrakcyjnym, czymś zarezerwowanym dla Pań sukcesu z dorobkiem osiągnięć i nienagannym wyglądem z pierwszych stron gazet. Cóż, tak się w moim życiu poukładało, że doszłam do takich wniosków jak Twoje. I ważąc 110kg utulam siebie samą, akceptuję i robię wszystko, żeby czuć się każdego dnia lepiej i zdrowiej - nie dlatego, że muszę, ale dlatego, że chcę, bo siebie kocham. Bo tylko ja sama przeżyję ze sobą każdy dzień życia. Mega mi się słuchało tego, co mówisz, niezwykle to ze mną rezonuje. Super, że poruszyłaś tą kwestie, bo dzięki temu rośnie świadomość, że milość do siebie samej powinna być miłością bezwarunkową, niezależną od tego, w jakim znajdujemy sie miejscu i czasie, czy to z ciałem czy z sobą.
@kasiap.s.729410 ай бұрын
A ja dodam, ze martwie sie i to bardzo ale o moją córkę... O dziewczynki ktore dojrzewaja w dzisiejszym swiecie internetu...😢 Moja ma 9 lat i zaczyna zwracac uwage na swoja wage... A raczej otoczenie kolezenstwa ja "uswiadamia" jaka ona powinna byc. Duzo z nia rozmawiam ale niestety liczy sie bardziej z rowniesnikami i to im wierzy 😔 ciezkie mamy zycie my kobiety, matki córki... Wiecej takich filmów, uswiadamiajacych ze trzeba siebie akceptować i siebie zadowolic, nie innych
@Karolina.k8610 ай бұрын
Bardzo doceniam że podzieliłaś się z nami jak to się u Ciebie pozmieniało na przestrzeni lat tym bardziej że ze wsząd jesteśmy bombardowani jacy powinniśmy być a tak naprawdę najważniejsze jest być zdrowym i pamiętać że w każdym wydaniu jesteśmy idealni choć to jest naprawdę trudne i mam nadzieję że ten twój przekaz będzie takim bodźcem ♥️♥️
@asternicka515410 ай бұрын
Ten odcinek jest tak bardzo potrzebny! Żałuję, że nie miałam dostępu do takich treści jak byłam nastolatką. W czasach nastoletnich mój mózg był prany, że muszę być chuda ale mieć mimo to kobiece kształty. I do teraz słyszę nie raz tego typu komentarze wśród rodziny. Jest to straszne.
@melanieavans607210 ай бұрын
Bardzo zazdroszczę, że doszłaś do takiego momentu, że się akceptujesz i dobrze Ci ze samą sobą. Ja o tym marzę, ale wiem, że póki mam nadwagę to się nie zmieni. I nie chodzi tu o wygląd, a o sprawność i wygodę. Odstaję na każdej wycieczce w góry, nie radzę sobie z trudniejszymi podejściami/zejściami. Nie założę głupich szortów. I wiem, wiem, ktoś powie - nieważne jak wyglądasz, noś szorty. Super, nosiłabym, tylko mam obcierające się uda, to jest tak niewygodne i bolesne, że wolę nosić te długie spodnie i się gotować. Marzę o tym, żeby w końcu mieć lato, podczas którego się tym nie martwię. Z tym że ja jestem na pograniczu nadwagi i otyłości, a nie wciąż szczupłą osobą, która po prostu waży troszkę więcej niż zazwyczaj. Cały czas w głowie pamiętam siebie w takiej dobrej formie fizycznej - byłam silna, sprawna i najlepsza we wszystkie sporty (chociaż grubsze uda i lekka oponka na brzuchu zawsze były, ale właśnie nie o ten wygład chodzi) i do tego tęsknię! Mam nadzieję, że w końcu uda mi się dojść do tej wymarzonej siły i sprawności.
@annag885610 ай бұрын
Ważne, żeby czuć się dobrze :) Cieszę się, że dotarłaś do momentu, gdzie pokochałaś siebie. Mi jeszcze bardzo wiele brakuje. Właściwe dopiero wchodzę na drogę do pogodzenia się ze sobą i swoimi cechami. Jest mi potwornie ciężko, bo przecież my kobiety od małego jesteśmy uczone, żeby spełniać oczekiwania innych i nie liczyć się z własnymi potrzebami. Do tego, my kobiety, zamiast wspierać się nawzajem, to często jeszcze się dojeżdżamy żeby wyładować swoją frustrację na innych. To jest bardzo przykre, ale mam nadzieję, że z czasem coraz więcej z nas zacznie rozumieć, że żyjemy dla siebie samych i nikt tak naprawdę nas nie pokocha jeśli my siebie nie pokochamy
@eslee_alien10 ай бұрын
Cieszę się, że nagrałaś ten film. Niezbyt się udzielam w komentarzach, ale tutaj pomyślałam, że może warto dorzucić swoje trzy grosze, żeby powymieniać się swoimi doświadczeniami. Zawsze miałam tendencję do tycia, już od dziecka. Nigdy nie miałam nadwagi, ani tym bardziej otyłości, ale w takich skalach jak BMI byłam raczej bliżej górnej granicy normy przez większość życia. W liceum natomiast przechodziłam przez ciężki okres: dużo się stresowałam (co skutkowało np. biegunkami) i cokolwiek bym nie zjadła przelatywało przeze mnie stanowczo za szybko. Dodatkowo, chcąc dorównać dziewczynie, z która się wtedy przyjaźniłam, w dążeniach do super sylwetki, tego jedzenia i tak nie było za dużo. Dużo za to było ćwiczeń na brzuch. Sam, bo wystający brzuch był najgorszym kompleksem jaki miałam. I kto w wieku 16 lat myślał o tym, że ciało trzeba traktować jako całość. Nie, ciśniesz to, co Ci się nie podoba, aż w końcu "popalisz mięśnie", ale ważne, żeby brzuch był wyrzeźbiony. Skończyło się tym, że mając 173 cm wzrostu, nosiłam rozmiar spodni 34 i w najgorszym momencie ważyłam 45.5 kg. To, co z perspektywy czasu mnie najbardziej smuci to fakt, że dostawałam za to walidację od otoczenia i koleżanki, nieświadome mojego stanu psychicznego, mówiły mi, że bardzo mi zazdroszczą, i że one też by tak chciały. Nie wiem czego można zazdrościć w byciu kłębkiem nerwów, który nie jest w stanie utrzymać w sobie jakiegokolwiek jedzenia, ma mnóstwo kompleksów, fobię społeczną i ociera się o anoreksję. Ale standardy piękna robią nam taką sieczkę z mózgu niestety. Później długo próbowałam przepracowywać swoją relację z byciem kobietą, mocno starając się trzymać w granicach 58-60 kg. Nadal myślenie o organizowaniu jedzenia za mocno skupiało moją uwagę. W wieku około 22 lat, zaczęły się u mnie migreny i częste bóle głowy, przez co organizm miał dodatkowe obciążenie w postaci objawów choroby (poza bólem częste zawroty głowy i zaburzenia równowagi), czy po prostu częstego przyjmowania leków przeciwbólowych. Przerabiałam też dość mocny trądzik, który też wpływał na samoocenę, z którym walczyłam jakieś 2-3 lata. W ciągu ostatnich trzech lat przytyłam dość sporo. Aktualnie ważę 70 kg, noszę spodnie 40-42 zależnie od sklepu. Spotkałam się z komentarzami, że "trochę Ci się przytyło", albo "mogłabyś trochę schudnąć". Mogłabym, i jeżeli będę chciała to to zrobię. Wiem, z czego ta zmiana wynika (w zmaganiu z bólami głowy, wypicie szklanki coli często pomagało mi trochę złagodzić objawy, pewnie kofeina + cukier, robiły swoje, a że mam okresy, gdy bóle są naprawdę częste, to zestaw leki przeciwbólowe + cola był standardem). Ale, muszę przyznać, że w końcu w wieku 30 lat czuję się dobrze w swojej skórze takiej jaka ona wygląda i zdecydowanie bardziej się lubię teraz ważąc 70 kilo, wyglądając jak "rageing lesbian", chodząc w praktycznie męskich ciuchach, niż kiedykolwiek wcześniej gdy miałam "ładną figurę", nosiłam spódnice, w których czułam się jak w przebraniu, ale wtedy byłam oceniana pozytywniej za tylko i wyłącznie swoje opakowanie. Tamta osoba była obarczona naprawdę niezdrową relacją ze sobą, jedzeniem i obrazem samego siebie. Teraz trochę mam poczucie, że w końcu nikogo nie udaję. I życzę tego uczucia wszystkim.
@karolinakonopa590710 ай бұрын
Długo Cię oglądam i stwierdzam a raczej potwierdzam że jesteś bardzo inteligentną kobietą z ogromnym poczuciem własnej wartości i wolności. Kobietą która ma świadomość własnej siły i słabości i jeszcze mówi o tym będąc ogromnym wsparciem dla innych. Dzięki za to wielkie
@justynapietrzkiewicz333710 ай бұрын
Świadome, mądre, przejmujące. Przekazane w taki absolutnie piękny sposób. Dla mnie ważna jest w tym przekazie rola terapii: ogrom pracy w tym procesie zmiany myślenia, bo terapeuta to nie magik tylko przewodnik. Dziękuję za ten film.
@Ainiskiriette10 ай бұрын
To było wiele słów, które wiele z nas chciało usłyszeć. Dziękuję❤
@coffee__lover10 ай бұрын
Ten film uruchomił we mnie tyle przemyśleń i procesowania wszystkiego, że nie wiem co napisać. Więc po prostu - DZIĘKUJĘ ❤❤❤
@magorzatasukiennik810210 ай бұрын
Bardzo Ci dziękuję za ten film Musiałam go sobie dozować bo jestem właśnie w ciężkim etapie jeżeli chodzi o moje ciało i w ogóle jako osobę. Niektóre słowa, które mówiłaś idealnie pasują do tego co mam w głowie. Dziękuję jeszcze raz - bardzo potrzebny film ❤❤❤
@anerzka10 ай бұрын
Przede wszystkim dziękuję, że się podzieliłaś z nami swoimi doświadczeniami i refleksjami. To jest bardzo szeroki temat, ale taka ułożyła mi się konkluzja, że żadna skrajność nie jest dobra. Ani w leniuchowaniu, obżeraniu, ale też nadmiar ćwiczeń czy nazbyt restrykcyjna dieta. I myślę, że wszystkie te skrajności działają na nas destrukcyjnie i mają podłoże w naszej psychice. A jeśli chodzi o wygląd to marzy mi się świat, w którym nie będzie on tematem żadnych rozważań i nikt nie będzie postrzegany przez jego pryzmat. Ale obawiam się, że to marzenie nigdy się nie spełni. Szczególnie w czasach insta. Moi drodzy, dbajmy o nasze ciałka, szanujmy je i sluchajmy czego naprawdę w danym momencie potrzebują ❤
@albudar9 ай бұрын
OMG, Kochana....mam tak samo. Jakbym słyszała opowieści o sobie... Tym bardziej, że zaczęłam ćwiczyć siłowo z Tobą, kilka dobrych lat temu. Teraz jest +15 kg więcej, kobieca okrągła sylwetka i co najważniejsze....spokojna głowa😘😘😘
@dominikam.10 ай бұрын
Dziękuję Ci za ten film. Czuję, że tam pomiędzy wierszami jest dużo, bardzo dużo ostrego zapierdolu nad samą sobą. Gratuluję, że jesteś w tym miejscu i fruń dalej, bo wykonałaś ogrom pięknej pracy ❤️ Ja jestem po 4 ciążach, mam rozmiar 34/36 i lekko wystający brzuch, a i tak mam do siebie pretensje o niego. Mam nadzieje, ze Twój film w końcu pomoże mi ułożyć we łbie te wszystkie durne myśli, które się pojawiają *uj wie po co ❤️
@magdachwalinska336410 ай бұрын
Prawdziwość. To pojawia mi się w głowie kiedy Ciebie słucham, nie tylko dziś. Zabrzmi to być może przewrotnie, ale należę do tej grupy kobiet, które cieszą się że mają swoje 43 lata a nie 23. Bycie dla siebie największym krytykiem znam aż za dobrze.... Tyle co ja "naszarapałam się" ze sobą mając te 20 lat, wiem tylko ja.....Dlatego doceniam swój wiek, swoje doświadczenia, swoje ciało, ponieważ to wszystko pozwala mi często "odpuścić" i nie przeoczyć siebie w gąszczu oczekiwań, wymagań i wyobrażeń innych. Dziekuję że jesteś❤Po prostu.
@olawiktoria995410 ай бұрын
Film sztos! Wielkie dzięki! Ja niestety zatraciłam kontakt z własnym ciałem, trwa to już bardzo długo, w lata to idzie. To jest ciekawe co mówisz, ze dla innych jest się empatycznym, a dla siebie samej często nie. Zawsze byłam swoim największym krytykiem. Zaraz po albo i przed kilku osobami w moim życiu. Teraz opinia innych ludzi nie rusza mnie już tak bardzo, ale sama dalej się zajeżdżam. Odczuwany ból dalej siedzi gdzieś tam głęboko i oglądając ten film był wzrusz. 😘
@okularnica813910 ай бұрын
Bardzo dużo myśli pojawiało mi się w trakcie ogladania. To o czym mówiłaś jest zrozumiałe, natomiast myślę, że trudne do zrealizowania. Tak, to jak wyglądam nie powinno mieć znaczenia, ale ma. I już nie chodzi mi o wagę czy kto jak się ubiera. Zawsze tłumaczyłam wszystkim na około, że jak się coś komuś nie podoba, to niech odwróci łeb w drugą stronę. I tak, całe życie stosowałam to również wobec siebie. Niestety, prawdą jest, że już w szkołach tworzą się grupki wykluczające i każdy o tym wie. Mamy społeczeństwo jakie mamy. Ja nie lubię swojego ciała mimo tego, że mam gdzieś opinię innych. Bo to Ja go nie lubię. Akceptuje: no tak, bo nie mam innego. Ale nie lubię. Mogłabym się rozpisać jak pewnie każda/ każdy z nas obserwujących, ale konkluzje i tak bedą podobne. Każdy chce byc akceptowany, chciałby być doceniany za to jaki jest a nie jak wygląda. I myślę, że każdy lubi usłyszeć miłe słowo, zwłaszcza od bliskich. Bez szukania drugiego dna. Tak naprawdę wszystko siedzi w naszych głowach. Jak siostra powie: ładnie dziś wyglądasz, to nie dobieram sobie: acha, czyli wczoraj było źle. No ciężki temat. Natomiast cieszę się, Paulino, że doszłasz do momentu w swoim życiu, że możesz powiedzieć: jest całkiem dobrze. Lubię siebie. Pozdrawiam z całą serdecznością❤
@mishuchyba602710 ай бұрын
Staram się zaakceptowac moje nowe ciało i znaleźć jakikolwiek ruch, który sprawiał by mi przyjemność. Zmagam się z depresją od jakichś 10 lat i rok temu dostałam w końcu diagnozę adhd. Szanowny psychiatra, łaskawie przepisał mi medi (które swoją drogą na prawdę mi pomogło) i powiedział że teraz musze bardziej pilnować wagi bo na tym się chudnie. I wiecie co? Przytyłam prawie 10 kg. Bo w końcu chce mi się jeść i pamiętam o tym że pora na kolejny posiłek 😂 Dzięki lekowi, który daje ryzyko nadmiernej utraty wagi, pierwszy raz w życiu mam nadwagę ❤
@mishuchyba602710 ай бұрын
@karpatka_ chętnie to przepisują nasenne i antyderesanty, ale medikinet to przecież narkotyk XD
@edytajarzyna426610 ай бұрын
Dużo kobiet ma w głowie, to co mówisz czyli zupę i budyń-niestety. Ktoś kiedyś powiedział, że idealna kobieta to 90-60-90 albo duża pupa, biust i wąska talia i co jeszcze ja się pytania? Czas przerwać takie myślenie! Przez to większość kobiet nie kocha swojego ciało nie akceptuje go a czasem się nawet wstydzi. Ten film jest genialny! Super, że poruszyłaś ten temat! Tak jak powiedziałaś „czyje zdanie ma być istotne w moim życiu jak nie moje”. Złoto❤ pozdrawiam serdecznie ✨✨✨
@gosia17159 ай бұрын
W tym momencie i w tym czasie mojego życia mam ważyć tyle i już. Ciało kocham i wspieram, dbam o jego sprawność na co dzień, by móc np. zawiązać buty. Ono i tak zrobi swoje, zwłaszcza to co w tym momencie samo potrzebuje. Dbam o swoje emocje, a reszta niech nas zaskoczy :)
@AlexanDra-td7qc10 ай бұрын
Gratuluję dobrego podejścia:) to prawda, że poleżenie w weekend dla odmiany niz katowanie się ćwiczeniami to tez forma dbania o siebie. Odpoczynek tez jesy ważny:) Przerażają mnie konta w mediach społecznościowych, gdzie dziewczyna na przykład pokazuje, że wstaje przed 5:00 rano i ona morsuje, spaceruje, zrovi mega trening dodatkowo, robi mega super wypasione sniadanie codziennie , potem kąpiel, uklada włosy, potem jeszcze pielęgnacja w ciagu dnia wpadnie do fryzjera na jakis botox włosów, wieczorem też tysiąc czynności przed pójściem spac a w międzyczasie gdzieś tam zajmie się mężem i dzieckiem. Potem dziewczyny jej piszą komentarze, że mając rodzine i pracując na etacie się nie da a ona mówi, ze to szukanie wymówek i jak sie chce to sie da. Tak sobie myślę w jakie potem dziewczyny wpadają kompleksy, że źle wyglądają, że są niewydajne itp. Ogólnie uważam, że az takie przesadne dbanie o siebie i robienie codziennie tego wszystkiego, jest chore. Ale niestety takie osoby są juz w takiej spirali tego wszystkiego, w takim pędzie, że one nie widzą tego
@ekologizmstosowany10 ай бұрын
BARDZO się cieszę, że ten odcinek jest.
@magorzata773010 ай бұрын
O matko a ja się zastanawiałam skąd ta motywacja do ćwiczeń....patrzyłam z podziwem... A tu okazuje się, że jestem zdrowa wewnątrz i przez to niezrozumiana na zewnątrz. Pojęłam. Pozdrawiam i gratuluję!
@Lilluna_krk10 ай бұрын
Dzięki za ten film i powodzenia w dalszej drodze do własnego spokoju, szczęścia, zdrowia, komfortu.
@mad_ziax218010 ай бұрын
Duzo pracy wykonałaś Gratuluję! spotkałaś też chyba dobrego terapeutę Mnie się nie udało jeszcze poszukać kogoś kto by wskazał drogę bo samej bardzo ciężko Pozdrawiam
@racjona10 ай бұрын
Przytulam. Widzę sporo podobieństw u siebie.
@Magda-yj3sl10 ай бұрын
Oj z 10 lat będzie jak Cię oglądam. Cieszę się,że przerobiłas ten temat. Nigdy nie miałam takich problemów mimo,że czasem moja waga waha się +/-7 kg. A czasem nawet 12 😅Ale nigdy nie przejmowałam się zbytnio kiedy przybywało mi tych kilogramów. Najważniejsze to być szczęśliwym i tyle!! I jedno Co powiem...musisz umieć przyjmować komplementy i musisz uwierzyć, że są jak najbardziej szczere. Zawsze byłaś i jesteś piękna kobietą!!❤️ Zawsze Cię tak postrzegałam i naprawdę czy Ty ważysz dziś więcej 5 kilo czy ile tam to dla mnie w ogóle to nie robi żadnej różnicy. Ja tego nie zauwazam. Wszystkiego dobrego a przede wszystkim dużo zdrówka! 🤗
@karolinanarolska9 ай бұрын
Jak ja rozumiem ten Twój film :) .. ZAWSZE ... zawsze ... niepodobanie się naszego ciała wiąże się z innymi sprawami z przeszłości .. I pasowałoby wtedy isc na terapię bo to nasze ciało jest tylko wypadkową reszty :) ja również pokochałam swoje ciało i co z tego że brzuch wystaje za majtki :) ale oczy mam zaje** ;) co z tego że mam cycki do kolan .. ale mam fajny tylek ;)
@marta993410 ай бұрын
Dzięki za podzielenie się swoją historią. ❤❤❤ Bardzo fajnie opowiedziałaś „jak radzić sobie z ciałem ale z głową” 😂
@magorzatamikulec539710 ай бұрын
Dziękuję Ci bardzo , za ten film , za to , że podzieliłaś się z Nami swoimi tak naprawdę bardzo osobistymi przeżyciami. Ten wyjątkowy film słuchało się jakby po drugiej stronie ekranu siedziała Twoja najlepsza przyjaciółka. ❤
@Scherrie6610 ай бұрын
Powoli też do tego docieram -nie mam swojego zdania ale chętnie się nad nim zastanowię. Nie ma nic cenniejszego we wlasnej glowie niż zacząć rozmawiać swoim głosem. 14:32
@paula0282810 ай бұрын
Dziękuję ci bardzo za ten film. Znalazłam parę rzeczy dla mnie które bardzo rozwalają mi łep, jakkolwiek to brzmi tego potrzebowałam 😅
@justynam9710 ай бұрын
Pani Czarszko, Pani Czarszko, jak ja dobrze rozumiem to wszystko, o czym mówisz. Terapia to złoto. To jest trochę jak droga przez mękę, ale na koniec jest tak lekko i przyjemnie 🩷
@katarzynakloska285410 ай бұрын
Doceniam szczerość , potwierdzam zmieniamy się i dobrze żeby to akceptować
@bernadetta78910 ай бұрын
Bardzo wartosciowy film! Uwazam, ze wiele kwestii tu poruszonych, mozna odniesc tez do innych sytuacji w naszym zyciu. Zyjemy w czasach ogromnej presji, potrzebie ciaglego doskonalenia i oceniania przez innych, nie tylko tego jak wygladamy, ale tez co robimy, jakie decyzje podejmujemy, jak zyjemy. Duzo refleksji sie rodzi. Ciesze sie, ze wszystko udalo Ci sie tak fajnie przepracowac i dojsc do takiego etapu, gdzie jestes teraz. Sciskam ❤
@alicjamaciejewska190410 ай бұрын
Dziękuję, baaaaardzo doceniam, mega szacun za odwagę ❤❤❤
@moniak333310 ай бұрын
No to dałaś do pieca 😮 Droga do uporządkowania relacji z ciałem jest przede mną, bo jeszcze nie mam odwagi jej rozpocząć. Będzie trudna, bo ja nie byłam małą dziewczynką śniącą o skrzydłach tylko o mniejszym tyłku (mamusiu, tatusiu dziękuję za wdrukowanie masakrycznych przekonań ;) ). Jestem na ogromnym życiowym zakręcie. Przede mną zmiana miasta, w którym żyję, nowa praca, separacja w związku i pewnie solidna weryfikacja relacji z ludźmi, którymi się otaczam. Boję się, ale jednocześnie jestem podekscytowana. Może to dobry czas, żeby popracować nad polubieniem siebie i swojego odbicia w lustrze? 😊 Dziękuję za ten film. Nagranie go musiało być bardzo trudne. Obserwuję Cię od kilku lat i jestem pod wrażeniem Twojej niesamowitej przemiany. Dawna Paulina była dla mnie niedoścignionym wzorem perfekcji, ale to z obecną Pauliną mogłabym zbić piątkę i wypić wiadro herbaty 😊
@magorzatachodyapietsch598010 ай бұрын
Tęsknię za jakimś odcinkiem o herbatach 😘 Dzięki za szczerość, wzruszające to było co mówiłaś
@martamajamagdalena8 ай бұрын
To jest bardzo piękny i ważny film!
@PaniShizuka10 ай бұрын
Dziękuję Ci za ten film i za Twoją otwartość. Wzruszyłam się. I to mocno. Słuchając o Twojej dotychczasowej drodze, to jakbym słuchała o sobie. Ja jeszcze nie polubiłam tak w 100% mojego ciała, ale pracuje nad tym. To cholernie ciężkie.
@KącikAgi10 ай бұрын
Witaj, słucham Cię i płaczę...wiem jak bywa ciężko na terapii ,oczywiście nie porównuje się do Ciebie .Kiedyś mnie ktoś zapytał czego chce co lubię na terapii a ja byłam na takim etapie że powiedziałam- ,,nie wiem,, ..Dziękuję Ci za ten film, masz rację ludzie potrafią wmówić nam tyle rzeczy ...Cieszę się naprawdę szczerze , że odważyłaś się o tym opowiedzieć .Dziękuję Ci za to 🫂🫶.Mój syn ma ADHD...
@elzbietabaszczuk171510 ай бұрын
Bardzo gratuluję procesu współpracy ze sobą. Zycze dalszej wytrwałości I odwagi w odkrywaniu siebie.❤
@agataaqub235610 ай бұрын
Oglądam Twój kanał od dawna i pamiętam jak się porównywałam do Ciebie...czułam że zawsze robię za mało, niewystarczająco. Nie było mnie tu od dawna i widzę jak dużą przemianę przeszłaś 👍
@ryszarda8239 ай бұрын
Dziekuje za ten film, bardzo mi pomógł. Całe żyć zmagam się z krytyką innych na temat mojego ciała i dużo pracy przede mną żeby je w końcu pokonać ❤
@nita11able9 ай бұрын
Ale fajnie że dotarłaś do takiego momentu 👏👏 tak tylko wpadłam po latach zobaczyć co u Ciebie. I fajnie Cię taką widzieć 🙂
@majakrol637710 ай бұрын
Bardzo dziekuje, szanuje, mysle, ze przeszlam podobna droge. W okolicach 40tki zaczelam wreszcie doceniac, akceptowac, nawet lubic, i przede wszystkim- odpuszczac. Dlugi to proces, az mi szkoda tych lat cierpienia- bo to jest cierpienie... badzmy dla siebie dobrzy. Gratuluje odwagi i dzieki za okazywanie szacunku dla innych racji, postaw, motywacji, itd.❤
@paula0282810 ай бұрын
Jakoś tak od paru lat, przestawiłam się na to by nie rzucać na prawo i lewo komplementów na temat wyglądu, z podobnych powodów o których wspomniałaś i jest mi z tym dobrze. A kurde jakoś przy tym wszystkim zapomniałam odwalić się od siebie by akceptować a nie tylko dążyć do gloryfikowania i uwielbiania ciała i dążenia do ideału oczywiście czyjegoś nie mojego 😬
@martamagorzata553010 ай бұрын
Mózg mi rozwaliło, jaki to był mądry i dojrzały odcinek❤❤
@arletaz837210 ай бұрын
Fragment 2:32 - 3:17 - jakbym o sobie słyszała. Trzymam ciuchy z czasów rozm Xs, bo a nuż widelec jeszcze schudnę i się zmieszczę. I też, 3kg teraz więcej niż zazwyczaj moja waga wynosi i już jest dramat, jestem gruba, zaraz nie zmieszczę się w drzwiach, boki, wystający brzuch itd. Mega otworzyło mi to oczy. Dzięki!
@TheSenija10 ай бұрын
Pamietam jak lata temu w jednym filmie wspominałaś że u Ciebie trenerki typu Chodakowska nie sprawdzają się bo są zbyt łagodne i mówią rzeczy w stylu 'bądź dla siebie dobra' a Ty potrzebujesz napi.erda.lać i dlatego wolisz siłkę. I sama tak wyłam po tym filmiku 😂 bo dla mnie 20 min Chodakowskiej to byl wtedy turbo wyczyn. To bylo jak bylam na studiach i robilam brzuszki zeby ladnie wygladac w bieliźnie tez polecanej przez Cieboe grubaniciaszyte 😅 Dzis tez jestem w terapii i mam tak wywalone że dzinsy są dla mnie elgqncką odzieżą wyjściową. Wspaniale w koncu czuć tę wolność i nie moec presji ❤ Pozdrawiam Ie serdecznie bo Twoje tresci byly dla mnie takim pocieszeniem i odskocznią w bardzo trudnym dla mnie czasie. Ściskam!❤
@annyevharis10 ай бұрын
Z jednych rzeczy sie wyrasta, a do innych dojrzewa. Madrosc i nowa perspektywa przychodzi z wiekiem i doswiadcEniem!
@czarszka10 ай бұрын
Nie zgadzam się z tym do końca. Myślę, że gdybym nie włożyła tej pracy w zmianę myślenia upływ lat by nie wystarczył.
@annyevharis10 ай бұрын
@@czarszka oczywiście, to prawda. Chodzi mi o to, że z wiekiem i doświadczeniem pozwalamy sobie widzieć w sobie niedoskonałości i dojrzewamy do zrozumienia, że wcale ani my, ani ludzie wokół nas nie musimy być idealni, i że do pewnego momentu mogliśmy żyć wg błędnych przekonań. A ich dalszą zmiana i weryfikacja jest ciężka praca.
@beatamk942810 ай бұрын
Dziękuję za ten film. Dziękuję też, że jesteś z nami szczera. Ten film otwiera oczy... Dziękuję, że jesteś ❤
@natashasmancer815210 ай бұрын
Dzięki wielkie Ci za ten film, Twoją szczerość i otwartość! Wyjaśniłaś tu niektóre rzeczy lepiej niż terapeuta. 😆 Dało do myślenia. Dziękuję jeszcze raz. 💜
@kropideszcz10 ай бұрын
No to ja się czułam dobrze ze swoim ciałem (a mam trochę widoczną niepełnosprawność ruchową więc to nie bylo wcale takie oczywiste) po czym zaszłam w ciążę i całą przerzygałam tak, że schudłam (tak w ciąży) 10kg a dzieciak urodził się za mały i zagrożony. Komentarze oczywiście były pochlebne 🙄, że tak schudłam a ja nie mogłam rozpoznać swojego ciała i było mi cały czas zimno... Po dwóch latach nie wróciłam do wagi sprzed ciąży (karmienie i noszenie dzieciaka to jednak kaloryczna studnia) ale przynajmniej trochę nadrobiłam i jest mi z tym dużo lepiej, że mam gdzieś za dużo i coś tam wisi niż z tym, że legginsy na mnie wiszą 🤷 Aj gdyby wszyscy dali sobie siana z tym komentowaniem i ocenianiem czyjegoś wyglądu to świat byłby cudowny! Super, że jesteś w takiej dobrej psychicznej formie! Gratuluję Ci takich wspaniałych zmian w podejściu i myśleniu, to wymagało na pewno ogromu pracy!
@EM-gh3kl10 ай бұрын
Powiem tylko... dziękuję
@aniab-j52610 ай бұрын
O tak. Zdecydowanie. Spodnie wygodne to najlepsza dbałość😉
@annanowak537210 ай бұрын
Dziękuję za ten film.
@patrycjakarpinska403110 ай бұрын
Jeju, ale ten odcinek jest mocny. W pewnym momencie swojego życia przytyłam 10 kg. W chwilę dosłownie. No nie wiem, w 4 miesiące. Jakoś tak. Ilość komentarzy z każdej strony, że dupa mi urosła była załamująca. Było też duzo komentarzy pseudo miłych. Typu no dobrze teraz wyglądasz, ale może już wiecej nie tyj. Dodam, że przed przytyciem, ważyłam bardzo mało, 52 kg. Teraz 63 kg. Na początku było mi bardzo trudno z akceptacją sytuacji. Po czasie jest już łatwiej przejść obojętnie obok przykrych komentarzy.
@festuca2310 ай бұрын
Brawo, dziękuję za ten materiał. Miłość i życzliwość niech będzie z nami. Przytulasy
@katarzynawojdak562110 ай бұрын
Dziękuję 🌞 również jestem w miejscu, gdzie akceptuję swoje ciało. W końcu. Mimo aspektów, które mogłabym poprawić, ale jeśli tego nie zrobię to też będzie ok. Ale u siebie zauważyłam też, że lepiej mi z tym, bo mój partner mnie akceptuje i podobam mu się. Nie wiem jak bym się zachowała i co bym myślała, gdyby było inaczej 🤷♀️
@julitabartosiak57110 ай бұрын
Błagam, zrób film o ADHD, swojej diagnozie, co się zmieniło itp; ja powoli dojrzewam do próby diagnozy - może też mam, takie jest przypuszczenie. . .
@arletaz837210 ай бұрын
Podbijam, ważny temat, zwłaszcza w obecnych czasach. Jeśli czujesz się na siłach, miałabyś chęci/czas, CZarszko, to czekamy na taki film
@czarszka10 ай бұрын
nie chcę teraz o tym gadać. Może kiedyś się odmieni, ale na dziś tego nie czuję.
@julitabartosiak57110 ай бұрын
@czarszka Ok, rozumiem. Będziemy czekać - na wszystko, co jest prawdziwe, będzie czas.
@annach587610 ай бұрын
Dziękuję ❤
@marzenababiarz599110 ай бұрын
Bardzo utożsamiam się z tym co mówisz ❤ dziękuję Ci za ten film. To wszystko 🥰 ściskam Cię 😊
@paulinapiwowarczyk97509 ай бұрын
Dzieki za ten film ❤ Przytulam mocno ❤
@jolagil491010 ай бұрын
Mega dzięki za ten film. Widzę w nim dużo siebie 🖤
@ExtraordinaryXD10 ай бұрын
dziękuję!
@agnieszkaleszczynska930510 ай бұрын
Szczerze i mocno Ci gratuluję.❤❤❤❤❤.Agnieszka z Francji.
@joannadarc413910 ай бұрын
…..hmmm…..a oto człowiek…..dojrzewasz,najtrudniejsze bitwy to te z samym sobą….pozdrawiam Cię serdecznie i cóż mogę Ci życzyć jak nie siły …..Tobie i nam wszystkim 🙂👍