CZAS SCHUDNĄĆ, CZYLI WTF SIĘ STAŁO ZE STANDARDAMI PIĘKNA?

[@saragoldilox7402]

Moim zdaniem te odwrócenia trendów o 180 st mogą mieć związek z chęcią bogaczy i celebrytów do odgrodzenia się od reszty społeczeństwa i podkreślenia statusu. Zauważmy ze Kardashianki wypromowały typowa figurę bbl,początkowo było to wyśmiewane ale nagle stało się pożądane przez wiele kobiet. Teraz kiedy już wiele kobiet z klasy średniej może pozwolić sobie na taka operacje trend się odwrócił i pożądana stała się znowu sylwetka heroin chic która gwiazdy osiągają poprzez branie leku Ozempic lub operacje gastric sleeve bez wskazań zdrowotnych tylko dla schudnięcia. Zaraz jak to będzie zbyt popularne i dostępne dla ogółu to wymyśla coś nowego. Idzie to w parze z kultura konsumpcjonizmu która wymyśla w nas wady żebyśmy wydali pieniądze na różne zabiegi i modyfikacje często nieodwracalne

[@Matylda_Kwiatkowska]

Correct

[@velvet_blond]

No właśnie. Trend się sprzedał, kto miał zarobić, ten zarobił, rynek się wysycił, więc pora wymyślić i wypromować coś nowego, co przyniesie zyski

[@AniaGemma]

Wow, bardzo dobry punkt. Zapewne jest to intensywnie powiazane ze sprzedawaniem caly czas wszystkiego...

[@SylMac78]

Warto mieć trendy po prostu w d....:-)

[@instagramsci9615]

@@velvet_blond kapitalizm

[@AnNa-xx5yh]

Kocham swoje życie po 30. To jest taki wiek, że już się pamięta kilka takich zmian i na kolejne "standardy piękna" już się ma wy3bane i zwyczajnie wygląda się tak, jak się lubi, a wbijające szpile koleżaneczki wysyła się na drzewo zamiast żebrać o ich akceptację. Szkoda, że do tego się tak późno dochodzi.

[@almn5]

Ja dobijam 50- atki i teraz widze ile czasu straciłam na te tralala. Kobity nie bądźmy naiwne. Bądźcie sobą bo to jest unikatowe i nie powtarzalne. Po 40-stce zaakceptowałam siebie pod każdy względem i to są moje najszczęśliwsze lata życia. Pozdrawiam wszystkich.

[@beatamichalska6220]

A ja właśnie dziś kończę 59. I też myślę dziś że innych nie da się zadowolić, choćby nie wiem co. Lepiej poświęcić czas na to co się lubi i na tych którzy są przy mnie bez względu na kanony piękna. Pozdrawiam

[@naturazpolski9213]

Melduje się laska po 20tce. Ja jakoś po skończeniu szkoły już miałam wyjebane na te trendy i standardy, i cieszę się też, że już więcej nie patrzę na te bzdety jak za czasów nastolatki

[@levi090]

Mój wielki tyłek i szerokie biodra o które zawsze miałam kompleksy przynajmniej miały swoje 5 minut xD Kiedyś naprawdę mnie wyśmiewano, a przez czas tej mody koleżanki mi zazdroscily. Ale ani jedno ani drugie nie było dobre, bo nie mam wpływu na proporcje.

[@joannamitka5808]

Same girl! Ale jak widać jak ma się pieniądze to proporcje nie są problemem. Sick. O.O

[@dorota1298]

Dzięki tym 5 minutom pojawiły się w sklepach spodnie z wysokim stanem, przez których brak w czasach gimnazjum czy liceum chodziłam w workowatych ciuchach, bo biodrówki były koszmarem

[@3nutria]

Ja mam to samo z brwiami... Mam naturalnie dość wyraziste, ciemne brwi, których w wieku nastoletnim się wstydziłam, bo wtedy modne były takie bardzo cienkie. A potem nagle trend się zmienił i okazało się, że koleżanki mi zazdroszczą xd. Te mody są tak głupie, że szkoda gadać.

[@Ninetta1307]

@@dorota1298 dokładnie!

[@malami2272]

Oczywiście że macie wpływ na wygląd. Ja z figurą jabłka, gdy wszyscy mi mówili, że taka figura to kwestia genów osiągnęłam normalne proporcje sylwetki. Dieta bogata w białko, trening i wszystko możesz wyrównać. Mam ramiona dużo szersze od ud do tego 150 cm wzrostu. ale rozbudowalam tak mięśnie że wyglądam proporcjonalnie. Pojawiła się talia której nigdy nie miałam. Mój problem całe życie był taki że jadłam za mało. Mimo fizycznej pracy mięśnie nie rosły a tłuszcz się odkładał. Wystarczy pilnować ilości białka dostarczanego do organizmu. Wpływa na rozwój mięśni , przyspiesza metabolizm, dodaje energii. Nie zależnie od mody wysportowana sylwetka zawsze się wszystkim podoba;)

[@Vivree]

Od 13 roku życia, do 20, ważyłam tyle samo, na sile utrzymując się w niedowadze, bo „to ładne”. Teraz w ciągu 2 lat, dobiłam najwyższa wagę w swoim życiu, pierwszy raz moje bmi jest w normie i czasami dostaje ostrych załamań jak uświadamiam sobie, ile dodatkowych kilogramów jest na mnie. Ale wiecie co? Od wszystkich słyszę, ze wyglądam dużo lepiej niż kiedyś, a do tego bardzo fajnie jak ciało ma sile do życia i mózg nie jest wygłodzony. Mogę nie patrzeć w lustro, skoro mam takie kompleksy, ale żadna chudość nie zastąpi mi sił życiowych, działającego myślenia, braku bólu i przyjemności z aktywności, która mnie nie wykańcza po minucie.

[@Aga-xu2qc]

Jeju dziewczyno poczytaj o feminiźmie ale tym zdrowym niefanatycznym. Bo ewidentne ktoś zrobił Ci krzywdę (stawiam na media którymi rządzi pewien specyficzny typ mężczyzn).

[@Vivree]

@@Aga-xu2qc chyba nie rozumiem, co ma feminizm do moich zaburzeń odżywiania

[@Aga-xu2qc]

Bo niektórzy mężczyźni często rządni władzy, a więc często ją uzyskujący, chcą mieć kobiety pod pantoflem i są różne sposoby aby je kontrolować. W Iranie zmuszają je do noszenia chust, u nas kreują kanony w jaki sposób masz się dla nich „formować”. Generalnie miły Pan Mietek powie dziewczyno co ty się przejmujesz i pojedzie na działkę, po swojej stabilnej pracy. A inny człowiek chory na władzę będzie się piął po szczeblach kariery i próbował narzucać innym swoje standardy. Niestety ten drugi typ człowieka częściej trafia do mediów, domów mody i polityki, a więc bardzo silnie kształtuje naszą rzeczywistość.

[@Vivree]

@@Aga-xu2qc dobra, ale moja choroba nie jest i nigdy nie była, wynikiem wpływu mediów, mody i przypodobywania się mężczyznom, a wręcz przeciwnie, doprowadziła mnie do tego kobieta ( a nawet kilka kobiet ). Sama jestem feministką i naprawdę, znajomość tematu nijak nie wpływa na mój stan, ani na postrzeganie ciała.

[@Aga-xu2qc]

Mi się wydaje, że nie jesteśmy świadomi jak bardzo kultura na nas wpływa. Ale oczywiście nie znam twojej jednostkowej sytuacji.

[@bubu326]

Dziecko lat 90 tych kłaniam się. W czasach gdy byłam nastolatką it girl były szczupłe Britney, Lindsay czy Christina. Takie sylwetki mi się podobały, wszyscy chcieli być szczupli, w szkole wyśmiewano się z grubszych osób. Wydaje mi się, że każdy czas ma swoich idoli i swoje trendy. O ile ja jako dorosła kobieta jestem w stanie powiedzieć siebie, że ludzie z sociali głównie kreują swój wizerunek, tak nastolatek jeden z drugim może mieć problem z wyłapaniem tych wszystkich manipulacji i sztuczek. Tutaj do boju powinni wkroczyć jacyś mądrzy dorośli i zdrowo pojęty ruch ciałopozytywności- akceptuj siebie, dbaj o to ciało które masz i bądź z niego dumny.

[@marthalynx7941]

Ja dorastałam w końcu lat 90. i początku XX, gdzie it girl była Paris Hilton i Keira Knightley a najmodniejsze były spodnie biodrówki, żeby było widać kości miednicy haha. Dodatkowo chodziłam do szkoły sportowej, w której standard był taki, że jeśli nie byłaś dosłownym patykiem i płaska jak deska to byłaś uważana za grubą. Po latach patrzę na swoje zdjęcia z tamtego okresu i nie mogę uwierzyć, że uważałam się i byłam postrzegana jako gruba. A dosłownie byłam tak normalnej, szczupłej wagi jak się tylko da. Tyle, że nigdy nie miałam figury dosłownej modelki, tylko zwykłej, szczupłej dziewczynki, potem kobiety. Lol. Oczywiście były tego konsekwencje, wpadłam w zaburzenia odżywiania, bo chciałam być tak chuda jak ideał. A gdzie byli rodzice? Ciężko pracowali i nie mieli czasu wychowywać własnych dzieci...

[@AniaGemma]

Hm ciekawy punkt.ale jesli kazdy czas ma swoich modeli to dlaczego to musi być kim w poprzednim i następującym pokoleniu 🙈

[@ZloteJajko]

@@marthalynx7941 tak ja mam wrażenie, że szkoła sportowa to był dla mie właśnie inny świat gdzie patrzyło się głównie na osiągi a wygląd był bardziej neutralny? Dla mnie było od dziecka jasne, że ludzie mają różne sylwetki i maratończyk będzie wyglądał zupełnie inaczej niż sprinter. Jasne, zazdrościło się jak dziewczyna miała długie nogi ale będąc krasnalem zdawałam sobie sprawę, że odchudzaniem tego nie poprawię:D A jak czasem patrzę na ludzi spoza kręgu sportowego i jak wybierają sobie idoli sylwetkowych to bez wydłużania kości absolutnie nie mają szans się zbliżyć nawet do swojego ideału :D Totalnie nierealne oczekiwania wobec siebie.

[@MegaKonieczko]

Jako osoba dorastajaca w latach 80/90, pamietam dyktat nóg i cycków. Te pierwsze musialy byc dlugie i szczuple, te drugie spore. Najlepiej w ramach tej samej osoby, najlepiej juz od 7 klasy podstawowki. Fast forward do 2010-2020: "latynoskie" pupy, plaskie, dlugie brzuchy. I juz, gdy zaczelam wierzyć, że jest nadzieja, że ciałoneutralności, bum. Hero-chic is back. Bez sciemy, ale zaczynam sie cieszyc, że się starzeję i moje ciało jest coraz mniej oceniane i nie muszę przeżywać tego co przeżywają młodsze kobiety.

[@AniaGemma]

Ja tez

[@MLL232]

Wystarczy przestać o tym tyle gadać i nie podążać za tą chorą modą. Gdyby takim szkodliwym ludziom promujących chore trendy przestać dawać atencję to może nie było by tyłu problemów

[@Oderoderuchte]

Mam szczescie ze nie chodze do zadnej szkoly itp

[@chocochat5237]

Dlatego najlepiej mieć własne standardy piękna i niedopasowywć się do nikogo tylko wyglądać tak jak czujemy się piękni sami ze sobą ❤️

[@ania1919]

Wszystkie młodzieńcze lata katowałam się żeby być wychudzona.. Nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu. Zaczęło się od przypadkowego schudnięcia jak miałam 13 lat podczas wakacji, a potem przerodziło się w anoreksje, która z biegiem lat tylko się nasilała.. Panicznie bałam się przytyć wiec ciągle musiałam się głodzić i ćwiczyć, bo tak jak trafnie powiedziałaś w filmiku, żeby utrzymać bardzo wychudzoną sylwetkę trzeba po prostu się głodzić. Nie ma co się oszukiwać i mówić, że jest inaczej. Pomimo tego, że teraz blisko mi już do trzydziestki (mam za sobą zarówno pobyty w szpitalach psych. jak i prywatne leczenie) to wciąż trudno mi normalnie jeść, ciągle borykam się z zaburzeniami odżywiania, a ich intensywność wzrasta/maleje w zależności od sytuacji życiowej. To temat rzeka... Na anoreksję składa się nie tylko strach przed przytyciem i nakładana na siebie nieustannie presja chudego wyglądu. To głębszy problem wynikający z braku akceptacji siebie, swojego zmieniającego się wraz z upływem czasu ciała, strach przed dorośnięciem, odpowiedzialnością i wiele, wiele innych aspektów.. ale trzeba przyznać, że to wszystko poniekąd przez tą presję, która narodziła się właśnie przez te narzucone standardy piękna, o których opowiadasz..

[@Aga-xu2qc]

Tak jak pisałam dziewczynie wcześniej uważam, że to częściowa wina pewnego typu mężczyzn. Którzy nie chcą, żeby kobiety były silne a wolą żeby były dziećmi we mgle. Oczywiście nie mówię tu o wszystkich mężczyznach, bo aż takiego generalizowania trzeba się wystrzegać.

[@Oderoderuchte]

U mnie wlasnie chodzi, ze chce byc wychudzona, zeby nie podobac sie mezczyznom

[@ilonapsiuk1078]

Trzepie mnie, dosłownie mnie trzepie jak słyszę o tych trendach. To uwielbienie dla zagłodzonego ciała zniszczyło mi młodość, zdrowie, samoocenę i ogólnie rzecz biorąc dużą część życia. tak jak Ty dorastałam w niesławnej kulturze lat 90'. Dla mnie to jest zwyczajnie zbrodnia na kobietach.

[@FenRiddle]

Szczerze mówiąc nie interesują mnie trendy. Przejmowałam się jako nastolatka, bo wtedy w sklepach były zaniżone rozmiary i ciężko było mi znaleźć spodnie na moje 55 kg. 😂 A teraz przy swoich 62 kg mam się za bardzo szczupłą i w nosie mam heroin chick. Wszystkie sylwetki są ładne, póki zdrowe. To dla mnie jedyny słuszny trend. 👍

[@AniaGemma]

Tak! 🤗❤️

[@burmilla2200]

Miałam tak samo. Od zawsze jestem szczupła . Gdy bylam nastokatką wysmiewaly się ze mnie głównie dziewczyny z nadwagą. Byłam tym załamana bo nie mogłam przytyć. Teraz jestem po 30stce cwiczę, mogę jeść co chcę i nie tyję. Wiele nastolatek może mi pozazdrościć szczuplej figury ( 177 cm 60 kg). Niech każdy patrzy w swoje lustro i zajmuje się swoim ciałem a nie krytykuje wygląd innych .

[@Monika-hl9cy]

Moim zdaniem w Polsce nie stety od zawsze jest promowana bardzo szczupła sylwetka.Ja mieszkam od 15 lat w Wielkiej Brytanii jestem osoba szczupłą nie przesadnie ale normalna odwiedziłam w tym roku Polskę poszłam kupić spodnie Pani pokazała mi fason twierdząc że zakryje moje szerokie biodra wyszłam ze sklepu większej bzdury w życiu nie słyszałam Po za tym lata 90 były straszne dziewczyny się glodzily dorastałam w tym😳

[@AniaGemma]

😣

[@mmgs1148]

No nie wiem jak z tym preferowaniem szczupłości w pl, mi zarzucano anoreksję i śmiano się ze mnie, że jestem szczupła przez co w lecie ubierałam 2 pary spodni żeby wyglądać mniej szczupło

[@martyna2475]

Trochę się zgadzam. Większość osób z pokolenia moich rodziców i młodszych za idealną figurę uważa bardzo szczupłą sylwetkę z niedużym biustem i wąskimi biodrami. Jeszcze jak byłam nastolatką miałam naprawdę szczupłe koleżanki tylko z bardziej zarysowanymi biodrami i już często dało się usłyszeć komentarze typu: " fajna dziewczyna, tylko biodra takie szerokie...." Komentarze oczywiście od innych matek bo dzieciaki nie zwracały na to aż takiej uwagi :/

[@Aga-xu2qc]

Faktycznie kiedyś nam nauczycielka mówiła, że kobiety muszą nosić spódnice i sukienki, bo spodnie na szerokich biodrach brzydko wyglądają. Głupota ale tak gadała, coś w tym jest.

[@poinsettia12]

A moze tak skonczyc z hejtem na chude kobiety z malym biustem i waskimi biodrami, bo one TAKIE SIE URODZILY? To jest tak samo wredne jak nagonka na kobiety z duzym tylkiem jak Kardashianki. W Polsce jest promowana chuda sylwetka? A moze to w Wielkiej Brytanii jest promowana kobieta z nadwaga? Obraz typowej Brytyjki to obraz kobiety grubej. Moze to Ty masz nadwage, ale chcesz sie dowartosciowac kosztem kobiet z waga w normie?

[@derska1152]

Ja mam te standardy w mojej kraglej 🍑 chodzę na silke przede wszystkim dlatego, że to lubię, chcoiaz nie ukrywam, że efekty sylwetkowe też ogromnie mnie cieszą. Nie wyobrażam sobie że miałabym zrezygnować ze swojej pasji, bo ktoś tam stwierdził, że chude sylwetki są teraz w modzie

[@ButterKeks700]

Same sista

[@Ajfilov]

✊🔥

[@alesyf222]

Aktualnie umięśniona sylwetka u kobiet też jest w modzie

[@poinsettia12]

Wysportowana sylwetka ( nie przepakowana) to jest moj osobisty ideal sylwetki. Uwielbiam np sylwetki gimnastyczek czy kobiet trenujacych techniczne sztuki walki typu ju-jitsu (nie jestem fanka fitnessu, na szczescie sport ma tyle roznych dyscyplin, ze kazdy znajdzie cos dla siebie). Ladnie zaznaczone miesnie u kobiety i kondycja jak u dzika biegajacego za ziemniakami na polu to jest to, co uwazam za najlepsze dla ciala i ducha. I zadne mody na chude czy grube sylwetki z tzw kraglosciami, nie sa w stanie zmienic mojego idealu w glowie.

[@miainthewild5502]

Zataczamy koło… dziecko lat 90 również się kłania. Gdy modna była chudość, nie mogłam sobie znaleźć spodni bo wszystkie były o niskim stanie i na szczupłe osoby. A ja, posiadaczka dużych bioder i szerszych ud, marzyłam by wyglądać jak tamte dziewczyny. Ciekawa jestem czy uda mi się ubrać w dobrej jakości spodnie, gdy ta moda się „rozszaleje” 😅

[@AniaGemma]

Oby 🙈

[@MrRdzen]

Jest mi bardzo przykro bo wiem co przeżywałaś i co będziesz przeżywać. Też dziecko lat 90 tutaj! Tyle, że ja miałam to "szczęście", że moja figura to właśnie ten "szkielet" i zupełnie poważnie teraz Ci współczuję bo będziesz pewnie przeżywać to co ja przez ostatnich 10-15 lat, gdzie każda kupiona rzecz ostatecznie kończyła na przeróbkach krawieckich bo po prostu wszystko ze mnie spadało, a spodnie z wysokim stanem to dla mnie największe przekleństwo. Ja się bardzo cieszę z nadchodzących zmian w modzie bo może w końcu będę miała coś dopasowanego pod mój typ sylwetki. Ale bardzo trzymam kciuki za to by w końcu na tym świecie ktoś wpadł na pomysł, że wcale nie trzeba robić ubrań zgodnie z panującą modą, a warto robić ubrania pod typ sylwetki. Wtedy każdy by miał coś dla siebie. Ehh naiwność i myślenie życzeniowe. Jakkolwiek przytulam i trzymam kciuki byś ze swoim typem sylwetki odnalazła się w nadchodzącej modzie.

[@ewelinaskoczylas3301]

Ja spodnie jeansowe kupuję w sklepach marek, które od lat zajmują się produkcją odzieży z jeansu - tylko tam udało mi się kupić spodnie z wysokim stanem na moją sylwetkę, a nie jest to łatwe bo mam o rozmiar większe biodra niż talię. I mają ten model w stałej ofercie w różnych kolorach. Jedyną wadą jest dość wysoka cena, ale wybór jest naprawdę duży i na każdą sylwetkę uda się coś dobrać. W sieciówkach pasują na mnie jedynie legginsy, czasem modele z poszerzaną strefą bioder (ale raczej tylko te z gumką w pasie :D).

[@beatamichalska6220]

Kiedy znalazłam dobry rozmiar kupiłam od razu 2 pary 🤗

[@nataliawiechowska]

Cześć, trafiłam na ten kanał po raz pierwszy, z przypadku. W temacie kanonów piękna, chcę Cię pochwalić, że pięknie marszczy Ci się czoło. Ono żyje! Ono współgra ze słowami, które wypowiadasz! Coś pięknego. Dawno nie widziałam żywego czoła na YT. Serio! Mam 37 lat i nigdy nie robiłam sobie zabiegów medycyny estetycznej i już myślałam, że jestem jedyna na świecie z czołem okazującym mimikę...Pozdrawiam

[@klaudiaa.7098]

Jaki piękny komplement💜

[@beatamyslinska91]

Ogólnie bym Ci przyklasnela, do momentu jak mówisz że Fagata i ktoś tam jeszcze(nie znam dorobku internetowego tych pań) może sobie robić ze swoim wyglądem co mu się podoba. To przykładowy influenser może i pochwalasz, a zwykła Kowalska nie może, bo jest sterowana przez socjal media? No wybacz, ale wg mnie praktycznie wszyscy influencerzy są bardzo, ale to bardzo mocno pod wpływem social mediów. I puszczają to dalej

[@lauriloss4537]

Też jestem dzieckiem lat 90, widzę jak teraz wracają do mody trendy z czasów mojego gimnazjum 😁 Sama zawsze byłam i jestem szczupła, nie tyję nawet gdy jem kaloryczne rzeczy. Nie jest to związane z żadną chorobą, po prostu mam taki organizm. Nie jestem w stanie zrozumieć osoby, która chce schudnąć, bo dla mnie to coś abstrakcyjnego - ja bardzo trudno przybieram na wadze. Mimo to zawsze miałam kompleksy z powodu swojej szczupłej sylwetki. Osoby z mojej własnej rodziny mówiły mi w dzieciństwie, że np brzydko wyglądam w sukienkach, bo mam chude nogi, że ubrania na mnie wiszą itd. Dostawałam komentarze, że np za mało jem, że pewnie się odchudzam, żartowano że np wiatr mnie zdmuchnie. Mnie te żarty nie śmieszyły . Najgorzej było w podstawówce, gdzie wyzywano mnie od patyków. W liceum nagle wszystkie dziewczyny zaczęły się odchudzać a ja miałam spokój. Zaakceptowałam swoje ciało dopiero gdy zaczęłam intensywniej trenować i przybrałam kilka kilogramów masą mięśniową. Teraz z perspektywy czasu dziwię się, że kiedyś tak się przejmowałam tym, co mówią inni.

[@Kela89]

Cześć, nie rozumiem tłumaczenia sie ze szczupłości, a dostrzegam to w tym komentarzu. Całe lata robiłam to samo a bylo to wynikiem kompleksow zafundowanych przez mamę która zawsze szczuplośc utożsamiała z choroba. Dla mnie szczupła sylwetka to ciało zdrowe, wysportowane, proporcjonalne i wolne od chorob cywilizacyjnych. Dużo jest szczupłych osób a nagle istnieje jakies podejrzenie w społeczeństwie ze obsesyjnie dbamy o ciało, jakby pare kg a plusie , zwłaszcza u dzieci stalo sie norma. I gdzie tu body positivity? Jestem po świętach i zjazdach rodzinnych i się nasluchalam ze jestem taaaaka szczupła, a babcia w druga mańke, że dobrze wyglądam, lepiej (?? Ergo, chyba przytyłam?) . Rozumiem że to wytykanie szczupłości to trend odwrotny do lat 90. I obsesji szczupłości ale kurcze...taka sylwetka jest zdrowa i normalna. Moje bmi moze w liceum bylo poniżej normy, później lata 20 i 30 bylo w normie. Jestem zdrowa a nie wiem, ludziom tak ciezko to zaakceptować? Mam inna chorobę nie wynikajaca z wagi i wkurza mnie to ze moze zamiast powiedziec jakies ciepłe slowo o tym to tylko o tej wadze i wyglądzie wszyscy, gdy ja nawet nie mam siły o to dbac

[@lauriloss4537]

@@Kela89 Ja jestem już przyzwyczajona do tłumaczenia się ze szczupłości. Najgorsze jest to, że takie komentarze dostaję częściej od bliskich osób niż od obcych.

[@FranekCyganek25]

Każdy wygląd, sposób bycia, ubierania sie, poruszania, gadania, życia jest zajebisty byleby czuc sie coraz lepiej i zarabiściej całosciowo 😇😘😎

[@mizerykordiia]

Nienawidze stardardow piekna!! Jak bylam dzieckiem chorowalam na depresje i jadlam sporo slodyczy, bo pozwalaly mi chociaz na chwile "odciac sie" od trudnych emocji. Dorastalam w internecie, i widzac codziennie dziewczyny z idealna figura i plaskim brzuchem wpadlam z deszczu pod rynne, bo zaczelam restrykcyjna diete. Teraz probuje wyjsc z anoreksji, jest ciezko, szczegolnie ze osoby w moim otoczeniu same określają siebie jako "fatphobic" )):

[@Rosa-ng8uu]

Ja też jestem dzieckiem lat 90. Zawsze byłam chuda, na granicy niedowagi. Nie polecam, to nie jest zdrowe. Teraz ważę już więcej, mam więcej siły, jestem odporniejsza i co najważniejsze układ hormonalny pracuje normalnie. Walić modę, dbajcie o zdrowie.

[@AniaGemma]

Tak!!!!

[@mmgs1148]

Też mialam niedowagę i do końca gimnazjum miała 100% frekwencji bo nie chorowałam. Ostatnia rzecz jaką mnie spotkała to ospa w 2 klasie szkoły podstawowej. W technikum zaczęłam niedosypiac i się stresować i wtedy zaczęłam dopiero chorować (lapac przeziebienia). Lekarze rozkładali ręce (niektórzy mówili wprost, że po prostu tak mam, uspokajali rodziców, że moje wyniki są bardzo dobre, dobrze sie uczylam rowniez i nie mialam problemow z pamiecia, a mozg zuzywa sporo kalorii) na moją szczupłośc natomiast badania krwi w normie. Straszenie prokocimiem, programami o anoreksji- to zrylo psychikę, a zdrowia nie można mi odmówić. Nadal radze sobie dobrze z patogenami, choć nadal jestem szczupła, badania potwierdzają mój dobry stan. Natomiast szczupła byłam, bo jestem nadwrazliwa na smaki i zapachy i niektóre wywołują u mnie odruch wymiotny. Najprawdopodobniej są to zaburzenia integracji sensorycznej i do dziś dużo rzeczy mi nie smakuje, na niektóre musiałam na własną rękę się odwrazliwic.

[@lady0shady]

A może po prostu lepiej, żeby ludzie byli zdrowi i nie mieli raka? Na szczęście, mam gdzieś te standardy piękna... Jak dawno temu zaczęłam czytać komentarze mężczyzn na jbzd (taaaak, to jest najlepsze źródło takich komentarzy), to zrozumiałam, że muszę mieć wywalone. Chciałabym podziękować z tego miejsca temu portalowi. I cieszę się, że nie żyje w Stanach. Amen.

[@AniaGemma]

Najlepiej żeby byli zdrowi ❤️

[@velvet_blond]

tak, zgadzam się co do jbzd

[@poinsettia12]

Faceci to najwieksi hejterzy kobiecego wygladu i kobiet ogolnie. Internet jest tak mizoginistyczny, ze szkoda slow. My kobiety nie powinnismy im pomagac w tym hejcie, tylko wspierac sie nawzajem a na nich miec wywalone. Bo oni sie nie zmienia i bedzie ich tylko wiecej.

[@klaudia3955]

Dobrze, że poruszasz takie tematy, bo dotyczą nas wszystkich.

[@mariiadubina1089]

4 lata mam zaburzenia odżywiania i te zmieniające się „ideały” piękna doprowadzają mnie do wariatstwa

[@nataliacoro-bia1625]

kardaszianka rozpromowała trend. kardaszianka odeszła od tego, trend nadal trwa. imo pierwszy typ figury jest "zdrowszy". dzięki za przytoczenie badań. porozmawiajm o tym z młodzieżą na lekcji wosu ☺️

[@HannaH-xu8jt]

Ja to czekam dalej, aż modne będą blizny po cesarce i mało jędrny brzuch. Kupię strój dwuczęściowy i będę paradować :p ostrzegam 🙈

[@Kela89]

Bliznę po cesarce widac w stroju?

[@HannaH-xu8jt]

@@Kela89 w takim, które noszą niektóre modelki z instagrama - na bank

[@Kela89]

@@HannaH-xu8jt Kurcze, mi się wydaje że jakbym przeżyła porod i cesarke to byłabym z siebie dumna i się nie wstydziła xD no ale właśnie, wydaje mi się poki tego nie mam...no szkoda ze malo jedrne męskie brzuchy nie wzbudzają kontrowersji tylko takie co stworzyły nowe zycie

[@damiandamiecki8609]

Bleee :-)

[@naturazpolski9213]

Kupuj już teraz

[@magdalenaludwicka3800]

Jak przez ostatnie 20 lat byłam szczupła. Jak zachorowałam to przytyłam .Niedużo 8 kg ale byłam załamana. Aż usłyszała. ,że lepiej wyglądam . Na twarzy np. , bo przedtem miałam wręcz zapadnieta oczy. Faktycznie na zdjęciach lepiej wyglądam. A mój chłopak w końcu zobaczył mój brzuch 🤣 I już jest ok. Trzymajcie się cieplutko.

[@lakatastrofa8890]

Super film. Szkoda, że jest tak mało świadomych i wartościowych osób jak Ty. Świetnie, że otwierasz ludziom oczy!!

[@rampampamparamparam2288]

Ja się nigdy nie wpisuje w standardy piękna - we wczesne lata 2000 byłam grubym dzieciakiem, później w okolicach 2016 schudłam ale jak się okazało schudnąć można, ale kształtu ciała nie zmienisz - moje ciało było typowo męskie, szerokie ramiona, wąskie biodra, zero talii, brak biustu i tyłka. Kanony mogą się zmieniać, ale w mojej kwestii nic to nie zmieni, czasem chciałabym żeby przyszła moda na sylwetkę tego typu, żeby chociaż raz poczuć się "w kanonie".

[@malami2272]

U mnie było podobnie. Brak tyłka to brak mięśni i niedobór białka w diecie. Nasza pupa to mięsień. Odkąd o to zadbałam biodra się zaokrągliły, talia wyrobiła i ciało zrobiło się proporcjonalne, mimo że budowa kości jest jaka jest. Mięśni tyłka używasz na codzień . A mięśnie zanikają gdy mają niedobór białka, ponieważ białko jest niezbędne do regeneracji. Pozdrawiam

[@elakoszinowski7276]

Aniu, wiem, że Ty wiesz, ale powiem: jesteś wspaniała. Dziękuję za to, co robisz. Uwielbiam Cię:)

[@wowowwo446]

Najgorzej w Korei. Bardzo dużo osób tam przechodzi przez operacje plastyczne i akceptowalny jest tam jeden kanon piękna, jeden typ sylwetki

[@natalia4130]

No ciekawe jak to wyjdzie w połączeniu z falą otyłości z powodu złych nawyków żywieniowych

[@Bauchspeicheldruese]

Nijak, jedni będą wychudzeni a drudzy otyli

[@klaudiaa.7098]

Uwielbiam Cię sluchac- czuje się jakbym była na wykładzie na uczelni (I to nie byle jakiej!), bo zawsze jesteś bardzo dobrze przygotowana i mówisz o rzeczach ważnych. Dziękuję 😀

[@monikik6798]

Mam dopiero 26 lat, a standardy piękna zmieniły się już kilkukrotnie. Szczerze powiedziawszy gdyby nie ten film nawet nie wiedziałabym, że jakaś sylwetka jest aktualnie w modzie. Od kilku lat gdy zaczęłam pracować, ogarniać życie na codzień, planować czas na obowiązki i przyjemności to nie zawracam sobie głowy takimi rzeczami. I większość moich koleżanek ma podobnie. Na głowie mają pracę, studia, część już dzieci. Każda z nas podoba się swojemu partnerowi. Bo wybrali nas za to jakie jesteśmy, a nie wedle aktualnych standardów mody. Zgadzam się, że dla młodych dziewczyn to co widzą w internecie jest wyznacznikiem jakie powinny być (też byłam nastolatką). Ale jeśli będziemy im swoim życiem pokazywać, że mając 160 cm, oponkę, niedoskonałości na twarzy, tak mamy swoje pasje, spełniamy się na przeróżnych polach, mamy kochających partnerów to może młode dziewczyny będą chciały żyć w tym realnym świecie. Pokazujmy swoim córkom, siostrom, że media to fikcja, że życie jest tu i teraz. Same dawajmy im przykład i nie skupiajmy się na standarach piękna, modzie i fikcyjnym życiu. Ale bez krytykowania tych kobiet tylko pokazując, że to co widzimy to moda która co parę lat się zmienia. I żyjemy dla siebie i ma na być ze sobą dobrze.

[@Aga-xu2qc]

Dokładnie, tylko problemem też jest to że młodzież się zamyka trochę w internecie.

[@vivia.6224]

Mam wszystkiego już dość jeśli chodzi o "ideały piękna". Dlaczego nie możemy być tacy jacy jesteśmy??? Od wielu lat bardzo poważnie choruję hormonalnie - przez co moja waga ulega olbrzymim wahaniom i to często w bardzo krótkim czasie. Od szczupłej do otyłej potrafi dzielić mnie miesiąc (i w drugą stronę też). Chcę być kochana z każdą wagą, bo nie waga mnie definiuje. Kochałam mojego męża dwa lata temu i kocham teraz - to on jest dla mnie ważny, a jego waga też jest różna, choć może nie tak radykalnie ulega zmianom. Wiem, że za jakiś czas pewnie mój piękny blondyn wyłysieje i dalej będę go kochała. I wkurza mnie gdy jakaś osoba postronna miesza się w to jak on czy ja powinniśmy wyglądać. Słyszałam tekst , że kobieta kończy się na 50 kg, a facet zaczyna od 180 cm. 50kg dla mnie - osoby mającej 170 ponad wzrostu byłoby po prostu niedowagą. A z kolei mój facet nie ma pełnych 180 i jest bardziej męski niż 99% facetów których w życiu spotkałam. I to jest git. Tyle, że mam dość ocen na ulicy, ocen od postronnych. Wypowiedzi o takiej czy innej wadze w necie. O zaniedbywaniu się. Albo o "byciu wieszakiem". O "wielorybach" i inny tego typu. Dlaczego po prostu każdy nie może być inny?!

[@AniaGemma]

Dawanie mocy liczbom jest ciekawe. Ja ważąc ponad 60 kg często słyszę ze to niemożliwe, że na pewno ważę mniej... przeviez nie ma wyznacznika jak wyglada 60 a jak 50 kg 🤷‍♀️jak kupuje ubrania często to wybieram większe rozmiary i słyszę że jak to taka drobna a nosi L... a ja lubię luźno 🤔❄️

[@dorza89]

W moim odczuciu, celebryci to dobry punkt wyjścia do rozmowy, ale nie czuję potrzeby ich cenzurowac czy kształtować. Niewłaściwe treści będą zawsze do nas dochodzić, więc wydaje mi się, że najlepiej nauczyć się na nie reagować. Zadbac o to jaka mamy relacje ze sobą i swoim ciałem. To pomoże też kształtować kolejne pokolenia, które od najmłodszych lat słyszą jak dorośli krytykuja swoje ciała. W ogóle to że wygląd, a zwłaszcza wyglad dzieci, jest przedmiotem rozmow doroslych, na pewno ma wpływ na ich rozwój. Komentarze babci o tym, że masz jeść więcej, bo jesteś za chuda, albo na ze sie ladnie zaokraglilas. Jesteś dobrze/zle ubrana - i nie mówię tu o okazji, tylko komentarz przez pryzmat gustu. Nie mówię, że samo rozmawianie o wyglądzie jest złe, tylko o sposób w jaki się rozmawia. Czyli stawianie człowieka w roli obiektu, który musi się podobać.

[@MarkaniusProduction]

16:50 to nie jest prawda. Wszyscy jesteśmy tego ofiarami, a nie głównie kobietki. Chyba nie muszę przypominać jak dużą kontrowersje (i ostatecznie aprobatę) wywołał Robert Pattinson wychodząc do nowego batmana jako natural, nie biorąc sterydów - tym samym sprzeciwiając się powszechnym standardom Hollywood. Druga sprawa. Od was rzekomo wymaga się rzeczy, na które macie jakiś wpływ/ możecie w sobie zmienić. Kobiety od facetów wymagają rzeczy, na które nie mamy wpływu, bo są stricte uwarunkowane przez nasze geny np. "facet jest męski jak ma min. 1.80m wzrostu" itd. Przestańcie zgrywać wyłączne ofiary tego systemu, bo same kreujecie sobie problemy (tak jak dałaś przykład wzorów kobiet czyli bella hadid czy Kim - faceci od was tego nie wymagają żebyście tak wyglądały, same wymagacie tego od siebie, a potem marudzicie). Wielokrotnie widzę komentarze, że kobiety były prześladowane w szkole w czasach early 2000s przez swoje RÓWIEŚNICZKI/ KOLEŻANKI.

[@AniaGemma]

bedzie wideo o mezczyznach. wlasnie je edytuje. i nie mowie w nim o kobietach bo jest o mezczyznach, a w tym wideo nie mowie o mezczyznach bo jest o kobietach. w tym nastepnym wideo bedzie tez o robercie. zapraszam jak opublikuje pewnie w okolicach czwartku piatku.

[@annaj7534]

Jestem po trzydziestce, mam dwóch synów i mam trendy centralnie w mojej płaskiej pupie. Póki czuje się ze sobą dobrze, jako zadbana, świadoma swoich zalet i wad kobieta, jest ok. Ale bardzo bardzo współczuję współczesnym dziewczynkom i nastolatkom. Niby jest większa świadomość zdrowia psychicznego itd ale mimo wszystko, celebryci, ig, filtry...

[@KatyaStrom107]

Aniu, dziękuję, że po raz kolejny podejmujesz tak ważny i jak czytam dla wielu kontrowersyjny temat, ale mówisz o nim w tak klarowny, mądry sposób i w dodatku z poczuciem humoru 💚 Ślę serdeczności ☺️

[@nataliasidor239]

Twój kanał jest dla mnie odkryciem roku🎉

[@Ajfilov]

Czy tylko ja mam wszelkie kryteria piękna z instagrama gdzieś? Tak serio GDZIEŚ? 😎

[@AniaGemma]

Zazdroszczę ❤️

[@agnieszkad.2202]

Ja też mam w głębokim poważaniu kryteria piękna. Poza tym nie obserwuję żadnych celebrytów, bo nie są dla mnie żadnym autorytetem. A w większości widzę same klony- napompowane usta, podoklejane rzęsy jak wachlarze i dziwne konturowania. Nie podążam za trendami i dobrze mi z tym.😁

[@Ajfilov]

Ja po prostu otaczam się chyba innymi ludźmi, takimi... zwykłymi. Całe życie pracuję ze sportowcami, widzę spoconych ludzi, czuję ich pot, widzę ich skórę i potargane włosy, WIDZĘ ICH, a nie przebranie/filtr/make up. Chyba dzięki temu ominął mnie ten cały brokat, hybryda i reszta ;) i po prostu nie rozkminiam kto jak wygląda. Może mi się bardziej podobać wyrzeźbione ciało niż grube; mogę mieć swoje preferencje - ale one są MOJE, nienarzucone i wywindowane przez trendy. Moje własne. Co nie znaczy, że jak ktoś mi się wizualnie nie podoba to się z nim nie zadaje bo tak nie wygląda ten świat.😁 Podobają mi się np.umięśnieni faceci a nie chudzi czy grubi. Czy to oznacza, że kolegę, który jest gruby skreślam z listy ziomków? Nie. Bo nie patrzę na niego jak na kogoś kto ma mnie seksualnie czy wizualnie pociągać. Z kobietami mam dokładnie tak samo. 😎 Po prostu- mniej sieci, mniej info kto co założył, ile schudł czy przytył (serio- co nas to obchodzi 😆🙈) więcej realnych treści, wartości i prawdziwych momentów szczęścia. Tego życzę wszystkim na święta i nie tylko. 😁😊🎅🎄✨

[@naturazpolski9213]

Tak, tylko ty, dlatego jesteś jedyną oglądającą i komentującą 🫠

[@gosias.1527]

Witaj Aniu. Uwielbiam twój humor. Ja chciałam od zawsze schudnąć, ale nie ze względu na jakieś ideały piękna, tylko dlatego , że inni mi dokuczali i miałam problemy zdrowotne. Jakiś czas temu odkryłam na KZbin braci Rodzeń i ponad 10 kg samo gdzieś zniknęło. Czy jestem szczęśliwsza? Zaakceptowałam siebie już dawno, więc chyba pod tym względem nic się nie zmieniło. Za to musiałam zmienić część garderoby 😉 . Jeśli naprawdę trzeba coś zrobić ze swoim ciałem, to musi to być dla naszego zdrowia, a nie wyglądu. Pozdrawiam

[@luthiencarnesir8420]

Nie rozumiem wzorów piękna, nigdy nie śledziłam i nie interesuje mnie to jak wyglądają celebryci. Zawsze miałam bardzo zdrowe podejście do swojego ciała. Życzę tego samego każdej kobiecie, skupmy się na sobie i celebrujemy nasze ciała, takie jakie są.

[@cgcgcvc5003]

A ja zawsze jestem wierna jednemu typu sylwetki i wyglądu właśnie tego o którym mówisz, dla mnie najpiękniej wyglądały kobiety w latach 90’ i sama zawsze do tego darzyłam, jestem szczupła, za miesiąc robię piersi a twarz naturalna i mogą nawet co tydzień wprowadzać nowe kanony piekna, jeśli ktoś podąża za ta moda to sam łapie się w te pułapkę, trzeba mieć swój rozum i tez pamiętać o tym ze to co widzimy na zdjęciach i w necie nijak ma się do rzeczywistości. Trzeba robić to co nam się faktycznie podoba. Ale szczerze mówiąc mnie przeraża inna moda, ta na ponaciagane oczy, tak wiele młodych dziewczyn naciągniętych jak ‚stare baby’ a to naprawdę głupia moda, wyglada to bardzo nienaturalnie i długo to nie potrwa a dziewczyny już się oszpecaja możliwe ze na całe zycie

[@AniaGemma]

Tak to jest z trendami. Teraz jest moda na Cat eyes 🤷‍♀️ mam nadzieję że te które to robią robią to dla siebie a nie dla trendu i że nie będą żałować 🤔

[@annapabijanczyk]

Wszyscy mówią, jacy ci celebryci są źli lub głupi, a nikt nie pomyślał o tym, jaka to jest presja być cały czas na świeczniku. Wizerunek tych ludzi to produkt. Oni tez są produktem. To dopiero powoduje zaburzenia, o jakich my, „normalni” ludzie po prostu możemy nie mieć pojęcia. Pracuje w mediach i za żadne pieniądze nie zamieniłabym się z tymi ludźmi. Nie dałabym rady codziennie się uśmiechać, udawać, dbać o siebie 24/7 i zwracać uwagę na każdy element mojej sylwetki i wizerunku. Dodatkowo - być tak mocno krytykowana przez właśnie tych „normaljych” ludzi. To naprawdę potrafi ryć banie. Nie dziwie się, ze są tak skorzy do gwałtownych zmian wizerunku. Nie mam kompleksów związanych z celebrytami bo wiem, na czym polega ich praca i jak to wyglada od kuchni. A wiele osób nie wie, ze te osoby nie pracują np. w banku, tylko jako osoby publiczne, influencerzy. Pracują ciałem. Wiec o to ciało musza dbać, tak jak przykładowo księgowa musi szkolić się w coraz to nowszych przepisach czy wiedzy o podatkach. Pomyślcie o tym. Nikt nie zajmujący się tym nie ma tyle czasu i środków by dbać o wygląd. Myśle ze każdy chociaż raz w życiu powinien przyjsc na jakiś plan zdjęciowy i zobaczyć, jak wyglądają przygotowania i ta praca. I jak wyglada ekipa vs celebryta.

[@ChicagoAnonima]

trzeba mieć po prostu własnym w tym rozum. celebryci nie bez powodu jawią nam się jako nieosiągalni, współcześni półbogowie i my, szarzy ludzie nie powinniśmy do nich aspirować. nie mam na myśli tego, że czas porzucić marzenia czy coś takiego ale z wymienionych osób w tym filmie i tak trudno powiedzieć, że te osoby przyszły znikąd i same zapracowały na to kim są. bo tak naprawdę kim są? produktem? ładnym ciałem? w dodatku z mocnymi plecami w postaci majętnych, wysoko postawionych rodziców i ich dzieci powielą ten schemat. czasami tak bywa, a my możemy sobie śledzić ich losy albo nie, ale nie dajmy sobie wejść na głowę tymi ich "wpływami"

[@agnieszkasurowka4657]

Ja tam nie lubię nadmiernie szczupłych sylwetek. Przesada w żadną stronę nie jest według mnie dobra. 🙂🙂 Dzięki za świetne filmy, proszę o więcej. Wesołych Świąt.🎄🎄

[@AniaGemma]

Wesołych świąt 🎅

[@agnieszkasurowka4657]

@@AniaGemma Dzięki.🙂

[@andzia777555]

Aniu uwielbiam Cię, jesteś wspaniałą i piękną istotą, dziękuję za Twoją pracę ❤

[@sowianka9585]

Jak zawsze wartościowe, pełne treści wideo. Dzięki!

[@GlazesRaV]

Super jesteś! Trafiłem tutaj przez facebookowego share'a i bardzo się cieszę! Informacyjnie, śmiesznie i super zmontowane, uwielbiam taki kontent!

[@goodie4898]

Aniu, abstrahując od treści - bardzo lubię styl twoich filmów jeśli chodzi o montaż i sposób wypowiedzi - jest w nich coś mocno unikatowego, fajna odmiana na youtubie :)

[@AniaGemma]

Dziekuje ❤️

[@barbaraszostak8459]

Mam to samo! Mam odczucie, że Ania z premedytacją stara się wyglądać i wypowiadać zwyczajnie, normalnie, tak bez influenserskiego zadęcia, z bardzo uroczą szczyptą ironii. Dobrze mi to robi jak tego doświadczam, bo mam poczucie, że nie jestem sama wtedy, kiedy czuję się zbyt zwyczajna w porównaniu do gadających głów z internetu z perfekcyjnym kadrem i oszałamiającą charyzmą.

[@MegaKonieczko]

Też pamietajmy, że Kim (nie wiem jak siostry, Kendall na pewno nie, bo chodzi na wybiegach), jest bardzo niska. Wystarczy, że się mocno odchudzi ("wystarczy" z gwiadką: wiadomo, że jej szybkie zmaniany rozmiaru są w dużej mierze możliwe dzięki zamożności) i będzie petite. Platynowe włosy też już miała i to za czasów związku z kanyem. Oczywiście, nie da się zaprzeczyć, że wcześniej dużo korzystała z estetyki czarnych kobiet w USA (za co zbierała słuszną krytykę ze strony tej mniejszości), a teraz wajha estetyczna wy.....ła w drugą stronę. I z jednej strony możemy myśleć: "Nie powinniśmy krytykować kobiety za to co robi ze swoim wyglądem." Ale z drugiej, nie możemy udawać, że nie wiemy, że Kim i rodzina ogromnie wpływają na młode dziewczyny na całym świecie. Ten kij ma dwa końce.

[@AniaGemma]

Dokladnie to!

[@fargotx]

To nie mogła korzystać z „estetyki czarnych kobiet"? Jak czarni korzystają z estetyki białych, to wszystko jest w porządku?

[@MegaKonieczko]

@@fargotx tak, jest ok, bo tutaj nie ma mowy o symetrii. Historia relacji białego człowieka z niebiałym czlowiekiem jest pełna cierpienia, ucisku, krzywd, wyzysku, a dziś również kulturowego zawłaszczania etc. więc bezsensem jest jest stawianie takich inspiracji i zaporzyczen w obie strony na równi. Zresztą Kim wybierała stylistykę czarnej społeczności na fali kilku czynników: a) niesamowitej popularności rapu, b) związki z kanyem, c) byciu urodowo "pomiędzy" (Kim jest daleka od stereotypowej wysokiej, dlugonogiej blondynki; ma figurę bliższą NIEKTÓRYM kobietom o korzeniach afro, jednocześnie etnicznie jest "caucasian"). Wybory estetyczne Kim są często podyktowane kalkulacją, ich celem jest zysk (czy to monetarny czy też w walucie kapitału społecznego), więc tym słabiej.

[@fargotx]

@@MegaKonieczko Nie uważasz, że kuriozalnym jest obwinianie pokoleń białych osób, które nie mają nic wspólnego z organizowaniem np. niewolnictwa winą za działania ich przodków? Od Polaków wymaga się, aby zapomnieli mordy dokonywane na nich przez np. Ukraińców zaledwie 70 lat temu i nie wspominali o tym, bo to przeszłość (chociaż sami Ukraińcy aktualnie nazywają owych morderców swoimi bohaterami i tak uważa aż 81% tej nacji). Chcesz się doszukiwać jakiejś symetrii, chociaż nie wiem, dlaczego życie miałoby być symetryczne. Zdaje się, że właściwie spora część ubrań, które obecnie noszą czarni jest zapożyczona od białych, bo oni sami w ich pierwotnym środowisku takowych nie posiadali. Nie wiem, o jakiej grabieży dziedzictwa kulturowego czarnych mówisz, ale w kulturze masowej obserwuje raczej trend odwrotny, to osoby czarnoskóre dokonują grabieży dziedzictwa kulturowego białych np. odgrywając rolę białych postaci w filmach/serialach i tutaj za przykład może posłużyć rola europejskiej królowej Anny Boleyn, którą w serialu zagrała Jodie Turner-Smith, postać białej czarodziejki z twórczości Sapkowskiego Fringilli Vigo, którą w serialu zagrała czarna aktorka Mimi Ndiweni czy białe postacie z twórczości Tolkiena, które w najnowszym serialu od Amazona zagrali czarni aktorzy.

[@karolinaraleigh2221]

@@MegaKonieczko jak można zawłaszczyć kulturę? Kultura jest płynna, nie ma granic i naturalnie się miesza.

[@encetewu]

Dzięki za ten film, obejrzałam z zaciekawieniem jak zresztą wszystkie inne na tym kanale. Dodam, że chyba jakiś nowy trend świąteczny nastał, bo mamy na chacie dokładnie ten sam kwiatek, co widać w kadrze i mój mąż ubrał go tydzień temu w lampki choinkowe, bo nie mamy choinki 😅

[@AniaGemma]

Lol, cudny trend 🤩😅

[@paulagrabowska7724]

O maj gad, u mnie też to samo. A od wczoraj mam choinkę i nie ma lampek, a mi niezręcznie zdjąć te z kwiatka...

[@emilia.wudniak]

Szczerze mam takie poczucie ze jak zrobię sobie taki detoks od mediów przez weekend to czuje się lepiej ale tez się poprawia jakby moja samoocena i to postrzeganie siebie

[@Aga-xu2qc]

Dokładnie

[@MisiaRen]

Ani trochę nie dziwi mnie sięganie po używki, akurat robiłam na ten temat prezentację. Ludzie z zaburzeniami odżywiania palą żeby nie czuć głodu.

[@AniaGemma]

😮

[@natiart]

Akuart youtube pokazał mi ten film przed moimi ćwiczeniami na uda, co za przypadek Mimo że moja waga 36,75 i wzrost 152 wskazują na poprawne BMI to czuje że tłuszcz na moich ramionach i kolanach to powód do wstydu, nie pomaga mi w tym to jak moja rodzina wypomina mi o tym jak wielki tyłek mam i chyba przez to chce się go pozbyć, ten film jest bardzo przydatny do zrozumienia i zaakceptowania mojej gruszkowej figury 💓 mam rade do filmów, musisz głośniej mówić bo ledwo co słychać

[@Fajniejest7]

No właśnie, ja niby też znam te mechanizmy, a od czasu kiedy skręciłam kostkę i trochę przybrałam nie mogę przestać o tym myśleć, ani przestać o tym mówić, ani przestać patrzeć na siebie z niechęcią

[@AniaGemma]

Życzę aby to uczucie szybko minęło ❤️

[@martynawagiel2725]

To jest tego rodzaju film, gdzie po oglądnięciu mam milion myśli w głowie, wniosków i aż mam ochotę się puknąć w glowe w związku z tym co czasem robię dla swojego ciała żeby było ,idealne’. Trzeba się mocno pilnowac żeby nie zwariować

[@salmonskinroll9606]

Joł, mam 27 lat i nie pamiętam, kiedy ostatnio zwróciłam uwagę na to, jak „powinno się” teraz wyglądać, co nosić, czym malować, co jeść. To znaczy orientuję się, co jest aktualnie modne, ale jakoś nigdy nie czułam potrzeby, żeby się z tym na siłę ścigać. Ostatnie dążenie do sylwetki marzeń odbyłam, mając ok. 17/19 lat, byłam zachwycona figurą Justyny Steczkowskiej, powiedziałam sobie, że będę choć trochę podobna, poczytałam, policzyłam, pomyślałam i stwierdziłam „nope, I'm out” 😂 Pasuje mi moje aktualne 62 kg przy 160 cm wzrostu i krągły poślad. Mam siłę normalnie funkcjonować, jem, co chcę (w miarę rozsądku), trenuję, bo lubię, kupuję, co ja uważam za warte zakupu, a na Instagramie mam tylko śmieszne zwierzaczki i twórców, przez których płaczę ze śmiechu, a nie z kompleksów. Polecam 👌

[@lottax.8031]

Bardzo fajne przesłanie płynie w tego materiału. Nie chodzi o to, że ludzie nie powinni sobie powiększać ust, ani że powinni; że golenie nóg to zło, albo że włosy na nogach to zło. Chodzi o to, że wiele rzeczy robimy pod presją - nawet gdy nam się wydaje, że coś naprawdę nam się podoba. To strasznie dziwne, że co jakiś czas pewne rzeczy są ogólnie uznawane za ładne, a inne za brzydkie, po czym nagle gust większości ewoluuje. Wierzę w to, że parę lat temu większość dziewczyn chodziła w rurkach, bo im się to szczerze podobało - a potem szczerze im się to przestało podobać, przyszła moda na szerokie nogawki. Sama się czasem łapię na takim podejściu, albo na odwrotnym, czyli że coś mi się podoba, a gdy przychodzi na to moda, to tracę zainteresowanie, albo że zaczynam coś lubić, bo stało się "passe" - mam czasem taki syndrom bycia "wyjątkową"...

[@kometawtwojastara9809]

Bardzo podoba mi się Twój kontent, jest bardzo zajmujący i dający do myślenia. Zyskałaś nowego obserwatora. Mam nadzieje, ze kiedyś wystąpisz u Prostracji w filmiku na podobny temat w formie pogadanki lub podcastu

[@jolapiszek9208]

Super, że się zajęłaś tymi idiotyzmami, które narzucają biednym nastolatkom celebry i. Na szczęście wśród części młodzieży pojawią się moda na samorozwój i może niektórzy nie pójdą w te absurdy.

[@AniaGemma]

Tak!

[@MajaBiałołęcka]

Proszę rób więcej takich filmów, to bardzo ważne kwestie.

[@FruskaTruska]

Dzięki za ten film, na mnie te "standardy" Nie działają, chyba juz mam to.... 😆 ale bardzo warto o tym mówić, szczególnie jak widzę jakie konta są promowane na Instagramie.

[@AniaGemma]

🤗❤️

[@kalamomot7814]

nawet nie widziałam, że potrzebowałam tego wideo 🙂

[@AniaGemma]

🤩❤️

[@juliagrzywacz4855]

Ciekawy materiał. Dziękuję! 😃

[@carolinareaper8089]

Moim zdaniem była chwila normalności wiec znowu musiały wjechać extrema. Było można mieć biust i pupę. Weszły dresy i płaskie buty. Weszła normalizacja doczepianych włosów i sztucznych pazurów. Wiec musi wejść znowu extremalnie. Tak jak mówiliście - kardashianki się odessaly , zmniejszyły żołądki i wstrzyknęły ozempic. Ale nie zlikwidowały wielkich warów i polików. Teraz znowu będzie moda na mega chudość , szlugi, strojenie się w szpilki żeby wyjec z psem lub po bułki. Znowu trzeba się będzie sztafirować, nosić markowe rzeczy. Trzeba się będzie mega malować i włosy tapirować , kręcić i upinać koki na co dzień. Weszło lgbt+ wiec zeby się znowu wyróżniać trzeba chcieć zmienić płeć albo będąc facetem zajęć w ciąże ! Ekstrema znowu wyprowadzone na nowy level! Dokąd zmierza ten świat 😢

[@utra_dora_2337]

Mnie zawsze bawi określenie "standard piękna" gdyż aktualnie ma on cechy znacznej mniejszości populacji 🙃

[@justinwawa7671]

Nie mam Instagrama,tik toka,FB,wolę żyć,czas dzielić z dziećmi,oglądam czasami YT.moze stara jestem 😁...mam to gdzieś.

[@AniaGemma]

😅

[@haroldlloyd5903]

To tak jak ja mam tylko YT. Metrykowo jestem stara ale czuje sie mlodo 😅. Matka Natura zrobila mi psikusa w mlodosci ( chudzielec)ale za to teraz jej dziekuje ze nie musze sobie odmawiac ciasteczka 😉

[@annaj.3266]

Przez cały 2021 rok byłam na diecie i małymi krokami udało mi się zrzucić 12kg, na przekór promowanym coraz większym biodrom. W 2022 odpuściłam, bo faktycznie zaczęłam bardziej wyznawać ciałopozytywność i wszystko spoko, trzeba się akceptować i kochać, dać sobie ciastko jeśli tego potrzebujesz... No i teraz znowu się roztyłam, a ciałopozytywność już nie jest modna? Kurczę... xD

[@alicjakotlarz2767]

Najlepiej nie przejmować się tym co modne, tylko mieć na uwadze swoje zdrowie. Jeśli na co dzień będziesz dostarczać swojemu organizmowi wartościowe pożywienie to ciastko od czasu do czasu nie zaszkodzi :)

[@martynakapczynska5425]

Haha jakbym ja to pisała :D

[@AniaGemma]

🙈🙈🙈

[@MarkaniusProduction]

Co było łatwiejsze dla ciebie. Schudnąć czy przytyć?

[@Calenojajebie]

Przed covidem ważyłam najmniej a swoim życiu po 3 latach ostrej redukcji i setkach godzin na siłowni. Nie miałam okresu ale dla mnie liczyło się tylko to że mam upragniony rozmiar XS. Jedyne czego bym nie oddała to męża i psa, a tak to bym matkę sprzedała żeby mieć całe życie taki rozmiar...

[@melnychukvita]

powiem szczerze, że w Polsce czuję się o wiele komfortowo niż w Ukrainie, ponieważ presja wywierającą na kobiety w Ukrainie jest okropna. W 2017 roku jak się przeprowadziłam do Polski dosłownie odetchnęłam..

[@wiktoria4127]

Uwielbiam na Ciebie patrzyć i słuchać Twojego głosu

[@justyna8884]

Najgorsza jest moda na tatuaże, zwłaszcza na twarzy i szyi.

[@ag.nessi92]

To że Tobie się nie podoba, nie znaczy że to najgorsze. Mam tatuaż na szyi i nie obchodzi mnie czy to jest modne czy nie, niech każdy wygląda jak mu się podoba.

[@lonelysoldier17]

Mnie się akurat tatuaże podobają, nawet w takich miejscach :) ale to nie powinna być moda, a coś, co się chce zrobić dla siebie.

[@Zdrowe_Zmiany]

Dzięki Aniu za super wartościowy kontent! ❤🙏🏻

[@AniaGemma]

Dziekuje ❤️❄️

[@Tymczasow]

Jak dobrze, że ja mam "standardy" piękna w głębokim poważaniu:-)

[@tovabrink8383]

Na insta jest taka laska, którą zaczęłam kiedyś obserwować, bo była idealnie szczupła i umięśniona. Jak weszła moda na wielkie tyłki, to przytyła i wyrobiła sobie sylwetkę alla Kardashianki. Jestem ciekawa co zrobi teraz.

[@AniaGemma]

🙈

[@pies_pavlova]

Kiedyś sobie myślałem że lepiej być trochę za chudym niż za grubym. Myślałem, dopuki na własnej skórze nie przekonałem się jakie są konsekwencje niedoboru kilogramów :')

[@damiandamiecki8609]

Jakbyś miał nadmiar kilogramów to też byś zobaczył, że to nie daje niczego dobrego

[@kasssiulaaa]

Rozumiem, że krytykujemy osoby dążące do szczupłej sylwetki w sposób niezdrowy? Bo szczerze, mnie konta tzw. fit influenserów bardzo motywują do dbania o swoje ciało i nie mówię tu tylko o sporcie, ale tez zdrowym odżywianiu. W końcu od paru lat jestem w pełni zadowolona z siebie, kocham swoje ciało, bardzo mocno zmienił się tez moj światopogląd. Nie mam już potrzeby budowania swojej pewności siebie kosztem innych, mam ochotę rozwijać siebie umysłowo i duchowo, jakbym odżyła. A jeszcze 4-5 lat temu byłam jednym wielkim kompleksem. Media społecznościowe nie są zawsze złe, złe jest to co się tam promuje

[@rozumiem45]

Ciało powinno być zdrowe w granicach BMI. Żadna skrajność nie jest dobra. Różnorodne sylwetki w kształtach ,w graniacach zdrowej wagi do wzrostu. Mijam dużo anorektyczek na ulicy, które ważą 40kg , oraz młode i starsze mające 20/ 30/ 50/ 60 kg więcej. Moja mama św. Pamięci umarła na otyłość. Ważyła 160 kg i tu nikt mi nie wmówi, że nadwaga nie wpływa na zdrowie. Cukrzyca, miażdżyca, serce niewydolne. To będzie czekać każdą otyłą osobę, zaś anorektyczki same zabijają się.

[@DoraJenerowicz]

A może taki kontrowersyjny temat, nad którym się zastanawiam. Czy body positivity może mieć negatywny wpływ poprzez normalizację otyłości w wyniku niezdrowego odżywiania?

[@au675]

Hej, jako osoba która jest bardzo szczupła mimo że wszystko mogę, lubię jesc i nie grubnę, muszę powiedzieć że my też jesteśmy w pewnym sensie osądzani. To nie jest fajne że jeśli jesteś szczupła i publicznie pokazujesz że jesz to od razu posądza cię o to że napewno się głodziłsz, stosujesz diety, zabiegi czy masz zaburzenia odżywiania. Niestety życie nie jest sprawiedliwe i dopóki nie będziemy edukować ludzi od najmłodszych lat że ciało, organizm ludzki jest u każdego inny i każdy na swój sposób piękny to zawsze będziemy niewolnikami mody.

[@m.mbocianowskie]

U mojej mlodszej siostry ktora jest jak tyczka doslownie zdiagnozowali niewchanialnosc witamin i skladnikow mineralnych w jedzeniu przez co raczej nigdy chodzby chciala nie przytyje. Tez byla wyzywana, gnebiona, wmuszali w nia jedzenie. - Dzisiaj ma wyjebane, pierdoli to co mowia inni bo wie ze u niej to jest normalne. Starsza moja siostra miala zas bulimie o podlozu nerwicowym. Dzisiaj biorac leki ktore wplywaja na jej wyglad niestety to psychicznie jest stabilna. Jest wychudzona ale to od lekow. U mnie za to nadmierne kg sa efektem nieleczonej i zaniedbanej drozdzycy ktora wplywa na psychike, dlugi czas przez nark00tyki podobalo mi sie skrajne wychudzenie ktore teraz jest promowane... Ah szkoda gadac. Generalnie chce powiedziec, ze trzeba uswiadamiac ludzi ze kazdy jest jaki jest i zanim kogos sie wyzwie od " grubasow" czy " desek" zastanowmy sie czy ktos nie jest chory, czy ktos ma jakis problem albo czy to nie jest poprostu u kogos normalne.

[@au675]

@@m.mbocianowskie współczuję i wysyłam pozytywną energię :) ja na szczęście jestem zdrowa, poprostu mam taką budowę ciała. Najważniejsza jest edukacja od najmłodszych lat. Do tego nie jestem zwolennikiem tego aby bardzo małe dzieci miały nieograniczony dostęp do social mediów i poszukiwania idoli w influenserach. Dzieci jeszcze nie mają uformowanych wzorców, są bardzo podatne na wpływy.

[@m.mbocianowskie]

@@au675 Najmlodsza z nas jest akurat z 99 rocznika, takze nas beztroskie czasy wychowywania sie w internecie od malucha ominely. Uwazam ze to od rodzicow powinno sie zaczac edukacje.

[@nataliakp8237]

A wystarczy pilnować własnego nosa i pupy i nie przypierdalac się do tego jak kto wyglada. Mimo 45 lat i dwójki dzieci nie udało mi się przytyć przez całe życie i z tego powodu niemal codziennie muszę znosić komentarze osób, które mają problem z tym ze nie jestem taka jaka „powinnam” być. Z tym coś należy robić. Z tym ze każdemu wydaje się ze fajnie jest komentować rozmiar czyjejś D, bo za bardzo odbiega od przeciętnej, czy to w stronę na plus czy na minus

[@barbaramariajanota9069]

Tak samo u mnie, jestem gruszką i słyszę, że u góry ok ale dupa to powinna mi schudnąć... No ale to dlatego, że mam ten typ sylwetki i kość miednicy mi nie schudnie.

[@MilenciaUwU]

Hej możesz zrobić odcinek o pepsi? Ostatnio dowiedziałam się o ich akcji z punktami w bodajże 96 i myślę że fajnie będzie jak poruszysz ten temat.

[@kjkj4725]

Co sie stalo? Ozempic i Wegovy xD sekret celebrytek ktore nagle w ostatnich latach schudly mimo ze nigdy wczesniej sie im to nie udalo.

[@milenajozwik6354]

Świetny materiał ❤️🙂

[@kkerosena]

Ehh z 58 na 50kg przy wzroscie 160 wszystko super ale nie schudlam za zdrowo a sie głodząc nie polecam tego bo mam zaburzenia odrzywiania mam rozmiar XS a nadal mnie wyzywają od grubasów(lub abym nie wymyślala no to tylko 8kg),przez ludzi czuje że musze być anorektyczką aby wyglądac pięknie i wiem że to niezdrowe ale zaburzenia odżywiania to totalne gówno

[@Catkovi]

Z opinią na temat Korutney się nie zgadzam, ponieważ Kourntey wcześniej była drobniejsza :) Jej poprzedni partner Scott wciąż pilnował jej diety.

[@AniaGemma]

😮

[@hanna.cornwall]

Nie porownujmy sie do ludzi z insta, Dzieki Ania

[@JuliaWeronika]

Jestem ogólnie szczupła, ale mam dosyć szerokie biodra- wszystko idzie w tyłek i uda🥲 ostatnio usłyszałam od dziewczyn na uczelni, że powinnam coś z tym zrobić, bo to już nie jest „fajne”

[@ButterKeks700]

One za to powinny cos zrobic ze soba, na przykład zapisać sie na terapie, bo przerzucanie swoich kompleksów na kogos innego to juz temat do obgadania z terapeuta ✌🏻

[@mimamimowska9035]

Przecież różnorodność jest najpiękniejsza! ❤

[@martaduluk1589]

Wszelkie skrajnosci sa niezdrowe.

[@AniaGemma]

Zgadzam się!

[@Matylda_Kwiatkowska]

Ania szkoda że się się nie mówi o zdrowiu tak dużo jak o modzie czy sylwetce. Zawsze podobały mi się bardzo szczupłe sylwetki, ale nie wychudzone. Zdanie zmieniłam kiedy uczyłam sympatyczna dziewczynę która nie była szczupla ale miała tak pięknie sportowo wyrzeźbioną sylwetkę i zdecydowanie ważyła więcej niż powinna i nie miala sylwetki XS czy s.A do tego była sympatyczna 😊Trochę mnie to zszokowało że można miec 38 i wygladac świetnie a nie jak nam podsuwają biezace trendy.Moja córka taka sama ma sylwetke i ja jestem zachwycona ale ona niestety się nie akceptuje i ma spore kompleksy 😶I noe wiem jak jej pomóc bo jest przepiękna 😶

[@AniaGemma]

Trzymam kciuki aby pokochala swoje ciało!🤗❤️

[@Aga-xu2qc]

Powiedz jej, że złe korporacje budują w niej celowo kompleksy żeby była słaba. Bo faktycznie tak jest. Fundacja Panoptykon trochę o tym mówi. Młodzi ludzie są przekorni to może na złość tym złym zacznie pielęgnować w sobie pewność siebie.

[@Aga-xu2qc]

Podstawą sprzedaży jest dołowanie ludzi niestety. Też jest fajny film BBC kto nam każe kupować.

[@sandraszumera8501]

Eeej Ania jaki Ty masz talent aktorski! Wiedziałam to , ale dzisiaj przeszłaś samą siebie 😊, leżę ze śmiechu , ta komisja😂🎉❤!!! Ja Cię będę kochać nawet jakbyś przestała spełniać moje wyśrubowane standardy piękna !

[@AniaGemma]

🤗❤️

[@Pinkus93]

Życzę Świąt spędzonych po swojemu w radości i spokoju❤❤❤❤

[@gabigrabowska2552]

To chyba odpowiedź świata trendów na inflację xD

[@sylwiamatusik2778]

Powiedzmy dość, nie dajmy się wkręcić w zarabianie na nas pieniędzy..

[@agnawa159]

Aniu, czy mogłabyś zrobić film o Primark, który szturmem zdobywa rynek polski?

[@AniaGemma]

Tak!

[@filipp13]

akurat kourtney nie promuje juz tej bardzo szczupłej sylwetki, wręcz dostaje duzo hejtu na to, ze przytyła i jej cialo sie zmienilo. Kourt chce począć dziecko z Travisem, a ze juz jest w tym wieku w ktorym trudniej zająć w ciąże to musi przyjmować duzo hormonów

[@annazal29]

ladnie wygladasz w tym filmiku

[@Kela89]

Nie uważam zeby wcześniejszy wizerunek Kim był osiągalny dla większej ilości osób. Duzy biust i pupa- moze tak, ale za tym najczęściej idzie brzuszek. A onr miały talię osy. Kontrast ten tworzyły przez implanty wiec czy to latwo osiagalne? Zastanawia mnie tez ich wplyw na miliony- w Azji nie są ani troche popularne bo zaprzeczają ich kanonom piekna. W Europie raczej ludzie się z nich śmieją jesli juz je kojarza- mamy swoich głupich celebrytow...a do zmiany o 180st trendów nie przypisywalabym ich woli- po prostu tak im ktos od marketingu powiedzial...sprzedaly juz i pokazały wszystko a interes musi trwać wiec jakas narracja musi byc i dążenie do czegoś...z 10 lat juz minelo na tych pupach i cyrkach wiec cos trzeba zmienić. Bardzo szczupła sylwetka była modna i w latach 30, 60, 90 to o teraz wraca....

[@Pysiek-lw9hy]

Ten trend na bardzo jasne wręcz wybielone brwi to największe zło jakie powstało w czyjejś głowie 🤢

[@EvaN-cq4or]

Powiem tak ostatnio słyszałam coś takiego: 85%ludzi to followersi 10% to kreatorzy a 5% obserwatorzy. Przeraziło mnie to.. czy to znaczy że tym followersom kreator wciśnie każde gówno? Czy naprawdę można im wcisnąć każdy chłam, tacy są głupi? Ludzie zastanówcie się...i bądźcie sobą a nie kimś innym kto zarabia na Was gruby hajs i wydaje go na pierdoły typu złoty papier do dupy bo tyle dla niego zobaczycie... Ja akurat na złość tym celebrytom robię całkowicie na odwrót😁