Czego nie wolno robić we Francji!!!

[@Krzysztof220773]

Będąc w Paryżu w 2010 roku ww galerii podczas gdy żona przymierzała ubrania w kabinie, stojący obok w podobnej sytuacji amerykanin, powiedział że "ten sklep to nie jest odpowiednie miejsce dla mężczyzn - nuda i portfel". Ale będąć kilka lat temu byłem w szoku po ilości chińcvzyków robiąch zakupy - były nawet panie z obsługi Chinki.

[@thaddausgriech4542]

kontakt wzrokowy w Niemczech jest mile widzany i do tego szczery wzajemny delikatny usmiech Mony Lisy 😀, i te pozytywne fluidy przynosza nam calodzienna pozytywna enrgie, mam to gdzies co mysla na ten temat Fracuzi, sami powinni uczyc sie dobrych manier (Savoir-vivre) , poza tym nie trudno zatrzymac wzrok na pieknio, przeciez wiadomo nikt nie bedzie wpatrywal sie jak sroka przez 10 minut 🤣 pozdrawiam z Koeln i wszystkiego dobrego

[@dorotadorota9166]

Opéra Garnier funkcjonuje w środku. Tylko z zewnątrz wydaje sie,ze jest remont. W środku dech zapiera

[@mikolalena]

❤

[@grazynaszymczak3534]

Ciągle jeszcze można zazdrościć Francuzom tego ich luzu, takiej nieuchwytnej lekkości, choć (jak widac) zaczyna się to zmieniać. Mam nadzieję, że i Polacy nauczą się, że "życie jest piękne". Mimo wszystko

[@martixon8844]

pozdrawiam jak zwykle ciekawy film

[@malgorzatakaluza6358]

Przejrzałam Pani vlogi i z pewnością opowiada Pani o Francji subiektywnie. Francja i Paryż nie są w 100% takie jak z tych opowieści. Wczoraj w Galeries Lafayettes kasjerka powiedziała, że na 130. NOEL mogli się bardziej postarać. No mogli, choć jest zawsze pięknie w Galeries. Z przypadkowymi Francuzami gadam sobie wszędzie, w metrze też, bo z grupą turystów i nadajnikiem turystycznym wzbudzam zaufanie. Francję kocha się albo nie. Jestem sobą we Francji, mieszkałam 1,5 r. we Francji, nie mieszkam tam z wyboru. Jestem tłumaczką przysięgłą i oprowadzam wycieczki, mam francuskie dyplomy, więc z pełną świadomością oceniam Pani vlogi. Są fajne, ale opowiada Pani z bardzo subiektywnego polskiego punktu widzenia.

[@francjawpiguce]

Mój kanał jest w kategorii lifestyle , nie edukacja czy historia. Oczywiście, że mówię o odbiorze moimi oczami, na to składają się moje doświadczenia, moje życie. I nie rozumiem czemu to „ale” jakby to coś „złego było”. W jakim sensie „mogliby się bardziej postarać” chodzi o dekoracje czy jakieś gifty dla odwiedzających?

[@Amaryllis-r5z]

Ależ nie ma czegoś takiego jak OBIEKTYWNA wizja jakiegoś kraju. Przeczytałam dziesiątki książek nt swoich ulubionych krajow, czyli Francji i Włoch, największą moją radość wzbudzały wtedy sprzeczne opinie autorów, względnie utarte poglądy które okazały się fałszywe, gdy te kraje odwiedzalam. . Poza tym są duże różnice pomiędzy regionami i ludźmi tam mieszkającymi, o czym sama się przekonałam, zwiedzając - bez uprzedzeń, wielokrotnie rewidując przeczytane opinie, z dużą otwartością, i spotykając mile niespodzianki.