Czy GRACZE SOULSÓW są LEPSI?

[@mikoajsierek3095]

Dlatego Kiszaka mi się ciężej słucha niż Tamae odnośnie Soulsów On się wywyższa i uważa że jest nadczłowiekiem bo przeszedł Eldena setny raz w ten sam sposób a tamae malutki taki się wydaje w swoich wypowiedziach o sobie

[@vandoo047]

nie oczekiwałbym wiele od gościa, który pobił pijanego bezdomnego i wybił się na hejcie w głównej mierze, JK

[@Oluesia]

@@vandoo047 Czekaj co? Typ pobił bezdomnego?! Wtf

[@Th0Rx666]

​@@Oluesiano kaszak przecież pobił bezdomnego, przegrał podobno sprawę w sądzie. Przez to dostał depresji i uciekł do rumunii

[@noid900]

@@Th0Rx666 od razu pobił, bezdomny zaczą coś do niego się próc to mu lekką bombę zajebał a że był pijany to typ się wywrócił na trawnik. W świetle prawa to może być pobicie ale jak się na to z boku patrzyło to beka była i wina żula bo pierwszy z łapami coś wymachiwał.

[@Th0Rx666]

@@noid900 no to prawda xd

[@zetset8098]

W sumie w pewnym sensie są nawet gorsi bo większość z nich kisi się tylko w soulsach. Prawdziwy nie casual to ten co rozpieprza trudne gry jedna za drugą, a nie ten co wyuczył się jednej gierki i siedzi w tej swojej growej strefie komfortu. Owszem można powiedzieć, że "ale SL1 i speedruny" to rozwój skilla ale nawet jak poświęcisz kilka lat, wymasterujesz soulsy i będziesz w top1 speedrunach to nie znaczy, że każdą inną grę zrobisz na luzie grając pierwszy raz, ponieważ Ty przez ten czas bardziej masterowałeś gre, a nie siebie, a to jest lekka różnica.

[@Th0Rx666]

+1

[@garred3021]

Polecam obejrzeć film Quaza "Strach ma wielkie oczy - czyli czemu Soulsy są łatwe". Co prawda punktem startowym są Dark Soulsy 3 ale mam wrażenie, że teza tam postawiona pasuje tak czy siak.

[@coozlo]

o wiele przyjemniej się ogląda ciebie niż kiszaka, słuchanie go w takich kwestiach męczy w chuj xD

[@ZaxxEight]

Nie da się powiedzieć że jakiś gameplay jest idealny, ja znam wiele gier które deklasują soulsy w moim mniemaniu, mianowicie gry kompetetywne gdzie wznosisz swoje umiejętności na zupełnie inny poziom, bo żadnego "bossa" czytaj gracza żywego z krwi i kości nie da rady się wyuczyć, więc prócz mechanicznego klepania sekwencji roll dodż atak atak roll podskok wejście bossowi na plecy viscerall i powtórz 40 razy, to musisz na żywo budować swój plan działania, dostosować się do zmiennych warunków, czy to gra RTS typu starcraft 2, czy to jakaś moba, czy to jakiś skill shooter typu CS 2, tam gracze to są sigmy, jakis koreańczyk co robi około 200 apm, ogarnia kilka ekspansji, dba o ekonomię, produkcje jednostek a jednocześnie robi dropa na bazę wroga, a w drugim końcu mapy scoutuje albo toczy bitwę, w tym wszystkim perfekcyjnie micruje jednostkami, to są sigmy których poziomu większość graczy nawet ćwicząc całe życie nie osiągnie bo tam trzeba mieć przebłysk geniuszu i talent, a soulsy skończy każdy, a po odpowiednio długim powtarzaniu bossów do porzygu to nawet małpa w końcu zrobi nohita czy jakiś speedrun bez deadów, w soulsach liczy się upór i cierpliwość jak przy nauce układania kostki rubika, w końcu znasz wszystkie ruchy na pamięć i speedrunujesz tę kostkę w kilkanaście sekund i się nie mylisz, pamięć mięśniowa i tyle, a weź zostań prosem w jakiegoś RTSa albo CS-a... Nawet jak sobie randomizery używasz w soulsach to to są tylko moby sterowane przez komputer i jak każdego znasz na pamięć to nic nie stanowi wyzwania, fajnie jakby w bossów się wcielali gracze żywi albo sterowała zaawansowana SI i z jakichś setek możliwych kombinacji ciosów za każdym razem improwizowała i każda walka z tym samym bossem byłaby inna nigdy taka sama i nagle wszystkie sigmy by się stały nullami

[@Oscar-ln1ol]

Trudno się z Tobą nie zgodzić. Uwielbiam Soulsy, uwielbiam Eldena. Przeszedłem kilkukrotnie każdą z gier. W CS gram kompetetywnie od ~ 8 lat i nie ma porównania. 11 tysięcy godzin, a nadal nie jest tak, jak chciałbym, żeby było choć już trochę pieniędzy wygrałem. Sam CS z kolei na tym poziomie też mnie sporo nauczył, chociażby podzielności uwagi; wykonywanie jednocześnie dziesięciu czynności swoje robi. Każda gra czegoś uczy.

[@ZaxxEight]

​​​​​@@Oscar-ln1olCs wymaga stalowych nerwów, wykorzystania przewagi na mapie, używania słuchu, wiedzy o mapach, perfekcyjnego refleksu i pewnej dłoni, pomysłowości i kreatywności w planowaniu ruchu, nigdy nie wiesz co zrobi przeciwnik i 100 procent tego co się stanie żalezy od doświadczenia twojego nie levelu twojej postaci liczby estusów i pamięci movementu przeciwnika, gier single nie da się porównać z żadnym doświadczeniem multi na wysokim profesjonalnym poziomie, dlatego soulsy przejdzie każdy a puchar i medale w CS zgarnia promil graczy, tych sigma właśnie, zrobić speedrun w ds1 zrobi każdy tylko jednemu zajmie to miesiąc innemu rok, a na podium w pucharze świata w CS stanie kilkudziesięciu z całej ludzkości, też doszedłem w CS do global elity i doszedłem do ściany, w CS GO miałem już dobrze z kilka tysięcy godzin i po prostu ograniczenia nie puściły wyżej do rozgrywek już na zewnętrznych turniejach bo byłem zbyt chujowy w to i pewnego progu już nie przeskocze nigdy, ranga global Elite to był mój max w tej grze i żadnych sukcesów bo zabrakło talentu i całego zespołu cech by być lepszym, po prostu trafiłem na takich graczy którzy mieli lepsze reakcje, byli szybsi, celniejsi, bardziej opanowani

[@Th0Rx666]

+10 byczku

[@andrzejkowalski1630]

Mnie tam lata walenia w DMC na najwyższych poziomach dało bilet do Sekiro, Eldena, Stellar Blade, Dark Souls 3.

[@greencaptain2783]

Każdy kto mówi, że gra magiem nie sprawiła by mu przyjemności powinien zagrać tym magiem i zobaczyć jak to rzeczywiście wygląda, zwłaszcza w dlc gdzie te bossy są bardzo agresywne.

[@madness4279]

Nie probowalem jeszcze maga w dlc, ale z tego co slyszalem jest rzeznia 😅

[@Vitciouss]

Tak jak w podstawce mag cierpiał w eksploracji a miał lekko na bossach, to teraz na eksploracji daje rade ale na bossach meczarnia i załamka@@madness4279

[@krzysiek7891]

Zgadza się "biedaki".. nie jesteście lepsi, jesteście uzależnieni;)

[@bartekj1294]

Odpowiedź na wstępne pytanie: Tak. Zaoszczędzony czas: 30 minut

[@Hardweill]

Koń zwalony już

[@mr.magnum7478]

wiesz ,że to nie prawda nie i sam jestem graczem soulsów są lepsi w konkretne gatunki bo ich gra nauczyła tega ale w gry typu, fifa, nfs, shootery nie będą lepsi od ludzi którzy w te gry grają i to jest właśnie piękno gamingu bo jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego

[@ropek3377]

w sekiro prawie na każdego bossa jest sposób przy użyciu protezy, który robi go ekstremalnie łatwym

[@TheYoungGuy]

Gracze soulsów są lepsi...w soulsach. Nie czyni ich lepszymi overall. Jak esportowy gracz w fifę/csa/bijatyczki itp. sobie klika w eldena ze wszystkimi ulepszaczami to jest gorszym graczem w gierki? Może być co najwyżej gorszym graczem w Elden Ringa. Za to ty jesteś dla niego gorszym graczem w grę w którą gra profesjonalnie.

[@aleksandrastaniewska6418]

Żadna inna gra mnie tak nie zachęca do zagrania w nią ponownie. Od pierwszego razu w Bloodborne jakieś siedem lat temu ogrywam ją co roku. Albo dwa razy do roku. W międzyczasie dopycham innymi soulslike'ami. Była mała przerwa na BG3, które przeszłam 4 razy z rzędu, ale DLC do Elden Ring spowoduje, że mam już w co grać przez najbliższe tygodnie.

[@Hardweill]

4:40 spróbowałem i odbiłem się od Bloodborne ale dałem szansę Elden Ring , a później Lies Of P .

[@vansil3143]

Słysząc donejta i potem historię Tamae pomyślałem: "a podzielę się swoją". No więc pierwszy raz przeszedłem Dark Souls 1 (bez dodatku) w 2012 na Xbox360, gdzie Blighttown działało w 10FPS bo założyłem się ze starszym bratem o 100 złotych... Pieniędzy nie dostałem ale wygrałem syndrom sztokholmski i też jest zajebiście

[@zurwan1036]

16:40 totalnie tak mialem po pol roku przerwy z ds3 po obejrzeniu paru filmikow od cb z eldena wrocilem do tej gry i az nie moge sie oderwac

[@jorban8336]

Wielu graczy souls to płaczki, które nie potrafią przyjąć do wiadomości że grę można przechodzić w inny sposób niż oni przechodzą. Ale to głównie przyszło razem z premierą eldena, bo jeszcze przed wyjściem tej gry nigdy nie było takiego pękania dupy o niektóre rzeczy w grze albo o to jak kto gra. Community souls nie było tak cringe i toksyczne jak jest teraz

[@cassieprochniak6449]

Jeden kiszak....

[@szymonkowalski9002]

Gdyby bloodborne nie wyglądał i nie miał tak zajebistego klimatu to teraz nie grał bym w soulsy

[@mewa691]

ja z tą pałą pod bleeda robiłem radana z 7h i z podobnym pojzem fakt pierwsza faza wychodzi nohitowo ale druga jest pojebana

[@Niedajsiepolaku]

Trudna gra to była Starcraft Brood War jak się gralo competitive. W Monopoly było grane ziomek bredzi.

[@tsebzA]

Prawdziwi nadgracze grają w osu

[@SpecShadow]

Gracze Soulsów to zaginione dusze z czasów gdy robiono gry z wyzwaniami. Lepsi? W kontakcie - nie, to krindżerstwo 103-procentowe z trzyprocentową granicą błędów. Powtarzanie nieśmiesznych kawałków nonstop nie pomaga.

[@yares3310]

Community soulsów najlepsze jakie widziałeś? Mówisz o tym samym community które pluje na nowych graczy bo sobie użyli summona grając pierwszy raz? Czy o jakimś innym? Bo dla mnie pojęcie idealnego community wygląda trochę inaczej. To społeczność która się wspiera i sobie pomaga i wita nowych graczy w swoim gronie. Jak dla ciebie to jest najlepsze community to za wiele ich nie widziałeś niestety. Zresztą młody jesteś to nie dziwi. A może masz klapki na oczach i nie widzisz jak się zachowują ludzie w komentarzach czy to na jutubach czy na forach dyskusyjnych. Bo jak ja wchodzę na forum i ktoś tam pisze że ma z czymś problem a zaraz ktoś mu dosłownie odpisuje "shut the f$%^ up and git gut" to dla mnie to jest najgorsze co może być w community aka toksyczność. A spróbuj tylko coś złego napisać o soulsach to ciebie zjedzą na przystawkę i wyplują kości. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich ale jak ja widzę takie zachowanie to mnie to zwyczajnie jeszcze bardziej zniechęca do grania w dany tytuł. A czy gra w której używasz 3 klawiszy do grania jest trudna to już każdy sam sobie musi na to pytanie odpowiedzieć.

[@panjakub9236]

Dziadek, posłuchaj z zrozumieniem a potem pisz komentarze taki pro tip.

[@piotrb3065]

Jako gracz Dark Soulsow: nie. Są gry, w których inni są lepsi jak np CoD. Zależy od gatunku.

[@kacperminoda1688]

Nie są lepsi, są tacy sami, jak każdy inny. Nazywanie sie lepszym, ze gra się w trudne gry komputerowe to totalny cringe.

[@Kyokushinman]

Jak to jest z tym Radhanem z podstawki co tam znerfili?

[@gaspareszef8580]

Nic, naprawili jego skurwione hitboxy

[@cassieprochniak6449]

​@@gaspareszef8580Radhan został znerfiony pierwszym patchem

[@Noice1234-m7b]

Polecam poczytać komentarze pod filmem zagrajnika jak lubicie się pośmiać ze skrajnej głupoty

[@gazowanypasztet5656]

Sprzedajnik ci niepowie że fromsoftware robi lepsze gry od większości rynku gamingowego bo jest populistą i boi się urazić Maćków grających w jakieś mierne gierki ea czy innego ubisoftu.

[@hubert8666]

Kolego, a ci grający w baldurs gate 3 to Maćki czy raczej koneserzy świetnej jakości?

[@Berkelll]

"ds3 jest za latwe"? Co? xD

[@Vry9]

Monopoly to najbardziej zrypana gra świata. Pograjcie sobie w ptaki albo everdela z latwych

[@opekuos]

Nie.

[@PiotrQuella]

Wszystko fajnie, ale tej wady wymowy nie da się słuchać. : ))

[@yngvarthenord925]

gracze soulsow tak o sobie mysla ze sa lepsi ale to casuale. dobrzy gracze to ci ktorzy w jakies grze competetive osiagneli wysoki rank np cs go czy league of legends czy Rainbow six. przeszedlem wszystkie soulsy i duzo ciezej mi sie wbija Grandmastera w League of legends niz przejscie wszystkich soulsow.

[@noid900]

porównałeś gry single do competitive, gratuluję mózgu.

[@hikkaru9751]

Do wbijania Challengera czy GMa w lolu powinieneś porównać challenge runy np. No-Hit, Godrun, Speedrun, a nie zwykłe przejście do gry.

[@TheKarczewa]

No +1 XD Praktycznie każda gra PVP, będzie w pewnym momencie bardziej wymagająca od soulsów, bo zdecydowanie ciężej ograć drugiego człowieka, niż nauczyć się walki z jakimś bossem. No ale wiadomo, soulsiarze będą nadal się waflować do tego, że wyryli coś na pamięć xD

[@Czolokazu]

@@TheKarczewaW soulsach też jest pvp

[@TheKarczewa]

@@Czolokazu Spoko, ale jakoś nie zauważyłem jeszcze, żeby ktoś pierdolił o tym ile osób zabił w pvp w soulsach, a o tym bez jakich to ułatwiaczy i OP rzeczy ktoś zabił bossa to wszędzie można poczytać xD

[@nafiv6]

soulsy stawiają jakiś opur nawet dla najbardziej doświadczonych z wyjątkiem grania magime

[@ThiccDragon]

5:10 Bez kitu, Soulsy nie są wcale aż tak wymagające. Tbh większym cierpieniem jest Terraria Calamity Infernum True Melee

[@Th0Rx666]

Nie no gąbeczki na dmg? Nie zartujmy

[@ThiccDragon]

@@Th0Rx666 Tak? To polecam spróbować szefie

[@Th0Rx666]

@@ThiccDragon no gralem w zwykle calamity i juz tam mieli duzo hp ;p

[@ThiccDragon]

@@Th0Rx666 Oj to polecam ograć Infernum jako true melee. Przeszedłem wszystkie DS’y, Sekiro i Eldena, i właśnie największy struggle miałem przy tej terrarii ale to może skill issue po prostu xD

[@adbyujk7503]

Nie trzeba ogladac filmu bo odpowiedz to tak