CZY JEST SENS GRAĆ W TIBIE W 2024 ROKU NIE WYDAJĄC ANI ZŁOTÓWKI?

[@strojnyy]

Jakie jest Wasze zdanie?

[@dawiddawid707]

Zdecydowane nie wiem :P

[@chlopa3na75]

Że nie warto reanimować trupa

[@piotrwawrzynkiewicz9876]

To zależy: od tego po co chcesz w ogóle grać : ) wróciłem około rok temu i poznałem sporo osób które tak jak ja nie mają za bardzo czasu na grę, ale pamiętają starą tibie i wchodzą rekreacyjnie maksymalnie na kilka godzin w tygodniu. Wiadomo że w ten sposób nigdy nie uda się wbić żadnego h-lvla ale da radę żeby na spokojnie wbić (i porobić te questy i spoty) to co kilkanaście lat temu totalnie było nie możliwe grając tak mało. W takim przypadku zdecydowanie jest sens. Nowi gracze, których jest bardzo mało (a przynajmniej kilka osób które spotkałem tak twierdziło) też takie "demo" gry ma sens. Pozdrawiam !

[@grzeniu7246]

za bardzo znerfili loot dla niskich lvl, np. ZAO

[@Ruzmusu]

Jesli gra sie dla siebie to nie trzeba wydawac ani zl .... w 2014 roku wbilem vez zlotowki msem z rooka na 230 w poltorej miesiaca ..m bez zadnych ofow bez inwestowania kasy w gre graja 2-3h dziennienstarczy myslec ... a raw exp ba dzien dzisiejszy to dla ludzi ktorzy graja solo dlatego wola bez th bez gildi zeby nie bylo cisnienia ... gramy dla siebie nie dla was ...

[@gaalu1238]

Przestałem grać w tibie definitywnie pod koniec 2023 po około 18 latach gry z przerwami. Z resztą ja byłem pierwszy co odszedłem (grałem ED) i bardzo dobrze ogarniałem EDa i jak ja się wyprzedałem to razem ze mną mój cały team. Nie mogli znaleźć za bardzo ED do TH i się team posypał. Tibia moim zdaniem jest dobrą grą ale ma zbyt dużo problemów żeby kontynuować granie w to jako już dorosły chłop. Przede wszystkim czas - kontent oparty jest o 4 osoby TH czyli musicie się zgrać: Profesjami, Lvlem, czasowo, te same dostępy na miejscówki i ktoś musi zaklepywać miejscówke (których na full TH w obecnej tibii nie ma zbyt wiele), dodatkowo u nas na servie było dominando więc najlepsze spoty odpadały, bo zazwyczaj je zajmowali. Dodając do tego szereg zmian (tu akurat temat rozległy), w których Cipsoft grę sprowadza do tego, żeby wydawać na nią jak najwięcej kasy i wyciskają graczy jak cytrynke. Tibia zrobiła się mega pay2win. Jak masz typów co chodzą poodpalani z boostami, preyami, stamina potion itp. codziennie to nie masz do nich żadnego podjazdu. Jeszcze w dodatku mechanika tej gry, że jeden typ może zniszczyć 4 osobom gierke jak przyjdzie Ci przeszkadzać i to, że Cipsoft olewa sprawę z dominando i zezwalają na coś takiego. Te wszystkie rzeczy ale i wiele innych skłoniło mnie do zaprzestania grać w to. Spieniężyłem to co się dało i już nigdy w tibie na officialu nie zagram, bo moim zdaniem gierka jest już w takiej sytuacji, że oni tego nie odkręcą. Nowych graczy nie ma w ogóle, a starych co grają z sentymentu jest coraz mniej. Ludzie nie mają tyle czasu żeby w to grać. Tibia wymaga za dużo czasu wez codziennie zgaduj się z ludzmi, zaklepuj miejscówki, refiluj się przed expem i siedź po 3h zeby stamine spalic i nie można od kompa odejść, bo jak sie wyjebiesz to tracisz jakieś półtorej godziny gry i zaczynasz z punktu wyjscia na expa. Właśnie w pewnym momencie jak ostatnio grałem na karnie to po 2 latach gry się ocknąłem z tej hipnozy, że co ja w ogóle robie - chłop 30 lat, a nastawiam budzik, żeby wstać o 10 rano na ss żeby zająć miejscówke w gierce komputerowej jak jakiś alkoholik, który musi przyjąć kolejną dawkę. Zrobili tą gierkę w taki sposób, żeby jak najbardziej Cię uzależniła. Jak miejscowka zajeta gdzie masz preye odpalone to trzeba tracic kase, żeby pójść na co innego. Szkoda czasu i pieniędzy na tą gierke, która i tak padnie albo będzie totalną zdechlicą i zostaną tylko sami no-life wyjadacze. Zmergują tyle serwerów, że zostawią tylko kilkanaście i tak to będzie wyglądać. Tibijka już umiera powoli. Przed chwile był tylko skok podczas covidu gdzie ludzie w domu siedzieli, a teraz bedzie juz tylko coraz mniej ludzi no i z czym idzie coraz mniej cipsoft bedzie zarabial

[@MakulPL]

no jak grasz na npvp i cie jakies dominando gania to wspolczuje podejscia, na pvp albo walczysz albo godzisz sie z byciem neturalem, ale w większości masz rację, też skończyłem w zeszłym roku pewnie po podobnym czasie grania z przerwami, co do th to 100% racji, najlepiej jak jesteście zgrani po robocie coś a ktoś nie da znać że go nie będzie to kurwicy szło dostać. Pisząc o tych boostach preyach itd to nie trafiony argument moim zdaniem bo przecież to nie wyścig, szczegolnie na npvp jak ty grałeś, chyba ze chodzi ci ze w teamie ktos tak puszował i uciekał z lvlem. pozdro

[@lakoroni]

Tak tylko wspomne, ze Cipy nie robili jeszcze nigdy takiego siana jak w ostatnich latach. Stare pryki zyja jakims sentymentem 2005 roku. A prawda jest taka, ze tibia w starym formacie by sie nie utrzymala i bylaby wieksza zechlica niz teraz.

[@jakubkwiecien272]

W tibie nie gram już 3 lata nie zamierzam wracać. Podobnie sytuacja wyglądała u mnie, wracając z pracy wieczorem siadałem do kompa, zanim znalazłem kogoś do gry i w miarę sensowna miejscówkę mijała godzina jak nie więcej, stwierdziłem że taka gra nie ma sensu i dałem sobie spokój z tibia, pozdro.

[@datulus]

Dołóż do tego jakieś bossy i 5h życia odpada...

[@Kamilozo246]

Mam podobny problem, grałem wiele lat (obecnie 280 MS) i zawsze solo, przestałem właśnie z powodu monotonii gry solo MS'em - pod koniec tłukłem już tylko glooth bandity. Irytuje mnie stawianie na TH, bo jako dorosły chłop ciężko się zgadać z innymi dorosłymi chłopami o stałych godzinach na gry. Przez ostatnio rok przegrałem sporo na Tibiantisie i poczułem się jak za starych Tibijskich czasów.

[@datulus]

Placisz za preye, za boosty, za weapony do treningu, za pacca a oststecznie masz freeza 5 sekund i wszystko do smieci 😂

[@Pezuzuito]

Ja wróciłem do gry w 2020. Grałem od 2004 roku do 2014. Zrobiłem sobie knighta i plan był taki żeby zarobić sobie na pacc. Zacząłem wiadomo od trolli, orków itd. skillowałem na slimach póki mogłem. Potem latałem i zbierałem imbu itemy na facc. Pacc kupiłem chyba na 116 lvl (ciśnienia nie miałem dużego). Dziś mam 483 ek ze 116 swordem, 110 shield i 11 mlvl (30% do 12) mogę z samej gry kupować pacc ale kupuje za rl kase. Gram cały czas solo. Pozdro!

[@samuelkrolak6808]

U mnie takie same lata grania. Pozdrawiam i szacunek za samodzielne dojście do wszystkiego

[@grucha_96]

Szacun za taką postawę, gra ma cieszyć i sprawiać satysfakcję, a nie że życie się jej podporządkowuje

[@leslieko130]

Wszyscy tylko te cyferki widzą a prawda jest taka że tibia jest nadal grą i przede wszystkim czas spędzony w tej gierce powinien dawać funy ludzie którzy napierdzieleja te cyferki jak największe to juz raczej są uzależnieni 😂

[@unrecognized8588]

O Panie oni to już tylko exel i wyliczenia plus czy minus.

[@pemo7364]

Tibia to aktualnie full TH game jak chcesz kręcić cyfry, zarabiać. Ja grałem samemu od zera. Moim celem bylo wbijanie bestiarki, zbieranie achievement'ów, robie questów i zwiedzanie mapy. Niestety na wyższym levelu robi się problem. Ciężko później samu robić dostępy do lepszych bosów i miejsc. Tak samo jak i późniejsze ich zbijanie. Musisz sie naszukać każdego dnia ludzi na bossy. Jak swój team masz lecisz jeden za drugim. Jak jeszcze da sie znaleźć ekipe na te opłacalne, tak z innymi już jest lipa. Ciężko wbić je w bestiarce. Ogólnie jest dużo spotów, które nie mają racji bytu (Orc fortes, tomby, kopy na kazzo, itp). Nie poexpisz ani nie zarobisz. Zmiast je reanimować, tworzą nowe dla wyokich leveli. Powinni też, zrobić coś dla grających solo. Skończyłem gre pół roku temu, 250 ms.

[@gaalu1238]

Dokładnie ten sam temat poruszałem s kolegami wiele razy. Robią nowe miejscówki, gdzie połowa starych jest useless i świeci pustkami. Jedyne co można tam zrobić to bestiarke, a później zapominasz o takim miejscu. Aktualnie to jakieś 70% mapy to są bezużyteczne spoty tylko dla bestiarki albo i nawet nie na bestiarke, bo po co iść robić np. corymy na PH jak w venore jest ich więcej

[@ThePawelrzasa]

gram sobie z po 1-2h max dziennie opłacając tylko pacca. I gdy pytałem się o jakąś pomoc to najczęściej słyszałem hasło: kup postać na bazzarku. Spoko, ale jaki to jest sens w grze mmorpg? Dla wydawcy spoko, bo więcej hajsu pada do jego kieszeni. Ale nie ma napływu nowych graczy. Teraz coraz częściej rozpoczęcie gry w tibię wygląda tak, że po stworzeniu konta leci się na bazarek u kupuje postać. Gdzie tu idea gry mmorpg ? W innych grach gracz z wysokim lvl może pomóc przy levelowaniu nowemu graczowi, a nawet tak jak w ff14 jest za to nagradzany, nawet w World of Warcratft to funkcjonuje. W Tibii gdzie skill postaci jest ważny nowy gracz, który chce grać od zera jest "poszkodowany" Ponieważ wszyscy łącznie ze streamerami pokazują grę na wysokim lvl z wysokim skilem, bo wtedy jest fun i to się fajnie sprzedaje. Ponadto sama społeczność gry wyśmiewa granie od zera przy opłacaniu samego pacca. Nie daje szansy wdrożyć się nowemu graczowi do gry. Smutne. Trochę to jak z tym przykładem żaby w garnku z gotującą się wodą. Ile jeszcze starzy i wylevelowani gracze przez swoje podejście będą uszczuplać populację graczy? Tym bardziej, że nowi gracze ( młodsi) prędzej wybiorą prostrzą grę i tańszą w dłuższym okresie czasu, gdzie wystarczy do zabawy abonament + dodatki ( np. wow) niż tibię gdzie na starcie dostają info - mamy w dupie twój pomysł na grę, kupuj postać na bazarku. Smutne

[@pipopo8211]

Nic nie mogę dodać...Muszę się z tobą zgodzić,gra tylko dla starych pryków...Nowy nie ma czego szukać

[@pawetuptus1036]

Zgadzam się i powiem tak gadają mi tez kup postać to kup ale powiedzmy sobie prawdę większość tych ludzi dalej siedzi u rodziców w domu i jeżeli wogole pracują to dają z 200 zł na budżet domowy i mają wyjebane nie mówię że mnie stać by nie było ale są ważniejsze wydatki niż tibia.Zdrówka życzę 😊

[@Evoken111]

Osobiście w głowie mi się nie mieści to, że ludzie wydają realne pieniądze aby ominąć początek gry, ominąć największy progres itd. Dla mnie te pierwsze levele są najciekawsze i to budowanie gearu itd. od zera. Częste zmienianie miejscówek, jakieś pierwsze questy. Tylko że ja gram pod jak największy fun i czerpie przyjemność z tego jako powoli moja postać się rozwija. Niestety wiele tibijczyków gra pod optymalizacje, żeby jak najszybciej, jak najlepiej i w ogóle być super fest kozak. Dla mnie taki mindset jest toksyczny jeżeli chodzi o gry rpg. Po co ten syf który nas otacza w świecie rzeczywistym ładować także do świata wirtualnego, który miał służyć za ucieczkę i formę spędzenia wolnego czasu/odpoczynku.

[@Coxick]

Jeśli chcesz se po prostu zagrać dla frajdy to wystarczy pacca kupić, jak chcesz zapierdalać z lvlem i bić się z topką to wtedy walizki kasy przygotuj

[@bErcik.]

wróciłem po 17 latach w momencie gdy wprowadzili dzwięk w grze żeby posłuchać i tak już zostałem do teraz 405 ek nie wydałem ani złotówki po powrocie i gra sie całkiem przyzwoicie bez tryhardow gram solo i mam fun z gierki do tej pory. pozdro

[@rajder3573]

A mi Tibia zlamala serce swoim zmarnowanym potencjalem, mianowicie: 1. Pomijam pay2win ale kazdy nowy kontent wyglada praktycznie tak samo - kleks pixeli na mapie z duza iloscia potworow i teleport do nich, wszystko robione pod schematy. 2. Potwory znikajace po odlurowaniu - GS pod depo? Zapomnij. A wlasnie to jedna z ciekawych rzeczy, gdy musisz liczyc sie z zagrozeniem na kazdym kroku. 3. Brak pokretnych korytarzy, labiryntow, czy wysilku w drodze do najlepszych miejscowek. Porownajcie sobie kontent FACC np: Hellgate czy droge na Demone, do nowego kontentu. 4. Bonusy do expa, double expy, 150% expa na staminie - to jest niedorzeczne... 5. Chcesz byc dobry? - musisz byc bezmoga malpa i powtarzac ten sam schemat setki razy dziennie, bo nic innego nie potrzeba. 6. Mozliwosc kupna run u NPC - zabicie handlu miedzy graczami. 7. Brak mozliwosci uzywania broni dystansowych przez inne profesje niz paladyn - czemu niby nie moge sobie wziac luku bedac magiem, mimo ze jestem takim samym czlowiekiem jak on? Gneralnie, ciagle ulatwianie gry i glaskanie po glowce, wszystko ma byc od linijki, NIE MOZESZ WYJSC POZA SCHEMAT, bo ma byc tak jak ZASADY GRY na to pozwalaja. Dziekuje za takie wydzielanie mi przyjemnosci...

[@rafiPRAGA]

Wszystko ok, moge sie zgodzic. Ale po co uzywac luku na magu? To nie 7.4 mordo ze bursty sa od mlvl. Nie ma to kompletnie sensu ten Twoj ostatni punkt.

[@rajder3573]

Chodzi o WOLNOSC. Nikt nikomu nic nie każe, nawet jeśli to nie ma sensu. Łowienie ryb i wiele innych rzeczy też nie maja sensu idąc tym tokiem myślenia. WOLNOSC

[@StrongFreeLovin]

mordeczko rel z tym handlem między ludźmi, dla mnie to jest to co sprawia, że gierka żyje, daje fun i motywację (no i ta wolność, o której wspominasz). z wowem classic to samo jak wyszedł (bo grałem tylko w nowego remakea) to handel między ludźmi był super, ta gierka miała sens a zacząłem grać w nowego wowa i tam już wszystko kręci się wokół solo expa to po co wgl grać w MMO dzisiaj, lepiej pograć jakąś fabułę a nawet strzelanki mają więcej elementów społecznościowych.

[@Neris999999]

Uważam, że Tibię czeka tylko bardzo powolny upadek (potrwa wieeeele lat) z kilku prostych powodów, nie warto w nią grać jako osoba, która nie miała z nią wcześniej do czynienia a jako stary pryk fajnie sobie kupic pacca raz na pare lat, zabić pare demonów dla nostalgii i znowu o niej zapomnieć. Zacznę od tego, że pacca myślę, że można traktować nie jako p2w ale abonament jak do Ultimy czy WoWa - jest to względnie ok. Cipsoft wprowadził dużo fajnych zmian jak potiony, imbu itd, które sprawiają, że gra jest dużo bardziej dynamiczna i szczerze mówiąc nie ma chyba MMO z tak dużym tempem jak dzisiejsza Tibia. Niestety jednak Tibia jest chamskim p2w na poziomie koreańskich i smartfonowych syfów i nie wiem jakim cudem można twierdzić inaczej a te głosy się zawsze pojawiają i to nawet tu w komentarzach. Można kupić tibia coiny i sprzedać graczom? można. Można za nie kupować zapasy w grze? można! Dosłownie runy i potiony! XP boost? Jest. Bronie do skillowania? Są. Powiecie - "ale ja se gram bez dokupywania coinow i się świetnie bawię" - i super, na prawdę bez ironii. Po prostu nowi gracze nie będą zainteresowani i koniec, bo gra jest p2w, jedyne ułatwienie dla świeżaków to itemy do imbu (które można drogo sprzedać ale to jest przypadek raczej niż celowe działanie Cipów, bo innych rzeczy nie wprowadzili) i nikt nie będzie poważnie zainteresowany jeśli szczytem dobrej rady społeczności jest kupienie postaci na bazarze, sprzedanie coinów, żeby mieć na zapasy i ekwipunek i inne bzdury - serio, regularnie to widać na subreddicie tibijki czy wszędzie w komentarzach. Perspektywa nowego gracza - cały świat jest uwalony bardzo niebezpiecznymi miejscami - ma nagłe skoki trudności - dla mnie to ma urok więc rozumiem, że komuś się podoba ale dla kogoś nie w temacie - jak stare pryki pamiętające starą tibię - łatwo może się skończyć deską na combo i pielgrzymką wstydu po blessy (no chyba, że wyciągniesz portfel) Dominando - nie trzeba chyba nawet za dużo się rozwodzić na ten temat, legendy głoszą, że miliony lat temu za "power abuse" można było dostać bana w czasach tibii 7.x ale sam się z tym wydarzeniem nigdy nie spotkałem i nie pamiętam żebym o takim słyszał nawet, choć w zasadach to było - dziś Dominando są głównym źródłem zarobku wiec Cipy nic z tym nie zrobią. Nie pamiętam już czy to było na jakimś wykładzie GDC czy ktoś z RIOTu to powiedział ale na wielorybach zarabia się więcej niż na normalnych graczach. Dziś nawet na non--pvp dominando jest w stanie mieć kogoś online 24/7 żeby non-stop za tobą chodził, rzucał mwalle, lurował i bił mobki. Na dodatek oprócz rezerwowania spotów i innych idiotyzmów, Cip oczywiście wprowadził mechanizmy, które sprawiają, że grę traktuje się trochę jak pracę - a to trzeba wbić bo zielona staminka jest, a to pamiętać i zużyć offline training. Gra nie powinna dyktować kiedy graczowi opłaca się najbardziej grać. Ktoś chce grać tylko w weekendy po 10h a nie po 2h dziennie to nie powinien być stratny. Oczywiście przeciętny gracz z nikim się nie ściga ale niesmak pozostaje. Podsumowując, "tibia sirius biznes" - aktualne 20 lat temu i dziś też jak widać. Osobiście wolę grać solo to i wolę sobie już farmić w Path of Exile (które też oczywiście ma swoje problemy, w tym kompletnie nie wprowadza nowego gracza jak tibia) - wiem, że dziwne porównanie ale dla mnie to i to sprowadza się do bicia jak najwięcej mobków na raz jak najszybciej - kupuje się raz parę zakładek do skrytki co pozwala nam uczestniczyć w handlu i dosłownie 100% gry stoi wtedy otworem (czyli to taki odpowiednik kupienia gry)

[@ErinHunter-i8z]

+1

[@nexarr]

Zawsze byłem casualem, 18 lat temu zagrałem pierwszy raz i dopiero w dorosłym życiu było mnie stać na PACC, nigdy niczego w tej grze nie osiągnąłem, nawet nie wbiłem 100lvl. Czasami mam ochotę wrócić ale jak widzę 100 różnych systemów, imbu, jakieś ulepszanie itemów, charmy itd to mi sie odechciewa. Poza tym gra "normalnie" nie ma sensu, trzeba kupić postać na bazarze bo bieganie jakims EK na 70lvl i 70 skillu jest stratą czasu. Gra jest totalnie P2W, gdzie dosłownie wszystko można kupić za TC. Kiedys chociaż to było nielegalne i trzeba było szukać CC na allegro, teraz obracamy jakimiś tysiącami PLN na markecie

[@zaimda]

Powiem tak, ja grałem od 0 Knightem jako osoba która nigdy nie grała w normalną tibie (knight, sorc, pal i druid) bo przyszedłem z Anime otsów. Nie wydałem ani złotówki ale bawiłem się na prawdę świetnie. Na swamp trollach czy potem na taskach na Carniphilach (czy jakoś tak XD) już w tydzień wyfarmiłem sobie na przyzwoite Eq którymi przyjemnie mi się klikało. Dobiłem 100lvl i mimo fajnej zabawy i odskoczni wróciłem do swojego środowiska Naruto, Dragon Ball czy Pokemon Tibii. Pozdro szefie!

[@gaalu1238]

Jeżeli wbiłeś 100 lvl to powiem tak: z perspektywy casuala możesz odbierać to, że spoko się bawiłeś no i jak najbardziej takie podejście jest w porządku. Ale mając tylko 100 lvl w dzisiejszej tibii i wiele ludzi się ze mną zgodzi kto dłużej w tibie pograł to 100lvl to jest kapeć i to są żadne liczby. Jeżeli jak mówisz dobiłeś tylko 100lvl to tak na prawdę nie znasz w ogóle tej gry i zasmakowałeś może z 5% kontentu. O tibii zaczyna się myśleć inaczej kiedy wbijesz samodzielnie tak z 600-700 lvl i wtedy można się dopiero wypowiedzieć co myślisz o tej grze. Bo wiesz to jest tak jakby mówić jak wygląda Polska, a byłeś tylko w ciechocinku

[@DeepSkyBlue19]

Masz do polecenia jakiś Naruto / Dragon ball ots? :D

[@zaimda]

@@DeepSkyBlue19 DBLots lub Return of The Saiyans (niedługo start nowego świata co jest tutaj rzadkością więc polecam poczekać, sam też ostrzę na niego zęby :D) Z Naruto to obecnie jest Ntsw lub niestety martwa już edycja ale moim zdaniem najlepszy Narutowy serwer to Naruto Story

[@adifut]

@@gaalu1238 no kozak te 95% pozostałego contentu, bieganie po tej samej planszy 3h dziennie, codziennie i boss run, swietna zabawa xD wolałbym chyba być tym casualem, poznającym tą gierkę od zera i wbić przy tym ten setny lvl, 100x większy fun niż to, co dzisiaj się typowo robi w tibii, dzienna rutyna zbijania zielonej i bosiki a potem można dawać loga, bo stamina musi odrosnąć

[@gaalu1238]

@@adifut no to fajnie, że na 100 lvlu zrobi teamhunt np. na takiej libce, gdzie jak jesteś nohandem to padasz przy pierwszej klacie. No w tibii jest sporo kontentu i to nie tylko bieganie po mapie

[@Sca3rface]

Co jak co, ale chyba każdego z nas stać, aby wydawać miesięcznie te 40 zł na PACC, reszta jest tylko przyjemnym dodatkiem ułatwiającym grę, i da się bez niej obejść sam osobiście gram od 0 rp z 80 distem, i osobiście odczuwam większy fun z takiej gry, niż granie 500+ charami nastawionymi pod th.

[@ogladaczyoutuba]

@@Sca3rface jest dużo więcej gier z lepszym kontentem itp w tej cenie xd jak ktoś gra w tibie for fun to nie bronie, ale to trochę bez sensu.

[@Sca3rface]

idąc twoją ideologia granie w gry jest trochę bez sensu

[@proVider181]

​@@Sca3rface bo jest

[@keksiu351]

@@proVider181 ogólnie granie w gry to strata czasu. Pomyśl ile godzin spędzasz na grze, zrób w tym czasie przez tyle samo godzin cokolwiek. Nawet obracanie monetą w palcach, po 100-200 godzinach będziesz tak to robił że ludzie oczom nie uwierzą. To tylko analogia i przykład. Można próbować uczyć się programować. 200 godzin intensywnego programowania przyniesie efekty, na pewno większe niż czekanie na resp dragona :)

[@wasilziom]

​@@keksiu351tyle ze rozrywka jest tak samo ważna jak trening, uczenie się czegoś albo praca. Jezeli to dla kogoś jest forma rozrywki to czemu ma nie grac?

[@barciuchoss]

ja tam od zera od 2020 jadę, ED 550, do 130 lvl to na FACCu biegalem i bestiarke robilem. Potem kupiłem PACC za PLN i do tej pory kupuję za PLN tylko PACC. Coś się wyskilowało coś się zdobyło i zarobiło w grze i nadal sie prze. Jakbym se kupił EQ to by to dla mnie sens straciło. Jak można se kupić soul iteam a nawet soulwar questa nie zrobić. Ja po zrobieniu magmy bubble dopiero czuję sie godny nosznia arboreal ringa, na kótrego mnie nie stać! Pamiętajmy, że celem jest dobra zabawa, a jak kto się bawi to już indywidualne

[@Evoken111]

W punkt. Ja gram robiąc niejako "ironman challenge" Czyli nie korzystam z itemshopa (jedynie pacc opłacam) Nie korzystam też z marketu, a jak coś chce zdobyć to muszę questy zrobić, sam wyfarmić, albo kupić u npcta. Levele idą powoli, a wszyscy gracze dookoła mają znacznie lepsze postacie. Tylko co z tego? Mi Tibia cały czas daje fun i stawia wyzwanie bo grając w taki sposób gierka nabiera rumieńców. Samo eksplorowanie terenów, których się nie zna i nie korzystanie ze spoilerów jest naprawdę ekscytujące, a Tibia jeżeli chodzi o eksploracje akurat ma się czym pochwalić. Szkoda tylko tych potencjalnie nowych graczy, którzy nasłuchają się bzdur o tym, że bez np. skilii minium level 100 nie da się grać, albo że jak chcesz zacząć granie w tibie to na początek musisz się nastawić na ostry grind by w jakimś stopniu dogonić społeczność Tibii. Jakbym nie wiedział że w tibie można grać totalnie na chillku to po usłyszeniu czegoś takiego nigdy bym do niej nie wrócił :/

[@bartomiejkalita7094]

​@@Evoken111bez marketu i spoilerów questów to już grubo

[@Rotul90]

Cipsoft nie spodziewał się ogromnych leveli ponad 1000 i takiej ich ilości, wiec stwierdzili że jak gracze chcą się bawić to dają im czasochłonne zajęcia

[@memfistox3815]

Gralem rp wbilem od zera glownie solo 350lvl (dist 103). Przestalem grac. Wrocilem po latach na eda, głównie duo, th, pod koniec solo, wbilem 320 (mlvl 101) - przestalem grać. Po dwoch latach wróciłem i zaczalem grac swoim ekiem, ktory zawsze byl na tym koncie. Wbilem solo 160lvl sword byl na 103 lvl. Przeliczyłem ile moge wydac na swordy do skilla, zlapalem sie za glowe. Kupilem kilka dni temu 160 EK ze skillem na swordzie 120 i 9mlvl. Wydalem 1800tc, niby duzo, ale jakbym chcial sam wbic taki skill to wydalbym w chuj wiecej (na charze bylo full eq z imby na ten lvl 13h) Na tym charze super mi sie gra, expi. Mam już swoje lata, nie chcei sie ukladac planu dnia, pod jakies th. Gram głównie solo, robię questy, bestiarke wszystko na swoich zasadach. Skill mnie zadawala. Próg wejscia do tibii jest wysoki? Raczej chodzi o kasę. Gierka zrobila się o wiele łatwiejsza dla tego, kto ma pieniądze. Gram Aktualnie na 180EK 120 sworda 9mlvla. - zajęło mi to tydzień. Gdybym mial latac ekiem 40lvl 60 sworda, nie wróciłbym nigdy, nie mam na to czasu

[@KadeYan]

a mnie wlasnie wkurwia takie gadanie jak twoje. Dla was "graczy" to pogoń za cyferkami. Jeżeli ktoś na 300lvl nie zrobi 1kk raw expa tylko 700k ale sprawia mu to frajde, to nawet niech robi 500k expa. Gry są po to żeby sie dobrze bawić i miło spędzić czas, a nie zmuszać sie do wbijania wirtualnych cyferek. Potem ludzie którzy może by przyszli spróbowac grać w tibie obejrzą takie filmiki jak ten czy innych youtuberow w których pierdzielicie w koło ze jak nie robisz X k/h expa to nie ma sensu grac albo ze jak nie wydasz 400zl miesiecznie to tez sie nie da. Dawniej ludzie nie wydawali tyle i potrafiło w tibie grać 50k ludzi, bo dobrze sie bawili. Zniechęcacie nowych potencjalnych graczy swoim pierdoleniem, a potem narzekacie ze nie ma nowych graczy xDDD

[@norfindel2134]

Otóż to, mnie na przykład relaksuje mielenie hero cave mimo, że mam bardziej profitowe i bardziej expodajne miejscówki na swój level

[@strojnyy]

Nie rozumiem skąd ten brak zrozumienia, zauważ, że ja mówię głośno i wyraźnie "każdy sobie wyznacza cel i co mu sprawia fun" i sam jestem graczem, który nie goni topki i nie wydaje wypłaty miesięcznie na sprzęt, który jest najlepszy. To nie My jako gracze torujemy ścieżkę, którą podąża CipSoft, tylko przysłowiowy Hans, który siedzi na szczycie. On decyduje, co doda, a co nie, na co nałoży nacisk (item shop), a na co położy łachę (rookgard). Myślę, że jesteśmy po tej samej stronie barykady i każdy z nas chciałby, żeby grało po 50k ludzi i każdy się świetnie bawił, tylko na koniec dnia, nie jesteśmy decydentami, a dobry produkt sam się obroni i nie potrzebuje popleczników

[@norfindel2134]

@@strojnyy Tylko z drugiej strony taki los chyba wszystkich gier MMORPG (zwłaszcza tych starych) bo w tym momencie w głównej mierze przyciągają przede wszystkim ludzi, którym się jakoś super w życiu nie powodzi i ta gra staje się dla nich drugą szansą, takich trochę uzależnionych ,,ćpunów,, gotowych wydać swoją wypłatę i jeszcze ukraść rentę matki by kupić nowe najlepsze itemy. Wszelkiej maści nowy kontent służy temu, by ci najbardziej zdesperowani by ,,coś znaczyć na serwerze,, mieli kolejny zastrzyk dopaminy i narkotyk, który przytrzyma ich przy tytule na dłużej. Dlatego cipsoft dodaje kolejne expowiska i sukcesywnie nowy sprzęt na wyższe poziomy zamiast nowej fabuły, a jak już to to drugie jest traktowane po macoszemu. Oczywiście to nie większość graczy (kto wie czy chociaż połowa) ale na pewno to oni oddają twórcom gier MMORPG najwięcej pieniędzy. Taki totalny casual jak ja kupi sobie pacc, może jakąś gotową postać ze skillem 100+ za te 300TC i będzie sobie czilował bombę na jakichś luźniejszych miejscówkach, ewentualnie nawet grał epizodycznie. Nie tyczy się oczywiście content creatorów jak Ty, bo wy macie wymierną korzyść z grania w grę i tworzycie kontent na tym, ale dla totalnie przeciętnego Mirka to strata czasu (ale każdy robi to co lubi) A w ogóle tibia stała się w ostatnich latach bardziej hack&slash aniżeli RPG. Właśnie z wyżej wymienionych powodów. Jakby gra opierała się na questach i fabule to by każdy ograł i elo a tak ludzie mielą horrendalne ilości czasu te same moby, wszystkie nowe mechaniki jak praye, charmy, imbu itd. (w starej tibii nie było) służą temu by wywołać sztuczne wrażenie zwiększenia efektywności by ludzie siedzieli jak najdłużej i tłukli te moby (przy okazji zobacz, masz tego wszystkiego dużo więcej jak wydasz kasę)

[@KadeYan]

@@norfindel2134 z tibią jest ten problem co ze wszystkimi starymi grami np metin, rappelz itp które stoją po 20 lat, mianowicie starzy ludzie mają frajde jak wbiją i pograją jak dawniej, natomiast nowi gracze ogladając osoby które grają w te gre właściwie zawodowo i profesjonalnie po zobaczeniu ile pieniedzy w to wpierdzielili rezygnują. Sam jakbym miał grać w gre i co miesiac wydawać na nią 100zł to mnie to nie tyle zniechęca co obrzydza - a według wiekszosci tibijskich streamerów tak to właśnie powinno wyglądać. Zapytaj kogokolwiek o jakies porady grania druidem/sorciem. Wszyscy jak jeden mąż powiedzą, że postać robi tylko waste (oczywiście jak sie chce kręcic jak największe cyferki) i bez wydawania pieniedzy na pacca+tibia coiny zeby było na waste nie ma opcji grania. Czy takie gadanie zachęci nowego gracza, który od samego początku jest bombardowany tym, że trzeba wydawać dużo pieniędzy zeby wgl grać to odpowiedzcie sobie sami

[@Krrisowy]

Ja się świetnie bawiłem znęcając się na nobami, śmiejąc się z intelektualnych porażek itps i dużo dużo dużo więcej, taka zabawa, taka gra, tibia kiedyś była kozacka oddzielała graczy z mózgiem i planerow od gowien, noobow... Nie wiem w jaką ty tibie grałeś bez kitu ...

[@Mario19932]

Sens jest indywiduwalny i raczej każda gra może być i fajną rozrywką oraz sposobem na relaks i nałogiem. Śmieszy mnie tylko to że ludzie ogólnie co by teraz nie robili muszą mieć wszystko na już i najlepsze. Amatorzy różnych sportów często mają sprzęt lepszy niż zawodowcy żyjący z tego. Jak komuś fun sprawia klikanie sobie na faccu słabych mobków i w tym czasie czegoś słuchać bądź z kimś rozmawiać to czemu nie? Na pewno ten czas będzie lepiej spożytkowany niż scrolowanie facebooka czy tiktoka.

[@Xeevuss]

Dobra to teraz ja opiszę jak dla mnie wygląda teraz Tibia. Przez lata weszło sporo updatów, które wprowadziły nowe funkcje, można sobie wybrać, czy wbijać lvl, czy wbijać bestiary, polować na bosstiary, czy kasa jest potrzebna? Przydaje się ale ja do 250 lvla wyexpiłem na faccu (dragi i dl'e pod carlin) teraz spokojnie na baby roshu robie 500k profit na godzine (imbu łuk 3lvl mana i hp leach, 2lvl crit, helmet i armor po 3lvl na mane i hp) wychodzi mi że spokojnie w tydzień mógłbym zarobić na pacca, chociaż pracuje i wolę na rok na PLNy i mieć spokój. Łatwo szukać ludzi do daily bossów, wiadomo, trudno się załapać do topek, ale dlatego to są topki, to w tibii jest spoko, że nie wbijesz się niewiadomo jak wysoko tylko dlatego, że zainwestowałeś, chociaż oczywiście to ułatwia i przyspiesza rozgrywkę, chociaż mi przypomina bardziej małpi pęd, gdzie zapomina się o przyjemności osiągania tego na czym nam zależy. Pozdro Strojny.

[@strojnyy]

dobre porównanie do małpiego pędu, pozdrowienia szefie!

[@boxicool]

Ja w sumie bym pograł. Po 15 latach nie grania. Pieniadze mam wiec pewnie bym troche wrzucil w gre hajsu, ale czy jest sens? Co teraz tam do robty jest? Czy solo da sie grac, klepac golda i w miare ok expa? Nie bedzie nudno? Sam nie wiem. Wydaje sie, ze jest mnostwo rzeczy zeby to dzialalo wszystko obecnie

[@ziomekzedzielni1]

Ja to nigdy nie rozumiałem jak ludzie mogą narzekać, że tibia jest p2w. Zawsze grałem wydając jedynie na PACC i po ok. 250 lvl(co na obecne czasy jest nic) można sensownie zarabiać. Teraz patrząc na imbu itemy to już od najmniejszego levela może być bajka jak ktoś jest sfokusowany na zarabianie siana. Problem Tibii a raczej ogólnie graczy w dzisiejszych czasach jest taka, że 90% ludzi try-harduje i albo musi mieć wszystko najlepsze od razu albo gra ich nie interesuje. Jasne grając solo/duo 4fun nie zarobisz na TOP EQ tylko problem polega na tym żeby przyjemnie grać nie potrzebujesz ani TOP eq ani chodzić na TOP miejscówki bo wszystkie te rzeczy dają ci boosta ledwie parę %. Czy masz EQ za 1kk czy 100kk i tak będziesz bił dokładnie to samo. Jasne, może trochę bezpieczniej i szybciej ale różnice nie są wcale kolosalne. Moim zdaniem największą bolączką obecnej Tibii to jest jednak kara za śmierć i brak casualowych serwerów typu OTS, gdzie wszystko jest łatwiejsze co przyciąga rzeszę ludzi. Obecnie jest tyle gier, że gracz jak ma wybór spędzić 2h w grze tylko po to żeby po rozłączeniu internetu na 5 sekund stracić cały progres i/lub więcej kompletnie mija się z celem. Zawsze byłem zwolennikiem tej kary, ale obecnie sam przez to straciłem wene na granie. Masz światłowód 1gb a głupie rozłączenie na 5 sekund niszczy ci cały weekend grania, więc zrezygnowałem kompletnie. Co do casualowych serwerów naprawdę mogli by robić sami OTS'y zamiast otwierać i zamykać stare kilkumiesięczne serwery-niewypały, a od czasu do czasu faktycznie otworzyć serwer typu Classic. Moim zdaniem dzięki temu zarobili by jeszcze więcej siana bo na takich OTS'ach można już tak absurdalne boosty sprzedawać że to szok, a jak jesteś starym graczem to sobie byś cisnął na Classicu i tyle. Ostatnim i chyba największym rakiem w tej grze od zawsze zniechęcających rzeszę graczy byly Patuski typu Dominando które na pewnym poziomie uniemożliwiają ci całkowicie doświadczyć nowego Contentu w grze co nawet jeżeli grasz parę lat i cieszysz się z wbitego wysokiego levela powoduje, że jesteś zmuszony przestać grać bo nie masz gdzie expić a na całej masie reszty miejscówek spędziłeś już kilkaset godzin...

[@Ninjazz.]

Jedynym ratunkiem dla tibii jest coś takiej jak zrobił blizzard z wowem, cofnięcię się (oddzielne serwery) z kontentem do swoich najlepszych czasów (okolice 8.0, ale przed 8.6), ale nie powinni popełnić błędu blizzarda czyli iść po kolei z dodatkami.. tzn wg mnie powinni robić całkowicie nowy kontent ale w klimacie starej tibii, po prostu tysiące graczy wróciłoby do gry choćby na jakiś czas ale myślę że masę graczy wróciło by do gry na stałe, skąd ten wniosek? Ano stąd że masę graczy gra po otsach na tamtych wersjach tibii..

[@jurijowsienko]

Kto Ci teraz będzie siedział i tygodniami robił runy, skillował na slimach czy innych monkach albo targał pod sobą worek z lootem na dwarfach guardach żeby cokolwiek zdobyć. To jest takie pierdolenie że NO KIEDYŚ TO BYŁO PVP i co cipsoft robi retro pvp server i po chwili nikt nie gra xD

[@Ninjazz.]

​@@jurijowsienko Bo to nie jest retro pvp, mechanika gry się diametralnie zmieniła, a jakoś na otsach to robią więc na rl tibii żeby robić to samo mieliby wielokrotnie większą..

[@jurijowsienko]

@@Ninjazz. a na ots'ach to jest retro pvp i mechanika gry nie jest zmieniona mnożnikiem expa/skilli/loota etc? xD

[@ukaszw6623]

Taa tylko umknął Ci jeden ważny szczegół, że te otsy stoją po tygodniu praktycznie. Potem to już siedzi z 10 osób na serwerze

[@Evoken111]

Tylko nie widzicie jednego problemu. Tibia za starych czasów miała swój klimat i oddanych graczy ponieważ nie było takiego p2w. Nie ma szans, żeby nagle cipsoft zrobił oddzielne serwery na których nie ma p2w bo oni myśleliby tylko w kontekście zarabiania. Oczywistym byłoby dla graczy, ze lepiej się przenieść na serwer bez p2w. Jestem tylko ciekawy czy cipsoftowi faktycznie ich biznes wychodzi na dobre... ;) Bo może gdyby zrobili faktycznie serwer bez p2w to nagle znalazłaby sie rzesza graczy chętnych pograć i wykupić pacc z którego też są nie małe pieniądze. Czy 1000 graczy wydających od czasu do czasu pieniądze na tibia coiny jest lepszym zarobkiem dla cipsoftu niż przykładowo 10 tysięcy graczy z pacciem? Myślę że cipsoft wybrał drogę bez powrotu i ten p2w ich powoli zabije. Oczywiście mogę sobie tylko gadać, nie siedzę u nich w rachunkach, ot tylko taka moja opinia

[@Grzybexiak]

Dla mnie problemem jest to, że nie wiadomo po co w ogóle w Tibię grać. Powiem sobie że wbiję 600lvl. Ale taką postać mogę dosyć za niedużą kwotę kupić. I tutaj ja będę miał wrażenie że to bez większego sensu patrząc na to, ile pracy i czasu przede wszystkim wkładam w coś, co mogę mieć zaraz na wyciągnięcie ręki. Pomyślę sobie: wbiję bestiarkę i przy okazji czarmy. Dajmy na to znudzi mi się na profesja to zagram innym charem, tutaj mamy problem bo nie ma charmów. I tak w kółko. Nie bardzo mogę znaleźć sobie cel, a to jest chyba najważniejsze. Bo granie paroma postaciami na zmianę i robienie tego samego tylko inna profesja, mam na myśli charmy na przykład, mija się z celem.

[@Kiciuszkin]

Ja w tibie grywam od prawie 17lat i w te wakacje wbiłem mój najwyższy lvl w historii, uwaga 63... Czy jest ciężko, jest.ale łatwiej niż 10lat temu. Całość na facc, niestety expowiska są mocno ograniczone, ale na 1h dziennie klikania styka. Nigdy nie expilem na dragach, a teraz bitka na luziku. 😅

[@strojnyy]

Kozak się czyta takie podejście do gierki, szacunek szefie!

[@Kiciuszkin]

@@strojnyy długoterminowy cel to wbicie 100lvl i ujebane demona 🤣

[@sensitivity7207]

Ja od lat gram na retro serwerach, glownie Tibiantisie 7.4. Chociaż jestem doroslym chlopem, to potrafie jakos tam znalezc zajawke. Jak przychodzi mi zbic 3h zielonej na realce, to jest to dla mnie meczarnia i szybko sie nudze. Na retro wchodze w sobote na guardy i siedze 12h. Wg mnie urok tej gry lezal w tym, ze byla prosta, ale wymagala treningu. Trzeba sie bylo nauczyc trafic chlopa z SD w locie, dobrze walic UHy w siebie na Annihilatorze, etc. Teraz jak sobie zrobisz 3 miesiace przerwy, to musisz sie doktoryzowac jak wrocic do gry i jak w nia grasz. Do tego dochodzi inwestycja real siana. Jest to kuszace i nie wyobrazam sobie, zeby grac w gre bez allegro questa.

[@GrubySPZ]

Tibia nie dla biedaków, skoro gra ma prawie 30 lat i wielu graczy (95%) ma pewnie pracę itd, to Niemiec wie nie nie zarabia na dzieciach, tylko dorosłych ludziach. Dziecko jakby miało wydać na 1000tc, to matka by go krzesłem obroniła, a Tobie, dorosłemu, kto zabroni. Moim zdaniem otco

[@Klocnajazwe]

280 ek z 117 skilem jest git czy kapeć?

[@15kornell]

Siema, mam pytanie. Dzisiaj wchodzę do gry po wielu latach i mam pytanie, czy te trenowanie offline w przypadku Paladina zużywa Speary?

[@wisatczewtv6902]

Wszystko zależy od tego czego oczekujesz od gry. Jeżeli chcesz trajhardować to bez siana się nie obejdzie. Jeżeli chcesz się po prostu wychillować i poklikać wieczorem to starczy pacc w zupełności. Ja np gram od jesieni do wiosny, bo jak jest fajna podzia to wolę siedzieć nad jeziorkiem czy morzem niż przed pc ;p

[@grucha_96]

Bardzo fajny format - wyrwana rozmowa ze strima! Myślę, że warto wyłapywać takie wątki podczas transmisji! Co do samego filmu... mam wrażenie, że niektórzy tibijczycy grę traktują jako jakiś obowiązek tzn. jak nie może codziennie zbić 3h staminy i 50 bossów to się nie opłaca grać... Albo myślami są w chwili gdy mieli naście lat i kupę czasu albo po prostu zapomnieli, że gry mają służyć rozrywce... Aż by się chciało nagrać odpowiedź na ten film haha, pozdro! Ps. Łapa w górę za format!

[@ShoterOTP]

kiedyś byłem mocno uzależniony od tej gierki... a bardziej od ludzi. był cały ekosystem. lawiny - twitch - koleżcy z tibijki Napierdalało się w "topce" i po teamahuncie co tam powiedzą na lawinach / twitchu, a tego się podejrzy na twitchu jak expi i pokomentuje / podgryzie. No ogólnie jakaś nowa drama ciągle się sprawdzało dc / twitch. Cały taki ekosystem. Generalnie byłem w takiej pozycji że nie widziałem dnia bez sprawdzenia twitcha / dc, co nowego słychać w tibijskim świecie, teraz na szczęście odciąłem się od biznesu i cięzko mi wytrzymać 30minut na spocie bez znudzenia. Aczkolwiek fajne czasy, fajnych ludzi się poznało.

[@PowerPlantEng]

Tibia to taka specyficzna gra gdzie stosunek poświęconego czasu do odniesionych korzyści jest chyba najmniejszy ze znanych mi gier a jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie że Tibia jest najwolniejszą grą świata. Chyba w żadnej grze która istniała dotychczas ten mityczny PROGRES nie jest tak powolny i nie wymaga tak znaczących nakładów czasowych. Zwróćmy uwagę jak wygląda "endgame" w standardowej grze a jak wygląda w Tibii. Porównam to do równie starej i też nastawionej na farmę grze jaką jest Lineage 2. Pierwsza rzecz edngame w L2 zaczyna się około 78 lvl którego zdobycie na ratio 1x zajmie około 6m-c takiej w miarę regularnej gry po 2-3h dziennie, Po tym czasie mamy w miarę dobrze ustawioną i wyposażoną postać którą możemy sobie bardzo przyjemnie grać. W Tibi w zasadzie ten endgame jeżeli istnieje to gdzieś startuje około 1000 lvl. To mniej więcej wtedy mamy możliwość gry wszędzie. Ale przecież poziom w Tibii to tylko jeden współczynnik. Do tego dochodzą skile, do tego dochodzi cały system zbierania potworków, bosów, charmy, praye, kryształki do tego ekwipunek. Uważam że 1000 lvl w tibii z porobionymi na porządnym poziomie pobocznymi czynnościami zajmie 4-5 lat gry po 3-4 godzin dziennie. Powtarzam. 3-4 godziny dziennie, codziennie! przez 4 lata. A i tak uważam że bez stałego zasilania postaci w TC nie da się w tym czasie dobrze ubrać i wyskilować jednocześnie. W Tibii po prostu nie ma dosyć złota do podniesienia z ziemi żeby to się dało zrobić. Powiedzmy że chcemy zrobić progres od 80 do 120 w swordzie. Musimy spalić 143 lastingi każdy (w tej chwili 10 kk) co w samych broniach daje już 1 400 kk w goldzie i 45 dni ciągłego treningu w domku. Do tego mniej więcej drugie tyle zajmie trening tarczy. A mówię o skulu 120! czymś tak prozaiczynym. To oznacza że na sam skill trening potrzebujemy spalić około 6000 godzin w grze (250 dni ciągiem). Dlaczego 6 tys? Trening w domku zajmie nam około 2300 godzin. Reszta to próba podniesienia 2200 kk w złocie ze spotów. W praktyce będzie znacznie więcej bowiem mając 90 sword nie pójdziemy na spot gdzie kręcimy 0,7 kk golda na godzine. No ale przecież nikt z nas nie gra 24 na dobę. Raczej trzymamy się staminy nie? No i te godziny hunta już sie rozciągają nie do 160 dni ale do 960 (4 godziny to 1/6 całej doby). Do tego kto próbował to sam wie ile czasu zajmuje nabicie Charmów. Nałupanie potworków żeby nazbierać punkty na jakiś konkretny kamyczek idzie w kolejne setki goddzin. Moim zdaniem budowa solidnej "endgejmowej" postaci w tej grze to spokojnie 4-6 lat łupania regularnie. Czy warto? Szczerze? Raczej nie. Ja bym w tym czasie wolał jakieś studia skończyć, zrobić ze dwie podyplomówki, zrobić kurs spawacz. Za kasę z roboty w Tibi to co co zajmuje długie lata można kupić za równowartość tygodnia w przeciętnej pracy. Za 1500 zł można sobie kupić na bazarze postać z dobrym skilem, dokupić dobry ekwipunek i po prostu pominąć te wszystkie lata. Za 3 tys można już się zaczynać rozglądać za jakimś 1000 lvl.

[@Hadzi1994]

Ja sobie gram typowo for fun (367 ek) 114/105 skille Expie tylko solo Bije czasem jakies potworki zeby wbić bestiarke typu rotwormy, elfy Jakies questy, zwiedzam mapę. Kupuję tylko pacca i od czasu do czasu axa do skilowania czy jakies gpki. Nie trzeba inwestować nie wiadomo ile . Lvl wbijam solo w godzinę góra półtorej zależy na czym . Nic mi wiecej do tej gry nie potrzeba 😃

[@strojnyy]

I o to chodzi, to jest te znalezienie celu, o którym mówiłem

[@Enwuce]

No ja gram se typowo for fun solo 410 ms i wiem ze w TH wszystko jest lepsze ale nie lubię jak ktos mi narzuca godziny gry , w ciagu dnia mam 1-2h czasu i to nie zawsze. Wydaje tylko na pacc a reszte samemu se powoli zdobywam 😄

[@szymciu9279]

Taka prawda ze teraz ludzie ida do maka i wydaja za zestaw okolo 40zl i nawet wiecej, wiec odmówić sobie raz maka albo restauracji i masz pacc, tworzysz postac grasz miesiac i po takim czasie mozesz stwierdzic xzego oczekujesz, idzie kupic fajna postac tez do 50 zlotych z fajnymi skillami. Wiec pytanie nasuwa sie jedno isc do maka i byc szczesliwym przez chwile czy kupic pacca i byc szczeliwy miesiac 😂

[@unrecognized8588]

Pacc wyjdzie zdrowiej niż to przetworzone żarcie po którym masz zgagę. Opis "dwójki" już pominę 😂

[@kubuch92]

Przestalem grac jakies 12 lat temu a zaczynalem od tibi 7.6 to byly piekne czasy

[@StepsisterStuck]

Równia pochyła zaczęła się po wprowadzeniu offline training. Robiłem 3 podejścia z powrotem do gierki. Jak mnie jakiś ek zdmuchnął na klapsa na utito, a sam miałem 187 lvl msem, uznałem że gdzie my ku*wa jesteśmy w tej gierce, w ktorą stronę Tibia poszła, że chłop gasi Cię na spella 😂

[@Evoken111]

No ja nie wyobrażam sobie grania na servie z włączonym PVP widząc to jakie jest p2w w Tibii. Szkoda że Cipsoft zabił tę rywalizacje pvp przez swoją chciwość :/

[@adamsz6022]

Niedawno wróciłem do Tibii i zauważyłem, że problem z tibią jest taki, że bez wydawania można sobie co najwyżej rekreacyjnie pograć. Mam 205lvl pala i nie ma możliwości, bym znalazł kogoś do duo/th bo 105 dist podstawy to dla każdego za mało. Każdy goni za cyferkami aż nieprzyjemnie się gra. Ostatni raz grałem w 2013 i ta gra była całkiem inna. Nikt nie patrzył jaki kto ma skill, byleby te 80+ było. I jeszcze niedawno zmienili grimy w yala, przez co są 24/7 zajęte to nawet odpadła mi jedyna miejscówka, na której miałem ten 1kk/raw. Już od tygodnia nawet na skillowanie nie chce mi się postaci stawiać, więc już pewnie quit na zawsze, bo gra nie ma sensu. Nawet drop nie cieszy, bo co z tego, że polecś takie bohy, jak to tylko 2 gloom wolf fury są.

[@kurrwa]

bo kto chce grac z palem duo xD i to na niskim levelu

[@szalonywariat7521]

Na 200rp to 2,5-3kk rawa teraz wychodzi ma grimach około

[@zenonwarczyblacha77]

A jak oceniacie wprowadzenie krypto do Tibii?

[@ErinHunter-i8z]

Ja gram 4fun nie gram dla expa, robienie 1kk rawa na 400 lvlu mnie satysfakcjonuje i tak samo bicie gówien mobów, fajnie to wygląda jak mam np. 10,000 jakiegoś moba wbitego. Bestiarka, odkrywanie mapy, robienie questów, aczków etc. sądzę że osoby 1000+ grają tylko dla jak największego expa, 3/h dziennie stamina spalona boosty spalone i imo nie jest to granie z satysfakcji tylko traktowanie jako druga praca i chęć bycia w topce, czy być może uzależnienie. Czy będę mieć kiedyś 1000? być może, nawet jak to zajmie z 10 lat i tak będę grać. Rl hajsu w ogóle na gre nie wydaje poza paccem, wszystko uzbierane w grze. A marnowanie czasu dla mnie to nie jest. By się pograło na otsach ale wszystkie mają resety co 3 miechy, albo są to niedopracowane zdechlaki, a jeszcze co gorsza to pozwalają na używanie botów, haha co to za granie, wole swój czas na real tibie przeznaczyć. Najbardziej chce nowy serwer w tibii który nie będzie mieć tibia sklepu, char bazaru (żeby każdy wyexpił/ wyskilował swoją postać od zera a nie kupuje 1000 lvl czy 8lvl z 115 skillem i cwaniak), bez żadnego transferu postaci, być może bez premium staminy, bonus expa do th i jazda. Ale no to tylko marzenia, bo będzie tam grało pewnie z 15 osób no i cipsoft zero profitu będzie mieć z takiego serwa, ale no cały czas wierze w taki serwer bez tego całego p2w.

[@Saintovsky]

Kupiłem 430 rp z dobrym skillem pół roku temu, czasu na grę mam kilka godzin w przeciągu tygodnia. Nie da się w takim braku powtarzalności znaleźć th, uznałem, że z czasem zarobie sobie na eq samemu i jedyne na co wydaje to co miesiąc załadowanie pacca. Szczerze mówiąc bossów bić nie lubię również z racji tego, że nie mam th, a nie mam czasu codziennie spamować na trade. Biegam w eq o całej wartości 10kk jedyne na co daje rade zarobić w takim trybie gry to na imbu i raz na jakiś czas jak znajdzie się z dupy th to żeby kupić za GP coś tc i spalić powiedzmy boosta w tym czasie. W pół roku w taki sposób wbiłem z tego 430lvla do 485. Nie ukrywam, że męczy trochę taka gra.

[@Rangeros]

Fakentycznie zmiany są na OK. Czekam już tylko na asystenta AI który będzie mi huncił postacią kiedy będę wylogowany :D :D

[@aurexos7385]

Grałem w tibie 6 lat z przerwami od zera nie wydając ani złotówki zdobyłem 600 lvl i wszystkie najlepsze przedmioty na ten czas. Wypaliłem się ostatnie miesiące gry wyglądały tak samo ta sama miejscówka te same bossy żeby wbić jak najwięcej xp i hajsu.... Sprzedałem postać i odinstalowałem grę już rok czasu nie gram teraz zastanawiam się czy na nowym świecie nie zagrać od nowa już bez żadnej spiny robić sobie bestiarkę questy i inne takie nie zwracając uwagi na lvl.

[@kamilswieca]

Co to za miejscówka do expa?

[@krissirek9040]

W pół roku,rokiem bez wydania Złotówki,370lvl.

[@blankspace1200]

Uważam, że zależy co oznacza grać totalnie bez złotówki, sam zrobiłeś challenge od 0 do pacc i widziałeś ile ci to zajęło a potem robiąc pacc to pacc jeszcze miałeś 100 lv? nie pamiętam dokładnie, a wybrałeś zrobiłeś tam taski które można zrobić tylko kilka razy, ktorych potem zabraknie przy zarabianiu. więc IMO bez wydania 40 zł na pacc to kompletna strata czasu. Natomiast jezeli teraz ja miałbym zaczynać od 0 ale płacić za pacc real kase to chyba bym wolał wbić ten 50 lv i uzbierać 2kk loot'ując imbu itemki i sobie kupić jakąś postać z marketu (jeżeli mowa o knight i pallku to łatwiejsza sprawa bo za 100 TC można wyrwać coś z skillem +100 natomiast magiczne profy to 80 mlv to jest max). Przy tym 300/400 lv już można zarobić na pacca w grze jednak poświęcisz kilkadziesiąt godzin gry po to zeby go kupić, a jeszcze przyda się mieć jakieś EQ + imbu.

[@Grzybexiak]

Dla mnie problemem jest to, że nie wiadomo po co w ogóle w Tibię grać. Powiem sobie że wbiję 600lvl. Ale taką postać mogę dosyć za niedużą kwotę kupić. I tutaj ja będę miał wrażenie że to bez większego sensu patrząc na to, ile pracy i czasu przede wszystkim wkładam w coś, co mogę mieć zaraz na wyciągnięcie ręki. Pomyślę sobie: wbiję bestiarkę i przy okazji czarmy. Dajmy na to znudzi mi się na profesja to zagram innym charem, tutaj mamy problem bo nie ma charmów. I tak w kółko.

[@zastanawiacz]

Jak grasz palkiem to ci wystarczy zrobić imbu na life leecha. Więc wydasz jedynie 500k jak wydropisz sobie samemu itemy. Zresztą możesz codziennie robić misje na lawach od 100 levela, więc sobie uzbierasz gold tokenów, które zamienisz na imbu itemy, więc nie demonizowałbym grania bez wydawania kasy. Sam osobiście mam 18 charów. Mam 300 palka, 200 rycerza, sorka i druida. 170 palka. Kilka 100 charów. Łącznie na ten moment 7 takich charów, gdzie mogę robić misję na lawach i ze słoików mam silver i gold tokeny. Codziennie mainem wuzety. Do tego dochodzą goldy. Nie demonizowałbym tibii. Dla chcącego nic trudnego, a i satysfakcja jest. Czasami wydawało się na ten pacc, ale większość czasu zarabiałem na eq i pacca w grze. Wszystko sam wyekspiłem :) Mam satysfakcję z tego, że wszystko sam osiągnąłem i mam małe imperium. Grając na paccu skilluję offline. Mam 231 EK ze skillem 105 axe. Skilluję sobie sworda 84 i cluba 60. Dajcie spokój. Nie demonizujcie skillowania. Cierpliwy i kamień ugotuje. Jak skillujesz i grasz z broni to prędzej, czy później wbijesz upragniony skill. Zmieńcie ten mental i nie demonizujcie tibii, bo to się słabe robi.

[@rarekward]

cipsoft niestety zapomniail o solo graczach ale juz chyba zauwazaja ten problem i siep budza bo nie kazdy ma z kim grac w teamie nie kazdy ma czas na granie w teamie a najgorsze jest to ze nawet jak wydasz najwiecej tc na nowym swiecej to i tak teamhunt robi wiecej niz ty nie wydajac tc

[@PatrickYara]

Gram na kazdym servie i nie wydaje 0 zl robie bost ze srrimerami co pala boosty preye i sa w th w tibia ogranicz cie ino wyobraznia

[@rarekward]

ja nie mowie ze sie nie da grac bez wydawania tc ale faktem jest ze grajac w teamie masz przewage jak poogladasz np strimy takiego leelagrason to jest to zywy dowod na to ze tibia jest aktulanie totalnie nie zbalansowana pomiedzy graniem solo a w teamie . Solo nie zrobisz takiego expa jak w teamie na takim nowym swiecie zawsze maja przewage i to nie chodzi o to zeby gracz solo dorownywal gracza w teamie ale zeby gra wiecej oferowa bo solo za duzo nie zrobisz i zeby granie solo mialo wiekszy sens

[@mmelmunda]

ja ostatnio zaczalem grac po kilku letniej przerwie od zera w tibioszke, zrobilem knighta, pare dni poskillowalem recznie na rotwormach jak za dzieciaka, potem kupilem pacc i 2kk (10zl na allegro) i poki co bawie sie zajebiscie, hunce sobie na cyclopolis, dzis skonczylem robic postmana, taka nostalgiczna powrot do dziecinstwa

[@MrTheFazzi]

Przestałem grać w tibie gdzieś w 2009r. Niedawno chciałem wrócić, ale się odbilem. Mam czas na grę z godzinę dziennie co bardzo nienwystarcza nawet na początku, kilka miejscowek gdzie opłaca się expic, robienie pierdyliarda quest dostępowych z ryjem w poradniach żeby móc wejść gdzieś po to żeby chwilę pobić tam potwory. Teraz jak mam czas a chce sobie pograć to wolę ten czas spędzić na jakimś OTSie.

[@rafanowak6764]

jest gdzies nagranie ze smierci dejaira?

[@gathaspar2831]

Ja kupuję tylko PACC i gram sobie bez spiny. Mam 121 EK ze skillem 102, wszystko wbijam sam. Zazwyczaj coś innego robię przy kompie a EK się skilluje na drugim monitorze na gargulcach/monkach. Skillowanko jak za starych czasów :D Nie spieszy mi się aż tak do 500 lvla, fajnie też pobić sobie takie hydry, DLe, wyrmy, wampiry. Wszystko na spokojnie. Takie granie, że wszystko szybko szybko szybko, wóda, dziwki, exori i 100 potionów na minutę to mnie zbyt męczy a spokojne granie relaksuje i nadal mi się cieszy morda jak dropnie RH z hydry.

[@sebastianmakowski9736]

Hejka mam maly problem ktos wystawil chara obstawilem 300 tc aukcja sie skonczyla bylo pokazane ze current bid 300 i moj bid jest 300 i nie ma nic ani chara nie mam na koncie i tckow teez nie wzielo wiec nie wiem co mam robic

[@SkrzydelkoWieprzowe]

Ja mam teraz 416lvl Ekiem xD... Wlasnie w tym momencie: Session data: From 2024-09-30, 23:12:35 to 2024-10-01, 00:31:01 Session: 01:18h Raw XP Gain: 46,151 XP Gain: 68,767 Raw XP/h: 37,792 XP/h: 56,227 Loot: 60,645 Supplies: 54,439 Balance: 6,206 Damage: 105,756 Damage/h: 96,497 Healing: 15,493 Healing/h: 0 Killed Monsters: 1x Black Vixen 430x emerald damselfly 217x marsh stalker 360x salamander 87x swampling (Pousuwalem te moby co byly po 10-15 zabitych i scarletke xDDD) A vixen mam 145 zabitych, bije dopoki ogon nie zleci xD

[@Yakamozpl]

Wrocilem do gry po 12 latach. Desek kilka zaliczone, ale 350rp zarabia sam na sobie, na pacc. Nie specjalnie expie, a napewno nie sam, srednio 2h dzinnie. Bossy podstawa plus WZ daje 30kk miesięcznie. 1h na bossy.

[@MrDjkazik]

Jakieś 1.5 roku temu sprzedałem wszytko i aktualnie, mimo tego, że znajomi wołają na gierkę to nie ma mowy żeby wrócić Nie wyobrażam sobie grac low lvlem z low skillami i brakiem eq, zero zabawy z tego, a wydać na to teraz 2k pln lub wyżej to przesada

[@xardaspolipropylenowy3453]

Ja gram na RL już od 3 lat, w tym czasie udało mi się dobić 500 lvl RP (char robiony od początku samemu), grając solo lub duo jako RP+EK. Jedyne na co wydaje PLN to na Pacc, na eq i inne dodatki zarabiam z gry. Gram pod robienie bestiarki bo sprawia mi to przyjemność, nie kręce topowych cyferek. Moim zdaniem gra bez wydawania ani złotówki chociażby na zakup pacc na starcie czy TC na początkowe eq nie ma sensu. Gra na facc jest potężnie okrojna z contentu.

[@tomasz3968]

Spotkałem się z opinią że poniżej 900 levela to strata prądu

[@Ruzmusu]

Gdyby zostalo tak jak bylo tylko pewne ulepszenia gra by byla duzo lepsza... te opcje za 4 profyitd dostajesz dodatkowy exp za tc boosty itd to tylko kasa sie liczy spojrzmy na kharska i devonice lub inne topki gdzue wbijalo sie top mimo udogodnien ... byl tylko pacc to sa prawdziwi gracze ktorzy zostali w tyle przez graczy ktorzy przepierdalaja wyplate na gre zeby zdobyc kilka pikselkow

[@Ruzmusu]

Na koncu chary sprzedaja bo sie poklocili w pseudo pikselami w grze

[@strojnyy]

żałuje, że w tamtych czasach miałem kilkanaście lat i totalnie nie ogarniałem kto jest kim oprócz MDW, specjalnie zrobiłem chara na Harmonii i czekałem w dp, aż go zobaczę xD Nigdy mi się nie udało go spotkać

[@Szymon-q9m]

Poruszalem ten temat wiele razy u wielu tibijskich streamerow kazdy sie broni nieee co ty to nie tak, no komus kto wie nie powiesz ze tibia ma niski prog i wszystko bez kasy idzie ogarnac w moment, kazdy sie broni tym ze przeciez 200 lvl wbijesz w moment, no wlasnie i co dalej... Masa farmy farmy i farmy i do tego masa skillowania zostawiania hara na off co wychodzi na to ze od 200 lvla musisz przewalic rok zeby w ogole pojsc dalej. Tibia jest HEAVY p2w i bardzo ladnie to wytlumaczyles. No w tych czasach patrzac na wszystkie busty i to co TC badz CC dadza graczowi nieda sie powiedziec ze tibia nie jest Pay to Win, a najlatwiej to zobaczyc na nowych serwerach :)

[@keksiu351]

Jeszcze nie obejrzałem i mogę napisać ze swojego doświadczenia, zaczynałem od zera po wielu wielu latach, a potem dostałem postać na ponad 200 lvlu z naprawdę nieprzeciętnym skillem. Takiego skila nie wbije się nawet przez 10 lat offline treningu więc ? Wg mnie nie ma kompletnie sensu zaczynać od kompletnego zera bo na wejsciu mamy praktycznie ściane nie do przebicia. Skille w tej grze to podstawa. Bez tc i treningu na kukle to bez sens.

[@adriangiertuga1643]

Kupiłem jakiś czas temu 17 paladina z 104 distem za 103TC gram sobie forfun wieczorem czasem mam 54lvl i jestem zadowolony

[@wielkidrab]

Podsumowując materiał powiem krótko.

[@przeciwkotopceserwerowej3721]

czy tylko ja nigdy nie grałem ale fajnie się słucha ciebie.

[@szymonozimek1130]

Grałem dawno temu bardzo dawno , powrocilem i grałem od zera postanowiłem wbić 100 bez pacc . Udało się ale po prostu zero kasy non stop . Dużo rzeczy ominęło mnie (dowiedzialem sie później) . Niestety dobilem do 230lvla ale mnie to wszystko przerosło. Nie opłaca się i nie warto grać samemu , bez kasy nie warto grać. Moim zdaniem w tibie by gralo dużo więcej osób gdyby tibia była dużo prostsza ( stara tibia) teraz to jest trup stawiający na starych bogatych graczy nie nowych .

[@nowasnie4679]

i zajebiście jest do obiadu oglądać ;p

[@notrealyahamashii9934]

Tibia FACC = Demo gry Tibia PACC = Full kontent

[@gaalu1238]

FACC - Testowanie gry PACC solo - Demo gry PACC TH - Full kontent Tak to wygląda

[@Evoken111]

@@gaalu1238 FACC - 30% gry PACC solo - 90-95% gry PACC TH - 100% gry Tylko czy w każdej grze faktycznie musisz koniecznie zobaczyć 100% gry by się o niej wypowiadać, dobrze się przy niej bawić itd? Nawet na przykładzie gier singleplaye, czy przeciętni ludzie przechodzą tę samą grę kilka razy z rzędu by móc doświadczyć 100% contentu? Po co? xD

[@lukaszkucz9779]

Co to wuzetki?

[@tomaszaleksander907]

2 lata temu po kilku letniej przerwie od gry kupiłem 350 rp ze 120 skilem za jakieś 300 zl , przez pierwszy rok expilem solo wbiłem prawie 500 lvl i stwierdziłem że nie chce mi się już solo expić i sprzedałem wszystko co miałem na tej postaci razem z nią , kupiłem sobie za to 680 rp i robię tylko i wyłącznie bosy bo już mi expienie nie daje fanu kiedy mam do wbicia 25kk expa na lvl , a często mam kicki w grze na których padam =/ Więc stwierdziłem że wole sobie zarobić teceka i sprzedać i oprócz fanu z gry mam jeszcze dodatkowy dochód a teraz moja postać jest warta 1,5k zl a nie dołożyłem już w nią więcej złotówki bo takim lewlem na paca zarabiasz w 3 dni a miesięcznie grając po 3h dziennie jestem w stanie zarobić 120kk i to jak nic fajnego złotego nie spadnie :P pozdrawiam bułkarz Odjutra :P

[@Szakendudybele]

Wydając raz na pacca 40 zł na start to do dzisiaj wbiłem 449 lvl RP nie grając dużo. Teraz Tibia jest dużo łatwiejsza i przyjemniejsza w graniu

[@BibiDede-u2x]

Wbiłem topke na Marcia w pierwsze dziesięć dni wydając tylko 50tc. Jak się chce i umie to się da

[@zastanawiacz]

5:14 300 level z 90 skillem? Kto jest tak odklejony od rzeczywistości, żeby takie bzudry opowiadać? Ja mam 231 EK i 105 axe, 84 sword i 60 cluba. Nic nie wydawałem na bronie do skillowania. Jedynie z dziennych nagród skillowałem magic level. Mam obecnie 9.5 magic level. Proszę was. Nie piszcie takich odklejonych komentarzy, bo to jest oderwane od rzeczywistości.

[@szalonywariat7521]

Jeśli wbijesz w 30-40 dni załóżmy 300lvl to masz około 90dist, a sword 85 prwnie, więc to nie odklejenie tylko tak wychodzi jak szybko poziom wbijasz. 300 poziom to 3miesiace maks się wbija bez jakiejś spiny, a to daje może 96/97 dist i 90sword około

[@Evoken111]

@@szalonywariat7521 300 lvl w 30-40 dni? 3 miesiące? Jap**rdole, to już według mnie jest tryhard, albo korzystanie z itemshopu. Oczywiście z perspektywy w miare nowego gracza. Więc tak jak kolega wyżej pisał. 300 lvl z 90 skillami jest trochę odklejeniem od rzeczywistości. Zresztą dlaczego lepiej kupić niski lvl ze skillem minimum 105 niż samemu "męczyć" się z wbijaniem 105 skilla na 300 levelu? Idąc takim tokiem myślenia to cała gra jest jednym wielką męczarnią bo ola boga gra mmorpg jest nastawiona na wbijanie wszelakiej maści poziomów/skillów itd.

[@szalonywariat7521]

@@Evoken111 ja mam 95dist/82 skill na 273lvlu 67dni postać, ale ja bez spiny gram i bez boostow preyi th bestiarke robię normalnie pod pg 400lvl miałbym xd czyli widzisz 400lvl 95dist byłby jakbyś grał typowo pod lvl czyli gdzieś max 90sword wyszedłby.

[@szalonywariat7521]

No, ale mówię jak ktoś z boostami, preyami i th zwłaszcza na nowych serw, a nie skiluje to na 300lvlu może biegać nawet 80 coś z swordem np. Bo on wolniej od dista idzie. Ludzie się nauczyli ze kupią postać co 5lat na offline stoi i myślą, że 120 skill to normalny, ale jak ktoś wbija 400lvl w 2miesiace( a tibia pozwala na to i wystarczy tylko premium staminę spalać czyli 3 godzinny dziennie grac) to dla niego skill nie jest żadna przeszkodą.

[@szalonywariat7521]

Dobra ostatni post ziomek na ostatnim serwie co powstał ma 349 lvl i 84 sword xd więc pozdro.

[@bmk_style3095]

Prawdziwa Tibia skończyła się odkąd dodano używanie run i leczenia pod hotkeyami.

[@alexspolskybeauty5473]

Prawdziwa tibia skończyła się wtedy kiedy wprowadzili offline training. Nie wiem jaka to była wtedy wersja ale do 8.6 jeszcze było dobrze moim zdaniem. skila się wbijało samemu wszystko sie robiło samemu, nie było takiej automatyzacji, ktoś miał ten 40/50 lvl niby nie duży na te czasy ale kiedyś było czuć ten poziom. a pierwsza seta to dopiero wtedy było coś. teraz nakurwiasz wszystko zaraz wbijasz 50 100 nie ma tego co kiedyś. Tibia zrobiła się za bardzo zautomatyzowana nie czuć tego levela i że te skile które masz to wgl coś znaczą, kiedyś jak wyskilowałeś palka do 65/70 shielding było czuć że się natrudziłeś, czy knighta na 80te skile stałeś skilowałeś a teraz buch na statułke i cześć pieśni.

[@kokoloko9791]

jak ktos granie traktuje jak druga prace i serwuje sobie jakis wyścig szczurów to może i ma "wysoki" próg wejścia ;)

[@pumeeq1540]

Jak dla mnie lepiej wydać te parę zł na jakiegoś chara z wysokimi skillam i nawet z 8 lvl i cieszyć się fajna gra sam ostatnio wyrwałem 107 sworda na popularnym serwie za 70tc więc to żaden pieniądz i gra staje na początku już się o wiele łatwiejsza a i tak jestem z tego typu graczy że powoli do przodu bez żadnego tryhardu bsstiarki taski i jakoś to leci gram dla zabawy :)

[@adamdede94]

I was here

[@Ruzmusu]

Jest sens grac jesli chcesz grac dla fun i dla siebie ... jesli zaczniesz wydawac hajs ... to zaczniesz grac pod innych by byc lepszym ... jesli fun to starczy troche pomyslec i zarobisz na eventach swiatowych itd ... i da sie bez zlotowki

[@Saper437]

Zrobić serwer bez xp boostów to byłby większy fun.

[@BialyRK]

2h Hunta, trójca, Gold, grave i basta

[@aryofervolazin9274]

kiedys w depo mozna bylo z kims pogadac teraz tylko wszyscy bija lvl i nie mozna tak na luzie se posiedziec tylko ew z nimi nawalac jesli ma sie z kim

[@depsikdepsik1337]

20-25 min odcinki proszone, bo ciagle za krótko

[@MrSwordmaster123]

zależy co kto chce od tej gry, ja gram po przerwie od 2 lat, 390 rp 114 dist i w chuju mam jak ktoś pisze że trzeba mieć skile 120 conajmniej ... gram po godzinie nie codziennie i mam fun z tego . Jak pogram dluzej to zarobie na pacc, jak nie to kupie za pln. Nie gram dla TH, dla topki czy coś poprostu spędzam sobie czas robiąc bestiarki questy i szlajając się po tibijskich zakamarkach!

[@jacekmezo2207]

Kom pod zasięg :p

[@AlbertoKraken]

granie bez siana w tibijkę to hardcore po prostu

[@Blademan_]

Moje zdanie jest takie, że lepiej brzmiałeś na starym mikrofonie, robił klimat, zwłaszcza w trybie rage mode xd

[@hogeth7650]

Do nowa to sensu nie ma ale tak 500+ lvl na pacc zarabia grze bez problemu.

[@mysterhappy505]

Mozna zarobić na eq jak wiesz gdzie expic i grasz te 3 h i robisz bossy choć jest trudniej przez te imbuingi bo zamiast wydawac 750 k na imbu w armorze helmecie i broni na 3 slotach wydajesz 1250 plus imbu itemy lub goldy to juz pol kk wiecej a zbiera sie przez miesiąc choc to tylko 500 k wiecej niby 😉

[@samplastik13]

Zależy co lubisz robić w tej grze. Jak dla mnie kupuje pacc i trochę coinow żeby na relaksie sobie pograć

[@CzystyJakLza]

Trudno obrać jakąkolwiek ze stron, według mnie Tibia nie jest do grindowania sama z siebie aczkolwiek pg full th skupia się właśnie wokół tego co jest nierozłączne z wydawaniem masy rl siana jak się chce od początku taką drogą obrać. imo solo style 4ever

[@jarekn5743]

zawsze jest sens, nikt nie zmusza do wydawania kasy a lvl sa takie, ze nie ma co gonic ino grac dla zabawym, pacc tylko i do przodu a na paca idzie zarobic ale co z tego skoro wszedzie dominando, komus podpadniesz i sie zaczyna bieganie i pieprzenie zaplac, niby non pvp powinno byc pod tym wzgledem cacy a jest tam jescze gorzej. Grasz dla zabawy po pracy bez placenia i zaraz masz po grze bo jakies glaby.

[@pawetuptus1036]

Kurwa wydalem juz ponad kafla w tibii i dalej nie umiem wyjsc z Rooka... heh 😢

[@Francus353]

Misja 0-100 bijąc tylko z sworda bez czarów 😛ciekawe jaki skil by osiągnęła postać

[@scamarytanin]

od kiedy inbu 3 lvl podrozalo to nie bardzo xD ciezko na to zarobic a potem szybko to zlatuje xd chyba ze na 500+ xd

[@dominixx7]

Cwaniak za 3 miesiące doda filmik czy opłaca się grać w tibie bez TC w 2025 xd

[@Sca3rface]

no i co w związku z tym, równie dobrze by mógł robić materiały na zasadzie czy w wrześniu 2024 można grać w tibie bez wydawania tc, ma do tego prawo jak ktoś będzie chciał to zobaczy, to i tak kliknie w ten film xD

[@dominixx7]

@@Sca3rface luuzzz muszę pisać że to w formie żartu …

[@sehmo4591]

Jeżeli nie chcemy robić pg i kręcić ogromnyh ilości exp/h to mając już ten 100+ moża spokojnie odnawiac pacca grając 1-2 godziny dziennie zakasę z expa, a z każdym kolejnym poziomem zarobki stają się coraz większe. Oczywiście i tak najbardziej opłaca się kupić około 300 poziom za jakieś 100-150 zł i pacca na start co pozwoli w kilka godzin miesięcznie tego pacca odnawiać. O ile faktycznie 40 złotych dla kogoś to jest jakiś ogromny problem. Bo nie oszukujmy się, za to nawet ciężko pizze kupić.

[@refluks123]

W kilka godzin pacca odnawiać na 300 levelu? Ktoś chyba nadal w 2014 roku został.

[@Marcin_z_bloku_obok]

Słabizna... MMO, które jest wielkim polem do expowania. Totalne zero integracji z ludźmi... gdzie klany i wojny? Nawet nie ma zabawy z PK

[@bemol200]

gra w tibie bez paca to tak jakbyś chciał paluszkiem połechtać cipkę po plakacie :D