Czy jesteś rozgarniętym klientem? Ż01

[@zywoty]

Jakim klientem jesteś? idziesz na żywioł czy edukujesz się najpierw w internecie ?

[@ktosyt5341]

Sprawdzam internety ❤️

[@ZbychXP]

Hej, generalnie to szukam w internetach ale jak się dowiem gdzie macie firmę i będę w pobliżu to nie odpuszczę 😉 będę pukać aż mi otworzą bo tak w Biblii napisali.

[@DORA-ph7cv]

@@ZbychXP 😆🤣dobre

[@DORA-ph7cv]

Jestem klientem który ZDECYDOWANIE wymaga kontaktu z żywą osobą przy zakupie czegokolwiek. Oczywiście robię sobie wcześniej rozeznanie w sieci, czytam opinie,ale ZAWSZE mam jakieś wątpliwości, w sieci , na czatach z botami, w różnych FAQ jest mnóstwo sprzecznych informacji, są błędy, informacje mylące itp. itd więc zawsze potrzebuję doprecyzowania, dogadana bezpośrednio ze sprzedawcą. Mając do wyboru ofertę droższą ze sprzedawcą, który rozwieje moje wątpliwosci i sklep, do którego trudno lub nie sposób się dodzwonić z niższą ceną, na 100% procent wybiorę wybiorę ten pierwszy, a jeśli są dwa do wyboru, to ten , gdzie rozmówca chętniej udzielał wyjaśnień. Jestem z pokolenia waszych rodziców.

[@Smakimojegożycia]

Mnie denerwuje jak ktoś mi nie chce wytłumaczyć jeśli jestem na etapie,że jeszcze nie wiem.. Turcy są mistrzami w handlu i zawsze mają czas porozmawiać z klientem,w Polsce jest wyczuwalna jakaś niecierpliwość.Budowanie relacji to podstawa w handlu.W Polsce często jest tak,że ludzie czują się jak idioci w w sklepie czy biurze,bo osoby obsługujące myślą" o przylazł i marnuje nasz czas",a rozmowa to też komunikaty niewerbalne,które są bardzo ważne no i ta relacja.Samotność to jedna z najokropniejszych rzeczy współcześnie. Jesteście młodzi macie rodzinę to możecie tego jeszcze nie czuć..Ja zdecydowanie wolę pogadać z żywym człowiekiem,ale to fakt...obczytunę się ile mogę najpierw,ale bez żywego człowieka,który nie jest zniecierpliwiony na końcu jest jakoś dziwnie. Albo jeszcze ciekawiej...tylko sztuczna inteligencja.......brrrrr

[@zywoty]

Może to nie jest kwestia wieku... może po prostu są różni ludzie, różne firmy i różne spojrzenie na wiele spraw? Są ludzie którzy nie znoszą kontaktu osobistego i dla nich możliwość załatwienia wszystkiego online jest zaletą. Z drugiej strony Są osoby takie jak wspominasz w komentarzu i one wola osobiście. Uważam że dla jednych i dla drugich powinny być firmy czy usługodawcy z usług których mogą skorzystać.

[@MrsAnScarlett]

Jestem agentem ubezpieczeniowym i zabieganie to jest u mnie standard. Bardzo lubię odwiedzić drukarnie, bo z racji swojej pracy cenie coś takiego jak "doradztwo". Chciałam zrobić sobie jakiś rodzaj prezentu dla klientów, więc poszłam do drukarni i Pani mi wymyśliła co mogą dla mnie przygotować. Myślę sobie, że eliminowanie tego elementu "salonu samochodowego" nie do końca jest słuszne w każdej branży, ponieważ klient nie musi wiedzieć jakie są możliwości obecnie dostępne.

[@zywoty]

Zależy czy firma skupią się na lokalnych klientach czy raczej wysyła. Lokalna - w pełni się zgodzę. Ale gdy prawie wszyscy klienci są z całej Polski i masz procedury pod wysyłki, takie wejścia mogą zaburzyć procesy. Inne typy firm po prostu.

[@romano9093]

​@@zywotyw takim wypadku jeżeli interesują Cię tylko klienci internetowi całkiem zamykasz możliwość zamówień w biurze, Ty się nie denerwujesz że ktoś puka, klient się nie denerwuje że jest biuro ale nie można wejść. Możliwe że więce na tymj tracisz niż zyskujesz.

[@ogrodowaogrodowa3556]

to tez trzeba wiedzieć dla koo sie pracuje jak ,,ceni,, sie ludzi co wracaja raz w tygodniu miesiącu zamawiaja setki wydruków czy czegoklowiek to ok ale jak chce sie mieć ludzi ,,jednorazowych,, lub ,,d czasu do czasu,, to taki salon musi być. terza nie potrzebuja ale kiedys ceniłam sobie taką drukarnie w naszym mieście. kserowali wszystko. drukowali też, super sprawa jak drukowali ściągi dla całej klasy ( czasy gdzie nie miał nkt drukarki w domu a w moim LO chyba tylko 2 osoby miały komp...... zapisywano wszystko jeszcze na dyskietkach 3.5A) kilka razy w tygodniu byłam, tam ksero nie stygło. wiem że teraz tez działają t tym ze juz własnie przez maila sie wysyła przychodzi i odbiera, ewentualnie pendriwa. fajnie że z miejsca można tak u nich wszystko zrobic. robia wydruki od 24 do wielkich bilbordów,

[@AnetaKotecka]

Zarabiam na życie tworząc treści do internetu (dla sklepów) i robiąc tłumaczenia pisemne. Więc moje dni to nieustanny research i przetwarzanie informacji. Jestem tym tak zmęczona, że jak potrzebuję coś dla siebie, to chętnie korzystam z rozmowy z doradcami (jestem skłonna za to dopłacić), bo po prostu sama nie mam na to siły. Tacy ludzie też się zdarzają i warto o tym pamiętać :)

[@anna-sj3ux]

Tak to jest irytujace kiedy jedyna forma zlozenia zamowienia to przez internet a ludzie przyznając, że wiedzieli o tym na bezczela wchodza i żądaja obsługi w realu .Znam to z autopsji ,to delikatnie mówiąc “trudny klient “.Pozdrawiam

[@TomaszZych-gn1yy]

Bardzo fajnie wam wychodzą wywiady z gośćmi. Opowieści o prozie waszego życia nie są jakoś wybitnie zachwycające, bo to wygląda podobnie u każdego, niemniej pewnie będą i tacy co chcieliby posłuchać jak sie zmagacie z klientami którzy nie myślą matrycą taką jak wy. Może gdybyście opowiadali ciekawostki które sie wydarzyły lub sytuacje które "nie miały prawa sie wydarzyć" to mogłoby być równie ciekawe, ale wiem, ze to sie zdarza zbyt rzadko żeby moc nazbierać tyle by zrobić odcinek.

[@zywoty]

Jednych bedzie zachwycać, innych nie będzie... ot cała filozofia życia. Pewnie sobie będziemy opowiadać różne rzeczy - które będą bardziej lub mniej śmieszne. Jedni w tej codzienności dostrzegą siebie. Konfrontując swoje poglądy z naszymi i swoje wyzwania z tym jak my sobie z czymś poradziliśmy - to może być dla kogoś dobre, dla innych jednoczesnie pozostając nudne.

[@Smakimojegożycia]

Biuro jest potrzebne,bo nawiązuje się relacje między żywymi ludźmi,prewencja samotności

[@zywoty]

Jeśli 95% zamówień wysyłasz w Polsce, a większość osób, które puka do biura pyta o rzeczy, których się nie robi, to wolimy jednak zamknąć. Kilka lat prowadzenia biuro nie wiązało się z poprawa firmy, a wręcz przeciwnie.

[@jadziajagoda6187]

Świetny podcast, ja z tych co łażą po mieście i wpadają 😂 Choć godziny pracy szanuję i jak nie wolno wejść to nie wchodzę - chyba, że mam coś bardzo pilnego, wtedy jednak próbuję. Oczywiście szukam najpierw informacji w internecie, ale dla mnie ważne było zawsze zobaczyć żywego człowieka, no po prostu zobaczyć twarz, zobaczyć, jak mnie potraktuje - czy będzie grzeczny, czy zniecierpliwiony, czy będzie miał czas. Nie myślałam nigdy, jak to wygląda z drugiej strony! Chociaż wiecie, ja mam stany depresyjne i są takie dni/tygodnie, kiedy nie funkcjonuję, a czasem mam takie krótkie okienko czasowe, kiedy mi się chce, i jak nie pojadę gdzieś do biura i zamiast tego będę się z kimś umawiała... to już najpewniej do spotkania nie dojdzie, bo ja mam „fazę” dzisiaj, a nie jutro. No cóż poprawię się...

[@zywoty]

To dużo zależy od branży :)

[@EMQstudio]

Generalnie najlepiej samemu wszystkiego się dowiedzieć, wygrzebać w internecie i zamówić online. Ale z doświadczenia wiem, że są panowie (zazwyczaj) fachowcy starej daty, że jak z nimi nie pogadasz twarzą w twarz, to nic nie załatwisz :) Także 90% można ogarnąć samemu, ale zostaje ten 10%, gdzie trzeba się pofatygować :P

[@ogrodowaogrodowa3556]

dodam jeszcze ...tak szukam w necie co i jak moge kupic załatwić ale i tak wolę potem osobiście jechac i kupić, jak moge to przez net fajna spraaw ......ale często tez nie wszystko jest w necie , nie kazda firma, bywa że osobśce jest taniej niz przez net, czasem firma nie ma strony internetowej a o wiele wiecej oferuje niz ta w necie. nie można ufac i robic wszystko przez net.

[@joannanowicka8752]

Szkolenie dla klientów to dobry pomysł. Pracowałam kiedyś w takim sklepie, który wprowadzał na rynek nowy, trudny produkt i ekipy monterskie bały się go jak ognia, mało kto potrafił się tym produktem zająć i odradzał klientom. Po szkoleniu odczarowano produkt, ekipy monterskie dowiedziały się jakich potrzebują narzędzi, jakie umiejętności trzeba opanować i że inkasowana kwota za montaż jest z automatu przyjemnie korzystna, bo znajdą się w elicie grup monterskich ;) Także polecam szkolenia, to dużo czasu nie zajmuje, zacieśnia więzi towarzysko-biznesowe i fajnie procentuje. Jako klient się dokształcam zazwyczaj, kupuję też w Internecie. Ale nic nie zastąpi kontaktu z żywym człowiekiem, nawet takie BOK telefoniczne lub mailowe jest dobre. Żaden opis tak nie wyjaśni jak człowiek. Lub po prostu tutoriale na YT. Bardzo przydatna rzecz, prosta i zawsze można podesłać klientowi. Pozdrawiam 😁

[@Smakimojegożycia]

Kontakt z żywym człowiekiem w firmie też daje dodatkowe informacje. Jak nie będzie biur to izolacja będzie wzrastała. Nie jesteście samotni to może nie szukacie kontaktu .

[@zywoty]

Oczywiście że daje. No ale wiele zależy od modelu biznesowego. Wiesz, widzę że w komentarzach wiele osób pisze tak jakbyśmy kogos namawiali do zmiany. Jeżeli komuś nie odpowiada nasz sposób współpracy, to może po prostu wybrać inna firmę. W odcinku nie poruszaliśmy pewnych kwesti , np prawno-podatkowych które zabraniają nam przyjmować zamówienia stacjonarnie. To nie jest kwestia samotności czy my mamy biuro obsługi czy nie mamy. Na takie decyzję bardzo wiele czynników wpływa.

[@airaberger9436]

Jakby co jest zlego w gadanu z kilentem albo pytania fachowca? Nie kazdy chce polegac na internecie niektorzy ludzie lubia budowanie relacji w prawdziwym zyciu. Nasze społeczeństwo jest juz i tak zatomiznowane

[@Pawela655]

Znam to. W ramach zwykłych czynności służbowych prowadziłam obsługę klienta i prace księgowe, gdzie na obsługę miałam wyznaczone godziny poranne i popołudniowe (każdy mógł zdążyć), pomiędzy tym czasem wykonywałam pracę księgową. Petenci często uparcie przychodzili poza czasem obsługi i wręcz ją wymuszali. Nikt nie chciał zrozumieć, że praca jest pilna, terminowa i wymagająca dużego skupienia i nie powinna być przerywana, przez co często musiałam zostać po godzinach, żeby w spokoju zrobić to czego nie zdążyłam. Za nadgodziny nie miałam płacone.

[@zywoty]

Ano właśnie. Tez mieliśmy pomysł, żeby wyznaczyć tylko pewne godziny, ale nie wyszło. A w twojej branży terminy są bardzo ważne.

[@marlenaturowska3506]

Chociaż sama jestem nieabsorbującym klientem i wszelkie produkty czy usługi kupuję w imię zasady „czas to pieniądz”, to przez 16 lat sprzedaży swoich usług wcielam w życie tą samą nazwę zasady lecz nabrała ona zupełnie odwrotnego znaczenia. Wielokrotnie przekonałam się, że czas poświęcony klientowi, rozmowa z nim, przynosi wymierne efekty. Uwielbiam swoją pracę i mogłabym rozmawiać o jej specyfikacji całymi godzinami 🙂 Dla mnie dociekliwy i „upierdliwy” klient, to klient idealny. Znam odpowiedzi na wszystkie jego zapytania, co pozwala w finalnym efekcie uniknąć rozczarowań, reklamacji czy innych smutnych sytuacji. Ps. Zdaję sobie sprawę, że nasze branże różnią się jak niebo i ziemia 🙂

[@wrazeniaiprzezycia]

A w jakiej branży pracujesz?

[@marlenaturowska3506]

Projektuje ludziom ogrody 🙂

[@wrazeniaiprzezycia]

@@marlenaturowska3506 to trudno online wszystko załatwić, raczej osobiście trzeba pojawić na miejscu, zobaczyć wszystko i porozmawiać….

[@marlenaturowska3506]

@@wrazeniaiprzezyciato prawda 🙂

[@wrazeniaiprzezycia]

Jestem starsza ( od Was ) ale lubię tylko konkret i tego typu „łażenie po mieście” jak podaliście przykład w rozmowie to dla mnie strata czasu i jak najmniej efektywna metoda szukania czy kupowania. Znajduje w sieci i kupuje też najczęściej w sieci chyba że rzecz dotyczy czegoś co trzeba najpierw wypróbować i dotknąć. Pozdrawiam

[@DanutaIM]

Witam serdecznie, mam 48 lat i bardzo dużo kupuję przez internet i odpowiedzi na wiele pytań znajduję w internecie. Mój mąż ma 55 lat i wielki problem z przestawieniem się na kontakt i zakupy przez Internet. Woli np. iść do banku i tradycyjnie "przy okienku" spotkać się z pracownikiem face to face niż załatwić sprawę na infolinii. U niego to kwestia zarówno mentalności jak i wieku. Dlatego tak długo zamawiał u Was naklejki (te żółte, wiecie jakie) bo wolałby żebyście go posmyrali po brzuszku 😂. Pozdrawiamy Was gorąco 🤗

[@zywoty]

Jeśli chodzi o te elektryczne, to mam nadzieję że docenił prędkość realizacji, bo zrobiliśmy naprawdę ekspresowo 🤩 i widze faktycznie mój telefon z przypomnieniem był dobrym pomysłem ... Niestety ciężko to wyczuć, czy warto zadzwonić czy nie... niedawno wysłaliśmy przypomnienie mailowo do innego pana. Dostał ofertę na naklejki i cisza. Napisaliśmy maila czy po prostu dostał ofertę o może w spam wpadla i dla niego to już było za dużo. Zrobił awanturę i kazał usuwać wszystkie dane z naszej firmy. 🫢

[@DanutaIM]

Przyznaję że byliśmy zaskoczeni ekspresową realizacją, dziękujemy i życzymy powodzenia w życiu prywatnym i zawodowym ♥️

[@MS-lq8ik]

Dziękujemy, pozdrawiam serdecznie💚

[@aneta8079]

Dla mnie to jednak smutne. Ja majac swoja dziedzinę zawodową, nie mam czasu i sil, zeby zglebiac szczegóły, dlatego zlecam. I tutaj chcialabym rowniez doradztwa, kontakt przez internet czy telefon nie jest dla mnie wystarczajacy, bo wlasnie pomija te wskazowki, kto zna usługodawca a ja, klient nie orientuję nie w nich. Naprawdę jestem w szoku, ze z waszej perspektywy, zasiegniecie porady, ktora jest częścią uslugi, to zawracanie ..., bo klient ma sam wiedziec, czego chce

[@zywoty]

Przecież tego nie powiedzieliśmy. Poddaliśmy tylko pew a kwestie dyskusji. Jak widać w komentarzach. Jest wiele perspektyw z których można spojrzeć na te kwestie. My powiedzieliśmy że wymagamy tego, żeby na spotkanie się umówić na konkretną datę i godzinę. Oczywiście zderzamy tutaj się że spojrzeniem potencjalnych klientów i lo prostu o tym rozmawiamy.

[@barbarafert7794]

Sara wygląda pięknie jak zawsze, ale ty Edwin wyglądasz niesamowicie. Niesamowicie młodo. Kochamy was 💕🇩🇪

[@Marta_0504]

Ja mam problem ze wzrokiem i zawsze lubię kupować osobiście lub załatwić, jeśli mam kogoś poprosić, aby mi coś kupił przez internet, to wolę już nie mieć tego produktu.

[@zywoty]

A co gdy produkt jest "na zamowienie"? Wtedy wybierasz raczej gotowce dostępne ze standardowej oferty? Pytamy z ciekawości 😀

[@Marta_0504]

@@zywoty gdy źle się widzi, to trudno szukać po telefonie i kombinować. Wolę np osobiście pójść załatwić być

[@DORA-ph7cv]

@@Marta_0504 Świetnie rozumiem, też mam problemy ze wzrokiem i załatwienie czegokolwiek na smartphonie to dla mnie tragedia. A nie zawsze ma się przy sobie laptopa z dużym ekranem...

[@Marta_0504]

@@DORA-ph7cv również są inne schorzenia i lepiej jest załatwić osobiście niż przez neta

[@barbarafert7794]

Prowadzicie firmę super, bardzo efektywnie i jasno. Niestety jeszcze się taki nie urodził żeby wszystkim dogodził. Róbcie swoje 💕💕💕💕

[@zywoty]

No trochę chcemy o tym rozmawiać, żeby nasze pewne założenia skonfrontować z opinia innych. Oczywiście wiemy, że nie wszystko co robimy będzie odpowiadać każdemu, ale bierzemy pod uwagę to co mówią inni. Dziękujemy ci za Twoje miłe słowa.

[@MateoMK]

Zadziwiające, że są jeszcze ludzie, którzy objeżdżają całe miasto żeby coś znaleźć. Rozumiem, Piotrków i tam do tych 2 czy 3 sklepów zajrzeć po drodze ale ja na przykładzie mojego miasta (Lublin) spotykałem się u ludzi z chęcią objechania miasta w poszukiwaniu "czegośtam". To nawet mój dziadek potrafił (już co prawda pod koniec swojego życia) poprosić mnie "Znajdź mi gdzie w Lublinie sprzedają to i to" i pojechał dopiero jak mu znalazłem w internecie. A ludzie mają dostęp do internetu, mogą siąść, znaleźć, nawet zadzwonić, zapytać i pojechać.

[@zywoty]

No i tak jak wspomnielismy: rozumiemy jeszcze ludzi, którzy w ramach spacerku od mięsnego, przez pocztę wejdą sobie i zapytają. Ale właściciele firm? To już nie ogarniamy.

[@dorotaja5178]

Ja nawet jak idę do ulubionego zoologa, w którym można normalnie "z ulicy" zrobic zakupy, to najpierw zerkam na ich stronę, czy cis nowego ciekawego mają albo jakieś promocje.

[@zywoty]

I to szanuje. Robię tak samo 😅

[@pd6514]

Fajni jesteście :)))) kulturalni, inteligentni, ładna dykcja, ładna żona :)))))) świadkowstwo intelektualnie rozwija. też drukarz - powodzenia :))))

[@wrazeniaiprzezycia]

Uważam inaczej, bycie świadkiem ogranicza intelektualnie gdyż nie jest preferowane samodzielne myślenie, dociekliwość i rozwój. Większość świadków to raczej osoby tłumiące swoje możliwości w tym zakresie. Gdy ktoś przestaje być częścią organizacji to jest to efektem jego intelektualnego rozwoju, ale nie osiągniętego dzięki świadkom ale pomimo ich wpływu..

[@moniqnkaes566]

Hej, Często, choć nie mówię, że zawsze ludzie są roszczeniowymi ignorantami i uważają, że skoro przyszli to im się należy. Ja wolę zasięgnąć informacji, choćby telefonicznie, jeśli telefon jest na stronie, ale przede wszystkim najpierw sama się doinformowuje, czy dana usługa jest w zakresie firmy i gdzie należy się konkretnie udać, żeby nie okazało się, że pocałuję klamkę, albo ktoś palcem pokaże mi drzwi 😂a też i po to, zeby nie zawracać komuś niepotrzebnie "gitary" i tracić czasu🤭

[@wrazeniaiprzezycia]

Witajcie po raz kolejny dzisiaj, jaki miły prezent -Wy

[@zywoty]

Hej! miło że jesteś 😊❤️😊

[@jagodal.7927]

Jako rasowy introwertyk: jeśli mogę sobie doczytać - doczytam. Jeśli da się mailem - napiszę, choćby elaborat. Jeśli już muszę - zadzwonię. Przyjść i pogadać, to ostateczność :) Pozdrawiam, chętnie posłucham o tym, jakie prawa rządzą światem żywotów biznesowych ;)

[@extrasister5467]

Oczekujecie, że klient będzie ekspertem w każdej dziedzinie, u lekarza, fryzjera, mechanika samochodowego, budowlańca, informatyka, księgowej itd.? Utopia.

[@zywoty]

Chyba jest różnica w byciu ekspertem a minimalnej świadomości, co robi dana firma. Jakbyśmy dzwonili do każdej restauracji w mieście z pytaniem czy robią np. Catering wigilijny, to byśmy marnowali czas i swój i tych firm. A wystarczyłoby wejść na stronę 😀

[@extrasister5467]

Rozumiem, lecz nie chodzi o podstawowe informacje. Ja nie widzę potrzeby posiadania wiedzy, czy coś jest banerem, folderem czy naklejką, jeśli potrzebuję np. reklamy i wtedy oczekuję, że wykonawca usługi przedstawi mi opcje do mojego wyboru i wyjaśni co i jak. W końcu to specjaliści w danej branży a ja, klient, jestem laikiem. I nie czuję potrzeby znać się na wszystkim.@@zywoty

[@zywoty]

No oczywiście. Jedni wola tak, inni inaczej. My nie oczekujemy niczego. Raczej dajemy tutaj jakieś pole do dyskusji. Nie zamierzamy nikogo przekonywać co woli sobie osobiście rozmawiać i tak załatwiać sprawy, se ma robić to inaczej. To po prostu dyskusja o różnicach i innych perspektywach

[@Misora470]

Osobiście wolę najpierw sama się czegoś dowiedzieć, poszukać. Większość rzeczy zamawiam przez internet a nie szukam po sklepach. Nawet wyprawkę dla córki zamawiałam, bo nie chciało mi się szukać po sklepach. Uważam też że to kwestia danej osoby jak woli. Mam koleżankę z pracy 5 lat starszą, nadal przed 40. Gdy usłyszała, że większość rzeczy zamawiam przez internet to była w szoku... A nie boisz się? A może Cię oszukają? A nie możesz tego dotknąć przecież

[@weczisTV]

jako sprzedawca i helpdesk nienawidze ludzi a w szczegolnosci takich meczybuł ale jako klient to jestem chyba największą męczybułą

[@zywoty]

Dobre... 😂

[@BlackKisiel]

widziałem gierczkę na tym kanale to proponuje nagrać i zagrać w słynną grę epicką legendarną minecraft oraz fortinite i w końcu w heroes trzy polecam i czekam na odcinki hehe ;)) 🙃🥶👽🤖💟🙈🙊

[@zywoty]

eh.. niestety gry wycięte całkowicie ...

[@romano9093]

Moim zdaniem 5 minut rozmowy z klientem daje więcej niż wymiana kilku e-maili. Poza tym podczas rozmowy można dodatkowo stworzyć jakąś więź/relację z klientem co owocuje kolejnymi zleceniami.

[@annanienacek4750]

Myślę, że kwestia preferowania spotkań twarzą w twarz kontra przez zasięgania informacji przez internet jest uwarunkowana osobowością. Introwertycy wolą internet, ekstrawertycy osobiście, w ostateczności telefon. Ja wolę sama szukać w necie, choć coraz częściej czas poświęcony na przedarcie się przez tony powielanych bredni i znalezienie wartościowych danych przekonuje mnie do osobistego lub telefonicznego kontaktu z żywym człowiekiem. Wydaje mi się, że powinniście zdjąć wszelkie informacje o firmie z drzwi jeśli nie odpowiadają Wam niespodziewane wizyty. Bo taka kartka "tylko dla umówionych" daje niemiłe wrażenie, że klienci to zło konieczne i zawracają Wam gitarę.

[@zywoty]

Zdejmiemy informacje z drzwi i wtedy co? Ludzie będą szarpać klamkę i będzie zamknięte? Co byłoby lepszym rozwiązaniem w tej sytuacji?

[@annanienacek4750]

Mialam na myśli wszystkie informacje dotyczące firmy, nie tylko kartkę o umawianiu spotkania. I wtedy umawiając sie z klientem podajecie adres i dodatkowo informację, że nie ma szyldu.

[@muszkam9467]

Zdecydowanie wolę załatwiać sprawy przez internet, aplikacje itd. Myślę, że taki telefon do firmy, po wyczerpaniu innej drogi np wyczytania na stronie, byłby wtedy gdybym potrzebowała coś dopytać kiedy temat nie jest mi bliski. Ale to na pewno byłaby ostateczność. Wolałabym wysłać maila 😅

[@zywoty]

No my też tak mamy.

[@DarthKiciu]

Sara jak się zmiana pokolenie jak mamy cały czas to samo od 1914 :D Pozdrawiam

[@NiezdarnaRealistka]

No właśnie…bez sensu gdy ktoś jeździ po całym mieście i sprawdza gdzie jest o złotówkę taniej, tracąc na paliwie 😂😂😂czasem ludzie są tak bezmyślni 😂

[@BlackKisiel]

ale fajna konsoleta hehe 💙🤍🖤💪👀👣🐯🦓

[@zywoty]

ano fajna :) Rodecaster.

[@jolla8719]

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤🌸

[@UdacznikDuchowy]

W kolejnych żywotach??? Zamierzacie reinkarnowac? 😳

[@zywoty]

To wcale nie jest głupi pomysł

[@mateuszjadwidzic1412]

Jakoś się zmieniliście

[@zywoty]

pewnie tak... i pewnie nie. część naszej osobowości ewoluuje... część nie...

[@mattguzik5215]

@@zywoty kto to wie? W sumie, czemu nie 🤭

[@Marta_0504]

Cześć

[@zywoty]

czesc

[@airaberger9436]

Dlaczego jesteście dla siebie tacy uszczypiliwi?

[@krystynaczuba7118]

Edwin i Sara jesteście super ,ale Edwin bądź milszy dla Twojej żony 😊

[@aleksandra56888]

"... Możemy se grupy... zawodowy żywot.. prywatny żywot".. 🫣🤣🤣

[@Swiatusy]

Sara mi mówi że mam jakieś adehade... ale nie wiem...