Czy można pić alkohol w pracy w Szwajcarii

Zbiórka na komputer do montażu filmów
patronite.pl/a...
Emigracja do Szwajcarii, Emigration to Switzerland
Emigración a Suiza
移民到瑞士

[@JanNowak183]

Bardzo ciekawy film :) Świetnie się słucha Pana opowiadań, można słuchać i słuchać :) :) Pozdrawiam!!

[@michas4761]

Malo Ci brakuje.... życze 6 tys

[@marcin3136]

Piwa nawet czasami trzeba, żeby "nie odstawać"... Żeby nie było: "Dwóch nas piło i ktoś nas podebał..." ;) Czyli przynajmniej jedno, żeby mieć współudział.

[@marcel_nowakski]

"Wstawki" Pierwsza klasa, tylko sałatki szkoda. Z tym B. Na ostro na odchodne Pozdrawiam

[@andrzejandrew]

Pijący psują robotę czasem bo pracują zwykle ponadprzeciętnie a po ich akcjach jest zaostrzenie zawsze ale są za to szczerze uśmiechnięci zwykle i zadowoleni z siebie bardzo często ...

[@michamajnusz1380]

😅

[@janettz1153]

Co to za metoda nagrywania? Podczas jazdy bezpieczeństwo i hałas ulicy z otwartego okna !? zakłóca wypowiedzi...

[@SP6QKX]

[@soksu4789]

Jakie agencje pracy masz sprawdzone i polecasz ?

[@FranciszekKozyra]

Najlepsze są takie które mają dla ciebie ofertę pracy.

[@daniel19xd94]

Pański kolega wydaje mi sie ma chorobe dwubiegunową.Ale kiedyś wspominal Pan ze dużo Szwajcarów ma np rozdwojenie jaźni

[@FranciszekKozyra]

nie raczej chyba nie bo ma prawo jazdy a takim ludziom nie dają.

[@daniel19xd94]

@@FranciszekKozyra nie dają z choroba dwubiegunową czy z rozdwojeniem jaźni ?

[@FranciszekKozyra]

@@daniel19xd94 choroba dwu biegunowa to moim zdaniem to samo co rozdwojenie jaźni dawnej zwana schizofrenią ale mogę się mylić nie jestem specjalistą w tej dziedzinie.

[@daniel19xd94]

@@FranciszekKozyra Mi się wydaje bardziej że choroba dwubiegunowa to niestabilność emocjonalna np od śmiechu by za parę godzin popaść w smutek płacz. Może być to powiązanie z jakąś schizofrenia paranoidalna

[@FranciszekKozyra]

@@daniel19xd94 może być ale on bardziej wykazuje złość po chwili już jest normalnie i za chwilę znowu złość.

[@RogerKowalski]

Ciekawe jaka to choroba i jaki to lekarz ? Psychiatra,neurolog ? No i jak go zdiagnozowano ? Mam odczucie ze duzo takich "chorych" mnie otacza ale nigdy nie beda uleczeni bo najpierw trzeba by isc do lekarza,kolejki do spexialisty sa dlugie a lekarzowi rodzinnemu sie nawet nie chce skierowac na szczefółowe badania krwi a co dopiero zeby szukal w glowie u pacjenta takich chorob. Lekarz rodzinny potrafi tylko jak jestes chory na grype przepisywac piguły z "bigpharmy" za ktore potem leci na "szkolenie" w cieple kraje.

[@Luka-303]

Lekarz rodzinny, sa takie tabletki do blokowania inhibitorow zwrotnych serotoniny. Po dwoch tabletkach przestajesz pic, jestes spokojny. Takie czasy pojebane mamy ze ludzie jada na tabletkach. Czasami sie trzeba zastanowic czy nam tyle w zyciu potrzeba, spojzec na zycie w inny sposob.