Czy oswojona puma może zaatakować człowieka?

Jak bezpieczne są spacery z oswojoną pumą? Nie są ani trochę bezpieczne. Nawet odchowane od małego pumy to nadal zwierzęta, które dzikość mają we krwi i potrafią zaatakować człowieka. Najpotulniejsze pumy w tym schronisku miały dni, w które zamieniały się w dzikie zwierzęta. W USA wielu ludzi kupuje pumy myśląc, że są łagodne i do wypadków dochodzi prosto - amatorzy kupują takie zwierzęta bez wcześniejszego doświadczenia, zabierają pumy do obcych ludzi, a pewnego dnia dochodzi do tragedii. Puma na smyczy nie oznacza bezpieczeństwa - nie daj się nabrać.
Relację z pracy w boliwijskim schronisku dla pum znajdziesz na animalus.eu/
Zachęcam również do śledzenia mojego profilu na FB:
/ bloganimalus
Patronat medialny: Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
/ fundacjaviva
viva.org.pl/

[@BlogAnimalus]

W tym krótkim, edukacyjnym filmie są w sumie spoilery do następnych odcinków, ale zanim zacznę publikować spacery z pumami, to wolę dla przestrogi to wrzucić już teraz - nie chciałbym, żeby ktoś odniósł błędne wrażenie, że oswojone pumy to zwierzęta, z którymi można mieć bezpieczne interakcje. Także w ramach uzupełnienia, niżej spis wypadków m.in. z udziałem oswojonych pum w USA, gdzie jest moda na takie zwierzęta: bigcatrescue.org/children-killed-and-mauled-by-big-cats/ bigcatrescue.org/big-cat-attacks/

[@git5562]

jak to w schronisku? czyli ludzie je zabierają do domów?

[@remigiuszmarszaek8756]

Animalus gdyby ta puma była oswajana w warunkach domowych i żyła w normalnej rodzinie oraz pod warunkiem tego, ze jest psychicznie stabilna, byłaby jak pudel, zero agresji i dzikosci. Ta puma jest dzika. Poprostu

[@wiktorszymczak4760]

sądze że puma nie jest agresywniejsza od kota średniej natury. mój mruczek też ma fazy że nagle podczas głaskania zaczyna drapać jak powalony. ma 5 kg więc żyje. gdyby był pumą wylądował bym na ostrym dyżurze

[@wiktorszymczak4760]

git556 10 tyś w rosji

[@artam9844]

To samo odnosi się do psów i kotów domowych. Zazwyczaj były u mnie w domu stabilne zwierzęta ale miałam też z adopcji Tylko częściowo zależy to od gatunku. Nie ma znaczenia, czy to pies, czy kot czy świnka morska. Dużo większe znaczenie ma według mnie: 1. Socjalizacja w procesie CIĄGŁYM. 2. Charakter, temperament i umiejętności właściciela. 3. Charakter i potrzeby DANEGO OSOBNIKA. Miałam wiele kotów domowych i każdy był inny. Jeden był szanujący zasady, inny całe życie buntował się, a większość była "pośrednia". Z psami jest trochę łatwiej. Nieco łatwiej osiągnąć podporządkowanie. Niestety - zgadzam się z Cesarem Milanem w kwestii zaspokojenia potrzeb zwierzęcia i tego że każde zwierzę musi nas szanować. Szanować a nie bać się, bo agresję lękową łatwo jest obudzić i to w każdym gatunku. Zwierzęta w naturze mają zadania do wykonania. Jeżeli w domu takie zwierzę ma tylko jeść, zachować czystość i dać się przytulać właścicielowi to kiepsko będzie z jego psychiką. Nawet łagodna tresura jest lepsza dla zwierząt niż nic nie robienie. Dlatego zwierzęta w zoo często chorują na depresję, podobnie jak człowiek na bezrobociu. Ludzka psychika aż tak nie różni się od zwierzęcej. Inne są tylko sygnały gatunkowe. Ale tych można się nauczyć i trzeba wiedzieć jak w tym przypadku postąpić. Dlatego....to nie rozmiar kota decyduje. Inaczej ludzie nie wykorzystywaliby dużych zwierząt gospodarskich takich jak słonie w Indiach

[@szczesliwyczowiek5322]

Ja się swojego zwykłego kota boje jak się wkurzy a co dopiero takiego ;p

[@barrakuda5555]

Jaki aktualny temat. Przewidziałeś przyszłość.

[@inga5543]

Bardzo pouczający materiał! Może otworzy oczy niektórym ludziom

[@tvhgkgdynia0277]

hahaha

[@KemytAsceta16]

*w cudzysłowie Tak jak "w rowie", nie w "rowiu".

[@kamilkowalczyk6257]

Absolutnie nie zaprzeczam tego co mówisz ale myśle że te agresywne pumy ktore pokazales nie były az tak zrzyte z czlowiekiem

[@BlogAnimalus]

Te pumy chodziły z człowiekiem od ~10 lat.

[@j.k.m.j.8399]

@@BlogAnimalus co z tego, że chodziły? Nie ma tu mowy o żadnej więzi. Widać, że wkurwia ją ta podwójna smycz

[@olsenfalcon2426]

Moj kot domowy sie tak zachowuje od kiedy go na spacery zabieram. Czasem wystarczy ze powiem nie wolno a on zasyczy. Oczywiscie nic by sie nie stalo jakbym wzial wtedy na rece, ale poprostu pokazuje ze jest niezadowolony, ze mu na cos nie pozwalam. Chodzi mi o to ze wyprowadzajac na spacery pumy budzicie w nich pierwotne instynkty. Puma nie wychodzaca mialaby wieksze szanse byc potulna i zsocjalizowana. Co oczywiscie byloby niezwykle trudne do zrobienia.

[@Ilonita77]

Ale to nie był najbardziej oswojony kot. Nie widzę tu specjalnie ku temu wykonanej pracy.

[@derno700]

tromba spoczywaj w spokoju xddd

[@wieprz00009]

domowy kot też potrafi zaatakować

[@gazzigazzi8903]

wieprz00009 a czy domowy kot dogryzie ci się do kości za jednym ugryzieniem, albo powali na ziemię jednym skokiem? Pomyśl zanim coś napiszesz

[@Jacko-dd8fj]

@@gazzigazzi8903 to nie zmienia faktu że domowy kot też potrafi zaatakować więc bezsensowna dygresja

[@nekosilamouse1811]

Yes, mój kot wysłał mnie do szpitala na zszywanie

[@krystianbilski9698]

Ja pierodle.. To jak porównywanie.. Dostać kamykiem w głowę a ciężkim kamieniem. Pomyśl trochę.. Myślenie widzę boli

[@reppu5450]

@@krystianbilski9698 Panu podziękujemy, proszę wypierdalać. Takiej głupoty jeszcze nigdy nie przeczytałem.

[@kpac7711]

To ma być oswojona puma?

[@michbest]

To jest bardziej cechca konkretnego kota. Psy to samo. Jak jest agresywny i nie mozna ujazmic to sie izoluje. Nawet konie maja tak samo. Jeden gryzie inny kopie... stad kokardki to z przodu to z tyłu. Inni ludzie maja kuguary, pumy itp i sa łagodne i nigdy tak sie nie zachowuja.

[@BlogAnimalus]

Zastanów się przez moment, czemu określone rasy psów to mają. A później przejdź do tego: kzbin.info/www/bejne/hom5lYyXj9Wbb8k

[@Lukas-bh8lo]

świetny kanał,powodzenia życzę,ja na pewno będę zaglądał

[@0xy420]

Tylko mi się wydaję, że w razie ataku plomba na czache i kot dalej mruczy. Jedynie zęby tego kotka wydają się groźne.

[@git5562]

może

[@MrBzdziu]

to teraz tak patrzac na filmiki z arabami i ich "zabawkami" czyli hieny, gepardy, tygrysy... istne szalenstwo. moze dopiero w ktoryms pokoleniu przy doborze super lagodnych o podobnych cechach by sie udalo jakas krzyzowke wyhodowac. ale dzikie... niech lepiej zostana w naturze. swoja droga, podziwiam. sam bym chyba po pierwszym ataku bym mial kupe w gaciach :D

[@BlogAnimalus]

W tamtych rejonach sobie uświadomili, że jest to niebezpieczne (pomijając etykę) i w głównym punkcie zapalnym, czyli Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w tym roku na szczęście zabroniono już posiadania takich zwierząt. wiadomosci.wp.pl/kat,8771,title,Emiraty-wprowadzaja-nowe-prawo-Zakaz-trzymania-w-domu-tygrysow-i-lwow,wid,18663446,wiadomosc.html?ticaid=118add

[@meluzyna55]

I bardzo dobrze! Domowy mruczek często bywa nieobliczalny, a co dopiero wielki kot.

[@pentagonsecurity7867]

+_Red_ Zgadzam się z tobą choć gepardy się różnią od tych zwierząt w naturze boją się człowieka nie atakują ludzi ale da się je też zarazem bardzo łatwo oswoić i używa się ich do polowań.Nie mają skłonności agresji i są słabymi kotami niestety prawie każdy inny drapieżnik w afryce poradzi sobie z nimi. Zacytuje ''Jest to jeden z najbardziej łagodnych kotów drapieżnych. Łatwo się oswaja i tresuje. Przywiązuje się do opiekuna.''

[@GaMiX_BENS]

A chieny chiena to bardziej pies niż kot

[@REJVEX14]

Mój irbis się tak nie zachowuje wobec mnie.

[@REJVEX14]

Ta puma jest pół dzika

[@eddie.g3597]

Ja bardzo lubię wszystkie koty tylko długo gotują :)) w skrócie koty zawsze będą dzikie.....

[@kamilzlubelszczyzny8018]

Ty koty jesz?