Czy rola Chandlera zabiła Matthew Perry'ego? | PRZESTĘPSTWO (NIE)DOSKONAŁE #26

  Рет қаралды 16,042

naTemat

naTemat

Күн бұрын

PODCAST KRYMINALNY "PRZESTĘPSTWO (NIE)DOSKONAŁE" - PROWADZI KAROLINA OPOLSKA.
Bawił nas do łez, a sam potwornie cierpiał. W niedzielę zmarł Matthew Perry, odtwórca Chandlera z kultowego serialu „Przyjaciele”. Od lat zmagał się z nałogami i depresją. Dlaczego ci najśmieszniejsi często pod maską błazna kryją ból, a ukojenia szukają w alkoholu i narkotykach? Czy to rola, uwielbianego przez miliony telewidzów, przyjaciela z Nowego Jorku stała się przekleństwem Matthew Perry' ego, czy też powodów tragedii należy szukać gdzie indziej? Dr Maja Herman, psychiatrka, w swoich mediach społecznościowych napisała: „Czytając książkę (autobiografię Perry'ego - red.) miałam to okrutne poczucie, że on nie dożyje kolejnego roku”. W rozmowie z Karoliną Opolską Herman tłumaczy jak druzgoczący na ludzki organizm wpływ mają środki psychoaktywne w tym alkohol. Zastanawia się także, jak bardzo ogromna sława i nieograniczone pieniądze przyczyniły się do tragicznej historii Matthew Perry'go, ale także innych gwiazd filmu i muzyki, które cierpiały z powodu uzależnień i depresji.
Subskrybuj nasz kanał ► bit.ly/naTemat...
Odwiedź naszą stronę ► natemat.pl/
Obserwuj nas na Instagramie ► / natematpl
Twitter ► / natematpl

Пікірлер: 96
@Aurora15
@Aurora15 Жыл бұрын
Słuchając was przyszła mi na myśl porównanie - uzależnienie jest jak rak, rak duszy i tak jak rak ma stadia i nawroty i jak w ostatnim stadium raka śmierć przynosi ulgę. Szanujmy siebie i innych , pozwólmy na wyrażanie uczuć,a jeśli się z nimi nie zgadzamy to zachowajmy to dla siebie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich empatycznych wrażliwych i ludzkich ❤️
@saragrant3667
@saragrant3667 Жыл бұрын
Czyli Wg Pani opinii my mamy pozwalać wszystkim innym na "wyrażanie swoich uczuć" żeby być "empatycznym"? Natomiast my sami "mamy je zachować dla siebie", czyli zmilczeć. I tu już "empatia" tej drugiej strony się kończy, czyż nie tak? Kij z jednym końcem lub - podwójne standardy? To ta słynna "tolerancja", ta jednostronna oczywiście, gdy druga strona musi zamilknąć i "zachować to dla sidbie"...Osobliwe obserwacje! Prawie Pani pogratuluję i życzę wiele takiej "empatii" od tych "drugich stron" dla Pani ułomnego rozumowania...🫣🥺
@katarzynaannaparuzel7344
@katarzynaannaparuzel7344 Жыл бұрын
@@saragrant3667 Obie opinie opierają się na podświadomych nawykach myślenia i oceniania, wynikających z dysfunkcyjnych doświadczeń. Każdy ma do nich prawo. I osoba wypierająca problemy, i ta którą rządzi bezsilność. Dopóki nie nauczymy się akceptować dopóty każdy będzie miał swoje zaburzenia. Bardzo niedawno rozstałam się z partnerem. Był to bardzo trudny związek, bo oboje uparci, z silnymi charakterami. Rozstanie również było trudne emocjonalnie. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam to zaakceptowałam sytuację (przecież nie zmienię niczego tylko dlatego, że mnie nosi ze złości, nic nie da frustracja i chęć odwetu-zresztą co to za miłość, która tak się kończy?). Jeszcze w liceum denerwując się możliwością spóźnienia na tramwaj, a tym samym do szkoły zrozumiałam, że nie ma żadnego sensu denerwowanie się rzeczami, na które nie mamy wpływu. Nie jestem w stanie spowodować, że tramwaj przyjedzie później, albo nie odjedzie pół minuty za wcześnie. Mimo, iż było to 40 lat temu bardzo dokładnie pamiętam tą chwilę. Uświadomienie sobie własnej sprawczości w stosunku do samych siebie przynosi ogromna ulgę i bardzo ułatwia życie, zmienia priorytety. Drugą koniecznością było, w tym przypadku uporanie się z odpowiedzialnością za człowieka z problemem, w którym sama nie byłam władna pomóc. Przekazałam tą odpowiedzialność osobie kompetentnej i ze związku pozostały mi tylko miłe wspomnienia. Przeorganizowałam swoje życie i na co dzień temat w ogóle nie istnieje. Nawet, gdy się przewinie w rozmowach ze znajomymi nie wzbudza we mnie zbędnych emocji. Nie żyję przeszłością, nie rozważam co by było, gdyby... Zaakceptowanie życia takim jakie jest, jest podstawą. Nie mamy ani nadstawiać drugiego policzka, ani serwować odwetu. Obie te drogi prowadza donikąd, a już na pewno nie do dobrego, pełnego życia. Tak, całe życie pracowałam nad tymi umiejętnościami, bo nikt nie obiecywał nam łatwego życia i wyniosłam również dobre wzorce z domu, ale chcieć to móc, a odkrywanie siebie daje ogromne ilości niekończącej się satysfakcji.
@SarcasmIsMySecondName
@SarcasmIsMySecondName Жыл бұрын
Mega mądra i bardzo ważna rozmowa. Zawsze się zastanawiałam dlaczego tylu świetnych artystów tak smutno i przedwcześnie kończy swój żywot. Teraz już o wiele więcej rozumiem, dzięki dziewczyny!
@SarcasmIsMySecondName
@SarcasmIsMySecondName Жыл бұрын
@tegapala2228 ach w internetach to wszyscy tacy mądrzy i wszystkowiedzący, zwłaszcza anonimowo... Trochę pokory życzę, kimkolwiek jesteś.
@czeremcha-zjadliwa
@czeremcha-zjadliwa Жыл бұрын
@Kakunia44 Wielokrotna szczypawka za/ do-biła Matthew Perry'ego, taka jest prawda.
@SarcasmIsMySecondName
@SarcasmIsMySecondName Жыл бұрын
@@czeremcha-zjadliwa xD
@barbarasadowska2173
@barbarasadowska2173 Жыл бұрын
Doskonały wywiad. Jaka mądra Pani psychiatra♥️💥jestem wdzięczna
@annad.g.3838
@annad.g.3838 Жыл бұрын
1. On upijał się po pracy. Na planie nie był pijany ani na haju. Tak pisał wielokrotnie w książce 2. 16 razy był na odwyku i wracał do nałogów. Już bardzo wcześnie szukał pomocy specjalistów, a i tak nałóg wracał 3. Miał przepisywane opiaty przez lekarzy po wypadku. Wtedy się od nich uzależnił. 4.Niskie poczucie wartości - to klucz wg mnie w tym przypadku. Do tego uciekanie przed bliskością. Przepis na samotność, a to przepis na nałogi 5. Rola Binga, jak sam pisał to rola jakby stworzona dla niego. On na codzień też tak żartował, mnóstwo jego gagów weszło do serialu. Na planie nie musiał grać - tak że wychodzenie z roli raczej nie było dla niego aż tak trudne. 7. Nie wiem czy panie czytały tą samą książkę co ja. Ta rozmowa znacznie odbiega od faktów.
@Nikola_Nicola
@Nikola_Nicola Жыл бұрын
temat ważny dla wielu. Nie zapominajmy, że lekarze sami przepisują różne,, leki" a alkohol można legalnie kupić, bo państwo ma ogromne korzyści ze sprzedaży.
@marcinzeglen3831
@marcinzeglen3831 6 ай бұрын
Pochodze z małej miejscowości. Wszyscy się tu znamy. Mialem kolege rok starszego ode mnie, za dzieciaka wspolne zabawy, dusza towarzystwa, ogolnie lubiany, taki typ czlowieka ktory zawsze poprawił humor. Do tego dobry fachowiec, firma, budowal sobie dom, mial dziewczynę. Rok temu sie powiesił... nic nie zostawil, nikt nie wie dlaczego. Mimo ze od kilku lat tylko sie mijaliśmy mozna powiedziec ze codziennie go wspominam w myślach...
@katestaniak2213
@katestaniak2213 Жыл бұрын
Mnie się taki, trochę inny odcinek podoba. Uzależnienia, bardzo ważny temat. Pięknie Paniom dziękuję.
@jerzytyrakowski907
@jerzytyrakowski907 Жыл бұрын
Talent jest pochodną szaleństwa i ta historia jest tego przykładem. Dodatkowo w wypadku Perrego doszła jeszcze słabość charakteru i podatność na uzależnienia. Jeden uzależnia się po jednym kieliszku , drugi po jednej działce narkotyku, trzeci po jednej wizycie w kasynie . Tak po prostu jest i zmienna życiowa zwana szczęściem ona gra tu też znaczącą role.
@mariaskrzek7682
@mariaskrzek7682 Жыл бұрын
Dziekuje za madry wywiad poprzez ktory zglebilam wiedze na temat uzależnień ❤❤❤❤❤
@joanka34
@joanka34 Жыл бұрын
po pierwsze dzieciństwo. a 2:13 zawodowy lekarz oczywiście skupia się na fizycznym ciele, naukowym bełkocie. lekarz psychiatra zapomniał że jego zawod i praca polega i zwykle ogranicza się do przepisywania substancji psychoaktywnych. A Matthew Perry w ostatnich latach życia był czysty (nie pił i nie narkotyzował się), za to szeroko chwalił się przyjęciem tego preparatu, ktory powoduje wewnętrzne spustoszenie w organizmie. W ostatnich 2 tygodniach widoczne było u niego nadmierne zmęczenie. Czekam na ujawnienie przyczyny śmierci po szczegółowej autopsji. Ale raczej lobby farmaceutyczne i medyczne nie dopuści do tego.
@krzysztof4543
@krzysztof4543 5 ай бұрын
To prawda mnie SSRI zmieniły w pół roku, przestało mi zależeć na rodzinie, hobby. Wcześniej nie brałem żadnych narko ani alkoholu. Te preparaty zniszczyly wiele osób...
@joanka34
@joanka34 5 ай бұрын
@@krzysztof4543 nie miałam na myśli SSRI, ale preparat genetyczny z nanotechnologią
@twojkoszmar4231
@twojkoszmar4231 11 ай бұрын
Ja mam zaburzenia osobowosci borderline, to tez nie jest moj wybor tylko sytuacji jakie mialy miejsce w moim wczesnym dziecinstwie jak porzucenie, adopcja, alkohol matki w ciazy, zaburzenia i traumy rodzicow biol. Tez zaczelam pic (nie liczac alko w krwi w wieku 3 msc) to sama zaczelam w wieku 14 lat na,szczescie nie jestem alkoholiczka ale nie umiem radzic sobie z emocjami bez lekow poprawiajacych chemie mozgu
@izabelalazniak304
@izabelalazniak304 Жыл бұрын
Dobry wywiad! Dużo daje do myślenia...
@a.c.591
@a.c.591 Жыл бұрын
Jestem ogromną fanką George'a Michaela. W dniu jego śmierci powiedziałam, że jak tak dalej pójdzie, to umrze. Wróciłam do domu po spotkaniu z przyjaciółmi 25 grudnia I usłyszałam w BBC wiadomość
@margarita0321
@margarita0321 Жыл бұрын
Hej tez jestem fanka George Michaela - ale i Robina Williamsa no i Mattiego cecha wspolna wszystkich tych osob byla wysoka wrazliwosc, pomaganie innym i ... samotności - nawet w otoczeniu tlumow ludzi ktorzy ich uwielbiali i o ironio jak wiele razy ich humor pomagal innym. Bardzo duzy zal, do tej pory sa osoby ktorych obecnosci w swiecie zwyczajnie brakuje tak na pewno bedzie z Perrym. Mysle ze dobrze sie stalo ze SAM napisal swoja opowiesc i podarowal ksiazke ktora jest gorzka ale jednocześnie moze pomoc kolejnym bo jest napisana "w lekki" sposób i dobrze ze dzieje sie tak, ze jak sobie sam zyczyl w jednym z ostanich wywiadow, zeby nie byc wspominany po smierci jako tylko Chandler ale Ktos kto próbował pomoc innym i sobie. Bardzo cenna rozmowa - dziekuje. Koniec ery "Przyjaciol" - z pewnością bo inaczej sie oglada ten serial teraz a z sentymentu byly to czasy kiedy swiat byl inny nawet podczas gdy ogladamy WTC stojace w tle na przebitkach. 🖖 🖖
@bernadka1466
@bernadka1466 Жыл бұрын
Mam wrażenie, że pewnym osobom nie da się pomóc, bo są same z siebie nieszczęśliwe i tkwią w jakimś więzieniu bez wyjścia. Matthew Perry jest na to dowodem, mógł korzystać z pomocy najlepszych i niestety mu się nie udało :(
@JojoKoko
@JojoKoko Жыл бұрын
Jesteście FENOMENALNE. Brawo, GIRLS❗💃❤
@zbigniewlebowski9671
@zbigniewlebowski9671 Жыл бұрын
Pani doktor proszę zapoznac sie z wynikami naukowymi o psylocybinie podawanej pod okiem psychiatry lub psychoanalitayka pod katem uzaleznien i depresji. Mi udało się rzucić papierochy...
@iwonaon
@iwonaon Жыл бұрын
Drogie Panie, do pewnego momentu rozmowę uważam za merytoryczną i zdecydowanie na tak. Jednak na końcu byłam oburzona. Konkretnie po stwierdzeniu, że ekipa aktorów, producentów itd nie widziała o problemach Pana Perrego i było im wygodnie nie reagować. Okrutne, krzywdzące i nieprawdziwe. Od wielu lat obsada się wypowiadała na temat jego uzależnień. On sam wielokrotnie mówił i w książce napisał, że wiedzieli, usiłowali mu pomóc, chronić go "obsada była jak pingwiny, kiedy jeden ze stada jest chory pozostałe pingwiny otaczają go i chronią licząc, że wydrowieje - tym była wtedy dla mnie obsada "przyjaciół". Oczywistym i wtedy i dzisiaj, że nikt nie pomoże komuś kto jest dorosły i nie pozwala sobie pomóc lecz spłycanie tematu do faktu, że może i wiedzieli ale chcieli na nim zarabiać pieniądze uważam za niesprawiedliwe i nie zgodne z prawdą. Pozdrawiam Iwona.
@iwonaon
@iwonaon Жыл бұрын
P.s. Robin Williams został zdiagnowany po śmierci. Otępienie z ciałami Lewy'ego. Nie układajmy ich w ludzi zakładających maski jajcarzy, ukrywających depresję. Nie wolno przyjmować założenia, że wymieni z nazwiska aktorzy, komicy przyjmują maski a w życiu są nieszczęśliwi bo są. Zarówno Perry jak i Williams byli chorzy. Nie zgadzam się jednak ze stwierdzeniem, że im bardziej zdolny w rozbawianiu publiki tym mroczniejsze tajemnicę nosi w sobie.
@mirellaprzewozniak8478
@mirellaprzewozniak8478 Жыл бұрын
Świetna rozmowa 👏👏👏💐
@Flosshilde222
@Flosshilde222 Жыл бұрын
Ciekawa rozmowa. Ale widzę bardzo niepokojącą u psychoterapeutów tendencje do upatrywania w zawodzie artystycznym źródła wszelkich problemów psychicznych, nałogów. jest to duże uproszczenie. Pasja, uprawianie sztuki, nawet nie za pieniądze jest tez forma terapii. W przypadku wielu schorzeń psychicznych i uzależnień najgorsza jest bezczynność. Bo możliwe, ze Matthew Perry bez sukcesu, bez celu popełniłby samobójstwo np już w wieku 20 lat. Dostal od psychiatrow caly arsenal lekow, jak większość gwiaz, żeby zasnął, żeby wstał, i on te leki oczywiscie naduzywal. W wielu wypadkach lepiej byloby, zeby pewni pacjenci, szczególnie uzależnieniami w ogóle nie mieli dostępu do żadnych leków. Ale to nie sława go zniszczyła, ani aktorstwo.
@robespierrarobespierra4831
@robespierrarobespierra4831 Жыл бұрын
Chcemy slyszec Karolino, to co maja tez w swojej smutnej stronie ludzie. Wtedy mamy czas, aby wspomoc kogos w trudnych momentach. Zycie to nie bajka i jest czas na smiech i czas na lzy.
@janekptasznik44
@janekptasznik44 Жыл бұрын
Raczej matnia myśli. Myślenie to bardzo dobra i ważna rzecz, ale gdy człowiek zaczyna za bardzo rozkminiać to taki stan może zniszczyć.
@TheVanGugi
@TheVanGugi Жыл бұрын
1. Kurde, a tabletki na nalog tytoniowy jest! Pewnie na alko i dragi tez sa. 2. Ale my jestesmy samolubni. Uzalamy sie nad tym, ze nie bedzie kolejnych odcinkow, zamiast cieszyc sie z tego, ze on sam juz nie bedzie cierpial.
@agula13713
@agula13713 4 ай бұрын
Jestem w trakcie czytania jego biografii. On na samym początku wspomina, że może już nie żyje, jeśli to czytamy
@JustynaWatolla
@JustynaWatolla 9 ай бұрын
Dzięki psychiatrtce😅 uszy mnie zabolały Przepraszam
@karolinawitkowska5986
@karolinawitkowska5986 8 ай бұрын
I ten zwrot psychiatrka🤦🏽‍♀️
@marcinbanasiak3024
@marcinbanasiak3024 Жыл бұрын
Bardzo dobra i ciekawa rozmowa.
@jagusiamann2176
@jagusiamann2176 Жыл бұрын
😢😢😢❤
@polonica5431
@polonica5431 Жыл бұрын
Po cukrzycy następują zmiany neuropatyczne a mozg niestety jest centrum układu nerwowego i wysyła impulsy do całego organizmu. Następują dysfunkcje całego organizmu. W czasie, gdy dochodzi do uszkodzenia układu nerwowego, czy to przez nadużycie alkoholu czy środków odurzających może dojść do zaburzeń pamięci i dysfunkcji aparatu mowy. Dla aktora to jest koniec kariery. Studiując na pewnej uczelni słuchałam wykładów wykładowcy prawnika i psychologa zarazem, i o zgrozo, ta osoba miała problemy nie tylko z behawiorystycznymi odniesieniami do studentów, ale z funkcją mowy nagle i doznawała chwil niesamowitych wyrzutów wulgarnych wyrazów, jakby ktoś kontrolował jej zachowanie. Nie sadzę, aby to była choroba. Ledwo to mogłam znieść, ale studentka siedząca obok, szepnęła mi, że ta osoba tak zawsze się zachowuje. Pomyślałam więc, że to jakiś tryk sprawdzania naszych możliwości koncentracji, opanowania i kontroli nad sobą. Wielu aktorów kończyło życie w młodym wieku i u szczytu czy schyłku kariery. Byli wciąż na topie i w stosunkowo młodym wieku a mimo to żyli w depresji lub pod presją medialną w kryzysie i niepowodzeniu osobistym. Takimi osobami była tak Marilyn Monroe, John Doe, Elvis, Whitney Huston czy inni. Ciekawi mnie działanie technologii w studio nagrań, na scenie czy na planie, oraz to jak się wykorzystuje tych ludzi do reklam być może podprogowych? Działanie na przykład asystenta suflera, A, I., użycie świateł, która mogą wywołać rozmaite symptomy chorobowe a nawet apopleksję. Czy nasze mechanizmy obronne mogą przezwyciężyć nieustanne zmęczenie, brak snu, nagle skoki lub upadki nastroju, brak empatii lub załamania nerwowe czyli depresje? Skoro Mathew Perry miał takie symptomy i problemy ze zdrowiem to może potrzebował profesjonalnej pomocy już na tym etapie choroby wiele wiele lat wcześniej? Szkoda ze nie zrealizował swojego marzenia bycia ojcem i nie doznał harmonii w życiu osobistym. Bardzo lubiłam tego aktora i zastanawiam się czy nie stało się z nim tak jak z wieloma sportowcami rugby w USA. Nagle mieli skłonności samobójcze ze względu na "głosy w głowie" i oczywiście brak środków do życia i nie wypłacone ubezpieczenia. Nie mogli spać, funkcjonować, pracować i byli smutnymi smutnymi panami zasypiającymi przy prac silników w samochodach i grającym radiu. Substancje zmieniające zachowanie i świadomość mogą być wywołane technologią. Wspólnym mianownikiem ofiar zachowujących się w tym samym czasie w wielu kubach sportowych za granica było uszkodzenie mózgu milimetrowymi strumieniami, niewidocznymi gołym okiem. Czy to były szkodliwe częstotliwości, nasłuchy paparazzi czy zdjęcia cyfrowe? Myślę, że ktoś powinien studiować działanie takich technologicznych wynalazków a zwłaszcza cyfrowej technologii stosowanej w reklamach. Po upadku wieży transmisyjnej nadawczo-odbiorczej w Konstancinie na kolejnych 21 ofiar aż 7 miało neurologiczne zmiany i potrzebowały asysty neurologów i psychiatrów ze względu na "glosy w głowie". Media i problemy, sieci i promieniowanie czy choroby neuropatyczne? ..., tyle w tak krótkim czasie?
@katarzynaannaparuzel7344
@katarzynaannaparuzel7344 Жыл бұрын
Różnica miedzy powiedzeniem o śmierci pacjentowi z np. rakiem, a pacjentowi psychiatrycznemu jest taka jak możliwości podania leków. Na niektóre odmiany raka mamy już tabletki, nie wynaleziono jeszcze tabletki na naprawę "głowy" i dlatego ludzie wolą nie słyszeć czegoś co wszyscy doskonale wiedzą. To różnica pomiędzy szansą, a jej brakiem.
@katka4424
@katka4424 7 ай бұрын
rodzina Nicka Cartera (Backstreet Boys) jest tu doskonałym przykładem. Brat i dwie siostry zmarli z przedawkowania
@SoapOpera-n1g
@SoapOpera-n1g Жыл бұрын
psychiatrka? a co to jest?
@Nikola_Nicola
@Nikola_Nicola Жыл бұрын
też się zastanawiam
@krisvena7173
@krisvena7173 10 ай бұрын
Po tym jak Pani doktor (nie doktorka) tak siebie nazwała, zakonczylam słuchać ten podkast. Ps. Czekam na tytułowanie urzędników w ministerstwie pn. Sekretarka Stanu.
@tessa4731
@tessa4731 Жыл бұрын
Jeśli on z taką kondycją, że był w stanie grać nawet 2h w tenisopodobną grę, był w dramatycznym stanie, to dla mnie tym bardziej już koniec, bo ja 2 dni temu nie miałam siły iść po ulicy i wejść na 2 piętro :( Nawet test na wiek biologiczny wykazał 20 lat więcej niż mam, ale przecież bywają i nawet 70-80 latkowie w dobrej kondycji więc sama cyfra niczego nie determinuje. Tak właśnie mam refleksje związane z Mattem, że skoro od ręki znajduję z 10 punktów, w których miał lepiej ode mnie, a on miał tragicznie, no to jaki wniosek z tego dla mnie?
@martazientalak5827
@martazientalak5827 Жыл бұрын
No wniosek taki żeby się za siebie wziąć, zacząć od spacerów i częstszego wchodzenia po schodach, a potem znaleźć jakiś sport co Cię interesuje i będzie dobrze
@tessa4731
@tessa4731 Жыл бұрын
@@martazientalak5827 Nie mam siły niestety (nawet by posprzątać wokół siebie, duszę się już, alergia etc od tego kurzu zmieszanego z suchą skórą, a jeszcze od 2tyg smród pleśni z niewyrzucanych śmieci). Od lat nie mam aktywności, bo nie miałam siły i pomocy, ale AŻ TAK źle to było 2 lata temu, najprawdopodobniej po covidzie, bo pasowały objawy long covid. Czyli albo znowu miałam teraz covida (bo od paru tyg dzieje się COŚ w organizmie innego niż wcześniej, bo w stanie zapalnym to mam ciągle organizm choćby przez alergie, złe żarcie - i nie umiałam nawet tematu diety odpowiedniej ogarnąć- już nie chcę się rozpisywać bo nawet na to sił dziś nie mam, a zawsze brnę w elaboraty godzinę pisane), albo co jest grane? No tak czy siak ewidentnie znowu wydolność oddechowo sercowa mniej niż zero. Dokładnie to samo było 2 lata temu. Niestety nie byłam i nie jestem w stanie wziąć się sama za siebie tak jak piszesz. Nie wychodziłam na spacery i śmieci wyrzucać, także dlatego że nie miałam tak naprawdę w co się ubrać. By 2 dni temu z domu wyjść ubrałam brudne przepocone szmaty z zeszłego sezonu co lato na ziemi przeleżały. I niestety część ubrań powyrzucać trzeba, bo nie zrobiłam tego parę mcy temu, niezaradnie nie wiedząc jak je ratować, czy pożyczyć jakiś steamer czy jak odkażać, a wcz spojrzałam na spodnie od dresu i szok to nawet ja przeżyłam bo jakby pajęczyną całe oplecione a to od larw moli jakieś jaja itp chyba. Tak samo zwinięty koc co leży 2 lata na ziemi i już dawno był pokryty kurzem i pełen larw (takie małe brązowe to larwy moli?), a ja go trzymałam, gdzie w tej chwili to lepiej tego nie ruszać, tylko wyrzucić. A taki fajny piesek był na tym kocu:) U mnie naprawdę jest dramat i absolutnie nie chodzi o licytację kto ma gorzej, ale z mego punktu widzenia w wielu punktach ten bidny Matt miał jakby jednak lepiej - ot po prostu taka była ma refleksja i się nią podzieliłam. I tak, próbowałam leków ssri ale skoro siadały mi na serce przy mocniejszym sercu, to teraz bym się bała ryzykować, a zresztą nigdy mi nie pomagały więc po co powtarzać coś co nie działało. Może i istniał/istnieje cudowny miks, bo tyle teraz suplementów, leków, nawet bym i narkotyczne leki wzięła gdyby choć doraźnie miały dawać energię, ale problemem jest to, że ja nie umiałam chodzić za tym wszystkim, rozmawiać z lekarzami, czy raczej bardziej wierzę w dietę, naturoterapię, szeroko pojętą pracę z umysłem, no i teraz niewątpliwie też fizykoterapia, bo kręgosłup siada też, jakoś mądrze trzeba by aktywność wprowadzić, a jak jeszcze wrócił tak zły stan serca, no to też przydałaby się rehabilitacja serca, której zabrakło 2 lata temu. Po prostu leżałam, aż w czerwcu zeszłego roku troszkę lepiej się zrobiło, trochę z domu wychodziłam, ale oczywiście inne problemy z ukł pokarmowym, wieczne poczucie stanu zapalnego w organizmie (no choćby pewnie od tego kurzu, ale i kawa mnie alergizuje itd, a oczywiście piję kawę..) Też niestety wtedy 2 lata temu po covidzie nałożyła się menopauza więc kolejne czynniki dochodziły a ja nie byłam w stanie nic z tym robić. A jeszcze teraz wszystko tak koszmarnie zdrożało że wszelkie konsultacje, badania, terapie, suple itp, dużo droższe. Nie mówiąc o wyjazdach gdzieś poza miasto. Więc to już chyba jest po prostu koniec. Zapaliłam wcz wirtualną świeczkę na cmentarzu nadziei. Wiele lat w głowie pisać chciałam do różnych ludzi z prośbą o pomoc, ale ja takie elaboraty piszę że trudno pewnie coś z tego zrozumieć a i nikomu się nie chce angażować w pomoc. Więc nawet jak gdzieś coś napisałam to strata czasu. Przybiło mnie też właśnie do tego całego pogorszenia stanu fizycznego, że zignorowano moją prośbę o udostępnienie szkolenia na którym bardzo mi zależało i szczerze mówiąc liczyłam że w prezencie urodzinowym dana mi będzie ta możliwość. Zwłaszcza że kilkugodzinny elaborat walnęłam starając się jakoś uargumentować że nie jestem naciągaczem. To nie wymaga żadnego zaangażowania czasu, pieniędzy udostępnić coś. Tyle że ja nie jestem w stanie zapłacić no ale jak można w ogóle oczekiwać że coś za darmo można dostawać. Błąd rozumowania ale wynikający z tego że widuję w necie dużo dobrych ludzi i pomocy. Przez lata było mi głupio prosić o cokolwiek. Teraz też jednak znowu postanowiłam że nikogo już prosić o nic nie będę, raz - że bolą odmowy czy zignorowanie, dwa - robienie z siebie żebraka, trzy - setki godzin traconych na pisaniny. Pewnie to nie przypadek ale po tym ostatnim rozczarowaniu wyrwałam tyle włosów z głowy co dawno mi się nie zdarzyło. Ost miałam przycięte przy skórze i dopiero co odrosło coś tam (u góry niestety niewiele już), a od 2tyg właśnie u góry zaczęłam jak szalona rwać. Aż sama byłam zaskoczona jak zobaczyłam fotki starsze i z wczoraj. Tak, zaburzona różnorako jestem od 14 roku życia. Mów mi.. jak się nazywał pomocnik Batmana, ta kocica? :) No i po co to pierdol.... tutaj teraz znowu, to sama nie wiem. Jedna babka mi niedawno napisała że mogę być oszustem, naciągaczem itp. No niby tak. Ale wystarczyłaby jedna fotka mnie i mego otoczenia gdybym musiała coś udowadniać. A i przecież czy ja kasy chcę? Jasne że jest potrzebna do całego tego holistycznego leczenia etc, ale sama kasa też wszystkiego by nie załatwiła, bo bym nawet nie umiała sobie pozałatwiać tego wszystkiego. Zresztą ile można żyć iluzją? Wiele lat żyłam nadzieją o tym holistycznym leczeniu. Pora się pogodzić że to jest po prostu koniec. Na ten moment to bym chciała po prostu nie wdychać tego kurzu, bo serio ukł odpornościowy już wymięka, czuję się okropnie, czyste łóżko, świeże ubrania, zdrowe jedzenie - tyle na ten moment to już by było dużo. No i jakaś diagnostyka porządna, póki mam jeszcze mc ubezpieczenie (ost rok nie miałam), bo podstawowe badania krwi to zawsze wychodziły nieźle (poza cholesterolem i LDL, nie biorę statyn bo zewsząd słyszę że statyny to zło, a jeszcze ostatnie tygodnie jadłam posiłki keto bo był rabat 40%, przeplatane brakiem jedzenia - ale to by mi chyba aż tak serca i mięśni nie osłabiło? A co gorsze, na wcz zamówiłam budżetową paczkę by mieć co jeść i prosto z keto trafiłam na masakrę pszenno mleczno cukrową :( Porażka totalna. Jasne że głodny nie może wybrzydzać, zwłaszcza za 60zł 10 posiłków, no ale na takim żarciu to zdrowia nie będzie. Większość życia właśnie jadłam standardowo, komplulsywnie; w tym dużo słodyczy. A teraz znowu schudłam i będą myśleć że anoreksja, a ja jak miałam jedzenie to zawsze jadłam, ciastka paczkami, nie spełniam ani 1 pkt anoreksji. W d mam już udowadniać cokolwiek. Fakt że teraz nie mam apetytu ale dlatego że dzieje się coś złego. Może faktycznie covid bo przecież on ciągle jest. 2 lata temu lekarze to jedynie paracetamol kazali brać więc z lekarzami to nawet nie ma co gadać, chyba że z takimi holistycznymi, a kto mi pomoże uzyskać pomoc od takiego? Np w tej chwili jakie badania powinnam zrobić, co można z nfz, co trzeba prywatnie? A domowe zupki ktoś mi podrzuci?:) bo najchętniej bym zupy jadła. Takie co znam to kosztują ponad 30zł za 500ml a przecież trzeba by z 5 zjadać by tych kcal było tyle by już nie chudnąć. Oczywiście żartuję z tym "kto mi podrzuci" (no dobra, PÓŁżart, jasne że od lat marzę o domowym jedzeniu) Matt nie miał takich problemów, prawda? Jeden telefon i miałby co trzeba. Co gorsze dziś muszę jechać po jeden z leków, bo we wt nie dałam rady. Znowu muszę te śmierdzące szmaty ubrać, Bolt daje rabat to za 20zł dojadę na miejsce, potem zobaczymy w jakim stanie będę ale raczej nie lepszym niż we wt. Niby wyjście z domu to okazja by gdzieś podjechać do lekarza, ale raczej tego nie zrobię niestety. Znowu będzie gadanie że niezapisana, a do lekarza który przyjmuje wszystkich jest mega kolejka zawsze, będę tam siedzieć i się pocić i śmierdzieć ludziom? Może szpital, ale czy zwykły szpital jest dobrą opcją? Coś faktycznie pomogą? W zakaźnym-bo tam najszybciej bym mogła iść- to jeszcze ryzyko złapania innego paskudztwa. No a przyjmijmy że po prostu mam od 2tyg covid, który siadł na serce, oraz że ten kurz i pleśń podrażnia - to co z tym robić? Tylko nie piszcie proszę POSPRZĄTAĆ;)
@tessa4731
@tessa4731 Жыл бұрын
Wymienię jeszcze na szybko to co pamiętam z tych punktów co wspomniałam na temat tej teoretycznej lepszej sytuacji Matta. 1. Jacuzzi, słuchawki na uszach, widok na L.A. - Zawsze przyjemniejsza śmierć niż gdzieś w mega zaniedbaniu w 4 ścianach wśród kurzu i syfu, gdzie w wannie to ponad rok nie siedziałeś, bo już nawet o higienę nie dbasz. Muzyki niestety też od lat nie słucham, nie mam sprzętu, jedynie telefon, w który się gapię ok 20h na dobę. 2. Na pewno ktoś mu dbał o dom, może też gotował, miał też asystenta. 3. Szybko znalezione ciało. Mnie znajdą jak przecieknę piętro niżej. Czyli jednak może lepiej że nie grozi mi śmierć w wannie bo z wodą mam kosę ;) (no tak, czarne poczucie humoru wierne do końca) 4. Oczywiście kasa pozwalająca na wszelkie opcje leczenia i co tylko potrzebował. Sam fakt że 9 milionów dolarów wydał na walkę z nałogami - wow! Nie pytam nawet ile wydał na nałogi. 5. Medytował, grał w tenisa. - No świadczy to o jakimś w miarę normalnym funkcjonowaniu i dobrej kondycji fizycznej, bo ponoć nawet i 2h był e stanie grać! Ja w tym roku z wielkim wysiłkiem robiłam max 6-8tys kroków średnio raz na 2tyg. I właśnie 2tyg temu przeforsowałam się, chodząc na siłę, z siatkami w dodatku, naprawdę mega wysiłek był - nie wiem czy mogło mieć to związek z tym co potem/teraz. 6. Nie siedział w domu w zaniedbaniu, głodzie, smrodzie, tylko jakaś aktywność była, kontakt z ludźmi. Wydał książkę, wielu wywiadów udzielał. 7. Zapisał się w historii kinematografii i w pamięci ludzi. 8. Oplakują go na całym świecie, na pewno nie zabraknie kogoś by znicz mu zapalić za parę lat. 9. Zakładam też że miał jakichś przyjaciół, znajomych. 10. No i oczywiście z życia też pewnie skorzystał swoje - mimo wszystko. Gdyby chciał to na pewno mógł sobie mieszkać w domku na wsi, w górach, nad morzem etc. Ja nie mam tej opcji. A zawsze fajnie by móc choć wyjść przed dom posiedzieć w ogrodzie czy móc pospacerować nie wśród spalin wielkomiejskich. No jeszcze posiadanie własnego jedzenia czy choć dostęp do takiego to już bajka wyższej kategorii. No tak na szybko już to tyle. O kurcze, i już godz 10.40! Tak samo w pn i wt nie zdążyłam przez pisanie po leki. A dziś jak nie pojadę będzie big problem. Choć też można by oczywiście prywatnie mieć leki i nie musieć jeździć nigdzie. Wszak pewnie właśnie przez te mzk, przychodnie, sklepy itp (właziłam do 6 miejsc, snułam się, nie wiedząc co mam jeść) mogłam covid złapać. No i przez żarcie robione przez obcych ludzi, do którego może napluć miłujący Polaków brat ze Wschodu :> Ale jak nie zamówię czegoś to głoduję. No ew pieczywem, ciastkami można się napchać (i brzuch potem jak w 5 miesiącu), ale to też trzeba jakoś kupić. Teraz nie będę mieć dostępu do płatności online przez brak dowodu i będzie kaplica. To że jadę po leki, to brane na stałe, bez kontaktu z lekarzem odbierane - dla jasności, bo można by pomyśleć że do lekarza jadę. Zresztą ja potrafię nawet będąc u lekarza nic nie załatwić z tego co bym chciała. Przeważnie tylko recepta na stały lek, raz w roku badanie krwi podstawowe (jak jest ubezpieczenie nfz) i gdybym tak usiadła dziś i zaczęła wymieniać lekarzowi wszystko, to by stwierdził że hipohondria - a tego akurat nie mam. Hipo przynajmniej są przebadani na wylot a nie zaniedbani na wylot. No u mnie zabrakło już 20 lat temu dobrej diagnostyki i tego holistycznego leczenia. Skoro podstawowe badania krwi były ok to stwierdzano że brak sił to głowa, a że się objadam to pewnie przesadzam bo nie jestem gruba. Jak dziś widzę ile rozmaitych badań nawet dietetycy zlecają, no to sorry, jednak coś tam gdzieś kiedyś zignorowano. Zresztą nawet siostra przez kilka lat bardzo cierpiała, ciągle szpitale, antybiotyki, a to nerki, a to wątroba, po omacku leczenie i niestety ale konwencjonalna medycyna była bezradna. Wiadomo jak to wygląda. Dobra, wzywam tego Bolta, ubieram te śmierdzące szmaty i się muszę wygramolić jakoś by kolejnych problemów nie było. Kawy bym się napiła.. Ale i bez niej mi kapie z nosa. Ciekawe czy po tym jak zaczęłam jeść znowu high carb od 2 dni, to będę mieć ciut więcej sił niż we wt? Orientuje się może ktoś czy keto przeplatane małymi ilościami jedzenia (nie celowo, po prostu brak jedzenia) może tak zmasakrować serce i ogólnie mięśnie, by aż taka nie wydolność była jak na początku pisałam? Tak to jest bez nadzoru fachowców :( Ale ludzie dochodzą przecież do siebie i po zawałach, udarach, różnych problemach sercowych, tylko potrzeba odpowiedniej rehabilitacji. A nie leżenia i czekania na co? Aż stanie serce? Choć prędzej może stanąć przy nadmiernym obciążeniu chyba, tak jak 2tyg z zaciśniętymi zębami doszłam do domu, forsując organizm ponad jego możliwości. Nadal jednak podtrzymuję że wolałabym by stanęło mi (serce oczywiście) w ciepłym jacuzzi i z dobrą muzyką na uszach. Jeśli we krwi jakieś substancje sprawiające dobre samopoczucie - tym lepiej. Acz od widoku L.A. wolałabym góry, morza, lasy itp naszej pięknej Polski.
@tessa4731
@tessa4731 Жыл бұрын
No i znowu jednak nie zdążyłam pojechać gdzie musiałam przez pisanie. Ajj.. Kolejne problemy i stres. Ale skasuję już ciąg dalszy, z jedną tylko refleksją. Zawsze tak ludzie piszą po śmierci obcych ludzi - jakiż to musiał być samotny, nikt nie zauważył wołania (teorie spiskowe oczywiście o wpisach itp) itd, a założę się, że jest mnóstwo żyjących na wyciągnięcie ręki, którym można jeszcze jakoś pomóc. Jakoś. Jakkolwiek.
@martazientalak5827
@martazientalak5827 Жыл бұрын
Kochana musisz po prostu iść do psychiatry bo to wygląda na ciężka depresje, jeśli nie masz siły na pójście do psychiatry to są też wizyty online. Są inne leki niz SSRI nowej generacji, lekarz Ci dobierze cos. jeśli nie masz możliwość zapłaty za sprzątaczkę, to zrób zrzutkę na necie, ktoś Cię na pewno wesprze. Jak będziesz mieć posprzątane w domu to od razu się trochę lepiej poczujesz. Masz rodzinę? Kontaktowałas się z MOPSem? Może przysługuje jakaś pielęgniarka środowiskowa.
@alicja9245
@alicja9245 Жыл бұрын
Prze irz diagnooza lekarska trz ogloszona w pismach o "gwiazdach " mowila o roku życia. Tak że można było sie powołać na cytat bez medycznej diagnozy alkoholika .
@anbu3265
@anbu3265 Жыл бұрын
👍👍👍
@basiapie9190
@basiapie9190 Жыл бұрын
A ILE SZCZYPAWEK DOSTAL CZY WTEDY MYŚLAŁ A INNI MYSLELI CO BIORĄ PRZECIEZ LUDZIE GŁUPI BALI SIE DO LASU CHODZIĆ ZE ICH ZARAZA DOPADNIE
@joanka34
@joanka34 Жыл бұрын
otóż to: publicznie chwalił się przyjmowanie preparatu, otrzymaniem bonusowej koszulki, a przez ostatnie 2 tygodnie był śmiertelnie zmęczony. Lekarz, który go zakwalifikowal/namówił na preparat, ponosi odpowiedzialność za dobicie steranego organizmu
@robespierrarobespierra4831
@robespierrarobespierra4831 Жыл бұрын
Przykre jak nas zmanipulowali😭 Nie kazdy byl na tyle silny, aby odeprzec te naciski, mediow, rodziny, pracodawcy, przyjaciol i innych pseudoautorytetow 😢
@mikolajjj
@mikolajjj Жыл бұрын
Przepraszam Pani Karolino, czy aby audycja o analizie stanu zdrowia celebryty oraz tego, że się upił jak miał 13 lat nie odbiega za bardzo od tematu przewodniego podcastu?
@alchemik2010
@alchemik2010 Жыл бұрын
taa, jeszcze będzie analizować stan zdrowia jego przodków. 13 lat? a co to jest? w Polsce co drugi nastolatek w tym wieku wie co to jest bania po alkoholu.
@mikolajjj
@mikolajjj Жыл бұрын
@@alchemik2010 nie wnikam w sensowność analizy Pani, ani tego, że prawidłowo używa feminatywów, co akurat dobrze o niej świadczy, a o temat audycji, która nie ma nic wspólnego przestępstwem, no chyba, że chodzi o spożywanie alkoholu poniżej legalnego limitu wiekowego.
@alchemik2010
@alchemik2010 Жыл бұрын
@@mikolajjj a używasz kocionatywów?
@annama2539
@annama2539 Жыл бұрын
Czy Pani Psychiatra, może odpowiedź, dlaczego ludzie się tatułują, z uwzględnieniem prowadzącej? Jakie deficyty to wywołują?
@alchemik2010
@alchemik2010 Жыл бұрын
@@annama2539 o właśnie. Dlaczego okaleczają się w ten sposób.
@magorzatabereznicka4014
@magorzatabereznicka4014 Жыл бұрын
Kudzu J.Kalinowskiej może b.pomóc uzależnionym oraz KLAWITERAPIA dr F.Barbasiewicza
@Nikola_Nicola
@Nikola_Nicola Жыл бұрын
psychiatra, nie psychiatrka
@JanuszKopis-yg5pd
@JanuszKopis-yg5pd Жыл бұрын
Pytanko czemu ta pani swiata nie uratuje .Jak z katastrofą budowlaną no tak spier.... Ja to sto razy lepiej. JAKO LEKARKA? Lekarka ostatniego kontaktu
@MsSpa2007
@MsSpa2007 Жыл бұрын
psychia-co??? czy to jeszcze język polski... a prowadząca... MATJU PERY.
@saragrant3667
@saragrant3667 Жыл бұрын
PsychiatRA. I prosimy o NIEzaśmiecanie prawidłowej dobrej polszczyzny, która Panią obowiązuje szczególnie! Jeśli ma Pani zamiar nadal obrażać nasze uszy i uczucia patriotyczne wobec mowy ojczystej to będziemy banować Pani wywiady. I tylko tyle. Pozdrawiamy.
@SylwiaMajewska0123
@SylwiaMajewska0123 Жыл бұрын
Zgadzam sie, brzmi to strasznie, mozna połamać język, jest najzupełniej bezużyteczne deprecjonujące, niepoważne. Na siłę szukanie nie wiadomo czego
@mikolajjj
@mikolajjj Жыл бұрын
Co to jest "czyrola chandlera"? Coś jak "mięsak kaposiego"?
@matz5673
@matz5673 Жыл бұрын
Ale tego się słabo słucha.. naprawdę ludzie są świadomi tych spraw biogenicznych, chemicznych myślałem, że będzie to jakaś analiza psychiczna postaci tutaj wykład z biochemii i psychologii 🤦.
@stefanwarszawski
@stefanwarszawski Жыл бұрын
A co to takiego "psychiatrka"...???
@alchemik2010
@alchemik2010 Жыл бұрын
ta "psychiatrka" sobie sama roi w głowie różne rzeczy. Już samo mówienie o sobie "psychiatrka" budzi wątpliwości o stan jej zdrowia. Wysłałbym ją do normalnego psychiatry.
@julia-ys8bk
@julia-ys8bk Жыл бұрын
co jest złego w słowie psychiatrka?
@alchemik2010
@alchemik2010 Жыл бұрын
@@julia-ys8bk Nie ma takiego słowa z języku polskim. Nie wiem co ono znaczy. Torba którą noszą psychiatrzy czy może jakieś narzędzie medyczne? zdaje się, że ta kobieta ma wykształcenie medyczne specjalizacja psychiatria, więc musiała obronić pracę doktorską z dziedziny psychiatrii, a nie psychiatrki.
@MsSpa2007
@MsSpa2007 Жыл бұрын
@@alchemik2010 brzmi jak nazwa rzeczy albo pomieszczenia ;-)
@katestaniak2213
@katestaniak2213 Жыл бұрын
To ciebie trzeba leczyć że złośliwości i przemądrzalstwa. Wszystkie komentarze, które tu zostawiłeś/aś są negatywne🤦
@alchemik2010
@alchemik2010 Жыл бұрын
@@katestaniak2213 Życie nie składa się z pozytywów. Jak szukasz wyłącznie przyjemności to bierz narkotyki.
@alchemik2010
@alchemik2010 Жыл бұрын
Po prostu kolejna ofiara szprycy na kowałdo19.
@inezzc2268
@inezzc2268 6 ай бұрын
Wszystko pięknie, ale "psychiatrka"? Serio? 🤦 Przecież to uszy bolą.
@monsterinparadise666
@monsterinparadise666 27 күн бұрын
Serio? Tak sobie szukasz gdzie uszy bolą?
@elzbietab8505
@elzbietab8505 Жыл бұрын
Psychiatrka patrzy z punktu widzenia psychiatrki 😀
@mlecznezeby2548
@mlecznezeby2548 Жыл бұрын
A z jakiego tytułu ma patrzeć?
@elzbietab8505
@elzbietab8505 Жыл бұрын
@@mlecznezeby2548 posłuchaj dokładnie tego zdania, może zrozumiesz
@SoapOpera-n1g
@SoapOpera-n1g Жыл бұрын
to jest przestepstwo?
@danfrank1278
@danfrank1278 Жыл бұрын
Klupnij się
@barbarawnuk7275
@barbarawnuk7275 Жыл бұрын
Dramat odcinek🤯dno 😭
@pawejasniewski2255
@pawejasniewski2255 Жыл бұрын
nawiedzona.
@saragrant3667
@saragrant3667 Жыл бұрын
Pani ta "rozmawia" tyle rękami, że chyba po zakończeniu tej sesji musiały ją nieźle te ręce boleć? Może język migowy zamiast tego ciągłego i nawykowego wymachiwania??? Traktowanie ludzi jak głąbów jakby nikt poza nią nie miał pojęcia czym jest trzustka i jaka jest jej rola w organizmie...🫣🥺🫣 Do kogo skierowany jest ten przekaz? Do miernoty???
@SylwiaMajewska0123
@SylwiaMajewska0123 Жыл бұрын
Nie szkoda mi takich ludzi
@bognaros2551
@bognaros2551 Жыл бұрын
NIE , BYŁ TYLKO SŁABYM CZŁOWIEKIEM.
@Mika77Top
@Mika77Top Жыл бұрын
Nie byl slaby. Moze czul za duzo bolu by sie podniesc. Ludzie, nie badzcie takimi tempakami.
Jak pokonać STRACH? Rozmowy o drapieżnictwie #10 (Rafał Mazur)
1:06:10
Kto zabił studentów na Przełęczy Diatłowa?
1:22:27
SEKIELSKI BROTHERS STUDIO
Рет қаралды 209 М.
JAROSŁAW GIBAS: czy narcyz jest szczęśliwy?
57:11
Ania Wendzikowska
Рет қаралды 89 М.
Maria Pakulnis w rozmowie z Łukaszem Maciejewskim
1:01:34
Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli
Рет қаралды 802
Cells | The Big Bang Theory
42:12
Big Bang Theory
Рет қаралды 8 М.