Czy szczęście jest łatwe? Cz. 3 - Myślnik Stankiewicza

Potrzeba wiele sił i zdrowia, żeby chorować w polskim szpitalu. Ale czy z nieszczęściem nie jest tak samo? Potrzeba wiele krzepy i samozaparcia, żeby wytrzymać smutki i nieszczęścia - bo one bardzo nas drenują. Co zatem jest właściwie prostsze szczęście, czy nieszczęście? I czy łatwiej jest być stoikiem... czy nim nie być?
Dziś ostatnia część trylogii o szczęściu! Polecam!
Polecam też mój newsletter, stoicki głos w Twoim domu - StoickiGłos.pl
No i rzecz jasna: jeżeli ten podcast wspiera Was, to wesprzyjcie i podcast! Zapraszam!
Patronite.pl/S...

[@ewle5119]

Bardzo dziękuję. Pozdrawiam.

[@sylwestersosniak220]

Dziekuje i pozdrawiam 🙂🙂🙂

[@michalkrzak254]

Kurcze ... ale ładne , mocne , czyste CZEŚĆ 😂😂 ;-)

[@ra85abc11]

Stoicyzm to proces ciągłego podnoszenia się we wszystkich aspektach życia .

[@MyslnikStankiewicza]

Tak, oczywiście. Ująłbym to jakoś tak: niezależnie od tego jak i w którą stronę się chcesz podnosić, to stoicyzm Ci prawie na pewno w tym pomoże. Jeżeli tylko to jest podnoszenie serio.

[@ra85abc11]

Najtrudniejsze dla mnie w tym momencie jest znaleźć sens życia w który mógłbym uwierzyć. Tu główna trudność polega na tym, że każdy z nas musi mieć ten sens dopasowany do siebie. Dlatego właśnie w Stoicyzmie poszukuję rozwiązania, którego nie potrafi mi dać ani religia w wersji Chrześcijańskiej, ani też Buddyzm. Na razie poszukuję cały czas odpowiedzi.... Ciekawe jaki jest Pana sens życia, co stanowi siłę napędową...? Dziękuje za naszą dobrą konwersację, może to w takich rozmowach mieszka sens. Pozdrawiam Serdecznie.

[@maciejrogowiec1564]

👍👍👍👀🤜

[@marcinpiekarskicom]

Naszła mnie taka myśl, że - Ameryki nie odkryję - najtrudniejszy jest pierwszy krok. Łatwiej jest czasem żyć z nałogami, długami i innymi problemami, nic z tym nie robiąc. Cała prawda o lekkości życia - w naszym wypadku po stoicku - kryje się za tym "pierwszym krokiem". Do jego wykonania potrzeba jednak sporo siły. A tej często brakuje. Szczególnie na początku.

[@MyslnikStankiewicza]

No tak oczywiście. Najtrudniejszy jest pierwszy krok. Założenie pliku z książką, napisanie do poradni AA, uświadomienie sobie problemu.

[@MyslnikStankiewicza]

A co do tego, że "Łatwiej jest czasem żyć z nałogami, długami i innymi problemami, nic z tym nie robiąc" - no to tak, oczywiście, to jest problem, pułapka pewna. Wiesz, to jest trochę tak, że jak pijesz patologicznie alkohol, to wtedy tak naprawdę NIE MASZ problemów. Bo jesteś od nich odgrodzony, uciekasz od nich, no i Twoim głównym problemem i jedynym jest de facto alkohol. Dopiero jak przestajesz go pić, to sobie uświadamiasz jak wiele problemów niesie tak naprawdę życie - bo to jest normalne przecież, życie przynosi problemy i zdrowy człowiek nie ucieka od nich w alkoholowo-narkotyczno-behawioralne kompulsje. Trochę żartobliwie można powiedzieć, że wiesz, przed krokiem pierwszym AA ("przyznaję, że straciłem kontrolę") jest krok zerowy, na którym wielu z nas ciągle tkwi. Tzn. piję w spsób niezdrowy... i uważam, że to jest fajnie, bo są imprezy i ogólnie jest przyjemnie :-))) Mój przykład własny: no alkoholu nie piję 15 rok i ten problem dawno za mną, ale np. ze skrolowanie internetu bez sensu - jestem ciągle na kroku pierwszym. Czuję, że mam problem, nie panuję nad tym i staram się to ogarnąć i ciągle się nie udaje. A jeśli chodzi o tracenie czasu tak w ogóle i robienie rzeczy bez sensu, już poza internetem, to ledwo się wygrzebuję z tego stadium zerowego - dopiero zaczynam rozumieć jaki to jest problem.

[@marcinpiekarskicom]

@@MyslnikStankiewicza Powodzenia w staraniach składam Tobie i sam sobie, jeśli można :) Pozdrawiam. Do czwartku!

[@pustygrob5837]

Droga stoika jest tak naprawdę niemożliwa do osiągnięcia. O ile interpretuje się stoicyzm w jego radykalnej formie. Dla stoika rzeczywistość zewnętrzna jest obojętna, co, na poziomie logicznym, wyklucza dążenie do poprawy swojego życia. Nawet w sytuacji, kiedy ktoś cierpi na skutek jakichś poważnych chorób. Ponieważ każde dążenie dowodzi chęci zmiany tego, co jest. A taka chęć oznacza, że jednak rzeczywistość ma przewagę nad mniemaniem xd

[@pustygrob5837]

Na swoje myśli i uczucia to mamy równy wpływ co na zmiany pogody.