Czy Terminator: Mroczne Przeznaczenie RUJNUJE spuściznę T1 i T2?

[@piotrmontowski4662]

Dla mnie dopełnieniem całości był "Terminator 2" a kolejne części to tylko skok na kasę. I to nieudany.

[@kalach369]

Potwierdzam, choć co zniszczone można odbudować (mówię tu o Skynecie).

[@freakframe1]

No niestety nic z tego co mówisz nie ma sensu :) Jeśli by tak było to Skynet by już nikogo nie wysyłał za Johnem, proste. A tu widać, że dosłownie mija kilka dni od końca T2 i John jest w tym samym wieku gdy ginie, więc elegancko zgwałcono nam pierwsze dwie części serii pokazując, że to wszystko nie miało sensu bo i tak ginie John. A swoją drogą to jest taka zabawa do końca świata, że wysyłają terminatory za różnymi osobami i to się nigdy nie skończy. Tak samo za Dani 5 minut po zakończeniu Mrocznego przeznaczenia może iść inny robot i ją zabić, więc po co była ta cała akcja z jej obroną. No i jak to ma wpływać na zmianę przyszłości? Po Skynet jest Legion, po Legionie jeszcze coś innego i tak dalej? Idiotycznie to jest.

[@Kilik17]

Jeżeli "Carl" zabija Johna (10 lat), to Kyle nie cofa się w czasie (wysłany przez Johna 45 lat) i nie jest ojcem Johna. (To zdanie tak kala sztukę dziennikarską, że aż mnie zęby bolą). Wtedy T1 i T2 nie mają miejsca, bo nie ma ofiary, łowcy i obrońcy. Ktoś tu chyba zapomniał, że Skynet powstał wyłącznie dlatego, że Arni, John i Sarah chcieli go zniszczyć. Gdyby w filmie było powiedziane, że skoki czasowe nie zmieniają przeszłości, ani przyszłości, a tworzą alternatywne linie czasowe... może dałoby się to przełknąć. Kłóciłoby się to z przekazem "Nie ma przeznaczenia", ale albo jest przeznaczenie, albo logika w świecie przedstawionym. I właśnie jednej rzeczy mi brakuje w tym filmie. Konkretnie pętli czasowej, która mogłaby stworzyć Legion. Rev-9 nie zostawił po sobie śladów które mogłyby stworzyć jego dowodzącą AI. Idąc dalej tym tropem jeżeli ludzkość zawsze ma stworzyć cyfrową świadomość, która podbije planetę, to (w ciągu załóżmy dziesięciu lat - jeżeli w ciągu roku wpada z wizytą kilku terminatorów), Sarah Connor będzie miała pod swoją komendą armię "wybrańców" którzy będą poszukiwać kolejnego NEO, Anakina, Asha Ketchuma (Pokemon film drugi). Legion sam sobie zaprzecza wysyłając w czasie zabójcę (bez mocnej pętli czasowej), ponieważ jeżeli uważa, że zabicie przywódcy ruchu oporu, zniszczy ową organizację to jest głupszy niż (TU WSTAW SOBIE NAJGŁUPSZĄ POSTAĆ JAKĄ ZNASZ). Tylko przygotował na swoje przybycie osobę, która teoretycznie mogła go pokonać, podczas gdy mógł siedzieć jak mysz pod miotłą i wytruć szkodniki gazem.

[@dawidhermann5412]

W trakcie oglądania tej analizy naszła mnie taka refleksja, że trochę smutne jest to, że trzeba oglądać tego typu materiały aby zrozumieć o co chodziło w tym filmie i jaka jest jego relacja z poprzednikami. Bazując na opinii przedstawionej w filmie można by założyć, że kolejne części filmu (jak chyba wszystkie poza Salvation) - jeśli się ukażą - będą wałkowały ten sam temat - zły terminator przybywa z przyszłości aby kogoś zlikwidować. Myślę, że z tej serii da się wycisnąć więcej, ale z jakiegoś powodu każda kolejna część próbuje wałkować ten sam motyw. Ja osobiście widziałbym dwie możliwości na kolejne filmy z serii. Jedna opcja, to John i Sarah żyją sobie szczęśliwie gdy nagle pojawia się jakiś zagubiony Arnold wysłany przez nieistniejący już Skynet z przyszłości (być może był wysłany wcześnej, ale wpadł do jakiejś dziury :-) ). Bohaterowie walczą z nim (niczym w części pierwszej) aby uniknąć bezsensownej śmierci z rąk ostatniego cienia Skynetu, który próbuje wypełnić swoją misję. Druga opcja, to nowe spojrzenie na temat, którego podjął się Salvation, czyli wojna z Terminatorami w przyszłości (tylko lepiej wykonana niż we wspomnianej produkcji). Albo jakiś film przedstawiający dzień sądu i wydarzenia krótko po nim (jako taki spin-off)?

[@MEDIASYSTEMSTUDIO]

A nawiasem pisząc w Terminatorze 1984 roku była mowa o tym, że maszyna jest zaprogramowana tylko i wyłącznie do zabijania. Posiada co prawda zdolność naśladowania wyglądu i zachowania człowieka ale tylko w jednym celu - skutecznej eliminacji istoty ludzkiej. Skąd zatem terminator typu Arni posiadł zdolność do przeprogramowania swego głównego algorytmu zachowania? Musiałby już pierwotnie posiadać opcje pewnych zachować wpisanych w niego przez SKYNET. Na jakiej podstawie mielibyśmy sądzić, że system SI wbudowuje swym terminatorom cechy nieprzydatne do zabijania i zbędne? Czy maszyna może stać się świadoma swego celu i przeznaczenia bez odpowiedniego zapisu w oprogramowaniu? To chyba zbyt głęboki motyw jak na prostą konstrukcję maszyny do zabijania. Innymi słowy Twórcy filmu przekonują nas o samodzielnej możliwości ewolucji terminatorów bez jakichkolwiek racjonalnych podstaw na poparcie tej sytuacji.

[@angeleocorrodead]

Takie na siłę jest to tłumaczenie logiki w tym filmie, której notabene nie ma. John staje się bogiem normalnie... Nie dożywa wojny i nie wysyła Kylea, w przeszłość który go płodzi. Zatem niepokalane poczęcie się staje?? Skąd terminator wie o innych terminatorach pochodzących z innych linii czasowych??? Jeśli John ginie to Skynet wygrywa, zatem przegrywa? i powstaje Legion?? To nie ma sensu.

[@kilerek3]

alternatywna rzeczywistość. W naszym realnym swiecie wątpie że jest możliwość cofnięcia w czasie w TEJ SAMEJ LINII CZASOWEJ. bo przecież gdybyś się cofnął w czasie i powiedzmy zdeptał kwiatek dzięki któremu poznali się twoi rodzice to defacto się nie urodziłeś i nie mogłeś cofnąć się w czasie żeby zdeptać ten kwiatek. Dark Fate jest jak najbardziej logiczny. Skynet został zniszczony ale w między czasie alternatywne skynety próbowały przesłać terminatora o którym nie wiedział ruch oporu dzięki czemu ruch oporu nie wysłał terminatora broniącego. Ale skynet nie przewidział że gdy terminator wykona swoją misje to jednocześnie unicestwi samego siebie bo skynet do swojego zaistnienia potrzebuje petli czasowej w ktorej terminatorzy PROBUJA zabic johna/sare, gdy jednemu z nich się to udaje, jednoczesnie skynet przestaje istniec bo przeciez nie ma johna connora przez ktorego został wysłany terminator ktorego ludzie podjebali i stworzyli na bazie jego cpu sztuczna inteligencje. w dark fate skynet jest zniszczony. ale powstało innne AI znacznie grozniejsze od skynetu. Widzac jak walczy REV9 pomyslalem sobie, wreszcie jakis terminator skurwiel ktorego we 4 maja problem pokonac

[@angeleocorrodead]

@@kilerek3 jakbyś wytłumaczył że arnold wie o innych terminatorach z innych lini czasowych? Btw. Tworzenie nowych lini czasowych inaczej działa, a co do wątku końca skynetu mogę polecić komiks "Terminator Salvation: The Final Battle" który jest dokończeniem filmu Terminator Salvation i jest o wiele bardziej logiczny, choć ma kilka uchybień.

[@stanisawzokiewski250]

@@kilerek3 A wiec pozwolenie aby T 1000 zabil Johna Connora w Terminator'ze 2 spowodowaloby zaglade Skynetu?

[@MrBegmar]

Dla mnie ten film zabija spuściznę pierwowzorów. O sam film może się obronić jako niezależna całość to jednak w zetknięciu z oryginalnymi filmami nie ma szans. Dla mnie rdzeniem fabuły Terminatora zawsze był John Connor. Terminator bez Johna jest jak Batman bez Bruce'a Wayne'a. Czy tak ciężko zrobić Terminatora dziejącego się w przyszłości podczas wojny z maszynami? Ocalenie próbowało, ale to nie była ta sama wizja, która była przedstawiania we wstawkach w T1 i T2. Mógłby to być naprawdę świetny dramat wojenny zrobiony na zupełnie poważnie. Bez niszczenia czegokolwiek dałoby radę wstawić tam kilka silnych kobiecych postaci (wiadomo, że podczas takiej wojny nie walczyliby sami mężczyźni, bo każda para rąk byłaby pomocna). Nie trzeba by było ruszać nawet wątku Johna Connora, on mógłby być gdzieś w tle i po prostu dowodzić, spełniając swoją rolę. To byłoby coś świeżego i coś na co na pewno wiele fanów czeka. Ja osobiście liczę na ten film odkąd pierwszy raz zobaczyłem Terminatora. Prawdopodobnie nie doczekam się go nigdy, bo jestem skazany na oglądanie odgrzewanych kotletów.

[@tom_p9075]

Ocalenie do tego zmierzało. Wydarzenia ukazane w filmie działy się 10 lat przed tym co widzieliśmy w wizjach wojny z T1. Fakt że było trochę przekolorowane ale kolejne filmy mogły być mroczniejsze.

[@MrBegmar]

@@tom_p9075 O to właśnie chodzi, że nigdy nie stworzono filmu z tą wojną przyszłości pokazaną w dwóch pierwszych Terminatorach. To jest mój ból. Ocalenie niby pokazywało tą samą wojnę, ale to nie była ta sama wojna. Nie było strzelających fioletowych laserów, a Connor nie był nawet przywódcą. Chciałbym po prostu zobaczyć Johna prowadzącego ruch oporu do zniszczenia Skynetu.

[@tom_p9075]

@@MrBegmar też bym wolał taki film niż to co dostaliśmy w dwóch poprzednich.

[@marcingierlasinski2696]

Skoro John nie musi stać się obrońcą rebelii to po wysyłać kolejnego terminatora, żeby go zabił? Dlaczego znowu wysłali T-800 model 101 skoro Skynet nawet nie powstał a Legion produkuje swoje maszyny, wspomniano o REV-7 i REV-9.

[@lkupiec1978]

Jak Skynet dał radę wysłać kilkunastu? Terminatorów skoro już bylo stwierdzone, że był to akt niejako desperacji. Dlaczego Skynet nie wysłał dwóch czy trzech terminatorów do młodej Sary i Kyle'a lub do 91 roku, skoro w taki sposób cel zostałby osiągnięty w 100%?

[@MIKIPL-jq3gj]

Super materiał! Czekamy na RETROSPEKTYWE całej 2 części;)

[@DerdziuV2]

Najlepszy kanał o tej tematyce!!! Rób to dalej ziomal :D

[@Robert-mr4kh]

To że producent wymyßla sobie z doopy możliwość mieszania w czasie ILE FABRYKA DAŁA nie zmienia takiego o to faktu że to John był tym ktòry poprowadził do walki ludzi przeciw Skaynetowi i że to John był tym czego Skaynet się obawiał do tego stopnia by wysłać Terminatora w przyszlość by zabić jego matkę Sarę zanim urodzi Johna.Sorry ale bajeczki o zmianie continuum czasu ile razy się chce było już dawno w Star Trek.Cameron mògł zwyczajnie zacząć produkować next części Star Treka.No a tak zaciukał własną legendarną,kultową markę.Nie zdziwię się jeśli w next Terminatorze John znowu będzie żywy.I dopiero wtedy powstania nowa,piękna kupa😂

[@MEDIASYSTEMSTUDIO]

Osobiście nie widzę tu spójności z fabułą terminatora z 1984 roku pod względem innych opcji końca świata. Skynet był wcześniej jedynym zagrożeniem! Dopiero kolejne części cyklu Terminator rozwijały wątek alternatywnym przyszłości z powodu potrzeby (zarabiania na marce) opowiadania o czymś nowym. Terminator był pierwotnie prostą historią o jednym możliwym zakończeniu. Albo zwyciężą ludzie albo maszyny. Tylko takie założenie miało fabularny sens dla desperackiego wysiłku ratowania Sary Connor i jej syna. Terminator Dark Fate całkowicie odchodzi od pierwotnej idei zupełnego zniszczenia maszyn. Jest to zaprzeczenie tezy, że przeznaczenie (przyszłość) można całkowicie zmienić realizując jeden określony wariant działania. Jest tu więc oczywista sprzeczność z wcześniejszym założeniem twórców filmu. Ponieważ tym razem wyraźnie wskazuje się, że przyszłość można tylko inaczej skonfigurować a nie zmienić czy uratować! W najnowszym terminatorze twórcy wyraźnie wskazują, ze wojna z cybernetycznymi mordercami (rozmaitego typu i kształtu) jest nieunikniona. W drugiej części filmu starano się nie dopuścić do buntu maszyn. Tutaj o żadnej prewencji nie ma nawet wzmianki! A skoro tak; to czy ratowanie J. Connora miało jakiś sens i wartość? Ten film stawia widza w pozycji kretyna, który kibicuje komuś całkiem niepotrzebnie, bo skoro maszyny w przyszłości i tak się w jakiś sposób zbuntują; to po co w ogóle teraz podejmować jakiekolwiek wysiłki? Niestety ja tu widzę poważny problem ze spójnością i kierunkiem fabuły... Pozdro

[@dawidhermann5412]

Zgadzam się w pełni, dla mnie Dark Fate pod tym kątem jest zaprzeczeniem tego, co działo się w T1 i T2

[@kudus9235]

Polubiłem twoją recenzję. Ma to sens. A końcówka o modlitwie za to, by nie było następnej części - super!;)

[@koksabw1880]

wiem że ten film nie jest zły ale uśmiercenie Johna mi się nie spodobało bo go polubiłem w dwójce ehhh

[@doomslayer7925]

Najlepszy był terminator 1 i 2,i potem jak James Cameron stracił prawa do Terminatora wszystko zaczęło się dosłownie sypać inny reżyser itd, oczywiście James Cameron odzyskał prawa do Terminatora w 2019 ale popularności Terminatora 1 i 2 nie mógł już odbudować, to już nie ten klimat ale prawdopodobnie ostatni gwóźdź do trumny dla tej Seri.

[@paweburda8910]

Dokładnie!!!!!!

[@comicshelf7861]

T2 "jesteście samodestrukcyjną rasą"

[@andrzejaaa1355]

To nie terminator, tylko tryinator , bo każdy nich próbuje, próbuje i znowu dupa.

[@slawekbasinski1501]

Byłem widzialem i powiem tak całkiem pozytywne zaskoczenie emocje jak bym oglądał terminatora z 84 roku dziwne ale miałem takie właśnie doznania choc bylem bardzo negatywnie nastawiony do tego filu a tu taka niespodzianka

[@slawekbasinski1501]

Proponował bym nowy tytuł "lgbtnator vs mexinator" he he he

[@majorbombas]

Mexinator TV niszczy franczyzę ci. Mexinator TV jest jeden, a terminatorów wysłał w przeszłość siedem.

[@slawekbasinski1501]

@@majorbombas no no

[@hugmedeadly]

Gdzie ty tam LGBT widziałeś?

[@Emdzej91]

Wygrywamy z maszynami w sytuacji 1 na 14 mln...potwierdzone info od Dr Strange'a ^^

[@Zulikkkk]

Nie oglądałem jeszcze tego filmu ale już wiem że jego problemem jest powtarzalność. Fabuła brzmi jak miks 1 i 2 części tylko w gorszej wersji :) Tzn w dzisiejszym kinie mało co potrafi już zaskoczyć... Ale i tak pewnie będę się dobrze bawił w kinie bo nie mam mega wymagań co do akcyjnego sajfaj

[@lkupiec1978]

Jest gorzej, w to wszystko wrzucono jeszcze elementy z kolejnych sequeli, ktore same w sobie byly kopiami konstrukcji oryginalow.

[@Jk17921]

Uwielbiam Cię twoje opinie są bardzo jasne i pomocne pozdrawiam

[@DadyTheGamer]

To bylo by super wytlumaczenie gdyby nie jedno "ale". Chodzi o to, ze jesli Sara i John Conor pokonali Skynet to ten juz nie moze wyslac terminatora, bo de facto nie istnieje, czyli wedlug twojej teori stworzylismy nowa linie czasu przy koncu T2 skynet nie istnieje. I juz tu mamy problem. Dalszym problemem jest to, ze T800 nie moze wiedziec gdzie pojawia sie terminatory ( nota bene kto je wysyla i w jakim celu?) bo te dane dla niego nie sa dostepne, chyba ze podrozuje w czasie do przodu, a to spowoduje jeszcze wieksze problemy. Dalej mamy super inteligencje ktora nazywamy legion. Ten twor wie iz projekt terminator ile razy by nie wyslac w przeszlosc ten projekt zawsze sie przegrywa, logiczny wniosek wyslac cos z czym ludzkosc jeszcze nie walczyla i nie bedzie zblizone do terminatora. Ba nawet wyslac 400-500 ich , zapewnic sobie przewage liczebna. W T1 skynet wysyla cos z czym ludzkosc sie nie spotkala, w T2 skynet skrajnie ulepsza swoj projekt, tworzac go prawiw niezniszczalnym, przewyzszajac T800 pod kazdym wzgledem i jest to pokazane tak, ze wiemy ze w walce 1vs 1 T1000 wygrywa bez strat. T800 wyglada jak stary zlom. Tu dostajemy lekko ulepszony projekt T1000 ba pod wieloma wzgledami slabszy gorszy. Widac iz mocno przestazala konstrukcja T800 moze stawic mu opor i to juz majac iles tam lat na karku i nie bedac serwisowanym.

[@DadyTheGamer]

@@kilerek3 ale wiesz, ze to co napisales doslownie oznacza syna ladacznicy? Nie wymadrzam sie. Po drugie nie ma to znaczenia, z prostego powodu. Jesli sa to fale to sa z pewnoscia wykrywane przez instytuty, agencje rzadowe itp. W stanach sprzed do tego moze miec zwykly cywil. Wiec kompletnie nie potrzebny nam do tego terminator. Juz pomijajac to jak czuly musialby miec odbiornik by wykryc te fale. Pewne wyjasnienia sa gorsze niz ich brak. To jest zle rozpisany watek tak czy siak. A obraza zawszw osoba nie zaleznie pod wplywem czego jest. A skoro nie potrafisz sie kontrolowac pod wplywem i emocje biora gore, to byc moze nalezy odstawic uzywki.

[@andrewvato491]

Jestem fanem 1 i 2, ale nie widzę problemów w części 6. Film jest bardzo dobry (w przeciwieństwie do ostatniego Rambo).

[@tommaj6563]

Jeszcze nie widziałem ale już nie chcę siódemki ale osemkę obejrzę w przyszłości no chyba że dopadnie mnie jakiś termintor czy inna cholera kurczę z przyszłości i nie obejrzę szóstki 😵😵😵😵😵😵😵😵😵😵😵😵

[@fizzevnatalerzu9091]

Ale wszystko kończy się w Genesis więc jak to kurwa np w Genesis Arnold

[@lowcaduchow]

T mozna rozmnozyc do 100 czesci i wiecej . Cameron niby sie odciol od 5 a te kilka T bylo w 5. Rev 9 zmienia sie jak Conor w 5.Przeskok Rev na moscie tez z 3 wziety .Cameron klamie,ze nie uznaje 3,4,5

[@jankrasinki4358]

Wg mnie żadnej pętli/paradoksu/absurdu związanej z Johnem nigdy nie było. John Connor to syn Sary, ale ojcem nie jest Kyle Reese. Wiem, że oficjalnie uznaje się go za ojca, ale wtedy mamy absurd, linie czasowe i pętle, które wprowadzają chaos. Sara prawdopodobnie była w ciąży, ale o tym nie wiedziała. (Tak tylko przypominam, że szybko przespała się z kolesiem i to tylko raz, który twierdził, że jest z przyszłości, więc raczej nie trzeba było z nią dużo randkować, szansa na to, że Kyle trafia w dni płodne też mała) Skynet nie bez powodu wysyła terminatora właśnie wtedy, aby mieć pewność, że John zginie. Jakby zależało mu na Sarze to by mógł ją zabić jak była dzieckiem, bo to byłoby znacznie prostsze albo jej rodziców itd itd. Jedyną potencjalną zmianę w przyszłości tworzy obecność zniszczonego terminatora w fabryce i tu powstaje nowa linia czasowa albo nie powstaje. Sam Dyson mówi o tym, że cała jego praca opierała się na tym znalezionym chipie albo mu się tak wydawało. To prawdopodobnie popycha technologię mocno do przodu (między innymi T-1000 jest tego przykładem), czyli skynet powinien powstać szybciej, jednak wydarzenia dalej toczą się jakby obowiązywała stara linia czasowa, czyli żadnej nowej nie ma. Bo jednak ktoś to wymyślił wcześniej, to wszystko powstało bez chipa, ta osoba lub zespół jakiś inżynierów musi istnieć, trudno zakładać, że na całym świecie tylko Dyson zna się na sztucznej inteligencji. Ludzie z którymi pracował przecież nie zginęli, a też widzieli chip i z nim pracowali, kojarzyli strukturę itd. Prędzej czy później skynet i tak by powstał, ale prawdopodobnie bez pracy Dysona z opóźnieniem albo nie miało to żadnego znaczenia jak bazujemy na tym, że nie ma nowej przyszłości. Zniszczenie chipa oraz wysadzenie budynku nic nie dało, bo osoba, która wymyśliła to wszystko i tak to wymyśli. Może już dawno skany tego procka i pracy Dysona były w pentagonie lub w czymś takim. W końcu ta cała firma pracuje dla wojska. Zagadką pozostaje dlaczego praca Dysona nie przyspieszyło "dnia sądu"? Może dlatego, że dalej kluczową osobą jest ten, który to oryginalnie wymyślił, a nie ma dalej żadnych nowych linii czasowych. Mogli by coś takiego pokazać w III części, że wysyłanie kogokolwiek w przeszłość nic nie zmienia, że cała ta zabawa w wysadzanie nie ma sensu. Tak to moglo wyglądać w III części, ale to spartolili jakimś opóźnieniem i skynetem w postaci wirusa... Tylko że przesłaniem tego filmu było to co mówił John i Kyle, że nie ma przeznaczenia, że jednak przyszłość można kreować. Dlatego ta nowa część tak denerwuje ludzi, bo jednak jakieś przeznaczenie jest. Śmierć Johna to jeszcze większy absurd, to powinno doprowadzić do zniszczenia czasoprzestrzeni. Skoro "coś" wysyła kolejne Terminatory to powinni być też wysyłani jacyś obrońcy, tak to działa. Skoro John nie żyje i mamy te wszystkie pętlę i paradoksy, to niby jak on się narodził, skoro był synem Kyle, którego John wysyła w przeszłość? Niby moja wersja, że Kyle to nie ojciec Johna to tłumaczy, ale w fabule to niby Kyle był ojcem. Brakuje mi tutaj logiki jakiejkolwiek. Tak jakby ktoś nagle zmienił reguły, ale nie powiedział nam o nich, a my nie wiemy dlaczego walet bije asa, po prostu musimy z tym żyć.

[@zbyszekurban8597]

Zmien dilera bo Cię oszukuje

[@kalach369]

Coś mi tu nie gra. Skoro przyszłość została zmieniona po zniszczeniu Skynetu, a John tak jak mówisz nie był już przywódcą to czemu Terminator zabił Johna. W tym filmie było dużo nieścisłości. Np. jak u terminatora wykształciło się coś na bazie uczucia i opieki samej z siebie (mówię tu jego "rodzinie"). To jest zaprzeczeniem samej idei istnienia cyborga, który ma tylko dane i nie okazuje uczuć, współczucia. Starałem się znaleźć racjonalne i logiczne wytłumaczenie niektórych wątków. Ale większość mi za cholerę nie pasuje choćby nie wiem jak naginać fakty.

[@lkupiec1978]

Skoro akceptujemy wytowrzenie sie sumienia u T800, to rownie dobrze mozemy zalozyc ze w przyszlosci Skynetu, bylo mnostwo dronow T800, ktore po skonczonej walce szly na terapie PTSD, albo nawet przechodzliy na strone ludzkosci. Tak czy siak, Skynet mial przechlapane, haha.

[@ukaszkiljancruz7006]

A teraz mój pomysł na Terminatora, którego akcja dzieje się po części drugiej: Akcja dzieje się powiedzmy w roku 2020. Sarah i John (w tej roli oczywiście Edward Furlong) żyją w miarę spokojnie z ludźmi, których mieliśmy okazję poznać w T2 (Enrique Salceda). John ma żonę meksykankę, która potrafi skopać nie jeden tyłek (może Michelle Rodriquez ?) i powiedzmy dwoje dzieci - synów. Sarah też ułożyła sobie życie z jakimś facetem i tutaj pole do popisu dla reżyserów mógłby to by być jakiś smaczek w postaci twardziela kina akcji lat 80. Mel Gibson albo Kevin Costner? Na pewno musi być to istotna dla całego filmu rola. Życie by się toczyło spokojnie synowie Johna dorastaliby chłonąc podstawową wiedzę na wypadek wojny z maszynami Sarah w retrospekcjach wracałaby do wydarzeń z 95 roku i tu moglibyśmy się dowiedzieć, że uciekli z tej fabryki nim pojawiła się Policja i tutaj przyjechałby po Johnna i Sarę Enrique wraz z drugim gościem finalnie przyszłym mężem. Koniecznie w obsadzie dokładnie te osoby, które grały meksykańskich przyjaciół w T2. Naraz okazałoby się, że istnieje supertajna organizacja rządowa, która przez te wszystkie lata miała w posiadaniu części z pierwszego terminatora! Jak wiemy w T2 była tylko ręka i procesor i wszystko było w CyberDyne. A co z resztą? Wyparowała? Tutaj wielkim bonusem dla fanów byłaby scena retrospekcyjna, gdy „sprzątano” fabrykę z pierwszej części. Przypomnijcie sobie chociażby scenę z T1 jak Reese wysadził dynamitem Terminatora była taka krótka sekwencja urwanej nogi T-800. W dodatku zaraz po wydarzeniach z T2 do tej huty wkroczyły odpowiednie służby, które po dokładnych oględzinach odnalazły zmiażdżoną rękę T-800, którą musiał sobie uciąć, gdy T-1000 popchnął go na to koło zębate. Znaleziono by też kawałki… T-1000, które nie mogły się ponownie połączyć z całym T-1000 wyniku poważnych awarii (ciekły azot i strzał z granatnika), które jak wiemy z wersji reżyserskiej powodowały, że T-1000 np. przyklejał się do podłogi czy barierek. Tutaj mam też przed oczyma scenę z filmu Predator 2 i sceny w apartamencie, kiedy Danny znalazł grot włóczni Predatora - chodzi o klimat tajemniczości znaleziska. Taka scena, gdy chodzą po tej hucie i nagle natykają się na powoli pełzający kawałek T-1000 😊 „Co to jest na Boga?” „Nie wiem, ale zabezpieczmy to”… „Nie wiem, czy ktoś z was oglądał taki film „Blob Zabójca”… nie przypadkowo nawiązuję do tego filmu bo jest tam taka scena na samym końcu kiedy ksiądz wyciąga słoiczek z ruszającym się w środku kawałkiem kosmity. Kto oglądał cały film to zrozumie. Wszystkie te części zostałyby przetransportowane do tajnego laboratorium gdzieś na pustyni i poddane dokładnym badaniom i wieloletnim analizom w wyniku czego powstała by hybryda t-800 i t-1000. Kto powiedział, że T-1000 miał procesor tak jak T-800? Otóż właśnie to! T-1000 wykonany był ze stopu mimetycznego i można by spokojnie dorobić do tego teorie, że każda część stanowiła „odrębny byt”. Tak, tak… już się domyślacie? że to właśnie będzie przyszły SKYNET! Finalnie utracono by też nad nim kontrole. Ostatecznie nasi główni bohaterowie dowiedzieliby się, co się stało i postanowiliby zniszczyć „hybrydę” i nie dopuścić, by Skynet powstał i zniszczył ludzkość. Naprzeciwko „hybrydzie” staje zatem dorosły John (Edward F.), Sarah (Linda H.), oraz mąż Sary i tu właśnie się zastanówmy najlepiej jak był to jakiś stary znajomy z filmów akcji lat 80 ew. myślałem jeszcze o Jasonie Stathamie albo Liamie Neesonie mielibyśmy więc powrót do korzeni i części 1, gdzie z maszyną walczyli po prostu tylko ludzie. A gdzie w tym wszystkim Arnie? Raz to byłby obecny w retrospekcjach a dwa… Arnie finalnie byłby tym - uwaga - ZŁYM. Dlaczego? A no dlatego, że „hybryda” pod koniec (gdy się dowiedziała, że John chcę ją zniszczyć) przybrała postać, która dobrze by się kojarzyła i budziła zaufanie i tu też ważne ta „Hybryda” nie była by tak wypasiona jak przedstawione w Terminatorze 3 T-X, T-3000 w Genisys czy Rev-9 w tym ostatnim - po prostu byłby to częściowo płynny częściowo stały Terminator, ale wrażliwy na uszkodzenia, co podkreślę nie został by on wykonany przez Skynet a przez ludzi, którzy poskładali go z części pozostałych z 1 i 2 plus dołożyli swoje materiały. Pierwotny wygląd miałby zbliżony do połączenia endoszkieletu T-800 z T-1000, który zmieniał formę tutaj przykład, gdy wychodził z płomieni po eksplozji ciężarówki w tunelu. Może niektóre rzeczy trzeba by upiększyć, może za mało Arnolda, ale moim zdaniem na pewno byłoby to o wiele bardziej logiczne rozwiązanie niż zaprezentowano nam do tej pory. Muzykę skomponowałby oczywiście Brad Fiedel. Co o tym myślicie?

[@FlowMustGoOn]

ładnie to wyjaśniłeś i wszystko sie zgadza natomiast film jest przykryty masą przesadzonej akcjii i takich małych głupotek typu rzucający sucharami arnold dlatego nawet jeżeli wszystko wbrew pozorom sie fabularnie zgadza to ten film poprostu wypada blado niewiem , pewnie przez pryzmat pierwszych dwóch częsci które są kultowe jestem ciekaw co by powiedział o tym filmie ktoś kto nie widział pierwszych dwóch częsci

[@ukaszwe2020]

T2 to hit i z tej serii lepszego nie ma.end. A nowy film to dobry film.

[@gihad87]

Spoko loko, fajna teoria ale... Gdyby rzeczywiście każde wysłanie Terminatora do przyszłości i jego eliminacja przez Sarę Connor tworzyła nowe linie czasowe to skąd dziadzio Carl wiedziałby kiedy i gdzie te nowe Skynety wyślą kolejnych terminatorów żeby mógł o tym donieść Sarze Connor? Skynet wysłał Carla który dziabnął Connora i na tym się jego wiedza powinna kończyć, no chyba że inne terminatory były wysyłane zanim posłali jego, ale to już w ogóle się nie trzyma kupy. Tak że no nie bardzo :P

[@poiu4091]

takie pytania z mojej strony czy znamy jakeś wydarzenia w uniwersum terminatora w którym nie doszło do żadnych podróży w czasie ?? czy w filmie Johna zabija terminator wysłany przez skainet czy już przez legion ??

[@Alpa_Chino]

Ocalenie Dani NIC nie zmieniło. Nie zmieniło przyszłości ani nie ustanowiło nowej lini czasu, bynajmniej nie wynika to w filmie. Linia czasu czy też nowy dzien sądu dopiero miałby miejsce, gdyby podjęto próbę zaprzestania budowy "Legionu". To że Dani ocalała świadczy tylko o tym że nic sie nie zmieniło. Poza tym to co przedstawiasz to szukanie spójnych elementów z filmami Camerona i rzeczywiście tak jest, natomiast jeśli chodzi o całokształt i strukturę filmu to jest to film średni i osobiście poczułem się oszukany. Nie ma w tym nic, ani muzyki, ani scenariusza, (rola Dani napisana jakby na kolanie, jest bo jest), ani nowego pomysłu na film, ani efektów specjalnych na najwyższym poziomie (w ogóle nie wyciągnęli wniosków z poprzednich części, tylko dalej brną w ten CGI). Jest natomiast nazwisko Camerona na plakatach, który widać kompletnie olał temat.

[@brah5206]

ehhhh .. dla mnie to wyglada tak : mamy taki fight miedzy ultra fanami znawcami komiksow jak ty i twoji koledzy tu yOUtubowi iii cala reszta zwyklych niedzielnych ogladaczy .. z tym ze takich jak wy fanow jest promil . I wy zwyczajnie akceptujecie wiecej bo w komiksach itp wszystko mozna cofnac odwrocic, a dla nas poziom naciagania fabuly w pierwszych czesciach jakiejs sagi zwykle jest akceptowalny , ale gdy ktos w 3 czesci postanawia ze nasz glowny bohater jednak zostanie przywrocony do zycia , zly wcale nie zostal do konca zabity TO ZWYCZAJNIE CZUJEMY SIE OSZUKANI !!! .. i tak wszechmocny NEO wcale nie okazuje sie wszechmocny bo tkwi w matrixowym matrixie .. Ripley do usranej bedzie walczyla z obcymi bo zawsze gdzies jest zlozone jajeczko .. terminatorów powysyłali do przeszlosci na pontonach razem z imigrantami aaa jeszcze nas czeka cudowny powrot Imperatora :/ ... ZWYCZAJNI ogladacze nie lubia takiego odwracania kota ogonem to OSZUSTWO i tyle !

[@radeck16]

Niestety, nie zgodzę się, że przyszłość została znów zmieniona. W pierwszej i drugiej części bohaterowie dokonali czynów, które zapobiegły powstaniu SkyNetu. W tej części nic takiego nie ma miejsca. Wojna z Legionem wybuchnie, a Dani zostanie przywódczynią ruchu oporu. Więcej nawet: dzięki tej walce, dzięki spotkaniu Grace (którą ewidentnie pamięta w przebitkach z przyszłości), dzięki szkoleniu u Sary - Dani rozwinęła się i nabyła/nabędzie umiejętności, które pozwolą jej przeżyć, walczyć z maszynami i szkolić do tej walki innych. Mamy tu podobną pętlę, co w pierwszych filmach, gdzie wszystko, co wiedział i umiał John Connor z przyszłości, zawdzięczał matce i starciu z terminatorami. Reszta wywodu całkiem do rzeczy i wyjaśnia wiele wątków. Jedna rzecz tylko nie daje mi jeszcze spokoju. Czemu Johna zabija T800, a nie T1000? T800 wysyłali przecież w lata '80, gdy Johna jeszcze nie było na świecie. W lata jego młodości latały już wersje ulepszone!

[@tom_p9075]

Szczerze to po fabule tego filmu wolałbym już żeby kontynuowali oryginalne T3 i Salvation. Nie były one jakimś arcydziełem ale mielibyśmy trylogię dziejącą się w czasie wojny i domknięcie historii a tak mamy kolejny reboot komplikujący linie czasowe.

[@kamilkuza9566]

Ten terminator na plakatach wyglada o wiele wiele gorzej niż w filmie z 1991...

[@pcgameplay7606]

Dla mnie mega ciekawostką jest jak nakręcono początek z młodą Sarą Connor i Johnem zabijanym przez T-800. Wiem, CGI ale jednak wyszło mega super.

[@MrUbu1981]

John Connor wysyła obrońców w przeszlosc by bronili matkę i jego. Nie mógł zginąć bo jako dorosły przywódca ruchu oporu zrobił to co zrobił :) nie trzyma się kupy że po zabiciu T1000 przyszłość się zmieniła. Skynet wysyłał przecież niby innych terminatorów. Ale dramat. Mam nadzieję że minie kilka lat i dostaniemy prawdziwą kontynuację T2, a następnie pokażą nam twórcy wojnę w przyszłości z T1 i T2. Tak więc czytałem że mają powstac dwa nowe filmy. (Tylko niech reżyser i scenarzysta obejrzą wpierw T1 i T2 zanim zrobią film o cyborgu mordercy ) i na wszelkie świętości T2 to arcydzieło efektów i pokazywania scen, minęły dwie dekady i to się wszystko uwstecznilo.

[@lukaszl8190]

Pierwsza połowa filmu jest ok ale druga jest okropna szybko i efekty komputerowe są słabe!Aż obejrzałem sobie dwójkę i tam to wygląda mega naturalnie i prawdziwie mimo kilku wpadek ale filmy dzieli przepaść czasowa więc powinno być odwrotnie!!

[@franciszekzielony]

Nie rujnuje, tylko przywraca na normalny bieg. 3, 4, 5 do kosza. Cameron będzie odkręcał historię teraz.

[@damianmodyszewski3061]

Czyli Mroczne przeznaczenie niejako usprawiedliwia Bunt maszyn,Ocalenie i Genesys. Były to po prostu alternatywne wersje czasowe.

[@vincentvega7218]

Dobrze to wszystko wyjaśniłeś i zgadzam się z Tobą tylko z jednym nie , bo ja czekam na następne terminatory.

[@GenderWoman666]

XDDD Ej, ale chyba już z inną obsadą! Dajmy im przejść na spokojną emeryturę XDDDD

[@vincentvega7218]

@@polskiwojak84ukaszk.72 Od zawsze o tym myślę że T 800 powinien być odmłodzony bo terminator emeryt to tak średnio . Na początku filmu taki właśnie był i myślałem że w to pójdą i jesze ten małolat który wyglądał jak Furlong myślałem że spadne z fotela z wrażenia . Szkoda że nie poszli w te stronę ale i tak film świetny.

[@vincentvega7218]

@@polskiwojak84ukaszk.72 Trzymam kciuki za to, że może ktoś wpadnie na taki pomysł. Generalnie myślisz podobnie jak ja na temat terminatora.

[@GenderWoman666]

@@polskiwojak84ukaszk.72 Nie wiedziałam o tym Azarze, myślałam, że to technika komputerowa, nakładająca obraz ze starych filmów na postać żywego Arnolda, zapewniła taki efekt młodego CzarnegoMurzyna :O

[@GenderWoman666]

@@polskiwojak84ukaszk.72 A czekaj, ty mówisz o tym nowym filmie, ja pomyliłam z poprzednim XD chyba XD a może nie... Wiesz co, ja jednak nie chcę więcej Terminatorów, bo już mi się pierdzielą, który to który XDDD

[@jerzykoptyra6184]

Czas na 7 część...T7 Wojna z Maszynami.To byłoby wielkie kino akcji wszechczsów.

[@adamrodek7862]

Skoro zmienila sie przyszlosc i John nie bedzie przywodca ruchu oporu to po co terminator zabil go w Dark Fate?

[@majorbombas]

3:20. Co? W Lore Terminatora, pierwszym ojcem Johna nie był Kyle, Reese stał się nim dopiero po przeniesieniu w czasie, poza genami nie zmieniło to Johna za bardzo, zanim został Synem Reesa również był obrońcą wszechświata.

[@majorbombas]

Właśnie, zmiany w czasie. Między innymi jedną ze zmian w linii czasu było to, że Skynet po zmianach w czasie z jedynki, wysyłał do pacyfikacji czasowej model T-1000, a nie T-800, był przeskok o technologię do przodu, więc do cholery dlaczego w Dark Fate wysłany został T-800? Ile czekał na zabicie Johna? 2 lata błądził po ziemi w poszukiwaniu Johna? Dlaczego po zabiciu Connora zaczął się uczyć ludzkich zachowań, mimo iż w T2 mamy wyjaśnione jak to działa i że nie miał szans na takie coś, bez przełączenia trybu? Dlaczego nie zareagował ruch oporu? Skynet używał machiny czasu w ostateczności, to znaczy mniej więcej tyle, że zarówno T-800 z pierwszego filmu, jak i T-1000 z drugiego filmu, to były pierwsze i ostatnie wysłane jednostki. W dodatku Skynet wysyłał zawsze JEDNEGO terminatora, by nie doprowadzić do paradoksów w czasie. Dlaczego więc wysłał kilka terminatorów? Kiedy? Czemu złamał swoją zasadę?

[@tom_p9075]

@@majorbombas tego się nigdy nie dowiesz bo film rzuca pomysł po czym go ignoruje. Tym filmem zagmatwali to universum bardziej niż Genisys.

[@majorbombas]

@@tom_p9075 Genisys mimo iż fabularnie tragedia, to przynajmniej dawał jakąś minimalną satysfakcje z oglądania.

[@tom_p9075]

@@majorbombas osobiście wolałbym kontynuację Salvation. Przynajmniej była szansa na zakończenie historii a tak po dwóch rebootach zostaliśmy z trzema otwartymi zakończeniami.

[@majorbombas]

To całkiem śmieszne, że najpierw Salvation miał być rebootem, później Genisys miało otworzyć trylogię, fabuła miała ignorować wszystkie filmy po T2, i na koniec Dark fate który miał mieć tak samo jak Genisys - Ignorować wszystko co powstało po T2. Do trzech razy sztuka, a i za trzecim nie wyszło. Według mnie motyw podróży w czasie przez terminatory został już mocno przeruchany. Salvation miał pomysł jak rozwinąć fabułę bez ingerowania w czas, szkoda że skrypt był tragiczny i walki z terminatorami wyglądały tak, że terminator rzucał głównego bohatera po 3/4 razy z rzędu, do tego momentu, aż bohater nie został uratowany.

[@liniek5580]

Według mnie po obejrzeniu Terminator dark fate mogę uznać że jest on porównywalny do Terminatora 2 (chodzi mi o przebieg filmu/wciągająca fabuła)

[@krzysztofdobrzycki2845]

Lubię cię

[@GenderWoman666]

Ja też go lubię :]

[@motyl7825]

Ten film byłby naprawdę dobry gdyby tylko John nie umarł a pomagał Grace i Dani zamias Sary która była tam niepotrzebna mogła być uśmiercona jak w T3

[@mariuszlach7067]

maszyny nas nie zniszczą,sami to zrobimy,przy ich pomocy

[@tdpg81]

Tak wkoncu dobra część na miarę 2

[@Verguts48]

Mroczne Przeznaczenie to w miarę dobry film, ale dwójce może co najwyżej buty czyścić.

[@Skurwensyn_z_Rivii]

Nie wiedziałem KASTA, że masz taki kanał na KZbin 😏

[@julianporwich6595]

Więc można powiedzieć, że Terminator 3,4,5 to są odrębne linie czasowe a Dark Fate rozpoczyna te linie czasowe.

[@yogimis]

cofanie się w przeszłość można wytłumaczyć tylko pod warunkiem że istnieje dowolna ilość osi czasu, czyli przykładowo przenosząc się w przeszłość w dowolną datę powstaje sobie jakaś nowa oś czasu z innymi wydarzeniami (jakimi?- sprawa otwarta, nie ma przeznaczenia) ale ta rzeczywistość (z niepomyślnym dla ludzi rozwojem wydarzeń) z której terminatory wysyłane są w przeszłość dalej zostaje, nie znika. zawsze mnie ciekawiło jak ma niby wpłynąć ta oś czasu z przeszłości na tą oś czasu z której terminatory są wysyłane w przeszłość? to jest bez sensu.

[@przemekk8879]

To twój ochroniarz ? Nie. zasłoniarz xd

[@RetroArchiwizacja]

Po co tyle razy używasz słowa "nihilistycznie"?

[@jamesjbraddock530]

Axel - Retro Archiwizacja nuczyl się nowego wyrazu to się chwali

[@dawidklucz849]

I tak Dark Fate jest o klasę lepszy niż Genysis ,aczkolwiek Terminator skończył się po 2

[@_kiks_3417]

Ah już poszedł like za nim pooglądam film, a dlaczego bo wiem że będzie spoko

[@DerdziuV2]

cebulak200 zrobiłem to samo 😂😂😂

[@DerdziuV2]

cebulak200 bez kitu

[@_kiks_3417]

@@DerdziuV2 podobno wielkie mózgi myślą tak samo :)

[@tomaszkamersky]

A ja uważam że powinna zostać 1,2,i 4terminatora,i nic ponadtto

[@micharybak5611]

skoro obronienie johna w T2 sprawiło ze jest bezużyteczny to po co zostały wysyłane po niego kolejne terminatory, smierć dysona w T2, sprawiło tez ze skynet został zniszczony/nie powstal, kto wiec i z którego roku wysyłał terminatory, i dlaczego miały wyglad arnolda, skoro wygląd to projekt skynetu

[@lkupiec1978]

Hehe, to nieważne mniej więcej tak jak w Genisyfie nieważne było kto wysłał T1000 i obrońcę do małej Sary.

[@danielchoma7588]

Brody z kosmosu. Sluchajac w jaki sposob bronisz ubicia Connora widac, ze nie rozumiesz o co chodzi z tymi zarzutami.

[@Ferdek1154]

Nowy film Vibrator vs Terminator

[@Robert-mr4kh]

To że Ryce został ojcem Johna nic nie zmienia bo jak wiemy Skaynet wysłał Terminatora żeby zabił Sarę bez ktòrej John by się nie narodził.Obojętnym jest kto ostatecznie został by ojcem Johna byleby matka by ta sama.Także tłumaczenie z doopy autorze.

[@ryona5476]

Kiedy "Salma w Krainie Dusz"?

[@letitgonana5109]

Jest aż tak źle ?

[@AmigaOS]

OBAWIAM SIĘ... że wg TWOJEJ teorii poważnie jako zamkniętą całość możemy traktować TYLKO T1... np. po obecnym T6 kontinuum nie wysłałoby Kyla i nie narodziłby się John.... NIe wysłała by T1, ani T2... Tu z pomocą przychodzi jednak poprzedni odcinek T5 - gdzie John tłumaczy: Jesteśmy rozbitkami w oceanie czasu .... czyli nie ma przyczynowości - w takim przypadku zmiana przyszłości nie powoduje zmiany terażniejszości ani przeszłości w uniwersum T... Po prostu w momencie gdy Sarah miała 18 lat gdy przybył T1 przyszłość determinowała możliwość wysłania T1 do '84 i Kyla.... Potem było możliwe wysłanie T2.... itd.

[@Maciej.01]

Nazwa legion to chyba nawiązanie do osobowości mnogiej z biblii

[@wiktork]

Panie! daj Pan obejrzeć najpierw nowy film!

[@bogdanskrobisz6556]

Trailer Terminatora przed twoim filmem😂Przypadek?Nie sądzę.😂

[@forseti5542]

Jak dla mnie mega film Ludzie t1 i t2 nie wroci. Pogodz sie z tym jeden z drugim Jak sie pogodzisz to naprawdę sie będziesz świetnie bawić na nowych czesciach

[@Watcher4111]

Czyli film do dupy szału nie ma. Tak jak przewidziałem.

[@jaynathananakin2583]

Czyli w sumie masz pecha jak Terminator Cię dopadnie a tak to ma się wywalone

[@wiktor_ir7504]

Boje się o nowego matrixa

[@GenderWoman666]

:O!

[@julianporwich6595]

@@GenderWoman666 W nowym Matrixie Neo będzie walczył z Skynet :)

[@GenderWoman666]

@@julianporwich6595 To będzie intrygujący paszkwil XD

[@GenderWoman666]

@@julianporwich6595 A kolega Nea (eee... to się wgl chyba nie odmienia xD) będzie polował na xenomorphy za pomocą metod rodem z Blade Runnera...

[@julianporwich6595]

@@GenderWoman666 Terminator podłączy się do Matrixa i będzie zabijał agentów :) A mechaniczne ośmiornice będą walczyć z terminatorami :)

[@Laseraptor077]

Moim zdaniem powinni zrobić całkowity reset skupiony na nowych bohaterach, czy w tym przypadku bohaterkach bez tego całego bagażu poprzednich filmów z ewentualnymi easter eggami nawiązującymi do starych części.

[@tom_p9075]

I to by było najlepsze wyjście dla tej serii.

[@freddykrueger7459]

Kasta squad... 🤣

[@KrolJulianMord]

Jest spoko

[@filip5528]

1 i 2 części Terminatora nic nie przebije

[@PanPilkaNozna]

Reklama o terminatorze 6 A jest recenzja filmu.

[@michaurbaniak3992]

Nie dziwie sie ze film to finansowa porazka bo ja tez nie wybiore sie do kina bo nie ma w tym filmie nic co by mnie zachęciło do płatnego seansu .Linda Hamilton rzucająca totalnie z dupy "ill be back" ? Arnold wpychany na siłe ? Brzydka wyglądająca jak facet Davies? Nie wydaje mi sie!

[@robert250581]

nic nie zrujnowane rev 9 rewelacja na ty m powinni sie operiac genialna rola luny

[@fizzevnatalerzu9091]

Traci rękę a nie ważne Genesis to koniec a nie kurwa dark fejdy

[@30alanek]

Tak,pierwsze dwie cześci najlepsze-reszta juz dno,słabe...Arnold stary dziadek,a robia dalej te filmy,bo były hitami.To samo Rambo 5 zrobil.Emerytów ciągają do flmów hehe... .Człowiek inaczej już na to patrzy,aniżeli w latach 80 czy 90-tych...

[@Liquidazot]

pierdolisz głupoty. To tak jak by tłumaczyć że gówno zawinięte w sreberko to czekolada. Bo jest zawiniete w sreberko i brązowe oraz rozpuszcza się w dłoni. ............ a to że śmierdziiii... weź pan idź.

[@doublekick3523]

Co to ma być ??? Odcinek dno

[@majaxd6379]

Hej

[@kamilstryjek5259]

Ppwinni zrobic remake terminatora 1, bo tam te efekty juz sa nie do.ogladania

[@qolanko]

Pomodlę się żeby to był ostatni odcinek na tym kanale

[@alexmich6943]

Jeśli śmierć Conora nie miała by wpływu na przyszłość to Skynet nie wysłał by kolejnego Terminatora by go zabić. Szach i mat ca całość tego materiału. A sam film jest przeżartym feminizmem i femdom gniotem.

[@tomekcrewlik7454]

Tragedia film. Świat mi się zawalił. Byłem mega fanem.

[@forseti5542]

Oj oj Jak mi przykro Dla mnie mega film Jeden z lepszych terminatorów

[@slawekbasinski1501]

@@forseti5542 dokladnie bylem widzialem i emocje byly jak bym oglądał pierwszego terminatora w 86 roku dziwne ale tak było

[@nnn3692]

Jak zobaczyłem w kinie że Terminator ma żonę, dzieci i zajmuje się szyciem firanek to zwątpiłem w ten film

[@robertkaczmarek4948]

Kolejny zmasakrowany film za który zabrało się lewe Hollywood. Tak jak było z "MadMax na drodze gniewu"! Zęby bolą od tego. Niestety .

[@Orzech889]

Podrurze w czasie są tak skomplikowane że nawet nie warto się złościć na film przez brak spujnośći bo to nie ma sensu po prostu jest nieskończoność możliwości

[@Orzech889]

Dzięki za poprawę

[@aaronwerner8222]

Nowy feministyczny terminator to dno dna.

[@terminatorman2000]

Pierdzielicie to dobry film i najlepszy Terminator od 1991 roku. W necie taki atak jest na ten film ze czlowiek sie zastanawia czy kazdy z tych krytykujacych widzial ten film czy poprostu robi to bo inni to robia . To tak jak apple sie jedzie w polskim necie a naprzyklad xiaomi sie kocha za wszystko. Ludzie opamietajcie sie to dobry film

[@nowy5]

T6 jest świetny polecam, a nowy T7 musi powstać, bo to nieuniknione, to wynika z pętli czasu, poza tym każdego terminatora można zabić z wyjątkiem Arnolda, he will be back