Czy trwa wojna płci? | W czym feministki i redpill mają rację?

  Рет қаралды 97,544

Szymon mówi

Szymon mówi

Күн бұрын

Пікірлер: 933
3 жыл бұрын
Wspomniany odcinek "Feministki, Red Pill i wojna płci" na Wojnie Idei: kzbin.info/www/bejne/b3m6ZGVnmJmebdk EDIT: Ktoś zwrócił uwagę, że przytoczone koszty ponoszone w omawianych warunkach przez kobiety i mężczyzn nie są równoważne - Zgadza się, w dalszej części filmu wyjaśniam, że moim zdaniem kobiety są tu bardziej narażone na potencjalne problemy. Dodatkowo, patrząc na niektóre komentarze, chyba warto zaznaczyć, że tak jak jest zaznaczone np. w 5:57 i 7:40, nie mówimy tu o sytuacji w której kobieta pracuje wyłącznie w domu, tylko o sytuacji w której kobieta pracuje zawodowo, a jednocześnie prac domowych wykonuje więcej niż mężczyzna, a gdyż ten więcej czasu pracuje zawodowo.
@kamiszor3290
@kamiszor3290 3 жыл бұрын
szymon ja przeczytałem ciekawy komentarz kobiety pod twoim podcastem z człowiekiem absurdalnym gdzie wyjaśniła na przykładzie swoich koleżanek ze studiów dlaczego kobiety mogą chcieć wybierać mniej płatną pracę a odpowiedzią jest komfort to znaczy lepsze warunki krótszy czas czy elastyczne godziny etc etc
@michawolinski314
@michawolinski314 3 жыл бұрын
To zależy - od tego czy uznajemy dzieci za koszt, czy za inwestycję.
@jandzban5898
@jandzban5898 3 жыл бұрын
ehh, ale zauważ że kobiety są "gorzej" traktowane przez społeczeństwo, a mężczyźni są gorzej traktowani systemowo
@omnivore6607
@omnivore6607 3 жыл бұрын
@Coyote Starrk Stanooooski!
@maranatha5473
@maranatha5473 3 жыл бұрын
@@michawolinski314 Ani za jedno ,ani za drugie. Jak w ogóle można tak o dziecku myśleć. A jeśli dziecko będzie miało wypadek i leczenie będzie drogo kosztować,to co powiesz ze koszty za drogie. A jak było by kaleka,to ze nieopłacalna to inwestycja i nie ma co w nią kasy pakować,bo sie nie zwróci? Kto normalny tak myśli o dziecku? Ja mam troje dzieci i nie czekam aż one mi się zwrócą. Mam nadzieje ze jeszcze do wnuczków bedę mógł dołożyć.
@elahalszka
@elahalszka 3 жыл бұрын
Jak to DOBRZE, ze jest taki głos w dyskusji, że mówisz o tym. Mnie jest blisko do twoich przemyśleń. Z mojej, wieloletniej małżeńskiej, perspektywy wynika, że nie warto łudzić się, że "szczęście" małżeńskie spadnie z nieba. Na to trzeba zapracować, zaufać sobie, stawiać wymagania, przebaczać, po prostu mądrze kochać. To się udaje, przy nastawieniu, ze jestesmy ze sobą na stałe, ze trzyma nas dane sobie słowo, wypowiedziane bez żadnej warunkowosci, bez gdzieś w oddali, w tyle głowy kołaczacej myśl o ewentualnej ucieczce.
@vaptan_beatz
@vaptan_beatz 3 жыл бұрын
Bardzo ładnie napisane.
@dag0m65
@dag0m65 3 жыл бұрын
To jeszcze dodam kilka bardziej przyziemnych rad. 1. Nigdy nie da się trafić na osobę w pełni z Tobą zgodną - trzeba iść na ustępstwa, czasem wymagać a czasem pytać, bo nie wiesz co druga osoba ma w głowie. 2. (wynika z 1) Nie ma na tym świecie Twojego "księcia z bajki" (czy tam księżniczki), nieskazitelnej mistycznej istoty idealnie dopasowanej do naszych potrzeb. Wszyscy mają wady a dziś ludzie lubią zmieniać partnerów tylko dlatego, że zobaczyli fajny profil w mediach społecznościowych. 3. Związek tymczasowy ma sens. Jak masz 15 lat. W tym wieku wybiera się szkoły i idzie na studia do innych miast. Potem raczej (nie mówię, że zawsze) powinno się szukać kogoś z kim wytrzymamy do końca udręki na tej planecie. Jeśli tego nie zrobimy szybko to marny nasz los, bo bardzo duża część sensownych osób znajdzie sobie partnera do trzydziestki. 4. Jeśli razem z partnerem myślimy w kategorii "nasze wspólne" to obojgu łatwiej jest do tego dokładać, to się nie zmarnuje podobnie jak lata naszego życia. Pozdrawiam osoby, które nie dają się łapać na te "trendy" tymczasowych związków i będą mogli na starość do kogoś gębę otworzyć i na kogoś ponarzekać.
@Crazy-Night
@Crazy-Night 3 жыл бұрын
Aż się przypomina stary meme: “Zapytano parę staruszków jak wytrzymali ze sobą 50 lat? Odpowiedzieli: urodziliśmy się w czasach, kiedy jak coś się psuło, to się to naprawiało, a nie wyrzucało do kosza…”
@bronekjeszczeniezdechchwaakrl
@bronekjeszczeniezdechchwaakrl 3 жыл бұрын
"Naprawiało" czytaj żremy sie w domu jak pies z kotem i odbieramy sobie nawzajem smak życia, ale na zewnątrz będziemy udawać że wszystko gra bo co somsiad powie
@martynakatanska9128
@martynakatanska9128 3 жыл бұрын
@@bronekjeszczeniezdechchwaakrl dokładnie, i "gdzie ja pójdę po tylu latach"
@Crazy-Night
@Crazy-Night 3 жыл бұрын
@@bronekjeszczeniezdechchwaakrl to tylko część prawdy, z drugiej strony wyglądało to tak że kłócimy się i obrażamy, ale po pewnym czasie, wracamy do siebie i przepraszamy za swój błąd bądź słowa. Tak działa poprawna relacja. A że nikt nie chcę o tym mówić bo to norma, bo to nie szokuje, to się nie sprzeda, wyciąga się na światło dzienne patologie.
@bronekjeszczeniezdechchwaakrl
@bronekjeszczeniezdechchwaakrl 3 жыл бұрын
@@Crazy-Night Jesteś bardzo naiwnym człowiekiem. Świat tak nie działa nie jest nawet blisko tego. Może w jakimś minimalnym procencie albo w romantycznych bajkach. Ale w realu to nigdy tak nie będzie działać
@pavlucek6924
@pavlucek6924 3 жыл бұрын
@@Crazy-Night moim zdaniem to wszystko zależy od osób i sytuacji więc może być w tym temacie wiele zdań
@vakker3289
@vakker3289 3 жыл бұрын
Szymonie, ale dobrze dziś wyglądasz =)
3 жыл бұрын
Ależ bardzo dziękuję :)
@BartlomiejKrysiak
@BartlomiejKrysiak 3 жыл бұрын
Trzeba tu kogoś zaprowadzić do Tap Madl.
@krzychol83
@krzychol83 3 жыл бұрын
Niedobrze wyglądasz Szymonie. Jak byś chciał pokazać, że kryjesz wielką mądrość, ale panicznie tworzysz fasadę przed odbiorcą. Za szybko mówisz. Weź się uspokój. Przecierz nikt cię nie skrzywdzi.
@MsMargaret90
@MsMargaret90 3 жыл бұрын
Szymon jakby opalony jakiś taki
@martinezoetcpasswd6084
@martinezoetcpasswd6084 3 жыл бұрын
@@krzychol83 wtf co ty cpasz xD
@kamiszor3290
@kamiszor3290 3 жыл бұрын
zawiodłem się, przeczytałem reptilianie ;
@DilerNarkotykuf
@DilerNarkotykuf 3 жыл бұрын
"Redpilianie" brzmiałoby nawet legitnie.
@geraxaner
@geraxaner 3 жыл бұрын
@@DilerNarkotykuf obie strony są siebie warte(Redpillowcy i feministki)
@zabumbaman1828
@zabumbaman1828 3 жыл бұрын
To jest absolutnie doskonale skojarzenie.
@damesayo4656
@damesayo4656 3 жыл бұрын
Może o reptilianach też coś jeszcze będzie, nie martw się. Tylko wątpię, czy Szymon wtedy powie, że mają rację.
@Ola-ql9rw
@Ola-ql9rw 3 жыл бұрын
Tak patrzę sobie czasami na moich dziadków, którzy są razem od blisko 60 lat i dalej kochają się jak wariaci. Piękne ❤ nie wyobrażam sobie innego związku.
@robbas_krk1510
@robbas_krk1510 3 жыл бұрын
To przypadek piękny, ale anegdotyczny. Takie związki istnieją w głębokiej mniejszości, są wyjątkiem od dużo smutniejszej reguły.
@marcin.b3802
@marcin.b3802 2 жыл бұрын
W dzisiejszych czasach nie wiem czy to sie wydarzy.
@prawdachocbolitoprawdawasw1155
@prawdachocbolitoprawdawasw1155 2 жыл бұрын
Te stare pokolenia z przed wojny,i po wojnie jeszcze tak długo potrafiły być ze sobą, dziś to już praktycznie niemożliwe, smutne ale prawdziwe...😛
@plammber
@plammber 2 жыл бұрын
Zgadnij z jakich czasów pochodzi ich model małżeństwa
@olafignacy3718
@olafignacy3718 Жыл бұрын
@@plammber Z czasów kiedy kobiety były całkowicie uzależnione od męża ?..milczały gdy były bite i poniżane?
@maciejmazur800
@maciejmazur800 3 жыл бұрын
Smutne jest to że zestawiając dwie osoby ktore maja odmienne podejście do związku, ta która ma podejście tymczasowe zyska. Nic dziwnego że samotność rośnie w siłę.
@olafignacy3718
@olafignacy3718 Жыл бұрын
Najczęściej jest tak że jak ktoś ma podejście tymczasowe to może dotyczyć tej osoby, z którą jest..jak spotka właściwą to może być z tego stały związek..life is brutal
@BG-up3ss
@BG-up3ss Жыл бұрын
Przykład idzie z góry - Jacek Kurski zostawił żone i dzieci dla kochanki a następnie dostał rozwód kościelny żeby móc jeszcze raz wziąść ślub kościelny. Ludzie widzą takie coś to nie ma co się dziwić że myślą o sobie i swojej wygodzie , tymbardziej że nie mają takich zasobów jak prezes TVP
@ABYTE64
@ABYTE64 Жыл бұрын
Samemu lepiej
@ksaveriusz
@ksaveriusz 5 ай бұрын
​@@BG-up3ssNie istnieje rozwód kościelny, Kurski nie dostał rozwodu, tylko udpwodnil, że małżeństwo zostało zawarte bezprawnie i nie doszło do sakramentu małżeństwa.
@jmg6512
@jmg6512 3 жыл бұрын
Zanim zacznie się budować związek, wypadałoby najpierw zbudować zdrową relację z tą drugą osobą, opartą na czymś więcej niż tylko popęd seksualny.
@damesayo4656
@damesayo4656 3 жыл бұрын
Czyli najlepiej być demiseksualnym, jak w baśniach. Seksualność budzi się dopiero po zapadnięciu w głęboką miłość. Jakie to bezpieczne.
@jmg6512
@jmg6512 3 жыл бұрын
@@damesayo4656 Bezpieczne, to prawda, ale może rodzić problemy w przypadku, gdy w relacji, tylko jedna z osób jest demiseksualna. Na zapadnięcie w głęboką miłość, moim skromnym zdaniem, potrzeba czasu. Zatem może dojść do sytuacji, w której ta druga osoba miesiącami zostaje sama, z niezaspokojoną potrzebą zbliżenia. Nie brzmi to zbyt komfortowo, jeśliby postawić się w sytuacji owej osoby. W końcu jesteście przyjaciółmi. Lubicie spędzać ze sobą czas. Ty chcesz czegoś więcej, jednak ta druga osoba nie myśli (jeszcze) o tobie w ten sposób i nie jest ci w stanie zagwarantować, że kiedykolwiek poczuje do ciebie to co ty czujesz do niej. Nie masz wtedy pojęcia na czym stoisz i nie wiesz czy dać sobie spokój czy żyć nadzieją, że może kiedyś.
@damesayo4656
@damesayo4656 3 жыл бұрын
@@jmg6512 Ja mówiłam o innym, magicznym świecie, w którym wszędzie to tak działa. Czyli ta potrzeba nie istnieje wcale (w żadnym wymiarze,libido itd., żadnych problemów związanych z hormonami etc. ) Problem jest mi znany *rozkłada ręce* Jestem 24 h mediatorem w związkach, pocieszycielką, doradczynią, słuchaczką etc. (nie,że ekspertem, tak po prostu wychodzi,że ciągle ląduje w tej roli, odkąd pamiętam, trochę się nasłucham więcej niż przeciętna Kowalska i trochę bardziej jestem w to wciągana).Tylko, że to,co opisujesz,czyli ten problem jest dość straszny. Jest w nim sugestia, że normą jest odwrotność. Czyli najpierw "zaspokajania potrzeby zbliżenia, bo potrzeba jest,a co tu inwestować, jak się inwestycja nie zwróci." Ludzie czasem są zakochani całymi latami i nie wiedzą, czy ktoś to odwzajemni. Większość powie pewnie przegryw, tylko, że na to się nie ma wpływu. Możesz sobie być zajętym swoimi życiem, ale uczucie w Tobie jest. Wg mnie to głupie i rodzi jeszcze większe problemy niż "niezaspokojona potrzeba zbliżenia", jeśli ktoś by z kimś spał, żeby sobie ktoś inny nie poszedł i,żeby dać mu znać,że może "coś z tego będzie". Poza tym, brzmi jakby sypianie z kimś było właśnie tym znakiem, że ktoś jest w kimś zakochany na zabój, a przecież nie. No i w ogóle, żeby sytuacja zaistniała, że nie jesteś pewien uczuć drugiej osoby istnieje jako etap w absolutnie każdej relacji, seksualność jakaś czy inna. Zawsze jest ryzyko skrzywdzenia, wykorzystania, złamanego serca, zawsze są poświęcenia, które może kiedyś ktoś nawet wyśmieje zamiast docenić (..). No, miłość to jazda bez trzymanki. Stąd tak ważne jest zaufanie. Z samym zbliżaniem, łatwiej, pewnie, tutaj nie ma specjalnej filozofii, wystarczy znaleźć kogoś o mniej-więcej podobnym temperamencie i jako-tako atrakcyjnego dla nas,umówić się i jest. Jak w to wchodzą uczucia...ech. Sorka, w ogóle nie spałam i paplam. Pewnie potem to przeczytam i uznam,że mogłam to napisać mądrzej, a najlepiej alegorią. Branoc.
@jmg6512
@jmg6512 3 жыл бұрын
@@damesayo4656 Broń Boże moim celem nie była sugestia, że popęd seksualny jest oznaką głębszych uczuć. Miłość i pożądanie to odrębne uczucia, które po prostu mają w zwyczaju iść w parze. Jednak pożądanie seksualne ujawnia się dużo wcześniej. Wystarczy kilka spojrzeń, krótka wymiana zdań i człowiek z reguły już wie czy chciałby się przespać z tą drugą osobą. Prawdziwej przyjaźni, natomiast nie można nawiązać, po jednej rozmowie, gdy ledwo znamy człowieka. Przyjaźń wymaga czasu. Osobiście uważam, że to właśnie z głębokiej przyjaźni rodzi się miłość, a pożądanie jest wtedy odrębnym elementem obecnym na każdym etapie procesu dojrzewania relacji. W swoim oryginalnym komentarzu chciałem zasugerować żeby w budowaniu relacji partnerskiej (w początkowej fazie, gdzie raczej nie ma jeszcze mowy o miłości) skupić się bardziej na aspekcie przyjaźni niż na "uciechach cielesnych", ponieważ nie są one trwałym budulcem związku. Niemniej jednak zdaję sobie sprawę, że potrzeba bliskości cielesnej jest dla wielu przemożna (ewolucja już o to zadbała). Dlatego również jest ważnym komponentem udanego związku, ale nie jedynym i nie najważniejszym. Pozdrawiam i życzę przespanych nocy.
@baltofarlander2618
@baltofarlander2618 3 жыл бұрын
Seks to jedyne co się liczy. Nic inne nie ważne, tylko prymitywne zwierzęce popędy. W ogóle, to pan La Vey twierdził, że ludzie są tylko zwierzętami i szkodzą sobie, udając jakiekolwiek normy i zasady.
@ZiemniakPospolity
@ZiemniakPospolity 3 жыл бұрын
Pytanie co ludzie mają na myśli mówiąc "w najgorszym wypadku się rozwiedziemy". Ja mojej żonie też mówiłem, że każdego dnia mogę nagle umrzeć albo śmiertelnie zachoruję i z tym trzeba się liczyć, co bynajmniej nie miało znaczyć, że coś takiego planuję :D Po prostu biorę pod uwagę, jak każdą inną ewentualność. Noszenie przy sobie deklaracji o oddaniu organów w przypadku śmierci to też nie jest igranie z losem, co zwykły ludzki pragmatyzm. Tym bardziej, że w przypadku rozwodów liczby nie pocieszają - rozchodzi się co drugie/trzecie małżeństwo. Od wielu rozwodników słyszy się o rozpadzie związku po wielu latach dobrego małżeństwa. Człowiek pokorny myśli sobie w takich sytuacjach "kim ja jestem, aby czuć się lepszy od tych, którym się nie udało? Skąd mam mieć pewność, że moje życie potoczy się inaczej?" Zdarzyć się może dosłownie wszystko, także dla mnie taka postawa może zarówno oznaczać postmodernistyczne podejście do związków jako takich, jak i wręcz przeciwnie - pragmatyzm i pokorę wobec przewrotności losu.
@olafignacy3718
@olafignacy3718 Жыл бұрын
Ziemniak, dobrze piszesz, jestem na tyle długo żonaty, że wiem jak czasem rzeczy przypadkowe i nieprzewidywalne o szczęściu Pokorą jest mega ważna. Trafiłem na odpowiednią kobietę i ja szanuje Miałem pokusy ciurkania się z innymi ale się nie ciurlalem
@ntcer
@ntcer Жыл бұрын
👏👏
@elfoxini
@elfoxini 3 жыл бұрын
Bardzo celny komentarz. Ludzie przestali podchodzić poważnie do związków i cały świat myśli, że przejdzie to bez konsekwencji dla społeczeństwa...
@agnieszka5656
@agnieszka5656 3 жыл бұрын
Ja mam wrażenie, że młodzi ludzie jak już wchodzą w związek to się angażują i raczej nie myślą na co dzień że byle do pierwszej kłótni i uciekam. Ludzie są bardziej świadomi tego, że jak ktoś po czasie zaczyna pokazywać, że jest przemocowy, albo manipuluje no to faktycznie trzeba się ewakuować. Poza tym jest jeszcze jedna kwestia. Powiedzmy, że jest szczęśliwy, trwały i długoletni związek i nagle mężczyzna zachoruje albo zginie w wypadku. W tym momencie kobieta jest bardzo na przegranej pozycji, a jeżeli chodzi o chorobę to przegrani są oboje bo nagle traci się większy dochód, a na utrzymaniu są już 2 osoby z czego jedna pochłania znacznie więcej pieniędzy ze względu na leki. Myślę, że tego typu różnych sytuacji jest masa i dobrze, że te kwestie są poruszane. Szkoda tylko, że często są wyśmiewane co tylko wzbudza złość, a to nie sprzyja żadnej dyskusji
@lilijagaming
@lilijagaming 3 жыл бұрын
Moi rodzice nie potrafili stworzyć udanego małżeństwa. Zakończyło się ono w końcu rozwodem, próbą wrócenia do siebie i ponownym rozstaniem. Moja nerwica, depresja i kilkanaście terapii chyba dobrze świadczą o efekcie takie stanu rzeczy. Natomiast ta sytuacja miała jeszcze jeden efekt. We wczesnej dorosłości nie wierzyłam w małżeństwo. I w sumie trudno się temu dziwić, skoro dorastając widziałam tylko jak się nie tworzy małżeństwa. Moi dziadkowie byli dużo lepszym wzorcem, no ale mimo wszystko, to rodzice wywarli ten najsilniejszy wpływ na moje przekonania w tej kwestii. W chwili obecnej jestem już prawie 21 lat w stałym, chociaż nieformalnym związku. Myślę, że te przekonania na temat związków, które wyniosłam z domu rodzinnego mam już za sobą. Przepracowanie ich nie było proste. Chociażby taki jeden kwiatek, który był mi powtarzany, jako małodej dziewczynie, to jak to facetowi nie można nigdy powiedzieć całej prawdy (a że mówienie całej prawdy mojemu ojcu jest obarczone pewnym ryzykiem, że zostanie ona wykorzystana przeciwko tobie, to rozumiem utwierdzanie się w tym przekonaniu mojej mamy, ale teraz już wiem, że nie jest to absolutnie uniwersalne). Nie wiem skąd mam w sobie mimo wszystko zamiłowanie do prawdy, bo wystarczyła mi jedna kłótnia z moim partnerem o mój brak szczerości, żebym zrozumiała, jaka to była straszna bzdura. Teraz nie wyobrażam sobie związku bez szczerości. Dla mnie to też ogromna ulga, bo nigdy nie umiałam i nie lubiłam kłamać lub czegoś zatajać. To było takie wypowiedziane przekonanie. Ale było też wiele niewypowiedzianych, które de facto były projekcją żalów moich rodziców do tego drugiego, a u mnie manifestowały się jako lęk, że u mnie też tak będzie. Musiałam się przekonać sama, że jednak nie było. Nie podważam w żaden sposób tego, o czym Szymon mówił w filmie. Ot, jeden z przykładów, jak niechęć do formalizacji związków może się propagować. Kto wie, czy gdybym trafiła na mniej wyrozumiałego partnera, to nie powieliłabym schematu moich rodziców w taki czy inny sposób. Wiele osób z rozbitych rodzin ma problem z wejściem w stały związek.
@TrockeyTrockey
@TrockeyTrockey 3 жыл бұрын
Tak działa ewolucja. Osoby które z powodu jakichs cech nie są w stanie stworzyć trwałego związku i posiadać szczęsliwej rodziny z dziećmi - takie osoby nie posiadają dzieci, nie posiadają potomków i "znikają" z historii. Pozstają ludzie którzy są w stanie stworzyć związek i wychować dzieci. Nie chcę żeby to było źle odebrane.
@lilijagaming
@lilijagaming 3 жыл бұрын
@@TrockeyTrockey Spokojnie, mam już to przepracowane. Tak się składa, że depresja uniemożliwiła mi posiadanie dzieci, kiedy miałam na to największą szanse. A kiedy terapia przywróciła mnie do względnej normalności i starania się o potomstwo przyszedł nowotwór i już dzieci biologicznych mieć nie mogę. Na początku był to cios, ale najwyraźniej tak miało być. A też jako ludzie, geny to nie wszystko, co możemy przekazać dalej.
@TrockeyTrockey
@TrockeyTrockey 3 жыл бұрын
@@lilijagaming , w takim razie zdrowia życzę. Pozdrawiam
@lilijagaming
@lilijagaming 3 жыл бұрын
@Green Goblin a w którym miejscu narzekam?
@Karol_Jan
@Karol_Jan 3 жыл бұрын
@Green Goblin Jakiś problemem?
@michawolinski314
@michawolinski314 3 жыл бұрын
Właściwie cieszę się, że robisz te nagrania. Dzięki temu łatwiej nazwać mi to uczucie z tyłu głowy.
@tederp5403
@tederp5403 2 жыл бұрын
Świetny materiał. Gratuluję głębokiego i bardzo mądrego podejścia do tematu który w dzisiejszych czasach coraz częściej odwraca się do góry nogami.
@charliewalter4138
@charliewalter4138 3 жыл бұрын
Szymonie, to tak zabrzmiało (cały Twój wywód), jakby można było albo w pełni zaufać drugiej osobie, albo uznać, że prędzej czy później odejdzie i przygotować się na najgorsze. Myślę, ze można tworzyć związek, ufając drugiej osobie i nawet poświęcając swój czas i wysiłek (który nigdy nam się nie zwróci), mając jednocześnie świadomość, gdzieś z tyłu głowy, że to może nie trwać wiecznie. Partner czy partnerka mogą nas zostawić. Co więcej, mogą po prostu umrzeć. Nagle, niespodziewanie. Myślę, że warto o tym myśleć, tworząc związek. Co zrobię, jeśli tej drugiej osoby zabraknie? Z jakiegokolwiek powodu. Co zrobię z moimi dziećmi? Czy będę w stanie samotnie zapewnić im dobrobyt? To naprawdę nie są głupie pytania. I nie dotyczą tylko sytuacji, w której ktoś kogoś zostawia, bo tak. W jakiej sytuacji będzie kobieta, która przez większość życia opiekowała się dziećmi i domem, gdy mąż ją zostawi? Albo umrze? A w jakiej sytuacji będzie taka, która postawiła na edukację i doświadczenie zawodowe?
@karolina1573
@karolina1573 3 жыл бұрын
A może najlepsze rozwiązanie jest to po środku - zarówno ja jak i mój mąż zakładamy że będziemy razem do końca, że będziemy w razie kryzysów szukać pomocy no w terapii dla par. Jednocześnie każde z nas buduje poza wspólnotą coś swojego, coś o co mógłby się oprzeć i samodzielnie stanąć na nogi w sytuacji gdy przykładowo któreś z nas zginie w wypadku, zdradzi, odbije mu i odejdzie itp. Sytuacja w której kobieta jest tylko panią domu i nie ma własnych zarobków jest cholernie ryzykowna. Wolimy się więc zabezpieczać i być razem dlatego że tak wybieramy i chcemy a nie dlatego że musimy, bo bez siebie nie damy sobie rady w życiu. Taka sytuacja w której jestem z mężem który przykładowo wpadłby w alkoholizm i zaczął mnie bić, a ja nie mam jak się ewakuować jest potworną wizją. Dlatego też zdecydowaliśmy się na w miarę równe rozłożenie sił, razem wykonujemy obowiązki domowe, każde z nas zarabia, każde z nas ma oszczędności własne. Mamy też budżet wspólny, wspólne oszczędności i wspólne plany. 3 lata po ślubie
@tetlik
@tetlik 3 жыл бұрын
Nie trzeba zakładać, że coś jest tylko na chwilę, by być przygotowanym na niespodziewane. Zawsze warto myśleć, co by było gdyby i w miarę możliwości się zabezpieczać. Bo np. może się zdarzyć takie nieszczęście, że jedna osoba w małżeństwie umrze. Tragedia, ale życie jednej z osób będzie trwało dalej. I co teraz? Jeśli podczas trwania małżeństwa przestała być samodzielna, to będzie miała wielki problem, bo miną lata zanim uzyska te umiejętności, których postanowiła nie rozwijać będąc w związku, ponieważ rozwijała je u siebie ta druga osoba.
@krystian9166
@krystian9166 3 жыл бұрын
bardzo fajny film, wszedłem z myślą zebrania kolejnych informacji do rozmawiania z ludźmi a wyszedłem z wnioskiem (nie pierwszym do którego udało mi się dojść przy twojej pomocy) jaki był jeden z powodów przez które rozpadły mi się poprzednie relacje romantyczne
@MrLukasw44
@MrLukasw44 Жыл бұрын
niech zgadnę grałeś w grę pod tytułem "Białry rycerz" czy "miły facet" ?
@piotrkamela6437
@piotrkamela6437 3 жыл бұрын
Nie dziwi mnie fakt, że małżeństwa często się rozpadają. Jakby na to nie patrzeć, jedną z najbardziej charakterystycznych cech naszej epoki jest egoizm. Małżeństwo powinno być oparte o altruizm, bezinteresowność. To nawet nie jest kwestia tego, że "razem jesteśmy bezpieczniejsi", tylko o to, że ta druga osoba jest przy mnie bezpieczna. Powinno to stanowić wartość samą w sobie. A jest to możliwe tylko wtedy, gdy obie strony przyjmą taką perspektywę
@maghnib2806
@maghnib2806 3 жыл бұрын
Cechą naszej epoki jest egoizm czy ogólnie cechą ludzi jest egoizm;d
@Draber2b
@Draber2b 3 жыл бұрын
@@maghnib2806 O, ile jest w tym ziarno prawdy, to dekady różnią się między sobą. W przeszłości wychowanie usiłowało zmniejszyć ten naturalny dla ludzi egoizm. Ówcześnie altruizm widzi się jako naiwny. No to naturalny ludzki egoizm już zupełnie nie ma przeszkód.
@damesayo4656
@damesayo4656 3 жыл бұрын
Dlatego, że nie ma czegoś takiego jak "zdrowy egoizm". Jasne, szacunek do samego siebie, wyznaczanie granic, ocenianie co udźwignę,a co nie...tymczasem lekcje o zdrowym egoizmie biorą sobie do serca egoiści prawdziwi i idą z nimi do altruistów, którzy są w ich oczach po prostu frajerami.
@baltofarlander2618
@baltofarlander2618 3 жыл бұрын
Jebać altruizm, jestem silny bo jestem egoistą! Tylko moja korzyść się liczy, nikt inny tylko moja wola!
@baltofarlander2618
@baltofarlander2618 3 жыл бұрын
@@damesayo4656 bo są. Dobro i zło to bajeczki dla tych, co boją się sięgnąć po prawdziwą potęgę.
@JerzyMaciocha-u8b
@JerzyMaciocha-u8b Жыл бұрын
Pierwszy problem tkwi w tym, że środowiska feministyczne stoją murem i zapewniają bezkarność nadużywającym męskiego zaufania siostrom w jajnikach. Drugi to ten, że załatwiają obecnie wszelkie możliwe sposoby karania facetów którzy nadużywają zaufania kobiet. Przy okazji karanie obejmuje też mężczyzn którzy winni nie są. Po prostu zbiorowa odpowiedzialność. Nawet jeśli nie jest winien to na pewno mu się należy. Nie ma co udawać, że obecna sytuacja jest normalna!! Nie jest!!! A swoją drogą. Średnio małżeństwo trwa obecnie 3 lata. Bo tyle trwa "chemia" - zauroczenie nowością partnera. To gdzie tu ma być miejsce na zaufanie?
@snkitr
@snkitr 3 жыл бұрын
Chciałbym kiedyś potrafić opowiadać tak jak ty :D. Jak zwykle wspanialy materiał!
@Admiral45-10
@Admiral45-10 3 жыл бұрын
Wygląda więc na to, że najwięcej racji mają Konserwatyści: twierdzą, że znormalizowano chyba zbyt wiele, tworząc bezsensowny konflikt, który nikomu nie służy i w tym przypadku ja przynajmniej bym się zgodził z taką perspektywą.
@Iceman-rn8pg
@Iceman-rn8pg 3 жыл бұрын
Bardzo dobry materiał, idealne podsumowanie dlaczego mam opory do wejścia w nową relację. Chciałbym kiedyś mieć żonę i udane małżeństwo, ale póki co nie widzę na to szans. Możliwe, że nigdy to się nie stanie, ale jestem w stanie zaakceptować ten fakt.
@bART_as
@bART_as 2 жыл бұрын
Ale facet do tematu podchodzi z dupy. Po pierwsze 70% kobiet inicjuje rozwód. Po drugie sprzątanie, gotowanie, zajmowanie się dziećmi to raz żadna robota, a dwa może ja robić każdy. Facet po to idzie do pracy bo może zarobić więcej, ze względu na swoje umiejętności. Długo można by rozwijać ten temat ale na pewno nie w sposób co ten Pan.
@sharavy6851
@sharavy6851 Жыл бұрын
​@@bART_asGdyby to była żadna robota, to nikt by tego od kobiet nie wymagał. Musisz pamiętać, że on specjalnie stara się przedstawiać bezstronną (a może wręcz obustronną) perspektywę. Nie próbuje nikomu narzucać wniosków.
@bART_as
@bART_as Жыл бұрын
@@sharavy6851 no ale coś musicie w domu robić, bo co byś robiła innego - naprawy i remonty 🤔 ja mogę robić wszystko, tylko wtedy po co mi kobieta w domu.
@martynakatanska9128
@martynakatanska9128 3 жыл бұрын
Czekam jeszcze na prawną i społeczną analizę intercyzy :D Fantastyczny film :)
@Nivat9
@Nivat9 3 жыл бұрын
I cyk, pierwszy odcinek bez demonetyzacji C:
@sienkiewiczmonika1161
@sienkiewiczmonika1161 3 жыл бұрын
Zakładanie "tymczasowości" związku jest daleko bardziej niedoskonałe niż zakładanie jego trwałości. Ludzie w trwałym związku sobie ufają i ufają, że to zaufanie nie zostanie nadwyrężone i nigdy nawet nie powinno być sytuacji, która mogłaby doprowadzić do czegoś takiego. W "tymczasowym" związku zaufanie jest nikłe, albo wręcz staje się bronią, tak jak sekrety i te wszystkie rzeczy, które ludzie wiedzą o drugiej połówce.
@LadyEmaleth
@LadyEmaleth 3 жыл бұрын
Nie rozumiem co ma wspólnego prognozowana "trwałość" związku do zaufania. W trwałych związkach nie zdarzają się nadużycia? W trwałych związkach nie ma przemocy? W trwałych związkach nie ma wywlekania brudów i obsmarowywania partnera przed światem? Większość ludzi albo jest z natury ufna albo nieufna i nie ma większego znaczenia jaką mają perspektywę na długość związku. Osoby zakładające tymczasowość związku mogą jednocześnie zakładać, że będą się rozstawać bez wojen i robienia sobie świństw. Osoby zakładające trwałość związku do grobowej deski mogą za to zakładać, że partner będzie miał spokojniejszą głowę jak mu się nie będzie wszystkiego mówić, albo wręcz będzie się go jawnie okłamywać (na przykład częste w związkach, w których kobieta nie pracuje zawodowo: "oj tą torebkę to w promocji kupiłam za parę złotych", "ta sukienka wcale nie jest nowa, od lat leżała w szafie").
@Draber2b
@Draber2b 3 жыл бұрын
@Monika Sienkiewicz Bardzo ciekawa perspektywa. Zakładanie na starcie, że związek nie będzie trwały, będzie powodowało problemy od samego początku. Niewielu ludzi zakłada na starcie, że związek ma być nietrwały ale kojarzę takie osoby. Ważne aby dobrze znosili niski poziom zaufania.
@sienkiewiczmonika1161
@sienkiewiczmonika1161 3 жыл бұрын
@@Draber2b Chodzi mi raczej o zakładanie z góry, że jak się nie uda, to nic się nie stanie. Nie trzeba pracować nad związkiem, bo zawsze znajdzie się ktoś nowy - po prostu wymiana partnera na "inny model".
@jacobvhs
@jacobvhs 3 жыл бұрын
Niektórzy chcieliby pewnie, żeby można było zawierać związki partnerskie a potem rozwiązywać je przez Internet. . A nie, czekaj...
@dziwacznykanal
@dziwacznykanal 3 жыл бұрын
W Chinach można złożyć wniosek o rozwód przez WeChat.
@JohnnyRebVlog
@JohnnyRebVlog 3 жыл бұрын
A co niby te związki partnerskie miałyby gwarantować i komu? Po co zawierać taki kontrakt, zwłaszcza jeśli obsługuje on interesy tylko jednej strony?
@olafignacy3718
@olafignacy3718 Жыл бұрын
@@JohnnyRebVlog Dlaczego jednej? Jeżeli facet ma np żonę ubezwłasnowolniona w szpitalu psychiatrycznym ..i jest w związku z inną..to taki związek jest dobry dla niego i dla tej kobiety..no nie? Wiem że przykład niszowy ale takie przypadki sa
@kaczirosan
@kaczirosan 3 жыл бұрын
Od pewnego momentu film zmienia się w "podstawy teorii gier"
@2warstwy
@2warstwy 3 жыл бұрын
Feministki nie protestują jak po rozwodzie sąd w 90% przypadków daje im dzieci. Nie mówią wtedy o narzucaniu im wychowania dzieci. Nie walczą o równość...
@antoinehalik
@antoinehalik 2 жыл бұрын
Panie - Pan żeś się wczoraj urodził? Przecież to nie chodzi o dzieci, tylko o alimenty i możliwość mszczenia się na byłym przez alienację..
@AgataSzwaja-ek4fo
@AgataSzwaja-ek4fo 4 ай бұрын
​@@antoinehalik Wszystkie kobiety złe!!! Szymon przecież przestrzegał przed postrzeganiem drugiej płci jako wrogów ( z obu stron )
@000RachElla000
@000RachElla000 3 жыл бұрын
Dobry temat, jak zwykle merytorycznie i dość dokładnie omówiony. Kiedy mówiłeś o tymczasowości związków i nastawieniu na korzyści własne, natychmiast przyszło mi do głowy, jak można by pociągnąć temat podstaw, motywacji budowania relacji damsko-męskich. Tutaj świetnie byłoby sięgnąć, gdyby ktoś był zainteresowany, do Ericha Fromma "O sztuce miłości" i do Alaina de Bottona - wykład "Why You Will Marry the Wrong Person" albo film "How Romanticism Ruined Love" (niestety na razie tylko po angielsku). Polecam i życzę miłej lektury / oglądania /słuchania ;)
@bART_as
@bART_as 2 жыл бұрын
Bzdury, a nie dobry temat. Facet podstaw nie zna tego tematu, a się wypowiada.
@janmoreau1678
@janmoreau1678 3 жыл бұрын
Jeden z najlepszych odcinków. Brawo
@Hato1992
@Hato1992 3 жыл бұрын
Czyli oba środowiska patrzą na skutki problemu, które ich zdaniem trzeba zniwelować, ale nie patrzą się na źródło problemu? Rzekłbym: typowe.
@kassov7611
@kassov7611 9 ай бұрын
Jedna strona jest przyczyną, druga skutkiem
@adrianw4139
@adrianw4139 3 жыл бұрын
Po pierwsze jeśli ktoś rozstaje się w wersji lajtowej, to nie kochał, albo nie kochał od dawna, a raczej zawarł układ, spółkę z której chciał głównie coś wycisnąć dla siebie. Po drugie znormalizowanie rozstawania się z powodu typu "bo już mi przeszło" jest głupie, bo gdyby te same osoby zapytać czy zgodziłyby się na złożenie przysięgi małżeńskiej z tekstem "biorę sobie ciebie za małżonka, ale jak mi się znudzisz, to odchodzę i już", to takich zawiązków byłoby zawieranych jeszcze mniej jak teraz Choć oczywiście nadal były związki nieformalne... Trzecia sprawa, to ten podział ról i korzyści z niego wynikające. Chciałbym przypomnieć, że klasycznym przykładem jest sytuacja, że kiedy kobieta zajmuje się więcej domem i dziećmi, a mężczyzna wtedy pnie się po szczeblach kariery, to z czasem jest tak zmęczony, że nie ma na nic ochoty. No i żona znajduje sobie kochanka, a małżeństwo się rozpada. Z czyjej winy i kto najbardziej chce tego rozwodu? Teraz druga wersja. Mężczyzna odpuszcza sobie nadgodziny w pracy, robi te 8 godzin, wraca do domu, zje obiad, wypije piwo, pozmywa naczynia, coś pogrzebie przy samochodzie, jak trzeba to rano zawozi dzieci do przedszkola i szkoły, itp. No i okazuje się, że budżet domowy jest w kiepskim stanie. Co robi żona? Suszy mu głowę, że jest nieudacznikiem, bo nie potrafi zarabiać porządnie. Znajduje sobie kochanka, Małżeństwo się rozpada itd. O jakich korzyściach my tu mówimy? Bo jeśli będziemy ograniczać to wyrażenie tylko do korzyści takich jak prestiż i duże pieniądze z powodu wysokiego stanowiska, co oczywiście daję lepszą drogę startową na przyszłość, to jednak tak jakbyś nie dawali przyzwolenia mężczyźnie na to, że może on normalnie kochać i czuć bardzo boleśnie utratę miłości. Pan Prezes Iksiński jeżdżący maybachem również może przechodzić ciężkie załamanie i depresję, a są i tacy którzy wybirają drogę ostateczną.
3 жыл бұрын
Tradycyjne role i normy społeczne, gdzie facet zarabia, a kobieta zajmuje się domem stawiają kobiety jako podległe mężczyznom. Brak pieniędzy i kariery oznacza brak wolności gdy jedna ze stron nie dotrzymuje przyrzeczenia miłości i wierności. Dlatego osoby w związku powinny mieć podstawę, by móc funkcjonować poza związkiem. Można angażować całego siebie, tworzyć trwałe związki w którym to kobieta pracuje więcej, a facet zajmuje się domem. Samemu tworzyć te normy między sobą.
@rafalkowalski3431
@rafalkowalski3431 3 жыл бұрын
Takie są źle dla kobiet i mężczyzn
@weraokk217
@weraokk217 3 жыл бұрын
Dokładnie tak kobiety chcą się rozwijać i również zdobywać umiejętności , nie będąc zależnym i poddanym mężczyźnie jak to dawniej było, w pełni to rozumiem i to właśnie dlatego kobiety, często również i mężczyźni z trochę innych przyczyn odsuwają się od tradycyjnej rodziny bo nie chcą mieć narzuconych norm ,które budują w nich że mają być tacy a nie inni wpajając w nich już jako małe dzieci ,to jacy mają być jak się zachowywać co lubić ,czym się bawić i co mogą a co nie tylko i wyłącznie patrząc na to czy mają chuja czy nie
@kamilajagoda8159
@kamilajagoda8159 3 жыл бұрын
Zakładasz, że to wszystko wynika z egoizmu i skupiania się na sobie. Ja myślę, że za bardzo idealizujesz niegdysiejsze związki. Wiele ludzi z naszego pokolenia po prostu było świadkami okropnych związków swoich rodziców, fałszu, zdrad, dulszczyzny. Nie chcemy być zależni od czyichś fanaberii.
@funkymonks8333
@funkymonks8333 3 жыл бұрын
To szczerze współczuję że nie znaleźliście lepszego życia, a jedyne co możecie zrobić to bycie anty-wasi-rodzice. Bardzo zrozumiałe bo raz wbite w głowę patologie przy wychowaniu nie są znowu takie łatwe do sprostowania.
@karolinabartkow8691
@karolinabartkow8691 3 жыл бұрын
Dokładnie. Trwałość polegająca na cotygodniowym wpi***lu. Ale normy były przecież lepsze i związki "trwalsze" 😂
@kamilajagoda8159
@kamilajagoda8159 3 жыл бұрын
@@funkymonks8333 nie chodzi o pokolenie naszych rodziców a w każdym razie nie tylko. Idealizowanie związków tylko na podstawie ich trwałości jest po prostu naiwne.
@kamilajagoda8159
@kamilajagoda8159 3 жыл бұрын
@@funkymonks8333 i nie chodzi o żadne furtki i zakładanie że związek będzie nietrwały. Raczej każdy normalny człowiek chce budować trwały związek. A to że nie wychodzi, to inna sprawa, zwracam tylko uwagę że niekoniecznie wynika ona z egoizmu.
@funkymonks8333
@funkymonks8333 3 жыл бұрын
@@kamilajagoda8159 nie wiem skąd została wzięta ta "idealizacja" ale dobra
@VilkanVisions
@VilkanVisions 3 жыл бұрын
Małżeństwo jest zaje..ste, jedna z najlepszych rzeczy jakie mi się przydarzyły :) Robisz świetną robotę Szymonie, obejrzałem już prawie wszystkie filmiki z obydwu kanałów i cieszę się, że będzie ich teraz więcej, szkoda, że nie mam hajsu żeby zostać patronem i wspierać, ale polecam wszystkim znajomym Twoje kanały :)
@Eghizio
@Eghizio 3 жыл бұрын
Jak długo jesteś żonaty? :D
@VilkanVisions
@VilkanVisions 3 жыл бұрын
@@Eghizio z żoną jestem od ok.12 lat ale dopiero jakieś 3 lata temu wzięliśmy ślub, niepotrzebnie zwlekałem hehe
@marcin.b3802
@marcin.b3802 3 жыл бұрын
@@Eghizio Poczytaj sobie na google ORWELL W HISZPANII Zanim sobie wyrobisz zdanie. Tyle moge doradzić.
@slei4676
@slei4676 3 жыл бұрын
Jeden z najważniejszych filmów na tym kanale moim zdaniem
@kapitanpatelnia5142
@kapitanpatelnia5142 3 жыл бұрын
To co się dzieje w społeczeństwie zaczyna przypominać Eksperyment Calhouna.
@antoinehalik
@antoinehalik 2 жыл бұрын
To już trwa od co najmniej kilkunastu lat. W 2013 o tym pisałem.
@rako9700
@rako9700 3 жыл бұрын
dobra rozkmina Szymon
3 жыл бұрын
A dziękuję :)
@artydoggy7971
@artydoggy7971 3 жыл бұрын
Generalnie bardzo ciekawa analiza logiki związku z poziomu kultury, tradycji i pierwotnych założeń instytucji małżeństwa. Choć sam podchodzę do tego dokładnie na odwrót niż Pan to jednak ta perspektywa daje jakiś powiew świeżości w całym temacie. Osobiście uważam, że nie ma nic złego w traktowaniu małżeństwa jako umowy między dwoma indywidualnymi osobami i chyba nigdy nie zrozumiem co jest w tym złego. Raczej takie podejście by sprawiło, że obie osoby mają równą pozycje wobec siebie, a warunki związku takiego byłyby dużo jaśniejsze, a aktualnie ( choć historycznie uzasadnione i omówione przez Pana) mamy i w małżeństwie poważne dysproporcje ( zwłaszcza w kontekście w kontekście rozwodów i oczekiwań społecznych dzisiaj ). Przykładem może być prawdopodobieństwo przyznania praw do opieki nad dzieckiem dla mężczyzny po rozwodzie (ok.25-30%), czy nawet ten przykład z byciem mężczyzny przez kobietę ( tolerowania takich zjawisk, a czasem traktowane jako komiczne ), zazwyczaj mężczyzna jako ten który więcej zarabia (zakładając, że więcej zarabia) traci najwięcej na takim rozwodzie. Ogólnie dysproporcji tych na niekorzyść mężczyzn jest dużo. Więc wydaje się że dobrym pomysłem byłoby nadać jaką równość w tym aspekcie ludziom. Jeśli jednak uważał Pan, że związek by tracił na aspekcie duchowym czy innym tego rodzaju na to mogę jedynie odpowiedzieć "Nie mam pojęcia czemu traktowanie małżeństwa jak umowy miałoby odbierać romantyczność, duchowość czy inny aspekt emocjonalny". Koniec końców nie wiem co jest takiego głębokiego we współzależności, która może ci od tak zniszczyć życie gdy nagle partner przestanie tobie ufać lub nagle partnerowi się odwidzi. Wątpię by ktokolwiek uznał to za dobrą umowę.
@zaqwerty22
@zaqwerty22 3 жыл бұрын
Dlatego też Panowie. Małżeństwo tylko z pełną rozdzielnością majątkową. Bawią mnie te dane prac w domu. A gdzie są prace fizyczne przy domu, jeśli ktoś ma dom, lub mieszka na wsi to wie o co chodzi. Kto najczęściej zabiera samochód do mechanika lub sam coś przy nim dłubie, kto zajmuje się obejściem domu? Na wsi jest jeszcze więcej prac fizycznych, odśnieżanie, przygotowanie drewna na opał, drobne naprawy w domu i na zewnątrz domu. Te dane nigdy nikogo nie interesowały, ciekawe czemu. Moja koleżanka remontuje mieszkanie. Zgadnijmy, kto wykonuje wszystkie prace, których nikomu mnie zlecają? Zgadliscie Panowie... Więc naprawdę te bzdury o zajmowaniu się domem możemy pominąć. Posprzątanie domu to góra 2 godziny raz na 3 dni. Zmywanie-zmywarka, pranie-pralka, rozwieszenie prania na suszarce? 10 minut max raz na 2-3 dni. Gotowanie? Obiad robi się w 30 minut słuchają przy tym muzyki. Wiem to gdyż od zawsze sam sobie gotuje jaki wykonuje wszystkie inne czynności w domu. Czyli wszystkie prace domowe tygodniowo to śmieszne 10 godzin. Jeśli masz dzieci to na pewno wiecej. I tak na koniec o tym bezwzględny programowaniu i ograniczaniu kobiet w rozwoju i podejmowaniu ambitnych zawodów. Mam nadzieję, że każdy wie co to kraje skandynawskie. Mam nadzieję, że wiecie o tym, że te kraje mają najsilniej rozwinięte prawo mające zapobiegać dyskryminowaniu kobiet w pracy. Badania ostatniej dekady pokazały, że w krajach skandynawskich kobiety dużo chętnie podejmują zawody związane z opieką nad innymi niż np w Polsce, Niemczech, USA its itp. Mając socjalna opiekę Państwa, kobiety wypieku się na bycie inżynierami, naukowcami, lekarzami ect. To tyle dla tych szalonych feministek brudzących o Patryjarchacie. Dane statystyczne nie kłamią, kłamią ludzie się z nimi sprzedający!!!
@ludi0
@ludi0 2 жыл бұрын
Bardzo brakuje mi w Twojej retoryce założenia, że dwie osoby chcą aby ich związek był trwały i nierozerwalny, jednak nie chcą się bezwzględnie uzależnić od tej drugiej osoby. Niestety bardzo często naiwnie wierzymy, że ta druga połówka nas nie wykorzysta, a czasami tak nie jest. Z mojej perspektywy może to być kwestia czasu. Im dłużej z kimś jesteśmy tym bardziej zależni od siebie jesteśmy. Jednak racjonalny dystans(w szczególności na pierwszych etapach związku) w sensie takim aby nie uzależniać się od drugiej osoby jest całkowicie uzasadniony
@medureczek
@medureczek 3 жыл бұрын
Otwierasz mi głowę na nowe perspektywy
@RamenBDN
@RamenBDN 3 жыл бұрын
To co on mówi to stare dobre chrześcijańskie małżeństwo. Sprawdź Pulikowskiego
@MrLukasw44
@MrLukasw44 Жыл бұрын
Połknij "red pill" to dopiero Ci się głowa otworzy.
@prawdachocbolitoprawdawasw1155
@prawdachocbolitoprawdawasw1155 2 жыл бұрын
Masz bardzo dobry radiowy głos gościu 😉,a ponadto widać że znasz się na tych tematach i potrafisz to w mądry sposób przekazać.
@sali32123
@sali32123 3 жыл бұрын
Redpill nie zakłada wyciągnięcie ze związku jak najwięcej. MGTOW zakłada skupienie się na samorozwoju a nie poświęcenia się dla związku
@Iceman-rn8pg
@Iceman-rn8pg 3 жыл бұрын
Dlatego moim zdaniem MGTOW w dłuższej perspektywie jest szkodliwe.
@sali32123
@sali32123 3 жыл бұрын
@@Iceman-rn8pg dla społeczeństwa? Tak, dla jednostki raczej nie
@Iceman-rn8pg
@Iceman-rn8pg 3 жыл бұрын
@@sali32123 dla jednostki również, ale w dłuższej perspektywie.
@Michal.s1554
@Michal.s1554 3 жыл бұрын
@@Iceman-rn8pg Wchodzenie w dłuższy, oficjalny związek jest szkodliwszy w perspektywie długoterminowej, niż mgtow. Mgtow to mniejsze zło
@Iceman-rn8pg
@Iceman-rn8pg 3 жыл бұрын
@@Michal.s1554 zależy od partnera/partnerki. MGTOW promuje podejście indywidualistyczne, na pewno na plus jest samorozwój, ale podejście względem zwiazków nie napawa optymizmem. Tak nie napawa optymizmem wchodzenie w związek. Tak źle i tak niedobrze.
@martynadara-km8er
@martynadara-km8er Жыл бұрын
Bardzo ciekawy materiał ❤
@MsHitem
@MsHitem 3 жыл бұрын
Tylko czy gdy istnieje norma trwałości związków to powoduję ona piętnowanie rozwodników (przynajmniej tak to teraz wygląda). A gdy nie udaje się dogadać, brakuję zaufania w związku, a zwłaszcza gdy pojawia się przemoc może nie warto dokładać takiej osobie
@adamstepien2465
@adamstepien2465 3 жыл бұрын
Wiesz kiedys bylo tak ze często ktos kto bil zone dostawal poprostu wpierdol od jej braci, ojca, czy sasiada. Tak wiem to nie reguła, ale nadal takie cos nie bylo niczym dziwnym. Wyobraz teraz sobie z dzisiejszym liberalnym podejsciem "wtracic" sie w czyjes prywatne sprawy.
@MsHitem
@MsHitem 3 жыл бұрын
@@adamstepien2465 Zastanawia mnie czy rozwiązywało to problem i czy pozwalało to zbudować związek taki jak Szymon opisuję w filmie
@adamstepien2465
@adamstepien2465 3 жыл бұрын
@@MsHitem znaxzy wiesz silne wiezy rodzinne to cos co przydaje sie nie zaleznie od sytuacji
@karolinabartkow8691
@karolinabartkow8691 3 жыл бұрын
@@adamstepien2465 jest na odwrót :) Wcześniej tragedie w domu zostawały w domu. Sąsiedzi nie wtrącali się, nie reagowali
@rafalkowalski3431
@rafalkowalski3431 3 жыл бұрын
@@adamstepien2465 kiedyś byle zjebane czasy . Wolę jak o wszystkim decyduje panstwo lewicowo progresywne
@bibliusz777
@bibliusz777 3 жыл бұрын
dziękuję za artykulację tego problemu. wydaje mnie się jednak, że rozwiązanie w postaci wiary, że druga osoba tego nie zrobi z powodu umowy bez sprecyzowanych konsekwencji jest pozorne. rozwiązaniem jakie bym sugerował jest ciągła praca nad tym, aby obaj małżonkowie bardziej cenili bycie w związku niż poza
@rudizdobywca3228
@rudizdobywca3228 3 жыл бұрын
Moja ... ( nie wiem jak nazwać, bo nie wiem jak ona postrzega naszą relację) podesłała mi twój odcinek. Wychowywałem się w tradycyjnym założeniu że "Kobieta do Garów, Dzieci, niech poda piwo, pachnie i najlepiej by jeszcze obciągała" ale too podejście mi się Nieee podoba. Dlatego wolę kulturę skandynawską. U Norwegów czy Szwedów, oboje zajmują się domem, oboje pracują, oboje się wspierają i zamieniają obowiązkami. Oboje pracują na swoją miłość, ale oboje nie rezygnują z kariery. Too o wiele zdrowsze podejście niż typowe Januszowe w Polsce, Niemczech lub innych miastach Europejskich. - - - Nie rozumiem podejścia ludzi do związków. Jeżeli jestem dorosły, to jestem też ODPOWIEDZIALNY ! A to nie znaczy że wezmę rozwód bo coś mi nie odpowiada u partnera/partnerki. Odpowiedzialny, Dojrzały, Dorosły to człowiek który potrafi dogadać się z innymi. Zwłaszcza z osobą którą rzekomo kocha. W tym jest problem. Faceci nie lubią mówić. A kobiety czekają aż facet się "domyśli". Ale po to do chol... mamy mowę, język. To przez brak rozmów między dwojgiem powstają skutki pokroju kłótni, rozwodów, emancypacja kobiet. Nie dziwi mnie takie podejście kobiet, bo faceci sami są sobie winnymi. Przeważnie postrzegają przedmiotowo, skupiają uwagę tylko gdy czegoś chcą np. sexu a później liczą na to że brzuch zniknie lub kobieta potulnie urodzi i będzie robiła mu za 2 matkę. A on w najlepsze dalej bawił
@bullfrogboss8008
@bullfrogboss8008 3 жыл бұрын
Właśnie dlatego ja, mimo że mam potrzeby seksualne, unikam pakowania się w związki. Bo nie chcę, by druga osoba bezsensownie inwestowała w relację z takim emocjonalnym niedorozwojem jak ja. Niestety to unikanie związków różnie mi wychodzi, bo kobiety mają zaawansowane techniki dyskretnego przesuwania moich granic i zaciągania mnie do związków
@ewerti
@ewerti 3 жыл бұрын
Rozwód- Normalka(dla wygody) Aborcja- Normalka(dla wygody) Zajmowanie się SWOIM domem- przykry obowiązek lub wręcz niewolnictwo Praca zawodowa- każdy dla siebie bo wspólnota nie istnieje Partnerstwo- wypominamy sobie gdy ktoś musi się nieco bardziej poświęcić Związek- tylko jeśli się opłaca
@kamilajagoda8159
@kamilajagoda8159 3 жыл бұрын
Nie musimy zakładać że coś się skończy. Są różne wypadki losowe. Facet może mieć wypadek, stać się niepełnosprawny, zginąć, albo może mu odbić w wieku 50 lat i znaleźć sobie mlodsza. Wtedy warto mieć na koncie coś więcej niż super skille w wychowywaniu dzieci i gotowaniu obiadów.
@husc7775
@husc7775 3 жыл бұрын
zgadzm się z panią, całe życie polega w zasadzie na budowaniu sobie poduszek bezpieczeństwa nie ładowaniu się w problemy i rozwiązywanie istniejących.
@Th0Rx666
@Th0Rx666 3 жыл бұрын
Jesli szykujesz sobie awaryjna droge bezpieczestwa to na pewno z niej skorzystasz
@karolinabartkow8691
@karolinabartkow8691 3 жыл бұрын
@@Th0Rx666 to tak nie wygląda. Chodzi o to, by się angażować, poświęcać, ale mieć z tyłu głowy różne możliwości. Naiwna nadzieja jest miła, ale no właśnie jest... naiwna :)
@Th0Rx666
@Th0Rx666 3 жыл бұрын
@@karolinabartkow8691 pewnie szukac lepszej opcji hehe. Tego sie trzymaj
@kamilajagoda8159
@kamilajagoda8159 3 жыл бұрын
@@Th0Rx666 no tak, biorę pod uwagę że mogę zostać np wdowa, to nie znaczy że chce zabić męża ;)
@aleksandersaski5387
@aleksandersaski5387 3 жыл бұрын
Krótko mówiąc - nikt nie będzie inwestował w niepewny biznes.
@marikamalinowa3649
@marikamalinowa3649 3 жыл бұрын
@Mruuuczek dokładnie! Każdy biznes jest niepewny. My swoim działaniem gwarantującym jak najlepsze funkcjonowanie możemy go uczynić co raz pewniejszym...ale nigdy nie pewnym na 100 procent😁
@AS91ist
@AS91ist 3 жыл бұрын
Super odcinek! Uderzyłeś w sedno moich rozterek. Teraz rozumiem skąd się brały.
@HontounoShiramizu
@HontounoShiramizu 3 жыл бұрын
Przypomniała mi się rozmowa z aktywistą Gender, którego głownym argumentem było to, że ponieważ "żaden mężczyzna nie jest w 100% stereotypowym mężczyzną, a żadna kobieta nie jest w 100% stereotypową kobietą" to podział na płci jest bezsensowny. Taki sam poziom absurdu co powiedzenie, że skoro głos 1 osoby w wyborach został unieważniony to idea wyborów nie ma sensu.
@jakubbienkowski5334
@jakubbienkowski5334 3 жыл бұрын
Ale jeżeli chodzi o płeć urzędową, to po co nam ona? Wtedy zniknęłyby wszelkie nierówności względem prawa
@jakubbienkowski5334
@jakubbienkowski5334 3 жыл бұрын
@Mruuuczek Chodziło mi o status prawny. Nie wiem czy w Twojej wypowiedzi chodzi o pracę, czy o sport, ale w tym 1 to zależy od jednostki jakie ma predyspozycje, a jeżeli chodzi o sport, to po prostu organizator zawodów niech zadba o weryfikację płci
@lampl6316
@lampl6316 3 жыл бұрын
@@jakubbienkowski5334 "Ale jeżeli chodzi o płeć urzędową, to po co nam ona? Wtedy zniknęłyby wszelkie nierówności względem prawa" Tylko, że kobiety mają takie same prawa jak mężczyźni więc nie wiem po co usuwać status płci z prawa. Nierówności i tak zawsze będą bo tego się nie przeskoczy, a im więcej będzie się usuwało barier tym bardziej będzie się manifestowała różnica między płciami. Kobiety i mężczyźni są różni i nawet jeśli usuniesz z prawa płcie, to biologii nie oszukasz.
@jakubbienkowski5334
@jakubbienkowski5334 3 жыл бұрын
@@lampl6316 Różnice w prawie istnieją (np. wiek emerytalny, prawo do sterylizacji ). Usunięcie płci z prawa uniemożliwiałoby istnienie nierówności. Co do różnic biologicznych to się zgadzam. Nigdzie nie wspomniałem, że różnice biologiczne są do zlikwidowania
@Zardzewialy95
@Zardzewialy95 3 жыл бұрын
Też widziałem taką argumentacje. "A widziałeś 100% mężczyznę i 100% kobietę". Ja miałem dyskusje z pewną aktywistką LGBT, która twierdziła, że nikt nie jest w 100% hetero, więc można uznać ludzi za w większości homoseksualnych XD
@macosm7818
@macosm7818 2 жыл бұрын
Świadomość RÓŻNIC w podejściu do związków w zależności od płci rośnie.
@Emoonia
@Emoonia 3 жыл бұрын
Cieszę się, że nie użyłeś argumentacji odnoszącej się do wartości tradycji czy religijności w budowaniu trwałego związku, bo spora część ludzi nierozerwalnie wiąże ze sobą te aspekty. Jak najbardziej można być człowiekiem nowoczesnym, niewierzącym, liberalnym i/lub akceptującym zmieniające się normy, a jednocześnie budować trwały związek oparty na zaufaniu i, tak jak mówisz, z założenia na zawsze. I wtedy rzeczywiście wszystkie zewnętrzne wpływy przestają mieć znaczenie, liczy się tylko to, co ustalą sobie dwie osoby. Jedyny problem widzę w tym, że ludzie niestety nie są wieczni i zwykle prędzej czy później któraś osoba zostaje sama. Jeśli jest to już schyłek życia, to jeszcze pół biedy, bo wtedy zwykle takie sprawy jak doświadczenie zawodowe nie mają już znaczenia. Natomiast jeśli względnie młoda kobieta, która poświęciła wiele lat na pracę w domu, zostaje nagle wdową, to może mieć spory kłopot i dlatego należy jednak mieć świadomość, że nawet najszczęśliwszy związek nie jest dany na zawsze.
@baltofarlander2618
@baltofarlander2618 3 жыл бұрын
Wgl powinnismy wyrzucic stare, niepotrzrbne normy przez okno i przestac wierzyc w bajki o b*gu i swiecie pozamaterialnym.
@maciejmrozek3903
@maciejmrozek3903 3 жыл бұрын
Akurat jeśli zostaje wdową to jeśli mieli wspólnotę majątkową to przejmuje cały majątek, a jeśli rozdzielność to chyba 50%.
@Emoonia
@Emoonia 3 жыл бұрын
@@maciejmrozek3903 Majątek to jedna sprawa, a perspektywy na przyszłość inna. Jeśli kobieta ma dziurę w CV, bo przez ostatnie 10 lat zajmowała się tylko domem, to tak nagle z marszu będzie jej bardzo trudno ogarnąć życie tak, żeby móc pracować i jeszcze wyżywić dzieci, nie mówiąc już o życiu na takim samym poziomie jak wcześniej. To jest po prostu bardzo niebezpieczna decyzja, która może się źle skończyć kompletnie nie z winy żony/męża, po prostu.
@druid7456
@druid7456 3 жыл бұрын
"Niewypełniana norma rodzi ryzyko niepowodzenia, ale brak normy niemal nie daje szansy na powodzenie." (Minimalnie przeformułowane.)
@JohnnyRebVlog
@JohnnyRebVlog 3 жыл бұрын
Tymczasowość związków (i w zasadzie wszystkiego) w dzisiejszej "kulturze" to jest tylko jednym z aspektów tej sytuacji. Kluczem jest stan prawny ustawiający zawsze kobietę w uprzywilejowanej pozycji - stąd strategia defensywna pod tytułem MGTOW. Kwestiami relacji kobieta-mężczyzna i obalaniu szkodliwych mitów zajmuje się Red Pill. Femibolszewizm wykorzystuje sytuację prawnego uprzywilejowania kobiet i próbuje przeciągnąć linę dalej do siebie. To jest bardzo szeroki temat, Szymonie. Zapomniałeś na przykład o roli demo-socjalnego Państwa, którego działania sprawiło, że mężczyźni spoza wąskiej elity stali się zbędni, bo obowiązki które wcześniej były na ich barkach przejęło Państwo na koszt tych mężczyzn zbiorowo (podatki), które od kobiet nic w zamian za tą pomoc i ochronę nie wymaga. Femibolszewizm zniszczy naszą cywilizację doszczętnie jeśli nic nie zrobimy. Red Pill / MGTOW świata nie zmieni. Co najwyżej uratuje przed ruiną finansową i emocjonalną może dwa pokolenia mężczyzn już żyjących, ale następni się już nie urodzą.
@jajw6562
@jajw6562 Ай бұрын
Drogi Szymonie. To jest trochę bardziej skomplikowane. Ja osobiście już od 3 lat nie pracuje, bo musiałem rzucić pracę ze względu na opieke nad niepełnosprawnym synem, oraz dwójką dzieci mojej obecnej żony. Na codzien zajmuje się robieniem zakupów do domu gotowaniem, sprzątaniem, remontami, praca nad niepełnosprawnym synem, kształtowaniem pozytywnych relacji między nim a pasierbami... I wiele, wiele innych. I w jakiej szufladce ładuje i kto walczy o moje prawa?
@matsameri279
@matsameri279 3 жыл бұрын
Dawno nie widziałem tak genialnego filmu.
@arikhe
@arikhe 3 жыл бұрын
Bardzo ciekawe przemyślenia, dziękuję za film, bardzo miło się słuchało :D
3 жыл бұрын
Cieszę się, że się podobał :)
@komicznaosoba3668
@komicznaosoba3668 3 жыл бұрын
Szkoda że ludzie myślą "co ja z tego mam", a nie "czy to co robię uczyni osobę którą kocham (?) szczęśliwą"🙁
@gabrielbrzezinski4065
@gabrielbrzezinski4065 3 жыл бұрын
Bardzo się zawiodłem na tym materiale Szymonie. Przeważnie zgadzam się z Twoimi wypowiedziami w 100%, tutaj jednak muszę postawić stanowcze weto. Brzmisz jak ci księża, którzy mówią: "Tylko w Kościele jest szczęście, bo poza Kościołem to tylko egoizm i nihilizm!...". Stawiasz przeciwko sobie dwie skrajne opcje: życie w nierozerwalnym, małżeńskim związku vs. egoistyczna umowa, w której każda strona bierze to, co jest korzystne dla niej i się nie angażuje i zupełnie nie dostrzegasz, że mogą istnieć zupełnie inne formy relacji. Przede wszystkim zakładanie, że jak coś niekoniecznie jest na zawsze, to jest "tymczasowe", jest już samo w sobie błędne. Wyobraź sobie, że masz dom- piękny, wygodny, we wszystkim odpowiadający Ci dom. Czy żyjąc w takim domu, zakładasz z góry, że będziesz w nim mieszkał na zawsze? Przecież mogą się zmienić warunki, które sprawią, że opcja mieszkania gdzie indziej stanie się bardziej atrakcyjna: zmiana pracy, ekstra fundusze, które pozwolą na zakup czegoś lepszego, etc. Oczywiście obecnie możesz nie mieć takich planów, ale chyba błędem byłoby zakładanie z góry, że nigdy nie zmienią się warunki, które sprawią, że będziecie chcieli z rodziną się przeprowadzić. Mówiąc więcej, gdybyś miał mieszkać w domu, gdzie NIE MOŻESZ się z niego wyprowadzić, nie możesz nigdy go sprzedać i choćby nie wiem co, musiałbyś żyć w nim do swojej śmierci, byłaby to dość pesymistyczna wizja, prawda? Mógłbyś czuć się wręcz jak więzień. Czy więc w momencie, w którym dopuszczasz, że niekoniecznie, ale być może, kiedyś, moglibyście swój dom sprzedać i zamieszkać gdzie indziej, logiczną konsekwencją jest nazywanie swojego domu "tymczasowym"? "Witam, to mój tymczasowy dom". Wydaje mi się oczywiste, że nie. Słowa "tymczasowy" używa się, gdy ma się w planach rezygnację z danej rzeczy w najbliższej przyszłości. Wracając do tematu małżeństwa- wydaje mi się, że para, wchodząc w jakąś relację, raczej nie zakłada z góry, ze rozejdą się za miesiąc, za rok, czy za dwa. To, ze dopuszczają kiedyś możliwość rozejścia się, nie stanowi o "tymczasowości" związku. Taki związek z możliwą furtką "wyjścia" też przecież może być trwały i trwać do śmierci małżonków. Drugą kwestią, którą chciałbym poruszyć jest to, że wydaje mi się, że relacja o jakiej mówisz, czyli: egoistyczna umowa, w której każda strona bierze to, co jest korzystne dla niej i się nie angażuje, nie jest związkiem opartym o miłość. Miłość jest przede wszystkim głębokim pragnieniem szczęścia drugiej osoby, dlatego nie mogę takiej egoistycznej relacji nawet rozpatrywać jako związek dwojga kochających się ludzi. Gdy ludzie naprawdę się kochają to nie ma tam miejsca na kalkulacje, kto ile inwestuje i kto kogo wykorzystuje. A z jakich powodów związek dwojga naprawdę zakochanych w sobie ludzi miałby się rozpaść? Cóż, na pewno ich uczucie wobec siebie może wygasnąć, bo np. jedna ze stron może się drastycznie zmienić, ale nie na tym chciałbym się skupić. Myślę, że znacznie większym wyzwaniem dla Twojego światopoglądu będzie perspektywa, że ludzie mogą się rozejść nadal się kochając. Jeśli miłość jest rzeczywiście głębokim pragnieniem szczęścia drugiej osoby, jeśli zgadzasz się z tą definicją, to przecież może zaistnieć sytuacja, gdy małżonkowie zdadzą sobie sprawę, że bez siebie będą szczęśliwsi. Jeśli ja kiedyś zdam sobie sprawę, że moja partnerka będzie beze mnie szczęśliwsza, nie miałbym żadnego problemu, żeby się rozejść w atmosferze zgody i wzajemnego szacunku. I nie byłaby to żadna tragiczna sytuacja, skoro jej efektem będzie to, że ukochana przeze mnie osoba stanie się szczęśliwsza. Z mojego punktu widzenia jest to o wiele bardziej szczerze i bezinteresowne podejście do relacji niż to z jakim możemy się spotkać w Kościele Katolickim. Wiesz Szymon, moim zadaniem nie jest przekonać Cię do zmiany światopoglądu. Chciałbym tylko abyś zrozumiał, że inne światopoglądy są możliwe i że za nimi też stoi jakieś zrozumiałe uzasadnienie. A jeżeli pomimo tego co napisałem uważasz, że "prawdziwa miłość" może być tylko w światopoglądzie katolickim, no to... cokolwiek napiszę nie ma znaczenia, bo jakikolwiek argument zawsze przegra z dogmatem.
@marikamalinowa3649
@marikamalinowa3649 3 жыл бұрын
Z tym przykładem domu to właśnie o to chodzi. Że postrzega się współczesnie często relacje z OSOBA na równi z relacją z RZECZĄ. W związku z czym można zmienić, gdy na horyzoncie pojawia się lepszą opcja,zmienią się warunki, coś się popsuje itp. Wydaje mi się, że Szymon wychodzi od aksjomatu: człowiek jest czymś więcej niż li tylko jednym z przedmiotów.
@gabrielbrzezinski4065
@gabrielbrzezinski4065 3 жыл бұрын
@@marikamalinowa3649 Absolutnie nie chodziło mi o zrównanie ze sobą relacji z drugim człowiekiem, a posiadaniem jakiejś rzeczy. Myślę, że kolejny akapit mojej wypowiedzi dobrze obrazuje, czym według mnie powinien byc związek z drugim człowiekiem i na czym powinien się opierać. Przykład z domem miał pokazać wyłącznie to, że "niekoniecznie na zawsze", nie oznacza automatycznie "tymczasowy". Uważam, że Szymon używał niewłaściwego słowa i tyle.
@michalgeppert5373
@michalgeppert5373 3 жыл бұрын
Świetny film. Uświadomiłeś mi po pierwsze dlaczego feministki mają jednak rację w tej sprawie (albo raczej dlaczego zawsze uważałem że jej nie mają😋) oraz po drugie dlaczego moja przesadna nieufność będzie bardzo dużym utrudnieniem w życiu (nie, nie zamierzam z niej rezygnować😣).
@radseqg5730
@radseqg5730 3 жыл бұрын
No nie, nie mają jej, mają jej część. Zamiast robić wojnę, należałoby znaleźć rozwiązanie tego problemu, poprzez np. odpowiednie wychowanie dzieci. Kobiety powinny ni my być tak jak i mężczyźni bo się uzupełniamy. Jeżeli nikt nie bierze małżeństwa na serio te niech go nie biorą. To wszytko pokazuje jak głupi są ludzie, znaczy zawsze nimi byli, ale kiedyś istniała jeszcze moralność, teraz jej nie ma i to wraz z głupotą daje właśnie taki rezultat. Każdy jest pokrzywdzony, gdy się roztaje, mężczyźni, bo pracowali na coś, czego już nie będzie np. połowa majątku alimenty itd. i kobiety, bo wychowywały dzieci (problem jest taki że dzieci nie wychowuje się całe swoje życie, a kobiety teraz pracują).
@rafalkowalski3431
@rafalkowalski3431 3 жыл бұрын
To redpili to naziole !!!!ja jestem feminstą i bialorycerzem i regresywneym lewakiem
@olafignacy3718
@olafignacy3718 Жыл бұрын
Nie będzie..jeśli będziesz nad nią pracować i nie epatować ja..to ma też dobre strony ..ale nie można męczyć ukochanej osoby....no bliskiej..bo nieufność wyklucza miłość..przynajmniej wg mnie
@olafignacy3718
@olafignacy3718 Жыл бұрын
@@radseqg5730 Kiedyś istniała moralność....moja ciotka to powtarzała..wg niej w latach 30 tych i 40 tych moralność była większa..w czasach..gułagu..Auschwitz i Holocaustu..nie chce ci dokuczać ale myślę że zdrowy rozsądek nie jest twoją mocną strona
@olafignacy3718
@olafignacy3718 Жыл бұрын
@@rafalkowalski3431 Nie o to chodzi..taki Warszawski to inteligentny facet..zobaczył ilu facetów ma kłopoty z poderwaniem kobiety a co dopiero ze stałym związkiem i zwietrzył interes. Pomysł że jakbyś zaczął stosować rady Romana i oczarował jakąś dziewczynę to po kilku miesiącach ona i tak będzie wiedziała jaki jesteś naprawdę..manipulacja na chwilę zakryje ale nie zatuszuje tego, jaki naprawdę jestes
@danielc4327
@danielc4327 2 жыл бұрын
Dzięki za wartościowy materiał
@lasio1991
@lasio1991 3 жыл бұрын
Moim zdaniem problem tkwi w eksploatatorskim podejściu ludzi do siebie. Ludzie patrzą na siebie przez pryzmat funkcji jakie mają pełnić. Tu nie ma miejsca na miłość. Wzajemne oczekiwana jakimi się obdarzają na samym początku z swojej natury zostaną niespełnione, a ślub ma być gwarantem stałości i ciągłości, by nie dało się łatwo odstąpić od tak zawartej umowy. ( tu mała dygresja, wydaje mi się ze częściej tej gwarancji potrzebują osoby które czują że mogą dać mniej do związku niż partner, przez co równowaga transakcyjna może zostać zachwiana). Czy założymy na początku że związek będzie aż po śmierć, czy też do momentu kiedy przestanie nam pasować, nie zmienia za wiele jeżeli u podstaw relacja jest oparta na wzajemnym wyzysku. Jak żyć? A no podstawa to umiejętność kochania, co w dzisiejszym świecie praktycznie zanikła. Należy szukać osoby która kocha w nas człowieka, istotę naszego człowieczeństwa, a przez nas kocha wszystkich innych ludzi, kocha życie, kocha siebie... Nadzieją jest specyficzna funkcja miłości, otóż dawana miłość wzbudza w drugim człowieku również miłość, kto daje musi też otrzymywać. Miłujmy się :)
@luciannova3716
@luciannova3716 3 жыл бұрын
I te podejście się raczej nie zmieni(a być może będzie się nawet eskalować) więc najlepiej porzucić wszelakie nadzieję, na "normalność" w imię rowoju osobistego i naszych aspiracji.
@stef-fanka877
@stef-fanka877 3 жыл бұрын
Bardzo dobry materiał :)
3 жыл бұрын
Dzięki :)
@rapu2400
@rapu2400 3 жыл бұрын
Hej, zamierzasz może zrobić w najbliższym czasie film o wolnej woli? Wiem że na wojnie idei jest rozmowa z widzem na ten temat ale nie zawiera ona analizy wielu argumentów przeciwko wolnej woli. Polecam filmy na ten temat z kanałów Cosmic Sceptic, Rationality Rules, oraz wypowiedzi Karola Fijałkowskiego i Sama Harrisa
@suertod
@suertod 3 жыл бұрын
Szymon i Karol mają mieć niedługo rozmowę, więc może poruszą ten temat
@jamesmoriarty2930
@jamesmoriarty2930 3 жыл бұрын
Nawet jeśli wola wg jakiegoś ujęcia nie jest wolna to co to zmienia? A to że jest wolna można dopuszczać przez indeterminizm na poziomie cząstek elementarnych.
@rapu2400
@rapu2400 3 жыл бұрын
@@jamesmoriarty2930 raczej wolałbym żeby nie skupiać się na fizyce w dyskusji o wolnej woli tylko raczej na filozofii. Cosmic Sceptic np zauważył że wszystko co robimy, robimy dlatego że chcemy to robić a nie mamy wpływu na to czego chcemy
@jamesmoriarty2930
@jamesmoriarty2930 3 жыл бұрын
@@rapu2400 co z działaniem po namyśle? Co z robieniem rzeczy których nie chce się robić (w sensie emocji, oporu, lenistwa)?
@rapu2400
@rapu2400 3 жыл бұрын
@@jamesmoriarty2930 moim zdaniem to prawda że robimy tylko te rzeczy które chcemy ale często są to rzeczy ze sobą sprzeczne i przy dokonywaniu wyboru wcale niekoniecznie wybieramy to co chcemy bardziej tylko kierujemy się różnymi innymi kryteriami. Wciąż jednak pojawia się pytanie czy kierowanie się tymi innymi kryteriami cokolwiek to jest to wolność i czy rzeczywiście jesteśmy w stanie wybrać inaczej. Zastanawiam się nad tym i dalej nie mam pewności
@stanisawjakubowski375
@stanisawjakubowski375 3 жыл бұрын
Wydaje mi się, że jednak zdecydowana większość ludzi zachęcających do normalizacji rozwodu, nie ma na myśli tego, że każdy związek to coś tymczasowego, ale raczej, że jeśli związek staje się torturą dla jednego bądź obojga uczestników, to niekoniecznie trzeba w nim trwać. Myślę, że większość ludzi nie uważa sytuacji, w której kobieta chce się rozwieść z brutalnym alkoholikiem, który znęca się psychicznie i fizycznie nad nią i ich dziećmi, za złą/niepożądaną. To właśnie zniwelowanie nacisku społecznego na trwanie w takich związkach jest, moim zdaniem, sednem tej normalizacji. Ocena tego, jaki związek przekracza granicę i staje się ciężarem dla uczestników, jest kwestią niesamowicie trudną, skomplikowaną i indywidualną. Dobrze przez to byłoby, gdyby tak ciężka decyzja była podejmowana przez osoby, które zdecydowanie najlepiej rozumieją sytuację, czyli partnerów, a nie była obciążana przez dodatkowe naciski z zewnątrz, które każą ci w takim związku trwać choćby nie wiem co. Są oczywiście również osoby, które generalnie nie zamierzają zawierać stałych związków, ale z mojego osobistego doświadczenia wynika, że takie osoby wcale nie narzucają tego całemu społeczeństwu, ale uważają to za ich osobistą preferencję, a co ważniejsze, szukając tymczasowego partnera, są otwarte w swoich zamiarach i szukają ludzi z podobnym pomysłem na siebie.
@Sata92pl
@Sata92pl 3 жыл бұрын
1. Czemu dzielisz ludzi chcących związki trwałe i tych co CHCĄ tymczasowe. Uwazam ze jest to pewne uogolnienie ponieważ to że ktoś wchodzi w związek z myślą że jeżeli bedzie już mu w nim niewygodnie/niekorzystnie zakonczy go nie oznacza że traktuje go tymczasowo. Ewolucyjnie i społecznie wykształciła się swiadomość że zaufanie miedzy osobami jest opłacalne i praca nad nim sprzyja wszystkim w układzie. ( Oczywiście jeżeli nikt z tego układu nie wchodzi JEDYNIE po to żeby tą drugą osobe oszukać). Mysle ze lepszą tezą bedzie że ludzie wchodzą w związki z MYŚLĄ o trwałości lecz mają wyobrażenie związku które jeśli sie nie sprawdzi badz zmienią sie oczekiwania zakonczą go. Ludźmi nie kieruje to zeby łączyć się w związki po to zeby wyrwac jak najwiecej kosztem drugiej osoby a po to zeby miec z niej korzyści. Jeżeli obie strony odnoszą korzyści to chcą to kontynuować i obu jest lepiej. Wiekszym kosztem jest caly czas wykorzystywanie drugiej osoby i poszukiwaniu nowej "ofiary". W kwestiach ekonomicznych jesteś w stanie dostrzec to że jeżeli komuś sie coś należy to wtedy nie czuje presji na to by sie rozwijać, ryzykować , zwiększać konkurencyjność. Przewagą systemu w ktorym związki z DEFINICJI nie są czymść nierozerwalnym jest miedzy innymi: - obie strony caly czas musza sie starac/dbac o druga osobe (zwiekszanie wartosci zwazku?), w przeciwienstwie do koncepcji że druga osoba jest juz NASZA. - druga osoba moze odejsc z patologicznego/toksycznego zwiazku ( wczesniej wiele kobiet musialo byc w zwiazkach przez kwestie NORMY badz przez uzaleznienie finansowe) - Jezeli zerwie sie relacje to trzeba budowac zaufanie od nowa( dbalosc o zaufanie) - to co mowiles, ze możecie sie "udupic" przeciez w zwiazku NAWET z definicji tymczasowym, chroni drugą osobe zeby tego nie robila ze strachu przed odwetem.(To nie oznacza ze ludzie chca sie tak poprostu udupiac).
@Gabriela-ye3cl
@Gabriela-ye3cl 3 жыл бұрын
Świetny filmik, Szymon! Idealnie wszystko opisałeś.
@bartekl1936
@bartekl1936 3 жыл бұрын
Ktoś tu czytał Beckera, chwali się, natomiast warto aby zwrócić uwagę również na aspekt rynkowy tego faktu i własności kapitału - jeśli nie oczekuje się tworzenia trwałego związku, system nie zachęca do akumulacji oszczędności, co zniechęca do posiadania dzieci bo po co, skoro nie będzie czego przekazać, co dalej implikuje nadmierne wydatkowanie i życie ponad stan i tak w koło Macieju. Brak oszczędności = brak dzieci w długim okresie.
@ronin91115
@ronin91115 2 жыл бұрын
Indywidualizm oznacza, że każdy ma prawo podchodzić do związku jak chce, co nie znaczy, że wszyscy będą traktować go wedle daty ważności, wręcz przeciwnie, jestem przekonany część wciąż będzie dążyć do związku trwałego - na dobre i na złe. Ja osobiście np uważam, że szkoda mi czasu i energii na coś, co w domyśle nie ma być lub dążyć do trwałego związku, choć pewnie z 10 lat temu moje cele i imperatywy były inne i dobrze. W takiej sytuacji jedyne co to warto się upewnić że druga osoba ma zbieżny z Twoimi intencjami pogląd na związek (co niezależne od tego co będzie normą i tak warto zrobić...). Czy wówczas poziom zaangażowania, ról społecznych, etc będzie różny w różnych typach związku? Tak i co w tym złego? Nie widzę potrzeby tworzenia presji kulturowej, choć ta pewnie i tak się jakaś wytworzy, ale 'prawdziwy indywidualista' i tak na nią nie zwróci uwagę ;) Natomiast jako ciekawostkę wspomnę fakt, że związki nietrwałe to nie jest nowy wynalazek i choćby wśród słowian zanim dotarło chrześcijaństwo dość popularne były śluby czasowe (na jakiś konkretny czas), które odnawiano lub nie. Oczywiście śluby póki śmierć nas nie rozłączy także miały miejsce. To bezpośrednio od samych zainteresowanych zależało na jaki związek się decydują.
@loleslaw80
@loleslaw80 3 жыл бұрын
Myślę, że dobrze byłoby usłyszeć ową perspektywę Twojej żony z jej ust.
@arachnme12
@arachnme12 3 жыл бұрын
czemu
@mat-zn7kz
@mat-zn7kz 3 жыл бұрын
co jego żona ma ci nadzwyczajnego powiedzieć? w sensie nie wiedziałeś że kobiety na ogół wkładają więcej wysiłku w dom?
@loleslaw80
@loleslaw80 3 жыл бұрын
@@mat-zn7kz to nie kwestia czy coś wiedziałem czy nie. Zwyczajnie fajnie byłoby to usłyszeć bezpośrednio , a nie przez rzecznika. Tyle i aż tyle.
@mat-zn7kz
@mat-zn7kz 3 жыл бұрын
@maciejl20 wystarczy nie być frajerem i mierzyć siły na zamiary... kto ci każe kupować dom na kredyt? jak nie potrafisz powiedzieć kobiecie że możecie mieć dom jeśli ona też będzie pracować bo sam nie wyrobisz, a jak nie to kupujecie mieszkanie, to jest to frajerstwo i taki facet ma na co zasługuje... nawet mi takiego simpa nie szkoda
@mat-zn7kz
@mat-zn7kz 3 жыл бұрын
@maciejl20 co z tego że wszyscy kupują na kredyt? wszyscy też się użalają jakie to życie jest złe na czele z tobą widzę... nie rozumiem trochę sensu tej konwersacji, ktoś ci każe kupować dom na kredyt i pracować od rana do wieczora?
@smallworld4662
@smallworld4662 3 жыл бұрын
Ludzie nie są z natury altruistami. Już małe dzieci mają zakodowany mechanizm który odpowiada za poczucie "sprawiedliwości". Tradycyjny model nie jest sprawiedliwy dla kobiet. Można sobie dyskutować godzinami ale zamiast tego wystarczy spojrzeć na historię i zobaczyć, jaka była pozycja kobiet w dawnych czasach. Mężczyźni przez tysiące lat wykorzystywali swoją przewagę fizyczną, aby górować nad kobietami. Nawet w waszej religii chrześcijańskiej trudno szukać przykładów, które by temu zaprzeczały. W religii, która każe miłować bliźniego swego, jak siebie samego. Obecnie ta "fizyczność" nie jest już argumentem, więc kobiety zaczęły upominać się o swoje prawa. Nie jestem jakimś zwolennikiem feminizmu, bo jest w tej idei sporo patologii. Poza tym feminizm często stara się odwracać role i stawia mężczyzn w gorszej sytuacji względem kobiet, co też nie jest sprawiedliwe. Niemniej jednak nie da się dyskutować z faktami. Kobiety powinny mieć takie same prawo o decydowaniu o sobie, jak mężczyźni. Trwałość małżeństwa jest słabym argumentem, bo nieraz byłem świadkiem tego, jakim kosztem to się odbywa.
@huck6453
@huck6453 3 жыл бұрын
Nie zauważyłeś, że kanał Nie wiem ale się dowiem zaczął (może nieumyślnie) zrzeszać redpillowców? Może mam tylko takie wrażenie, ale trudno mi je wyprzeć po czytaniu komentarzy na tamtym kanale
@olafignacy3718
@olafignacy3718 Жыл бұрын
Redpilowcy to młodzi mężczyźni bardzo nieszczęśliwi bo nie wychodzi im z paniami i wierzą że Roman im pomoże. He he
@qqqaass1
@qqqaass1 5 ай бұрын
Feministki to młode kobiety bardzo nieszczęśliwe bo nie wychodzi im z panami i wierzą że Lempart im pomoże. hehe
@emiliak4527
@emiliak4527 3 жыл бұрын
Dzięki za treść!
@arnisieq332
@arnisieq332 3 жыл бұрын
Redpill ma zawsze rację
@hara2009
@hara2009 3 жыл бұрын
I właśnie takich ludzi jak ty tworzą ci reptylianie, mgtbq+, feministki itp... nawet jak się poda logiczne argumenty to jak grochem o ścianę...
@arnisieq332
@arnisieq332 3 жыл бұрын
ty kurwa na serio człowieku?
@hara2009
@hara2009 3 жыл бұрын
@@arnisieq332 Tak. kurwa.
@arnisieq332
@arnisieq332 3 жыл бұрын
No to jesteś feministą/feministką z nietrafioną empatią i solidarnością jajników/beta orbiterem
@hara2009
@hara2009 3 жыл бұрын
@@arnisieq332Solidarność to może być plemników. Jajniki to narządy więc nie wiem z czym by się miały solidaryzować... z nerką? Większym sensem by było 'komorka jajowa' ale ona jest tylko jedna więc nadal nie ma sensu. A feministką nie jestem. Przecież wcześniej napisałam że gardzę nimi tak samo jak red pillem. Wasz ruch miałby więcej sensu, gdybyście znali podstawy biologii i czytanie ze zrozumieniem.
@helenaorzechowska3993
@helenaorzechowska3993 3 жыл бұрын
Świetna analiza 🙂
3 жыл бұрын
Dzięki :)
@olafignacy3718
@olafignacy3718 Жыл бұрын
Naprawdę?
@m-pietrzak
@m-pietrzak 3 жыл бұрын
Szczerze otworzyłeś mi oczy z tym, że przecież po rozwodzie kobieta zajmująca się domem traci to, co osiągnęła, a my jako grupa pracująca wszystkie osiągnięcia zawodowe zostawiamy. Zwykle miałem takie "ale czemu kobieta ma coś dostawać po rozwodzie skoro facet na to zapracował" - teraz to rozumiem i wstyd mi za moje poprzednie postrzeganie tego tematu. Na szczęście podejście do małżeństwa mam takie samo, czyli budowanie coś trwałego, nie tymczasowego. Robisz dobrą robotę. Dziękuje i Pozdrawiam
@therednask
@therednask Жыл бұрын
Byłem w kilku związkach - Szymon rozważ jedną rzecz - wdowa z dzieckiem 3 lata i jej nowy facet, albo rozwódka i jej nowy facet. Pracujecie razem gdyż ona nie może sobie już pozwolić na nie pracowanie i zaczyna być sprawiedliwie, potem wychowanie, dzielicie się obowiązkami bo tak trzeba ale to ona powinna bardziej się angażować a tak nie jest tylko po połowie. Potem środku na utrzymanie, jeśli jest facet tradycjonalistą robią to wspólnie ? Dlaczego skoro (ich jest dwoje) a on sam. Potem dołóż że ona mniej zarabia i to na "pomocy" lub naiwności mężczyzny wychowuje to do czego była namówiona (wychowanie), chciała i wiele innych. Na końcu nadal nie jest to jego potomek..... o którego dba jak o swojego. W której pozycji teraz jest Facet ? traci życie i jest wykorzystywany na wszelką możliwość i absurdem naszych czasów jest to że będąc w pożyciu z kobietą sądy zaczynają przy rozejściu osądzać alimenty na dziecko , nie jego. Tylko dlatego że żył z matką jakiś czas. Dodaj że rozwodów jest setki tysięcy, to nie jest mała grupa ludzi. MOże czas zacząć mówić jak jest, a nie jak się sądzi ......
3 жыл бұрын
Ciekawy temat. Dobrze, że poddajesz go analizie. Z kolei zainteresowanych kwestią czym jest ludzka moralność polecam ten materiał: kzbin.info/www/bejne/j6CllIR8ZdmNh7c
@robertchmielecki2580
@robertchmielecki2580 3 жыл бұрын
Też ostatnio oglądałem na ten temat, polecam: kzbin.info/www/bejne/haSkkquFe7SIopY W ogóle kanał jest bardzo interesujący.
@bobslejewski8559
@bobslejewski8559 3 жыл бұрын
Pogadajmy o samorealizacji. Tak sobie myślę, że w zasadzie ten termin nie ma sensu. Zawsze opiera się to o drugiego człowieka, chociaż nie widać tego od razu.
@Yoshimitsu-w4p
@Yoshimitsu-w4p 3 жыл бұрын
Będzie wywiad z p. Korwinem? :D
@maciejpiotrowski7564
@maciejpiotrowski7564 3 жыл бұрын
Trzeba poprosi panią Jaruzelską o telefon
@tomekpolewski
@tomekpolewski 3 жыл бұрын
Lepiej nie. Nic nowego nie powie.
@geraxaner
@geraxaner 3 жыл бұрын
@@tomekpolewski To zależy jakie postawisz mu pytania
@mxsx9958
@mxsx9958 3 жыл бұрын
@@geraxaner Dokładnie
@znajomysyndykalisty4953
@znajomysyndykalisty4953 3 жыл бұрын
@@maciejpiotrowski7564 albo kałacha xd
@JohnnyRebVlog
@JohnnyRebVlog 3 жыл бұрын
Red Pill nie zaklada nietrwałości a priori ze względu na własny interes, a przyjmuje to założenie w efekvie obserwacji rzeczywistości i konsekwentnie w obronie własnych interesów ze względu na to, że ns rozpadzie małżeństwa w 95 procentach przypadków korzyść odnosi kobieta s mężczyzna jest zdewastowany. Do tego dochodzą statystyki sądowe, ze to w przytłaczającej większości kobiety inicjują rozwód. I również w większości przypadków nie poprzestają jedynie na rozstaniu, ale wyciągają co jest tylko możliwe od mężczyzny przy tej okazji. Innymi słowy - byłoby pięknie, gdyby związki były trwałe, była równowaga prawna i w takiej sytuacji nie wykluczaliby takich związków, ale ze względu na to, że jest inaczej, to jest to postawa defensywna
@husc7775
@husc7775 3 жыл бұрын
22:20 równowaga sił jak na wojnie atomowej,podoba mi się to porównianie.
@kubush2002
@kubush2002 2 жыл бұрын
Kiedy mowisz że jak pojawiaja sie dzieci to wklad kobiet w zwiazek jest jeszcze duzo wiekszy, to zgadzam sie jesli chodzi o pierwsze lata życia, poniewaz co najmniej od wieku szkolnego wklad ojca jest porownywalny. Wystarczy zobaczyc kto odprowadza i odbiera dzieci ze szkoly (przhnajmniej w Warszawie).
@basteqss8859
@basteqss8859 3 жыл бұрын
Naprawdę ciekawy temat - jak każdy "temat rzeka". Kolejny raz bardzo podobała mi się Twoja analiza i perspektywa z jakiej przedstawiłeś ten aspekt. Osobiście uważam, że rzeczywistością rządzi uniwersalna RÓWNOWAGA i za równo kobiety, jak i mężczyźni mają przywileje, jak i obciążenia. Swoje przemyślenia podsumował bym stwierdzeniem: Szanujmy się wzajemnie, a wszystkim nam będzie żyło się lepiej! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za materiał ;) P.S. Wkładasz masę pracy w każdy swój materiał i przygotowanie merytoryczne odcinka... jak byś jeszcze popracował choć odrobinę nad dykcją to byłoby już wprost idealnie! ;)
@arsov9885
@arsov9885 3 жыл бұрын
Dzięki za materiał i powodzenia w dalszej działalności.
@DzieckoKukurydzyy
@DzieckoKukurydzyy 3 жыл бұрын
Jedno Twoje podstawowe założenie jest mocno nieprawdziwe - wydajesz się zakładać, że ludzie wchodzą w związki z jakąś intencją (złą lub dobrą / na zawsze bądź na jakiś czas) i się tego trzymają. Tak nie jest. Ludzie wchodzą w związki, bo chcą kochać i być kochani, a to że związki niekoniecznie są na zawsze - tego nauczyliśmy się od naszych rodziców. Ile znamy małżeństw z dużym stażem, które rozpadły się nagle i nieoczekiwanie, bo np. facet znalazł sobie młodszą kobietę i zostawił swoją żonę, która od lat pracowała tylko nad tym wspólnym gospodarstwem domowym + ewentualnie gdzieś dorywczo za małe pieniądze? Tragedia tej kobiety jest podwójna, bo zostawia ją mąż, który jak myślała - kocha ją na zawsze, a do tego musi zdać sobie sprawę jak bardzo była od niego zależna finansowo i teraz w najlepszym wypadku zostanie z dziećmi na łasce tego, czy on będzie się wywiązywał z obowiązku alimentów. To nie jest tak, że kobiety i mężczyźni dzisiaj wychodzą z założenia, że związki są na czas określony i tyle. Dzisiaj tak jak zawsze ludzie wchodzą w te związki z potrzeby miłości, ale mają też zdrową i potrzebną świadomość, że nie powinni uzależnić się całkowicie od drugiej osoby i zasługują na sprawiedliwe, równe traktowanie. Fakt, że kobiety i mężczyźni coraz częściej oczekują dziś partnerstwa i niezależności finansowej przecież nie jest niczym złym. Mam szczęście być w absolutnie wspaniałym związku, gdzie oboje wspieramy się w swoich karierach, zapewniamy czas i warunki na rozwój, a jednocześnie dzielimy wszelkimi obowiązkami i ciężarem psychicznym zarządzania domem i rodziną. Kiedyś mój mąż zdecydował się na przeprowadzkę na drugi koniec kraju, bo to oznaczało dla mnie bardzo dobre możliwości rozwoju zawodowego, a teraz to ja całkowicie wstrzymałam swój rozwój na rzecz powiększania rodziny. Każde na z nas mogłoby poradzić sobie samo i technicznie nie musimy być razem, bo nie jesteśmy od siebie zależni. Jesteśmy razem, bo chcemy - to jest właśnie piękne i ja wiem, że to się nie zmieni. Związek oparty na równości, partnerstwie, wolności i szacunku, to nie jest żadna zła nowoczesność tylko bardzo dojrzała i świadoma forma miłości, której życzę z całego serca każdemu.
@ABYTE64
@ABYTE64 Жыл бұрын
Też się zgadzam że feministki są zagrożeniem
@PravoSlavicon
@PravoSlavicon 3 жыл бұрын
Mnie w tym wszystkim przeraża fakt że ludzie zaczynają o tym myśleć jako o "czymś tymczasowym" ale może to mój problem... 🧐
@LadyEmaleth
@LadyEmaleth 3 жыл бұрын
Wszystko jest tymczasowe - praca, zdrowie, życie, więc niby dlaczego związek miałby być wyjątkiem? Co to wdów i wdowców nie ma? Mnie przerażają ludzie, którzy kompletnie nie biorą pod uwagę, że w życiu bardzo wiele rzeczy może pójść kompletnie niezgodnie z założeniami i planem.
@PravoSlavicon
@PravoSlavicon 3 жыл бұрын
@@LadyEmaleth I z tego powodu mamy się nie starać próbować stworzyć coś co to wszystko przetrwa? Uwierzyć w ideę i nie spróbować dowieść że się da i pracować nad sobą? Dlaczego? Dla wygody? Jasne że wiele rzeczy idzie nie tak jak trzeba, ale to powinno być próba dla związku i pracy też nad sobą. Tak, i to może zawieść. Ale czy to oznacza że mamy przestać się dla siebie starać?
@LadyEmaleth
@LadyEmaleth 3 жыл бұрын
@@PravoSlavicon A kto mówi, że nie należy próbować i budować i starać się? Zwyczajnie nie jest rozsądne być "panią domu" z gołym CV, bo różnie w życiu może być - partner może umrzeć, zachorować, pójść siedzieć, cokolwiek. Zupełnie nie trzeba się rozstawać czy rozwodzić i nie branie takiej opcji pod uwagę, to dość mało odpowiedzialna postawa, szczególnie jeżeli są dzieci.
@PravoSlavicon
@PravoSlavicon 3 жыл бұрын
@@LadyEmaleth Przepraszam w takim razie. Elementarne nieporozumienie zatem zaszło (za szybko, za mało mogłem pomyśleć) xD Z góry pomyślałem że zdanie ma "tylko" negujący wydźwięk. Sam wolałbym opcje w której partnerk/a w chwili "gdy mnie zabraknie" potrafiła sobie poradzić sama (no i żeby ogólnie posiadała taką umiejętność, ale tu też bywa różnie). Jedyne w takim razie co mogę dodać, to że owe sytuację powinny ograniczać się do bycia "smutnymi koniecznościami", nie zaś "normalnością".
@gloabgloab6610
@gloabgloab6610 3 жыл бұрын
Po tytule spodziewałem się, że film będzie krótszy ;p no ale nic, posłuchajmy
@jeremiah7224
@jeremiah7224 3 жыл бұрын
Szymonie! Czy na twoim kanale pojawi się kiedyś twoja żona?
@bugzodiac
@bugzodiac 3 жыл бұрын
Bardzo dobry materiał.
@jannowak4731
@jannowak4731 3 жыл бұрын
Wszystkie media mówią, że 50% małżeństw bierze rozwód, co jest prawdą. Ale nie mówią, że 80% osób które się rozwiedli żałują, że nie ratowali małżeństwa. Co też jest prawdą.
@mateuszkucharski1350
@mateuszkucharski1350 3 жыл бұрын
Nie mówią też, że 80% tych co się nie rozwiedli, nie rozwiedli się tylko i wyłącznie dlatego że dzieci/a co ludzie powiedzą/piekło po śmierci/samotność/grzech (niepotrzebne skreślić). Większość ludzi jest z tym, z kim być może, a nie z tym, z kim być chce. Dlatego 80% osób żałuje, chociaż nie ma czego.
@gabrielguch5360
@gabrielguch5360 3 жыл бұрын
Chciałbym poznać badania na ten temat.
@mikijay1232
@mikijay1232 3 жыл бұрын
@@mateuszkucharski1350 możesz pokazać jakieś badania ?
@mateuszkucharski1350
@mateuszkucharski1350 3 жыл бұрын
@@mikijay1232 Na to nie trzeba żadnych badań, wystarczy obserwacja. Ludzie generalnie są ze sobą dlatego że "na horyzoncie nie było nikogo lepszego", dlatego że boją się samotności, nie wiedzą co mieliby ze sobą zrobić gdyby nie było partnera, bo żyją w bańce intelektualnej będącej owocem tzw. socjalizacji (a w rzeczywistości indoktrynacji), w której sens życia widzą w byciu użytecznym dla społeczeństwa, czyli w zakładaniu rodzin, robieniu dzieci i zapierdalaniu na nie. Mało kto w ogóle się nad tym zastanawia, kim mógłby być gdyby nie został poddany praniu mózgu przez społeczeństwo, do którego nie można mieć pretensji - piorąc nam mózgi działa dla swojej korzyści, a przecież każdy działa dla swojej korzyści. Niestety dzieci nie zdają sobie z tego sprawy, dlatego łatwo je indoktrynować.
@theSvarg
@theSvarg 3 жыл бұрын
Gdyby to tak działało jak mówisz, to właśnie związki by się nie rozpadały. Rozpadają się ponieważ ludzie zastanawiają się kim mogliby być. Zamiast dawać z siebie wszystko i cieszyć się tym co się ma, ciągle pomstują na cały świat, bo przecież powinni być królami świata, a conajmniej Europy. Durne treści wtłaczane przez popkulturę powodują, że nie potrafimy docenić tego, co mamy. Odciąć ludzi od mediów na pół roku a staną się szczęśliwsi.
@frankzelazko
@frankzelazko 3 жыл бұрын
Szymona zawsze dobrze posłuchać. Dzięki za zwrócenie uwagi na problem tzw.monogamii seryjnej
@filipandryszczyk1430
@filipandryszczyk1430 3 жыл бұрын
Jak żona będzie oglądała film to będzie wiedziała, że masz ją jak udupić. Sprytnie Szymon. Sprytnie.
@hara2009
@hara2009 3 жыл бұрын
Albo gotując zupę stwierdzi 'w sumie po chuj to robię'
@damesayo4656
@damesayo4656 3 жыл бұрын
Jaki Ty jesteś mądry, Szymon. Powiedziałeś słowo w słowo to,co ja powtarzam przez całe swoje świadome życie. Brawo, pac, pac, masz ode mnie pieczątkę jakości ! ... Cieszę się z tego filmu, słychać było, że się od dawna szykowałeś, żeby to powiedzieć, raz na zawsze. Niestety, założenie i dawanie wszystkiego z siebie to częściej niż czasem, zdecydowanie za mało. Jednak wg mnie z takim założeniem ("ma się udać") należy podchodzić do każdej relacji. Nawet jeśli zawiązała się w czasach szkolnych. A nóż widelec ?! Poza tym, gdyby wszyscy mieli założenie,że to na stałe, to by byli ostrożniejsi przy podejmowaniu decyzji, więc może jakiś procent nieudanych związków by się faktycznie zmniejszył. To i tak mówiłam ja, dziecko superhipermegapatologicznej rodziny po ślubie kościelnym, która od samiutkiego początku nie miała szans na bycie czymś poza piekłem. I tak mam idealistyczne nastawienie do świata.
Mężczyźni ponoszą karę za lata patriarchatu? 👨🏻| Miłosz Brzeziński
1:27:35
Forma na życie! - Daria Łukowska
Рет қаралды 62 М.
Psychologia INCELI
19:34
Człowiek Absurdalny
Рет қаралды 66 М.
🕊️Valera🕊️
00:34
DO$HIK
Рет қаралды 15 МЛН
Kluster Duo #настольныеигры #boardgames #игры #games #настолки #настольные_игры
00:47
Сюрприз для Златы на день рождения
00:10
Victoria Portfolio
Рет қаралды 2,7 МЛН
小丑家的感情危机!#小丑#天使#家庭
00:15
家庭搞笑日记
Рет қаралды 38 МЛН
Strajk Kobiet: czy #ToJestWojna?
25:09
Szymon mówi
Рет қаралды 185 М.
Liczby, które pomogą ci zrozumieć skalę dyskryminacji kobiet
9:33
Czy nierówność to dyskryminacja? | Analiza Harrisona Bergerona
14:06
Wywiad z TIM eXpertem Miłoszem Brzezińskim
50:26
Towarzystwo Inteligentnej Młodzieży
Рет қаралды 19 М.
Maja Staśko i grubancypantki
16:10
Szymon mówi
Рет қаралды 172 М.
Czy Uniwersytet SWPS promuje prostytucję?
14:49
Szymon mówi
Рет қаралды 134 М.
@KasiaGandor vs "dyskryminacja kobiet"
22:13
Szymon mówi
Рет қаралды 284 М.
Elyta
15:48
Szymon mówi
Рет қаралды 93 М.
🕊️Valera🕊️
00:34
DO$HIK
Рет қаралды 15 МЛН