Samotność w związku… wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, jak może zniszczyć relację. Mieszkamy ze sobą, a jednak osobno i obok siebie. Mówimy ale nie rozmawiamy. Słuchamy ale nie słyszymy. Działamy w schematach, bo wygodniej nam nie dociekać, co powoduje coraz większy chłód i oddalenie. Najpierw krzyczymy, potem obojętniejemy i od czasu do czasu cicho mówimy, że nam źle, a na końcu zamykamy się w sobie i zapada cisza, która jest chyba najgorszym co może się zdarzyć. Ta cisza to oznaka, że przestaliśmy walczyć, że straciliśmy nadzieję.
@hubertz1976Ай бұрын
Słuchając dochodzę do wniosku, że jako partner powinienem być facetem, przyjacielem, kochankiem, służącym, terapeutą, tatą, opiekunem, mechanikiem, majstrem, urzędnikiem itp itd - przecież to farmazon. Mam wrażenie, że nie ma w tych wypowiedziach miejsca na tolerancje ułomności drugiej osoby a jest pogoń do relacji idealnej, partnera idealnego itp. Na poziomie rozważań filozoficznych to tak możemy sobie pofantazjować a na poziomie realnym życie wygląda zupełnie inaczej. Jeśli ktoś nie ma poczucia własnej wartości, ma problemy emocjonalne i psychiczne to najpierw terapia a potem relacja. Inaczej nigdy się nie uda.
@marcelinamarcelina214825 күн бұрын
Jako kobieta dochodzę dokładnie do takich samych wniosków z małą korektą "jako partnerka powinnam być kobietą, przyjaciółką, terapeutką, dziką kochanką, służącą, praczką, kucharką, belfrem, księgową, dekoratorką wnętrz, pielęgniarką... Z dalszym ciągiem komentarza w zupełności się zgadzam
@kaydzi6788Ай бұрын
Moja żona nauczyła mnie rozmawiać, kiedys zamykałem się na problemy uciekałem od nich. Dziś nie boję się powiedzieć co mi się nie podoba i mieć swoje zdanie. Trzeba rozmawiać i słuchać taka jest moja rada na udany zwiazek
@aniaputkowska5848Ай бұрын
tylko że my kobiety mamy już dość ciągle wszystkich wychowywać.....mówię swoiemu facetowi o rozmowie jak jest ważna....tak on przyznaje rację i na tym się kończy....nie zamierzam zbawiać świata
@WojciechTopolski-cq5dgАй бұрын
Nawet jeżeli nie wiesz po co Coś jest na pewno dowiesz się na rozwodzie🤣🤣🤣 emocje to czasownik alimenty to liczebnik🥳
@konraddeja5114Ай бұрын
Nigdy nikogo nie zmusimy do bliskości, do relacji. Czasami trzeba sobie odpuścić...
@F6L913_CSWАй бұрын
Zgadza się że nikogo nie zmusisz i odpuszczasz. Ale szans jest nieskończenie wiele można poznać kogoś innego.
@Tomasz-iq6nsАй бұрын
Moja żona potrafi 2 godziny mówić co było w pracy, pierwsze 15 minut słucham z zaciekawieniem, później niestety jestem tak zalany informacjami ,kto z kim ,kogo... jak mówiłem, że to trochę jednak za dużo dla mnie, to powiedziała, że nie obchodzi mnie co u niej się dzieje, jak ja mówię co u mnie w pracy,to po 5 minutach jest szybka zamiana na ponowne wałkowanie co u niej w pracy ,generalnie ja mam 5 minut a żona 2 godziny, i nie można dostać się do głosu
@hermanmelville3368Ай бұрын
Uciekaj czym prędzej
@EwaDuboisАй бұрын
@@Tomasz-iq6ns Współczuję. Z miłością powiedz żonie, że chętnie jej wysłuchasz, ale wyznacz jasno czas i nastaw timer. Powiedzmy 20 minut. I sluchaj uważnie, ale jak budzik zadzwoni zajmij się sobą. Jak będzie obrażona, to powiedz, że Tobie wystarczy tylko 15 na wysłuchanie. Chodzi o to, żeby do żony dotarło, że okazujesz mnóstwo dobrej woli i wychodzisz jej naprzeciw. Myślę że w kwestiach spornych zawsze lepiej mieć czarno na białym kto kiedy i ile czasu wkłada. Czasem ludziom umyka wysiłek drugiej strony, bo widzą tylko to co sami zrobili. Tak więc np. grafik sprzątania jest bardzo pomocny 😉
@Tomasz-iq6nsАй бұрын
@@EwaDubois ten obiekt jest niereformowalny
@annamasiak9613Ай бұрын
To powiedz, że słuchasz do 40min a resztę proszę obgadać z terapeutą.
@EwaDuboisАй бұрын
@@Tomasz-iq6ns Jeśli okażesz się nieugięty i konsekwentnie będziesz pokazywał żonie, że szanujesz swój czas, to żona się zmieni. Gwarantuję Ci to. Tylko musisz przetrzymać jej chwilowe niezadowolenie i focha. I nie bać się konfrontacji. W końcu żona zrozumie, jestem tego więcej niż pewna.
@zielonookametalowa1777Ай бұрын
...wartościowa rozmowa....Bardzo wazne jest zamieszkanie razem przed ślubem,bo tzw .randkowanie to nie jest prawdziwe zycie...
@annasuzin30719 күн бұрын
Przeciwnie, bardzo ważne jest niemieszkanie razem przed ślubem, żeby nie zabawiać się w rodzinę, gdy się nią nie jest, niewchodzenie w buty męża/żony, gdy nie jest się jeszcze mężem/żoną. Gdyby mieszkanie razem przed ślubem lub wieloletnie życie w "wolnym związku" było korzystne dla par, nie byłoby obecnie tylu rozwodów. Randkowanie to tylko pierwszy etap. Przechodzenie od randkowania do wspólnego mieszkania przed podjęciem jakichkolwiek zobowiązań to ogromne nieporozumienie.
@zmijkazmijka7175Ай бұрын
Dziękuję Anulko za ten film, mega dla mnie ważny
@gypsy_sylvinaАй бұрын
Partnerzy-lokatorzy...w większości małżeństw i związków tak jest. To są tak zwane układy, na które często obie strony mają zgodę.
@jaroswa1286Ай бұрын
Niestety
@emax5920Ай бұрын
a po odchowaniu dzieci hulaj dusza :D
@ukaszkamieniarz4551Ай бұрын
Dzisiejsi faceci poszli o krok dalej, nie chca byc niewolnikami.... wiec kobiety staly sie niezalezne a tez nie chca byc mezow niewolnicami bo tu nie Arabia.... relacje sie rozluznily coraz czesciej ludzie chca realizowac sie indywidualnie.... nie widza potrzeby zakladania rodziny, uwazaja ze to strata czasu, pieniedzy i nerw.... a za seksualna potrzeba wystarczy isc do burdelu lub znalezc kochanka/kochanke.... rodzina byla kiedys najwieksza wartoscia teraz sie to po malu zmienia.... po drugie za upadkiem kosciola idzie mniej chetnych aby brac slub....
@ukaszkamieniarz4551Ай бұрын
Zauwazyc mozna tez ze plcie sie troche odmienily.... tzn. kobiety staly sie bardziej meskie, a faceci nieco zniewiesciali....
@dionizyfajerka6615Ай бұрын
Ile znasz związków? 13 czy 50 tys.?
@monikakupaj3434Ай бұрын
Bardzo dobrze powiedziane - my słuchamy po to, żeby odpowiedzieć, a nie po to, żeby zrozumieć tę drugą osobę..
@ch.antalleАй бұрын
Ja staram się właśnie drugiego człowieka usłyszeć i zrozumieć, ale nader często w zamian nie otrzymuję tego samego. Ludzie stali się bardzo skupieni na sobie. Za bardzo niestety.
@mapleleaf7069Ай бұрын
Ciekawy film, pozdrawiam obie Panie 👍.
@AnnapuczylowskaАй бұрын
Moja mama całe życie od 19- roku życia była przy swoim mężu. Najpierw nie mogła się rozwieść, bo dzieci, bo dom. Wiedziała, że musiałby wyjść z domu, który własnymi rękoma budowali. Żyła i z katem i z aniołem jednocześnie. Ocknęła się w wieku 70 lat, że żałuje że się nie rozwiodła. Bała się, że po prostu nie poradzi sobie finansowo sama z dziećmi. Po śmierci taty cały czas wspomina jaka to była nieszczęśliwa z nim i jak zmarnowała swoje życie. Poświęciła się rodzinie. Także to nie jest tak, że jak schowamy swoje uczucia pod dywan, zaciśniemy zęby i doczekamy sędziwej starości u boku ,, ukochanego oprawcy’’czeka nas jakaś nagroda.
@kirasjer3311Ай бұрын
Klaudia po angielsku rozmowy w dresie zrozumiała 😊
@Anna-fi5hmАй бұрын
O kurcze, kojarzę Klaudię ze szkoły, jest z tego samego małego miasteczka co ja, fajnie 😊
@AP-th8ryАй бұрын
Rozumiem że jest czymś pożądanym wyjście z relacji toksycznej tj. takiej, w której występuje jakaś forma przemocy lub zdrada. Ale w pozostałych przypadkach nie wydaje mi się że wychodzenie z relacji jest rozwiązaniem. Wręcz przeciwnie i pisze też o tym seksuolożka Ester Perel, twierdząc że ludzie skomercjalizowali swoje związki, czyli jeżeli znudził mi się partner to wymieniam go jak pralkę czy lodówkę nie pracując ani nad sobą, ani tym bardziej nad związkiem. Tego rodzaju schemat jest regresem w psychoanalizie, zamiast się rozwijać nie inicjujemy samych siebie do kolejnego etapu życiowego, tylko stoimy w miejscu. A jeżeli mamy kolejnego partnera, to związek z nim najprawdopodobniej zakończy się na tym samym etapie.
@konraddeja5114Ай бұрын
Ja tam jestem SINGLEM, bo nigdy los mi nie sprzyjał w relacji z drugą osobą. W dobrej relacji. Próbowałem, starałem się, nie jedyny raz ze szczerego serca, aby relacje były jak najlepsze, ale nie wychodziło. No więc jestem sam bardziej z konieczności i akceptuję to. Chociaż po części to też jakiś mój wybór, że żyję w pojedynkę. Nie sensu pchać się na siłę do relacji, która nie jest i nie będzie ułożona i poprawna. Wiem to sam po sobie. Nie da się drugiej osoby zmusić siłą do wzajemności... Musi być wola obu stron. Jeżeli tego nie ma, to nic się nie poradzi. Przyznam szczerze, że nie byłem nigdy w żadnym związku partnerskim, ani też w małżeńskim, ale miałem relacje, relacje luźne z kobietami. Ja nigdy nie zmuszam siłą do siebie kobiety. Nie zmuszam do miłości, do bliskości.
@Maria-du7uwАй бұрын
Biedny Ty..
@konraddeja5114Ай бұрын
@@Maria-du7uw , no...
@Maria-du7uwАй бұрын
@@konraddeja5114 miałam kiedyś takiego dobrego kolegę, z którym lubiłam spędzać czas, ale nigdy nic z tego nie wyszło, bo nie "zmuszał" do miłości, do bliskości.. Nie robił w tym kierunku po prostu NIC.. Liczysz, że to ktoś będzie Ciebie do tego "zmuszał"? Dlatego napisałam, że biedny Ty.
@konraddeja5114Ай бұрын
@@Maria-du7uw , wiesz nigdy nic NA SIŁĘ... Co zrobisz, jeżeli Ty się o coś starasz, szczerze, masz dobre chęci, a ktoś to odrzuca i nie przyjmuje do siebie? Jest możliwe uszczęśliwianie kogoś na siłę, pomimo że ktoś tego nie chce? Ty byś uszczęśliwiała kogoś na siłę??
@robertt2022Ай бұрын
Mogłaś przejąć inicjatywę. Jeżeli mężczyzna postanowi że nie przekroczy tej bariery to tak jak by tracił przy Tobie pierwotny instynkt. Będzie tylko dobrym przyjacielem . Druga sprawa to mógł mieć syndrom małego faceta. ..😅😊😊
@tomjeery2741Ай бұрын
"Dzisiaj idziemy w niezależność" prawda ale i w samotność. I to nie tak, że kiedyś też było dużo samotnych, ale samotnych w związku. Owszem byli samotni w związku, ale wcale nie dożywotnio. Ludzie nie kończyli związków i po okresie samotności w związku relacje się odnawiały, bo np pomogło w tym przejście na emeryturę, narodziny wnuków, czy choćby nawet choroba , w której bardziej bardziej docenia się drugiego. Dziś wmawia się nam, że nowa miłość jest za rogiem, że drugi związek będzie już lepszy, że w życiu chodzi o to by było nam tylko dobrze, że jak robi się trudno to źle.
@EwaDuboisАй бұрын
W wielu przypadkach to nie było żadne odnowienie relacji tylko poddanie się. To taki stan kiedy człowiek męczy się i szarpie, a po latach w końcu obojętnieje, bo traci do końca nadzieję, że można inaczej, że można w szczęściu. Ma to nawet uzasadnienie biologiczne - mężczyznom spada testosteron z wiekiem, czyli obniża się znacznie ich główny napęd życiowy, a kobiecie spada atrakcyjność. Nie ma więc już o co walczyć. Tu bym upatrywala tajemnicy tej rzekomej trwałości związków.
@annapiech3268Ай бұрын
Nic się nie naprawia, czliwiek tylko juz rezygnuje z siebie, ze szczęścia
@tomjeery2741Ай бұрын
@@EwaDubois Piszesz o czymś innym. Opisane przez Ciebie sytuacje na pewno też mają miejsce i prawdę mówiąc nie ma w tym nic złego, a przynajmniej nie jest to gorsze od szukania , jak to piszesz, życia w szczęściu. Ile to tych nowych związków znowu się rozpada (przykładem Paulina Młynarska), a wcale nie jest powiedziane, że gdyby ktoś zamiast szukać życia w szczęściu został z pierwszym niedoskonałym partnerem to szczęście by nie przyszło. Dopiero na starość? A to mało? Czy w stałości czy w poszukiwaniu ryzyko porażki jest porównywalne, podobnie jak szansa na szczęście.
@EwaDuboisАй бұрын
@@tomjeery2741 Osobiście jestem gorącym zwolennikiem pracy nad sobą i całkowitego wzięcia odpowiedzialności za swoje życie, czyli nie szukaniu winnych, tylko dogłębnym poznaniu siebie i leczeniu własnych ran. Jednak nasze zaangażowanie w tę pracę i nasza głęboka przemiana nie dają gwarancji na pozytywną zmianę u drugiej strony. Zresztą druga strona nie ma obowiązku się zmieniać. Dodatkowo nękanie kogoś latami aby był kimś innym niż jest jest przemocą. Nie wiem czy celowo ale pomijasz także jedną bardzo ważną rzecz. W skonfliktowanym związku zanika erotyka. Trudno uprawiać s*eks z wrogiem. Jak wyobrażasz sobie wieloletni związek bez bliskości, intymności? Wyłączyć popęd, przymusić partnera/partnerkę, zgwałcić, zdradzać na boku z kimś innym, mastur.. bować pod p*orno...? Nadzieja że za dwadzieścia lat się poprawi jest niedorzeczna. No chyba że chodzi Ci, że dwojgu staruszkim libido spadnie do zera, to wtedy tak.
@tomjeery2741Ай бұрын
@@EwaDubois Masz sporo racji, jednak ja bardziej "miękko" widzę te kwestie. Życie rzadko rozgrywa się na skrajnościach, większość ludzi żyje "pomiędzy". Tak, są rany z dzieciństwa, tak ktoś idzie do przodu, a ktoś stoi w miejscu, tak, nie ma erotyki w konflikcie. Jednak jeśli przyrównamy związek do ciasta , które składa się tylko z dwóch składników, to jeśli ulepszymy jeden składnik, cale ciasto się polepszy. Do tego nie jesteśmy samotną wyspą, także jako para. Nieraz wystarczy zmiana jednego (pozazwiązkowego) elementu układanki by związek się zmienił (na lepsze lub gorsze). Rzucam z kapelusza: zmiana pracy na mniej lub bardziej stresującą, odsunięcie koleżanki/kolegi, poznanie koleżanki, kolegi, wyzdrowienie dziecka, albo choroba dziecka, zagrożenie życia lub wielkie bezpieczeństwo. itp. Oczywiście, że związki się rozpadają i zostają zgliszcza, ale są związki, które przechodzą kryzysy , nawet bardzo ciężkie, wieloletnie, a potem wszystko co dobre wraca. o przez ten czas oni się zmienili, środowisko wokół nich się zmieniło. W Twoim wpisie brakuje mi tej mniej pesymistycznej wersji zdarzeń.
@ukasz6562Ай бұрын
Większość ludzi źle się dobiera oto przyczyna :)
@EwaDuboisАй бұрын
@@ukasz6562 To też, ale myślę większym problemem jest, że ludzie nie negocjują na bieżąco warunków początkowej umowy. Wszystkie wydarzenia w życiu zmieniają sytuację w związku i dlatego trzeba często obgadać co starego przestało już działać i jak wprowadzić nowe.
@dionizyfajerka6615Ай бұрын
90 % nie nadaje się do niczego, nic nie umie istotnego, nic nie wie, w szkole byli leniwymi tłukami, nie maja żadnych cech by wykonywać w pracy trudne czynności a co dopiero tworzyć udany związek.
@przemysawgumiela5251Ай бұрын
Kolejna głupia i tendencyjna rozmowa. Dlaczego poruszając tematy damsko męskie nie zaprasza się choć jednego faceta?! Baby siedzą i mędrkuja jakie są pokrzywdzone od zarania dziejów... Słabe, mocno słabe
@BobCat1981Ай бұрын
Podoba mi sie ten tekst. Uruchamiam sie. To mnie uruchamia. Synonim wkurwilem sie.
@sportfit2023Ай бұрын
Ciekawie sie słuchało wywiadu ale co z tego wynika ? Jakie wnioski wyciągnąć? Ponownie wrocilem na rynek, poznalem dziewczynę o wielu latach i budujemy zwiazek. Wiecej niewiadomych niz pewnikow. Czy zwiazek na odległość ma jakikolwiek sens? 🤔
@dionizyfajerka6615Ай бұрын
Żadnego.
@Ja-fd9mqАй бұрын
jak się mężczyźnie śmie się cokolwiek poważniej nie podobać to współcześnie trafia przed sąd rodziny i tam traci np. dorobek życia i zdrowie za pomówienie, po prostu...
@Ja-fd9mqАй бұрын
za pomówienie o np. pedofilię traci zupełnie kontakt z dziećmi na 2-3 lata bo tyle trwa "badanie" wg procedur, kobiecie nic za to nie grozi a dzieci są już trwale alienowane
@XyzalfaiomegaАй бұрын
Dwie piękne kobiety i ważny temat dla mnie. Jestem na rozstaju, czas na trudne rozmowy po 27 latach razem. Dzięki książkom i podkastom zrozumiałam tą nierównowagę związkową i mam zamiar egzekwować co moje i mi potrzebne. Ciekawe jak zareaguje druga strona. Zbagatelizuje zapewne. Ale tym razem się nie poddam i zawalczę albo o związek albo o siebie❤
@annakopec328Ай бұрын
@@patrykkowalski1305to nie internety mieszają kobietom w głowach poprostu nastały czasy że kobiety mają więcej odwagi. Też nie uważam że rozwód to najlepsze wyjście ale czasem jedyne.
@annakopec328Ай бұрын
Pani Agnieszko...ja nabrałam odwagi po 22 latach . Nie żałuję tej decyzji czasem tylko myślę że powinno to nastapić wcześniej bo nie ma nic gorszego niż samotność w związku oraz zdeptane poczucie własnej wartości. Życzę dużo siły i cierpliwości.
@michababiarz2085Ай бұрын
Dziękuję, że pani o tym napisała
@XyzalfaiomegaАй бұрын
@@patrykkowalski1305 uważasz , że powinnam znosić upokorzenia do końca życia?
@YolaBulgarianАй бұрын
Tak naprawde to Pani nie wie czego chce. Zostawia Pani te decyzje partnerowi. A jemu w to graj. Warto przemyslec wiec te rozmowe. Za kilka dni bedzie rok od rozwodu I to byl bardzo dobry ruch. W tamtym roku bysmy obchodzili 30 lecie zwiazku
@uwagaszybowiec5139Ай бұрын
''Emocje to czasownik''. To by sie moja polonistka usmiala. 🤣 Co to w ogole niby znaczy?
@Eleg3ionАй бұрын
baby nie zrozumiesz
@zibiluk577018 күн бұрын
23:40 .... "słuchaj, nie pościeliłam łóżka, bo kurier przyjechał" xD To, że jesteś "niedokładna" to najlepsze co po takim komunikacie można usłyszeć od męża xD
@beatahypki7960Ай бұрын
Do tanga trzeba dwojga,takich samych dusz
@wynajemsamochodowilimuzynd665325 күн бұрын
Ciekawe czy rozmówczyni jest w związku oraz jak sobie radzi w komunikacji 😊
@marianawida7470Ай бұрын
Po tekście, ze "kobieta robiła w domu wszystko" skończyłem, bo żal słuchać
@osaa.aАй бұрын
granice człowieka zostają tak przesunięte, że rzeczy nie w porządku są dla nas do zniesienia i znajduje się dla nich przestrzeń
@karols2230Ай бұрын
Bardzo dobra rozmowa, niestety za krótka
@dor90ka6Ай бұрын
Kiedyś nie mieszkali przed ślubem razem i znam dużo małżeństw które są 40 i 50 lat razem i są w świetnej relacji . Teraz się ludziom się w d….h poprzewracało niezależni są. Każdy sam sobie nie chcą się dla siebie poświęcać 😢
@jaroswa1286Ай бұрын
Taaak, i co mi będzie ON mi gadał, chore baby.
@user-jx3cb5tv9hАй бұрын
A odrzucenie i samotność?
@frikuus22 күн бұрын
co dla Ciebie oznacza "świetna relacja"? Znasz ich na tyle dobrze, żeby stwierdzić, że tak faktycznie jest?
@gabreskigabriel3919Ай бұрын
Kiedyś wchodzili bo wypadało :) mamy w tej chwili duży kryzys męskości, braku filozofii życia i podstawowej ekonomii życia zarówno dla lukratywnych i pospolitych zawodów. Bo zadowolenie z życia i świadomość przekłada się na relację.
@karolgoasАй бұрын
Bo wasz problem polega na tym że nie chcecie wiedzieć o swoich wewnętrzych napieciach i o tym jacy naprawdę jesteśmy. Prawdę o parnerze partnerce bo może się okazać że prawda jest niemożliwa do zniesienia.
@hubimprovementhub3749Ай бұрын
Całe szczęście samoświadomość rośnie i coraz więcej osób pracuje 😊
@EwaDuboisАй бұрын
@@karolgoas Bez przesady, prawda o partnerze mogłaby być trudna do zaakceptowania tylko wtedy gdyby okazał się mordercą albo pedofilem. I nadal jest to odrębna osoba, na której zachowanie ja nie mam żadnego wpływu, więc też nie mam się czego bać. Szczerze to bardziej dotknął mnie w życiu mój własny cień, który wytrwale poznawałam (wciąż poznaję).
@karolgoasАй бұрын
@@EwaDubois więc dlaczego związki się rozpadają kiedy wrzucamy na partnera czy partnerkę swoją własną nerwicę. Nie chcemy poznać jacy potrafimy być źli okrutni i podli dla najbliższej osoby i jak najbardziej dla samego siebie. Nienawiść to u niektórych taka pasja w życiu . I jest takie powiedzenie tylko prawdziwa miłość kończy się nienawiścią . I współczuć tym którzy ruszają w tą drogę niewinnie..
@EwaDuboisАй бұрын
@@karolgoas Poznać siebie i swój cień nie oznacza wyrzucać tego na partnera. Twój cień jest w Twojej podświadomości, jest wyparty. To tak jakbyś jechał samochodem, świadomie trzymał kierownicę, zmieniał biegi, wydaje Ci się że kierujesz, a tak naprawdę to z tylnego siedzenia kieruje Tobą Twoja podświadomość. Chodzi więc o to, żeby z tym się zmierzyć, poznać, zauważyć. Wtedy partner przestanie obrywać, bo już będziemy świadomi co naprawdę nami kieruje.
@karolgoasАй бұрын
@@EwaDubois no wiesz są tacy którzy chcą stawiać temu czoła i tacy którzy próbują przed tym uciec. Człowiek myśli że kieruję swoim życiem a naprawdę jest sterowany przez podświadomość i nieświadomość . Wczoraj żonę zapytałem jak się czuję i na odpowiedz usłyszałem że czuje się jak lump. Żul z ulicy. Problem w tym że nie wiem jak czuje się lump . Nie potrafię nawet sobie tego wyobrazić. Więc nie wiem co to dla niej znaczy. A przekształceniu mogą ulec tylko te rzeczy które są wspólne dla obu osób.
@TomaszBorubarАй бұрын
Chyba nie do końca jasno zostało przedstawione to ze stwierdzaniem faktu np "nie pościeliłeś łózka" mówicie, ze jest odbierane niepotrzebnie jako atak bo to tylko stwierdzenie faktu. Może i tak, może ma to zastosowanie do pewnych kontekstów ale kto chce ciągle słuchać stwierdzenia negatywnych faktów. np "jesteś gruby" to też stwierdzeni faktu. Stwierdzenie faktu jest pomocne tylko jeśli ktoś go nie zauważył ale na ogół z takich faktów ludzie sobie zdają sprawę. Pominę, że stwierdzenie faktu może mieć tez informacje w postaci przekazu niewerbalnego, który sugeruje czepliwość i przejdę do negatywnego podejścia. Ktoś miał 10 zadań i zrobił 9 a słyszy stwierdzenie faktu w postaci wskazania tego jednego niewykonanego. Jak ta osoba się czuje? Zapewne tak, że te 9 zrobionych nie ma takiej wartości jak to 1 nie zrobione. Kwestia czasu jak będzie testować 8 do 2 potem 7 do 3 itd.
@angelikastepnik940212 күн бұрын
Szkoda,ze nie zostal poruszony watek dojrzalosci w zwiazku. Niekiedy mozna byc po 40 i byc niedojrzalym. Z taka osoba ciezko budowac, pracowac, zyc. Czesto nie ma mozliwosci "nie radzic sobie samemu". Druga kwestia,ktora nie zostala poruszona - strach przed byciu samym, nawet jesli w zwiazku jestesmy BARDZIEJ samotni. To zmora tych czasow.
@ReMi25lАй бұрын
Dlatego najlepiej niech kobiety wiążą się z kobietami a faceci z facetami to relacje się od razu poprawią bo i zrozumienie obu stron będzie większe ;)
@gremlina3321Ай бұрын
XDDD
@karolinakc985Ай бұрын
Nie zawsze to kobieta chce brać wszystko na swoje barki. Często faceci mają wywalone ;)
@LukaszCiapaАй бұрын
Hmm moge się mylić, natomiast wydaje mi sie ze można temu spokojnie zapobiec nim wejdziemy w taka relacje. Mieszkalem kiedyś z Parą w której on nie robił nic, ona musiała zrobić za niego wszystko, dodam że oboje pracowali. Koles byl totalnym brudasem, raz zwróciłem mu uwagę by po sobie sprzątał, jednak on miał w to totalnie wujebane. Gdy nie bylo go w domu, zapytała się mnie dlaczego przeszkadza mi to ze on nie sprzata, odpowiedziałem a czemu ma mi sie to podobać? Żyjemy pod jednym dachem, szanujmy się zatem wzajemnie. Zaczęła go tlumaczyc i padł argument który mnie delikatnie rozśmieszył. Chodzi dokładnie o to co powiedziała "Mam nadzieję że po ślubie się zmieni". Odpowiedziałem jej wtedy to twoje życie dlatego postępuj po swojemu, natomiast jeśli przed ślubem nie musi się starać, po nim tym bardziej nie będzie musiał.
@karolinakc985Ай бұрын
@@LukaszCiapa Oczywiście, że da się zapobiec, chociaż pewnie nie w każdym przypadku. Też znam takie osoby i nie ma co się łudzić, że ktoś się zmieni akurat po ślubie. Nie każdy też mieszka ze sobą przed ślubem (z różnych względów) i nie zawsze możemy poznać drugą osobę z tej strony.
@SemajLian23 күн бұрын
"moją gościną"... Tego nawet autokorekta nie chce przepuścić
@UsiadzMiNaGlowieАй бұрын
To po uj zes z nim jest ?
@user-jx3cb5tv9hАй бұрын
Temat w 10.
@thesin697724 күн бұрын
Jeśli macie rację to jak wpiszę w YT . Kobiety ściana samotność związek. Nic nie znajdę.
@lacha22125 күн бұрын
Dlaczego nie rozmawiałaś z facetem alfa tylko z kobietami ? "Nie z facetem jak kobieta"
@00aga00Ай бұрын
U nas był idealny związek przez 4 lata. Zero kłótni, te same poglądy, chemia, rozmowy. Potem pojawiły się dzieci i wielkie rozczarowanie. Nigdy nie wybaczę tego, jak czułam się samotna i bez wsparcia przez lata. Pomoc w domu i przy dzieciach na odczepkę jak poproszę, minimum, na pół gwizdka aby tylko odklepać. Dzieci wyrosną, będzie kolejny etap i pewnie wszystko wróci do normalności, ale co już było to się nie odstanie. Przykro
@TomaszBorubarАй бұрын
A próbowałaś spojrzeć na ta sytuację jego oczami? Jak on widzi ta sytuację i co czuje?. A może jest tak, że on myśli, że był dla Ciebie najważniejszą osoba na świecie ale masz już dzieci więc on idzie w odstawkę. Jest czymś w rodzaju Twojego pomocnika w realizowaniu się jako matka. To daje poczucie bycia oszukanym i nie ważnym. Partnera powinno się tratować jak osobę najważniejszą w swoim życiu i tak powinien się on czuć. Dzieci to jest wspólny projekt a nie najbliższe osoby w życiu. Ten kto uważa, że dzieci są mu bliższe niż partner, straci partnera i zostanie sam jak dzieci się usamodzielnią albo co gorsza będzie tak próbować manipulując dziećmi, żeby się nie usamodzielniły i jak najdłużej były obok.
@anma91Ай бұрын
@@TomaszBorubarczy ty czytasz co piszesz? Partner ważniejszy niż dzieci? Dzieci to dzieci a partner to partner, nikt tu nie jest ważniejszy. A próbowałeś spojrzeć z jej perspektywy? Dzieci są wspólne, a ona ma zajmować się dziećmi i rozczulać się nad chłopem, który myśli, że tylko on ma uczucia i problemy? Związek i rodzina to wspólna praca a oboje są dorośli i oboje świadomie powiększyli te rodzinę. To się nazywa odpowiedzialność, ile ty masz lat? Jeśli partner myśli, że był najważniejszy a teraz poszedł w odstawkę to niech idzie na terapię a nie tworzy związek. Bo to narcyz nastawiony na branie a nie dorosły człowiek do zdrowego związku, gdzie powinna być równowaga.
@TomaszBorubarАй бұрын
@@anma91 Potraktowałaś mój tekst literalnie co oznacza, że nie próbowałaś go zbytnio zrozumieć. Pomogę Ci w tym. Możesz w mojej wypowiedzi zastąpić słowo najważniejszy słowem najbliższy. Gdy mój tekst to propozycja spojrzenia z innej perspektywy, Twój tekst jest osądzający. Ty już wiesz jak jest. Wiesz kto co myśli, kto co czuje, co powinien myśleć i co powinien czuć, znasz wszystkie fakty i możesz wydać wyrok kto jest winny. Jesteś na kanale, który wałkuje już od dłuższego czasu te same problemy. Że ludzie mają kłopot ze zrozumieniem potrzeb, myśli i uczuć partnera. I żeby poprawić jakość relacji jedyna droga to otworzyć się i próbować zrozumieć perspektywę drugiej osoby. A Ty piszesz: "i rozczulać się nad chłopem, który myśli, że tylko on ma uczucia i problemy?" widać, że potrzebujesz tego rodzaju kontentu jak na tym kanale, jesteś we właściwym miejscu. Jeśli wiek to dla Ciebie taka istotna sprawa to mogę powiedzieć, że na pewno jestem starszy od Ciebie. moje dziecko jest już dorosłe. Więc już doświadczyłem całego tego cyklu. Piszesz, że jeśli facet czuje się, że poszedł w odstawkę to niech idzie na terapię. Zapytam tylko czy tej samej rady udzielisz, tym wszystkim kobietą, które się skarzą, że nie czują się w związku już kochane, bo ich partner już o nich nie pamięta, nie stara się, nie przynosi kwiatów, nie mówi czułych słówek. Czy też te kobiety wyślesz na terapię?
@JanKowalski-zr2peАй бұрын
Szczerze - masz taki sam problem z sobą albo i większy niż z partneram. Skupiłaś się na sobie nie widząc że po drugiej stronie jest taka sama osoba która również ma problemy. Brak rozmów, brak empatii, tylko własne ego. Słabo to wygląda.
@kirasjer3311Ай бұрын
Oj tam oj tam
@martabe6863Ай бұрын
❤
@michapok.969728 күн бұрын
Boskość u rodziców- zależy gdzie. Ja u swoich zawsze ją widziałem
@marekk4729Ай бұрын
Jeśli związek jest dla mnie nie korzystny.... 😂😂😂 Mężczyzna poświęca szczęście dla rodziny a kobieta poświęca rodzinę dla ,, szczęścia " a potem jak nie wyjdzie mówi że się pogubiła że nie wie co ją opętało...... 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
@nejok8809Ай бұрын
Meżczyzna jak już
@marekk4729Ай бұрын
Już wcześniej było poprawione ale KZbin zadzi się swoimi prawami 😂
@nejok8809Ай бұрын
@@marekk4729 🤔ok
@henryksupport6121Ай бұрын
@@marekk4729rządzi jak coś 😂
@ch.antalleАй бұрын
@@henryksupport6121 i jeszcze "niekorzystny" 😂
@anetab.60Ай бұрын
😮😮
@WaltDisney-vo6emАй бұрын
Panowie, Kobiety nie zmienisz. Możesz zmienić kobietę, ale to nic nie zmieni. Panie, Tak jak wyżej, tylko dopasujcie płeć pod siebie. Poznajcie się i wtedy podejmujcie decyzję co dalej, a nie one night stand, było fajnie to teraz tuningujemy, żeby reszta obszarów życia też się zgodziła.
@aleksandrag4379Ай бұрын
Aniu, czy nie wrzucałaś ostatnio odcinka na temat seksu w katolicyzmie? Bo szukam, szukam i nic
@pancernik1996Ай бұрын
zniknął z yt ale podobno na spotify jest też wrzucone. (czemu? ja nie wiem)
@aleksandrag4379Ай бұрын
@@pancernik1996 czyli mi się nie przywidziało, a chciałam przesłuchać. lecę słuchać
@Anheles25Ай бұрын
@@pancernik1996pewnie youtube zdjął
@annamarkiewicz7787Ай бұрын
@@pancernik1996 zniknął bo YT pewnie zablokowało jak poprzedni podcast z byłym księdzem
@pasiekautadeusza2829Ай бұрын
@@annamarkiewicz7787 Odpowiedź jest prosta; utrzymać jak najdłużej naród w ciemnocie i zacofaniu.
@CinderellaProjectLubaАй бұрын
Ja swoim dzieciom zakazałem wchodzić w związki małżeńskie.
@PiotrWitoniakАй бұрын
Nie ma to jak układać życie swoim dzieciakom. Może niech same zadecydują o sobie w dorosłym życiu?
@edithmatuszak4422Ай бұрын
Glupie to co piszesz ze zabraniasz...tego nie wolno robic.Mozesz tylko doradzic zeby poczekali ze slubem...i lepiej sie poznac.Nie wtracaj sie zbyt duzo bo zostaniesz odepchana od dzieci...one i tak zrobia co chca
@alexandrabali8488Ай бұрын
😂😂😂😂😂ja tez
@justynajesionek8279Ай бұрын
Toksyk
@BobCat1981Ай бұрын
Ostatnie slowa najwazniejsze.
@krzysztofksiazak316Ай бұрын
Małżeństwo to przeklenstwo 😂😂😂ludzie obiecują przysięgają a później sobie taki syf robią 😢😢😢 Dobrze że jestem kawaler😂 Kawalerskie życie ciągle wciaz na szczycie😂😂😂😂😂😂😂
@volaremarcin7117Ай бұрын
Dokładnie, wystarczy poczytać komentarze jak odjechały od rzeczywistości
@krzysztofksiazak316Ай бұрын
Mądry facet się nie zeni😂😂😂 Ja jestem kawaler dom firma kobiet fil😂 Mi żona dzieci nie są potrzebne do szczescia😂można mozna😂 Kawalerskie życie ciągle wciaz na szczycie😂😂😂😂😂😂😂😂😂
@michalgranitumАй бұрын
Wypowiadasz się na temat o którym nic nie wiesz. To tak jakby ktos nigdy nie jadąc samochodem stwierdzil, że jemu tam żaden samochód nie jest potrzebny bo rower mu wystarcza...