Czy wybaczyć narcyzowi? Dlaczego może się to obrócić przeciwko Tobie?

Zapraszam Cię do nowej edycji szklenia "WEWNĘTRZNE DZIECKO" , który pozwoli odzyskać siebie i stanąć twardo o własnych siłach. Warsztat nauczy Cię pracy z przestrzenią własnego serca.
zapraszam również na nowe KURSY:
💥"ODEJŚĆ CZY ZOSTAĆ w relacji?" 💥
💥"Wyznaczanie granic w kontaktach z narcyzem"
magdalenasocha....
💥KONSULTACJE 💥
magdalenasocha....
Polecam filmy w podobnej tematyce:
➡️ • Jak znaleźć motywację ... "Jak znaleźć motywację aby odejść od narcyza "
➡️ • NIKT NIE KOCHA TAK JAK... "Nikt nie kocha tak jak narcyz"
➡️ • Dlaczego nie mogę odej... "DLACZEGO NIE MOGĘ ODEJŚĆ OD NARCYZA"
Skontaktuj się ze mną:
🌍 magdalenasocha.pl/
💻 email: [e-mail]
❤️ INSTAGRAM / magdalena_socha_coach
❤️ FB pr...

[@marta2660]

Nie potrafię wybaczyć 😔 ale już nie myślę o sobie ale nie potrafię wybaczyć za krzywdę moich dzieci . Rodziłam swojego upragnionego wyczekiwanego syna w samotności 😔 zostawił narcyz nas ...i jeszcze bawił się w najlepsze . Powiedziałam Narcyzowi że człowiek się rodzi i człowiek umiera . Mam nadzieję że przy śmierci będzie równie samotny i przerażony jak ja byłam 😔 przepraszam może to okrutne ale tak czułam wtedy . Nasz syn dziś ma 7 lat . Gra w piłkę nożną , pięknie maluje , jest muzykalny . Takie empatyczne , dobre dziecko . I ma piękne kręcone włosy ♥️☺️ A starszy syn ma 19 lat ..przystojny , fajny chłopak , z pasjami , lubiany przez nauczycieli i znajomych . Wychowuje ich sama teraz . A narcyz ...chodzi sobie za rączkę z nową babą za rączkę na spacerki i bawi się na imprezach w najlepsze . Mieszka w jej dużym domu i jeździ w najlepsze jej dobrym autem . Bo sam nic nie ma ...tak te mendy osaczają innych ludzi . Mam nadzieję tylko że Sąd Boży istnieje 😔

[@agu.pe.jot.]

Bardzo znamienne, że oni nigdy nic nie mają No tak, jak my im wszystko "ukradłyśmy"

[@marzenamaya9260]

Skąd ja to znam,że oni zawsze są gołodupcami

[@kotkidwakot]

O tak mój były mąż to tez głodup...c i mają grubo po 40 szuka młodych kobiet lub chodzi do prostytutek

[@kotkidwakot]

Dodam, że cudowne dziecko; o kt on tak marzył i sam je porzucił, cytuje: nie będę się męczył dla dziecka zostając zostając tobą...

[@marta2660]

@@kotkidwakot Tak...ich pojęcie życia i rzeczywistości jest niepojęte dla zdrowych ludzi

[@barbaradabek1799]

Trochę mnie dziwi, że wiele kobiet w tej społeczności używa sformułowania "mój narcyz". Zważając na zło, które ci ludzie wyrządzają, uważam że warto zadbać o higienę słowną i uwolnić się od takiego myślenia, w kategoriach "mój". Ja staram się pilnować, żaden "mój", nie wiem czyj on jest , ale na pewno nie nie MÓJ.

[@madziar.Ma-Lek85]

,,Wspólny"

[@adriana1709r]

Był taki moment, że myślałam nawet samobójstwie. Myślałam, że postradałam zmysły. Nie miałam siły, motywacji, błagałam o okruszki tego co było kiedyś (tak wiem jak to brzmi). Ale ok, terapia, ogrom wiedzy na takich kanałach, ogromna wola życia i człowiek się podniósł. I osoba, dla której nie byłam już atrakcyjna, taka sponiewierana i pusta, znów się zainteresowała (każdy wie co mam na myśli). I najgorsze w tym wszystkim jest to, że mija 2 lata, wiem co przeżyłam i jak to było bolesne i podłe, a mimo wszystko bardziej pamiętam te cudowne chwile niż to co zle, to co zle zostało wyparte. Człowiek pragnie wybaczyć bo ma nadzieję, że jednak tym razem rzeczywiście da się od nowa poukładać, wierzy że ludzie są z natury dobrzy tylko może czasem pogubieni, że szkoda wspólnych lat i marzeń. Dziękuję Pani Magdo za ogrom wiedzy, ale przede wszystkim za siłę, która pomaga w trudnych chwilach pełnych zwątpienia. Bez tej siły życie wielu ludzi byłoby kompletnie zrujnowane, bo chociaż tak naprawdę to od nas samych zależy, która ścieżka pójdziemy, czasem musimy wiele razy źle skręcić, to jednak mając świadomość tego co się dzieje i jakie są mechanizmy być może uda się zawrócić i pójsc inaczej. Chłonę każdy wykład, czytam wszystkie komentarze, to jest moja osobista deska ratunku żeby nie ulegać. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

[@agu.pe.jot.]

Był taki MOMENT, już po rozwodzie, który trwał ponad 10 lat, pilnowanie, żebym przypadkiem nie ułożyła sobie życia z kimś innym, przepraszanie i obiecywanie, a z mojej strony wybaczanie, czekanie i nadzieja, biorąca się też z wiary w ludzi, potem ten czas okazał się tak samo wypełniony kłamstwami i pusty, jak przedtem. Nie warto! Człowiek wypruty z wszelkiej radości nie wie, co ma ze sobą zrobić. W końcu oczy otworzyłam, ale dopiero jak to samo traktowanie zaczął stosować na nastoletnim dziecku. To trudno jest przebaczyć. Na szczęście dziś ten problem należy do kogoś innego... Kto wie, może trafił na lepszego gracza niż on? To się okaże, jak to mowił: 'nie mój cyrk- nie moje małpy' A ja przekonałam się na własnej skórze, że można pięknie żyć i ufać 😊

[@adriana1709r]

​@@agu.pe.jot. tak bardzo mi przykro :(, tyle lat zmarnowanych. Bardzo dziękuję za Twoją historię i pokrzepiający wpis. To naprawdę podnosi na duchu. Dużo dobrego, oby już było tylko lepiej.

[@marta2660]

Pięknie napisane , pozdrawiam, czułam podobnie ❤ życzę spokoju i reszty życia w szczęściu

[@marta2660]

​@@agu.pe.jot. pozdrawiam ♥️, pięknie napisane

[@barbaraczub1252]

❤❤❤❤❤❤

[@robertkrzysztof2242]

Podstawowym bledem wiekszosci ofiar narcystycznej przemocyw jest to, ze skupiaja sie na samym narcyzie i probuja go/ja zrozumiec, zamiast zajac sie soba.

[@Malinka53373]

W punkt, ja właśnie wczoraj byłam u psychologa i powiedział mi ze będziemy zajmować się mną a nie narcyzem. Och jak mi to nie pasowało...

[@MagdalenaSocha]

Brawo dla psychologa :)

[@zielonalina411]

To prawda narcyz jakby nie byl czlowiekiem ...brak empati brak uczuc brak wszystkiego ale sztuka go przechytrzac ..

[@jaga7491]

Intuicja zawsze podpowie, czy coś jest nie tak. Trzeba jej słuchać uważnie

[@user-qm1bi6ty1i]

Intuicja, niewidzialny najlepszy twój przyjaciel nazywa się,,, intuicja,,!

[@arikcarter9209]

Trzeba umiec wybaczyć sobie w tym przypadku. Wtedy nie ma mowy o nieprzebaczeniu. A tkwienie w jakiejkolwiek formie interakcji z NPD to samodewastacja.

[@S1lesian]

Byłem 2 lata z narcyzką, jak Pani wspomniała o przemocy fizycznej, to przypomniało mi się, że poza psychicznymi atakami, zaczęła mnie po jakimś czasie atakować fizycznie, konkretnie lubiała mnie policzkować, ale nie na zasadzie klapsa, tylko z całej siły waliła mnie z liścia. Po jednym razie powiedziałem, że sobie tego nie życzę, i, że przegięła. Ale jak zawsze, było minęło. Za tydzień znów to samo, powiedziałem jej, że ma przestać, "czepiałem się" mocniej i znowu wybaczenie. Sytuacja się oczywiście powtórzyła i jej powiedziałem spokojnie: posłuchaj, nie życzę sobie tego, zrobisz to jeszcze raz to Ci oddam. Żeby była jasność, powodem było, zawsze coś na zasadzie - mówiłam Ci, żebyś wyrzucił śmieci! Pamiętam sytuację, że byliśmy gdzieś na jakiś zakupach czy coś (to było blisko 20 lat temu), mieliśmy iść już do samochodu i jechać do domu, zrobiła jakąś scenę i jak zawsze, ona sobie idzie w drugą stronę, powiedziałem ja idę do auta, czekam na Ciebie 5 minut i jadę do domu. Jako facet, mimo, że facet, ze łzami w oczach, zgodnie z planem idę do samochodu i siedzę, biję się z myślami, pamiętam to uczucie, którego od lat nie miałem, tego uczucia paniki i stresu, większego niż przed maturą... Anyway, próbowałem walczyć z całkowitą dominacją, zatem poczekałem 5 minut, nie ma jej na horyzoncie, ręcę mi się trzesą i zaczynam... płakać, w strachu jakbym kogoś mordował - ruszam (pamiętam doskonale to miejsce, auto zaparkowane równolegle) i w tym momencie widzę ją na końcu ulicy, myślę, że tam czekała co zrobię. Wyjechałem na jezdnię i się zatrzymałem. Co byście pomyśleli ? No, pewnie to samo co ja, chwilowa ulga, radość na jej widok, oto idzie moja ukochana, ogarnęła się, wejdzie i pogadamy jak ludzie, nie ? Otóż, otwiera drzwi pasażera, wchodzi do środka, zamyka drzwi i strzela mnie, bardzo solidnie, z liścia w twarz. Teraz analizując tą sytuację po latach, ona to zrobiła właśnie dlatego, że ruszyłem, zgodnie z planem, racjonalnie, a nie chaotycznie ale zgodnie z jej (nowym) planem. Ona wiedziała doskonale i spodziewała się, że jej oddam (albo mogę oddać), myślę nawet, że zrobiła to specjalnie, żeby mnie sprawdzić. Jak tylko ruszyłem ręką ona przyjęła dziwną pozycję, zakryła głowę rękami i schowała ją między nogi, coś jakby pozycja przy awaryjnym lądowaniu samolotu. Oddałem jej płaską ręką w okolice łopatek, że aż zrobiła bardzo głęboki wydech. Po tym nastąpiły krzyki, próba wyjaśnienia sytuacji, oczywiście krzykiem i bez sensu, bez logiki. Standardowo, godzinę później byliśmy w łóżku i wyszliśmy z niego "w zgodzie". Jakie były konsekwencje ? Nigdy więcej mnie nie uderzyła (byliśmy razem jeszcze ponad pół roku). Wykorzystywała ten fakt na wiele sposobów, żeby mnie psychicznie atakować albo kontrolować (to ty mnie bijesz, a tego nie zrobisz !?). Najdziwniejsza była zmyślona historia, że ona ma takiego siniaka dużego i, że niby przypadkiem jej matka widziała go i pytała co się stało i ona jej opowiedziała, że ja ją biję i teraz jej matka ma mnie za potwora czy coś takiego. Pamiętam jak się wtedy poczułem (to był, myślę cel, tej zmyślonej opowieści). A dlaczego historia zmyślona ? 1) jej matka dalej ufała mi bardziej niż jej oraz dalej jak chciała wiedzieć co u niej to pytała mnie, bo od niej się nigdy nie dowiedziała konkretów. Ciekawostka jest taka, że jak gdzieś byliśmy razem to jej matka dzwoniła do mnie, bo ona nigdy nie odbierała, albo odbierała i ściemniała - swoją drogą jak widzi ktoś coś takiego to polecam uciekać od razu, tzn. nie, że matka zła, bo dobra, tylko z córką coś nie tak. 2) My się, mimo wszystko, kochaliśmy regularnie, szczególnie po regularnych kłótniach, wtedy ona była bardziej aktywna i ten seks był nawet lepszy... Zawsze jakiś plus. No, ale nie o tym: znałem każdy centymetr jej ciała, każdy pieprzyk i nawet najmniejszy szczegół. Ona nie miała po tym żadnego siniaka. Damn, ale się rozpisałem, a to tylko jedna, mało istotna historia, ja chyba mógłbym napisać książkę.

[@agatakraj9385]

Wybaczyć trzeba tylko sobie.Że długie lata miało się klapki na oczach,że miało się nadzieję że bedzie lepiej, że się stawało na rzęsach żeby było dobrze,że przymykało się oko na różne wyskoki.Jemu nie warto wybaczyć nigdy

[@wiesawakosz552]

Narcyz nigdy nie przeprosi , przynajmniej ja to zauważyłam.

[@dariusz1982-m5o]

Przeprosi ale zrobi to przeważnie z automatu i w najmniej odpowiednim momencie. Czasem tak powie "przepraszam" bez uczuć. Powie tak kiedy chce jeszcze coś od Ciebie. Zaraz po wybaczeniu zacznie proponować swoje warunki.

[@zielonalina411]

Moj narvyz mnie zdradzal a teraz mowi po pol roku ze to ja wyolbrzymiam i wracam do tego upominajac go ..robi awanture ze to ja rujnuje malzenstwo ..ale znam te gadkk i nie reaguje ..smieje sie i wychodze .tu nie ma logiki kto liczy na rozum to sie pomyli i to bardzo..nie wolno wejsc do ogrodka narcyza. ..trzeba gadac przez plot ...to jest naprawde sztuka !!!

[@Carolluszek]

Sobie trzeba wybaczyc. Zdrad dokonywanych na samej sobie - przestawiania granic…. Tylko sobie można wybaczyc - ich… ich nie ma… nie żyją.

[@magdamaj7906]

Dokladnie .W 100 % sie zgadzam .Sobie trzeba wybaczyc ze czlowiek tak dał sie omotać ,żle traktować okłamywać takiemu demonowi w ludzkiej skorze i trzeba przeprosic sie ze swoja intuicją ktorej sie nie sluchalo i którą się ignorowalo kiedy nas przed tym tokstykiem ciagle ostrzegala niczym najlepszy przyjaciel ktory chce naszego dobra , a ktorego sie zdradzilo i lecialo jak ćma do rozgrzanej lampy .

[@PiMa950]

Odnośnie kocham. Moja N mówiła mi to nie raz. W końcu powiedziałem jej że dla mnie liczą się czyny a nie słowa. Powiedziałem jej skoro kochasz to czemu się tak zachowujesz? Od tamtej pory ani słowo kocham ani buziaki, serduszka itp. na komunikatorze się nie pojawiły. Dla mnie temat skończony i udowodniła to że były to puste słowa bez pokrycia. Teraz tylko rozwód. Szkoda że nie uczą takich rzeczy w szkole.

[@Daria06782]

Witam.Ja ciągle słyszałam pytanie czy kocham? zmieniłam taktykę i odpowiedziałam : tak samo jak ty mnie ...na zabój 😅i już długo nie słyszę tego pytania.

[@beatakopec958]

Nie mogę wybaczyć , bo moje poobijane cialo przypomina mi o oprawcy, rozwiodłam się . Przede mną długa droga do odzyskania poczucia wartości, bardzo przeżyłam kampanię oczerniania , to okrucieństwo, nigdy nie pomyślałam, że co takiego można komuś wyrządzić, dobrze,że nie załamałam się. Fajnie, że nazywa Pani rzeczy po imieniu, pozdrawiam.

[@jacekkrol144]

" Kto świadomie trwa w grzechu / narcyz / nie należy ze współczuciem chronić go przed skarceniem / konsekwencjami / "

[@aleksandraw3457]

Wybaczyłam sama dla siebie po prawie 4 latach po zakończeniu toksycznego małżeństwa i od razu czułam się lepiej

[@agnieszkaobrazowska6270]

Ja wybaczyłam, bo to chory człowiek, mały, zagubiony chłopiec w ciele dorosłego. Ale do gry nie wrócę, choć jeszcze niedawno zastanawiałam się, że może jednak on się zmieni. Wtedy pisałam (opcja „notatki” w telefonie) jak się wobec mnie zachowywał, co mówił itp, a potem czytałam to po kilka razy. To mi bardzo pomogło.

[@AliceRose49]

Też kiedyś zapisywałam

[@aagnes3818]

Ja też spisywałam słowa i sytuacje, to taka terapia. Byłam z N prawie 5 lat, zrozumiałam z kim jestem, jak zaczęłam słuchać kanał pani Magdy i oczy mi się otworzyły, jakby wszystko było o mnie, …odeszłam. Teraz po 4 miesiącach chce żebym wróciła, że zrozumiał jak mnie krzywdził, że przeprasza … a ja wracam do moich zapisanych notatek i czytam, i zadaje pytanie chcesz tak być traktowana ??

[@basiawaligora5403]

Ja nagrywałam jak się do mnie odnosił, jak mnie obrażał, jak wyrzucał mnie z domu. Czasami słucham sobie tego i się zastanawiam jak mogłam sobą dać tak poniewierać. Ale żeby spojrzeć na to trzeźwo potrzebowałam dwóch lat bez kontaktu.

[@Ania-qx8vn]

Dlaczego są bezkarni ? Proszę o odpowiedź

[@biedakajak]

Najlepsza rada jaka do tej pory przeczytałem. Ja usłyszałem że mnie zniszczy że się mnie brzydzi bo po piętnastu latach zaczelem w końcu myśleć że to nie może być po raz tysięczny moja wina😢

[@Malinka53373]

"Przebaczenie to porzucenie wszelkiej nadziei na lepszą przeszłość. Wybaczamy zatem nie po to żeby darować komuś winy i uznać że wszystko było w porządku lecz by pozbyć się złudzenia, że możemy zmienić przeszłość "

[@dorotakasmiel9970]

otoz to , dokladnie , to b wazne .

[@mariuszkajstura6635]

Myślenie kategoriami ( winy i kary ) jest błędne, w takim myśleniu cywilizacyjnie tkwimy już od tysięcy lat. Degradujemy w ten sposób swoje człowieczeństwo, które zamiast rozwijać i szerzyć, wolimy doskonalić odwieczną instytucje "kozła ofiarnego". Myślenie kategoriami skutku i przyczyny daje o wiele lepsze rezultaty, za bardzo w demokratycznej skali uzależniliśmy się od emocji, kiedy w rzeczywistości są one jedynie efektem pomiarów niezbyt doskonałych i źle skalibrowanej aparatury pomiarowej jaką stanowią zmysły jakimi dysponuje nasz organizm. Brak obecnie wzorców niezbędnych do kalibracji zmysłów w oparciu o które podejmujemy decyzje w każdej chwili swojego życia. Prawdziwa intuicja potrzebuje równowagi pomiędzy "mędrca okiem i szkiełkiem", a "czuciem i wiarą". Demokracja oparta na odczuciach wynikających z błędnej oceny realnej rzeczywistości zaprowadzi nas w kolejną ślepą uliczkę, a to pochłonie wiele ofiar i krwi. Przykładowo perfumy, gra kolorów, mody na x i y, propaganda to wszystko wprowadza w błędy zmysły i interpretacje zmysłowych doświadczeń prowadzące do błędnych decyzji choćby przy wyborze tego jedynego na życie partnera. Maskowanie wrzodów nie służy leczeniu źle funkcjonującego organizmu.

[@judytaapanowska652]

Wybaczyłam sobie, a jemu? Nie myśle, jest mi obojętny. Życzę tylko tego by sprawiedliwości stało się zadość. :)

[@mona........]

Jedyna osobą, której wybaczyłam jestem ja. Jemu nigdy nie wybaczę

[@ewagertner5545]

Psychopacie ma ugotowane wyprane

[@ewagertner5545]

Oprawcy nigdy nie wybacze

[@magdamaj7906]

Nie warto im wybaczać .Nic nam to nie da a ich utwierdzi w przekonaniu że nic się nie stało.Ze moga isc dalej , postepowac wg podobnego sobie schematu i krzywdzić innych po drodze ktorzy im zaufaja w nieswiadomosci z kim maja do czynienia. Tacy ludzie jak oni na przebaczenie nie zaslugują.W sumie to im to wisi czy my im wybaczymy czy nie .nie ma to dla nich wiekszego znaczenia .

[@mona........]

@@magdamaj7906 w sumie racja. Im to wisi. Musimy się nauczyć, że nam też

[@monikaolsson5284]

Na wewnętrznym planie jest to konieczne, żeby mu moc wybaczyć, inaczej ta zakała zniszczy Cię i nie pójdziesz dalej. Przyjmij ten przypadek za dar Boży , bo jesteś teraz bardziej doświadczoną kobietą. Wiem, ze to nie łatwe!! Ale konieczne! Bez wybaczenia na poziomie komórkowym, zarówno sobie i tej drugiej osobie, nigdy nie będziesz wolna. Niestety! Pracuj/ pracujcie dalej nad sobą. Życzę wytrwałości w odnalezieniu siebie🍀🙌❤️🌹🍀 Proszę wierzcie mi, wiem o czym mowię….

[@hubert7855]

Wybaczenie w kościele katolickim składa się z czterech składników: skruchy, zadośćuczynienia, kary i zmiany postępowania. Sytuacja w której zamienia się ofiarę z oprawcą nie ma nic wspólnego z wybaczeniem.

[@staryrus]

To nie jest wybaczenie,tylko tranzakcja wiązana. Tak, jak to KK potrafi najlepiej.

[@Daria06782]

Witam wszystkich i dziękuję p.Magdaleno ❤właśnie przechodzę przez to ,ostatnie długie miesiące nie zaoważał mnie,nie brał na spacery,wszystkie weekendy spędzałam sama albo na sprzataniu albo na robieniu na drutach ,zero rozmów, zero wszystkiego ale obiady kawusia ,pranie ,prasowanie musiało być. Piszę raczej w skrócie bo to już są długie lata.Odkryłam problem i odsunęłam się od niego i co się dzieje? właśnie dziś była próba "rozmowy"ma pretensje ,że na rower go nie biorę, że kawy,obiadu nie robię, że mam się dobrze w swoim pokoju🙄i że mam apetyt itd.itd.On ma mi za złe, że się poraz kolejny pozbierałam! Kochani ja dzięki tym filmikom nie zwariowałam teraz ja się zabawie w kotka i myszkę. Gdzie był jak byłam chora ?Dziś mówi ,że mnie kocha i że mnie przepraszał itd.Mimo tego, że już wiem o co chodzi jestem nad przepaścią jak mogę odejść skoro jesteśmy razem od 16 roku życia a teraz 54l.Co robić?odejdę też będę cierpieć. Ale mam w głowie wirówkę.

[@agata7065]

Witam To tylko czekaj kiedy będziesz mieć dewaluację jak znajdzie nową zabawkę .Czego nie życzę . Pozdrawiam i radości życzę .

[@iwona9109]

Uciekaj!! Jestem starsza od Ciebie i chce się uwolnić 😊

[@Daria06782]

@@iwona9109 Dziękuję ❤

[@mimowszedzie7356]

Uciekaj bo bedzie wieksze cierpienie 💪🍀💛

[@iwonalewandowska2885]

Ewelina, napisałaś to dwa miesiące temu a ja czytam ten komentarz jakbym czytała o sobie...gdzie byłeś jak byłam chora, a nawet jestem chora, potrzebuję ciągłej rehabilitacji i teraz gdy dobrze zarabia oczekuje od niego takiego zdania..kochanie to teraz załatwię ci dobrego rehabilitanta i będzie zdrowieć w oczach...haha, a co robi kupuje tony ciuchów, perfumy i buty, telefon bo on musi wyglądać w pracy, gdzie nazwały go koleżanki Smerf Laluś 😊 i w to mu graj...a Ty kobieto pozbieraj się sama... ło matko jakie to przykre i trudne...ale takie kanały jak Magdy i wasze komentarze dają dużo wsparcia i nadziei,że wszystko poukłada się dobrze Dziękuję za to, że jesteś i ,że wy wszyscy co czytacie jesteście w temacie i pomimo, że się nie znamy dużo się wspieramy a to jest bardzo budujące ❤❤❤

[@maksoliwa]

Wybaczyć trzeba, aby poczuć ulgę i wolność, ale nigdy nie zapominajmy o tym przez co przeszłyśmy. :)

[@magdamaj7906]

Nie prawda .Ja po 6 latach od zakonczenia zwiazku odebralam w koncu telefon ktory dzwonil przez te wszystkie lata pare razy w roku i kazde moje urodziny , ale tego telefonu nie odbieralam Po 6 latach odebralam w urodziny dla swietego spokoju sadzac ze moze cos zrozumial i go to meczy ale ku mojemu zdziwieniu on nawet nie przeprosil .Rozmawial jakby nigdy nic ,on w ogole nie poczuwa sie do winy .Ale powiedzialam mu ze mu wszystko wybaczam i zeby on wybaczyl mi jesli cokolwiek mu uczynilam zlego to robilam to nieswiadomie .To byl wielki bląd bo wcale mi to nie pomoglo a przez moje dobre serce mu zrobilam przysluge o ktorą w sumie nawet nie prosił.Myslalam ze jak mu wybacze zrobie dobry uczynek bo przeciez Bog kazał wybaczac nieprzyjaciołom .Minely 3 lata od tego telefonu a ja w sumie nadal go nienawidze i mam wrazenie ze to we mnie narasta i jedynie jakas kara ktora go dosiegnie z Bozej łaski bedzie dla mnie wystarczajacym ,, wyrównaniem rachunkow '' ze tak to ujme .Ukradl mi 11 lat zycia , ukradl mi wiare , ufność w drugiego czlowieka , mlodosc , zrownal z blotem moja godnosc wpedzajac w sposob perfidny w kompleksy i za to nalezy sie mu kara a nie żadne wybaczenie tym bardziej ze nie poczuwa sie do winy.Wybaczenie nie przynosi ukoenia a jedynie sprawiedliwa kara .Zeby bylo jasne od 9 lat jestem szczesliwa, ulozylam sobie zycie mam spokoj ducha , radosc serca w zyciu ktorego nie mialam przez 9 lat trwania tego toksycznego zwiazku z narcyzem i ta radosc jest ze mna niemal od dnia definitywnego zerwania 9 lat temu z tym pasozytem , ale jednak nie daje mi spokoju ze za moja krzywde on nie poniosl kary .Jak jest zbrodnia musi byc i kara ,inaczej poczucie krzywdy nigdy nie zostanie wynagrodzone .

[@toddjungham6999]

@@magdamaj7906 To co opisałaś, pokazuje tylko prawdę, że nie ma czegoś takiego jak "trzeba". Wybaczyć można, ale nie trzeba. I to wylko wtedy, gdy w głębi siebie to czujemy. A narcyz, jak to narcyz. On nasze wybaczenie i tak potraktuje jako to, że jak byliśmy idiotami, tak i nimi zostaliśmy.. W końcu, według niego, czy tak naprawdę coś się stało ?

[@magdamaj7906]

@@toddjungham6999 Dla takich ludzi nie warto być miłosiernym .A narcyz nasze wybaczenie i to co myślimy zawsze będzie miał w głębokim poważaniu..On nie ma wyrzutów sumienia ,nie czuje skruchy , wiec nie ma mowy o zadnym wybaczaniu .Nalezy tylko mieć nadzieje na sprawiedliwy sąd nad takim gadem i najlepiej jeszcze za jego życia.Wierze w Bożą sprawiedliwość i to mi daje ukojenie i nadzieje..

[@toddjungham6999]

@@magdamaj7906 Niby tak, ale tak naprawdę to nie do końca jest jego wina - narcyza. Jest, jaki jest. Niby rozumie co robi, a tak naprawdę nie rozumie, bo jest skrzywiony od dzieciństwa. Rodzice mojej żony pili, nie dali jej ani miłości, ani prawdziwego domu, a jedyne co się nauczyła to kłamać i manipulować. Wie co robi, wie jak krzywdzi, ale z moich długich rozmów z nią widac jedno. Emocjonalnie jest na poziomie 5 letniego dziecka i nawet nie potrafi sobie wyobrazić, że można kogoś np. i kochac i nienawidzić zarazem. Po tym co ona zrobiła mi i sobie. W jej głowie to jest - nie możliwe. Zbyt skomplikowane, tym bardziej, że ona nawet nie wie co to znaczy prawdziwie kochać. Dzisiaj niby "kocha" swego psa, a jak on jej przeszkadza, to szuka czy weterynarz może go uspić ot tak i to pomimo, że jest zdrowy. Więc sprawiedliwy osąd na który liczysz - ten metafizyczny, nie jest taki prosty jak się nam wydaje. Tak po ludzku, w zasadzie co nas to interesuje ? Jak ktoś nas niszczy, to niszczy i tylko to się liczy, a nie czemu tak zrobił. Zrobił bo taki jest, bo mógł, bo my mu pozwoliliśmy w swojej niewiedzy i jednak wielkiej naiwności z dobroci serca. Z wiary, że inni ludzie są tacy jak my. Że niemożliwe, ze ktoś kto wydaje sie człowiekiem, tak naprawdę ukrywa twarz psychopaty. Ale powiem Tobie, że ona w środku jest inna - dobra, tylko realnie nie wyobraża sobie takim być na codzień, bo dla niej to jest naiwność. Bo tego się nauczyła w zimnym domu bez uczuć ... Ale pomimo tego co napisałem, współczucie im się nie nalezy, bo oni uznają to za słabość i głupotę. tylko to wykorzystają jak robili to raz, za razem.

[@magdamaj7906]

@@toddjungham6999 Każdy przypadek jest indywidualny i jak w przypadku Pana żony ktoś moglby w jakis sposob te kobiete usprawiedliwić ze potrafi byc czlowiekiem bez uczuc wyższych ,badz te uczucia wyższe sa bardzo ulotne i zmienne jak na przykladzie tego psa ktorego z jednej strony kocha ,badz stwarza taki pozor bardziej mi sie wydaje ,bo ktos kto kocha nawet swojego czloronożnego czlonka rodziny nie pomysli nawet o uspieniu swojego kochanego psa ,chyba ze cierpi w wyniku choroby.Mysle ze dom rodzinny na niektorych odciska potezne pietno czego Pana zona jest dowodem , skoro tak rodzinna atmosfera skrzywila jej psychike.Podam moze przyklad mojego znajomego ktory byl z byle powodu dotkliwie bity przez swojego ojca od najmlodszych lat ,czesto nieslusznie za siostry ktore cos nabroily a matke tego znajomego jego ociec a jej mąz gnebil psychicznie przy dzieciach rowniez przez wszystkie lata oz do jego smierci .Kobieta ta przeplacila to gleboka, wieloletnia depresja po smierci tegoz meża .Powiem Panu ze pomimo tego znajomy jest kochajacym ojcem i mezem .Taka dobra dusza bardzo lubiana przez wszystkich. Ten czlowiek to chodzace dobro bo znam go wiele lat i jego rodzine .Dzieci i zona bardzo go kochaja i to widać .Wiec traumą z dziecinstwa nie mozna usprawiedliwiac narcyzow.Osobiscie tez by;lam dzieckiem z tzw zimnego chowu ,mama nigdy mnie nie przytulila ,do dnia dzisiejszego tego nie robi , ale kocham ja i szanuje , mam z nia dobrą a nawet bardzo dobrą relacje .Potrafie milosc innym okazywac i nie mam problemu aby przytulac sie do znajomych , koleżanek , czlonkow dalszej rodziny , chocby na przywitanie , pożegnanie .Jakichkolwiek problemow z okazywaniem uczuc a w sumie biorac taki wzorzec z domu powinnam miec przez tym opory ,bo przeciez mama mnie tego nie nauczyla trzymajac mnie na dystans .Jej mama , a moja babcia jest jeszcze bardziej oporna w okazywaniu uczuc dlatego potrafie wlasna matke usprawiedliwic i nie ubolewam jaka to ja bylam skrzywdzona bo mama nigdy mnie nie przytulala az do dzisiaj jak to robia inne mamy .Nie mozna usprawiedliwiac narcyzow .Dla mnie to urodzeni psychopaci niezaleznie od tego z jakiego domu sie wywodza .Narcyz ktory dal mi w kosc pochodzil z domu gdzie rodzice byli schorowani ale ponoc zgodni ,mozna powiedziec ze byl mami synkiem a mimo to najwiekszą kanalią z jaka mialam do czynienia .Ci ludzie tacy sie rodza jak dla mnie .Brakuje im empatii szczerej i prawdziwej bo udawać takie emocje rowniez potrafia dla swoich korzysci..Dla mnie nie ma dla nich usprawiedliwienia , tylko całkowite zerwanie kontaktu ..Od zla trzeba trzymac sie na dystans a jak dla mnie to sa żli ludzie , nawet jesli miewaja jakiej złudne przejawy dobroci w sobie to bilans ich złych czynów tego nie rownowazy..

[@waderah]

Kiedy już zna się "zasady gry", kiedy już się rozumie, że nie- nie zapomniał, usłyszał, ale celowo zawalił dokładnie to, co mogło przynieść ci korzyść, pomóc w znalezieniu pracy, w awansie, albo nawet zwykłym funkcjonowaniu, to już człowiek sam dba o swoje interesy. A złośliwe rzucanie kłód pod nogi trzeba kwitować "O, znowu? Spoko, nie ważne". Słowa "Nie ważne, nie ma znaczenia, dałam/dałem sobie radę" wytrącają narcyzowi oręż. Do czasu, aż wymyśli nową raniącą strategię. Ale ty już masz przygotowany plan wyprowadzki, bo już go/ją dawno przejrzałaś/przejrzałeś 😊 Dziękuję za te wykłady, pani Magdaleno. Pomogły zrozumieć.

[@danutabielinska2726]

,,Mój” narcyz jak tylko się zorientował że sobie go odpuściłam zaczął ,,bardziej się starać”, częściej się do mnie odzywa, pisze. Im bardziej go olewam tym bardziej go olewam tym bardziej On lgnie. Oczywiście nadal prowadzi ze mną swoją grę ale też jest bardziej… ekspansywny. A to szuka mieszkania którego notabene mieliśmy szukać rok temu… A to nagle z chęcią wybrał się ze mną do ogrodu kwiatowego. A to sam zaproponował kilka wypadów. Słowem zaczyna tak mną manipulować abym chciała znów z Nim być. Nie chcę z Nim być a On chyba nawet nie zdaje sobie sprawy z mojej niechęci. Chyba wmawia sobie że tylko tak gadam i nie widzi że w gruncie rzeczy wodzę go za nos i że jak całkowicie sobie go odpuszczę to w końcu się wyprowadzę. Bo to kiedyś nastąpi, nie wiem kiedy ale w końcu nastąpi. Nie, nie wybaczyłam mu, dla mnie to nadal ta sama najgorsza kreatura ale rozumiem go, wiem (w dużej mierze z własnego doświadczenia) w jak horrendalnie ciężkim stanie On się znajduje ale to tyle, skupiam się na sobie, aby jeszcze mocniej pokochać siebie i to dla mnie priorytet.

[@Daria06782]

p.Danusiu mam to samo i zaczęłam głównie pracować nad sobą ale to ich wciąganie jest tak kuszące i te żałosne miny jakie potrafią robić. Potrzeba dużo wytrwałości czego nam wszystkim życzę. No i ten bilet na koncert Black Sabbath w czerwcu😂potrafią omamiać.

[@danutabielinska2726]

@@Daria06782 widzę moje imienniczka? Jak miło 🙂. No wiesz, już na tak szeroką skalę się na Niego uodporniłam że raczej nie ma szans na powrót uczucia, tego uczucia by planować z Nim przyszłość bo ogólnie to darzę go ciepłymi uczuciami ale takimi jaki rodzic żywi do dziecka. Po prostu potrafię kochać ludzi nawet jak ktoś nie kocha siebie. I widzę Jego nieudolne próby pozbawienia mnie tych uczuć ale już nie ma takiej możliwości, im bardziej próbuje tym bardziej odnosi odwrotny efekt. Zamiast coraz bardziej go nienawidzieć coraz bardziej mu współczuję, wpadł w pętlę bez wyjścia. A ja? Jak tylko opanuję emocję to się wyprowadzę, będę dalej iść do przodu a On… no cóż, całe życie stał w miejscu i tak pozostanie

[@agafu6839]

Brawo dziewczyny. Mam dokładnie tak samo. Tak trzymać!!! Gorące pozdrowienia ❤

[@Daria06782]

@@danutabielinska2726 Dla mnie ten cały narcyzm to nowość nigdy nie wchodzłam głębiej w ten temat ,i to co widzę głównie słyszę w internecie otwiera oczy .Nie widzę innego wyjścia jak to wszystko zostawić i oddalić się, wyjechać poprostu uciec.Taki mam zamiar ale potrzebuje czasu.Cieszylam się, że dzieci odchowane już dorosłe ,zgodziłam się wyjechać Za nim za granicę .Zostawiłam wszystko rodzine,znajomych i....zostałam sama dzieci mają uświadamiane,że matka chora psychicznie,dziwnie się zachowuje itd.Nie będę tego znosić mam już dość nawet kosztem odsunięcia się od dzieci.Nie wiedziałam, że takie i jeszcze gorsze dramaty przechodzi tyle osób...jak wspomniałam wcześniej dla mnie to jeszcze szok.Bardzo gorąco pozdrawiam jakoś musimy sobie radzić dużo siły i wytrwałości życzę.

[@danutabielinska2726]

@@Daria06782 współczuję sytuacji, siły i wytrwałości życzę, sama nie skorzystam, zachowaj energię dla siebie. Ja mam wystarczająco dużo wsparcia od innych tak że Tobie przekazuję moc energii, tylko nie prze…dol ją na głupoty hihi ;). Faktycznie jak zauważyłaś takie dramaty przechodzi wiele osób, czasami takie osoby jak my są jeszcze bardziej dręczone psychicznie. ,,Mój narcyś” widzi że go sobie odpuściłam to za wszelką cenę próbuje mnie wciągnąć do swojej gry. Ale stosuje ciągle te same sztuczki wiec mi to spowszedniało i musiałabym z powrotem stać się naiwna by dać się wciągnąć z powrotem a to jest już niemal niemożliwe. Życzę i Tobie aby udało Ci się podnieść, nie dać się wciągnąć z powrotem. To jest możliwe, choćby na tym kanale widać jak wielu osobom udało się odżyć po toksycznym związku. A osobiście uważam że po to wchodzimy w toksyczne związki aby móc się podnieść. Wejście w toksyczną relację to znak że czegoś Nam brakuje, czegoś czyli Nas samych. Nie jesteśmy świadomi siebie a taki związek często pozwala Nam zajrzeć w głąb siebie, uczy Nas stawiania granic. Tobie też się uda, zobaczysz za jakiś czas. I obstawiam na jakieś 90% że dzieci w końcu się zorientują jaka jest prawda. A nawet jeśli nie to będzie już wybór, najważniejsze aby samemu nie tkwić w czymś co wyniszcza. Pozdrawiam

[@martapietkiewicz8457]

Pani Magdo! Dziękuję za kolejny film, oczy mam coraz większe ze zdumienia w jakim związku tkwiłam...warto wybaczyć, warto zrobić to dla siebie by się uwolnić i iść dalej. Moje wybaczanie trwa kilka lat, staram się głównie wybaczyć sobie, że zdecydowałam się na taki związek nie mając wiedzy jaką mam teraz. Wszystkiego dobrego! 🙂

[@annawojcik2364]

Dokładnie mówią,że to my kłamiemy,że to my jesteśmy źli,żeby realizować swoje plany i naszą destrukcję;wmawiają fałszywą rzeczywistość ,a potem mówią że coś z nami nie tak,i np. " a o czym to świadczy?!?"

[@alexgold896]

Że.. musimy iść do lekarza..najlepiej.specjalisty...,,na głowę,, psychicznego psycholog 🤷🏿‍♂️ Manipulator... Narcyz...

[@alexgold896]

Tak... opluć też było..bo tak można... ranić aby zniszczyć wszystkie dobre... relacje między nami... przepaść...😮

[@alexgold896]

Super 👍 przykład 😺😽😾😿

[@Ania-qx8vn]

Dokładnie (

[@pawewochacz1437]

Mój narcyz mnie idealizował? Raczej słyszałam różne przytyki co do wyglądu i stwierdzenia, że ktoś inny bardziej mu się podoba, albo oglądał przy mnie zdjęcia innych kobiet, gdzie obiektywnie rzecz biorąc, jestem atrakcyjną osobą. Nigdy nawet nie powiedział mi wprost "jesteś ładna".

[@KlaraKowalska502]

Jednego tylko w życiu żałuję że wcześniej o tym nie wiedziałam

[@MagdalenaSocha]

Może wcześniej na tę wiedzę nie była Pani gotowa :)

[@zielonalina411]

Kocham.. u narcyza nie istnieje ..pytalam co on rozumie pod tym slowem ..i co?? On nie potrafi powiedziec on nic nie czuje..nie wie co to znaczy !!

[@szymonkokornaczyk3968]

Jestem wysoko wrażliwym empatą . Żeby przeżyć musiałem wyjechać za granicę , zostawić dzieci i znosić rozłąkę z nimi , przyjeżdżam do '' domu '' co kilka tygodni lub spędzam dłuższy czas na przełomie roku , w tym roku zakończyło się to w skrócie szpitalem . Po tygodniu w domu i powrocie do pracy - za granicą czuję się osłabiony , wycieńczony , po trzech dniach wracam dopiero do siebie . W ''domu'' niby nic takiego się nie dzieje , jako empata wchodzę pewnie w ten chory nastrój żony i potem sam choruję , To jakiś taki mentalne napromieniowanie i chociaż to wiem bo i ciało nie kłamie to trudno mi w to uwierzyć , czy to możliwe ? T o jakiś kosmos , sajens - fikszyn po Polsku . Napiszcie czy też tak macie ?

[@bianka5738]

Szymon, witaj w klubie;).Mnie boli każdy mięsień że stresu, kiedy jestem w domu rodzinnym.Rowniez wyjechalam i wtedy wróciłam do zdrowia.Empaci odczuwają po stokroć bardziej.

[@agnieszkaobrazowska6270]

Ja po czasie spędzonym z narcyzem, byłam zupełnie pozbawiona energii, radości, chęci do życia i bardzo pogubiona- wątpiąca w siebie. Przyjaciółki mówiły mi, ze prawie wcale się nie śmieję, a jeśli już, to inaczej niż zanim go poznałam. W końcu odeszłam. I teraz śmieję się codziennie 😃

[@jolantaneeb3296]

Tak, to prawda! Mam te same odczucia. To sie dzieje naprawde. Ta "trucizna" przechodzi przez zapach ,sluch tonacje glosu i przez gesty. Z tego powstaja tzw.mentalne obrazy, ktore naruszaja zdrowie . Zarowno, fizyczne jak i psychicznie. Wysokowrazliwcy poprostu, kawalek po kawalku...po takich akcjach "umieraja". Pozdrawiam

[@magdamaj7906]

@@agnieszkaobrazowska6270 Mam tak samo:).Zarażam ludzi swoja wewnetrzna radością.Bedac z nim w związku chodzilam jakbym miala żalobe .Ludzie mowili mi ze mam bardzo smutne oczy , pozbawione życia choc staralam sie tego po sobie nie okazywać , nie dalo sie tego najwidoczniej ukryc nawet przed obcymi ludzmi.

[@iwonalewandowska2885]

Też nie mogę patrzeć na swoje smutne oczy, zapadnięte od wewnętrznej zgrozy i żalu. Pracuję powoli nad tym. Skorzystałam z zabiegów energetycznych Access Bars 🙏 i to mnie wycisza i daje nową drogę myślenia i postrzegania rzeczywistości. Polecam ❤ I trzymajcie się, bo warto być wolnym i lekkim od zranień...

[@paniwiosna2560]

Popieram...nie wybaczać👌

[@JourneytoEmpowerment.]

Wybaczamy dla siebie a nie dla narcyza. Wybaczamy aby odpuscic zal i byc wolnym od negatywnych emocji, ktore pomalu niszcza nasze cialo i umysl, odpuszczamy dla siebie. Wybaczyc nie znaczy zyc z nim ponownie, odejdz ale wybacz, zrob to dla siebie. Nienawidziec narcyza to tak jakbys pila trucinze i oczekiwala ze narcyz umrze. Radykalne wybaczanie.

[@MsMagda1981]

Uwielbiam słowo " zaburzony". Ono mi bardzo pomaga nie tęsknić za narcyzem. Taki lodowaty prysznic który działa za każdym razem!

[@sarawodkowska959]

Nie wybaczamy ! 😊

[@matyldakondage3350]

Kiedy zrywalam ze swoim narcyzem, nie znalam tego pojęcia NARCYZM Czulam tylko, ze z niewiadomych powodow irytujeę tego narcyza. Krzyczal na mnie (nie znalam jeszcze slowa przemoc slowna)z powodu, ktorych nie rozumialam. Kiedy mnie ranil i mialam zamiar odejsc wyznawal mi milosć, przekonywal, ze musimy sie szanowac itp. Więc zostawalam i znow wszystko sie powtarzalo..Zastanawialam sie dlaczego nie jestem w stanie porozumiec sie z nim, z osoba ktora kochalam. Czulam ze cos jest nie tak, ale nie wiedzialam co. Rozmowy znim wyczerpywaly mnie emocjonalnie i ebergetycznie.W koncu doszlam do wniosku, ze moi znajomi i nikt z rodziny nie zachowuje sie tak jak on.Olsnilo mnie, ze to nie jest we mnie problem. Kiedy krzyczal na mnie wymachując rekami tak mnie zrazil, ze w koncu zer-wa-łam

[@mimowszedzie7356]

Cala prawda dziekuje bardzo pzdr serdecznie 😍 mistrzowi klamstwa i manipulacji sie nie wybacza

[@heniekjaha3816]

Jak "pięknie" "zaowocowało" "moje" "nieprzebaczenie"...

[@paniwiosna2560]

Wspaniale ze Pani o tym mówi...panuje przekonanie zeby nadstawiać drugi policzek...🙈jak ktoś nas kijem to my go chlebem...🤣🤣🤣🙈

[@annaswiecak4679]

Dziękuję ślicznie za SUPER!!! wykład 🙂🌹🍀 pozdrawiam cieplutko .Relacje nie szczere , niepewnośc ,,obojętność . Kłamstwa osłabiają zaufanie, zamiast dawać odbierają..Droga do nikąd związek nie ma przyszłości 😏🤔

[@annaswiecak4679]

Karanie ciszą

[@alicjabrzezinska3486]

Mam dziecko z narcyzem. Wychowuje syna sama od 14 lat. Już kilka razy tak się naiwnie przejechałam. Grał, że chce teraz być w życiu dziecka. Nie płacił alimentów. Sprawa była u komornika. Zmanipulował mnie tak, że wycofałam sprawę od komornika. Potem jak założyłam ją ponownie zabrał mi syna. Odchodziłam od zmysłów, że wyjedzie z synem I nigdy go już nie zobaczę. 😢 Nie mogę się go pozbyć ze swojego życia ze względu na wspólne dziecko. Teraz znowu mam małą wojnę, bo założyłam sprawę o podwyższenie alimentów. Leczę się z powodu depresji od lat, a on traktuje mnie jak osobę słabą, która miga się od pracy i chce go wykorzystać.

[@danutahalota5514]

Życzę sił. Od lipca przezywam wojnę podjazdowa exa za podniesienie alimentów po 8latach.Zaczal niszczyć w odwecie syna i jego dokonania.Psychicznie wykańczac.Zabawia się próbuje ograniczyć mi prawa rodzicielskie ..Postawienie granic.Zgloszenie na policję o nękanie syna.Wniesienie wniosku o rozmowę z synem przez sędziego..kuratora o to dlaczego syn nie chce go widzieć..zatrzymalo jego działania.Nie ma dla kogo robić teatru. Następnym krokiem będzie odebranie praw rodzicielskich by ex nie miał możliwości stosowania terroru i okrucieństwa wobec syna..Pozdrawiam.

[@SuperFakty]

Pozdrawiam serdecznie, kiedy próbuję wytłumaczyć komuś na czym polega wybaczanie to posługuję się przykładem pożyczonego samochodu, ktoś uszkodził samochód, który mu pożyczyłem, po czym nie chce ponieść kosztów naprawy. Mogę mu wybaczyć, bo to polega na tym, że godzę się lub rezygnuję z zadośćuczynienia lub z wymierzenia kary, ale nie zapominam i kiedy zechce kolejny raz pożyczyć samochód, to stanowczo odmówię. Wybaczanie nie jest cechą ludzi głupich tylko szlachetnych, więc każdy taki przypadek powinien nas czegoś nauczyć.

[@anngggg3378]

Wybaczyć to nie znaczy zapomnieć i dawać się wciągać kolejny raz . Wybaczyć to nie obciążać się złością na tego człowieka i nie rozpamiętywać po raz setny , co on mi zrobił, bo to nas niszczy

[@annas4326]

@@anngggg3378 Dokładnie tak samo pojmuję wybaczanie. To nie jest to samo, co zapomnieć i uznać za niebyłe.

[@Czlowiekzmagmy]

Narcyz ma kota. Ciekawe, że to była jedyna istota z którą potrafiła się porozumieć i okazać jakiekolwiek „prawdziwe” emocje.

[@aga89413]

Skąd ja to znam. Slucham Pani od trzech dni jestem zachwycona. Dziękuję za pomoc jest Pani kochana. Wiem ze juz nigdy do oprawcy nie wrócę. Chociaż przyszłość jest niepewna czuję że żyję,oddycham. Cieszę się z byłe czego. Jeszcze raz dziękuję ❤

[@alexgold896]

❤😊😮 kolejne potwierdzenie 👍w punkt.... idealizować Mnie...kocham.. ciebie...nie to puste słowa 😢😮...szkoda... urabianie...przebacz

[@user-pr4sb2vx2q]

Gdybym posiadła tę wiedzę wcześniej, na pewno nie byłoby powrotów do męża narcyza.Lepiej odejść póżno niż wcale. Uwolnienie się od narcyza to dĺugi proces, upłynęło wiele czasu, zanim uświadomiłam sobie, że on nigdy nie zmieni się. Szkoda źycia na bycie wieczną ofiarą.

[@agnieszkanowak8280]

Wybaczenie nie oznacza ze akceptujemy zachowanie drugiej osoby. Wybaczamy tylko w swojej glowie dla siebie nie dla niego. Bycie wdziecznà za tà osobe bo w koncu nauczyla mnie by prawdziwie pokochac siebie I sie o siebie zatroszczyć

[@MagdalenaSocha]

Brawo :)

[@toddjungham6999]

Bycie wdzięcznym, ze ktoś nas poniżał, oszukiwał i manipulował ? To twarda lekcja, ale za coś takiego się nie dziękuje, jeśli się ma szacunek do samego siebie. Jedyne komu możemy podziękować, to samemu sobie i ludziom, którzy nam pomagali w tym procesie podnoszenia się z tego bagna. Zostaje tylko zapamiętać nam na przyszłość: "Nie rzuca się pereł przed wieprze".

[@agataalicja555]

Proszę o filmik jak rozmawiać z dziećmi..ktore ma się z narcyzem..ukrytym...DZIECI dostają sprzeczne komunikaty..od rodziców.. ..Jak to ogarnąć? Serdecznosci🙂

[@magorzataurbaniak-pabisiak8838]

Wybaczylam bardzo szybko. Ale tylko zeby w sobie poczuć wolność od destruktywnych uczuć. Wybaczyłam ze jest chorym czlowiekiem. Musze jeszcze sobie wybaczyc ze dalam sie tak wplątaćw taki zwiazek...

[@adamnowak8779]

Narcyzka, która nieszczęśliwie dla mnie została moją żoną, nigdy nie przepraszała. Nawet mnie raniła, to ja byłem zły, bo się czepiam. Moja toksyczna matka też uważała, że jestem zły, bo mówię o tym, co narcyzka robi nie tak, a powinienem zapomnieć i siedzieć cicho. Nigdy nie powiedziała, że to ex powinna zmienić swoje zachowanie albo robi coś źle. Wówczas takie zachowanie mi nie odpowiadało, mocno denerwowało. Teraz juz wiem, że to są toksyczni ludzie.

[@ameliad.3314]

Pani Magdo super wykład! Wiem, że jest Pani specjalistką od związków z N, ale może byłaby szansa na więcej tematów o narcyzach w rodzinie, kiedy to rodzice, rodzeństwo są narcyzami? Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wartościowe treści ❤❤❤

[@jolantaneeb3296]

To niesamowicie wazny temat bo tzw.falszywi rodzice bardzo okalaczaja swoje dzieci. Tu, pozostaja wredni do ich konca dni. No, i jeszcze wymagaja bardzo czulej opieki na tzw.stare lata. Tych przypadkow jest mnostwo. Oktucienstwo matek nad dziecmi jest przeogromne.

[@mieteknowak]

Świetny materiał. BRAWO!!!

[@malame217]

Dziękuję za tą wiedzę. Trafiłam tutaj bo ,,szukam..,, Czuję że się budzę i mam świadomość tego co się dzieje. Życzę Pani aby kanał pięknie się rozwijał i pomagał innym. Serdecznie wszystkich pozdrawiam i dużo siły 💚

[@biale-rekawiczki]

Wspaniały przekaz. Bardzo Pani dziękuję za praktyczne i rzeczowe ujęcie tematu.

[@agataalicja555]

Bardzo fajna metafora ..porównanie do natury kota..super

[@sisid6295]

oj koty przy tych potworach to powinne byc swiete ! moj kot nigdy nie skrzywdzil by mnie a ten dran robil to nieustajaco

[@jolantaneeb3296]

Ja bym porownala raczej do lwa.

[@ewapilates1937]

Haha, Pani Magdo, kocham mojego kota. Ma na imię Josh. Jest mięciutki, przytulasny, łowi wszystko, co się rusza. Ani mi w głowie oduczac go od tego. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za kolejny wartościowy film.

[@hedwigstenka1948]

Bardzo ważne przesłanie 👍

[@jadwigapietruszka9850]

Witam,mój narcyz zawsze mówi,że próbuje się zmienić i żeby nie powracać do przeszłości.Jest w dodatku alkoholikiem i wyrządził mi wiele krzywd a ja nadal nie potrafię od niego odejść choć wszystko pamiętam i nadal mnie to boli.

[@Obserwator11]

Ja usłyszałam kolejną niespójność w słowach....jesteś tym człowiekiem, ale z wielu powodów nie mogę zatrzymać tej relacji. I powodów nie poda.

[@martasawickazmiana1833]

Pani Magdo. Super przekaz. Bardzo się cieszę że porusza pani ten temat. Często kiedy minie trochę czasu czujność spada i jest znowu chęć odpuszczenia. To jest często moment kiedy znowu wchodzimy do gry z narcyzem. Dziękuję za jasny, rzeczowy przekaz.

[@agnieszkanowicka4256]

Wiec mnie bil regularnie, 20 razy wybaczone i kiedy wyladowalo to na policji to jego milosc i walka o nia jest tak duza jak nigdy..... abym znöw byla w tym wirze i wycofala zeznania

[@sisid6295]

ja tez nie potrafie mu ani wybaczyc ani zaufac nigdy juz po tym co mi zrobil ..

[@MagdalenaSocha]

Zaufać to nawet nie polecam a wybaczyć sobie i zaakceptować ten rozdział naszego życia. Ściskam serdecznie

[@slava548]

Jak miło Panią posłuchać❤

[@hubert7855]

Punkt 4 pozwolił mi zdiagnozować Narcyza dzięki temu co nazywam: zmienianie przeszłości. Zapobiega takiej zmianie pamiętnik.

[@magdalenawyrzykowska9846]

Dziękuję za kawał dobrego wykładu ❤️

[@tomaszaskowski6035]

Po 4 latach prób dogadania się w kwestii wychowania naszego synka,zapadła decyzja ,aby przestać z nią rozmawiać w ogóle. I prawnie zrobić tak ,aby nie miała do mnie w ogóle. Już jeden taki zapis sądowy jest ale na niej to nie robi wrażenia,a więc wiosłuje dalej. Na szczęście znam siebie na tyle ,że gdy już coś postanowie ,to nie ma odwrotu. Dziękuję za filmik i pozdrawiam🙂

[@agnpod2818]

To przeinaczanie, to najprawdziwsza prawda. Były mąż, teraz wiem, że zaburzony człowiek, przeimprezował cały kredyt, na budowę domu. Po krótkim okresie "skruchy" usiłował mi wmówić, że to ja jestem rozrzutna, że powinnam przepisać na niego swoje mieszkanie, bo do mnie nie można mieć zaufania w finansach 😅. Uff, nie dałam mu się. Dzięki temu mam z dziećmi gdzie mieszkać

[@MagdalenaSocha]

Moje gratulacje ze umiała Pani się przeciwstawić. Dużo szczęścia

[@v4m2109]

Pani Magdo - dzięki 👍 szczegóły niedługo 🙃

[@rednelli]

Każdy punkt prawdziwy.

[@anetawilde6866]

Odciac Sie od rodziny, wiem ze musze to zrobic.

[@Joanna-qp4dy]

Bardzo ciekawy filmik, a co z odpowiedzią na pytanie - czy N zdaje sobie sprawę że jest N? Wywnioskowałam, że z psychologicznego punktu widzenia nie jest możliwe aby taka osobowość się zmieniła, poszła na terapię i zaczęła pracę nad postrzeganiem siebie.A jakby zwróciła się do Boga i Bożego Słowa o pomoc mógłby nastąpić cud (bo jakby coś duchowego blokowało te osoby,?), zmiana myślenia o sobie i innych w dobrym tego słowa znaczeniu

[@MagdalenaSocha]

jako człowiek wierzący tylko taką upatruję pomoc :)

[@Joanna-qp4dy]

@@MagdalenaSochadziękuję, że też tak Madziu myślisz. To również jest Dobra Nowina dla osób po traumie jaką N zostawił jak i dla samych N, że mogą być uratowani z tej wielkiej otchłani dzięki współpracy z Bogiem, który pragnie dobra dla każdego człowieka. Pozdrawiam serdecznie 🌹

[@czymaszzyciewieczne2674]

To demony w nich ale oni to lubia wiec demony siedzą bo wlasciciel pozwala i chce

[@Joanna-qp4dy]

@@czymaszzyciewieczne2674 o demonach w XXI wieku większość ludzi nie wierzy lub ze strachu chce słyszeć. Było też w tym temacie sporo wypaczeń, dlatego potrzebna jest mądrość i duchowe poznanie Bożego Słowa. Myślę, że ludzie, z których Jezus wygonił demony też w jakimś sensie pozwalali im w nich działać (nie wiem czy to lubili), nie szukali sami uwolnienia. Zastanawiające jest to, że Jezus niektóre osoby uwolnił bez jakiegokolwiek proszenia ich o zgodę.

[@KasiaJangMiMalinowa]

​@@Joanna-qp4dytak, narcyzm to problem duchowy. On się tylko w psychice odbija. Jakakolwiek praca z psychiką (terapie itp) to trochę jak ścieranie szmatą wody z pękniętej rury bez naprawy tejże rury. Trochę pomaga, na jakiś czas, ale woda wciąż się leje i tylko kwestią czasu jest, jak u tych osób pojawią się następne problemy ... Tak, Biblia podaje przypadki narcyzów, zarówno tych nawróconych (św Paweł) jak i tych nienawróconych (Kain, Herod, Saul, Judasz itp.). Pisze Pani, że potrzebna im zmiana myślenia. Tak, z greckiego zmiana myślenia to metanoia, tłumaczona na polski jako właśnie nawrócenie. Zły duch (demon, szatan) działa poprzez osoby narcystyczne, lecz niestety nie jest to opętanie. Jest to właśnie zawłaszczenie demoniczne (stąd tak popularne określenie "zawłaszczenie narcystyczne") i z łaciny jest określane jako "obsessio". Augustyn Pelanowski świetnie ten temat wyjaśnia. Jego nagrania pt "Zazdrość" (Ok 3 części po 40-60 minut) omawiają całą dynamikę relacji narcystycznej z punktu widzenia duchowego. Inne nagrania o tzw demonie Jezebel (Jezebel spirit) dopełniają tematu. Tak czy inaczej, z momentem wyraźnego rozkwitu tych relacji, rozpoczął się dla nas także początek Wielkiego Ucisku. I tak, znam nawróconych narcyzów, póki co niewielu, z uwagi na globalne odejście ludzi od Boga i Kościoła i poszukiwanie zdrowienia tam, gdzie go nie ma... A co do Jezusa uwalniajacego tych, którzy się do Niego sami nie zwracali, to było wtedy, gdy inni się za nich modlili i w ich imieniu prosili o pomoc (uzdrowienie córki Jaira, córki Samarytanki, lub przypadek, gdy AŻ CZTERECH wniosło paralityka przez dach prosto pod nogi Jezusa...) Chyba trzeba osobny kanał otworzyć, aby to wszystko tu omówić... Jezus jest Drogą, Prawdą i Życiem. Szkoda, że tak niewielu chce Jego pomocy... A tylko Jego pomoc jest skuteczna. I darmowa.

[@agami---]

znany mi narcyz, często kierował do swojej ofiary określenie " przesiąknięta nienawiścią"

[@agami---]

Przy czym miał wtedy minę właśnie taką przesiąknieta nienawiścią, przerażające

[@basialicha6601]

Bardzo, bardzo dziekuje. Staram sie byc silna, ale moj narcyz nie przeprasza za to co robi. Robi to zlo dlugo, bardzo dlugo. To narcyz ukryty i teraz, kiedy jego mama kara go brakiem kontaktu, wszystko sie poglebilo. Mysle ze mama nartystyczna wie co robi. Cala najgorsza narcystyczna prawda rodziny wychodzi. Ja sie trzymam , ale kazdego dnia przezywam to ze mnie degraduje i krzyczy. Krzyczy zamiast mowic. Kazdego wieczoru. Pracuje i przychodze wieczorem do domu a tu na mnie i przeciwko mnie. Krzyk. Niezadowolenie. Klamstwa. Klamstwa i po prostu staram sie ignorowac, nie slyszec. Cokolwiek powiem, to wszystko moja wina. Nawet jak sie cos pokarze w komputerze to moja wina. Ciezko mi. Ciezko z tym zyc, ale zyje w takim codziennym krzyku.Na szczescie mam swoje zycie ggdzie mam bezdomne koty i sie nimi opiekuje i to moja najwieksza radosc jaka mam. Narcyz kazdego dnia mnie poniza i rani. Jak wytrzymac?

[@KasiaJangMiMalinowa]

Nie wytrzymać. Odejść. Jak był związek cywilny, to złożyć o rozwód i alimenty. Jak był ślub w kościele to złożyć o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Tyle.

[@lolalulu7898]

na reszcie madra osoba. Ja tu na yt opieprzylam zdrowo jakas pania psycholog za to wybaczanie. Mowila, ze pracowala nad soba 3 lata, zeby wybaczyc i jej sie udalo. Na mnie samo slowo wybaczenie dziala jak plachta na byka. Wiele razy mowilam mojej matce, ze mnie krzywdzi. Napislam o wszystkim w listach, bo naiwnie myslalam, ze moze zle tlumacze i jak pare razy przeczyta moj list to do niej dotrze. Nic nie dotarlo, wiec jak mam cokolwiek wybaczyc? Teraz jak lapie sie na myslach, ze moze przesadzam i nie bylo tak zle, bo przeciez wytrzymywalam to zaraz sobie przypominam moja probe samobojcza w wieku 13 lat i depresje psychiczna. Nie wytrzymywalam i moge byc z siebie dumna, ze dalam rade . Nie pozwolilam calkowicie sie zgnoic. Co do wybaczenia sobie to chyba nie wybaczenie a pogodzenie sie z faktem, ze nie bylam w stanie sie obronic bedac dzieckiem czy nastolatka. Mimo wszystko mysle o tym co by bylo, gdybym wtedy wiedziala o czyms takim jak narcyzm i czy skuteczniej bronilabym sie przed matka zamiast plakac i wpadac w depresje. Pozdrawiam.

[@magdamaj7906]

Dokladnie zdadzam sie ze to wybaczanie to glupota .Ja po 6 latach od zakonczenia zwiazku z narcyzem odebralam w koncu telefon ktory dzwonil przez te wszystkie lata pare razy w roku i kazde moje urodziny , ale tego telefonu nie odbieralam Po 6 latach odebralam w urodziny dla swietego spokoju sadzac ze moze cos zrozumial i go to meczy ale ku mojemu zdziwieniu on nawet nie przeprosil .Rozmawial jakby nigdy nic ,on w ogole nie poczuwa sie do winy .Ale powiedzialam mu ze mu wszystko wybaczam i zeby on wybaczyl mi jesli cokolwiek mu uczynilam zlego to robilam to nieswiadomie .To byl wielki bląd bo wcale mi to nie pomoglo a przez moje dobre serce mu zrobilam przysluge o ktorą w sumie nawet nie prosił.Myslalam ze jak mu wybacze zrobie dobry uczynek bo przeciez Bog kazał wybaczac nieprzyjaciołom .Minely 3 lata od tego telefonu a ja w sumie nadal go nienawidze i mam wrazenie ze to we mnie narasta i jedynie jakas kara ktora go dosiegnie z Bozej łaski bedzie dla mnie wystarczajacym ,, wyrównaniem rachunkow '' ze tak to ujme .Ukradl mi 11 lat zycia , ukradl mi wiare , ufność w drugiego czlowieka , mlodosc , zrownal z blotem moja godnosc wpedzajac w sposob perfidny w kompleksy doprowadzajac do glebokiej depresji ,mysli samobojczych rownież , i za to nalezy sie mu kara a nie żadne wybaczenie tym bardziej ze nie poczuwa sie do winy.Wybaczenie nie przynosi ukojenia a jedynie sprawiedliwa kara .Zeby bylo jasne od 9 lat jestem szczesliwa, ulozylam sobie zycie mam spokoj ducha , radosc serca w zyciu ktorego nie mialam przez 9 lat trwania tego toksycznego zwiazku z narcyzem i ta radosc jest ze mna niemal od dnia definitywnego zerwania 9 lat temu z tym pasozytem , ale jednak nie daje mi spokoju ze za moja krzywde on nie poniosl kary .Jak jest zbrodnia musi byc i kara ,inaczej poczucie krzywdy nigdy nie zostanie wynagrodzone .

[@lolalulu7898]

@@magdamaj7906 bedzie kara. Ci ludzie niszcza wszystko, wszystkich i samych siebie. Fajnie, ze ulozylas sobie zycie i jestes szczesliwa. Ja nie wiem czy z tym katolickim wybaczaniem to nie jest przypadkiem jakas bledna interpretacja. Idac do spowiedzi trzeba przemyslec swoje zle uczynki i prosic o wybaczenie a takze wyrazic skruche i zal. Dlaczego wmawia sie ludziom, ze trzeba wybaczac komus kto niczego nie zaluje i dalej zachowuje sie okropnie?

[@magdamaj7906]

@@lolalulu7898 Dokładnie .Po tym jak mu wybaczylam wcale nie poczulam sie lepiej , w sumie poczulam sie jakbym utwierdzila go w tym ze to ze zmarnowal mi 11 lat zycia , oklamujac przy okazji od pierwszych sekund naszej ralacjii nie bylo dla mnie niczym strasznym , ze przeszlam nad tym do porzadku dziennego , nie zywie urazy a to nie prawda..Teraz tego żaluje , bo wewnetrznie czuje ze wlasnie postapilam wbrew sobie .To co napisalas powyżej że musi byc skrucha , chec poprawy , jakas wola zadoscuczynienia aby wynagrodzic ta krzywde wyrzadzona drugiej osobie a tego w nim nie ma, nigdy nie było i wiem że nigdy nie będzie, dlatego niech mi nikt nie wmawia ze warto wybaczyc aby poczuc sie lepiej .Nie warto ..Ci ludzie na to nie zasługują.Pozdrawiam .

[@lolalulu7898]

@@magdamaj7906 warto przestac nienawidzic. Trzeba nabrac do kogos takiego dystansu i pogardy.

[@magdamaj7906]

@@lolalulu7898 Dokładnie . w 100 % się z Tobą zgadzam .W sumie to może użyłam niewłaściwego słowa pisząc że nienawidzę .Właściwsze jest nie cierpię .Za każdym razem kiedy wracam do tego wspomnieniami (a narcyz nie pozwala mi zapomnieć od 8 lat pisząc i dzwoniąc w święta i urodziny mimo ze nigdy nie odpisuje i milczę) to mam skwarzona minę na sama myśl o tym człowieku , jak wówczas kiedy miałam 6 lat i krzywiłam się na wątróbkę:).Obrzydzenie mnie bierze dosłownie na tego typa.Remedium na narcyza to całkowity brak kontaktu(jestem zmuszona jednak zmienić numer telefonu) i własnie pogarda , bo tacy ludzie na nic innego nie zasługują .

[@dariuszop]

Straszne uposledzenie. Szczerze współczuję im i zastanawiam się czy z taką osobą można żyć, być. Kto tak naprawdę może związać się z narcyzem?

[@KasiaJangMiMalinowa]

Nikt, kto chce przeżyć.

[@kingabios3276]

Po kolejnym doświadczeniu od niego zrozumiałam kim jest i powiedziałam mu to i dodałam że nadal go kocham a nawet jeszcze bardziej i że jestem mu wdzięczna za tę sytuację, że niechący otworzył mi drzwi do nowego życia i przerwałam znajomość z dznia na dzień. BYł kontakt nie ma kontaktu ponieważ jesteśmy daleko od siebie. Czy to było dobry ruch z mojejej strony?

[@Daria06782]

Nie mam wątpliwości, pani zrobiła najlepszy ruch w swoim życiu. Teraz najważniejszą rzeczą jaka może się pojawić, to nie dać się wciągnąć do tego związku zpowrotem. Pani poprostu dla tej osoby musi stać się niewidzialna, zero kontaktu.Brawo za odwagę, brawo za decyzję .Pozdrawiam.

[@kingabios3276]

@@Daria06782 To wiem, że zrobiłam dobrze że zakonczyłam ten związek, ale nie wiem czy dobrze powiedziałam na koniec tyle ciepłych słów :):)

[@Daria06782]

@@kingabios3276 Według mnie to nie ma znaczenia " oni " i tak myślą po swojemu. Pani zachowała się jak należy. Najważniejsze przestać o nim myśleć i zadręczać się.

[@asiawa]

Dziekuje

[@teresajamroz9893]

I pamiętajmy, że gdyby te koty zmieniły naturę, toby żadnego wyrzucenia ich na ulicę i pozostawienia na pastwę losu, żadnego kataklizmu i żadnej wojennej zawieruchy nie przetrwały...

[@telewizorwsalonie1464]

Narcyz jak chce seks to jest miły, po seksie każe mi wyjść z sypialni, to jest mój mąż, bardzo cierpię

[@bianka5738]

To nie cierpię.Następnym razem, bądź pierwsza, i to Ty mu każ wyjść.

[@anetawilde6866]

A co jak narcyzem jest siostra I matka?

[@annasiwek2644]

Kapitalne!

[@vesnakrasna3754]

Hahahaaaa, it reminds me of my ex how he was providing false apologies 😅 Thanks God I dumped him 3 months later. Free and out of this shit )) I like the way you talk about the sensitive topic, your humour and metaphoric language. Thank you from Ukraine!

[@mariajurczynska3929]

Jeśli dobry Stwórca karze przebaczać tym najgorszym oprawcom, to chyba potem i sam to czyni ???? A jeśli tak?, to miłość jest sponiewierana a kat staje się zwycięzcą. 🤔🙄🍀

[@KasiaJangMiMalinowa]

Absolutnie nie o to chodzi! Zresztą wybaczenie to nie pojednanie...

[@mariazieli4530]

Moja córka jest w związku z takim typem i boi się cokolwiek zrobic

[@MagdalenaSocha]

Bardzo współczuję :)

[@MrFavourites01]

Bardzo umocnil mnie ten film Szukalam odpowiedzi b dlugo

[@basetla]

Nie umiem wybaczyć. Moja narcystyczna/sadystyczna matka nie żyje. Teraz myśle o niej, jako o robocie do zadawania bólu. Wybaczać robotowi?

[@Katarzyna-pe6ke]

Oj niestety tak 😢

[@monikabonczyk8099]

Cala prawda , tak jakbym slyszala opis mojego ex.

[@mariuszkajstura6635]

Z tym "wybaczaniem" jest coś nie tak, możliwe że pojęcie wybaczania jest źle rozumiane. Wybaczyć może oznaczać odpuszczenie sobie pewnych stanów emocjonalnych związanych z drugą osobą, a nie powrotu do toksycznych relacji ? A co jeśli się odkryje że w ramach dostosowania społecznego ( w imię obowiązującej mody ) samemu się stało narcyzem ?

[@mariuszkajstura6635]

@@mariandorek To kwestia tego w imię czego decydujemy się na wybaczenie ? Jedni wybaczają w swoim sercu, by się uwolnić od poczucia krzywdy, a drudzy dla poklasku i propagandy. Z tym wybaczaniem to różnie bywa.

[@beata3434]

To po prostu akceptacja tego co się stało a nie darowanie win

[@SenioritaEwa]

Po latach prześladowania mnie przez moją mamę zdołałam przez ostatni rok wypracować metodą szarego kamienia i ograniczeniem kontaktu taki efekt, że sięgnęła po moje pięcioletnie dziecko a swojego wnuczka, by Jego ustami przekazać mi swój jad i dostać co się należy, teraz idę się świadomie „złożyć w ofierze” by odwrócić uwagę od synka, nie wiem czy to pomoże…

[@ewagertner5545]

Nigdy w zyciu

[@user-ui9xc9qq1o]

Nie zgadzam się z pani wypowiedziami na temat wybaczenia. Jeżeli ktoś jest chrześcijaninem to w Modlitwie Pańskiej mówi do Boga"...i wybacz nam nasze winy, jak i my wybaczamy naszym winowajcom..." Nie wybaczając sami sobie robimy krzywdę gdyż, jeżeli my nie wybaczamy ludziom to Bóg nie przebacza nam a w takim stanie to droga szeroka i wygodna prosto do piekła. Wybaczenie nie oznacza zaufania, zgody na następne krzywdy czy tkwienie w chorych relacjach. Wybaczenie czyni człowieka wolnym i nie dopuszcza do powstania goryczy, żalu, złości, nienawiści.

[@MagdalenaSocha]

Oj Panie Waldemarze, zastanawiam się czy słuchał Pan ze zrozumieniem mojej wypowiedzi. Dokładnie to samo mówię co Pan napisał. Zachodzę w głowę czemu osoby, które tak mocno deklarują swoją wiarę, tak mało dobra widzą w drugim człowieku i w każdej wypowiedzi doszukują się czegoś złego ? Życzę dużo szczęścia i miłości :)

[@user-ui9xc9qq1o]

Słuchałem bardzo uważnie, mówiła Pani o wybaczeniu sobie, ale posłucham jeszcze raz. Pozdrawiam

[@magdamaj7906]

Tak samo myslalam jak Pani ,że jesli ja mu tego nie wybacze to Bog nie wybaczy mi .On nie powiedział przepraszam ,nie poczuwal sie do winy a 6 lat milczalam od rozstania definitywnego .On dzwonił co jakis czas.Po 6 latach myslalam ze dojrzalam do wybaczenia i to zrobilam mimo ze o nie nie prosił .Wybaczajac mu w tamtym momencie robilam to dla Boga , aby Mu sie przypodobac , pokazac ze jestem ponad swoim gniewem , poczuciem wewnetrznej krzywdy ktora ciagle czulam , zaskarbic sobie laske u Niego , ale wewnetrznie po fakcie poczułam ze zrobilam to wbrew sobie , ze to bylo nie szczere , choc w chwili wybaczenia myslalam ze robie to w glebi serca , tak chcialam , ale teraz po 3 latach czuje ze tego zaluje .Bo aby komus wybaczyc ktos musi zalowac ze nam krzywde wyrzadzil i zadoscuczynić. Nie ma wybaczenia bez pokuty i naprawienia krzywdy ktora sie wyrzadzilo.Takie wybaczenie to utwierdzenie krzywdziciela ze nic zlego sie nie stalo i nic zlego nie zrobil To wielki bląd i z pewnoscia nie bedzie mialo zadnego wplywu na jego poprawe aby nie krzywdzil innych osob ktore napotka na swojej drodze.

[@KasiaJangMiMalinowa]

​@@magdamaj7906zgadza się, w takim wypadku zanosi się na Ręce Boga wyłącznie wybaczenie sobie, aby zamienić je na wewnętrzne uwolnienie i aby On kiedyś, o ile to będzie tylko możliwe, zaniósł to wybaczenie do oprawcy, w chwili, kiedy tamten rzeczywiście będzie szczerze i z głębi duszy żałował i prosił o przebaczenie. Inaczej to nasze przebaczenie zostaje wciąż w Rękach Boga. Przebaczenie komuś, kto o to nawet szczerze nie prosi, jest głupotą i największą możliwą naiwnością, a nawet zachętą dla nich, aby nadal czynili to, co czynią... Oni nawet nie powinni wiedzieć o tym, że nasze ewentualne przebaczenie zanieśliśmy na Ręce Boga.

[@maami6420]

A co jak jest dziecko?

[@gra5282]

Pani Magdo, czy cena kursu wewnętrznie dziecko IV edycja, obejmuje wszystkie 4 moduły , czy tylko 1? Czy trwa miesiąc? 😊 ?????

[@MagdalenaSocha]

Cena całkowita za wszystkie moduły. Kurs trwa miesiąc. Zapraszam i dziękuje

[@gra5282]

Super, dziękuję i pozdrawiam :)

[@martinawarmbier1643]

💐💖💐💖💐💖💐💖💐💖💐💖🔆

[@agataalicja555]

💚💖💚💞💚💖🧡💚💚💚💚

[@JK-dg3wu]

Ten narcyzm to choroba czy to się leczy ja depresja?

[@czymaszzyciewieczne2674]

Od tego sie ucieka

[@kamix111]

🇵🇱🌾👍

[@lidiastarzykiewicz9823]

😪😪😪