Czy Zabija Jelenie? - ŻBIK - Ekstremalnie Rzadki Kot

Ten dziki kocur nawet w środku zimy, w dziczy, przy trzaskającym mrozie potrafi zdobyć dla siebie pożywienie. Wiosną i latem, gdy wychowuje młode, chwytanie gryzoni, czemu za chwilę dokładniej się przyjrzymy, stanowi dla niego wręcz błahostkę, odruch, z łatwością chwyta ogromne ich ilości. Do tego świetnie poluje na duże nawet ptaki, ryby, a zdarza się, że także na młode sarny, a być może nawet młode jelenie.
👉 Patronite ► patronite.pl/magia_natury
__________
Autor kanału nie rości sobie praw do materiałów wykorzystanych w filmie. Materiały wykorzystane są w ramach prawa dozwolonego użytku w celu zobrazowania, edukowania i lepszego zrozumienia zagadnienia lub pochodzą z serwisów udostępniających darmowe materiały.
The author of the channel does not claim any rights to the material used in the video. The materials are used under fair use law to illustrate, educate and better understand the issue, or they come from websites that provide free materials.

[@krisslu.8264]

U moich dziadków na wsi mieli kota, który był o wiele większy niż pozostałe. Dziadek twierdził że jest to krzyżówka że Żbikiem. Pamiętam niektóre jego zdobycze jak piżmoszczur, kaczka krzyżówka czy kuropatwa. Nie bał sie psów, był co do nich agresywny. Wyglądowo pasował do Żbika. Było to jakieś 30lat temu.

[@YTtomek]

Mógł to być również Maine coon

[@zlepszowak9090]

Ja też miałem pół żbika Mruczka. Był ogromny i wiele razy gonił psy sąsiadów. Kiedyś bezpańskie psy to był duży problem. Dużo ludzi było pogryzionych. Wracałem ze szkoły i już byłem prawie pod domem gdy dopadła mnie wataha dzikich psów. Niektóre były bardzo duże. Nagle zza domu wyskoczył Mruczek i najbardziej agresywnemu wydrapał oczy. Ten pies tak wył z bólu że wszystkie psy wzięły nogi za pas. Mruczek jeszcze przez pół godziny miał sierść jakby go piorun trzasnął i ciągle do mnie pomiałkiwał. Moi rodzice i sąsiedzi stali z japami opadniętymi z niedowierzania. Mruczek już był bohaterem okolicy i żył 13 lat. Najlepszy kot jakiego miałem 🙂

[@kia00007]

zona z tesciowa na balcerku za zlotowke kupily kociaka. po przyniesieniu do domu pierwsze co zrobil to zaczol obrabiac psa. jak dorosl to glownym jego zajeciem bylo siedzenie przed plotem i atakowanie psow. nikt z sasiadow nie mogl wyjsc z psem na spacer

[@krisslu.8264]

@@kia00007 pitbula do pilnowania posesji nie kupisz za złotówkę. To była dobra inwestycja 👍

[@d-meth]

Nie wszystkie koty boją się psów, moi rodzice kiedyś mieli kotkę (czarno białą) która ganiała wszystkie psy i to psy się bały jej. Wilczur sąsiadów nie chciał przechodzić naszą stroną ulicy bo umiała wyskoczyć z 1go piętra i go pogonić (nie wiem co jej zrobił, pewnie wszedł kiedyś na posesję). Niektóre koty są też po prostu duże bez genów żbika, w pewnym sklepie był kiedyś kocur ważący 10kg i nie był otyły, po prostu duży krótkowłosy rudy "dachowiec". Ale bardzo możliwe że kot twojego dziadka był częściowo żbikiem.

[@gowin221]

Mam mieszańca kota domowego i żbika.Jest duży,ma grubszy ogon z czarną końcówką,je tylko surowe mięso,łapie wszystko co się rusza,ptaki w locie,zaskrońce,krety,przynosi po dwa szczury naraz.Z moimi psami dobrze się dogaduje,obce czasami atakuje.W stosunku do swojej rodziny jest bardzo opiekuńczy,obcych ludzi unika i traktuje z nieufnością.Jest bardzo czysty,ma niesamowity zapach sierści i załatwia się zawsze daleko od domu

[@ksaveriusz]

Żbik to przepiękne stworzenie, szkoda, że tak nieliczne w naszym kraju. Materiał świetny - mam nadzieje, że Żbika uda się uratować...

[@obca1070]

Przepiękne, haha... No słaby żart.

[@obca1070]

@@kazepl8988 Usunięcie tego wstrętnego, szkodniczego gatunku zwanego kotem byłoby jedynym mądrym posunięciem tegoż jakże bezmózgiego gatunku. Jednak wiele chorych przypadków prędzej zdechnie razem z nimi, niż przeżyje brak możliwości układania przed blokami bud i pełnych misek dla szkodnika. Swój swemu pomaga. Z owego żbika, który wizualnie jest obleśny (lecz w naturze nie wygląd się liczy) jest być może jeszcze jakiś pożytek, choć i to jest wątpliwe. Bez odzewu. Nie chcę tracić czasu na g*wnoburze z odmóżdżonymi kociarzami.

[@knov1153]

@@kazepl8988 Najlepiej siebie też wykastruj jak ci wszystko tak przeszkadza

[@sand_grass]

@@obca1070 Ja tez uwazam, ze zbik to przepiekne stworzenie.

[@epolpier]

Fantastyczne zwierzeta

[@mariaugowska-ug7xg]

Bardzo trudno znaleść tak dobry kanał na yt. Szacun

[@johnyjohny1341]

Mieszkam na Podhalu, często zastanawiałem się co to za kot chodzi koło domu, wielki dumny, inne koty odrazu uciekały. Sprawdziłem na internecie i okazało się że to żbik. Zadomowił się u nas na osiedlu. I często do nas przychodzi, nie boi się ale nie ośmieliłem się go pogłaskać :D widocznie gdzieś obok ktoś zaczął dawać mu jedzenie i został, przyzwyczaił się. Mam mnóstwo jego zdjęć. Piękny kot.

[@matifilm8065]

Prawdopodobnie jest to mieszaniec Żbika i kota domowego. Dlatego podchodzi do ludzi. Dziki Żbik nie podejdzie.

[@johnyjohny1341]

@@matifilm8065 Tego pewny nie jestem, jak najbardziej może tak być, tyle że opisowo typowy żbik. Ale całkiem możliwe że tak jest jak Pan mówi ;)

[@identytarysta2892]

@@johnyjohny1341 Wątpię że to żbik, te małe koty są wyjątkowo dzikie i płochliwe.

[@podkarpackiwedkarz3851]

Jeszcze kilka pokoleń i go udomowicie xd a na dniach można się spodziewać, że przyniesie jelenia :D

[@uzytkownikTT]

Mam taka hybryde-mieszanke kota domowego i zbika. Dotarldo mnie z okolic Zabludowa (skraj Puszczy Knyszynskiej). Praktycznie nigdy nie mruczy. Nikomu nie wskakuje na kolana, nie kladzie sie obok, nie szuka kontaktu z czlowiekiem, czarne poduszeczki, czarna koncowka ogona, pregi na grzbiecie, ogolnie taka solidna budowa-jest wyraznie wiekszy niz zwykle mruczki,ogrome wibrysy, lapy takie dosyc krotkie. I grube futro-cos miedzy dachowcem, a jakims lesnym kocurem...

[@Isharu2137]

to jest ten jeden z nielicznych kanałów na polskim yt, które są rzetelne, ciekawe i dobre dla społeczeństwa :) Pozdrawiam

[@zdemolowanyrabin]

Dobre dla młodzieży i dla ludzi 🤣

[@asn500]

Tak to prawda - mógłbym wyróżnić dwa takie kanały: "Magia Natury" i "Mleczny człowiek" 🙂

[@7Nicolaseven]

​@@asn500 😆

[@Pieklarnik]

​@@asn500dokladnie

[@AustriackiMalarz39]

@@zdemolowanyrabin Młodzież to nie ludzie? Płaczesz z tego powodu ze śmiechu?

[@djagiello]

Mamy dom z działką pod miastem i lasem jednocześnie. Poprzez dokarmianie oswoiliśmy kiedyś mieszańca żbika z kotem. Sierść dużo bardziej szorstka i stojąca, bury , grubszy ogon. Największe wrażenie robi jednak umięśnienie. Jest bardziej krępy niż kot a gdy dotkniesz to czujesz jaki jest "żylasty" i jak mu grają mięśnie. Czuć , że to nie domowy kiciuś. Mieliśmy porównanie z drugim własnym kotem. Ten przy Rysiu( tak go nazwaliśmy) był po prostu delikatny, miękki i aksamitny w dotyku. Trochę takie ciepłe kluchy. Rysio gdy okazało się , że na stryszku zagościły myszy, został tam wpuszczony "na misję". Po mniej niż 20 minutach pod drzwiami leżały w rządku 4 trupki (lubił się chwalić!). Nigdy nie miałem ani nie spotkałem drugiego tak łownego "kota"

[@d-meth]

Moja kotka złapała kilka myszy będąc na spacerze na szelkach i smyczy, ponieważ jako miejski kot nie jest wypuszczana bez opieki. Koty uliczne umieją polować jak złe kiedy w okolicy jest dużo potencjalnych ofiar. Chociaż jako dokarmiane przez ludzi na pewno nie az tak dobrze jak dzikie koty które polować muszą. Jestem pewna że jakby Ryśka wykąpać i wysuszyć suszarką to też byłby "mięciutki jak kaczuszka". Ja właśnie wykąpałam swoje koty po raz pierwszy od ładnych kilku lat i są super puszyste.

[@djagiello]

@@d-meth Sierść jest inna. Jest grubsza, sztywniejsza, z tego co pamiętam bardziej szorstka. Nie chodzi tu o to , że brud ją usztywnia, ona już taka jest. Kot był czysty i zadbany. Na porównywalnym poziomie z drugim klasycznym kiciusiem. A odnośnie tego polowania. Wpuściłem najpierw Księcia na strych (kiciusia) i ten wszedł pokręcił się, połaził i po godzinie wyszedł bez efektu. Ryśka wtedy nie było w domu. Wrócił Rysiu, od razu w progu na strych wyczuł zwierzynę i ... cala akcja to 20 minut (a może mniej bo zamknąłem go i wróciłem po tym czasie aby zobaczyć co się dzieje). Mam tez inne porównanie. Sąsiad po drugiej stronie drogi miał hodowlę królików na dość zapuszczonej, niezamieszkałej działce i często w takich sytuacjach pojawiają się szczury. Tak samo było tu. Rysiek był tam bardzo częstym gościem i czasem było tylko słychać "awantury" z gryzoniami. Mimo tego miał tylko jedną drobniutką skazę bitewna na uchu. Inne koty w okolicy (w tym Książę) miały duużo więcej pozostałości tych zabaw. To jak porównać sflaczałego sofowego kibica z zawodowym zapaśnikiem. Nie ta kategoria. Książe był już u nas gdy dołączył Rysio ale zawsze było wiadomo kto rządzi. Mieliśmy owczarka podhalańskiego. A więc spore psisko. O ile czasem delikatnie pacnął Księcia łapą, tyłkiem czy ogonem to do Ryśka czuł respekt i na takie zaczepki sobie nie pozwalał.

[@d-meth]

@@djagiello rozumiem, to tak jak sierść psa (w większośći przypadków) jest sztywniejsza od sierści kota. Mimo wszystko jak wykąpiesz i wysuszysz zwierzę to sierść się robi niesamowicie mięciutka nawet jak zwierze jest czyste (domowy kot np nie ma gdzie się zabrudzić). Czy Książe generalnie dużo polował? Niektóre koty codziennie przynoszą po kilka ofiar a inne mimo wielu okazji nie czują potrzeby.

[@djagiello]

​@@d-meth Książę polował, mniej niż Ryś ale polował. Wokół lasy i pola, kilka małych gospodarstw rolnych plus działki podmiejskie (dużo takich 1500m2 plus). Mimo karmienia kot bez problemu był w stanie utrzymać się samodzielne (chociaż nie musiał). Jako, że dużą część doby koty spędzały na zewnątrz raczej nie ingerowaliśmy w ich higienę a jeśli już to bez kąpania. Nie wiem czy Rysiek by na to pozwolił a bez grubych, skórzanych ochraniaczy nikt się nigdy nie podjął tego by to sprawdzić. Pazurki miał mocniejsze co w połączeniu z ogólnie większą siła i szybkością (plus zdecydowanie) nie rokowało dobrze śmiałkowi. Mogłoby nie starczyć plastrów, maści czy ziół...

[@d-meth]

@@djagiello chyba żaden z moich kotów nie jadł tego co upolował, miałam kiedyś kota który codziennie coś przynosił a mieszkaliśmy na osiedlu w dużym mieście. Przynosił pokazywał i zabierał (ok był z tym wypraszany), moja matka mówiła "to nie jest kot, to jest morderca" ale to był jej durny pomysł że "koty muszą wychodzić" (chociaż wtedy nie było siatek balkonowych/okiennych ani opcji ogrodzenia wysokim ogrodzeniem ogródka parterowego mieszkania - tego zresztą nie ma nadal), pod balkonem było istne cmentarzysko małych zwierząt. Koty które mam jako odpowiedzialna dorosła osoba nie mają możliwości tak polować. Kocur nawet nigdy nie był zainteresowany mimo pół dzikiej matki która była bardzo dobra w łapaniu myszy i próbowała go uczyć (wzięliśmy go z ulicy jak miał ok 6 miesięcy, matkę też uratowaliśmy). Kotka z kolei nigdy nie była uczona polować (znaleźliśmy ją jako ok 24h kociaka, wraz z matką i rodzeństwem) a była w stanie złapać mysz będąc na smyczy i to 3 razy. Oboje jednak lubili polować na owady kiedy mieli dostęp do ogródka. Koty, tak jak ludzie, są bardzo różne.

[@zetareticuli8896]

Piekny kotek,szkoda,że tak ich mało w Polsce.Pozdrawiam, poddany koteczka domowego....

[@CzarodziejskaPrzekladnia]

Musiały być bardzo powszechne w latach 50-60. Pamiętam jak moja babcia jeszcze w latach 2000-2010 mówiła często wracając z ogrodu że dużo żbików w tym roku chodzi po stodole. Przy czym zawsze podkreślała że żbik i kot domowy to nie to samo 😁 Mowa o wsiach na północ od Krakowa

[@owlasem]

Już będąc dzieckiem byłem zafascynowany zwierzętami i lasami. Swego czasu spędzając wakacyjny czas na wsi u dziadków głównie przebywałem w lasach i zagrodzie. Któregoś razu spotkałem w lesie całkiem sporego kota, jako dziecko myślałem że to kot z gospodarstwa. Więc co zrobi dziecko... na kucaka z wyciągniętą dłonią i kici, kici pochody do kota. Ten rzucił mi się na dłoń z pazurami i zębami. Ręka poharatana a ja lecę z płaczem do domu. Później dziadek wyjaśnił że mamy w lesie prawdopodobnie żbika. Dziś pamiętam to jako świetną przygodę o którą ciężko na moich dzisiejszych filmach, ale może to i dobrze. TERAZ UWAGA!! Tak na dla przestrogi, moment z filmu ( 7:34) nigdy tego nie róbcie, jeżeli kiedyś spotkacie takie maluchy w trawie nie dotykajcie ich, nie zabierajcie ( jest duże prawdopodobieństwo że przez wasz zapach matka je porzuci). Po prostu obserwuj z odpowiednim dystansem, naciesz oczy widokiem i odejdź zostawiając je w spokoju. Pozdrawiam 💪👊🤠

[@aksjomat2]

Brawo ! Też zwróciłem na to uwagę.. - Nie wolno dotykać dzikich zwierząt !..

[@sawekm1737]

Niszczą lasy. Tną na potęgę. Pytanie. Macie coś z drewna ? Komu to służy ?

[@aksjomat2]

@@sawekm1737 Peysom. To jest jeden z elementów realizacji 447. PO chciało lasy sprywatyzować, a PiS je wycina. Taka ,,różnica''.

[@android-kt7uj]

Fajny ciekawy film.Dzięki!

[@radosawkillah8752]

@@sawekm1737 sprzedali za długi do izraela i usa nasze drewno, z czegoś musza opłacać mossad , podobno pracuja w społkach skarbu panstwa np w locie ich agenci

[@grubby2207]

Kurde, moj brat byl na wycieczce objazdowej po Albani a tam znalezli i przygarneli malego kota, zabrali go do polski i jak wyrosl wygladał jak zwykly szary kot ale to normalnie dzikus taki był, nie dal sie dotykac, wszystko niszczył, gryzł bez powodu, nie lubil strasznie dzieci, nie atakowal pazurami tylko od razu gryzl. Nawet pies omijał go z daleka. Wlasnie mieli podejrzenie, ze to jakas krzyzowka zbika z kotem domowym musiala byc, bo zwierze na maksa dzikie. Uciekł przy przeprowadzce.

[@pawezielinski2781]

Nie, jeśli masz nawet zwykłe domowe koty, a w dzieciństwie ich nie głaszczesz, nie masz kontaktu, to będą agresywne. W szczególności samce tak mają.

[@grubby2207]

@@pawezielinski2781 jak był mały to dał się głaskać ale jak urósł to już nie

[@przyczajonyzowik2631]

Głowy nie dam, ale wydaje mi się że jakieś 30 lat temu miałem w domu taką krzyżówkę kota ze żbikiem. Wielu sąsiadów tak twierdziło z powodu jego wielkości. Kot był ogromy, umaszczenie jak u najbardziej przeciętnego dachowca, ale z pyska i wielkości ogona bardzo podobny do tych z filmu. Mój był łagodny, może dlatego że był trochę za dobrze karmiony i nie w głowie mu było polowanie, chyba że na słone paluszki które lubił chrupać. ;) Najfajniejsze było gdy się go głaskało, głośno wtedy mruczał i wibrował jak telefon, żaden ze znanych mi kotów nie robił tego tak mocno i głośno.

[@koprolity]

Kot jest dziwnym połączeniem maszyny do zabijania z maszyną do przytulania.

[@magianatury]

:D żywa sprzeczność

[@mariuszszuszkiewicz6865]

Kot jest podobny do ludzi, te 2 gatunki dla zabawy, bo nie tylko dla pożywienia, potrafią odebrać inne życie.

[@K0K0S93]

Ta. Ludzi się nie powinno przytulać.

[@michamicha2661]

​@@mariuszszuszkiewicz6865 mi się wydaje że jest to kwestia instyktu drapieżnika

[@grzegorzbrzeczyszczykiewiczARP]

Najpierw cię przytuli, a potem zabije :p hah

[@Skyla2839]

Mi moja 13-letnia kotka (która swoją drogą jest bardzo duża jak na kota domowego: 11 kg to jej normalna waga) raz przyniosła do domu bażanta, a rok temu byłam świadkiem, jak bez problemu przegoniła kunę ze stodoły. Także nie zdziwiłabym się, gdybym dowiedziała się, że owa kicia w swoich młodzieńczych latach (bo znam ją dopiero od 3 lat) polowała na młode sarny 😅

[@ksaveriusz]

Kotka może być kotożbikiem.

[@omega311wild_riftpl]

Końcówka z tym przyniesieniem jelenia pod dom to robi dzień normalnie 👊

[@Tomek_Tomek]

Nie wiem czy wiesz ... Podobno w jakimś mieście w Polsce dziecko nawaliło więcej jak ważyło... Młocie...

[@hashimoto5575]

Jak byłam mała to tak z 30 prawie lat temu brat mi opowiadał że widział żbika czyli 14 km od Poznania a mi się prawdopodobnie udało go również zobaczyć jakiś czas później ale w stu procentach nie jestem pewna bo widziałam go tylko raz ale moja mama jak jeszcze zła to właśnie opowiadała że żyły u nas Pozdrawiam wszystkich i dziękuję bardzo za ciekawy materiał jak zawsze 🙂👍

[@MaurycyNejman]

Czekałem na film o żbiku Twojego autorstwa i się nie zawiodłem. Fantastyczny materiał jak zawsze

[@marcomarco5056]

Dokładnie, team BIOTAD PLUS💪💪

[@bartpe2199]

"Prowadzi nie łatwe..ale prawdziwe życie.." ależ piękny cytat 💪

[@HardBuster111]

Mialem kotkę która miała bardzo podobne umaszczenie jak żbika miałem okazję zobaczyć na własne oczy jak dała radę dorosłemu zającowi szarakowi. Mieszkam pod lasem i wychodząc do pracy kot szedł za mną przed garaż a przed garażem skubał koniczynę zajac. Kotka od razu pucila się za nim w pogoń. Po drodze polnej pod górkę po jakiś 50 m podcięła mu tylne łapy o jednym ruchem uśmierciła. Łapiąc za kark i potrząsając. Zajac był sporo większy od niej. Byłem w szoku jak potrafi taki kot domowy szybko biegać. I jak łatwo przyszło jej uśmiercenie go. Nie było szans żeby mu pomóc.

[@krzysztofk5230]

biedny zając :( zginął na marne,ten kot nie głodował

[@HardBuster111]

@@krzysztofk5230 niestety ale wygrał pierwotny instynkt. Taka jest już natura brutana

[@dondoringo4752]

@@HardBuster111 To nie natura. Koty domowe nie polują by przeżyć, tylko dla czystej frajdy. Zabijają wiele zagrożonych gatunków. Są jak dosłowne terminatory, bo najedzone i zadbane idą pozabijać dla zabawy.W tym nie ma nic z natury

[@HardBuster111]

@@dondoringo4752 Nie zgodze się do końca to zależy od kota. Miałem w swoim życiu dwa kocury które potrafiły iść z domu i żyć w lesie na łąkach i wg nie pojawiać się w domu po jedzenie. Wracały do domu na zimę tylko. Więc polowały żeby przeżyć. Ale to przypadek jednostkowy.

[@karolbb6933]

Pamiętam dziadek miał jednego kota wytresowanego lepiej jak nie jeden pies. Jak go tylko zawołałeś do stodoły to już wiedział jaki będzie plan działania, dziadek miał pasze dla świń w przykrytych blacha mauzerach, kot miał specjalną deskę na wysokości około 120 cm, podchodziłem podwoli do mauzera, kot to widział i już czekał na desce, podnoszę blachę a kot odrazu w ciemno wskakuje jak jakiś K9 na filmach😂 100% skuteczności, czasami 200 bo łapał dwie w 10s 😂ps. Ten kot u nas tylko zimował, co roku na jesień przychodzil i na wiosnę ruszał dalej

[@piotralex5]

żbik: "a pójde sobie na południe, co złego może się stać?" żbik potem: dej saszete bo nie umiem pogryźć suchego

[@markomarkus6506]

2:59 coś w tym jest, bo nisza ekologiczna mojej kotki to okolice lodówki. A co do przynoszenia "prezentów" przez kota, to podobno nie prezent ale ostrzeżenie "lepiej o mnie dbaj o też tak skończysz".

[@Skyla2839]

Żadno ostrzeżenie, ale też nie do końca prezent. Koty wloką swoje ofiary w bezpieczne miejsce, by je w spokoju i z dala od nieproszonych gości zjeść, lub schować na później

[@lukaszblij9831]

Ostatnie zdanie POWALA!!! POZDRAWIAM SERDECZNIE

[@Red_Sunflower]

Sztos film ,najlepsze jak niektórzy będąc w zoo uważają że wsadzili do klatki kota

[@Brzcastas]

Mój kot (7kg) , jest chyba takim potomkiem żbika :D. Potężny sierściuch, o dość wrednym charakterze. Zabija wszystko w zasięgu: myszy, nornice, krety, jaszczurki, ptaki. Ogon stracił w młodości, nie przeszkadza mu to chodzić po drzewach i płotach.

[@deltaZabrze]

10:43 PAUZA. Mam w domu taką kotkę ,która przeżyła panleukopenię w 2021r. Spełnia wszystkie kryteria bycia latoroślą żbika 🤣🤣🤣 Umaszczenie i spojrzenie prawie identyczne. Zwie się "Zło Zło" ;)

[@SaturnineXTS]

Żbiki są zajebiste. Sam mam kota o żbikowym umaszczeniu, jego mama już świętej pamięci była bardzo dzika i też bardzo skutecznie polowała na gryzonie. Szkoda, że w mojej części kraju nie ma żbików, super by było mieć takiego wielkiego kocura ^^

[@ciekawykana4006]

Elegancko odcinek

[@mojkana9075]

5:10 tu można by polemizować, miałem kocura, który co prawda młodej sarny nie przynósł, ale zdarzyło mu się przytargać...gęś. Domowe tulańce z funkcją mordercy też potrafią łapać podejrzanie wielkie rzeczy :D

[@zbigniewgrela1029]

Dzięki...

[@PrendkiProntek]

10:39 mam, kota od znajomych ze Słowacji. Waży 9kg (i nie jest to tłuszcz), aby zrobić przy nim cokolwiek wbrew jego woli muszę używać rękawic na kolczudze z czasów zabawy w reko. Tak, ma gruby ogon z czarną końcówką. Może nie trzeba było mu dawać imienia Bandzior?

[@piotrpalka5636]

Ta końcówka dale do myślenia. Z jakieś 20 lat temu miałem u babci na wsi koło rozpoczynającego się Roztoczańskiego Parku Narodowego kotkę która była tak ostra i dzika że wszystkie psy z okolicy omijały nasz dom z daleka. Pamiętam jak dziś taką sytuację, siedzimy z babcią na ławeczce koło domu a po drodze idzie pies( nawet duży) od tej drogi było jakieś 30 metrów do asfaltowej jezdni i ten pies przechodząc koło naszej posesji zrobił rundkę aż do ulicy asfaltowej i jak przeszedł nasz dom to wrócił spowrotem, i się z babcią zastanawiamy co on odpierdala a nie zauważyliśmy że pod ławką siedzi nasza kotka najeżona🤣 I jak ruszyła na niego to tylko pisk psa i spierdalal szybciej niż Bolt na 100 metrów. Kotka wychowująca się przy lesie w południowo wschodniej Polsce, kto wie może miała coś w sobie z Żbika. Ona polowała normalnie na wszystko.

[@rolekdykus3153]

Miałem takiego ogromnego kocura. Złapałem go zdziczałego. Wsadził łeb do słoika rozbił i została obramowka. Udało mi się go złapać, później się powoli przyzwyczaił do nas kilku. Bronił mojego jamnika przed innymi psami. Nie bał się owczarka niemieckiego. Był wielki jak cholera. Czasem wychodził późną wiosną a wracał do domu jesienią 😂

[@patrickohooliganpl]

@@rolekdykus3153 Jak nic krzyżówka ze żbikiem. Podobnie jak była Bagheera drugiego męża mojej mamy. Dzierżyła prym wśród kotów, a jeden z nich, którego porzucili na wakacje znajomi (dotąd b. wredny) - się moresu i został kotem podszafowym.

[@grekus6734]

Dobry materiał miło się ogląda.

[@magianatury]

Dzięki :) pozdrawiam

[@cypriantom5910]

Liczę sobie kwit obok leży duży kotek jak Żbik.

[@michamicha2661]

A mogłoby się wydawać że taki w sumie normalny niepozorny domowy klakier, lecz natura w 100% bezwzględnego drapieżnika

[@Terra_Mania]

Jeden z moich kotów jak był mały to próbował upolować bażanta a kiedy podrósł to mu się to udało.

[@stanislawkordaszewski2071]

Mój łowił kosy rudziki oraz sierpówki, nad czym ubolewalem 🕊️

[@cieknie]

Moja kocica z domu rodzinnego przyniosła do domu (oprócz niezliczonych ilości myszy) dwie łasice, kuropatwę, zająca (a dokładniej - pół zająca), kilka przepiórek i... nietoperza. Tyle, że w domu była najdelikatniejszym i najsłodszym kociakiem jakiego kiedykolwiek znałem. Zero agresji w stosunku do ludzi.

[@michanosewicz3504]

Jakie piekne historie w komentarzach. Historie o ludzkiej bezmyślnosci i braku odpowiedzialnosci. Tu zajac, tam krzyżówka. Koty to najwieksze zło tego świata. Dobrze że są na liście gatunków inwazyjnych. Powinno sie do nich strzelać

[@gall21p]

@@Santiago-ek7ei Człowiek z definicji nie jest gatunkiem inwazyjnym a kot tak , który nie pasuje do naszego ekosystemu,czytanie nie boli ;-)

[@gall21p]

@@Santiago-ek7ei Mógłbyś ws. bez refleksyjnego nawoływania do likwidacji inwazyjnych gatunków jakoś to uargumentować ? Przyczyna i skutek ,skutek i przyczyna.Człowiek sam się rozprzestrzenił na ziemi ,a niektóre zwierzęta nie ,zostały przez niego sprowadzone ,jeśli pojawia się po czasie problem i obce gatunki wypierają nasze ,wypływając tym na naszą rodzimą przyrodę to czy jest coś innego poza odstrzałem ? NIE ,co do nas to na pewno nie jesteśmy gatunkiem obcym ,co najwyżej nasze działania są obce.A to różnica w chu*** Głupota ludzka nie zna granic to fakt ,ale jak to mówi stare polskie przyłowie, MLEKO SIĘ WYLAŁO.I nie można tego zostawić tak sobie.Poza tym człowiek tez nie taki straszny jak go drugi piszę ,ile gatunków też przez naszą działalność powróciło ?Ja za głupotę innych nie odpowiadam.A jeśli ktoś mówi regulacji naszego gatunku ,to nieświadomie lub świadomie mówi o ludobójstwie.

[@gall21p]

@@Santiago-ek7ei Punkt siedzenia zależy od punktu widzenia.Dla mnie odstrzał jest jak ty to mówisz moralną metodą.Pod koniec po części sam sobie odpowiedziałeś dot.ratowania oraz ochrony gatunkowej :-)

[@zbigniewlaskawski2860]

Super pozdrawiam

[@MaxMax-yj6lq]

Ja mam w domu dziwnego kota. To właściwie jest kot teścia, ale teraz większość czasu spędza ze mną więc chcąc niechcąc musze powiedzieć że też chyba mój kot. Kot zachowuje się dosłownie jak pies, przy każdych pracach koło domu, czy też polowych kot jest przy nas, nawet wskakuje do kabiny traktora i jezdzi, kiedyś dosłownie stanoł w mojej obronie. Na dodatek jest dosyć spory. Miałem w rodzinnym domu koty, ale one żyły sobie tam swoim życiem, a ten tak jak pisałem bardziej jak pies sie zachowuje

[@tomiekto7161]

Końcówka najlepsza ;)

[@hinskiemaso9198]

"wyjątkowo wrednego i drapieżnego(...)" Słowa te przypominają mi kotkę mojego kolegi, skubana jest drapieżna na tyle że potrafi sporego szczura upolować, co jest niezłym osiągnięciem patrząc na fakt że koty domowe raczej stronią od ofiar które potrafią się bronić, gustują z reguły w bardziej bezbronnych zwierzętach jak myszy czy małe ptaki.

[@nochalwonsaty8519]

Łukasz, czy możesz zrobić odcinek o gatunkach endemicznych występujących w Polsce? Poza tym super odcinek.

[@magianatury]

Dzięki, pomyślę i zbadam temat :) pozdrawiam

[@josefrancisco7743]

Praktycznie nie mamy bardziej rozpoznawalnych gatunków endemicznych.

[@asn500]

A może filmik o zwierzątku będącym najbliżej człowieka nawet jeśli ten nie ma zwierzątka, czyli o NASOSZNIKU TRZĘSIU? 🙂

[@Tomek_Tomek]

Są dwa gatunki endemiczne, homo cwaniaków i homo empatia, ten pierwszy wykorzystuje drugiego do cna ;), to dotyczy nie tylko Polski.

[@josefrancisco7743]

@@Tomek_Tomek Hahaha 😄

[@Yrhmar]

Ja mam kotkę pół żbikunkę całe lato w ogrodzie i w lesie prawie a zima w domu , ma te pręgi żbikowe i ustawia całe towarzystwo na "kwadracie" :D

[@tomaszmalisz5884]

Twoje nagrania są bardzo wartościowe, merytoryczne i dodatkowo uspokajają. Dziękuję.

[@android-kt7uj]

To prawda!!

[@kovalfunky3976]

Wiesz, jesteś de beścuak, nie jak Wąski, ale jak magia natury. Razem z synami uwielbiamy twoje filmy czekamy na kolejne.

[@sirRunt]

Dzięki za odcinek o żbiku! Bardzo mnie on ostatnio interesował.

[@oliwiakubicka1007]

fajnie ze ktos wreszcie powiedzial kto jest pierwszym przodkiem kotow domowych, w koncu kazdy wie ze psy pochodza od wilkow a od kogo pochodza nasze koty? malo kto pewnie potrafi odpowiedziec 😂 jako kociara czuje sie pokrzywdzona tym faktem

[@greed3225]

Świetny materiał! Dzięki

[@grzegorzmika5204]

Piękny, majestatyczny z gracją

[@radosawjankowski6743]

Jezus Maria... chyba mam Żbika w domu!!! Kradnie mi komórkę, pilota TV, kluczki do samochodu, obraża sąsiadów...i chyba sypia z moją Żoną;)

[@altaa7513]

Jak ja kocham kotowate; europejskiego dzikiego kota też

[@penknientyjezy1781-u]

Daj suba 981 hh

[@Antoni13061953]

Dziękuję! Jak zwykle, fascynujący film.

[@olganazaruk1169]

Dziękuję za piękny filmik 😃

[@rejmons1]

Mój Książę Pan - czarny, wielki i wredny kocur miał rozliczne dziwne cechy: Był bardzo drapieżny - zagryzał łasice i szczury a nawet duże ptaki jak sójki i sroki. Ponad dom przedkładał piwnicę, gdzie było ciemno i chłodno. Tam mu było najlepiej, bo on niczym kot norweski - miał gęsty podszyt - ciemno grafitowe futro pod właściwym. Łaził po drzewach głową w dół. Dawał się głaskać, ale niczym stepowy manul nie dawał się do końca oswoić. W ogóle to nie był tak na prawdę "kot domowy", bo dom był tylko jego żerowiskiem. Przychodził, pożarł co nieco i odchodził swoją drogą - najczęściej do piwnicy gdzie spał na regale z konfiturami. Czy mnie lubił? Tolerował, to się zgodzę, a nawet mi pozwalał się (od czasu do czasu) głaskać, ale poza tym mnie raczej ignorował. Jako klasyczny kot-sybaryta przyzwalał mi na to, bym mu składał hołdy i robił różne usługi. Ale bez nadmiernej poufałości. Zginął biedak, myślę, że zagryziony przez lisa.

[@andrzejwajak820]

Super! Dzięki wielkie!

[@danielludwikson]

Świetny materiał ✌️

[@kristotoreq3702]

Świetny materiał. Znakomity kanał. Od jakiegoś czasu jestem na bieżąco i coraz bardziej mnie zachwyca. Magia dosłownie❤❤❤

[@EhyahIsGod]

Witam serdecznie pozdrawiam serdecznie życzę dobrego

[@janmaliszewski4108]

Piękne koty. Dzięki za odcinek. Pozdrawiam serdecznie Widzów i Prowadzącego! :)

[@Mati4297]

Kilka lat temu w lubuskich lasach można było spotkać zbika. Mój kolega mi kota który był mieszanka zbika. Byl wiekszy niż normalny kot, ale tak się zachowywał. Weterynarz potwierdził jego domysły. Nie wiem skąd mial tego kota ale chyba go skąds przygarnął.

[@LotBFOC2]

11:01 - 11:21 - uwielbiam takie zakończenia filmów. Idealnie pasują do tematyki każdego omawianego tematu w danym materiale

[@futer994]

Super odcinek. Dzięki.

[@koddavinci5170]

Hihi to mój kot jest chyba czystej krwi bo tylko na kolana i ma w d...e łapanie mysz chyba że mu w żywołapkę złapie to sie pobawi a po drzewach to nawet chodzić chyba nie umie. Jak zawsze super, fajnie że w środę też. Pozdrawiam cześć 👍 :)

[@koddavinci5170]

@Magh Lych no chyba że dostają dobrze zjeść hihi, a robie tak po pierwsze dlatego żeby do sąsiada nie poszła (to ona) bo już nie wróci. Kielbasy nie ruszy, nic przetworzonego tylko surowa wieprzowina no i mam też sporo drzew na działce a na nich mnóstwo gniazd więc chyba lepiej jak bedzie najedzona i ciut ciężka choć nie wiem co w nocy robi bo do domu ma zakaz. Taka ciekawostka, od kilku dni wrzeszczy głupieje bo wiadomo jaki czas a "przyjaciela" jak nie było tak nie ma, wszystko wytrute chyba bo sąsiad nie toleruje jak obce koty pasą się na myszach z jego pola hihi. Pozdrawiam

[@ravenmoon3510]

Moje koty nie potrafią upolować nawet swoich ogonów, a co dopiero dzikich myszy...

[@rafiqsworld]

Świetny materiał 💪 pozdrawiam 👍

[@piotrderewicz3090]

Bardzo ciekawy odcinek ! Pozdrawiam.

[@wlochux]

genialne zakończenie :) uśmiałem się do łez. kolejny genialny odcinek. bardzo dziękuję.

[@Glemigobles]

Miałem kiedyś kota. Zwykły dachowiec, oaza spokoju można by rzec. A jednak potrafił polować na szczury. Po walkach nieraz kulał ze 3 tygodnie. Ale był wierny jak pies. Jak chodziliśmy na spacer to chodził za nami. Oczywiście jak to kot z pewną podejrzliwością z 10m za nami ale jednak 😊

[@filipjszewczyk4781]

Epicka końcówka

[@daroholstebro]

Dobry dokument. Pozdrawiam

[@105luz]

7:35 przenigdy nie dotykajcie i nie zabierajcie z lasu małych saren, one nie są porzucone i nie potrzebują "ratunku"

[@jarekpiotrowski9720]

Super materiał 💪💪💪

[@kaioken3691]

Ale niespodzianka! Żbik! Super materiał dziękuje!!!

[@F000ks]

zakończenie fajne, dzięki

[@heavy0987]

Jak zwykle klasa :)

[@MrRaszej91]

Dziękuję za ten świetny materiał. Bardzo mnie fascynują koty predatory 🙂

[@BushcraftAnonymous]

Koty w mieście sa pozamykane w domach. Ale na wsiach jest masa kotów ktore swobodnie wychodzą. Są takie które po myszy wychodzą jak do sklepu., idzie na 5min poza podwórko i za chwilę coś niesie. Nie polują może na mlode sarny, ale w kryzysie na pewno są w stanie sobie poradzić i przeżyć.

[@homonkulus3595]

Super odcinek😁 zresztą jak zawsze wszystko ciekawie i z sęsem powiedziane

[@kinashy8863]

Mój kot raz przyniósł na wycieraczkę średniego zająca więc jestem w stanie uwierzyć w świetne umiejętności polowania żbików

[@xvxii9400]

Moja kotka mając zaledwie rok skoczyła z agresją na płot za którym pasła się dorosła sarna. Dodam, że wygląda dokładnie jak Żbik i znalazłem ją w górach jak była kilkutygodniowym kociakiem, obok leżał martwy inny kociak myślałem, że kotka mogła je porzucić i zabrałem biedactwo i wychowałem. Tak po kilku latach patrzenia jak potężnym kotem się stała w stosunku do innych dachowców mam niemal pewność, że jest Żbikiem. Do tego ma dużo siły często wstępuje w nią diabeł i mnie atakuje oczywiście w ramach zabawy nie z całą swoją siłą, nie przeszkadza mi to i bawię się z nią po czym zawsze mam mega duże podrapania i blizny. Miałem wiele dachowców o różnych charakterach ale nie takim. Najlepsze jest to, że nie jest taka cały czas. Potrafi wieczorem wejść do mojego łóżka i spać ze mną, miewa też chwilę gdzie lubi głaskanie. Ale serio ma takie samo umaszczenie nawet te rude skrawki jak Żbiki. Jest potężna w stosunku do dachowców ale ma krótsze i szersze łapy no i ten ogon. Ciekawy jestem czy serio znalazłem Żbika czy może to jego krzyżówka.

[@kinashy8863]

@@xvxii9400 wow, bardzo ciekawe. Widział ją jakiś weterynarz? Jeśli chodzi o zabawę to polecam porządne rękawice ochronne

[@xvxii9400]

@@kinashy8863 tak ale tylko jak była małym kociakiem wtedy jeszcze ciężko odróżnić

[@kinashy8863]

@@xvxii9400 to ma sens

[@xvxii9400]

@@kinashy8863 Kurcze no analizowaliśmy to z mamą, ja też zawsze kochałem zwierzęta i bardzo dużo o nich wiem a kotki zawsze były moją największą miłością, oczywiście mogę się mylić ale jednak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że od 6 lat żyje z nami Pani Żbik. Myślę, też, że to już za późno by przywrócić ją do naturalnego środowiska, zżyła się z nami do tego stopnia, że po śmierci taty nie potrafiła się odnaleźć przez bardzo długi czas...tato był na rencie, spędzał z nią najwięcej czasu...to niesamowite jak zwierzęta są mądre i zdolne do uczuć. Niczego też jej nie brakuje i chodź ma możliwość wychodzić na zewnątrz bo nie korzysta z kuwety wiedząc, że może się załatwić w ogrodzie, to zawsze wraca i zawsze śpi z jednym z domowników.

[@stanislawkordaszewski2071]

Gdyby nie koty to myszy i szczury panoszyły by się w naszych domach 🐈‍⬛🐈‍⬛🐈‍⬛

[@wiktorszychulski3359]

Jak zwykle profeska ... .bardzo dobre filmy szkoda że takie krótkie:) Kiedyś miałem takiego czarnego kotka jak byłem mały i pamiętam że nie dał się pogłaskać bo cały czas atakował rękę ,nawet jak sam gdzieś siedział to atakował gryzł nie usiedzial.agresywny był z nie możliwością.Caly czarny jak by z komina wylazł.Noi diabeł siedział w nim

[@zwyklygosctoja]

Moja kotka, raczej w porównaniu do innych kotów, jest mała. Kiedy miała młode przyniosła im upolowanego zająca xd

[@liqufri]

Mam w garażu żbika, wygląda identycznie, jest większy od reszty kotów, ma 2x większe kły i identyczne prążki na końcu ogona. Pojawił się nagle z dnia na dzień jako mały kotek w kurniku pod lasem. Mieszkamy przy sporych terenach leśnych w centrum Polski.

[@kochanek93]

Pełna profeska. W tak krótkiej formie dowiedziałem się wystarczająco o tym kocie, jedne z ważniejszych informacji które lubię aby były przytoczone to mapa pokazująca występowanie, oraz co mnie bardziej ciekawiło to czy mogą się parzyć z zwykłymi kotami.

[@maciejluczkiewicz]

Mam w domu taką bestię. Niby wykastrowany, a agresja 200%, gryzie, drapie, biega jak szalony :) Non-stop miauczy i warczy na gołębie za oknem. Waży ponad 5 kg, ale czystych, nabitych mięśni. Tyle że jest łaciaty i czarno-biały, więc pewnie jakiś mieszaniec ;) Czasem się jednak przymila i łasi, jak go za uchem drapać, zupełnie jak kanapowiec. Jelenia pewnie nie upoluje, ale gdybym tylko go wypuścił na gołębie, to nie byłoby czego z nich zbierać. Bardzo fajny odcinek.

[@LordBastianus]

Jeleń na wycieraczce… padłem;)

[@codin4]

U mnie w ogrodzie urodziły się dwie maszyny, a nie kanapowce. W sumie nawet wyglądają dziko. W porównaniu do mojego pierwszego kota, te dwa łobuzy potrafią złapać wszystko. Szkoda, że tak mało Żbików zostało :(

[@stanley95105]

Odcinek super👍

[@maciejzalewski7596]

Rozbawiłeś mnie tym ostatnim zdaniem haha. Dzięki za kolejny świetny materiał.

[@ThePawel82]

Super material

[@arcibald42]

Dzięki ✌️

[@ewadanielska-busz5969]

Bardzo ciekawy odcinek

[@banceps8155]

Super odcinek

[@damiansmolarek6764]

zacny materiał 👌❤️

[@KingaKucyk]

Przepiękne. Zasługują na wiecej "pijaru" ❤🔥

[@tropemwojen9224]

Bardzo fajny film i kanał.

[@donvitocorleonetv6899]

Magia natury ♥️🌻

[@dawidnazir3390]

Bardzo dobry i ciekawy kanał. Super. 👍