Czym jest polityka w grach i dlaczego źle ją rozumiemy (ft.

[@TuptuśSadełko]

Bardzo ciekawa rozmowa. Krzysztofa się zawsze przyjemnie słucha a i prowadzący był bardzo dobrze przygotowany.

[@Akatamaryna]

Dwukrotnie obejrzalam ten material i uwazam ze panowie doskonale ze sobą rezonują. Chetbie obejrzała bym coś jeszcze z ich udziałem!

[@zazelec]

Jak to się słusznie zauważa, to że ktoś wygrywa w jakiejś debacie, nie oznacza jeszcze, że druga strona nie ma racji. Co więcej, nie oznacza, że wygrany też ją ma. :) Zachwyca mnie, że gry stały się już tak istotne, że prowadzi się tego typu dyskusje. Za moich czasów, tego typu rozważania były prowadzone głównie na temat literatury, bądź filmów/spektakli. Co więcej, mam wrażenie, że to gry stają obecnie buforem tego typu rozmów.

[@TheTigerus]

przecież gra komputerowa, to film, w którym możesz brać udział :)

[@kambyyy]

Miło się tej dyskusji słuchało. Oby więcej takich materiałów :)

[@maciekb7286]

Super dyskusja, poproszę więcej kontekstów naukowych - są bardzo ciekawe.

[@CaliforniaFreak]

nie istnieje NIEPOLITYCZNA kultura! wszystko jest nacechowane polityczne, bo polityka zajmuje się absolutnie każdą sferą naszego życia: tym co mamy na talerzu, w co się ubieramy, kogo możemy poślubić albo jaki samochód możemy kupić

[@wojbas471]

Ale bredzisz onuco

[@dopascchomika4122]

Nie bredzisz. Nie słuchaj idiotow

[@selstone7777]

@@wojbas471 zrób sobie przerwę od internetu, przyda ci się

[@zabuza5070]

@@wojbas471 Gdzie bredzi? Na święta wpierdalasz karpia, bo Ci go kurwa w latach 50. nakładł do Polski Hilary Minc, komuch i stalinista pieprzony, a ty mi mowisz, ze on bredzi?

[@solaris4019]

Lecz się człowieku psychiatrycznie. Chociaż Twój mózg już dawno zamknięty w słoiku przez Unię Europejską. Idealny przykład demokracji gdzie debil wierzy we wszystko co mu powiedzą w TV. Polityka ma wpływ na wiele rzeczy ale z tym ślubem to ładnie Cię pogięło młotku, o reszcie rzeczy nawet nie wspomnę. Za dużo filmów propagandowych oraz teorii spiskowych się synek naoglądałeś w swoich czterech bardzo ciasnych i białych ścianach.

[@filipmularzuk6693]

Bardzo merytorycznie. Więcej takich materiałów. Możecie też zacząć robić materiały w stylu nakeyjakey

[@bartomiejzemsta2932]

Super materiał, otwarte umysły, których dobrze się słucha 🙂

[@pinkguy491]

Świetny materiał! Mam nadzieje że Pan Krzysztof pojawi się jeszcze na kanale w ramach jakiegoś ciekawego tematu. Jako że na co dzień żyjemy w pewnego rodzaju bankach informacyjnych i nie mamy pełnego rozeznania na temat poglądów politycznych środowisk z którymi się nie zgadzamy (często nie chcemy mieć), gry są świetnym medium do prezentacji, szerszego przedstawienia i krytyki szerokiego spectrum poglądów oraz idei.

[@lukaszslowikowski1001]

14:09. Istnieje w świecie Tolkiena uprzedzenia na tle etnicznym czy w zasadzie rasizm. Tolkien w jednym z listów pisał, że Denethor uwazał Haradrimów i ludzi z Rhun za niewiele lepszych od orków. W drugą stronę tez to działało - ludy Haradu miały głęboką nienawiść w stosunku do Gondoru.

[@paulinagabrys8874]

Gondor też miał jakieś wąty do Rohanu a to są sojusznicy jakby nie patrzeć

[@Justkonrad44]

Nie powiedział bym że to rasizm. Niechęć gondorczyków do ludzi z Haradu i Rhun wynika z tego że sprzymierzyli się z Sauronem a nie z ich pochodzenia etnicznego i rasy.

[@TheKonradhehe]

Kurczę, dobra ta rozmowa.

[@bk9330]

Bardzo ciekawa dyskusja. Dzięki wielkie.

[@scary_whitecube]

a propos tego wątku z 10 minuty - w tekście "Awnagrda i Kicz" Clement Greenberg zdefiniował kicz jako twór, który niedostatecznie problematyzuje zagadnienie, któe porusza. Kiczem były np. rosyjskie XIX wieczne malarstwo, które choć technicznie pożądnie wykonane to bardzo często przedstawiało jednowymiarowy obraz swoich tematów - wyidealizowany lub jednoznacznie negatywny. Podobą rzecz mówiła jedna z postaci "Nieznośnej lekkości bytu" - tak, jak kiczowata była radziecka propaganda, tak samo kiczowane był amerykańskie reklamy z rodziną nuklearną - zawsze uśmiechniętą. Więc w punkt był ten wątek, że owszem, Sapkowski nie kryje się z swoimi poglądami, ale przedstawia dane tematy i postaci w odpowiednio sniuansowany sposób

[@Cugowsky]

Krzysiek znowu promuje małe kanały. Elegancko

[@paulinagabrys8874]

Jeszcze InZoi, koreański konkurent Simsów wydał oddzielnie kreator postaci a ten pozwala na zrobienie każej postaci a nie tylko koreańskiej gwiady K-Dramy

[@kostropatem]

próbuję odzyskać zdolność krytycznego myślenia, którą niszczyłam w sobie odkąd przestałam być dzieckiem- wasza rozmowa, której słucha się naprawdę przyjemnie, mi w tym pomaga🙏

[@Aynn9]

Świetna rozmowa. Bardzo mądra, ciekawa i rzeczowa. Więcej! ❤

[@BarrettoTB]

Dobra rozmowa, prosimy o więcej

[@Akatamaryna]

Świetna rozmowa, bardzo mi się podobało jak Panowie świetnie ze sobą rezonują! Bardzo żałuję że wyniesliscie się z tvgryplusgol, bo sądzę że mniej osób będzie miało szansę to obejrzeć. Ogólnie, od kiedy się przeprowadziliscie to mniej do mnie trafiacie, a uwielbiałam Wasze Przeglądy Tygodnia, które teraz muszę nadrabiać gdy mi się przypomni, bo same mi się nie wyświetlają :/

[@Rafter907]

Bardzo ciekawa dyskusja, wydaje mi się, że ta polaryzacja polega głównie na braku równowagi, o której mówicie. Kościół zawsze zły, chociaż jak prześledzi się to co robili władcy/sady świeckie, a co kościelne to jednak nie jest takie czarno-białe. Ba, nawet na drzwiach w Gniezdnie jest fragment, w którym św Wojciech sprzeciwia się handlu chrześcijańskich niewolników - proceder, który dział się nawet 600 lat później. Powiedziałbym, że Kościół często nawet stopował pojebane akcje, które chcieli odwalać władcy - dało to władcy kogoś nad nim, władca też zostanie osadzony i na końcu życia nie będzie bezkarny. Może to teraz dla nas brzmieć śmiesznie, ale wtedy wierzący władca zastanowi się zanim bezmyślnie złamie dekalog, bo ktoś (Bóg) go za to rozliczy i będzie miał srakę zamiast nieba xD oczywiście nic nie jest czarno-białe i kościół ma swoje za uszami, jednak chrześcijaństwo mocno stopowało brutalność, którą kiedyś się kierowano. Ba, nawet jakieś ~50 lat temu kościół stawał po stronie ludzi w konflikcie z komunistycznymi władzami. Teraz jest moda na najeżdżanie na kościół i często nawet szerzenie dezinformacji na jego temat, tylko, że to nie jest takie proste gdyby było to chrześcijaństwo nie rozbiło się na kilka kościołów i nie zajęłoby całej Europy. Za mało jest tego neutralnego spojrzenia lub nawet przeciwstawnego. Brak równowagi powoduje myśl "znowu wciskają nam to samo". Ze skrajności w skrajność. Dlatego ludzie zamiast ze sobą rozmawiać i próbować siebie zrozumieć to krzyczą i się biją. To samo z "białym hetero człowiekiem" - wciskają wszędzie jacy to uprzywilejowani są, a prawda jest taka, że większość białych to też byli biedaki, na których pluto. Mówi się o kolonializmie, a nie mówi o zaborach, gdzie tłamszono daną kulturę, bez względu na kolor skóry.

[@paulinagabrys8874]

Co do kościołów i religii w ogóle to zgoda ale najczęściej taką narrację mają gry z Japonii, co jest też nacechowane u nich historycznie. To co było z jezuitami i prześladowaniem japońskich katolików było swoistą powtórka z czasów przybycia mnichów buddyjskich i upowszechnienia ich nauk pospólstwu. Ta wersja buddyzmu była czymś podobnym do chrześcijaństwa, że szczera wiara zbawi człowieka. Nie praktyki, na które chłopi i mieszczaństwo nie miało czasu tak jak szlachta i arystokracja. Ale też były tam pewne rzeczy podobne do skrajnego islamizmu, gdzie zachęcały do krwawego sprzeciwu wobec szlachty i zbawienie w walce. Z XX wieku trzeba dodać i szintoizm państwowy, który był jedną z twarzy faszystowskiego i rasistowskiego rządu pułkowników oraz zamachy na tokijskie metro z końca lat 90-tych, które przeprowadzono przez religijną sektę

[@PaF_Official]

Zawsze można iść na przekór, i odpalić protokół pełnego kursu na polityzację danej gry, idealnie robiąc z tego pastisz czy świadomą karykaturę. South Park robi to od dawna, a i w grach również. Wtedy jeśli wszystko jest polityczne, to nic nie jest polityczne. Wszystkich naraz urazić się nie da, ale próbować można. Oczywiście jak słusznie tutaj podniesiono przykład Stellaris czy Civilization - w grach strategicznych 4X wszystko to jakoś uchodzi ludziom płazem. Przykładem jest chociażby też i gra Paradoxu jak Hearts of Iron IV - wszak przenosi nas do najbardziej spolaryzowanego wycinka naszej historii - II Wojny Światowej. I tam nie ma problemu że ludzie grają Trzecią Rzeszą, Związkiem Radzieckim czy Polską prowadzoną przez różne odcienie radykalizmów. Widać to również po scenie moderskiej - jednym z najpopularniejszych modów do HoI4 jest taki opowiadający alternatywną historię o zwycięstwie nazistów. Szokujący świat, a ludzi przyciąga - również ze względu na narracje, która nie jest jednoznaczna. To ma też niestety swoje ciemniejsze strony, gdzie ostatnimi czasy pojawił się mod o współczesnej Afryce jawnie finansowany przez rząd Federacji Rosyjskiej który gloryfikuje Grupę Wagnera czy prowadzi denializm wobec wojny na Ukrainie i jej państwowości. I w momencie gdy politycy sami zaczną używać gier jako narzędzie - tu możemy przewidywać że to nie może pójść w dobrym kierunku.

[@janmos5178]

W 1738 roku doliczono się we Francji około 4 tys. czarnych i Metysów. W większości byli oni niewolnikami, wbrew prawu francuskiemu; zamieszki-Afrykanie i ich obecność w Europie 107 wali okolice Paryża i miasta portowe. W latach 70. XVIII wieku łączną liczbę czarnych, wolnych kolorowych i Metysów szacowano we Francji już na 20 do 25 tys. osób (Blanchard 2011: 18). Ówczesna populacja czarnych we Francji była w większości płci męskiej w młodym wieku (2/3 miało mniej niż 30 lat). W przeważającej mierze ludzie ci pełnili funkcje służby domowej, byli rze- mieślnikami lub marynarzami. W XVIII wieku szybko rosła także liczba czarnych (Blackmoors) na wyspach brytyjskich. W połowie XVIII wieku ich liczbę szacowano na 10 tys., a w roku 1772 - na 15 tys. osób 37 . Wraz ze wzrastającą obecnością czarnych Afrykanów (Black Moors, Nègres) ujawniły się w Europie Zachodniej pierwsze przejawy ksenofobii, obaw przed mieszaniem się ras i wzrost chęci stworzenia społeczeństwa segregowanego. Pojawiły się głosy, że czarni powinni pozostać „na swoim miejscu”, „w kolo- niach”. W tym czasie (1716 r.) mer Nantes zażądał wprowadzenia zakazu mał- żeństw białych z czarnymi. Ilustracją ówczesnych postaw ksenofobicznych może być list gubernatora Brestu, w którym wzywał do „oczyszczenia Francji z ras kolorowych” oraz do „wstrzymania propagowania małżeństw mieszanych” 38 . W tej atmosferze wprowadzono we Francji (w latach 70. XVIII wieku) przepisy ograniczające napływ czarnych niewolników.

[@kilygonzalez1048]

Bardzo ciekawa rozmowa, która pokazuje, że problemem graczy nie jest określiłby przekaz polityczny w grze, a ewentualna nachalność tego przekazu. Dlatego ludzie o konserwatywnych poglądach raczej nie mają problemu z Wiedźminem (a często wręcz są fanami), a już TLOU 2 to często jest dla nich zbyt wiele. Inna kwestia jaką się wyłania z podcastu jest taka, że gry najczęściej m przekazują poglądy polityczne kojarzone z lewicą i zabrakło mi trochę poruszenia kwestii tego z czego się bierze ta nadrepreztacja lewicowego przekazu i czy istnieje w związku z tym problem. To wszystko tyczy się zresztą nie tylko gier, ale wszelkich dóbr kultury.

[@tymonsulimastalman1727]

Według mnie nie tylko nachalność, a także koncentracja. Wiedźmin moim zdaniem bardziej stawiał, że to miała być otoczka. Mało było "masz myśleć w taki sposób o takich osobach" (choć oczywiście były wyjątki). No i koncentrował się na postaciach. TLOU 2 dosłownie bazuje na przeciwieństwie. Gdzie pod przykrywką "nie wszystko jest czarno białe" uprawiała propagandę, że Joel i Ellie to ci źli, a Abby ta dobra. Przy okazji tworząc bezsensowne zachowania i dziury fabularne. A co do nadreprezentacji lewicowego przekazu, wystarczy spojrzeć, kto ma najwięcej udziałów.

[@paulinagabrys8874]

Artyści najczęściej mają poglądy około lewicowe. Od zawsze. Nawet ci co są bardziej konserwatywni mają w sobie bardzo dużo empatii wobec drugiego człowieka względem ogółu. Co do TloU 2, ja w tu nie widzę żadnej propagandy ale władnie szarość moralną gdy sympatyzujemy z jedną ze stron sporu. Ja polecam tutaj stare materiały Arasza, który od lat mówił że Joela nie lubił bo ten w jego oczach był egoistą, bo widział w Ellie nie ją samą ale awatara jego córki oraz to że poświęcił całą ludzkość w imię swojego niewyleczonego poczucia winy wobec córki. Historię Ellie i Abby byłby dla ogółu bardziej zrozumiałe gdyby tako Tarantino zrobił sequel Kill Billa gdzie główną bohaterką jest córka tej czarnej babeczki, którą na początku zabiła Panna Młoda. Śmierć za śmierć, spirala zemsty i przemocy która nie daje w 100% ukojenia bo po drodze taki mściciel tworzy przyszłych mścicieli, którzy chcą go/ją zabić. Ja tak widzę ten spór i to jak Ellie zatraca się w mroku.

[@fritzdewitt]

@@tymonsulimastalman1727 Cudowne myślenie życzeniowe , niestety historia i nauka pokazują jasno ze inżynieria społeczna jest domena jednej z opcji wszak nikt tak bardzo nie wie lepiej od Ciebie jak masz żyć jak dobrze wypasiony na publicznym pieniądzu socjaldemokrata;D

[@tymonsulimastalman1727]

@@fritzdewitt mógłbyś mi powiedzieć, czy przypadkiem nie pomyliłeś komentarzy? Co ma myślenie życzeniowe i inżynieria społeczna do polityki w grach?

[@JohnHayzII]

Przecież masz prawicową reprezentację antagonistów w Wolfensteinie, a Company of Heroes 2 oferuje tryb wieloosobowy, w którym możemy walczyć po stronie III Rzeszy. Czego chcesz więcej?

[@shashlikowski]

Masakra, kliknąłem z ciekawości i bez oczekiwań, zostałem na całą rozmowę, super sie tego słuchało!

[@krzy844]

Chciałem tylko nadmienić, że minus, bo odnośnik do filmu na stronie udaje artykuł. Obiecaliście je oznaczać, a znowu przypadkiem jestem na KZbin, miast czytać całkiem dobre zazwyczaj teksty.

[@iamfreedoom66]

Świetny prezent urodzinowy

[@HélegornPL]

Krzysztofa M. Maja zawsze się słucha z przyjemnością 🙂

[@kamils8273jejsjeaikchkw]

Ubisoft nie potrzebował marketingu do promowania Shadows,, bo jak między innymi powiedzieliście, każdy kto grał w AC 2 zechciał zagrać w AC w Japonii, ale moim zdaniem to zagranie z Yasuke bardzo zaszkodzi sprzedaży gry (to tylko moje zdanie) Pozdrawiam.

[@akilisimm]

Faktem jest, że szkodzi

[@godincp]

Japonii nie Chinach

[@kamils8273jejsjeaikchkw]

tak jest ​@@godincp

[@JohnHayzII]

Nie zaszkodzi.

[@arczi6660]

Wchodzę w artykuł widniejący w zakładce "CZYTAJ O GRACH" i zostaję odesłany na youtube. Minus.

[@Blazkowicz89]

świetna dyskusja panowie

[@mpulumpyu1]

I teraz chciałbym zrobić świetną grę osadzoną w polskiej szkole...

[@MojaMagnificencja]

Krzysztofowi by się nie podobała bo on nie lubi horrorów, ale przecież są liczni fani tego gatunku.

[@AquinasHool]

Jeżeli chodzi o subtelne przekonywanie ludzi poprzez pokazywanie konsekwencji to nie jestem aż takim optymistą. Moim ulubionym przykładem jest tutaj, co prawda film, ale stanowiący ciekawy kazus. Mam na myśli adaptację książki Starship Troopers Roberta A Heinlena. Oryginał stanowi pochwałę militaryzmu podczas, gdy jego filmowa adaptacja autorstwa Paula Verhoevena była satyrą na militaryzm i faszyzm. Niestety wielu widzów nie zrozumiało tej subtelnej narracji. Podobnie z resztą jak ta część serialu The Boys, która kibicowała Ojczyznosławowi

[@tymonsulimastalman1727]

Paul, o ile dobrze pamiętam, jest lewicowcem. Więc nie dziwię się, że postanowił przerobić książkę pod jego poglądy. Odnoszę też wrażenie, że nie do końca zrozumiał, czym jest faszyzm, przez co zrobił jego karykaturę. I prawdopodobnie nie było przewidziane, że widzowie nie wezmą go na poważnie.

[@janushpavulon3359]

Czasem myślę podobnie, gdy czytam co fani "Rodziny Sopano" wypisują o postaciach w serialu

[@kingasylwia03]

Ciekawa i niezwykle wnikliwa rozmowa! Zgadzam się również z tym, że Wiedźmin 1 najgłębiej oddawał złożoność społeczno-polityczną zbudowaną w książkach, której to serial w ogóle nie zauważył.

[@subzer0pl]

Prowadzący mówi o wyjściu ze swojej bańki. Jednak po tym co gada, przez cały podcast to wygląda bardziej na to, że wszedł w inną bańkę i w niej siedzi.

[@justynadrzynicka]

Mam wrażenie, że już słuchałam podobnej dyskusji, chyba trochę przedawkowałam Krzysztofa ;___;

[@Fetzzon]

Odnośnie "gotowych postaci" to moim zdaniem Cyberpunk wypadł by dużo lepiej gdybyśmy mieli silniej zarysowanego protagonist(k)ę z konkretną narracją i backgroudem. Twórcy chcąc na siłę pokazać że możesz być kim chcesz sprawiło że postać była maksymalnie rozmyta i bez charakteru (nie wspominam już nawet o trzech niby originach do wyboru). Jeżeli udało się w wiedźminie, gdzie możemy być praktycznie alhemikiem/magiem albo szermieżem to tutaj również był potencjał na postać z którą rzeczywiście możemy utożsamić podczas takiego role-playu

[@Elkoki7]

To prawda, kopiowanie percepcji amerykanów przez naszych rodzimych twórców internetowych skutkuje niezłą projekcją na rzeczywistość

[@Seku312]

Kiedyś mnie jakiś chłop zjechał w komentarzach bo użyłem zwrotu "polityka w grach" a takiego zwrotu nie ma i w ogóle to jestem głupi. Well.. ten materiał dedykuję temu koledze.

[@yanek911]

Genialny materiał, fantastyczny gość

[@shooter5769]

Co do zmiany wieku bohatera to chciałbym dodać, że taki zabieg został wprowadzony do pierwszego NieRa. Twórcy uznali, że poza Japonią gra z młodym protagonistą się nie sprzeda więc tzw. brata Niera zmienili na ojca Niera. Obie wersje mają swoich fanów bo choć fabuła jest w sumie niezmieniona tak drastycznie różnią się ich wypowiedzi. Nawet zaryzykuję stwierdzenie, że Gestalt czyli wersja ze starszym lepiej tłumaczy pokraczną walkę przez starzejącego się bohatera. Wersja Replicant jest kanoniczna ale obie zostały poprowadzone w bardzo inteligentny sposób.

[@Karlfred_Urlfred]

Co za okropna rada prowadzącego. Coś Ci się nie podoba to nie krytykuj. A właśnie nie, jeśli coś Wam się nie podoba to uderzcie w końcu w stół. Ludzie są siłą a nie korporacje zaślepione ideologią.

[@skoczek777]

tylko że właśnie o to chodzi, to jest ten cały ragebaiting

[@Papcio_Biniu]

Panie areczku krytykowanie jest dla zarządu.

[@CorneliusMagnus]

Nie krytykuj za ragebatowe marketingowe zaczepki ale jak juz masz gotowy produkt i mozesz sie zapoznac to krytykuj co Cie sie nie podoba ile wlezie.

[@JohnieMoltisanti]

Z kontekstu imo wynika, że chodzi o hejt, nie o rzeczową krytykę, która ofc jest wskazana. Jak masz napisać, że "jebać to gówno" albo "woke" czy "poprawność polityczna" to może faktycznie lepiej nie się nie wypowiadać - nic to nie wnosi, a jedynie dajesz się ragebaitować i wychodzisz na idiotę.

[@Karlfred_Urlfred]

@@JohnieMoltisanti Kiedy najczęściej to bezmyślna poprawność polityczna niszczy twórczość. A czasami wszyscy już tyle napisali i powiedzieli że wystarczy dołączyć się do przekazu słowami choćby "jebać gówno". Jak już każdy wie czemu to taki okrzyk w milionowej liczbie to dobry znak protestu.

[@lesniak60]

To jest bardzo ciekawe, że Homelander z The Boys jest karykaturą Trumpa. Ciekawe dlatego, że komiksy z serii the Boys oraz postać Homelandera zostały stworzone prawie 20 lat temu gdy Trump nie miał nic wspólnego z polityką więc szczerze wątpię, że tak było.

[@ErekG70]

Serial nie jest dokładnym odwzorowaniem komiksu

[@lesniak60]

@@ErekG70 Czy to znaczy, że postacie nazywają się tak samo, wyglądają podobnie ale są zupełnie innymi postaciami? Ciekawi mnie to bo nigdy nie czytałem oryginalnego komiksu.

[@ErekG70]

@@lesniak60 też nie czytałem ale słuchałem materiały Napisów Końcowych o The Boys i nie raz wspominali, że komiks różni się od serialu. Można sporo znaleźć o tym w googlach

[@Apocalipse1922]

​@@lesniak60z komiksem jest jeden zasadniczy problem: jest do d00py

[@buzdygan3000]

​@@lesniak60homelander jest tą sama postacią co w komiksie, ale ugrzecznioną- w komiksach robił jeszcze gorsze rzeczy. odnoszenie go do Trumpa to nieporozumienie

[@danielniewiadomski8514]

Krzysztof, jak powiedziałeś o tym niemieszaniu klocków to... jakoś tak ujrzałem kilka przebitek z własnej przeszłości

[@janmos5178]

Szlachta rodem z Afryki: czy w Europie byli czarni arystokraci? Popularny serial „Bridgertonowie” prezentuje fikcyjną reinterpretację historii, w której na XIX-wiecznych brytyjskich salonach goszczą zarówno biali, jak i czarni arystokraci. Lecz czy możliwe było wówczas, by europejski tytuł szlachecki posiadała osoba o afrykańskich rysach? Patryk Zając z Focus.

[@nothothbutspicy]

Dla ludzi zainteresowanych cyberpunkiem/transhumanizmem, polecam papierowy system RPG Eclipse Phase, podreczniki warte przeczytania dla samego worldbuildingu. W ogóle, RPGi papierowe/stołowe dają jeszcze większe możliwości niż komputerowe, tylko GMów brak...

[@janmos5178]

Natomiast bronię Kingdom Come Deliverance jeżeli gra rozgrywa się w średniowiecznych Czechach no to pewne zasady obowiązują. Ale Assain creed jest tak napakowana fikcją ISu, templariuszami i Asasynami w miejscach i czasach gdzie nigdy ich nie było w realu że niestety dla fanów ale kolorowy samuraj tam wejdzie. Jak była Kassandra a w realu Spartanki nie łaziły w pól miniówach po Helladzie. W serii gier gdzie Ezio nawalał się z papieżem na pięści i moce gdzie mamy rasę półbogów Isu i tym podobnych niestety w lore może pojawić się czarnoskóry Samuraj. W Ghost of Tsushima go nie ma ale tam Jin nie idzie na solówę w stylu Goku z Kubilaj Chanem i nie szuka kosmicznych artefaktów ścigany przez perskich Nieśmiertelnych. A w prawie takim stylu rozciągnięto historię serii AC. Fani też nie zawsze sobie mogą dobierać wiarygodność światotwórstwa tylko tam gdzie to im wygodne. I aktywistów politycznym ale i fanom fikcji obu stronom brakuje tu umiaru.

[@Akatamaryna]

Ja bardzo chętnie bym zagrała w grę, w której ktoś uderza mnie po głowie Waldemarem Pawlakiem :D

[@przemysawdykier2190]

Nie wolno dawać twarzy Krzysztofa M. Maja na miniaturce!

[@KrzysztofMMaj]

Jak się ma prawa do wykorzystania wizerunku, a ja jestem w filmie z własnej woli, to jak widać można. Po prostu na YT działają ludzie dorośli oraz nieznające prawa dzieciaki, taka różnica

[@DarthWald]

Więcej pana doktora.

[@qb_2653]

A gdyby tak np. w celu przedstawienia nam pewnego świata od podstaw przedstawmy go z perspektywy postaci która nie ma o nim pojęcia np. Niemiec uciekający przed ekskomuniką trafia w realia polsko litewskie

[@KrzysztofMMaj]

Tak robią najlepsi światotwórcy! Sanderson, by nie szukać daleko

[@qb_2653]

@@KrzysztofMMaj szkoda że kontekście ac pewnie się tak nie stanie bo to by była istna laurka dla japońskiej kultury przedstawić ją z każdej perspektywy dla kogoś zupełnie obcego

[@kapucynek]

jeden z ciekawszych podcastow w ostatnim czasie, zauważyłem właśnie, że waszą siła są podkasty w których rozmawiacie z ludzmi z poza tvgry.

[@BossThc]

Nie lubię Krzysztofa za to ,że bardzo źle potraktował Pana Wróbla z RDR2.

[@Coffik.]

Brak krytyki przez takich ludzi jak prowadzący, doprowadził nas do miejsca, w ktorym jesteśmy wiec nie nie uważam że powinnismy nie krytykować. Szary Pleb musi robić to za co powinny odpowiadać te marne diennikarzyny growe. Myśl chłopie sam a nie jak ci umowa i prezes każe, prosze. Ludzie podziekują. Ostatnimi czasy to recenzje gier są nie dla graczy tylko dla firm.

[@gemesprime7445]

On powiedział żeby nie hejtować, hejt to nie to samo co krytyka, moim zdaniem chodzi o to żeby nie dać się łapać na to i nie nabijać im zasięgów pisząc komentarze typu "woke gówno" itp

[@wojbas471]

​@@gemesprime7445to daje im zasięgi???

[@gemesprime7445]

@@wojbas471 tak, w social mediach nie liczy się jak ludzie gadają, tylko to że gadają, więc nie ma sensu komentować bzdur pod contentem z którym się nie zgadzasz bo to tylko zwiększa zasięg tamtej osobie, jest to też jeden z powodów czemu dramy są tak popularne

[@tixarfuriaa]

było miło jak zawsze krzyś zawsze coś ciekawego dowiezie ale i sam podkast uważam za zawsze ciekawy bo prowadzacy są spoko i ida w ciekawawe tematy nie to co mowia wszyscy ytbowi kopiowacze z amerykanskich yutubów ;)

[@Tobczak]

1:07:13 bez kitu dotyczy nas wszystkich, nawet Krzysztofa Maja który wcześniej wspomniał o Stellar Blade i "wyidealizowanej kobiecie". Wszystkie lewackie media powtarzały, że taka kobieta nie może istnieć, a tu cyk devowie pokazali modelkę na której wzorowano postać. No ale Krzychu usłyszał parę razy, że to postać stworzona nad wyraz i sobie powtarza. xD

[@wojbas471]

Ta kobieta wygląda jak dziecko to ma być kobieta???

[@wojbas471]

Pozatym nam Lewicy chodzi żeby potem dziewczynki niemialy kompleksów

[@Gary_Kuper]

Chodzi o to, że gry są bardzo skutecznym nośnikiem propagandy w stosunku do młodych graczy, nakierowywanie ich na pewne ideologie i zachowania, żeby nie powiedziec "programowanie". Bo jeżeli od dziecka ktoś bedzie grał czarnym samurajem, a w szkole nie będzie starozytnych Chin w programie to jako dorosły człowiek nie będzie totalnie czuł tego zgrzytu. To samo z lgbt, dzieci wiecej czasu spedzaja w grze niz na podwórku i myślą że to jest w przewadze w przyrodzie i społeczeństwie, że to zwykła normalność. Zakłamywanie rzeczywistości jest coraz częściej wpychane do gier. Trzymajmy się faktów, na tym budujmy świat gier. Kleopatra nie była np azjatką, cezar nie był Afroamerykaninem a Hitler nie był japońskim gejem który wynalazł widelec .. Skoro ktoś tworzy grę na podstawie sagi star wars to nie wymyśla przeciez że dart vader nie istnial tak naprawdę a miecze świetlne zastąpi pokłonami..😅

[@PiotrZauskiQQ]

Swietnie sie sluchalo. Czy moglibyście robić odcinek z Krzysztofem raz w miesiącu lub raz na kwartał?

[@konradmazowiecki2358]

Świetne wystąpienie Krzysztofa.

[@junakpl91]

A na stole leży diablo 2. Szanuję ❤

[@jacekraniowski3891]

Świetna rozmowa.

[@willa32000]

Czy będzie odcinek do odsłuchania na spotify? Póki co nie widzę...

[@golpl]

Tak, mieliśmy małe problemy techniczne, więc żeby nie puszczać tego na Spotify tuż koło Przeglądu tygodnia, to puścimy rozmowę na Spotify jutro.

[@willa32000]

@@golpl dzieki za odpowiedź

[@janmos5178]

Pan Krzysztof nie do końca może mieć racje do do Śródziemia. Przypomnę że w I Erze większość terenów Śródziemia była zdominowana przez Morgotha. Beleriand był w miarę od tego wolny a i to nie 100%. Ale poza Beleriandem w Eriadorze, Hyarmendorze i Romendorze zorganizowanych królestw ludzkich czy elfich nawet u Avarich nie było. Silmarilion wspomina że tereny te były nawet jeśli nie w 100% ale zdominowane przez siły Morgotha. Jego polityka na pewną skalę mogła generować ruchy ludności i mieszanki etniczne. Mieliśmy wędrówki też ludzi na Zachód. Np plemiona z których wyrosły późniejsze Trzy Rody Edainów. Nie wiadomo z kim się mieszali po drodze. Więc takie mieszanki są tam możliwe. Pan Krzysztof słusznie zauważa że fantasy to nie średniowiecze ale moim zdaniem nie widzi tego że większość fanów tak je de facto traktuje jako średniowiecze z magią i potworami. I nie zastanawia się czy tam gdzie jest magia to nie modyfikuje np naszych stref klimatycznych czy dziedziczenia genetycznego. A może modyfikuje? Bardzo wybiórczo na to patrzą czyli tam gdzie nie ma magii czy tam gdzie ona nie działa "to jest tak jak u nas" a gdzie Tolkien i inni autorzy jasno to napisali? Że tam są takie same poza magiczne prawa jak u nas?JRR miał owszem okres kiedy usiłował zsynchronizować swoje uniwersum z światem rzeczywistym tzw Arda Kulista ale tego nie ukończył. Naczelni krytycy woke w świecie fantasy np Drwal często o tym zapominają. W światach fantasy należy dbać o spójność światotwórstwo zgoda ale nie należy też tym przeginać bo to fikcja ale elementy magiczne w niej moce, wiedźmini, potwory zawsze będą takie światy i ich fizykę modyfikować. Sam JRR w przedmowie do Drużyny Pierści8enia pisząc o realnym i fikcyjnym przebiegu Wojny o Pierścień przestrzega by fikcji z rzeczywistością jednakowo nie traktować. Pozdrawiam.

[@IreneuszHuszcza]

Krzysztof, jak zawsze, świetnie przygotowany. Słucha się tego materiału rewelacyjnie.

[@ShPekmaster]

W jednej rozmowie padła anegdota przestrzegająca o tym że "rozstajemy się z mamusią bo ja chcę tego co dobre dla kraju, a ona tego co złe,", oraz sugestia że eksterminacja ludzi innych ras i niewolnictwo robotników harowanie na śmierć to typowe pomysły prawicy... Panowie tak się nie robi.

[@Gary_Kuper]

Brakuje mi pierwiastka męskości w społeczeństwie, więc chcę grać w gre heteroseksualnym, męskim, inteligentnym facetem z mądrością życiową osiągniętą na podstawie doświadczeń. A nie zdezelowanym homoseksualnym gościem udającym kobietę, podrywającym innych facetów udających kobiety, przepraszającym że żyje.. Kreator postaci w grach to super pomysł. Każdy ma mieć wybór. W AC Shadows chce wczuć się w prawdziwego samuraja, azjatę z krwi i kości.

[@wojbas471]

Typowy prawak prawdziwa męskość 😂

[@Gary_Kuper]

@@wojbas471 poglądy mam bardziej z lewej strony. Nie lubię tylko tandetnej mody która manipuluje ludźmi

[@konradkania4963]

Co do zagladania pod spodniczkę 2B, to jest to element humorystyczny, specyficzny dla Japończyków. Temat był poruszany, kiedyś a propos DragonBalla. To ich po prostu śmieszy. Dziwne? Mozliwe, ale przypomne, że 20lat temu ludzie w Polsce ogladali "Śmiechu Warte" gdzie w co drugim filmiku humor opierał się o to, że ktoś zrobi sobie krzywdę, albo niemal łamie sobie kark: "haha prawie został kaleką do końca życia, boki zrywać" i do dzisiaj w internecie popularne sa "fail-compilation" Co do postaci z zielonymi włosami, to GniazdoNostalgii np. używał prostego argumentu funkcyjnego: jaskrawe włosy i brak hełmu powoduje, ze te wlosy się wybijają z tła, dzieki czemu łatwiej jest trzymać kontrolę nad tym gdzie się jest, gdy walczy sie np. z duzym przeciwniekiem, czysta optymalizacja game-playowa.

[@tymonsulimastalman1727]

A ja myślę, że to jest po prostu ich podejście do "seksualizacji" kobiet. Przecież jakoś żaden nie wykazywał, że ma podobny problem ze sceną rżnięcia Abby w TLOU2 czy też możliwością grzmocenia się z niedźwiedziem w BG3.

[@konradkania4963]

@@tymonsulimastalman1727 w sensie Japończyków?

[@tymonsulimastalman1727]

@@konradkania4963 w sensie ogólnym i mówiłem o Zechenterze i M. Maju. Nie wiem, czy ich obchodzi, że to kwestia japońszczyzny.

[@konradkania4963]

@@tymonsulimastalman1727 biorąc pod uwagę kim jest M. Maj mniemam, że jednak trochę tak ;)

[@wojbas471]

​@@tymonsulimastalman1727większośc japońskiej kultury ma coś z pdf zobacz jakie im się kobiety podobają u nas by gościa mieli za pdf . Dlatego cieszę się że mieszkam w UE gdzie panuje równość i Femiznm

[@Ype]

O kurwa co zdropili❤

[@kandarayun]

Rzecz dzieje się w polskiej szkole... Ale jesteś magiem ognia... I masz jamnika

[@smokeustachy]

Ludzie mówiąc że nie chcą polityki w grach mają na myśli łołk, postęp, mądrość etapu itp. Mówią że polityka bo są zastraszeni.

[@rotmistrzjanm8776]

3:32 Oj Krzychu, Krzychu nie ładnie tak kłamać. Zajęło mi 5 sekund by wymyśleć taką grę. Wchodzisz do szkoły, ustawiasz się w szeregu ładnie, wchodzicie za dziewczynami, nie siadacie(!) mówicie DZIEEEŃ DOOOO BRYYYY i zamiast usiąść podnosisz rękę by się zgłosić... TYLE ŻE NIE BO STRZELASZ KULAMI OGNIA I OGŁASZASZ ŚWIĘTĄ KRUCJATĘ MAJĄCĄ ZNISZCZYĆ POLSKIE SZKOLNICTWO RAZ ZA RAZEM WYZWALAJĄC RÓŻNE PLACÓWKI! Różne typy uczniów będą się specjalizować w różnych rzeczach, będzie to fabularny akcyjniak ale z elementami strategi. Czy na sali są jacyś chętni devowie do pomocy? 😏

[@lordussop119]

Jak dla mnie możemy grać nawet żydo-tatarskim bękartem wychowanym w rodzinie ormiańsko-cygańskiej. Niech tylko ktoś wyda coś w realiach Rzeczypospolitej XVII wieku.

[@vattgern617]

Takie Kingdom Come Deliverance w realiach XVII w Rzeczypospolitej - to by było coś!

[@zenosawgrozny4602]

Ba, nawet nie trzeba nowego bohatera, a wystarczy zaczerpnąć postacie z H.Sienkiewicza, już gotowe. Nie mówiąc już od drugiej wojnie światowej, Bitwa o Anglię (dywizjon 303), Bitwa o Monte Cassino, Powstanie Warszawskie, Westerplatte itd. i też niskie zainteresowanie gamedevu, więc jak zwykle, raczej mało prawdopodobne.

[@lordussop119]

@@zenosawgrozny4602 Bitwa Warszawska i wojna z komuchami 1919-1920 w stylu Helldivers2 albo Vermintide. Nawet bym przepłacił...

[@bobarena]

Właśnie odpalam

[@Papcio_Biniu]

Murzyn w Assassin's Creed shdow to fajny twist, ale urodziwa postać w Stelar Blade to już meh 😂 Ah te podwójne standardy

[@kisu756]

Typowa lewica.

[@wojbas471]

Bo jest chyba dzieckiem za młoda na taki strój

[@pi_kor]

@@wojbas471 postać w SB? Przecież to model wyciagniety żywcem z żony jednego z dewów. Nazywa się Shin Jae-eun i ma 33 lata.

[@mr_hardy5329]

@@wojbas471 xD fikcyjna postać

[@mpulumpyu1]

Litwini mnóstwo ludzi sprzedawali w niewolę. Często Polaków, Kiejstut zrobił z tego przemysł:). Tzn. - o ile w tamtych czasach można mówić o Litwinach i Polakach:). Utopieni w amerykańskiej popkulturze nie pamiętamy, że niewolnictwo było powszechne i dotyczyło ludzi każdej barwy skóry.

[@rotmistrzjanm8776]

1:00:40 also zwraca to uwagę na fakt, że zmianę płci można wykorzystać przeciw tobie wbrew twojej woli.

[@Michau21]

Więcej Krzysztofa! 😀

[@smokeustachy]

Henryk Sienkiewicz Niewola tatarska - o czym to jest?

[@mateuszoszust2997]

Super rozmowa. W kwestii Yosuke to teoretycznie fakt, że postać nie jest reprezentatywna dla danego regionu mógłby być zaletą. Dzięki takim postaciom postać może pełnić funkcje przewodnika po świecie przedstawionym. Dawny niewolnik z Afryki może nie wiedzieć, czym jest seppuku, shinobi czy daimyo, ani jak wygląda sytuacja polityczna, więc daje to okazje do wyjaśnienia takich pojęć, co w przypadku rodowitego Japończyka nie miałoby sensu. Pozwala to również zdystansować się do stron konfliktu i stanąć z boku. Dobrym przykładem jest Mount and Blade, ogniem i mieczem, gdzie graliśmy obcokrajowcem , którego wojny polsko-kozackie nigdy nie dotyczyły. Aczkolwiek świadom jestem, że nie to było celem Ubisoftu.

[@stefanrojek3075]

13 Wojownik był obcokrajowcem, ale uzasadnionym fabularnie. Gram teraz w Arcanum, tam jest mnóstwo odwołań do różnych problemów społecznych. Z jednej strony niewolnicza praca orków, z drugiej bandyci kręcący się po mieście to głównie orkowie. Jeśli przenieśli by twój umysł do ciała kota, to czy wszyscy którzy myślą że są kotami... Argumenty lewicy :D Generalnie ciekawa rozmowa.

[@AndrzejDren]

Fajna rozmowa. Może następnym razem zaproszony gość byłby bardziej z prawej strony graczy 🙄

[@wojbas471]

Aha wolisz prawaka 😂😂😂

[@lukaszslowikowski1001]

31:09. Ale Północna Afryka jest zamieszkana przez ludzi o śródziemnomorskim wyglądzie. Ona od wieków się różni etnicznie od Afryki Subsaharyjskiej.

[@paulinagabrys8874]

Też to wyłapałam ale mam wrażenie że Maj użył tu skrótu myślowego bo w takim Kairze historycznie byli muzułmańscy czarni Afrykanie. Jeśli są tereny w historycznej Europie gdzie Afrykanie i Arabowie będą organicznie pokazani to tylko Hiszpania czasów rekonkwisty i Sycylia, która od zawsze była wielokulturowa, panowali nad nią chyba wszyscy z Morza Śródziemnego i ze względu na położenie na morzu nadal jest tyglem narodowościowo-religijnym

[@Mateo-xd4uy]

Krzysztof, piszę to jako heteroseksualny facet. Dobrze Ci w czarnym kolorze. Zrzuć te białe szaty i przywdziej czerń ;)

[@konradkovalczyk]

Oj to prawda z tą polską szkołą. W amerykańskiej można chociaż FPSa zrobić

[@nikodemnerdowski8449]

Po pierwsze nie zgadam się z tym, że typowy biały heteroseksualny komandos grał w swoje gierki dla niego specjalnie zrobione w latach 80tych. Może zacznijmy od pierwszego i aktualnego przykładu czyli gry Call of Duty, jest ona utrzymana do tej pory. Kolejno zwyczajnie cofając się w przeszłość to solgier of fortune 1 i 2. A jeżeli super daleko mielibyśmy się cofać to Duke Nukem 3D. Ostania gra wyszła w 1996. Jest jeszcze War Thunder, tam to "komandosi" kłócą się na forum używając specjalnych i potwierdzonych dokumentów. Co do Sapkowskiego, zgadałbym się z jego poglądami w czasach kiedy on pisał Wiedźminy bez większego rozgłosu i z czystej zabawy, tej samej pisanej na konkurs opowiadania taki JEDEN WIELKI TROLLING, który przy okazji przekształcił się coś inteligentniejszego. Co do jego podejścia do "męskiej męskość" i mocnej kobiecości. To Sapkowski dorastał w zagrożeniu poborem, zagrożeniu wojną i nie udanym totalitaryzmie i kryzysie gospodarczym podsycanego sankcjami. Więc jeżeli pobór miał zrobić z przeciętnego wieśniak czy głupka kogoś agresywnego i przydatnego w boju to pompowało mu się EGO (sztucznie). Więc jeżeli dalej wejdziemy w mentalność Sapkowskiego to on chciał takich unikać i poszedł na studia ekonomiczne, w tamtych czasach a nawet zaraz po PRL. To były wyjątkowy i pond schematyczny kierunek. A z samej racji życia w PRL nawet dobra kasa nie gwałtowała dobrej zabawy, więc jedyną powszechną rozrywką były kobiety i ich towarzystwo. Więc w połączeniu z jego wykształceniem i okolicznościami życia wiedział co robić i co napisać by się sprzedało i do kogo w ramach populizmu. Samych wpadek też na pewno nie chciał. Sam określał się jako anarchistyczny . No ale dobra, u niego męski LPGtym był ironicznie opisywalny a nawet wrogo. Ja mam to szczęście, że miałem dawno zagwarantowany brak poboru z racji tylko rocznika. Gry militarne czy historyczne w ramach wojny to co innego niż realny pobór czy wojna. Co do jakieś tam fali feminizmu, jak niby mam szanować same takie deklaracje skoro widzę dotychczasowe antyosiagniecia. Co do samych kobiet i gier. Pamiętam, że grami dziewczyny się nie insertowały i to według mnie był problem. Teraz wiem, że się myliłem i teraz jest dopiero problem. Jednak dostosowałem się gram w gry e-sportowe by unikać dostosowania medium do kobiet. Oczywiście oni zrobili to dostosowanie ze względu na koszty i ładowali sporo kasy w marketing. Tryb Causal jest dla mnie słaby i nie chce takiego czegoś. A co do mojego osiągnięcia w jedenej z gier Battlefield. Wymiatałem i miałem mocne serię, nie zwracałem uwagi na graczy. W końcu z przeciwnej drużny odezwała się dziewczyna przez mikrofon. I coś tam gadała, obwiniając nas, że za dobrze gramy i coś, że mamy odpuścić. Wkurzyłem się wymiotłem cała jej drużynę bez wsparcia. W końcu miałem zero amunicji w każdej broni. Zboczyłem ją. Z samym widelcem się na nią rzuciłem, przejąłem broń i amunicje i kosiłem aż reszta dobiegła. Super mecz. Później też jej się nie udawało, narobiłem sporą serie dzięki niej. Nie pamiętam co gadała, wiem tylko że jej to nie pomagało za każdym razem.

[@wojbas471]

Ale incelskie brednie 😂😂

[@Malod1997]

Co do wypowiedzi na temat znaczenia słowa "Woke", ja pozwolę sobie zwrócić uwagę, że język jest żywy i słowo "Woke" zmieniło swoje znaczenie. Jeśli pan Maj twierdzi, że język nie jest żywy, to radzę nie chodzić na Imprezy, bo w XX wieku to słowo oznaczało bitwę na wojnie.

[@paulinagabrys8874]

Impreza w łacinie i we włoskim oznaczała przedsiębiorstwo bo wywodzi się od wyrażenia "podejmować się wysiłku". Nie wiem skąd ci się to skojarzyło z wojną chyba tylko slangowo, jak wycieczka u Sienkiewicza jako określenie wyprawy zaczepnej na wroga

[@Tobczak]

22:22 co? XD Jakieś potwierdzenia takiej odważnej tezy? xD

[@KrzysztofMMaj]

4 sekundy Googla, proszę bardzo: steamcommunity.com/app/292030/discussions/0/343786195661768426/ stary człowiek jestem, pamiętam dyskusję zagraniczną wokół premiery XD

[@Halt.]

55:00 Mówisz, że w stellar blade jest wyidealizowana m rozumieć, że obrażasz prawdziwą osobę, która była modelem do tej postaci? Powinna się oszpecić, bo jest zbyt idealna? Jak dla mnie nie wyidealizowana. Zbyt idealna znaczy, że nie jest realna. A właśnie, że jest realna. Więc to jest jakbyś kogoś obraził, że nie może istnieć taka osoba.

[@paulinagabrys8874]

No nie bardzo wierzę w Koreankę z dupą śląskiej baby, którą ma naturalnie. Widziałam azjatyckie dziewczyny, które oszpeciły się w taki sposób i szczerze, mam nadzieję że to był photoshop a nie rzeczywistość, godna lalki Barbie mającej spotkanie z prasą hydrauliczną i powykręcaną od temperatury

[@KrzysztofMMaj]

Od kiedy idealizacja jest czymś obraźliwym?

[@pi_kor]

@@KrzysztofMMaj francuski pismak growy też tak myślał. Do czasu jak mu devi udowodnili, że ten model istnieje w rzeczywistości. Później przepraszali ;V

[@mr_hardy5329]

Jak się ludzie nie mają wkurzać na postać Yasuke w AC Shadows jak wszędzie wpychani nam są czarnoskórzy i nie chodzi o rasizm tylko ludzie mają dość jak w przypadku wciskania czegokolwiek.

[@dawidektr]

Jakby to był Asasyn wyszkolony i wysłany do Japonii to jeszcze by przeszło. A oni znaleźli jakąś ciekawostkę historyczną po czym przerobili nawet Wikipedie by stworzyć z niego samuraja. Zakłamanie historii a fikcyjna postać moim zdaniem to duża różnica.

[@westaleniekanye]

Kto Wam coś wpycha i w jaki sposób? Nie podoba się - nie graj.

[@dawidektr]

@@westaleniekanye nie podobają ci się nasze komentarze to nie czytaj

[@westaleniekanye]

@@dawidektr Ale ja czytam z wyboru i nie bredzę, że ktoś mi coś wpycha na siłę. Niektórzy najwyraźniej lubią się zajmować urojonymi problemami.

[@kisu756]

@@westaleniekanye to fajnie, że masz urojone problemy

[@janczerwonka6423]

Straszny sojarz z tego prowadzącego. Jak ci nie pasuje Stellar Blade i Nier to graj sobie Abby z Last of Us i przestań jęczeć.

[@wojbas471]

Tobie pasuje bo jesteś dzieckiem i nie lubisz powaznysz tematów tylko prymitywne gierki 😂

[@Halt.]

31:45 Dajesz radę aby nie krytykować gry, dzięki wezmę to do serca. A ja ci też dam radę, nie rób filmików. ❤

[@emzdanowicz2775]

Ale to, że ludzie płaczą, że "o jezu, woke!" kiedy przekaz jest zbyt nachalny, to: - po pierwsze, tylko częściowa prawda. Przecież dziś wystarczy, że w grze mamy główną postać, która jest czarnoskóra na przykład i jest kobietą, jak Flintlock wydany niedawno. Co w tym nachalnego? Nic. Ale już była ostra krytyka. Tak samo fantastyczne Shadow Gambit - róznorodny zestaw postaci, więc od razu "woke" :P - po drugie, jeśli to prawda w niektórych przypadkach, to nie świadczy źle o przekazie czy intencjach twórców, ale świadczy źle o ludziach, którzy są nie do końca mądrzy, skoro dostrzegają ten przekaz tylko, jeśli jest "grubo" nakreślony.

[@tymonsulimastalman1727]

Tylko pytanie, jak można stwierdzić, czy jakaś postać z mniejszości nie została ze względu na woke, jeśli ci, co ją dodają, przyznają się do bycia zwolennikami parytetów i kultury woke. A zarówno Flintlock, jak i Shadow Gambit, były robione we współpracy ze Sweet Baby Inc, która właśnie tym się zajmuje. Spora część osób jest obecnie na tyle urobiona, że łykają to w wariancie soft.

[@akilisimm]

​@@tymonsulimastalman1727?nie tworzysz postaci pod kolor skóry. Tworzysz postać, a potem dajesz jej jakiś tam kolor. Tu jest problem. Postać ma być dobra, wtedy każdy ma w dupie kolor. Ale jeśli zaczynasz tworzenie od 'musi być czarna', to robi się problem, bo skupiasz się nie ja tym na czym powinnaś. Swoją drogą całkiem rasistowskie jest tworzenie czarnych postaci żeby były po prostu czarne. Czemu kolor skoro ma takie duże znaczenie dla twórców?

[@tymonsulimastalman1727]

@@akilisimm Moim zdaniem bardziej powinno się tworzyć jako całość, a mniej najpierw postać, potem dodać tożsamość. I masz rację, że postać powinna być dobra. Bo moim zdaniem większość ludzi wbrew pozorom nie interesuje się tożsamością jako główny element, a raczej dodatek. I mówię tożsamość, gdyż i do innych rzeczy pasuje ten tok rozumowania. A czemu kolor skóry jest dla twórców tak duże znaczenie? Zależy których. Dla części, bo chcą by postać pasowała do świata przedstawionego bądź historii, część, bo dostali fiksacji, że trzeba doreprezentować osoby czarne" w imię ich poczucia "sprawiedliwości". Tak ja myślę.

[@DarkManhunter]

O to właśnie chodzi, że racjonalna i uzasadniona krytyka siermiężnie implementowanych przez korporacyjne molochy ideologii, np. w Wiedźminie od Netflixa czy Rings of Power od Amazona, już dawno ustąpiła miejsca zwykłej nagonce opartej na tzw. "wokespottingu", który najprościej można streścić, parafrazując słynną maksymę przypisywaną prokuratorowi epoki stalinizmu, Andriejowi Wyszyńskiemu: Dajcie mi dzieło kultury (film, książkę, grę itd.), a jakiś woke się znajdzie... W tym momencie przekształciło się to w machinę biznesową, opartą na manipulowaniu ogłupionymi, sfrustrowanymi masami i podburzaniu ich nienawiści dla własnej korzyści (finansowej czy politycznej). Profesjonalni grifterzy, tacy jak Critical Drinker czy Nerdrotic, zarabiają na tym miliony, przy naprawdę minimalnym wysiłku, mieląc te same, sztucznie sfabrykowane treści aż do znudzenia. A że woke jest celowo niedookreślonym pojęciem-wytrychem, mogącym oznaczać wszystko i nic, to można przy jego pomocy atakować każdego dosłownie za wszystko, w tym także płeć, kolor skóry, orientację seksualną, tożsamość płciową, pochodzenie, wyznanie, stosunek do aborcji itd. Kobieca protagonista? Woke! Czarny protagonista? Woke? Towarzysz z drużyny jest gejem? Woke! Babka ma za mały biust albo nie jest "odpowiednio atrakcyjna"? Woke! itp.

[@pi_kor]

To samo można powiedzieć o drugiej stronie. Ci sami ludzie co płaczą o brak inkluzywności i różnorodności nie widzą, że brak dodania czegoś i chęć oddania realiów czy ówczesnej kultury może być wartością dodatnią. Cały świat nie jest Ameryką i nie musi mieć w sobie tygla kulturowego. Dla osoby niezaznajomionej z jakąś kulturą poznawanie jej może dodawać klimatu grze, patrz Kingdom Come lub Wukong.

[@tymonsulimastalman1727]

Jakoś mnie nie zaskakuje, że M Maj, typ o poglądach lewicowych, jest zaproszony do rozmawiania o polityce w grach. Warto też zwrócić uwagę, że nie polityka, a propaganda. I to, że od lat była grach, ma to do siebie, że pozwoliło to urabiać graczy, by nie zwracali uwagę, gdy zaczęto być mniej subtelnym. Z The Boys to nie jest tak, że dopiero teraz ludzie się obudzili. Od dawna zaczęto to zauważać, tylko właśnie urobienie pomagało wypierać się, że jest w nim propaganda. Co do tego, czym jest woke, to nie jest tylko "świadomość społecznych problemów". Woke, znane inaczej jako Marksizm kulturowy, jest zbiorem skrajnych progresywnych idei, polegający na postrzeganie społeczeństw przez pryzmat ucisku z powodu tożsamości. No i dążeniu do sprawiedliwości da tych grup uciskanych za wszelką cenę. To nie jest tak, że to określenie zaczęto być stosowane do wielu rzeczy przez jej antypatyków. Te rzeczy zostały właśnie wepchnięte przez tą skrajną lewicę w jedną kupę. I nie dziwię się, że wielu utożsamia to z lewicą, kiedy wielu z lewicowców pyszniło się tym, póki nie zaczęło być to określenie odbierane negatywnie. Przy Sapkowskim warto pamiętać, że jego książki na tyle pozwalają zanurzyć się w świat przedstawiony, że kwestie "narracyjne" schodziły na dalszy tor. I fakt, gdyby były wydane dzisiaj, to by łatwiej to wychwytywali. No i nie byliby pewni, czy jest to, bo tak chciał autor, czy też dlatego, że jest to według głównego nurtu modne. Choć i tak na dzisiejszą lewicę to Sapek wychodzi na centro-prawicowca poglądowo. Nawet jeśli to, że świat Wiedźmin, nawet jeśli tylko zrobiony na średniowiecze/wczesny renesans, no to mimo wszystko musi oddawać ducha tamtej rzeczywistości. To tak, jakby zrobić świat stylizowany na neolit, ale wstawić tam Azjatów. No trochę się gryzie. 15:42 tak, i to jest problem. I dlatego próby implementacji tych idei do nas nie wychodzi, zwłaszcza że byliśmy w historii najbardziej tolerancyjnym (jeśli nie akceptacyjnym) narodem w Europie. 20:20 sam Animus to osobny problem, gdzie może nie trafić wszystko. Czarnoskóra lesbijka, z powodu że ma najwyższy status mniejszościowy, nadal byłaby dodana ze względu na modę. No i w jakim miejscu mogłaby być umiejscowiona, skoro w wielu miejscach nie było czarnych, a lesbijstwo było na ogół potępiane aż do 2 połowy XX wieku. 20:56 dokładnie to moim zdaniem bardziej wskazuje na płytkość dodawania postaci z danej tożsamości. "By czuły się reprezentowane". Najłatwiej to moim zdaniem obala eksperyment myślowy: z kim byś mógł bardziej się utożsamiać? Z osobą, która jest fizycznie identyczna do ciebie, ale ma przeciwne poglądy, cechy charakteru itp, czy też z osobą, która nic nie ma wspólnego fizycznie, ale ma te same poglądy i cechy charakteru? Odpowiedź na to pytanie mówi, czy jesteś odbiorcą treści tym "działaczom różnorodności". 24:23 mam lepsze porównanie do AC:S - jak gdyby w tym podanym przykładzie Polski głównym protagonistą był jakiś hiszpański handlarz, który zgodnie z danymi historycznymi jeździł po Europie, który zostałby w grze posłańcem królewskim. 25:35 wbrew pozorom większość (jeśli nie wszyscy) nie mają nic przeciwko samemu Yasuke, wielu nawet chciałoby widzieć go jako NPC-ta. Są oni przeciwko twórcom (swoją drogą same białe kobiety), które cynicznie wykorzystują go w celach ideologicznych. Raczej Ubisoft zamiast kontrowersji wolałby obcałowywanie ich stóp przez fanów, jacy są nowocześni, szlachetni itp. 27:26 jak wycierają się tym, że ta gra ma być oparta na faktach historycznych i zatrudnili "historyków", którzy mają kontrolować, by gra przedstawiała realia ówczesnej Japonii, no to czegoś ludzie oczekują. Tymczasem babol na babolu. 31:33 o ile nie transpolitycznie tego nie robią, o tyle nie uznawałbym, żeby byli na tyle sprytni, że żądaliby takich reakcji. No i rada prowadzącego jest o kant warta. Czyli nie krytykować, nie zwracać uwagi, bo tylko się nakręci. Otóż nie. Trzeba krytykować, ale z głową, walić faktami i konkretami. A nie jak z Hogward Legacy. 36:32 dlatego trzeba otwarcie mówić o narracjach i propagandach. 48:30 dokładnie, częściej z tego, co słyszałem, dają teksty progresywne i komunistyczne. 49:46 zgadzam się z tym w 100%. Tak samo z kwestiami, nawet nie jednostronnymi na te konserwatywne, a bardziej tymi zasługujące na niuanse. Wystarczy przypomnieć, ile razy było przedstawione, że bycie uprzedzonym do kogoś nie znaczy być złym, aroganckim szowinistą i że były podstawy słuszne do tego? 51:24 mówi się, właśnie. A ile z tych "graczek" jest doliczanych ze względu na to, że grają na telefonach? I nie, gry powinny móc iść do różnych osób. Swoją drogą, warto byłoby zrobić listę, ile takich "głównego nurtu" gier ma postaci danej tożsamości, pomijając gry militarne i z kreatorem postaci. Ciekawy jestem, jak by wyszły statystyki. 55:24 kolejny przykład braku dystansu do siebie. Gdzie brany jest jakieś osiągnięcie jako coś super strasznego. Pomijając już to, że nikt nie zmusza nikogo do zdobycia go, nie jest obowiązkowy. A moim zdaniem jest właśnie swoistym nabijaniem się twórców z graczy, którzy właśnie się tak gimnastykują, by móc zajrzeć w takie miejsca. Więc warto mieć do tego luz. 1:00:15 jest lekka różnica między kimś, kto chce przyjąć sobie nową tożsamość, a tym, któremu tę tożsamość odebrano. I po czasie ten drugi prawdopodobnie pogodziłby się z jego nową tożsamością. 1:04:11 tylko problem z tymi kwestiami jest też to, że są już zanudzające. Problemem z tymi tematami jest to, że ilość rzeczy, które można inaczej spojrzeć, jest bardzo ograniczona. Już u podstaw musi to prowadzi do powtarzania tych samych wątków, tych samych punktów, tych samych schematów. 1:04:45 chciałbym znać taką osobę, z imienia i nazwiska. Bo nigdy od żadnej feministki 4 fali tego nie słyszałem. Jedynie co w tym temacie, to dołączanie trans kobiet jako normalne kobiety. W takiej Kanadzie to nawet nie ma linii pomocy psychicznej dla mężczyzn. 1:05:56 co TLOU 2, to do dzisiaj są o nią konflikty. Jak mogła się obronić fabuła, jeśli pokochali ją ci, co nadal chcą rozkoszować się pierwszą częścią? Gdzie miała tyle propagandy, płytkości i dziur, że spokojnie starczyłoby to na godzinę omawiania. I tym kłamstwem powtarzanym 1000 razy to to, że TLOU 2 to gra 10/10 jako całość. Chciałbym znać inną dobrą grę, w której robi się w połowie gry retrospekcję, w której są retrospekcje. Tyle ode mnie i pozdrawiam.

[@dominikjaroszczak2212]

"Marksizm kulturowy" Krzysztof lewicowy. Bardzo ładne wypracowanie szurze, niczym godzinne wykłady plaskoziemcow

[@tymonsulimastalman1727]

@@dominikjaroszczak2212 jak jedynie potrafisz, to wyzywać... Spływa twoje plucie po mnie jak po kaczce.

[@dominikjaroszczak2212]

@@tymonsulimastalman1727 bo naprodukowales się bzdur, to ja co będę się wysilał Jak ktoś nieironicznie używa określenia marksizm kulturowy, to nie da się traktować takiej osoby na poważnie.

[@CorneliusMagnus]

Typie na serio uwazasz ze w Neolicie nie bylo azjatow? 😂😂😂

[@tymonsulimastalman1727]

@@dominikjaroszczak2212 a mi ciężko traktować poważnie typa, co dostanie prucia, bo przeczytał coś niepoprawnego politycznie. Miłego wieczoru.

[@paulinagabrys8874]

Ja prywatnie nie rozumiem całego oburzenia Yasuke. Postaci nim inspirowane są z nami od dobrych 30 lat, sami Japończycy wypromowali go a co do gier o tematyce samurajskiej, tych trochę mamy na rynku. Od indyków przez japońszczyzny po AAA. Od strategii przez zręcznościowy pixelart czy bijatyli na action rpg kończąc. Od walk fantasy bo te realistyczne. Co jak co ale gier samurajskich jest dostępnych naprawdę dużo. Jest mnóstwo growych lokacji, które nie mają takiego bogactwa co do ilości gier. Praktycznie nie ma gier o starożytnym Rzymie (odliczamy tu Asteriksy czy Total War). Westerny też mają ciężko. Także jak ktoś ma jakieś problemy o do czarnego samuraja to ma w co grać. Bo ja nie widzę takiego zatrzęsienia gier w settingu starożytnego Egiptu, Polinezji, westernów czy nawet średniowiecza bez magii, smoków i innych maszkarad

[@Karlfred_Urlfred]

A teraz odpowiedź na eksperyment myślowy gościa. Ja zaproponuje swój. Wyobraź sobie że korporacja wrzuca Cię w ciało konia, a Ty się dalej czujesz człowiekiem i nie chcesz żreć trawy. Choroby czy zaburzenia to zawsze będą choroby i zaburzenia i dorabianie do nich ideologii jest ślepa uliczką. No i dodam że ludziom chorym i zaburzonym należy współczuć i pomagać oraz leczyć na ile to możliwe a nie wyśmiewać i krzywdzić.

[@piotropach9147]

co to za wiejski paluch?

[@bijgomeza3949]

No nareszcie.

[@xarlo12]

25:30 Nioh też ci przeszkadzał, bo był Anglik w Japonii? Nie... Ciekawe dlaczego.

[@KacperCzaja-jutrzenka]

Bo gra odbywa się w 1600 roku, a Anglicy dotarli na statku Liefde właśnie w 1600 roku. A historia opowiada właśnie historię takiego angielskiego handlowca w dark fantasy wersji Japonii. Historia w NIOH jest stosunkowo dość spójna w kwestii dat

[@paulinagabrys8874]

​@@KacperCzaja-jutrzenkaale ty wiesz że Yasuke jest postacią tak samo historyczną jak Addams i ludzie tylko sprzeczają się czy był samurajem czyli na nasze rycerzem czy tylko wojownikiem

[@subzer0pl]

@@paulinagabrys8874 Nie był samurajem to niech nie będzie samurajem. Po co z niego samuraja zrobili?

[@krystianmynarski6390]

Po co wy o jakimś Wukongu gadacie, jakby to był jakiś fenomen? Nikt w to nie gra. Następnym razem pogadajcie o Icy Tower...

[@YomenChannel]

Przecież to nr 1 Top sellers na Steam

[@krystianmynarski6390]

@@YomenChannel nie sugeruj się tym.

[@YomenChannel]

@@krystianmynarski6390 więc na czym chcesz bazować popularność gry jak nie na ilości sprzedanych kopii i nie na aktywnej liczbie użytkowników? o_O

[@krystianmynarski6390]

@@YomenChannel Ta gra przypomina bardzo grę, która przypomina inną grę (Dark Souls i chyba Blood Borne) - obie te gry są słabe i jest to kopia kopii kopii. Polecam sprawdzić temat - to coś jak podróby GTA, tylko, że oni podrabiają crapa, więc są mentalnie ograniczeni jak widać. Wracając do tematu sugeruje się tym, co widzę, sam chyba też widzisz jak ta gra wygląda, więc te dane są z dupy wyssane - muszą być. Crap (czyli ta gra) nie jest popularny, tylko kupowany na zasadzie masochizmu.

[@KrzysztofMMaj]

@@krystianmynarski6390 czekaj, czy Ty właśnie napisałeś, że Dark Souls było słabe? XD

[@Dulk9]

Polityczne... skrajnie lewackie. Komunistyczne i marksistowskie.

[@dominikjaroszczak2212]

Która księga Marksa mówiła o inkluzywnosci w popkulturze i reprezentacji osób innego koloru skóry xD?

[@Dulk9]

@@dominikjaroszczak2212 Ty tak serio?

[@dominikjaroszczak2212]

@@Dulk9 No to jest dziecinnie proste pytanie, odnajdź mi w Manifescie czy którymkolwiek tworze Marksa jakiś marksizm kulturowy. Bo ja np jestem Ci w stanie znaleźć np nawoływanie do wyzwolenia Polski spod jarzma Cesarstwa Niemieckiego.

[@Dulk9]

@@dominikjaroszczak2212 Tyle to ja wiem. Zrobić z Polaków to co demokraci z murzynami i kobietami. Niby o nich się troszczymy, a w rzeczywistości tworzymy kolejną grupę tępego proletariatu. Na szczęście akurat nie wyszło, bo do dziś byśmy byli jak w jakimś ruskim bolszewickim zadupiu. Rozumiesz, że nie musiał wspominać o kolorowych, ale wystarczy przenieść idee kierowane do innych grup na noww realia? Rozumiesz coś tak prostego prawda?

[@Dulk9]

@@dominikjaroszczak2212 Oho przyszedłem zobaczyć czy napisałeś odpowiedź, a tu jutub usunął moją odpowiedź także sobie pogadaliśmy xD Tylko nie wiem, które słowa striggerowały algorytm.

[@kologrzmot7003]

Świetna rozmowa