CZYTELNICZE PODSUMOWANIE WRZEŚNIA I PAŹDZIERNIKA 2024

  Рет қаралды 623

Esa Czyta

Esa Czyta

Күн бұрын

Пікірлер: 20
@agnieszkakaminska4480
@agnieszkakaminska4480 2 ай бұрын
Ja teraz czytam powieść Modrzejewska.Wczesniej przeczytałam książkę,Oddajcie mi Świętego Mikołaja.O życiu Polaków na Kresach w czasie wojny.Do wyzwolenia.Bardzo wartościowy kanał.Dzieki Pani poznaje ciekawe książki.I wracam często duchowo do dziecięcych lektur.Ilustracje przecudowne.Teraz już nie ma tak Pięknie ilustrowanych książek.
@sabinatkacz4437
@sabinatkacz4437 2 ай бұрын
Z fragmentów Twojego domu, które nam udostępniasz w ramach filmów, wyłania się piękne wnętrze z duszą.
@LykKulturkiMamyTrojki
@LykKulturkiMamyTrojki 2 ай бұрын
Bardzo lubię serię Wydawnictwa Replika "Wierzenia i zwyczaje". To reprinty książek wydanych na początku XX wieku i są bardzo interesujące i ciekawe. Kompendium wiedzy o mitologii słowiańskiej i nie tylko. Polecam całą serię 👍.
@iza5578
@iza5578 2 ай бұрын
Zaciekawiła mnie ta książka "Śmierć w obrzędach, zwyczajach i wierzeniach ludu polskiego" bo ostatnio bardziej interesuje mnie kulturoznastwo i etnografia ale myślę że "Lecznictwo ludu polskiego" zainteresuje mnie jeszcze bardziej bo ogólnie interesuję się też medycyną naturalną. Często jest tak, że w tych wierzeniach ludów czy plemion tkwiło ziarnko prawdy bo dziś naukowcy odkrywają właściwości tych roślin i wtedy wszystko staje się jasne. Ostatnio interesują mnie też książki o plemionach syberyjskich i nordyckich. U mnie we wrześniu i październiku było całkiem przyzwoicie jeśli chodzi o czytanie. Przeczytałam takie książki "Tajemnicza wyspa" J. Verne - dokończyłam ją, klasyk, głównie dla młodzieży ale mnie najbardziej podobały się te naukowe opisy różnych wynalazków, taka książka rozwijająca młody umysł bo można się do czegoś zainspirować np. jak zrobić cegłę, mydło albo coś z gliceryny ;) Szkoda że nauczyciele w szkole nie uczą takich przedmiotów jak chemia czy biologia w praktyczny sposób wtedy byłaby większa motywacja do nauki "Moja ołowianko klęknij na kolanko" Marta Fox - młodzieżówka o dziewczynie która ma zadanie poukładać artykuły z gazet o lekarce która leczyła dzieci z ołowicy na terenie Szopienic. Czyli jest to połączenie zmyślonej fabuły z faktami o pani doktor Jolancie Wadowskiej - Król, ciekawa historia, czyta się lekko i przyjemnie "Opactwo w Northanger" Jane Austen - zabawna historia, sarkastyczny styl pisania, nie jest tak romantyczna jak inne powieści tej autorki, bardziej pokazuje hipokryzję warstwy społecznej w której żyła pisarka "Cudzoziemka" Maria Kuncewiczowa - ta historia mi się nie spodobała, przez cały czas denerwowało mnie zachowanie głównej bohaterki, była strasznie irytująca i nie rozumiałam jej problemu "Księga z San Michele" Axel Munthe - zapiski lekarza żyjącego pod koniec XIX wieku i na początku XX, bardzo ciekawa lektura, jest tam sporo o miłości do zwierząt bo Axel je bardzo kochał i nie był nieczuły na ich cierpienia co wiązało się z różnymi perypetiami, jest trochę o pracy z pacjentami, o klientkach z wyższych sfer, o epidemii cholery Neapolu, o przygodzie z nieboszczykiem w czasie podróży, o hipnozie, trochę o życiu na San Michele. Książka zawiera różne zabawne anegdoty z życia doktora, styl pisania momentami taki oniryczny z elementami baśniowymi. Jest to książka którą czyta się niespiesznie, ogólnie wywołuje pozytywne emocje. Momentami trochę filozoficzna "Kroniki Archeo" tom I i III - młodzieżówka dla młodszej młodzieży, taki Indiana Johnes dla dzieci, fabuła jest taka że jest sobie grupka dzieci która ma rodziców archeologów oraz młodą opiekunkę i dzieci te interesują się poszukiwaniem skarbów bo w końcu w takim środowisku żyją. Bardzo fajna fabuła, młody czytelnik może poszerzyć horyzonty o świecie, o historii różnych regionów świata, bardzo przyjemna lektura "Dziwne losy Jane Eyre" Charlotte Bronte - to jedna z najlepszych książek jakie w tym roku przeczytałam, a nawet chyba jest teraz u mnie na pierwszym miejscu, jest trochę grozy, trochę dramatu ale jednocześnie też dużo romantyzmu, bohaterka bardzo dojrzała i inteligentna i bardzo opanowana, fabuła po prostu świetna. Jeden wątek trochę skojarzył mi się z tym przedstawionym w powieści Rebeka Daphne du Maurier
@sznurowadlo
@sznurowadlo 2 ай бұрын
Dobrze dobrany zestaw lektur tak aby każda była wartościowa i też wpisana w jesienny okres czytelniczy. Dwie pierwsze pozycje trochę poza zwyczajowym moim kręgiem, trzecia zdecydowanie bliższa. Zdecydowanie warto było posłuchać całości. Ostanie trzy miesiące prawie to Artur Conan Doyle i komplet kanonicznych opowiadań i powieści. Poziom dość zróżnicowany jak i przekrój spraw czy też styl danego utworu. Warto jednak było bo w tak szerokim spektrum można znaleźć zawsze coś co naprawdę podejdzie.
@juliafalk5459
@juliafalk5459 2 ай бұрын
Książka Henryka Biegeleisena to moja listopadowa lektura. Ten miesiąc wydał mi się dla niej najodpowiedniejszy. Jestem póki co w połowie. Faktycznie okładka nietrafiona.
@esaczyta
@esaczyta 2 ай бұрын
Jak tam Twój czytelniczy październik? 😉
@damakameliowa5712
@damakameliowa5712 2 ай бұрын
Czytałam tylko Wizerunki niepospolitych niewiast staropolskich XVI - XVIII wieku Zbigniewa Kuchowicza.Polecam!
@stellabella2394
@stellabella2394 2 ай бұрын
Przekonała mnie Pani do książki "Ucho od śledzia", której nigdy nie miałam w planach przeczytać i leżała w piwnicy od lat szkolnych. Żałuję, że nie przeczytałam jako dziecko. Piękna, wartościowa książka. ;)
@damakameliowa5712
@damakameliowa5712 2 ай бұрын
@@stellabella2394 Czytałam i uważam za jedną z lepszych czytanych w młodości.
@rowlfcowell1318
@rowlfcowell1318 2 ай бұрын
Cześć Esa muszę przyznać, że wrzesień był dla mnie owocnym czytelniczym miesiącem, nie przypuszczałem, że pójdzie mi tak znakomicie, no może trochę przesadzam, ale miałem też sporo krótszych form do przeczytania (dwa tomiki poezji i serię krótkich opowiadań), to jednak nie czuję, iż próżnowałem. 01) Joseph Kessel - "Piękność dnia". Od dawna już chciałem przeczytać tę powieść, która powstała pod koniec lat dwudziestych XX wieku, przez wielu uznawana za najsłabszą w dorobku francuskiego pisarza, nie jest to regułą, ale zazwyczaj to co nie podoba lub podoba się większości u mnie objawia się na odwrót, tak też było i tym razem. Wcześniej widziałem znakomitą ekranizację przeniesioną do realiów lat 70-tych. Wbrew temu co może sugerować opis, zresztą sam autor we wstępie wspomina o tym, że to nie jest książka erotyczna, a na granicy sensualności i faktycznie nie ma tu szczegółowych opisów scen łóżkowych. Powiedziałbym, że to bardziej kryminał, przynajmniej od pewnego momentu. Severin ma bogatego męża, lekarza, Pierre'a, z którym po dwóch latach związku czuje się znudzona, kocha go, ale w ich relacji brakuje dreszczyku emocji i kobieta postanawia go poszukać gdy od swojej przyjaciółki plotkary dowiaduje się pewnego faktu, wokół którego krążą nieustannie jej myśli. W końcu zostaje prostytutką, na początku jest przerażona, ale z czasem oddziela życie zawodowe od prywatnego i wszystko byłoby dobrze gdyby nie natknęła się na dwóch typów spod ciemnej gwiazdy Hippolyta i Marcela, ten drugi dostaje obsesji na punkcie Piękności Dnia (przydomek w pracy jaki ma Severin), i znienawidzonego przyjaciela męża Hussona, co musi prowadzić do tragedii. Czy to pod wpływem ekranizacji czy "spaczonego" gustu książkę przeczytałem szybko tak mnie wciągnęła, podobnie jak i pozostałe kolejne lektury, które opiszę pod spodem. 02) John Saul "Kroniki Blackstone" to sześciotomowy zbiór połączonych ze sobą opowiadań, niestety w realiach polskich ukazały się chyba tylko cztery tomy, a jeśli się mylę to przepraszam, w każdym razie tom piąty był na pewno w planach, jednak zarówno jak tom szósty o ile były w druku nie będzie łatwo dostępny. Przydałoby się wznowienie. Blackstone to małe miasteczko, a nasza historia zaczyna się od próby wyburzenia miejscowego opuszczonego zakładu dla obłąkanych co budzi czające się w tym budynku zło pod postacią tajemniczego Cienia, który z niejasnych powodów pała zemstą do mieszkańców miasteczka i wysyła im tajemnicze prezenty, w pierwszym tomie jest to lalka, w drugim medalion, trzecim zapalniczka w kształcie smoka i w czwartym chusteczka, wszystkie te mistyczne przedmioty zostają podrzucone konkretnym osobom, jako "przeklęte" precjoza zmieniają życie ludzi w dość traumatyczny sposób powodując serię tajemniczych samobójstw, morderstw, podpaleń, halucynacji i posiadacza danego okazu doprowadzają do szaleństwa. W każdej kolejnej części dowiadujemy się kto będzie tym pechowcem i otrzyma prezent od mrocznej postaci zwanej Cieniem. Polecam, każda z książeczek ma około 130 stron i czyta się na raz, jeśli mamy powiedzmy trzy, cztery godziny wolne można na spokojnie przeczytać całość. W serii (w kolejności 1 - 6): a) "Oko za oko: Lalka", b) "Koło fortuny: Medalion", c) "Z prochu w proch: Smok", d) "W cieniu zła: Chusteczka", e) "Dzień zapłaty: Stereoskop", f) "Szpital psychiatryczny" (moje tłumaczenie z oryginału "Asylum"). Czas na dwie czarne perełki, które wpadły mi ostatnio w ręce, będą to tomiki poezji, ale nie byle jakie, polowałem na nie od dłuższego czasu. 03) Sylvia Plath - "Ariel". Zdobycie unikatu zatytułowanego "Ariel" trochę mnie kosztowało, ale warto było, bez wahania szybko dokonałem zakupu by ktoś nie sprzątnął mi go sprzed nosa. O ile z prozą Plath dane było mi się zapoznać, o tyle z jej poezją to był mój pierwszy kontakt i z miejsca zakochałem się, oficjalnie ogłaszam, że Pani Sylvia Plath to geniusz. Już sam opis daje nam podpowiedź wokół jakiej tematyki będą wiersze poetki. Jest tu obecna śmierć, wręcz w ilościach obsesyjnych, treść przepełniona jest rozpaczą i cierpieniem, mam wrażenie, że mimo tego aura pełna jest łagodności lecz nie brak tu szyderstwa i trzeźwego spojrzenia na otaczającą rzeczywistość. Każde słowo jest tu idealnie dobrane i zdaje mi się, że kojarzy się z przemijaniem, mimo, że niektóre słowa na pierwszy rzut oka są przeciwieństwem. Poetka opisuje swoje emocje, boi się swojej choroby (depresji), do czego może ją ona popchnąć, cierpi mimo, że zaznała uczucia miłości, to jednak sama miłość nie wystarcza aby być szczęśliwym, pomiędzy wierszami ujawnia szczerze, że miała próby samobójcze i zdarzało jej się samo-okaleczać. Skupia się też na relacjach małżeńskich, macierzyństwie i kwestiach kobiecej seksualności. Z wierszy bije ból, smutek i żal, żal do najbliższych (męża, ojca) i społeczeństwa. Przynajmniej ja to tak interpretuję. Najbardziej spodobał mi się wiersz: "Lady Łazarz", bardzo dobre były również "Skaleczenie", "Ariel", "Pani Śmierć i Spółka", "Tatuś", "Gorączka 40 stopni C" i "Wisielec", w zasadzie każdy jeden akapit zawarty w tym tomiku to mistrzostwo na najwyższym poziomie. Z całego serca polecam, w sam raz na ponure i deszczowe wieczory. Cieszę się, że ta książeczka trafiła do mojej kolekcji, będę wracał do niej od czasu do czasu. Chyba to będzie numer jeden jeśli chodzi o ten rok (obok Emila Ciorana rzecz jasna), istna czarna perełka. 04) Zdzisław Najmrodzki - "Oblicza prawdy". Autor to nie kto inny jak sam król ucieczek z więzień w okresie PRL-u, złodziej, ciekawa postać i poeta, co ciekawe do kreatywności zmusiła go cenzura, która usuwała fragmenty w jego listach, które matka pisał do niego, zdaje się, że to ona pierwsza zaczęła tworzyć wierszowane korespondencje (pierwszy list Zdzisław zachował na pamiątkę i opublikował w swoim tomiku jako "Autobiografia"). Tak naprawdę trudno zinterpretować co dokładnie sam autor miał na myśli, szyfr znała tylko najbliższa rodzina, ale kusząc się na interpretacje nie najgorszej twórczości (moim skromnym zdaniem) da się wywnioskować, że mimo, iż był bandytą sam Najmrodzki miał się za buntownika, który został skrzywdzony przez system i pisał o tym w swoich wierszach oraz o towarzyszących mu różnych uczuciach, lękach, smutku, miłości, zdradzie, sensie życia itp. To interesujące stadium człowieka uwięzionego, byłem nastawiony sceptycznie do jego twórczości, być może ten człowiek wybitnym poetą nie był, ale podziwiam jego kreatywność i naprawdę uważam, że są dużo gorsze gnioty, a "Oblicza prawdy" za taki nie uważam, dla mnie to kolejna czarna perełka w mojej biblioteczce, przyznaje się jestem zachwycony i nie żałuję ani złamanego grosza za ten tomik, a wiersz "Dom cierpień" to jeden z moich ulubionych w tym zbiorze, podobnie jak "Samotność" czy "Amoralny", warto też zwrócić uwagę na utwory bez tytułu. Zaznaczę, że oddzielam twórczość autora od jego czynów, bandyckich zachowań nie pochwalam, ale nie oznacza to, że człowiek z półświatka nie może dokonać też czegoś dobrego. Moim skromnym zdaniem Zdzisław Najmrodzki miał talent, szkoda, że go nie rozwinął, a jego historia być może potoczyłaby się zupełnie inaczej. Dalsza część komentarza w "odpowiedzi" do tego.
@rowlfcowell1318
@rowlfcowell1318 2 ай бұрын
05) Ray Bradbury - "Październikowa kraina" to debiut i zarazem zbiór opowieści niesowitych i osobliwych, z dreszczykiem, tyle, że nie z XIX wieku a XX. Jak to z opowiadaniami bywa, jedne są napisane lepiej, drugie gorzej mimo wszystko kunszt pisarski jest, widać go na każdym kroku. a) "Karzeł" 6/10, to opowiadanie spowodowało, że pomyślałem o świetnej książce "Karzeł" z trylogii "Zło" Par Lagerkvista więc udany początek (i z tego powodu daję jeden punkt więcej do oceny), mamy tu karła (pana Biga) pisarza nienawidzącego ludzi, którego marzeniem jest być "normalnym" jak ci którymi gardzi. Przydałoby się krwawe zakończenie i moja ocena by wzrosła, ale sami możemy sobie je dopowiedzieć. b) "Następna" 5/10, małe miasteczko gdzieś w Meksyku i dwoje Amerykańskich turystów, małżeństwo Joseph i Marie, które chce zobaczyć mumie, ku mojemu rozczarowaniu one nie ożywają i nie mordują wścibskich i bezczelnych Amerykanów, jednak jak na opowiadanie grozy mamy tu historię bez happy endu. Póki co jest całkiem średnio, ale pomysłów pisarzowi nie brakuje, trzeba mu to przyznać. c) "Czujny żeton pokerowy H. Matisse'a" 4/10, to bardziej dziwna opowieść, zdecydowanie mi nie podeszła ta historia, stąd musiałem obniżyć notę o jedno oczko i nie podejmę się jej streszczenia. Moim zdaniem to najsłabsza nowela ze wszystkich. d) "Szkielet" 7/10, świetny pomysł i bardzo dobre wykonanie, hipochondryk Harris po kolejnej wizycie u lekarza Burleighta i odprawieniu go z kwitkiem wyszukuje innego specjalistę Muniganta, który zasiewa w nim niepokój i zaleca usunięcie szkieletu, przez co nasz hipochondryk dostaje obsesji na tym punkcie. W końcu mamy tutaj zakończenie godne horroru. e) "Słój" 7/10, czyżby Ray Bradbury się rozkręcał? Kolejne ciekawe opowiadanie i finał historii. Pewien chłop o imieniu Charli odkupuje za dwanaście dolarów od szefa gabinetu osobliwości słój z niesamowitym stworzeniem w środku, co w jego wiosce przysparza mu popularności i każdy zastanawia się czym to stworzenie jest. Chłop ma jednak wredną żonę Thedy, która stara mu się popsuć tą drobną przyjemność w życiu, duży błąd i fatalny w skutkach. f) "Jezioro" 7/10, piąta historyjka jest o dwunastoletnim chłopcu o imieniu Harold, który stracił koleżankę Tally w wyniku utonięcia, a w której chłopiec się zakochał. Piękna dramatyczna historia z iście fantastycznym zakończeniem. g) "Emisariusz" 9/10, przy tym opowiadaniu człowieka przechodzą ciary, ale nie dlatego, że jest straszne raczej z powodu tego, że główny bohater chłopiec o imieniu Martin jest śmiertelnie chory i całymi dniami leży w łóżku, a jedynym przyjacielem chłopca jest jego pies, który sprowadza do niego ludzi aby ci umilili mu czas w oczekiwaniu na śmierć, od pewnego czasu chłopca regularnie odwiedza jego wychowawczyni pani Haight, niestety ta wkrótce ginie w wypadku samochodowym i kilka miesięcy później znika także pies. Jak na fantastyczne opowiadanie wszystko kończy się niezwykle, a zakończenie można interpretować na dwa sposoby. Jestem zachwycony, to moje ulubione opowiadanie z tego zbioru. h) "Naznaczona ogniem" 5/10, napiszę krótko dwóch dziadków próbuje uchronić wrednego babsztyla przed śmiercią, który naraża się wszystkim wokół. Opowiadanie takie sobie. i) "Mały skrytobójca" 8/10, Alice i David spodziewają się dziecka, kobieta jednak twierdzi, że niemowlę jest czymś innym niż się wydaje i próbuje ją zabić. Rewelacyjne opowiadanie, zakończenie chyba najbardziej kojarzy się z klasycznym horrorem. Obok "Szkieletu", "Słoja", "Jeziora" i "Emisariusza" to kolejne opowiadanie, które mi się spodobało (no dobrze "Karzeł" też znajdzie się w tym gronie, ale tylko dlatego, że kojarzy mi się z inna książką i dopowiedziałem sobie sam zakończenie). j) "Zbiegowisko" 7/10, Spallner uległ wypadkowi samochodowemu, na miejscu zjawił się tłum, półprzytomny uzmysłowił sobie, że coś jest nie tak. Po wyjściu ze szpitala z wielką obsesją sprawdza wszelkie wycinki gazet i dostrzega w nich coś dziwnego. k) "Pajacyk z pudełka" 7/10, Edwin to chłopiec, który wraz z matką żyje w hermetycznym świecie, uwięziony niczym pajac w zatrzaśniętym pudełku lecz pewnego dnia w dniu jego urodzin dzieje się rzecz niezwykła. l) "Kosa" 7/10, rodzina Ericksonów dojeżdża do "opuszczonej" farmy gdy kończy im się benzyna, Drew (ojciec) postanawia udać się po pomoc do domu farmera, odnajduje w nim jednak zwłoki starego człowieka z kosą u boku i źdźbłem kłosu, które trzyma w rękach. Gdy odczytuje list wydaje mu się, że wygrał los na loterii, jednak tylko do czasu. m) "Wuj Einar" 5/10, to nie jest opowiadanie grozy, ale fantastyczne jak najbardziej, Einar skrzydlaty mężczyzna w wyniku wypadku nie może wznieść się w powietrze, odnajduje go Brunilla, samotna kobieta, która uważa się za szpetną, biorą ślub, mają gromadkę dzieci, jednak Edwin z czasem tęskni za szybowaniem w powietrzu. n) "Wiatr" 8/10, Allin i Herb to para najlepszych przyjaciół, Allin co jakiś czas dzwoni do swojego kolegi by ten wsparł go gdyż czuje się zagrożony, a tym zagrożeniem jest wiatr. o) "Lokator z piętra" 8/10, do pensjonatu dziadków chłopca o imieniu Dogulas wprowadza się tajemniczy Pan Koberman, chłopiec od samego początku nie lubi nowego lokatora, będąc osobą ciekawską wkrótce odkrywa jego sekret. p) "Była sobie starsza pani" 7/10, Cioteczka Tildy to starsza pani, która wyznaje osobliwą filozofię, w której nie ma miejsca na śmierć w życiu. Pewnego dnia odwiedza ją mężczyzna w czerni wraz z czterema kompanami i "porywa" jej ciało, Tildy jako rezolutna kobieta postanawia je odzyskać. r) "Burzowiec" 7/10, Anna i Juliet są siostrami, w deszczowe popołudnie podczas haftowania obrusu, Anna, młodsza z sióstr zaczyna snuć dziwną, acz ciekawą opowieść o burzowcach, która przeradza się w historię o martwych ludziach (kobiecie i mężczyźnie). s) "Rodzinny zjazd" 6/10, Timothy to czarna schorowana owca w rodzinie, ale nie byle jakiej rodzinie, bo to opowiadanie skojarzyło mi się ze znaną rodzinką Addamsów tylko tu jest rodziną Bradburych (od nazwiska pisarza), nie wyróżnia go nic, przez to cierpi, ale każdy zjazd rodzinny to dla niego nie lada atrakcja. t) "Niesłychana śmierć Dudleya Stone'a" 7/10, ostatnia opowieść jest o tym jak pisarz Duley Stone wyjawia jednemu ze swoich fanów o okolicznościach zakończenia przez siebie kariery literackiej wtedy kiedy był na samym jej szczycie. Podsumowując polecam sięgnąć po ten zbiór opowiadań, większość z nich jest naprawdę ciekawa i na szczęście słabsze momenty zdarzają się tu rzadko. Na koniec wspomnę, że podczytywałem również tradycyjnie już "Zeszyty" Ciorana. Jestem zadowolony z tego miesiąca jak z mało którego w tym roku, życzę sobie i wszystkim jak najwięcej czasu na czytanie, odkrywanie zapomnianych dzieł sztuki. Dalsza część komentarza w "odpowiedzi" do tego.
@rowlfcowell1318
@rowlfcowell1318 2 ай бұрын
Wrzesień druga część 05) Ray Bradbury - "Październikowa kraina" to debiut i zarazem zbiór opowieści niesowitych i osobliwych, z dreszczykiem, tyle, że nie z XIX wieku a XX. Jak to z opowiadaniami bywa, jedne są napisane lepiej, drugie gorzej mimo wszystko kunszt pisarski jest, widać go na każdym kroku. a) "Karzeł" 6/10, to opowiadanie spowodowało, że pomyślałem o świetnej książce "Karzeł" z trylogii "Zło" Par Lagerkvista więc udany początek (i z tego powodu daję jeden punkt więcej do oceny), mamy tu karła (pana Biga) pisarza nienawidzącego ludzi, którego marzeniem jest być "normalnym" jak ci którymi gardzi. Przydałoby się krwawe zakończenie i moja ocena by wzrosła, ale sami możemy sobie je dopowiedzieć. b) "Następna" 5/10, małe miasteczko gdzieś w Meksyku i dwoje Amerykańskich turystów, małżeństwo Joseph i Marie, które chce zobaczyć mumie, ku mojemu rozczarowaniu one nie ożywają i nie mordują wścibskich i bezczelnych Amerykanów, jednak jak na opowiadanie grozy mamy tu historię bez happy endu. Póki co jest całkiem średnio, ale pomysłów pisarzowi nie brakuje, trzeba mu to przyznać. c) "Czujny żeton pokerowy H. Matisse'a" 4/10, to bardziej dziwna opowieść, zdecydowanie mi nie podeszła ta historia, stąd musiałem obniżyć notę o jedno oczko i nie podejmę się jej streszczenia. Moim zdaniem to najsłabsza nowela ze wszystkich. d) "Szkielet" 7/10, świetny pomysł i bardzo dobre wykonanie, hipochondryk Harris po kolejnej wizycie u lekarza Burleighta i odprawieniu go z kwitkiem wyszukuje innego specjalistę Muniganta, który zasiewa w nim niepokój i zaleca usunięcie szkieletu, przez co nasz hipochondryk dostaje obsesji na tym punkcie. W końcu mamy tutaj zakończenie godne horroru. e) "Słój" 7/10, czyżby Ray Bradbury się rozkręcał? Kolejne ciekawe opowiadanie i finał historii. Pewien chłop o imieniu Charli odkupuje za dwanaście dolarów od szefa gabinetu osobliwości słój z niesamowitym stworzeniem w środku, co w jego wiosce przysparza mu popularności i każdy zastanawia się czym to stworzenie jest. Chłop ma jednak wredną żonę Thedy, która stara mu się popsuć tą drobną przyjemność w życiu, duży błąd i fatalny w skutkach. f) "Jezioro" 7/10, piąta historyjka jest o dwunastoletnim chłopcu o imieniu Harold, który stracił koleżankę Tally w wyniku utonięcia, a w której chłopiec się zakochał. Piękna dramatyczna historia z iście fantastycznym zakończeniem. Dalsza część komentarza w "odpowiedzi" do tego.
@rowlfcowell1318
@rowlfcowell1318 2 ай бұрын
05) Ray Bradbury - "Październikowa kraina" to debiut i zarazem zbiór opowieści niesowitych i osobliwych, z dreszczykiem, tyle, że nie z XIX wieku a XX. Jak to z opowiadaniami bywa, jedne są napisane lepiej, drugie gorzej mimo wszystko kunszt pisarski jest, widać go na każdym kroku. a) "Karzeł" 6/10, to opowiadanie spowodowało, że pomyślałem o świetnej książce "Karzeł" z trylogii "Zło" Par Lagerkvista więc udany początek (i z tego powodu daję jeden punkt więcej do oceny), mamy tu karła (pana Biga) pisarza nienawidzącego ludzi, którego marzeniem jest być "normalnym" jak ci którymi gardzi. Przydałoby się krwawe zakończenie i moja ocena by wzrosła, ale sami możemy sobie je dopowiedzieć.
@rowlfcowell1318
@rowlfcowell1318 2 ай бұрын
05) Ray Bradbury - "Październikowa kraina" to debiut i zarazem zbiór opowieści niesowitych i osobliwych, z dreszczykiem, tyle, że nie z XIX wieku a XX. Jak to z opowiadaniami bywa, jedne są napisane lepiej, drugie gorzej mimo wszystko kunszt pisarski jest, widać go na każdym kroku. a) "Karzeł" 6/10, to opowiadanie spowodowało, że pomyślałem o świetnej książce "Karzeł" z trylogii "Zło" Par Lagerkvista więc udany początek (i z tego powodu daję jeden punkt więcej do oceny), mamy tu karła (pana Biga) pisarza, którego marzeniem jest być takim jak wszyscy. W tym opowiadaniu musimy sami sobie dopowiedzieć zakończenie. b) "Następna" 5/10, małe miasteczko gdzieś w Meksyku i dwoje Amerykańskich turystów, małżeństwo Joseph i Marie, które chce zobaczyć mumie, ku mojemu rozczarowaniu one nie ożywają i nie mordują wścibskich i bezczelnych Amerykanów, jednak jak na opowiadanie grozy mamy tu historię bez happy endu. Póki co jest całkiem średnio, ale pomysłów pisarzowi nie brakuje, trzeba mu to przyznać. c) "Czujny żeton pokerowy H. Matisse'a" 4/10, to bardziej dziwna opowieść, zdecydowanie mi nie podeszła ta historia, stąd musiałem obniżyć notę o jedno oczko i nie podejmę się jej streszczenia. Moim zdaniem to najsłabsza nowela ze wszystkich. d) "Szkielet" 7/10, świetny pomysł i bardzo dobre wykonanie, hipochondryk Harris po kolejnej wizycie u lekarza Burleighta i odprawieniu go z kwitkiem wyszukuje innego specjalistę Muniganta, który zasiewa w nim niepokój i zaleca usunięcie szkieletu, przez co nasz hipochondryk dostaje obsesji na tym punkcie. W końcu mamy tutaj zakończenie godne horroru. e) "Słój" 7/10, czyżby Ray Bradbury się rozkręcał? Kolejne ciekawe opowiadanie i finał historii. Pewien chłop o imieniu Charli odkupuje za dwanaście dolarów od szefa gabinetu osobliwości słój z niesamowitym stworzeniem w środku, co w jego wiosce przysparza mu popularności i każdy zastanawia się czym to stworzenie jest. Chłop ma jednak wredną żonę Thedy, która stara mu się popsuć tą drobną przyjemność w życiu, duży błąd i fatalny w skutkach. f) "Jezioro" 7/10, piąta historyjka jest o dwunastoletnim chłopcu o imieniu Harold, który stracił koleżankę Tally w wyniku utonięcia, a w której chłopiec się zakochał. Piękna dramatyczna historia z iście fantastycznym zakończeniem.
@rowlfcowell1318
@rowlfcowell1318 2 ай бұрын
Wrzesień część druga. 05) Ray Bradbury - "Październikowa kraina" to debiut i zarazem zbiór opowieści niesamowitych i osobliwych, z dreszczykiem, tyle, że nie z XIX wieku a XX. Jak to z opowiadaniami bywa, jedne są napisane lepiej, drugie gorzej mimo wszystko kunszt pisarski jest, widać go na każdym kroku. a) "Karzeł" 6/10, to opowiadanie spowodowało, że pomyślałem o świetnej książce "Karzeł" z trylogii "Zło" Par Lagerkvista więc udany początek (i z tego powodu daję jeden punkt więcej do oceny), mamy tu niskorosłego (pana Biga) pisarza, którego marzeniem jest być wyższym. Jest to jedno z tych opowiadań, w którym sami dopowiadamy sobie zakończenie. b) "Następna" 5/10, małe miasteczko gdzieś w Meksyku i dwoje Amerykańskich turystów, małżeństwo Joseph i Marie, które chce zobaczyć mumie, ku mojemu rozczarowaniu one nie ożywają i nie mordują wścibskich i bezczelnych Amerykanów, jednak jak na opowiadanie grozy mamy tu historię bez happy endu. Póki co jest całkiem średnio, ale pomysłów pisarzowi nie brakuje, trzeba mu to przyznać. c) "Czujny żeton pokerowy H. Matisse'a" 4/10, to bardziej dziwna opowieść, zdecydowanie mi nie podeszła ta historia, stąd musiałem obniżyć notę o jedno oczko i nie podejmę się jej streszczenia. Moim zdaniem to najsłabsza nowela ze wszystkich. d) "Szkielet" 7/10, świetny pomysł i bardzo dobre wykonanie, hipochondryk Harris po kolejnej wizycie u lekarza Burleighta i odprawieniu go z kwitkiem wyszukuje innego specjalistę Muniganta, który zasiewa w nim niepokój i zaleca usunięcie szkieletu, przez co nasz hipochondryk dostaje obsesji na tym punkcie. W końcu mamy tutaj zakończenie godne horroru. e) "Słój" 7/10, czyżby Ray Bradbury się rozkręcał? Kolejne ciekawe opowiadanie i finał historii. Pewien chłop o imieniu charli odkupuje za dwanaście dolarów od szefa gabinetu osobliwości słój z niesamowitym stworzeniem w środku, co w jego wiosce przysparza mu popularności i każdy zastanawia się czym to stworzenie jest. Chłop ma jednak wredną żonę Thedy, która stara mu się popsuć tą drobną przyjemność w życiu, duży błąd i fatalny w skutkach. f) "Jezioro" 7/10, piąta historyjka jest o dwunastoletnim chłopcu o imieniu Harold, który stracił koleżankę Tally w wyniku utonięcia, a w której chłopiec się zakochał. Piękna dramatyczna historia z iście fantastycznym zakończeniem.
@sebastianstepien3249
@sebastianstepien3249 2 ай бұрын
Nudne życie masz tylko te książki
Jaidarman TOP / Жоғары лига-2023 / Жекпе-жек 1-ТУР / 1-топ
1:30:54
JISOO - ‘꽃(FLOWER)’ M/V
3:05
BLACKPINK
Рет қаралды 137 МЛН
Волков - что происходит с ФБК / вДудь
4:30:18
KLUBY KSIĄŻKOWE CELEBRYTÓW - Promocja czy upadek literatury?
21:50
OLKA SZCZĘŚNIAK I NOWY STAND-UP 2024 I  ''Skąpiec poznawczy"
1:23:08
Olka Szczęśniak Stand-up
Рет қаралды 3,8 МЛН
lista książek na 2025 rok | moje plany czytelnicze
21:04
Łukasz Chmara
Рет қаралды 4,1 М.
NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2024! ❤️‍🔥🏆
16:33
Sezon Literacki
Рет қаралды 7 М.
😖 NAJSŁABSZE KSIĄŻKI 2024 😖
29:11
książkowisko
Рет қаралды 2 М.