Dacia 1310p - Test rozwoju wstecznego - MotoBieda

[@darekrosz]

....przykład rozwoju wstecznego... Masz również talent literacki. Jak dla mnie, pod każdym względem - MEGA

[@lelolek]

miałeeeem!!!! i to 1300 z kwadratowymi, 1983!:) i zardzewiałym słoikiem na wodę! Dzięki Biedo!!!!!!! łzy wzruszenia nie dają mi pisać.....

[@amator2117]

Jakim cudem szkło rdzewieje?!? A no, przecież to DACIA 😂

[@CountRatlord]

Tak jest, element POV sprawdza się u ciebie dużo lepiej niż nagrywanie "na żywo" w stylu Złomnika.

[@sebadun7953]

Potwierdzam..... To jest twoj styl-najlepiej wychodzi

[@arth0044N]

Świetna narracja, czarny humor i rzetelna wiedza. Widziałem wszystkie i ciągle mało. Więcej nagrywaj!

[@mientone]

Filmy co półtora tygodnia to i tak niedługo, bo przygotowanie czegoś takiego, znalezienie auta, research i montaż to czasochłonna rzecz. Częstsze filmy oznaczałoby cięcia w jakości, a tych raczej nikt nie chce

[@Cziczaki]

"rzetelna wiedza" xD

[@mientone]

@@Cziczaki no cóż, z pierwszej ręki xD

[@arth0044N]

@@Cziczaki ...a jak "żetelna"?

[@arth0044N]

@@mientone Racja, ale ogląda się z przyjemnością i ciągle "mao" ;)

[@spike997]

Kocha korozje i to z wzajemnością , a to tylko jeden rodzynek z całego odcinka , kurde masz talent jakiś kabaret powinien cie zatrudnić do pisania tekstów pozdro trzymaj tak dalej :)

[@dajmoft2286]

FSO: Nie da się bardziej zniszczyć zagranicznej konstrukcji Dacia: Observe

[@porucznikkundlewicz5218]

Hold my beer

[@nexer4576]

Wesołych świąt życzę

[@DonSalieri181]

@@porucznikkundlewicz5218 Hold my ołowiowa :P

[@adam081994]

Z tymi ogórkami z Tesco to najlepsze lokowanie produktu jakie słyszałem, mistrzostwo :D

[@jaroslawdembler155]

i właśnie dlatego tesco w polsce upadło

[@sofix111]

kogo obchodzi opinia ludzi produkujących 6 litrowe silniki o mocy 150 koni.....text miesiąca !

[@retardedpepega8831]

Jakby kogoś ciekawiło, to przykład: pl.wikipedia.org/wiki/Cadillac_Eldorado 1971 - 1978 8 litrów 190 koni na przykład XDD

[@sajuente8235]

@@retardedpepega8831 I jezdza do dzis ewentualnie po 40 latach stania w szopie wjezdzaja na lawete o wlasnych silach. Nie to co 0.9 litra 190km ktore wytrzymuje do wymiany oleju

[@oxygenium92]

@@sajuente8235 amerykańskie v8 nie były jakoś cudownie niezawodne, to że się je da odbudowywać bez końca nie znaczy że potrafiły miliony kilometrów bez remontu przejechać

[@mod_y7861]

@@oxygenium92 ale dawaly cos czego oczekuje 3/4 kierowcow. Wyposazenie, jakosc wykonania oraz najwazniejsze - PRZYJEMNOSC Z JAZDY 😊

[@oxygenium92]

@@retardedpepega8831 akurat w cadillacu to chodziło o to żeby jak nagładziej dostarczał moc i miał wchuj momentu z samego dołu, zauważ że ten silnik w swojej najbardziej wykastrowanej wersji ma prawie 500Nm momentu obrotowego przy 2000 obrotów dodatkowo kryzys paliwowy w latach '70 swoje dołożył do tej mocy a tak naprawde z tego ośmiolitrowego wyciągali w fabryce 400 koni i ponad 700 niuta momentu. tu chodziło tylko i wyłącznie o komfort jazdy a nie o osiągi.

[@piotrdenkiewicz6122]

Takie filmiki poprawiają wyproznianie. Dzięki

[@DEFENDcore]

"To miejsce które obrzydziłoby nawet Vlada palownika" to jest finezja dla której chce się oglądać Twoje filmy :)

[@lukaszw7687]

Mój ojciec kupił nową Dacię z salonu. Pamietam ją jako auto pełne sprzeczności. Wielkie (w porównaniu do malucha, który kosztował bardzo podobne pieniądze), mega komfortowe (sprężyny w fotelach i kanapie robiły robotę) ale... rumuńskie. Gdzies po roku użytkowania czarny lakier wyblakł, hamulce się skończyły (przełączyły sie w opcję automatycznego otwierania bramy zderzakiem) a zawias bujał coraz bardziej. Czerwona lampka nie była wcale taka głupia. Kiedyś podczas powolnej jazdy za konduktem pogrzebowym silnik się przegrzał. Ojciec zjechał na pobocze, otworzył maskę i omal nie zginłą od bagnetu do sprawdzania oleju, który polecał pod ciśnieniem w pole. Po kilku latach łajdaczka wróciła do Rumunii przez Słomczyn. Nikt poza Rumunami nie chciał jej kupić...

[@gregorypodwodnyswiat1998]

Siema ziom, 👍👍😊 grubo posumowałeś moje Pierwsze Auto, jeździłem 1310p 1,5 roku i różne atrakcje i perypetie z nią miałem, nie chciałem malucha a potem kupiłem Fiata 125p ME, pozdrawiam serdecznie

[@vivians7209]

Sranie na ludzi nadal śmiejących się z awaryjności francuzów proponuję uznać za sport narodowy.

[@filipzycki1113]

+1

[@jandy2001]

Kupiłem nowego Peugeota: przebieg 300 km, wysypała się automatyczna skrzynia biegów (laweta), przebieg 1000 (rozszczelniło się coś - cały olej na ziemi przed domem - serwis), 9000 (rozsypał się przegub - serwis).

[@jakubnowacki231]

jandy2001 w kazdej marce zdarzaja sie feralne egzemplarze xD myslisz, ze wsrod niemieckich, wloskich, japonskich czy amerykanskich aut nie zdarzaja sie takie nieprzyjemne historie?

[@jandy2001]

Aby dodać nieco obiektywizmu do mojej wypowiedzi napiszę, że francuskie samochody sobie cenię, są wygodne, a ich innowacyjne wyposażenie, zwłaszcza elektronika i łatwość korzystania z niego, są na znacznie wyższym poziomie od np. Toyoty. Od lat mam francuskie samochody, coś mnie do nich ciągnie... Niestety w moim przekonaniu są one awaryjne przez słabą kontrolę jakości. Wszystkie moje francuskie samochody były ponadprzeciętne awaryjne. Mam też od nowosci Toyotę, miałem Forda. W obu przypadkach były one imponująco bezawaryjne.

[@660star]

@@jandy2001 No i co, nowy Ford Transit, 150km przebiegu, pierdolniety silnik. Jeden przykład gówno znaczy

[@Barbiekiller89]

Wreszcie nowa Motobieda, z tęsknoty musiałem pocieszać się złomnikiem :P

[@vegannonalcoholicbeerlover]

"Dracula tkwi w szczegółach..."xD

[@SWISTAK-yk9tz]

Jjjj

[@franciszekkorzeniowski7690]

Dużo pracy włożyłem żeby ją doprowadzić do tego stanu, dizajn jak z Rumunii!

[@gregros4877]

no fortnite piekna maszyna

[@Rafalski1706]

Chorąży Głuś😂

[@ParadiseV2Panama]

Motobieda, politycznie i poprawnie najbliższy mego serca mentor :*

[@mirekbiek534]

Twoje wywody i dygresje są zajebiste. Jak o tym typie, co sprzedaje. :-)

[@gniotek7507]

Człowieku ja Cie po prostu kocham jesteś po prostu geniuszem w tym co robisz czekam na kolejne odcinki

[@igortrebnio6103]

Już przed obejrzeniem wiem że to świetny film

[@papieznikpospolityokrutny9320]

Ale piękne brzmienie ❤️

[@mylana4972]

Pierwszy raz słyszę, że była polska Dacia. Miło jest dowiedzieć się czegoś nowego.

[@utnecinos5393]

Motobieda w formie!!! Może i jestem starym malkontentem ale ja jakoś wolę te testy w klasycznych pierwotnych wersjach, mam wyjebane w to kto jak wygląda, ale bezlitosny odcieleśniony(?) szyderca narrator jakoś lepiej mi tu pasuje. Pięknie wycierasz nimi podłogę. Szapo ba.

[@piotrgrzenia8519]

Smiechłem nie raz,uwielbiam te texty,Dacia dobra,pamiętam jak komuś się taka zepsuła zaraz koło naszego bloku,mały,było nas tam 3ch gnojków,wiek 8lat.Mielismy tak mało szacunku widocznie,do tego auta,że zaczęliśmy je pomału dewastować,łazić po dachu,wycieraczki itd.I pamiętam,że zajebiscie się zjeżdżało z dachu po tylnej szybie i klapie,bo taki skos ma...zajebiste czasy...

[@andrzejrosowicz8874]

Miałem 1310P od nowości bity rok 1982 na nadwoziu , a na fakturze zakupu 1983 tak jak odbierałem w Polmozbycie Rzeszów. Ten samochód psuł się bardzo często- tuleje na wahaczach , sworznie ,tarcza sprzęgła , silnik co 100 tyś mokre tuleje stalowe i tłoki do wymiany ,wałek rozrządu pracował w żeliwie (bez tulei ) trzeba było nadwymiarowy . Blacharka konserwowana i po czterech latach dziury -do tak badziewnego samochodu i marki Dacia mam uprzedzenia i wspomnienia wycieczek po części i mnóstwo czasu spędzonego w kanale.Mam jeszcze trochę części.

[@przemekz8393]

Proponuję czelendż kto pierwszy w polskim youtubie dorwie i zrecenzuje Olcita ... to by było mistrzostwo świata ... zaraz potem IŻ 2126.

[@Volvo-iv4gf]

Moje propozycje co do kolejnych recenzji - IŻ 2126 - Oltcit - Syrena 105 - Trabant 601/1.1 - Wartburg 353/1.3 - Barkas B1000 - Toyota Corolla E9 - Daihatsu Charade

[@krychu07]

nie zapomnijmy o Moskwiczu Aleko ... również megaguwno

[@karampuk1974]

@@Volvo-iv4gf Oltcita ktoś robił. Wartburg 1.3 I Trabant 1.1 też. Chyba Złomnik.

[@krlchelm]

Ale Trabant z 2T a z 1.1 to jednak nie jest to samo. Ale Oldcita, IŻa , OKĘ, Moskwicza Aleko, albo Ładę 110 to bym obejrzał

[@SmokWawelski4D]

Uch! IŻ Orbita to byłby hit na jakiego polski internet nie zasługuje.

[@robertozdoba4479]

Cléon-Fonte ( wym. Kleą-Font) to nazwa fabryki w której produkowano silniki z serii SIERRA, które z czasem zastąpiono nazwą Cléon-Fonte. Bardzo fajny kanał. Tak trzymaj. Pozdro z Francji 😉👍

[@omen3619]

Jeeeeest 😍 kolejny cudowny odcinek. Łapka w górę i oglądamy

[@axbenq1]

Akurat Ceausescu regularnie pokazywał ZSRR faka.

[@januszswiech-azjazpasja]

Tito robił to grubo wcześniej.

[@DynamioPL]

@@januszswiech-azjazpasja Tito przede wszystkim robił to w lepszym stylu, natomiast Ceausescu akurat był twardym stalinistą i dla niego ówczesny ZSRR zdradził swoje idee i stał się rewizjonistyczny

[@januszswiech-azjazpasja]

@@DynamioPL Dlatego Ceausescu dobrze się dogadywał z Koreą Północną i z Chinami dla których Stalin był niemal święty.

[@wojciechjaruzelski5267]

​@@DynamioPL Ceausescu to akurat grał w dwie karty: Przed zachodem grał gościa który nie jest za ZSRR lecz tak naprawdę Ceausescu i tak ssał ZSRR gałę i robił sobie w kraju burdel większy jak Jaruzelski u nas, Kadar na Węgrzech, Żiwkow w Bułgarii, Honecker w NRD i Husak w Czechosłowacji

[@wojciechjaruzelski5267]

​@@januszswiech-azjazpasjaBardziej Ceausescu nie popierał Stalina tylko jak dorwał się do władzy do jego głowy weszły kompleksy, on swoje wady (niski wzrost i młodocianą skłonność do jąkania się) leczył władzą, by leczyć swoje kompleksy brał coraz więcej władzy. Polecam biografię Ceausescu autorstwa Thomasa Kunzego, pomaga on zrozumieć tego po*eba

[@Green_Volf]

Dziadek miał chyba 1300 na początku lat 80. Ja, jako przewożony nią mały gnojek, zawsze byłem zachwycony. Mnóstwo miejsca, miękka kanapa z jakiej gąbki czy innego pluszu i cicho w środku. Półośka faktycznie jebła na torach tramwajowych a rozpadającą się z czasem podłogę trzeba było śrubować stalowymi płytami, ale wspomnienia z dzieciństwa przepiękne :)

[@arth0044N]

Nie żebym oglądał reklamy, ale przeczekam sobie, żebyś za tą zajebistą narrację zarobił kilka groszy. Nagrywaj! Czekamy! Nowe już mi się skończyły i do starych wracam. Bajera "W chuj i pół!" ;)

[@mzawada3894]

Mój ojciec kupił taką Dacię pod koniec lat 90 :) Wstyd, jak ch...olera. Ale muszę przyznać, że na tylnej kanapie się zarąbiście podróżowało, jak na wersalce :) Na dobrą sprawę nie sprawiał nawet jakichś większych problemów i nawet mój brat go dostał i dożynał, jak zdał prawko. Specyficzne auto, ale serca rodzinne skradło. Pozdro ;)

[@maciejk6561]

P w nazwie oznaczało nieco uproszczoną wersję modelu 1310, specjalnie na polski rynek. M.in. właśnie miała jednoobwodowe hamulce, czego już nie dopuszczały europejskie przepisy homologacyjne. Jak czytałem w "Motorze", Polmozbyt odmówił przyjęcia którejś kolejnej dostawy z hamulcami jednoobwodowymi i przyjechali mechanicy z Rumunii, żeby przerobić je na dwuobwodowe. Trafiła też do nas cała seria, w której kierunkowskazy połączone były na krzyż, przedni lewy z prawym tylnym i odwrotnie. Przypadkowo odkryto też, że Rumuni - nie zmieniając numeru homologacji ani nie występując o nową! - zmienili konstrukcję pomarańczowego zatrzasku pasów bezpieczeństwa w taki sposób, że jeśli na klamrę działała siła wyciągająca, nie można było rozpiąć pasa! Przy próbie rozpięcia ułamywały się elementy pomarańczowego przycisku, rozpinające pas, i nie można go już było rozpiąć w żaden sposób. To już był kryminał!

[@swistakdanecki6930]

Jeździłem modelem kombi. Też mógłbym coś dodać... Szyby z tyłu odsuwały się do poły. Uzasadnienie? Aby dzieci nie wypadły przez okno. Serio!. Sprężyny do tylnej belki były z sedana. A zwis tylny wzrósł. Pies 40 kg w kombi sprawiał, że światła mijania szły w niebo. Wstawiałem po 3 klocki z twardej gumy między zwoje sprężyn- ma się rozumieć po podlewarowaniu i odciążeniu zwojów. Coś schrzanione z ustawieniem kół tylnych. W razie 3 pasażerów z tyłu- blacha nadwozia trze o koło. Uwaga- o lewe koło. Prawe jest głębiej- jemu obciążenie nie przeszkadza. Wypraszałęm kiedyś pasażera siedzącego za mna, bo już szedł dym z boku lewej opony. Fajka do gaźnika spadała w czasie jazdy- na szczęście awaryjne były i dbałem nie. Mocniejsze dokręcenie świecy zrywało gwint. Trzeba było wstawiać nagwintowaną tulejkę po przegwintowaniu na większy rozmiar. Wentylator na sztywnym napędzie- jak w Syrenie. Zimno czy ciepło- kręci stale. Stąd ogrzewania zimą brak. Nawiew taki, że wileda stale w użyciu. Wskazane dłuższe ręce aby dostać sie do szyby. Hamulce takie, że kiedyś hamując najsilniej jak tylko się dało- wjechałem pod spód Faworitki. Moja wina- odstęp ma być duży. A że się ktos wciśnie- trzeba zwolnić. Szczęśliwie w Faworitce poszedł tylko gumowy wieszak rury wydechowej. U mnie wgnieciony pas przedni. A ponieważ silnik pracował i wentylator stale był sprzęgniety paskiem klinowym- ładnie zaprasował lamelki chłodnicy. Latem konieczne postoje, dla wychłodzenia. I przy okazji odprężenia nóg. Sprzęgło tak krótkie, że ktokolwiek by nie wsiadł- a nie znał modelu- to silnik mu zgaśnie. Trzeba nauczyć się zatrzymać lewą stopę gdy auto rusza. Jak miało te 6 km/h można było włączyć sprzegło całkiem- do następnej zmiany biegów. Ruch dźwigni zmiany biegów z pół petra- było o tym. Korozji dało się uniknąć, wstrzykując preparat Vaxoyl lub Rustcheck. Całe nadwozie (nie mówiąc po podwoziu) ciekło miodem , do którego lepił się kurz. Wskazane dodatkowe spodnie (ściślej dolne nogawki) aby się za bardzo nie uświnić. Nie dało się tego specjalnie czym zmyć. Używałem szpachelki i Detersilu. Ale nie za często- aby blachy chronione były. Końcówka rury wydechowej uświniona bardziej niż w Syrenie. Jakieś litr dolewki oleju co 500 km. Podobnie częste czyszczenie odmy. Nie oczyściłeś- nadciśnienie wypychało olej silnikowy poza auto. Smok z baku na benzynę zapchał się. Słabły osiągi, w końcu nie szło odpalić. Wyjąłem zbiornik- bez destrukcji nie szło go wyczyścić. Zaciągnął mnie kolega do zakładu LPG. Jeździłem z butlą- tylko pies miał mniej miejsca. Aby zimą tak do -10 cokolwiek mieć szansę na odpalenie- założyłem gaz ręczny. Cięgno z pancerzem od Syreny. Przy gaźniku kątownik z blachy. To połączone mocnym kordonkiem z linką tego ręcznego gazu. Raz ten blaszany kątownik się zaciął i silnik ciągnął wtedy, gdy nie potrzeba. Zamiast wyłączyć silnik- cóż, wcisnąłem sprzęgło, aby zapiąć pierwszy bieg. Coby silnikiem szło hamować- hamulce nie dawały rady zatrzymać. Nie wykazałem się pomysłowością. Silnik wszedł w nadobroty, łup i rzężenie spod maski. Tłok uderzył w zawór, zgiął laskę popychacza, a dżwigienkę wybił o 180 stopni. Ale dało mi radę na włączonych awaryjnych (niezgodnie z przepisami) jakoś dojechać na 3 cylindrach. Laska jak nowa- dźwignienka obrócona - silnik zagadał. Jeździć można. Blachy o grubości papieru. Omijałem (dojeżdżając do dystrybutora) raz na CPN Stara, który dla mnie niespodziewanie ruszył. Drobne muśnięcie, a blacha w tylnym błotniku niemal rozdarta. Poszło kilka pusze szpachli i trochę srebrzanki- szkoda kasy na lakier. W końcu postanowiłem sprzedać. Przyjechali Rumuni z naszym mechanikiem. Od razu sprawdzenie poziomu oleju w silniku- końcowka rury wydechowej wygrałaby konkurs z Wartburgiem i Syreną włącznie. Mechanika naszego spytałem, skad to zużycie oleju, skoro kompresja jest- bo silnik odpala. Okazuje się, że to chu**we uszczelniacze trzonków zaworowych. Wyrabiały sie po kilku tysiącach i olej spod pokrywy zaworów dodatkowo smarował jak w dwusuwie. Mechanik po sprzedaniu usiadł obok Rumuna- klienta. "Tylko ostrożnie!!". Ruszają jak z nitrogliceryną w bagażniku. Nagle (dla nich) mój okrzyk- stójcie!. Zatrzymali się. Ja pobiegłem do garażu oddać im wyciągnięty przed laty bak na paliwo. Gdy doniosłem, to bardziej zdumionych mord w życiu nie widziałem. Odjechali w jeszcze wolniejszym tempie, z tyłu drugie auto do asekuracji. Można by jeszcze cos tam dodać- ale byłoby to już chyba nudne. Pozdrawiam. Ps. Zainteresowałem się, czemu Rumuni się tym wozem zainteresowali. Okazało się, że w 2005 roku w Rumunii był zakaz rejestrowania pojazdów bez katalizatorów. Zakaz był taki patriotyczny- ustawodawca podał, że nie dotyczy on pojazdów własnej, czyli rumuńskiej produkcji. Aha, to tu tkwi szkopuł powodzenia mojej transakcji. Trochę do kasy ze sprzedaży dołożyłem i kupiłem opony zimowe do drugiego auta. Świetny interes.

[@Freeman4815]

Ale nadwozie, a w szczególności reflektory, to bardzo mi sie podobają

[@ediacz]

Kłerwa, dopiero co wczoraj wróciłem z Rumunii. W większych miastach takich okazów nie uwidzi. Po wioskach kilka sztuk upatrzyłem. Albo stały wypatroszone na podwórkach, albo jechał nimi archetypowy Rumun (taki gruby pan, w kraciastej koszuli, bez górnych jedynek i w kapeluszu).

[@krejza0114]

Aj tam. Miałem przyjemność przejechania się tą maszyną i nie było źle. Ma fajne smaczki tzn znaczki daczki w środku. Toporne ale takie lubię, lubię jak jest czym kręcić, tak jak z babą. Pozdrawiam

[@tadeuszrunowski4625]

Kupiłem ten wynalazek w 1988 roku. Miał 6 lat i dałem za niego 1000 dolarów na które pracowałem 3 lata. Teraz za 3 lata pracy można kupić właściwie wszystko i to nowe. Wszystko co pokazane jest w tym materiale to prawda. Zepsuło się tam wszystko i co gorsze musiałem sam naprawiać bo żaden mechanik nie chciał tego dotykać. Pamiętam że zepsuło się sprzęgło. Oderwało się łożysko oporowe od zaczepu i rozwaliło docisk sprzęgła. Znajomy który też miał takiego grata zaprowadzil mnie do swojego znajomego i przerobili mi docisk z Fiata 126. Oryginalne sprzęgło było wtedy nieosiągalne. Teraz po 30 latach kompletne i nowe znalazłem w internecie za 180 zł. Pamiętam że tłoczki do hamulców można było zastosować od naszej Syreny. Okładziny do tylnych hamulców zastosowałem od Żuka. Sam je przynitowałem i piłką do żelaza obciąłem nadmiar. Strach pomyśleć ale jaździłem tym z 2 letnim synem. Stare czasy, Z tego co pamiętam to nie miałem kłopotow z korozją.

[@tadeuszrunowski4625]

Zapomniałem dodać że następny był Tarpan. Tym razem nowy z fabryki i to było jeszcze większe g ówno, ale to już inna historia

[@Klasyki_z_RFN]

Łapka w górę za obrazowy opis wybierania biegów!

[@shamad-l-666-l-7]

Kurwa kocham ten język i wyjebany mam na tych co po przeciwnej stronie barykady kryją się. Więcej więcej wiecej MotoBieda

[@marcinhorowski1656]

Jak tak patrzę na te auta z demoluduw to powiem że 125p w wersji italia bije te trupy na łeb a takowym jeździłem za dzieciaka i najlepiej wspominam.A jeździłem i zastawą i skodą dacią warszawą ładą syreną wołgą. Pozdrawiam

[@sajuente8235]

Fiacik mial w sobie to cos mimo ze by wozem drabiniastym na kolkach

[@marcinhorowski1656]

@@sajuente8235 Najlepiej wyglądające auto z demoludu zwłaszcza w ciemnowiśniowym kolorze i w hromowanych ramkach i wlotach zderzakach pamiętam jak dziś a mineło ponad 30 lat. Pozdrawiam

[@metsolainenpov8771]

Marzy mi się tak, żeby Mistrz kiedyś zrobił (i wrzucił na YT oczywiście) test porównawczy Trabant 601 vs Skarpeta... Wiem, wiem, marzenie ściętej głowy :)

[@krlchelm]

W legendach PRL kiedyś Mikiciuk coś takiego zrobił. Ale to jak porównanie Cinquecento z Clio. Syrena była większym samochodem. Ale bardziej zawodnym. Trabantem w trasę można było jechać bez obaw. Syreną bez przygód raczej by się nie obyło.

[@zestawsuperplus9803]

@@krlchelm Pojechać Trabantem w trasę bez awarii to pojęcie względne. Pamiętam z dzieciństwa Trabanta i na pewno bez zestawu w postaci kluczy, śrubokręta, szczelinomierza, zapasowej głowicy i uszczelek podgłowicowych, świec, zapasowych pasków do napędu alternatora i dmuchawy daleko bym nie jechał :)

[@krlchelm]

@@zestawsuperplus9803 nie wiem co to było, ale chyba nie Trabant. Nie jeden dziś jeżdżący - dwusów, przejeżdża cały sezon bez większych przygód. Szczelinomierz, a po co? Zapłon często już jest elektroniczny, w zasadzie bezobsługowy. Świece? Na jednym komplecie spokojnie sezon się przejeżdża. A w razie zalania wystarczy przeczyścić. Pasek alternatora, jak poprawnie wypoziomowany i dobrej jakości to się jeździ. Ja swój po 8 latach wymieniłem. W trasę oczywiście że komplet kluczy warto zabrać. Przewód paliwowy, jakieś pierdółki. Obecnym Trabantem zrobiłem 2000 bez awarii, która mnie uziemiła, albo była by nie do ogarnięcia na drodze. Nawet alternator 12v, to dopiero raz reanimowałem, w ciągu 10 lat. Tak że nie jest źle.

[@vt1100]

Miałem Dacie 1310 TLE z 90r. To były czasy. Silnik ładnie chodził. Biegi fakt.... dramat to był. Ale wystarczyło wyjąc ten zasrany drążek zmiany daĆ kowalowi żeby ja przekrzywił trochę w strone kierowcy i już bylo lepiej hahah nie trzeba było wstawać z fotela żeby 3ke wbić. Gażnik a raczej dysza wolnych obrotów to był wykrywacz chrzczonego paliwa... jak tylko była woda w bęzynie albo ropa to od razu sie zatykała za to dostęp byl super do niej. Blacha dramat... ruda szalała z prędkościa swiatła.

[@listonoszpat233]

Ludzie to jeszcze nic ale na częściach tej Dacii (półosiach też ) był robiony Aro 10 to dopiero jazda ! MotoBiedzie brakłoby epitetów ! :-)

[@sax01ful]

ostatnio byłem w Turcji i jadąc na wycieczkę zobaczyłem taki samochód, tylko pod nazwą renault, pomyślałem jakiś pasjonat, ale z czasem było już ich kilkadziesiąt i więcej. Zacząłem się zastanawiać, czym rozcieńczają wódkę w 5 gwiazdkowym hotelu z Coraltravel bo widzę tego za dużo, ale pomijając fakt oszukiwania na alko w hotelu, tych aut jest w Turcji mnóstwo i dalej spokojnie sobie jeżdżą.

[@JeremySkok]

"Wnętrze obrzydziło by nawet Vlada Palownika":D

[@AirwolfPL]

Widziałem ją ostatnio na mieście. Nieźle zapiernicza ;)

[@AirwolfPL]

Możliwe że podczas nagrywania odcinka patrząc po trasie na końcu ;)

[@Jakikrajtakiesarny]

Szacunek za to, że nie ma tych wrażeń na żywo, bo one były średnie😁

[@szorti666]

"klamka odpadła" xD xD xD

[@tomaszwierzba4324]

Miałem 1300 z 1981 w 2000 roku. Moje pierwsze auto. Dwa miesiace je mialem :)

[@BB-ve2on]

1300 to był przy tym luksus. Łatwe do naprawy , wystarczył klucz 10, 13 śrubokręt płaski i krzyżak, kawałeczek drucika do przepychania dyszy w gaźniku i klucz do kół. A po wymianie ogromnego oryginalnego tylnego tłumika na tłumik od Syreny 105 to było najcichsze auto ąż po dzisiejsze czasy . Tylko szum wiatru . Na 1300 przejechałem prawie 360 000 bez remontu i brania płynów ustrojowych. Poszła w kolejne łapki

[@matipimago]

Motobieda jak zwykle stanął na wysokości zadania

[@marekniebojewski5503]

Ujeżdżałem ten pojazd po odebraniu prawka. Stary nabył ten ten pojazd od złotówy z warszawy, było to w 98. Auto było z 83, przyjemniejsze auto od fiata i poloneza i miało poważną zaletę, spalał mniej paliwa niż te polskie wynalazki a mimo niższej mocy dynamika podobna.

[@flaviusstilicho-koniecpito7455]

"wybieranie biegów jest jak czyszczenie kibla szczotką po ostrej kac kupie"

[@wlkrhy1908]

Mój ojciec miał taką i 1410.. tą ostatnia zaliczyłem dachowanie na zakręcie

[@razek126]

WLKR hy dlaczego dachowałes, jak to wyszło ?

[@xflashu8075]

@@razek126 to nie jest trudne

[@eskael8599]

Wystarczy energiczny ruch kierownicą przy wyższej prędkości, ewentualnie nierówna nawierzchnia wspomorze.

[@wlkrhy1908]

Kto jeździ Dacia towie jak to się zachowuje na drodze.. Zresztą człowiek był młody i brawura doszła do tego. Naprawdę bardzo mocno się nachylala na zakretach

[@wlkrhy1908]

@Artur Emenems napisał gość co nagrywa małe kotki ....

[@tomasz8394]

Robisz robotę,się usmialemrzem...

[@zbypomp881]

Nagraj kiedyś test auta które ci się podoba. Wiem, że nagrywasz o starych autach, ale przecież nie wszystkie są spasowane stopami. Wsiądź do golfa pierwszego w ładnym stanie, t2 jakiejś ładnie zachowanej, citroena axela z 85r itd. Te auta naprawdę fajnie jeżdżą i jestem pewien że da się ich używać do codziennej jazdy. Komunizm wyrządził wiele złego, również w motoryzacji i to nic dziwnego, że te auta są tak spasowane i wykonane bo nie było chajsu na zrobienie mercedesa z takiej skody, trabanta itp. Jeśli chodzi o Dacię to w Rumunii też w tamtym okresie dużo się działo (komunizm, rewolucja itp) i chwała im za to że udało im się jakoś prowadzić tą Dacię, bo przypominam że w Polsce w tych latach jeździły duże fiaty, maluchy i żuki które były przestarzałe w momencie wypuszczenia modelu. :)

[@MotoBieda]

Było już kilka, które mi się podobały ;)

[@The_Pocisk]

Dokładnie takiego zielonego stwora miał kiedyś dziadek i zwiedził nim pół Polski (a co się po drodze się na niego na..... ł to jego). Wspaniałe to było auto, nie zapomnę go nigdy!

[@wierdlifedude5283]

Ej chcesz zrobić o Suzuki samurai? Mój kumpel ma i jest twoim faneme myślę że udostępni :D rocznik 89 ... Chyba

[@marekniebojewski5503]

Nie wspomniałeś że klucz do kół był też korbą do odpalania taka to technika.

[@metalmartin6.6.6]

Ciekawe ile trupów ma no koncie ten model dacii? z porównaniem do np. 125p1300

[@Kamil3512]

Mój dziadek miał taką albo 1300 dokładnie nie pamiętam ale w tym samym kolorze. Przejeździła 26 lat ale jak zajebała w wystającą studzienkę to wyjebało lewe tylne koło a razem z nim zderzak, nadkole, i zawieche. Remont był nie opłacalny i poszła na złom, zostały tylko pomarańczowe fotele 😁

[@emperorjulian2159]

Widzę że z tymi lewarkami zmiany biegów to w Renault nic się nie zmieniło - mam Talismana 1.6 dCi 130 HP z manualem i kiedy przy moich 184 cm wzrostu ustawiłem wygodnie fotel i fajerę, piąty bieg muszę dopychać końcówkami palców :D

[@crazyhorse44]

Miałem czerwoną Dacie 1300 , nową ojciec musiał wynieść na plecach z polmozbytu 😁 psuła się niemiłosiernie ale posłużyła że dwadzieścia lat 😁 Odpalać ten samochód potrafił tylko mój stary ,ja i szwagier tak było tam najebane ale jak płynął po szosie to był szok 😜 piękne czasy

[@ZGKaMiLZG]

MotoBieda testuje stare pojazdy i tkwi w przeszłości opinie o współczesnych autach francuskich (Renault) są nieco inne od porażki z Laguną 2 tz. królową lawet wiele się zmieniło nawet dostawcze Master, Trafic to 90% międzynarodówki przebiegi rzędu 500 tyś a nawet widziałem 800 tyś w Masterze to norma.

[@itrabos]

Podoba mi się jak pierwsza kurwa (i 100 następnych w kolejną minutę) pada dopiero po części oficjalnej historycznej :D

[@vladislavvolski8326]

Powiem jako "dojeżdżacz" nowych firmowych Daci - i to od dziesiątek (jeżeli już nie setek) tysięcy kilosów... Na chwilę obecną to jest już w 100% Renault - tylko gorzej opakowane, pod kątem serwisu wcale nie tak tanie. Tani jest zakup - tylko. Co należy oddać to to, że nawet furmanki dostawcze z cyklu dokker w kombinacji 1,5 litrowym klekotem bocianów są zaskakująco dynamiczne i względnie trwałe - najstarsza ma powyżej 270 k km i to jeżdżonych "binarnie". Konkluzja jest jedna - musiała upaść żelazna kurtyna aby "kolesie od majaja hi" mogli się bardziej zbliżyć do tych od "Marsylianki", co w finale skutkuje tym, że na tle reszty oferty rynkowej rumuńskie Renault nie jest takim głupim wyjściem - bynajmniej póki jest na gwarancji. Pozdrowienia...

[@marvelek8865]

Jak kończyło się to przysłowie? Nie zdążyłem na oryginał :(

[@domdom3056]

Się nie dziwię Bieda, że tak wielbisz graty. Jak lubisz chujowe konserwowe z Tesco, to w zasadzie czemu i nie chujowe auta :)

[@KapiCool]

Graty są mega. Fajnie by było, jakby Zastavę Yugo przetestował.

[@arth0044N]

Z tego co wiem to Yugo już był. Taki mały "Golf I" z Jugosławii. Ale co jak, co. Zawsze się jakiś dzban znajdzie, żeby się o coś przypierdolić. Tym razem o ogórki. Ja pierd...

[@YoungMatson]

@@arth0044N to jest taki dzbanek pewnie nawet starzy mu jeszcze banankowi na prawko nie dali, bo 18 nie ma :P

[@maciejolejniczak151]

A gdzie promocje alegro ?? I mercedes dla widzów ??:-))

[@candly1950]

Debilu to nie miłośnicy 4 kółek tylko Moto bieda

[@maciejolejniczak151]

@@candly1950 mnie nie obchodzi ,jak rodzice mowia do Ciebie ,przeciez to żart byl

[@Obywatel_MK]

Kurwa jakbym czytał opis swojej Dacii Duster z 2019r.

[@andrzejkowalski5496]

Słabe osiągi?

[@arkadiusztrzesniewski4237]

@@andrzejkowalski5496 Marna jakość montażu.

[@KapiCool]

Witaj Bieda, przetestujesz kiedyś Zastavę Yugo?

[@tajnoskaratekos9020]

Dobre, ja czekam na topornego chama wartburga

[@tinybartini]

@@tajnoskaratekos9020 Wartburdżini 353 zacne auto;) też bym obejrzał! ojciec z dziadkiem mieli ich chyba kilkanaście sztuk razem, nie jedne wakacje spędziłem na wiosce z placem pełnym Wartburgów i Trabantów oraz w bawiąc się w stodole pełnej części do tych aut.

[@mrmech]

Co wy macie do francuskich samochodów bo ja nie rozumiem proszę mi wytłumaczyć bo dla mnie są dobre

[@oxygenium92]

to mają że nie są niemieckie (w przypadku januszy) albo z blokuwschodniego (dla janktajmerowych stulejarzy)

[@matevix1533]

to że trzeszczą w każdym miejscu.

[@IncognitoDriver]

@@matevix1533 przejdź się kiedyś paskiem b6 to zobaczysz co to jest trzeszczenie

[@matevix1533]

@@IncognitoDriver domyślam się ale na pewno nie trzeszczy bardziej niż golfy

[@IncognitoDriver]

@@matevix1533 niż golf 5 bardziej. W porównaniu do 4 jest lepiej

[@marcinfranke8752]

malina jak zawsze pozdrawiam

[@danieles2118]

Oryginalny serwisowy akumulator z grupy VAG, gruba inwestycja. Właściciel chyba bardzo kocha tego auto.

[@tinybartini]

no szkoda, że się taka karta z 1300 wzięła i zgubiła, rasowiej to auto wyglądało, pamiętam za dzieciaka zawsze ta wąska tylna lampa mi lepiej siedziała niż ten szmelc z 1310 ;) pozdro

[@tatandvlog8192]

Łatwiej było się przeżegnać lewą stopą niż zapanować nad tym złomem. Zmora mechaników. Łoże Madejowe kierowców zwłaszcza na krętej drodze. I to zdziwienie kiedy odkręcasz 5 śrub i potrzebujesz 5 różnych narzędzi, a i tak młotek okazuje się najlepszy.

[@gzrreg8707]

Mój pierwszy samochód Czujnik temperatury w głowicy trzeba było założyć z Ursusa i problem z kontrolką znikał

[@imiesawnazwiskowy8226]

Ogórki to OWOCE. Powstają z zapylonego kwiatu (tak, roślina ogórka ma kwiaty). Posiadają nasiona. Sensem istnienia jest by został zjedzony, a nasiona ze środka rozsiane z kałem.

[@ave1395]

Akurat żart nietrafiony taki Peugeot i Citroen ma na koncie wiele modeli które wypadają naprawdę świetnie pod względem niezawodności a w przypadku Renault to trzeba się wystrzegać pierwszych wypustów danych modeli, z końcowych roczników są bardziej dopracowane

[@irekkur3210]

Miałem okazje pracować w pp Polmozbyt w Gdańsku,w połowie lat 80ych XXw ,która to stacja miała autoryzację na naprawę min Dacii,wtedy ten Polmozbyt się nazywał ASO -10.Jak zajeżdżała Dacia,mechanicy płakali z wkurwienia,nawet nowe,gwarancyjne,to były złomy i kultowy ich zbiornik paliwa,który był chyba nie odporny na stosowaną wówczas etyline...

[@dariuszszmat3804]

Moj tato taką miał i mogę śmiało powiedzieć, że było to o dziwo bezawaryjne auto i i bardzo komfortowe. Kanapy na sprężynach z tyłu i zawieszenie, które przepływało przez każdą dziurę. Dla mnie osobiście mimo, że to i tak bieda auto to kilka klas wyżej niż 125p lub poldek.

[@Caro994]

Dacia nawet za komuny była uważana za wyrób samochodopodobny. W hierarchii demoludów była tylko lekko powyżej takich śmietników jak Syrena, Trabant, Zaporożec, w sumie tylko ze względu na udany silnik. Najbardziej zapadła mi scena ze Zmienników kiedy kierownik wpt zamiast Fiatów proponuje kupić Dacie, a Stachu kwituje to tylko że już lepiej riksze rowerowe kupić niż to xD

[@kepakpl]

Właśnie o tym miałem wspomnieć, że z Dacii żartowano sobie nawet w PRLu. Był jeszcze skecz kabaretu Tey gdzie próbowali zamknąć Dacie.

[@tombouu]

@@kepakpl kzbin.info/www/bejne/hKStgWeld8qYY6s

[@szach-mat-874]

12:13 widzę skrzyżowanie z Krzyżanowskiego przy szpitalu :D

[@Zamsky39]

Ja przeczytałem 1310HP i się zastanawiam co tam siedzi, że moc taka :D I kto by to chciał tuningować

[@TheGangsta192]

Szkoda że nie nagrałeś wrażęń z jazdy tak jak poprzednio :/ Ale i tak spoko, + za tekst o amerykańcach ;)

[@hayclockaster164]

Super! Kiedy do obróbki idzie Oltcit?

[@streetholics.9536]

ratujesz mi sobote

[@marcinkrajewski4767]

Pierdole suskrybcje na kanale Łysego ,zostaje tu

[@orzech20406]

Popieram. MotoBieda the best

[@Myszorak]

Zrób recenzje Audi 80 B3 lub B4 bo chcę sobie kupić i potrzebuję opinię eksperta :D

[@Dan_Kra]

kzbin.info/www/bejne/fWO0e2uEmK2hgs0 m.olx.pl/oferta/audi-80-b3-sport-edition-CID5-IDAOKFr.html Tylko B4 i to z końca produkcji. A dlaczego, do cholery, nie Passata B5 FL?

[@misiekwroc1777]

Zajebisty filmik :-) szasun, stand-up mozesz sprobowac :-)... Co dalej z tym wjebanym przez rdzę 125p co go rozpruliscie?

[@psoras]

Ach, ten chaos urbanistyczny warszawskiej Woli

[@Jakub_Andrzejewski]

Miałem ten samochód przez jakieś pięć lat (tak ten egzemplarz). Przyznaję rację autorowi - jakość bardzo słaba i momentami chce się płakać. Klimat (tej dziwnej epoki) oddaje świetnie i jeździ się nim fajnie. Ale gazować to autor jej nie umie ;) kzbin.info/www/bejne/gJ62lJmlnL2Ya8U

[@michalipka47]

Bieda, kiedy recka czerwonej bety KUPE?

[@Anonymous-eh1zc]

Chciałbym zobaczyć w Twoim wykonaniu recenzję jakiegoś amerykańskiego samochodu z tamtych lat, aby porównać je z naszyni gratami

[@marcinj4471]

Co do awaryjności, mieliśmy 1310 od nowości 1984r do 92. Zrobione 230tys km, bez remontu silnika. A jeżdżone było bardzo dużo z „zapiekanka” po całej Europie łącznie z wyprawa do Jugosławii. Świetne auto tylko blachy porażka

[@zyzo99]

...wlasnie wrocilem z BG, przez Rumunie, po raz 10ty;...Panie! Cala rumunska niedola stoi na Dacii ))

[@andrzejkula6642]

Mój ojciec dostał takiego od dziadka. Był koniec lat 90. Dziwi mnie z dzisiejszej perspektywy to, że zamienił to coś za Fiata 125p MR 75 eksportowego z oliwkowym lakierem. Daćka miała taki kijaszczy ohydny kolor, taki zgniły lazur. Pamiętam, że podłogę ojebała Ruda, drzwi się nie domykały i trzaskały jak jasny chuj. Wstyd było, jak ojciec do szkoły podwoził. Wyło to jak jakieś coś bardzo męczonego i było jak nie wiem co szkaradne, chociaż pewnie mogłoby być niezłym oryginałem na zjazdach motoryzacji prl czy czymś w tym stylu... Aha, we wnętrzu podobała mi się ta biała blenda na desce rozdzielczej, a zdrowej dawki buractwa dodawały pokrowce na siedzenia a'la biały tygrys czy coś w ten deseń

[@rafi22000]

Oo właśnie na to czekałem :D

[@maciejgrochowski506]

"Kogo obchodzi opinia ludzi robiących 6l silniki o mocy 150 km"

[@patrykniedbalec418]

Dlatego amerykanie robią silniki z wielką pojemnością a niską mocą aby silnik posiadał wielką żywotność i niską awaryjniść aby mógł pół miliona czy tam milion kilometrów bez remontu wytrzymać a nie że przejedzie 200-300tyś i remont jak w europie bo taki gość będzie chciał z Montany na Florydę 4000km przejechać czy tam zwiedzanie kraju przykładowo