Polskie Domowe Środki Zaradcze - USA VS. Polska

Jakie są typowe domowe środki Zaradcze w Polsce? www.davezameryki.pl
Chcesz zebym ci nagral zyczenia? Sprawdz tu: davezameryki.pl/zyczenia-od-d...
Wiesz ze mam nowy kanal po angielsku teraz? Sprawdz tu: / @americanenglishwithdave
Nagrane w New Orleans, Louisiana
Miniaturka zrobiona przez my homie: / krystian_wegrzyn
Filmik nagrany w Nowym Orleanie, Louisiana
Mój adres mailowy: [e-mail]
Nowe filmiki co czwartek (12:30pm) o kulturze
*Nowe szybkie lekcje angielskiego co niedziele (9:30am)*

[@nicramer23]

Mieszkam w Polsce tyle lat i pierwszy raz słyszę o takich zabobonach, u mnie w rodzinie chorego zawsze wkładało sie do pieca na trzy zdrowaśki.

[@T4mburyn]

Co według ciebie jest zabobonem tu?

[@remigiuszjakubowski1578]

@@T4mburyn XDXD

[@T4mburyn]

@@tucobenedictopacificojuanm168 przevzytalam ze te zabobony się wkładało do pieca XDD śmieje się teraz z tego XD

[@czesawszykiewicz3578]

@@T4mburyn Polecam konopielkę

[@kandarayun]

@@czesawszykiewicz3578 to akurat Antek

[@Paulina-sh2ov]

Cebula i czosnek to owoce narodowe 🧅 🧄 to przyprawa, lekarstwo, symbol wolnosci ✨

[@DavezAmeryki]

Lol symbol wolności

[@jopkins11]

!TAK!

[@tojo40i4]

Czasami przejaw inteligencji inaczej

[@zov_fotografia]

czerwony burak, biała kapusta i ogórek kiszony. mamy dużo tych owoców narodowych :)

[@bebecaca8374]

Jak byłam młoda i głupia, czyli przez większość życia, nabijałam się z mojego ojca stosującego te wszystkie cebule, czosnki, moczenie nóg w gorącej wodzie i spanie w dwóch piżamach pod 2 kołdrami. Ale potem zaczęłam układać klocki: on choruje 1,2, góra 3 dni, a ja tak nie robiąc lub biorąc aspirynę albo leki od lekarza - 2, 3 tygodnie🤨 Czosnkowi zawsze ufałam, ale zeby się pocić w bezruchu - nuda! Pod wpływem jeszcze jednej staruszki, która tak robi i nic nie choruje (chodzący dowód), zaczęłam pomału wdrażać jego sposoby gdzieś od 2 lat i jest mega postęp. Potrafię zdusić chorobę w zarodku albo bardzo ją skrócić. A najważniejszy lek, którego żaden lekarz mi nie zaleca, to SEN.

[@ewabacklund3795]

Sen I czosnek

[@jedrzejszczyrek7187]

Jak byłem mały babcia przykładała mi przecięta cebule na ukąszenia owadów, pewnego razu w lesie ukąsiła mnie żmija w nogę, wtedy trzeba było już posmarować amolem. Działa.

[@adriana7136]

I babka lancetowata działa tez

[@Emte158]

Akurat jeżeli chodzi o pocenie się pod kołdrą, jest to naukowo potwierdzone że na bakterie działa antybiotyk ale na wirusy nie, i wygrzewanie to jedyny sposób. Dlatego np. mamy wysoką temperaturę jak jesteśmy chorzy, jest to naturalna reakcja organizmu.

[@user-ki1qh4lf9f]

ogólnie, wypocenie się i zgrzanie podczas gorączki- mi pomagało pozbyć sie jej w ciągu jednej takiej nocy całkowicie

[@ExtremeGrzes]

pot wytwarza się po to by ochłodzić ciało bo organizm się rozgrzewa (gorączka) by zniszczyc bakterie/virusy

[@mirabak5493]

Dawid, najważniejsze, to zapobiegać chorobom. Wszystkie choroby powstają z przeciągów 😜

[@elilittlething]

I z nienoszenia czapek i kapci

[@DavezAmeryki]

Hahahah masz rację

[@angelika1g6a]

Tydzień temu w niedzielę było dosyć ciepło, więc poszłam do ogrodu się opalać. Później okazało się, że jestem chora. Moja mama: "widocznie cię przewiało jak się opalałaś" 🤯

[@KarolBadowski]

Tak, przeciag powybija szyby w domu, drzwi będą trzaskały, wszyscy sie przeziebią i jeszcze uslyszysz "co otwierasz okna jak ja tu płace za ogrzewanie i w piecu napaliłem".

[@idontspeaklondon9574]

@@KarolBadowski współczuję Ci że masz piec w domu jak w XIX wieku

[@kamill.9936]

Sposoby niewymienione w filmie: -picie syropu z młodych pędów sosny -moczenie nóg w misce z gorącą wodą i solą -picie leczniczych nalewek np. nalewka z kitem pszczelim :)

[@zov_fotografia]

nalewka z orzechów, nalewka z pigwy, nalewka z cytryny, gruszek, jabłek, miód pitny, itd, wszystko dla zdrowia :)

[@noname00399]

Inhalacja z gorąca wodą i solą.

[@krzysztofs551]

A obsikanie bandaża jak się skręci kostkę?

[@martimwahrtie5570]

@@zov_fotografia i jeszcze raz nalewka xD

[@martimwahrtie5570]

​@@krzysztofs551 urynoterapia... to się nadal dzieje na świecie

[@OlejhunterPL]

To jest kwestia klimatu Kolego. Stany na północy są na wysokości geograficznej Włoch i Grecji. Na wysokości geograficznej Polski jest Vinland w Kanadzie. Gdybyś żył w tym klimacie to rozumiałbyś znaczenie kiszonych warzyw, wódki czy tego że Polacy jak to ująłeś "boją się wiatru i przeciągów".

[@jopkins11]

1) Cebula i czosnek to co prawda nie są stricte antybiotykami, ale tworzą środowisko niekorzystne dla rozmnażania się bakterii; 2) cukier: bolące gardło potrzebuje nawilżenia, dla tego wszystkie "tabletki na gardło są słodkie" (chodzi o stymulację śluzówki); 3) gorączka to ogrzewanie organizmu do temp. niszczącej białka (wirusy, bakterie) czyli +40stC, ale już temp powyżej 37st stanowi niekorzystne środowisko dla wirusów czy bakterii; 4) bańki- długo mnie to bawiło, jak maści przeciwbólowe - sądziłem, że skóra jest "szczelna" ale nie - jest porowata, resztę można sobie dopisać; 5) Wszystkie jadalne produkty, które są efektem fermentacji, zawierają kultury bakterii korzystnie wpływające na procesy fizjologiczne; Mleko z miodem tak - ale mleko poniżej 40st bo tam też chodzi o jakieś delikatne związki białek (mimo, że to cukier - słodki... śluzówka ), które są efektem naturalnej produkcji miodu (sztuczny tu nie działa). 6) Nagłe zimno, przeciąg, lody itd, sprzyja zaistnieniu reakcji szokowych organizmu (termiczny), pośrednio przeziębienia (jeżeli jest ci dłuższy czas zimno to bywa, że kichasz); LAST BUT NOT LEAST: spod Moskwy (1813) najliczniejszą grupą survivor'ów w powracającej Wielkiej Armii byli... Polacy ;)

[@dziker1796]

Dave zapomniał o tym by unikać przeciągów jak jest się przeziębionym

[@miszael7607]

Nigdy nie zachorowałem od przeciągu, ale przyznać trzeba, że przebywanie w przeciągu zimnego powietrza nie należy do przyjemnych doznań. :)

[@franc6927]

Cebula z cukrem - smak dzieciństwa, pomaga. Jeszcze był sok z buraków - też dla zdrowia. Bańki też i parówki (wdychanie nie pamiętam już czego) jak w tipi indiańskim. Ja Ci powiem czemu pod pachą - po to termometry z rtęcią i jak by dziecko włożyło do buzi, to by mogło przegryźć i się zatruć. Woda z solą albo szałwią - do dziś praktykuję. Z owijania liśćmi kapusty się nie śmiej, bo działa, zmniejsza opuchliznę.

[@slimmite2244]

Polacy boją się wszystkiego co zimne poza wódka

[@bebecaca8374]

🤣

[@RuckRitz]

Bez sensu, ciepła lepsza bo nie trzeba na nią czekać. Kupujesz i walisz od razu bez schładzania 😅

[@zov_fotografia]

bowiem wódka nawet jeśli jest zimna nie jest zima :)

[@homopoeticus1]

Zimne piwo też musi być

[@Maruder148]

Z tą kapustą to prawda , byłem za granicą no i skręciłem kostkę spuchła mi kupiłe główkę kapusty zdjełem pierwsze zielone liście distałem do czystych liści następnych wytargałn kilka z głowy kapusty pote zbiłem tłuczkiem z ostrą krawędzią można delikatnie ponacinać żeby sok zaczął wychodzić i owinełem sobie kostkę . Robiłem tak przez tydzień. Po powrocie do Polski zrobiłem prześwietlenie i byłem u lekarza . Lekarz stwierdził że wszystko wpiżądku jak pokazałem mu zdjęcie to się wystraszył tak źle to wyglądało. Lekarz pyta się mnie czym się oan wyleczył ja na to. Że kapustą !!! I to jest prawda. Mój szef zagraniczny zwichnoł sobie kostkę i załamany pokszuje mi a ja ba to zaraz pójde do sklepu , kupiłem 10 Jajek i obłożyłem mu kostkę .W kilka dni opuchlizna mu zeszła.Wtedy stwierdził że jego babcia , przez mgłe pamięta bo był dzieckiem, też mu tak robiła . To nie jest medycyna polska tylko Amerykanie uwierzyli Chemi i pakują kasę lekarzą milionerom Amerykańskim.

[@utahdan231]

Opuchlizna sama schodzi po kilku dniach.

[@gaiacarfora7814]

The thermometer under the armpit is really Italian too :), I have never put a thermometer into my mouth in 33 years of life. Totally similar with regards to eating garlic and onions (they are actually useful for sore throats and so on), and another home-made remedy for the flu was and still is compresses of warm water with salt or mashed linen seeds. Compresses of salty water for muscle injuries, and of warm cabbage leaves for sore throats. In the countryside some people use home herbal medicine daily, and honestly for some things it's quite effective :), I use it myself. Genepy liquor and other herbal liquors are still quite popular as digestive drinks, especially among those who live in smaller towns in the mountains.

[@wendyart7142]

Ja pamiętam, jak kiedyś gdy byłam mała to mój starszy brat przykrył mie chyba wszystkimi kocami i kołdrami jakie były w domu, bo byłam przeziębiona. Potem sobie gdzieś pojechał z rodzicami, nie pamiętam gdzie, ale pdzez dobre kilka godzin leżałam pod kilogramami kołder i koców. I wyzdrowiałam! Co prawda byłam wściekła na brata, ale pomogło.

[@noname00399]

Starsi bracia są najgorsi

[@nonperson22]

Kapusta jest dobra na wszystko. Nawet dzieci biorą się z kapusty 😉

[@ewabacklund3795]

Używam kapustę bandazujac kolana i to mi wyleczylo ból reumatyczny kolan na długi okres . Ostatnio stosowałam ta kuracje kilka lat temu. Polski lekarz w Niemczech sam poleca ta metode.

[@MD-sq5qw]

Kapusta serio dziala! Najlepsza na wszelkiego rodzaju stany zapalne, opuchlizny itp. 👍

[@Sasiak1]

Lepsze sprawdzone metody dziadków, które w wielu przypadkach są skuteczne, niż współczesna medycyna, czyli nawalić pacjenta chemią, która jedne objawy leczy (przy odrobinie szczęścia) a skutki uboczne to już problem pacjenta, a cebula i czosnek to po prostu bomby witaminowe (naturalna witamina C w cebuli, czy antybiotyk w przypadku czosnku) a nie syntetyczne syfy

[@izabelaoleszczuk1098]

Ja kapusty używam cały czas. Leczy stany zapalne! Nawet położna mi kazała przykładać liść kapusty do obrzmiałych piersi podczas karmienia dziecka :) And Its so polish!

[@frankzelazko]

Moja checklista tak na szybko po obejrzeniu filmu Dave'a: 1. syrop z cebuli - działa! 2. czosnek - zdecydowanie działa, to wszak naturalny antybiotyk 3. bańki - 2 razy za dzieciaka, 2 razy bańki chińskie (te gumowe) - zostawiają siniaki, w sumie nie polecam 4. wapno na alergię - wielokrotnie zastosowane i zadziałało (wysypka zniknęła) 5. pocenie się pod pierzyną - wielokrotnie stosowane w trakcie przeziębienia/grypy z sukcesem (to taka nasza polska sauna); 6. mąka ziemniaczana - stosowana na odparzenia skórne u dzieci. działa! 7. last but not least czyli wódka - stosowana wielokrotnie , ale jedynie w celach towarzyskich i rozrywkowych

[@bb-kw4jy]

fakty

[@Hato1992]

wapno nie działa na alergię

[@T4mburyn]

Generalnie prawie wszystko ma podłoże naukowe, poza wlasnie wapnem 😁 to mit

[@hubertgodawski3833]

Wapno to doskonałe placebo, działa nawet jak wiesz że nie powinno 🤣

[@agens6449]

Jako rasowy alergik potwierdzam, wapno nie ma wpływu na alergie, ew wapno z kwercetyną moze pomoc jakkolwiek, bańki to też placebo, "wyciąganie toksyn" przez skóre to logicznie patrząc nie moze działać, no chyba, ze u osob, ktore wierzą, ze mają w organizmie "toksyny" ktore oczysci dieta sokowa, a nie ich wątroba :D

[@adamm1676]

Ja tak robie - jeśli jest się przeziębiony to należny się wygrzać i przechodzi - mój sposób to herbata z cytryna na noc piżama, skarpetki (nawet zakładałem czapkę ) i do łózka - jest gorąco poci się niesamowicie ,trzeba wytrzymać - na drugi dzień zdrowy again (piżama do prania)

[@rozterky8450]

Znam z dzieciństwa wszystkie sposoby wymienione w filmie, większość z nich stosuję do tej pory i święcie wierzę w uzdrawiającą moc czosnku, wódki z pieprzem czy wody po ogórkach kiszonych. Od siebie mogę dodać jeszcze jeden typowo polski środek zaradczy, który może wydać się dość dziwny. Jest to sposób radzenia sobie z jęczmieniem na powiece - obolałą powiekę należy przecierać rozgrzaną złotą obrączką albo innym złotym przedmiotem. Nie wiem na ile faktycznie przyspiesza znikanie jęczmienia, ale i tak zawsze stosuję :D

[@rozasowinska8552]

Naturalne metody leczenia , wspaniala sprawa. Polacy ta madry narod 🙏❤️

[@dubsteppl1410]

niebezpiecznie jest trzymać termometr z rtęcią w buzi zwłaszcza u dzieci . U nas już tak zostało pomimo że mamy elektryczne termometry .

[@Wyhylili]

Więc od razu, jeszcze przed obejrzeniem reszty filmiku - tak wyciągi z czosnku i cebuli mogą pomóc w niektórych przypadkach, gdyż substancja powstająca przy niszczeniu ścian komórkowych w reakcji z powietrzem, daje coś w rodzaju "naturalnego" antybiotyku (Allicynę), lub po prostu czegoś bakteriobójczego. Nie jest to skuteczne w przypadku wielu patogenów, ale załóżmy, że ludowa medycyna wynikała, albo z głupoty (w większości przypadków), albo w wyniku prób i błędów. Więc w przypadku niektórych zakażeń bakteryjnych, faktycznie wyciągi z cebuli, czosnku i również pora, który pochodzi z tej samej rodziny, mogą pomóc w walce z bakteryjnymi patogenami. Edit 1: Bańki, przez ówczesną medycynę są niewskazane - nie ma prawdziwych akademickich badań potwierdzających ich skuteczność. Działają bardziej jako placebo (Adnotacja1. stawianie baniek wywodzi się z tradycyjnej (ludowej) medycyny arabskiej, które, ale to tylko moje przypuszczenie (podkreślam) przywędrowały do naszej kultury za pośrednictwem Turków osmańskich. Edit 2: Faktycznie najprecyzyjniejszą metodą mierzenia temperatury, jest metoda doodbytnicza. Podejrzewam, że w Europie, lub w Polsce, (bo nie wiem, jak to wygląda poza granicami naszego kraju) jest to uważane za mniej inwazyjne, a co za tym idzie, mniej intymne. Poza tym, jeżeli u lekarza używa się przy badaniu przez parę lat tego samego termometru (a podejrzewam, że na początku XXw. tak czyniono i wcześniej również), mierzenie temperatury pod pachą zmniejsza ryzyko zakażenia obcymi patogenami pochodzącymi od innych pacjentów (choć są to tylko moje przypuszczenia, bez czytania faktycznych źródeł). Edit 3: Nalewki są częścią ludowej medycyny polskiej i mogły pomagać, jeżeli faktycznie były to nalewki z czosnku (lub cebuli), albo innych owoców/warzyw które mogły pomóc w różnych dolegliwościach [braku witamin (btw. wiem, że to duża dygresja, ale pomysłodawcą terminu "witamina" był Polak - Kazimierz Funk - to tak dla ciekawych), lub bakteriobójczych właściwości czosnku, o których wspominałem wyżej]. Edit 4: Nie słyszałem o owijaniu kończyn w kapustę, ale brzmi jak coś z zakresu medycyny ludowej początku XXw. albo wcześniej (Zważywszy na to, że próbowano różne schorzenia leczyć rytualnym zabiciem czarnego koguta itp.) Edit 5: Jestem z 95 i rodzice nigdy nie stosowali "Amolu" wobec żadnych dolegliwości które mi dolegały, ani dolegliwości które dolegały im. Edit 6: Nie mogłeś usłyszeć, o piciu soku z kiszonych ogórków, ponieważ w Stanach Zjednoczonych nie ma tradycji kiszenia ogórków [kiszenie ma różne tradycje - nie tylko słowiańskie (sama kiszona Polska kapusta to coś innego, niż "Sauerkraut"), więc odsyłam do Wikipedii: en.wikipedia.org/wiki/Sauerkraut#Regional_varieties , en.wikipedia.org/wiki/Pickled_cucumber#Polish_and_German). Edit 7: W Polskiej medycynie tradycyjnej istniało coś takiego jak "Ukropek" i brzmi podobnie do grzanego mleka z miodem i czosnkiem/cebulą - zapewne miało to związek z wcześniej wspomnianymi właściwościami czosnku/cebuli/pora + miodu (który również ma lekkie właściwości bakteriobójcze). Edit 8: Jako dziecko, zawsze miałem obniżoną odporność i zawsze chorowałem dzień później, po zjedzeniu lodów - dlatego rodzice nie pozwalali mi ich jeść. Dlatego, jeśli w przypadku dzieci z "normalną odpornością" nie powinno być przeciwskazań do jedzenia lodów, to z dziećmi z przewlekłą alergią całoroczną (do których zaliczałem się ja), powinno się ograniczać spożywanie lodów.

[@Edyta22323]

Ja też jem czosnek w czasie choroby i jeszcze gorące mleko z miodem ☺️

[@Piotrek_Pawlik]

Siadłe mleko na oparzenia. To powinno się tu znaleźć. :)

[@ewap.4779]

O tak! Działa super na oparzenia słoneczne.

[@ala-ef3sw]

Należy się przykrywać i ogrzewać, gdy ma się dreszcze i czuje się zimno, gdy jest gorąco, dla obniżenia temperatury, powinno się schładzać: zimny kompres na głowę, kark, przedramiona. - Syrop z cebuli na kaszel. b. dobry, lepszy jakiś niż z apteki, bo bez chemii. - Plaster cebuli świetny na ukąszenia przez osę, pszczołę itp., - natychmiast przechodzi ból i nie pojawia się obrzęk. - Do płukania bolącego gardła: woda z sodą lub solą, a najlepiej z nalewką propolisową. Na wszelkie rany, skaleczenia, oparzenia, ukąszenie przez kleszcza - maść propolisowa, najlepiej 10%-wa. - Przy bólu głowy, dobrze jest wypić 0,5 l wody z 1-2 łyżeczkami miodu i zrobić zimny kompres na czoło.- Przy chorym gardle, oskrzelach: zimny kompres na dekolt dla zmniejszenia wewnętrznego obrzęku, bardzo szybko dolegliwości się zmniejszają i mijają. Stopy dobrze jest wymoczyć w wodzie z sodą, wówczas odtruwa się organizm. Liść kapusty (zbity, żeby trochę soku puścił) do okładania bolących, obrzękniętych miejsc, stawów, na zwichnięcia, stłuczenia, b. dobry. No i węgiel drzewny na wszelkie zatrucia Itd., itd... :))) Bez porównania to wszystko lepsze, bez skutków ubocznych, niż chemia z apteki. :)))

[@Aerinn21]

Mój tata jest fanem mleka z czosnkiem na przeziębienie 😁 Nie wiem czy to działa ale przynajmniej nie zaszkodzi. W Polsce oprócz syropu z cebuli robi się jeszcze stroik syrop z pędów sosny i syropu z kwiatów mlecza (mniszka lekarskiego). O kapuście na siniaki nie słyszałam, za to słyszałam o takim sposobie na obrzękłe piersi u kobiet karmiących 😀 Mi też rodzice zawsze kazali się wypocić podczas choroby, podobno działa? I tak, Dave, woda z kiszonych ogórków jest najlepsza jak się przegnie z alkoholem, wyrównuje poziom elektrolitów w organizmie. W twojej liście zabrakło mi jeszcze maślanki/kefiru/zsiadłego mleka na oparzenia słoneczne 🙂

[@arturart2519]

Zdaję sobie sprawę z satyrycznego założenia tego filmiku, ale fakt że czegoś nie stosują "Amerykanie" tu mam na myśli przyjezdnych, nie rdzennych, o niczym nie świadczy, zasadniczo wszystkie metody "zaradcze" i polskie ( choć nie tylko) o których mówiłeś są potwierdzone naukowo wielokrotnie i rzeczywiście działają, są również stosowane w USA, lecz z uwagi na specyfikę tego społeczeństwa są podawane w postaci wyciągów w tabletkach zamkniętych w jakiejś pomarańczowej fiolce, oczywiście z wyjątkiem baniek i wygrzania się pod kołdrą :)) , ale było zabawnie , mam nadzieję że jesteś mądrzejszy niż czasami to prezentujesz w swoich filmikach, a i ponieważ subskrybuję i oglądam Cię stale w tym filmiki o tym jak powinno się mówić i po angielsku i po "amerykańsku" to proponuję podciągnąć się z polskiego bo jest źle , buziaki :))

[@tomekk4563]

Gorace mleko z lyzka masła i czosnkiem. Ps: woda z solą na gardło to nie tylko w Polsce (niemcy, holandia)

[@czesawszykiewicz3578]

Cytując Pana Kazimierza Górskiego ,, Wódeczkę piję na żołądek, koniak dobrze mi robi na serce a piwo na nerki. -A woda panie Kazimierzu? - A wodę to niech żaby piją". Coca cola na bule żołądka USA, coca cola na śruby Polska. Miłego weekendu

[@magdalenaf.928]

Mam dwoje dzieci, oboje po zauważeniu niepokojących objawów leczeni naturalnie. Tak jak stosowałam ją za dzieciaka. Wrzesień (gdy nie było pandemii) wiadomo okres w przedszkolu najgorszy - zaczyna się od jednego a potem cała grupa, wszyscy po kolei a potem od początku - moja córka jako jedyna nie przechorowała ani dnia. Dodać jeszcze mogę, że gdy zauważysz pierwsze smarki - masc majerankowa pod nos albo napar z majeranku przy łóżku i od razu lepszy sen. Babki-liście, pokrzywa, czosnek musowo, mężowi grzane piwo z sokiem malinowym i goździkami, miód - szybko stawia na nogi (należy pamiętać aby piwo nie przekroczyło 60°C bo traci właściwości tak jak miód. Herbaty, napary z kwiatów lipy.. O kurcze, książkę napisałam. 🙂

[@Amulinka]

Picie zimnego przy bólu gardła to jakaś piramidalna bzdura dla mnie. Jak tylko wypiłam coś zimnego na chore gardło, to zaraz mnie jeszcze bardziej zaczynało boleć. Wygrzanie się przez parę dni w łóżku jest dla mnie absolutnie najlepszym sposobem przy przeziębieniu. Zawsze pomaga. Tak naprawdę to jest kluczowe, wszystkie inne środki działają tylko pomocniczo.

[@utahdan231]

Zimna temperatura obniża rozmnażanie bakterii i woda z lodem bardzo pomaga.

[@Szpadlorkon2011]

Syrop z cebuli - jeden z najlepszych smaków dzieciństwa, koło Vibovitu na sucho i wodzionki. ;d "Wypacanie się" ma sens (medycznie), tak samo jak bańki, chociaż dziś mamy leki, które w sporej mierze zastępują stare sposoby. Termometr w określonym, konkretnym miejscu pod pachą rzeczywiście wskazuje prawidłową temperaturę. U małych dzieci używa się "tylnego wejścia", bo łatwiej wtedy utrzymać termometr w jednym miejscu tak długo. Wódka rzeczywiście może pomóc, ponieważ wypicie jednego (!) kieliszka na początku choroby przyspieszy reakcję układu odpornościowego. Wapń zmniejsza możliwość wdania się zakażenia (podobno). Woda z solą również ma podstawy medyczne w więszości (nie wszystkich) przypadków. Amol to coś jak mentolowo-ziołowy olejek eteryczny, używany m.in. do wsmarowywania, dostępny pod różnymi nazwami, z różnymi wariacjami składników w różnych krajach Europy. Woda z ogórków kiszonych również ma sens na kaca, ponieważ zawiera bardzo dużo elektrolitów. ;) Ale to z kapustą to chyba troll.

[@pocieraka]

Raz gdy dziecięciem byłem podczas wizyty u lekarza z prawdopodobnym przeziębieniem, jako zalecenie uslyszalem żeby jeść lody. Jakimś cudem namowilem mamę na tą terapie ale niestety wszystko skonczylo sie anginą, więc nie polecam tej metody.

[@utahdan231]

To znaczy , ze za długo czekałeś na zjedzenie lodów.

[@bebecaca8374]

@@utahdan231 To działa tylko w krajach anglosaskich i nie wiem, jakim cudem 🤣 na Słowian na rdzennych terenach nie działa😅 Zaczynam sądzić, że to wszystko jest w głowie 😜 Ty mieszkasz w USA, prawda? Tam się nie leczycie wygrzewaniem?

[@basenbaden5777]

Kiedy byłam dzieckiem i chorowałam, mama stawiała mi na plecach bańki. Potem musiałam przez trzy dni leżeć w łóżku pod przykryciem. Na plecach pozostawały mi czerwone, a potem brązowe okrągłe plamy. Jako dziecko bałam się stawiania tych baniek, bo w środku był denaturat, który się palił. Ale była to bardzo skuteczna metoda na przeziębienia. Wiele lat później sama stawiałam bańki moim dzieciom.

[@ewelinaukasiewicz7626]

Apropp kapusty to jest najlepsza na tzw nawał i zapalenie piersi. Nawał pojawia się w ciągu kilku dni po urodzeniu dziecka. Wtedy z rozmiaru B piersi robią się rozmiaru G albo H :) Bolą, pojawia się często gorączka. Wtedy okłady z rozbitych wcześniej liści kapusty szczególnie takich z lodówki to mega ulga :) Można też wziąć Ibuprom ale kapusta i Ibuprom to dopiero petarda :)

[@madalyn829]

Z kołdrą chodzi o to, że podczas goraczki poprzez pocenie sie cialo naturalnie sie ochladza. Tak jak podczas biegania, wzrasta cisnienie krwi, temperatura rosnie, dlatego pocimy sie przy uprawianiu sportu, zeby sie nie zagotowac :) ludzkie cialo jest inteligentne i ma wiele odruchow zwiazanych z utrzymaniem naszego ciala w dobrej kondycji. Pozdrawiam Cie serdecznie :)

[@kidrock5709]

W Polsce nogę kapusta w USA pod stopy ziemniaka na ukąszenia grzechotnika.. Ps. To prawda mieszkam w Australi i jak jadę ciężarówką przez pustkowia to w razie przypadku pierwsza pomoc zanim przyjedzie lekarz za antidotum to właśnie tak radzą Aborygeni na ukąszenia węży.. tylko też zależy jakich.. Ale jak nie łazisz po krzakach to nic Cię nie udziabie

[@magdamagda4694]

Stawianie baniek stosowałam w stosunku do mojej córki rocznik 2001. To pomagało. W trakcie stawiania baniek otwiera się naczynia krwionośne. To takie małe oszustwo organizmu, który "myśli" wówczas, że jest atakowany i układ odpornościowy zostaje pobudzony do walki z wirusami.

[@miszael7607]

Ta teoria nie ma potwierdzenia w badaniach. Ja myślę, że Twojej Córce mogło pomóc coś innego, a Ty myślałaś, że to banki. W przypadku baniek może też działać efekt placebo. Podobnie jest z tym wygrzewanie pod kołdrą. Ja myślę, że w skrajnych przypadkach może to doprowadzić do przegrzania organizmu i jego osłabienia, co nie jest porządane przy infekcjach.

[@magdamagda4694]

@@miszael7607 poczekam kilka lat. Zobaczymy co powiedzą kolejne badania. Córka studiuje medycynę - może za kilka lat sama wysnuje jakieś ciekawe wnioski na ten temat.

[@KiedyXIX]

Wszystko to prawda 😁🤣 Kapusta uratowała mi życie w trakcie zapalenia piersi (karmienie piersią) 🥰 pewnie sa inne sposoby ale ten działa!!! U nas dodatkowo były krople i herbata miętowa na żaładek i sok z mleczy. AMOL na wszystko! 😉🤔 I SOK Z CEBULI 🥰. A najważniejsze to ZAPOBIEGAĆ czyli koszulka w gaciach, czapka i unikanie przeciągów 🤣🤣🤣

[@motorolka164]

Syrop z cebuli... to ta starożytna ambrozja :D uwielbiam

[@nataliedanvers4612]

Jak byłam mała to pies mnie ugryzł i kazano mi przyłożyć w miejsce rany słoninę (ponoć wyciąga nie wiem do końca co), ale rana gładko się zagoiła xD Moja siostra zrywała taką roslinę, często rośnie koło drogi, po złamaniu wydziela gęsty żółty sok i to działa na kurzajki. A sąsiadka spuszcza wczesną wiosną sok z brzozy dobre to na włosy taka naturalna odżywka, chyba też słyszałam że jak wychłoszcze się nogi pokrzywą to dobre na reumatyzm...

[@aniamusic1777]

Ta roślina z żółtym sokiem to glistnik jaskółcze ziele🙂

[@senator967]

Ja robiłem cebulę z cukrem. Chodzi o witaminę C. Bańki to podstawa, sam stawiałem żonie, jak nie mogła wyjść z przeziebienia. Przy małych przeziębieaniach czosnek zalany gorącym mlekiem i miodem (lub czosnek na kanapkę). Dopiero jak nie działa, antybiotyk. Jedzenie kiszonych ogórków to podstawa naszego zdrowia, bukiet witamin. I WSZYSTKO MOŻA WYJAŚNIĆ NAUKOWO.

[@annacichocka9483]

Amol - spirytus z ekstraktami z różnych ziół, chyba mentolem też. Ma bardzo intensywny zapach, wdychany super działa na zatkany nos. Ale można się też nim nacierać i go pić....Pity dobrze działa na żołądek np. A jak się nic naciera to rozgrzewa nacierane miejsce, więc jest spoko np. gdy mieśnie bolą też się go używa

[@RuckRitz]

5:04 w PL termometry jeszcze do lat '90 były wypełnione rtęcią. You don't wanna accidently bite on that 😀

[@trismegistusholy6482]

Exactly.

[@maddiem4354]

A i jeszcze dłużej były dostępne w sprzedaży

[@rafakrakowiak2719]

Właściwie do dziś da się kupić termometr.

[@maddiem4354]

@@rafakrakowiak2719 chodzi o rtęciowy, który jest zakazany do sprzedaży.

[@rafakrakowiak2719]

To wiem, bo co innego może być w termometrze? Zakazuje sprzedaży jakaś dyrektywa unijna (konkretnie WE 847/2012) i domyślam się że stacjonarnie będzie bardzo ciężko kupić termometr, ale oprócz sklepów są osoby prywatne, jest sprzedaż przez Internet, a w ostateczności można zamówić zza granicy.

[@sebastiankorczak1801]

Kapusta jest tańsza niż medycyna w USA

[@KarolBadowski]

Tak, wypocenie się i rozgrzanie generalnie pomaga na choroby, działa rozkurczowo, wypaca toksyny. Organizm ma tez po to goraczkę, bo walczy z wirusami lub bakteriami. Czasami oprocz pierzyn używa się też termoforu, czyli takiego gumowego bukłaka z gorącą wodą. Nie wiem czy pomaga to z chorobami bakteryjnymi, ale z wirusowymi trochę tak. Im wieksza temperatura tym łatwiej jest rozbić kapsyd wirusa.

[@monikawykpisz1323]

Syrop z cebuli, czosnek, bańki (wielokrotnie) działają, gardło w dzieciństwie plukalam wodą z solą lub pędzlowałam jodyną, a siniaki smarowalam octem:). Moim zdaniem w Polsce mieliśmy termometry rtęciowe, które wkladalo się pod pachy, ponieważ zwłaszcza u dzieci, istniało ryzyko przegryzienia i zatrucia rtecią. Sama raz, jako 2-letnie dziecko nagryzłam leżący termometr, kiedy moi rodzice zajmowali się chorym bratem. Na szczęście nie zdążyłam połknąć rtęci. Moja babcia stosowała kapustę na opuchliznę, a nie na siniaki. Ciepłe mleko z masłem, miodem aplikuję na przeziębienie, choć od kilku lat wzbogacam kurkumą i cynamonem. Piękne są te nasze domowe sposoby leczenia:)))

[@tazkforcealpha]

Sok z kiszonych ogórków pomaga przywrócić odpowiednie pH w organiźmie. Alkohol wysusza i zmienia pH na zasadowe, a sok z ogórków jest kwaśny ;)

[@Haremian]

Niektóre ze sposobów może wydaja się dziwne, ale maa swoją tradycję jeszcze z czasów, kiedy żyli zielarze, a raczej zielarki. I wiele MA SENS, bowiem wiele ziół to naturalne leki (do których świat dzisiaj powraca). Np. sok z cebuli. U mnie robiło się od zawsze. Posiekana cebula zasypana cukrem i odstawiona, żeby całość puściła soki I ten płyn, w małych ilość, łyka się na kaszel lub ból gardła. I nie wiem, dlaczego to pomaga, bo nie jestem farmaceutą, ale pomaga. Sprawdziłem wiele razy na sobie. A np. za zatkane zatoki "pije się wodę przez nos". Nawet mi to lekarz starej daty polecił. Powiedział: "panie, żadna tam chemia, gotuje pan wodę, schładza, żeby była letnia i wciąga nosem" (jak tabakę czy kokę ;-)). Nie jest to jakoś specjalnie przyjemne, ale też bardzo pomaga. Bańki to standard i ma swoje uzasadnienie - choć ja ich nienawidziłem i w dzieciństwie robiłem wszystko, żeby mi ich nie stawiali. a te pierzyny i gorąc? To po to, żeby organizm się przegrzał, bowiem niektóre bakterie i wirusy mają problemy w wysokich temperaturach. stąd zresztą w ogóle gorączka u ludzi To nie efekt choroby, ale naturalny sposób samoobrony. A pierzyny wywołują ten stan przegrzania sztucznie. E, długo by opowiadać. Choć pewnie wiele sposobów to faktycznie tylko zabobony. One jednak zawsze powstają na bazie dobrych przesłanek. Pijawki potrafią być skuteczne, ale tylko w bardzo rzadkich sytuacjach. Stosowanie ich przy każdym urazie i każdej chorobie było już przesadą i głupotą. Ale każda przesada jest szkodliwa. Nawet jedzenie marchwi w za dużych ilościach (pewien gość na to zmarł - serio, to żadna plotka).

[@doctorpubel4778]

Oczywiście Dawidzie że kapusta ma właściwości które pomagają zmniejszać obrzęki czy stłuczenia oraz wpływać na stany zapalne tkanek miękkich. Powód jest prosty: liść kapusty ma taką budowę że jest w stanie bardzo długo odbierać ciepło z miejsca na skórze w którym jest przyłożony. Co za tym idzie działa jak całkiem dobry kompres schładzający. To nie jest polski wynalazek. Do cebuli dodac można miód i czasem cytrynę zamiast cukru- syrop na kaszel nie na ból gardła. A seta z pieprzem dobrze na żołądek dziala- wampiry bije 😆😆 wszytko prawda. Twój tata Cie nie oszukiwał 👍

[@huflhh3092]

medycyna niekonwencjonalna dave

[@grzegorzchrusciel4569]

medycyna naturalna, holistyczna czyli leczenie całego organizmu jako całości umysłu, ducha i ciała czyli merkaba

[@MadlenvonByron]

to prawda z tymi lodami pamietam jak z koleżanką w gimnazjum bolały nas gardła i zjadłyśmy 3 lody na główkę żeby jeszcze bardziej być chorym (to było zimą) a nie dosyć, że przestały nas boleć to jeszcze przez długi czas nie chorowałyśmy XD

[@emiliadudzinska49]

W zimnym środowisku nie namnażają się bakterie .W szpitalach po zabiegach też stosowali lòd .

[@johanka6179]

Wszystko się zgadza i do dziś aktualne😀 mleko z masłem i z miodem to zmora mojego dzieciństwa . A jeszcze na rozgrzanie trzeba koniecznie nasmarować plecy maścią rozgrzewającą, olejkiem i hop pod pierzynę😂 Jak zwykle uśmiałam się z Twoich komentarzy.

[@martimwahrtie5570]

Finowie mają sauny, a my grube pierzyny ;D

[@agatawroblewska878]

Super że robisz filmiki spacerując i pokazując Stany ( nie wiem gdzie to jest bo nigdy tam nie byłam ale wygląda pięknie ). Cebula i czosnek to naturalne antybiotyki i dlatego się u nas je stosuje. Na szczęście u mnie w domu nigdy nie stawiało się baniek. Mi mama mówiła, że jak mnie boli żołądek to powinnam się napić wódki orzechowej bo jest lecznicza :D. Amol w ponad 90% składa się z etanolu 😂, z mięty pieprzowej i innych ziół i też stosuje się go min w problemach żołądkowych

[@usdrealmano9897]

Tak tylko dodam, że to chyba nie jest okolica Dave, mi to wygląda na Nowy Orlean a Dave mieszka na Florydzie

[@Hawk10co]

Wszystko o czym mówisz to prawda i pomaga lepiej niż cokolwiek z apteki.

[@barbarao9218]

Good job, Dave! Zebraleś prawdziwie polskie tradycyjne medykamenty. Wszystkie one działają. Do dziś stosuję niektóre z nich (czosnek, cebula, sok z kiszonych ogórków, bańki, itd., etc.). Życzę dużo zdrowia!!!

[@alkatras1720]

Kapusta to na opuchliznę, na mnie zawsze działa

[@katem6444]

o, nigdy nie słyszałam. Ale wiem, że u kobiet po porodzie przy tzw. nawale pokarmu, robi się okłady z kapusty, żeby obniżyć gorączkę i nie doprowadzić do zastoju pokarmu, który jest już groźny

[@CirillaWonders]

tak brzmi śmiesznie ale dziala haha

[@osmiornica00]

Jak byłam mała to cebulę się tez przykładało na ukąszenie pszczoły/osy i pomagało (ale może to siła sugestii?). Wódkę z pieprzem piję jak mam zgagę albo po prostu ból żołądka, pomaga od razu (dezynfekuje, zabija bakterie) podejrzewam, że w krajach gdzie rośnie chili też jedzą na takie problemy papryczki chili, ale nie wiem. U nas też się piło tran, to dopiero trauma :D a bańki lubiłam, ciepło na plecach :) Wiem, że jest jeszcze metoda wyciągania wosku z uszu za pomocą lejka i świecy, ale to chyba tylko na wsiach się robi jeżeli jeszcze gdziekolwiek?

[@jackha8010]

Bańki to był standard. Krew w płucach się skrzepnie(zapalenie płuc) to bańki rozgrzewały tą krew. Czosnek jest naturalnym antybiotykiem. Wódka z pieprzem, na jeden kieliszek wódki pół łyżeczki pieprzu, zamieszać i wypić. Dobrze jest sobie nalać drugi kieliszek wódki i po tym pierwszym kieliszu przepić. Wódka z pieprzem jest dobra na żołądek. Kapusta jest dobra na obolałe i opuchnięte nogi. Pozdrawiam.

[@II-wq4xj]

O tak, syropek z cebuli na kaszel to mi babcia wciskała

[@KRK21ful]

Bańki sa super.Zawsze mi pomagały

[@magorzataszymik7682]

Uwielbiam cebulę z cukrem :D jak tylko boli gardło, to od razu robię. Poza tym na katar inhalacja nad miską ciepłej wody i olejkiem, na ból żołądka - krople żołądkowe, zatkany nos - maść viks vaporub, na wszystko - aspiryna - u mnie nie było Amolu :D Bańki stawia się chyba przy zapaleniu płuc do dzisiaj :)

[@agatawojciechowska997]

A pocenie pod kołdą, to mit. Szczególnie w czasie gorączki nie powinno się wygrzewać. Wapno na alergie to również mit, a wręcz może zagęścić wydzielinę w nosie, jeśli mamy katar, co może utrudnić pozbycie się jej. Co do kapusty-babcia owijała dzieci kapusta :D A amol- jest super. Moi dziadkowie stosują zawsze w dużej ilość. Kiedyś jak się wchodziło, to od progu było czuć, przez co miałam awersję. Ale spróbowałam i pomaga na bóle różne, np pleców.

[@krzychuvu]

Na ból gardła dobre jest płukanie go wodą (pół szklanki) z dodatkiem łyżeczki wody utlenionej lub wodą z solą. Szybko przechodzi po tym.

[@kakowalczyk8119]

Ooo kolejny filmik

[@harithesheep1831]

Woda z ogórków kiszonych na kaca - alkohol wypłukuje witaminę C z organizmu, a kiszonki zawierają dużo witaminy C. Można wypić sok pomarańczowy, ale za komuny w Polsce cytrusy były trudno dostępne, a ogórki miał każdy. Tak więc zwyczaj picia wody z ogórków pozostał z nami do dziś. Ponadto kiszonki są bardzo zdrowe dla układu trawiennego wiec może jednak lepiej pić wodę z ogórków niż sok pomarańczowy ;)

[@ewaewaa6961]

Moja mama skręciła kostkę, przyłożyła ubity liść kapusty na noc, a na drugi dzień opuchlizna zeszla, po tygodniu nie było już śladu po skreceniu i bólu :) naturalna medycyna jest najlepsza ;)

[@wiesawpacewicz845]

panie kolego polskie sposoby na pozbycie się dolegliwości powinny uczyć się wszyscy na świecie niestety koncerny farmaceutyczne w swoim interesie to zwalczają

[@pezecik1237]

Znachor najlepszy film!!

[@AleksandraJH]

Medycyna ludowa a nie domowa. Czosnek, cebula, imbir, mięta, melisa itd - faktycznie działają. Na pierwszy ból gardła zwykłe płukanie wodą z solą i działa. Nie zawsze od razu konieczna jest zaawansowana chemia. Bańki super, zaczerpnięte z medycyny orientalnej. Polska w złotym okresie była wielokulturowym krajem ( aż do IIWŚ) stąd różne ludowe metody. Z głupim przeziębieniem radzimy sobie sami. Temperaturę można mierzyć w buzi, na czole, pod pachą, do pupy to niemowlętom. Nie wkładano kiedyś termometru do buzi z tej przyczyny, że były rtęciowe - stąd pacha i tak zostało. Sauna generalnie pomaga wypocić toksyny i połączona z lodowatą wodą poprawia odporność. Wapno owszem w niewielkich stanach alergicznych działa ale nadużywane niszczy nerki.

[@johnnyguitar4408]

Sok z kiszonych ogórków pomaga na kaca, bo przywraca utraconą równowagę płynów w organiźmie. Po wypiciu alkoholu spada stężenie hormonu wazopresyny, a jego funkcje są związane z zatrzymaniem wody w organiźmie i zwężaniem naczyń krwionośnych.

[@vragamisha3887]

Sok po ogórkach jest bogaty w mikroelementy i działa jak izotonik

[@witmal99]

Medycyna ludowa. Kiedyś lekarzy było mało i często byli gdzieś tam, chen daleko. Ludzie sami sobie radzili jak mogli.

[@adrianmagon9538]

Amol jest trochę jak smakowy spirytus. Pisząc inaczej jest to spirytus o stężeniu 96% z dodatkiem olejków eterycznych. Gdy byłem mały babcia dawała mi i kuzynowi łyżeczkę cukru zakropionego Amolem, byliśmy wtedy spokojniejsi. 😂

[@elzbietakralkowska1650]

Tak w latach 50 tych był robiony syrop z cebuli i cukru i piło się po łyżeczce. Co do baniek też były stawiane ,ale obecnie już nie. Termometr bezpieczniej trzymać pod pachą niż w ustach,czosnek dziś jemy. Co do wódki to kompletna bzdura. Tak moja babcia owijała liśćmi kapusty chore kolano. Mleko ,czosnek z miodem jest rozgrzewające .

[@owu92]

Podczas przeziębienia najczęściej piję: - sok z czarnego bzu - sok malinowy - sok z czarnej porzeczki - napar z mniszka lekarskiego - syrop z cebuli, czosnku, miodu, imbiru, cytryny.

[@pawezaorski4687]

Wygrzanie się pod kołdrą działa mega dobrze, nieraz mi pomogło tak fest

[@KarolBadowski]

Remedium jest herbata z miodem i cytryną, stawianie baniek i nacieranie spirytusem.

[@DominikKo33]

Jeśli się dziwisz czemu Polacy chcą się wypocić jak są chorzy to sprawdź skąd się bierze gorączka i czemu podnosi się temperatura ciała kiedy jesteś chory. Wtedy zrozumiesz o co chodzi z tym poceniem.

[@Halatern]

Bardzo polskim jest też tworzenie soku z chyba gałązek sosny, czy ich owoców, nie wiem co to jest, ale bardzo się klei i pamiętam jak chodziłem do lasu z babcią i zrywałem te części sosny, później ona w jakiś sposób robiła z tego sok i on był zawsze taki bardzo gęsty i słodki i miał działać leczniczo. To też chyba jest bardzo polskie

[@RuckRitz]

2:55 też miałem w latach '80. Trauma do dziś, nie wiem czy pomogło ale na pewno bałem się jak cholera :)

[@unvarsoviano]

Dave, ja syrop z cebuli nadal robię. Jeśli chodzi o pierzynę lekarze to polecają i Polacy to stosują, żeby z potem wyszło choróbsko. Bańki ja jako dziecko też miałem robione 2 razy. Dziadek to umiał robić a dziś nie mam pojęcia czy to się stosuje domach jeszcze bo ja tego nie umiem...A co do kapusty nigdy tak nie stosowałem. Tak, Amol się powszechnie używa.

[@klau5z]

Amol zastosowanie Amol już od ponad wieku gości w niejednym domu jako stały element apteczki. Składa się z różnorodnych cenionych w medycynie olejków naturalnych (cynamonowego, cytrynowego, mięty pieprzowej, lawendowego, cytronelowego, goździkowego) oraz alkoholowego roztworu etanolu. Wykazuje wszechstronne właściwości lecznicze, dlatego też stosowany jest zarówno profilaktycznie, jak i w przypadku doraźnych problemów zdrowotnych. Znaleźć go można praktycznie w każdej aptece, a dostępny jest bez recepty. Amol - działanie, zastosowanie Amol składa się z olejków eterycznych, które wykazują szereg właściwości korzystnie wpływających na zdrowie oraz samopoczucie. Znajduje zastosowanie jako preparat stosowany podczas przeziębienia w celu poprawy złego samopoczucia. Sprzyja również łagodzeniu dolegliwości związanych z bólem głowy czy bólem mięśniowym. Zalecane jest również wcieranie kilku kropel Amolu po ukąszeniu owadów w celu uśmierzenia uczucia swędzenia. Amol zalecany jest w przypadku dolegliwości dyspeptycznych, takich jak m.in. wzdęcia czy niestrawność. Za sprawą działania rozkurczającego może być stosowany dla złagodzenia problemów trawiennych. Amol - stosowanie zewnętrzne Amol stosowany jest zewnętrznie m.in. w celu poprawy złego samopoczucia, wynikającego np. z osłabienia organizmu podczas przeziębienia. Może być wcierany dla lepszego ukrwienia skóry w przypadku bólów mięśniowych czy migrenowych. Wcierając kilka kropel w miejsce ukąszenia lub użądlenia owadów można uśmierzyć ból i swędzenie.

[@stach632]

Syrop z cebuli - rewelacja. Dobry w smaku i pomaga w chorobie.

[@nadajniczek]

12:20 ... coca colę też pijemy... ciepłą i odgazowaną na ból żołądka 😆 nawet lekarz mi kiedyś kazał to robić 🤭 Ps. Wszystkie te sposoby o których mówisz DZIAŁAJĄ 😊 ja mam jeszcze jeden, mniej popularny w Polsce, bardziej w Azji, skąd pochodzi - akrupresura... również działa i pomaga na krążenie limfy w ciele, w szczególności do punktów, z którymi coś jest nie tak :) no i człowiek szybciej zdrowieje, polecam choć trochę boli!

[@kukukukin5222]

W Rosji też tak robią, 50 kołderek na ciebie, kiedy chorujesz, i banki też, też w dzieciństwie nie rozumiałem, czemu Amerykanie mierzą temperaturę w buziach ☺️ Czosnek, cebula też, haha, wódka z pieprzem 😆 woda z sodą. To jest bardzo słowiańskie☺️ I moja mama też była zaskoczona z tego, że trzeba jeść zimnych lodów/wodę

[@katarzynakricka9153]

To masz, (ma pan?), fajną mamę... Polacy wszystko lubią: i macdonldy i stare receptury. Ja znam cebulę z cukrem, ale wielu ludzi dzisiaj nie chce takich domowych sposobów, tylko leki od lekarza, które są coraz mniej skuteczne . Taką cebulę z cukrem, to trzeba umieć też przygotować. Dziewczyny ze spuchniętymi ustami tego nie przygotują, ale są polacy, co celowo szukają na wsi miejsc, żeby żyć zdrowiej i sami wiele rzeczy robią. Może trochę brzmi staroświecko, ale nie jest takie straszne. Można polubieć takie domowe specjały.

[@ewaszlezak3441]

Czosnek i cebula to jedne z najlepszych lekarstw na swiecie! Co amerykanie moga wiedziec o naturalnych srodkach leczenia oprocz najgorszej diety na swiecie!takze sluchaj polskich rad

[@aggieL01]

Wódka z pieprzem to można powiedzieć, że to taki polski suplement xD mój dziadek dożył pięknego wieku 91 lat, często łykał sobie kieliszeczek albo pół gorzkiej żołądkowej z pieprzem, dla zdrowia. Faktycznie nie chorował, nie potrzebował tych innych ludowych sposobów, no i przeciągi też go nie ruszały.

[@sylwiawajda9866]

Polacy piją oczywiście wodę z kiszonych ogórków, nie z konserwowych. Ogórki konserwowe są w occie.

[@teresahonczaryk6171]

Wódka z pieprzem wtedy, gdy jest komuś niedobrze, problem z żołądkiem. Na przeziębienia gorąca herbata z kieliszkiem spirytusu i pod kołdrę, żeby się wygrzać. Bańki tez były skuteczne przy przeziębieniu. Czosnek działa jak antybiotyk, wiec też pomaga.

[@IgoRthethrasher]

10:46 Wjeżdżają Bagiety, nagle cięcie i Dave jest zupełnie gdzie indziej :D

[@noname00399]

Zabrali go na przejażdżkę

[@zbigniewostrowski8567]

Myślę, że bylibyśmy zdrowszym narodem, gdybyśmy nadal trzymali się tych domowych, tradycyjnych sposobów (nawet jeżeli część z nich to tylko placebo). Współcześnie odnoszę wrażenie, że ludzie za dużo faszerują się tabletkami, suplementami i ogólnie chemią od koncernów farmaceutycznych.

[@mihjq]

Płukanie mocno osoloną wodą bardzo pomaga w bólu gardła. Nie leczy całkiem z zaziębienia, ale staje się ono mniej dokuczliwe. Mi kiedyś lekarka wyraźnie zakazała picia płynów zimnych a nawet letnich podczas zaziębienia. (Amerykańskim lekarzom w takich sprawach bym nie ufał - co oni tam w ciepłych krajach wiedzą?) Co do wygrzewania pod pierzyną czy też "wypacania się" - to praktyka opisywana chyba jeszcze w 17-tym wieku, prawdopodobnie przesąd. Prawdziwie staropolskie kuracje bywały jeszcze bardziej hardcorowe - obejmowały środki przeczyszczające, wymiotne i napotne stosowane równocześnie. Wódka: raz zdarzyło mi się porządnie zachlać, do pożygania się, kiedy coś tam mi uciążliwie dolegało (może katar sienny /hay fever - to było 30+ lat temu, nie pamiętam) i odczułem znaczną poprawę - ale to wymaga poświęcenia. Na bolącego zęba można robić okład watką nasączoną spirytusem lub płukać usta wódką.

[@ukaszcholewa6595]

No i właśnie tak bogacą się firmy farmaceutyczne. Każda z tych metod działa jak się w nią wierzy i zna co powodują. A pieprzówka jest na problemy żołądkowe....ręce opadaja. Kapusta działa przeciw zapalnie, mi pomaga na kolano tak jest dużo siarki....