Dlaczego Amerykanie dają 25% napiwku?

[@paulinagabrys8874]

Ostatnio byłam w Krakowie czyli de facto najmniej polskim z polskich miast ze względu na turystów i tam ta zaraza napiwkowa jest chyba największa w knajpach przy zabytkach związanych z... Zagładą. Nie żartuję, serio. Naprawdę, nawet przy Wawelu tego tak się nie odczuwa ale pojedź do okolic Emalii od Schindlera to tam tipy lecą i lecą. Nawet małe knajpki pochowane na Kazimierzu mają z tym różnie ale znając życie im bliżej do Starej Synagogi tym więcej żebrania o napiwki. Napiwki to nowa wersja niewolnictwa i powinny być one wręcz prawnie zakazane. Bo skoro taki janusz biznesu nie umie ze swojego biznesu pokryć kosztów stałych jak pensje ale jakoś stać go na prąd, wodę i nowe lambo, to czemu ja, klient mam mu się dokładać do jego interesu? Myślicie sobie że gdy zakazano pracy dzieciom to też nie cierpiały ich rodziny? O naiwni, oczywiście że cierpieli bo zmniejszył się budżet domowy. Gdyby protestujący przeciwko pracy dzieci Anglicy tak się cackali to do dzisiaj w Europie dzieciaki pracowałyby masowo. Ale zamiast w kopalniach i hutach to składałyby jakąś elektronikę bo mają mniejsze palce niż dorosły czy znaleźliby inne wymówki. Niestety ale trzeba radykalnie walczyć z napiwkami w Stanach bo tylko w ten sposób można naprawić tę sytuację. To jest jak z remontem drogi, najpierw musisz pocierpieć a potem będziesz zadowolony że lepiej się żyje. Szkoda że to uderzy w Bogu winnych kelnerów ale przy obecnej amerykańskiej patologii gdzie nawet kasa samoobsługowa w Maku chce napiwku, choć ten nie trafia do żadnego żywego pracownika ale do właściciela, inaczej nie można postąpić

[@odkryjusa]

No to widzę że w Krakowie uczą się od najlepszych ekspertów napiwkowych 🤣

[@talibus22]

Bo to prawnicy że wschodniego wybrzeża przyjechali obejrzeć "polskie" obozy, joł

[@wojtekm1777]

Jestem z Polski, nie daje napiwków

[@odkryjusa]

Brzmi jak motto życiowe ;)

[@corkaksiezyca3468]

Bardzo lubię Pana kanał.

[@odkryjusa]

Bardzo nam miło dziękujemy :)

[@Spartanin91]

Kupuje tam gdzie płaci się na końcu. Nie daje napiwków. Ludzie którzy dają napiwki tylko psują system. To czemu w innych branżach nie ma napiwków? Pani z apteki ma dużo gorzej, a jakoś nie dostaje napiwku. Może od razu zostawiajcie w sieciach typu lidl, biedronka itd. Pracownik niech sobie pogada z szefem lub zmieni pracę i tyle. Teraz był lekki kryzys finansowy i ciekawe czy ludzie tak chętnie dawali napiwki w stanach.

[@odkryjusa]

Amerykanie zaczynają się juz buntować przeciwko tak wysokim napiwkom

[@rainbowsystem2731]

Powiem Ci szczerze pracując w restauracji od pracodawcy dostaje Paycheck w wysokości od 18 centów do 10 dolarów co dwa tygodnie. Ale najczęściej nic. Za godzinę dostaje 2.14 i to wszystko na podatki idzie. I tak to potem kończy że my kelnerzy często jemy może ze 3 do 4 posiłków na tydzień. Wiec tak zgadzam się że ten system jest fatalny ale nie zostawiając napiwku tylko powodujesz że ktoś za pracę nic nie dostanie. A jeszcze dodam że wiele miejsc ma tak zwany tip out. Czyli jakiś procent od sprzedaży trzeba pracodawcy oddać niezależnie od napiwku. Miałam dla przykładu sytuację kiedy miałam tylko jedna grupę dwuosobową i nie zostawili mi napiwku tylko wizytówkę do kościoła. Tego dnia nie zarobiłam nic ale musiałam pracodawcy wypłacić prawie 5 dolarów bo tyle wychodziło 7% rachunku tej pary. Więc prawda taka że napiwek często też jest częścią opłaty za jedzenie i obsługę ale nie jest całościowo zarobkiem dla kelnera. Mam nadzieje ze choć trochę zmieniłam Ci tym zdanie na temat zostawiania napiwku. Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

[@SamSewcio]

Tym bardziej stwierdzam, że napiwki to coś chorego.

[@matmadlahumanow7179]

Raz w USA napiwku ode mnie "zażądał" nawet automat sprzedający bilet... Więc to już trochę Januszowstwo...

[@odkryjusa]

Dobre 🤣

[@sskeczor]

Tylko czekać, aż przejścia dla pieszych poproszą o napiwki.

[@patrykkk3720]

Szczerze w dupie mam taki system, w życiu bym nie utrzymywał pracownika za pracodawcę

[@odkryjusa]

Amerykanie mają w zwyczaju rozbijać koszt na mniejsze części tak żeby było przejrzyste za co płacisz (np podatek w paliwie funduje naprawę dróg). W Polsce raczej wolimy mieć wszystko wliczone ;) choć tak wysokich napiwków Amerykanie mają też już dość....

[@MademoiselleDomi]

Byłam w stanach 2 lata temu. Poszliśmy do dobrej knajpy, do rachunku został doliczony napiwek, ale kelner i tak poprosił o taki w gotówce. Ja Byłam w szoku. Plus nigdy się nie przyzwyczaję do zabierania karty przez obsługę i zanoszenia jej do terminala, a nie płacenia terminalem przenośnym przy stoliku...

[@odkryjusa]

Za nami kiedyś wybiegł oburzony kelner żądając wyższego napiwku 😅

[@jerrypiwiec5980]

Nie jadę na żadne wakacje do Stanów .... Proste

[@Baczywas]

Dla mnie napiwki szczególnie w Stanach tak jak mówisz to narzędzia Januszów biznesu. W Polsce też niechętnie daje bo jak pracownik jest ruchany przez pracodawcę i nie umie walczyć o swoje to jego problem a nie całego społeczeństwa.

[@odkryjusa]

Ciekawa perspektywa. Ale to chyba też nie jest tak, że każdy ma możliwość/umiejętności walczyć o swoje.

[@lucekmelec3829]

a ja smarkam do jedzenia oszczędnym, mają więcej sosiku za te same pieniądze hahaha

[@Insider13]

Nie no jeśli kultura kelnerska i sposób zaopiekowania się gośćmi jest na wysokim poziomie warto dać te parę zł więcej. Oczywiście miłe słowo dla zwykłego uśmiechu i niestety kelnerstwo jest ciężką pracą. Wymaga kondycji, pośpiechu, wielozadaniowości, sporej wiedzy, kultury, często dodatkowe języki. Nie zapominając o bardzo wytrzymałej psychice. Chylę czoła tym co znają się na foodpairingu i znają się na tym co robią bo to właśnie te osoby często potrafią ze zwykłego posiłku kiedy powiesz klasyczne nie wiem. Wyczaruje wspomnienie na lata❤

[@mrowkazmrowiska233]

MAŁOLAT KTÓRY NIE MYŚLI BO URODZIŁ SIĘ W DOBRZE SYTUOWANEJ RODZINIE.

[@mara3537]

Januszostwo w biznesie to jak najbardziej problem całego społeczeństwa. Ale chciałabym zobaczyć, jak "walczysz o swoje" jako kelner. Bardzo bym chciała.

[@piotrz9546]

Czy w Polsce np na starówce w Warszawie można odmówić zaplacenia doliczonego juz bez mojej zgody napiwku(czy innej tego typu opłaty) i zażądać korekty rachunku?

[@jerzywier]

W USA obowiązuje 15% napiwku (bez kosztów alkoholu) bez względu na jakość serwisu. W Polsce nie ma takiego zwyczaju.

[@mariuszk610]

A jako klient mogę nie wyrazić zgody na napiwek i powiedzieć że nie dam ? I co nie obsłużą mnie ?

[@odkryjusa]

Możesz, w większości przypadków obsłużą Cię normalnie, choć raz w Nowym Jorku miałem przypadek, że obsługa i jedzenie było słabe więc dałem tylko mały napiwek typu zaokrąglam do pełnej kwoty i kelner wybiegł za mną domagając się wyższego napiwku :D

[@mariuszk610]

@@odkryjusa Wiesz to, że mają taką tradycje, czy jak to oni tam nazywają to rozumiem, ale powinna być opcja 0% 18% 20% 25% itp… i to byłoby ok a nie że na dzień dobry mam płacić napiwek. Jak dla mnie powinni to rozwiązać inaczej np. cenę produktu powiększyć o owy napiwek np. 18% a jak klient chce to może na tablecie kliknąć większą opcje procentową.

[@odkryjusa]

opcja 0% jest dostępna, ale czasem nieco ukryta. Poza tym zwykle jak klikasz na terminalu to stoi przed tobą sprzedawca i patrzy więc jest presja :D co do powiększenie ceny to niektóre restauracje piszą, że dodają np. 20% napiwku automatycznie. W USA znacznie częściej rozbija się właśnie cenę na składowe. W Polsce znacznie bardziej popularne jest włączenie wszystkiego w jedną cenę i nie rozbijanie na składowe.

[@przemysawpecyna700]

Czy jest jakis sposób żeby zjeść cos w miare dobrego i zdrowego w USA nie korzystając z restauracji ? Albo takich gdzie nie trzeba zostawiać absurdalnych napiwków rzędu 25% za podanie pączka ? :D Absurd

[@odkryjusa]

Niektóre supermarkety maja działy z gotowym jedzeniem. Zupy, sałatki, pizze - można tam spokojnie skomponować taki obiad na wynos bez napiwków

[@tomaszkargul]

Straszny tam jest wyzysk, jeśli chodzi o kelnerów przez pracodawców

[@royplay7460]

Ja z natury nie daje napiwków no chyba że się pracownik wykaże dodatkowo .

[@januszagoda3700]

Lece we sierpniu do NY i moim zamiarem jest nie partycypowanie w tym procederze. Nie bede zostawiac zadnych napiwkow. Tak samo robie w Irlandii gdzie mieszkam. No moze czasem od wielkiego dzwony cos gdzies zostawie ale tylko jesli faktycznie jestem zadowolony z obslugi. Dziekuje za filmik, fajnie wyjasniles mi te "kulture" napiwkow w USA.

[@odkryjusa]

W NY miałem jeszcze ciekawsza sytuację. Poszedłem do knajpy, jedzenie średnie, obsługa bardzo słaba, więc tylko zaokrągliłem do pełnej kwoty. Wychodzę z knajpy, a za mną biegnie oburzony kelner, krzyczy i żąda napiwku 🤣

[@taios]

Życzę powodzenia. Ja kiedyś w Utah nie zostawiłem napiwku z premedytacją, bo raz, że obsługa była fatalna, jedzenie było fatalne o czym poinformowałem gdy tylko je dostałem. Obsługa zagrodziła mi drzwi wejściowe i powiedziała, że nie wyjdę dopóki nie zapłacę napiwku. Uważam, że to jest chore.

[@nataliaw1028]

A mozna wziasc na wynos ?

[@s3rverius]

Po tym będzie można Cię poznać 🤣

[@bulandialbulanda]

@@taioso kurwa, to już mocne. Jak w jakimś kraju trzeciego świata

[@djtegotypu806]

Byłem niedawno w usa na 2-tygodniowym wyjeździe i nigdzie nie dawałem napiwków. Mina kelnerów była bardzo groźna, ale mówiłem, że w europie (wolę nie przyznawać się że jestem z polski (specjalnie z małej litery)) nie dajemy napiwków. Wtedy mówili, że oki i jakoś to szło. Najlepsze było to, że niby byli z tym ok, ale tak na prawdę to widziałem te ich kwaśne, plebejskie miny. Uczucie bezcenne, poelcam każdemu

[@adriansmolinski9124]

Ale w każdym miejscu mogłeś posilać się tylko raz ;) W każdym razie - popieram.

[@pentagonsecurity7867]

Czemu Polska z małej litery i dlaczego nie chciałeś się do tego przyznawać?

[@djtegotypu806]

@@pentagonsecurity7867 jestem obywatelem świata, a polski się wstydzę

[@pentagonsecurity7867]

@@djtegotypu806 Po pierwsze obywatele świata szanują każdy kraj i naród, nie identyfikują się po prostu z nimi. W takim razie czemu oceniasz ludzi po narodowości, piszesz po polsku i oglądasz polskie filmy? Mieszkasz też w Polsce? Masz w nicku również "tego typu" czyli prawdopodobnie oglądałeś polską patologie ze szkolnej. Jakbym się wstydził tego kraju i go nie szanował, to nie chciałbym mieć z nim nic wspólnego w tym kontaktu z rodakami i polskimi materiałami. Mało tego objawiasz stereotypowe polskie zachowanie. Nie dałeś im napiwku i sprawiło ci satysfakcję że mu zrzedła mina plus doszła postawa wyższości przez słowo "plebejskie". Sam nie daje, ale nie wyobrażam sobie, żeby mi takie coś sprawiło satysfakcję, bo to jest totalnie niedojrzałe emocjonalnie. A do tego ma dużo wspólnego właśnie z krajem, którego nienawidzisz. Cóż życie mnie nauczyło, że przeważnie osoby które jechały po Polsce i "Polaczkach" same objawiały stereotypowe zachowania które krytykowali i zachowywali się jak te Polaczki o których mówią. Tak samo zauważyłem, że na każdym kroku muszą podkreślać jak tej Polski nie lubią i wplątują te myśli w jaki kolwiek temat. Np. tutaj wgl nie było sensu dodawać tego tekstu z małą liter, bo to wyszło już poza temat. PS. Ja nie mam czego się wstydzić, bo narodowości się nie wybiera. Jak ktoś cię przez to oceni to nie ma sensu się z taką osobą zadawać, po co się wstydzić rzeczy na którą nie ma się wpływu.

[@Tyminaa]

@@djtegotypu806 OBYWATEL ŚWIATA XDD patrząc po wypowiedziach, to raczej mocno zakompleksiony obywatel zatęchłej pipidówy, gorszy od ludzi, którymi tak pogardza, zapewne światowo co najwyżej dukający trochę po angielsku, a w kryzysie szukający tego "polaczka" z małej litery, który pójdzie i potłumaczy. Ehh, śmierdzi od Ciebie na sto kilosów buractwem, niczym innym :)

[@bellcross7]

10$

[@odkryjusa]

👍

[@bellcross7]

@@odkryjusa zastanawiam się jak zareaguje taki kelner (gdy dam mały tip) gdybym mu powiedział, że mam służbową kartę i limit na niej.

[@odkryjusa]

Myślę że na będzie zawiedziony. Ale to też zależy w jakim stanie. Tam gdzie ma pensję minimalną pewnie będzie ok, ale tam gdzie zarabia tylko z napiwków może się upomnieć ;)

[@bellcross7]

@@odkryjusa ohio

[@MrMgrPL]

5€

[@19bestia20]

0

[@marzennazysk4658]

My dajemy 20% mieszkam w Californi

[@olasek7972]

Nonsensowne tytuły, liczby, średnie Amerykanie zostawiają 15-20% napiwku, ten kanał widać jedynie co ma do zaoferowania to podkoloryzowanie wszystkiego, przeinaczanie rzeczywistości

[@Milosz24PL]

Robotnicy w usa zarabiają mało.

[@olasek7972]

@@Milosz24PL zarabiają bardzo dobrze w porównaniu do Europejskich robotników

[@Milosz24PL]

@@olasek7972 To po co żebrzą napiwki??

[@olasek7972]

@@Milosz24PL robotnicy nie pracują w restauracjach, nie dostają napiwków, na jakiej ty planecie mieszkasz, ile masz lat, naucz się terminologii

[@Milosz24PL]

@@olasek7972 Dla mnie to to samo. Ciezka fizyczna harówka za marne centy.