Dlaczego kobiety w filmach są beznadziejne?

[@KlaudiaCloudyK]

ŹRÓDŁA, INSPIRACJE I WIĘCEJ NA TEMAT: Male vs Female Gaze: How Media Profits from your gender kzbin.info/www/bejne/qIKsqHt6lK6Hf9E A Test of Objectification Theory: The effect of the male gaze on apperance oncerns in college women journals.sagepub.com/doi/10.1111/j.1471-6402.2004.00118.x The Handbook of Sexuality in Close Relationships peplau.psych.ucla.edu/wp-content/uploads/sites/141/2017/07/Peplau-Fingerhut-Beals-04.pdf Why is Muscularity Sexy? Tests of the Fitness Indicator Hypothesis sci-hubtw.hkvisa.net/10.1177/0146167207303022 The Necessities and Luxuries of Mate Preferences: Testing the Tradeoffs www.researchgate.net/publication/11321318_The_Necessities_and_Luxuries_of_Mate_Preferences_Testing_the_Tradeoffs The „Male Gaze” is Why You’re Ugly kzbin.info/www/bejne/mJXdh6dtnqiAb7s Doest the ‚Female Gaze’ Exist? kzbin.info/www/bejne/iXLGnKh7epqKnrM Laura Mulvey: The Male Gaze Theory www.filminquiry.com/film-theory-basics-laura-mulvey-male-gaze-theory/ What is the Male Gaze? Definition, Examples & Historical Importance filmlifestyle.com/what-is-the-male-gaze/ Women Directed Record Number of 2020 Films, Study Finds variety.com/2021/film/news/women-directors-filmmakers-birds-of-prey-wonder-woman-1984-1234877742/ Living in the Female vs Male Gaze: The Audrey Hepburn & Marilyn Monroe Stylized Imagery Impact kzbin.info/www/bejne/rpPEnIp_oZ2hgas The Male Gaze is Ruining Anime kzbin.info/www/bejne/kJemq5eQj9mDa8k

[@LadyRevania]

Mi brakuje różnorodności wśród kobiet, wszystkie są podobne do siebie i szczupłe... miłą niespodzianką była np. Cara Dune w Star Warsach. No i zazwyczaj starsze aktorki grają role jakichś mam i babć, a faceci bez względu na wiek mają jakieś ciekawe postaci...

[@lucyliuszskornik2633]

To jeszcze bardziej widać u postaci rysowanych/komputerowych modeli. Faceci miewają bardzo różnorodne twarze, których celem jest oddawanie charakteru bohatera. Mają krzywe nosy, proste nosy, szerokie szczęki, wąskie szczęki, są grubi, chudzi, często mają jakieś zmarszczki mimiczne itd. A kobiety niby się różnią, ale jednak schemat urody prawie zawsze jest ten sam - szczupłe, buzia w kształcie serca, duże oczy, mały nosek (tak mały, że ledwie go widać), kompletny brak zmarszczek mimicznych czy jakichkolwiek innych charakterystycznych krzywizn twarzy, kształtne usta i choćby skały srały, makijaż musi być (nawet jak go niby nie ma to jest - nawet mała disneyowska Alicja go ma; Arielka też go ma, mimo że żyje pod wodą). Armia klonów po prostu. W ich twarzach nie ma nic poza "jestem ładna". A jak już któraś postać jest ciekawsza z wyglądu to jest zła XD No bo nie można być kobietą, mieć zmarszczki albo kwadratową szczękę i nie być złą albo nie robić po prostu za tło XD Mam trochę wspólnego z designem postaci i strasznie mnie dupa boli, gdy widzę coś takiego.

[@KlaudiaCloudyK]

Zgadzam się. Poniekąd mówiłam o tym w filmie o starzeniu się kobiet - chcę więcej filmów z pokazaniem, że po 30-tce my też możemy mieć ciekawe życie i historie do opowiedzenia. Nie tylko o rodzinie i przemijaniu. Chcę widzieć damskiego, 50-letniego Johna Wicka! I dzięki @Lucyliusz Skórnik za świetną perspektywę na postacie rysowane!

[@lucyliuszskornik2633]

@@KlaudiaCloudyK Proszę bardzo. Miło mi ^^

[@crazycrazy.]

Totalnie się z tobą zgadzam, nawet jeśli jest to "brzydka" dziewczyna to gra ją śliczna aktorka ( a dodanie jej okularów, aparatu i potarganych włosów, robi z nią " tą brzydką"). Serio jak byłam młodsza to strasznie mnie wkurzało, że każdym filmie gra ten sam typ kobiety. Nawet w książkach młodzieżowych jest typowy schemat kobiety ładna, szczupła, pewna siebie tzn. wiedzącą o swoim pięknie, dodatkowo zawsze mają jakąś pasje, dobrze się uczą, mają stypendia i są pupilkami nauczycieli i jeszcze najlepiej jakby była nieśmiała. Serio to jest przykre i niekiedy wprowadza w kompleksy.

[@tynaa.x]

@@crazycrazy. A kiedy w filmie jest wielki makeover tej "brzydkiej" nerdowej dziewczyny ZAWSZE muszą zabrać jej okulary lub aparat na zęby. Dają jej "odkrywającą" sukienkę i szpilki oraz lokują włosy. To pokazuje ludziom, że w okularach czy aparacie ortodontycznych oraz jakiś luźnych ubraniach (gdzie zasłonięte są niektóre miejsca 🙂) jest się tą brzydką. No tak, bo jak w filmie nie widać atutów kobiety to ta kobieta jest brzydka, chłopięca i niezauważalna.

[@MilkaMotogirl]

Jestem motocyklistką, więc posłużę się przykładem analogicznym do góry mięśni. Facet kupuje motocykl, oczekiwania: - laski chcą się o niego pozabijać - codziennie nowa "koleżanka" Rzeczywistość: - grupa facetów "wow stary, ile to idzie?" - starsze osoby "miałem kiedyś jawę/mzke/wske" - janusze "panie, ile to pali?"

[@lilith8767]

* Facet kupuje motocykl, oczekiwania: - będę jeździł nowym motocyklem

[@Shellicious]

Tymczasem ja jestem jedną z tych kobiet które nie widzą różnicy między starym a nowym motocyklem XDDdD

[@hater2764]

Typowa kobieca odklejka....

[@zuziakras1632]

I w rzeczywistości ci faceci tacy trochę tłuści, brudni i w niepranych motorowych kombinezonach. Trochę błeeee

[@TheSassy023]

Do sekcji Rzeczywistość dodałabym jeszcze punkt widzenia kobiety: - byleby mi się na nim nie zabił

[@Sara-hi1wr]

Świetny i mega potrzebny film. Czarna Wdowa i Harley Quinn to świetne przykłady tego, w jak skrajnie różny sposób można przedstawić bohaterkę. Kocham damski punkt widzenia w reżyserii, bo tego męskiego mam już po prostu dosyć. Ileż można. Czekam na więcej tego typu filmików :)

[@hater2764]

Czarna Wdowa (Jej solowy film) i Harley Quinn (Ptaki Nocy) to świetne przykłady tego, jak stracić miliony dolarów na spektakularnie żałosnym filmowym gniocie! 😆😂🤣

[@zuziakras1632]

Jesteś też miłośniczką "kobiecej literatury"? Jeżeli tak, no to nie było pytania.

[@paulina6819]

Facet: zapieprza na siłowni Oczekiwania(oczywiście nie wszystkich): podziw w oczach kobiet Rzeczywistość: faceci pytający ile już ćwiczy, jakie stosuje odżywki i czy im rozpisze dietę 🤣

[@paulina6819]

@@Danieldinio1 z mojego komentarza wynika zupełnie coś innego, chyba nie zrozumiałeś. A ja nie rozumiem o co chodzi z tym ze wszyscy są homo? xD

[@paulina6819]

@@Danieldinio1 jakoś nie zauważyłam, żeby kobiety leciały na napakowanych dzików, może dwie na tysiąc, mi na pewno takie coś się nie podoba, nie wiem ile masz lat ale na pewno moda się bardzo zmieniła, tak samo jak kiedyś brak tyłka i ud u kobiet był mmm a teraz duże są modne, może tak samo było z umięśnieniem u facetów na przestrzeni lat

[@domi4423]

Znajoma nie mogła się nadziwić, że nie uważam mega mięśni za najważniejszy wyznacznik męskości. "Gdyby wszystkim dziewczynom podobał się jeden facet, pazabijałybyśmy się o niego" starczyło żeby ją zamknąć na resztę dnia:D

[@KlaudiaCloudyK]

Piękne podsumowanie z tym cytatem! Jak wspaniale, że każda z nas ma inny gust :)

[@xxxxxx4908]

Już moja babcia mawiala: Gdyby wszystkim kobietom podobal się mój mąż, co zrobiłaby reszta facetów?

[@dariastudzinska9999]

Myślę ,że dobry jest Gambit królowej w ukazaniu kobiety mądrej ,seksownej ale nie koniecznie zawsze ,pełnej problemów ale i też nie.. jest wątek miłosny ale mało ważny w filmie.. czyli poprostu ciekawy serial dla każdego :)

[@Thea._]

I obiekt westchnień to nie jest silny, napakowany koleś. Coś w tym jest.

[@Loulien1]

Przynajmniej tyle, chociaż aktorka oczywiście ma niesamowitą urodę więc też się jakoś wpasowuje w kanon

[@silverpool573]

Jeśli myślimy o tym samym ( bo ja czytałam książkę o esamym tytule) to tak, zgadzam się

[@Iruriru9636]

Generalnie tak, ale wg mnie aż śmiesznie wyglądało gdy bohaterka przechodziła trudny czas (sceny z mieszkania, kiedy paliła na kanapie) i kobieta niby na samym dnie dalej miała ułożone włosy, ogolone nogi, czyste, podkreślające figurę ubrania i widoczny makijaż. Wciąż, pomijając to w większości scen przedstawiona była bardzo dobrze a serial oglądało się bardzo przyjemnie.

[@paulinak.1736]

jak móisz, male gaze w jakiś sposób dotyczy też obrazowania mężczyzn. Nie, kobiety nie potrzebują świecenia klatą przez kolejnych Marvelowych Chrisów i to nie kobiety się oburzały, kiedy Pattinson nie chciał pakować (aka brać sterydów) do Batmana. Generalnie większość filmów superbohaterskich nie jest robiona z myślą o widzkach, tylko widzach (klasycznie: muskularny Thor versus Loki, który wśród żeńskiego fandomu był zdecydowanie bardziej popularny). To jest od mężczyzn dla mężczyzn, ma przedstawiać ideał, do którego trzeba aspirować.

[@michalinamaria3590]

Ta, Loki był o wiele bardziej interesujący i atrakcyjny

[@lilkamilenials4384]

Ja też wolę Lokiego

[@basikakluczynska6206]

Zdecydowanie wolę Lokiego, thor jest zabardzo napakowany i w tym bardziej odrealniony.

[@KlaudiaCloudyK]

Tak, tak, trzy razy tak! Dokładnie. Te filmowe standardy są krzywdzące dla nas wszystkich.

[@eureka9217]

Ale jednocześnie, dążenie mężczyzn do ideału chyba nie powinno mieć za cel podobanie się kobietom, nie

[@whyareyouhereasmr]

Bardzo podoba mi się wniosek, że nie powinna być ważna płeć, tylko to, co bohater ma do przekazania

[@karolina1140]

Właśnie ostatnio myślałam o temacie, kiedy podczas kolejnego oglądanego przeze mnie filmu pojawił się wątek romansu. Pomyślałam sobie wtedy: serio? Naprawdę nie mogli zostać przyjaciółmi? Za każdym razem czuje ciarki żenady jak wszystko sprowadza się do seksualności. W moim mniemaniu często film miałby lepszy wydźwięk kiedy nie kończyłby się romansem z piękną przyjaciółka...

[@KlaudiaCloudyK]

DOKŁADNIE! To przerażajace, że właśnie jak w filmie nie ma tego wątku romantycznego to człowiek czuje taki powiew świeżości… jakby cała nasza egzystencja sprowadzała się do tego by z kimś być.

[@rabatacebulowa]

U mnie w pracy współpracownicy "shipują" mnie i mojego przyjaciela (wszyscy pracujemy razem). Denerwuje nas obu to, oboje mamy partnerów, własne życie, ale znamy się wiele lat. Na delegacjach jest koszmar. Co najlepsze, śmieją się z nas dwa ziomki, którzy też się razem znają wiele lat. I gdybym ja powiedziała, że oni są kochankami, to by mnie chyba zabili tam. Wkurwia mnie, że nie można po prostu się przyjaźnić.

[@LunaCatArt]

Taki film byłby ciekawy

[@zuziakras1632]

Wątek romansu jest scenariuszowo najłatwiejszy, bo to samograj. Wszystko inne wymaga dobrego i całkiem nowego pomysłu, który dźwignie film, a o to coraz trudniej.

[@livro5845]

@@rabatacebulowa XXI wiek, a ludzie dalej nie potrafią zrozumieć, że przyjaźń damsko-męska istnieje. Współczuję sytuacji. Ogólnie uważam, że shipowanie osób realnych (bez ich zgody) jest obrzydliwe i niekulturalne, nie powinno się tak robić.

[@lilkamilenials4384]

Przypomniało mi się jak wiele lat temu w kinach wyświetlano "300 Spartan" faceci w moim otoczeniu byli zachwyceni, natomiast koleżanki z klubu aikido po treningu w szatni robiły sobie z tych mięśniaków bekę

[@toskausej777]

Na szczęście ja np nie na to zwróciłam uwagę w tym filmie tylko na ich odwagę i ofiarę Ale w tym filmie był jeden taki moment, tam u tych Persów, który był po prostu obrzydliwy, Nie wiem czy kojarzysz

[@LuLuSWorldFuture]

@@toskausej777 ja ogólnie cisłam bekę z tego filmu (oglądaliśmy na lekcji historii) ale po ohydnych komentarzach kolegów z klasy zbrzydł mi ten film :< i ja też nie znoszę umięśnionych mężczyzn kojarzą mi się oni z zadufanym w sobie frajerem i egoistom który spierdoli tylko jak będą problemy i bzyknie wszystko co się rusza. To smutne że faceci uważają, że "wszystkim" kobietom się taki typ faceta podoba... mają na prawdę małe rozejrzenie po rzeczywistości-

[@wiktoriakocur4158]

17:30 W ogóle ciekawym tematem na odcinek byłoby zagadnienie, dlaczego tak duża część widzów w tak wielu filmach bardziej sympatyzuje ze złoczyńcami niż z protagonistami + dlaczego antagoniści mają bardziej rozbudowaną historię i charakter niż główny bohater(wiadomo, nie zawsze, ale wiele jest takich przypadków)

[@LadyRevania]

To akurat proste, bo są oni napisani tak, żeby przedstawić ich w złym świetle, ale tak naprawdę to zwykli ludzie, którzy nie zawsze dobrze postępują. Protagoniści mają pokazaną tylko swoją dobrą stronę i brakuje im głębi. W rzeczywistości często wkurw na świat zbliża nas bardziej do złoczyńców, a cudotwórcy pełni moralności nie zawsze okazują się być dobrymi ludźmi, często ukrywają oni swoje wady albo gnębią tych, z których stylem życia się nie zgadzają...

[@KlaudiaCloudyK]

Robię to! ❤️

[@helenahildegarda5739]

Dobry temat! Chciałabym zrozumieć fenomen simpowania do antagonisty

[@Nat_of_Lyria]

Dziwnie się czuję oglądając twoje filmy, będąc lesbijką. Tak jakby czasem nie mam pojęcia o czym mówisz bo wolę kobiety a mężczyźni mnie odpychają, ale i tak oglądam. Osobiście uwielbiam silne bohaterki i to od dziecka, zawsze wolałam postacie kobiece i to te harde "nie dające sobie w kaszę dmuchać". W filmach, ale i nie tylko, bo w grach i w komiksach. W tych superbohaterskich zwłaszcza, jest to samo, bo są one robione przez facetów dla facetów. Od lat kobiety rysowane są w nich jako półnagie z wielkimi piersiami, tyłkami i wąską talią, co jako stałą czytelniczkę często razi mnie w oczy. Za to w dziełach którymi zajmują się kobiety, reprezentantki płci żeńskiej ukazywane są jako silne (fizycznie ale i psychicznie), wysportowane (ale nie przerysowane w sposób seksualny), uparte z więcej niż jedną cechą charakteru (którą pewnie byłoby bycie inną niż wszystkie albo bycie uroczą). Dobrze że nagrałaś ten film trzeba poruszać ten temat. Pozdrawiam (kurde, rozpisałam się)

[@Justii_-sh8nu]

Z tym rozbieraniem to tez mi sie przypominają kobiety w sporcie co są dosłownie polnagie xd byla nawet afera o to bo kobiety chciały chyba mieć na sobie spodenki bo dol to były takie "majtki" nie pamiętam jaka to była dyscyplina sportu xd

[@KlaudiaCloudyK]

Super, że się rozpisałaś! Dzięki za Twoją perspektywę. Jeżeli chodzi o tą dyscyplinę sportu to wydaje mi się, że w siatkówce plażowej był taki problem.

[@rafagrzyb1992]

@@KlaudiaCloudyK W piłce ręcznej plażowej. I mam wrażenie, że na dłuższą metę nie chodzi o negliż, tylko przekorę. Piłkarki ręczne Norwegii zostały ukarane za długie spodenki zamiast majtko-spodenek. Niemniej szczerze zastanawiam się, gdyby przepisy nie były odwrotne, narzucając strój zakrywający więcej, to czy z czasem też by nie było afery, bo przecież "dziewczyny powinny nosić, co chcą" i to jest pewien zgrzyt przy uniformizacji.

[@GenderWoman666]

@@rafagrzyb1992 ubranie w sporcie powinno być przede wszystkim pragmatyczne, chroniące i dające swobodę. Jeżeli zawodniczka czuje opór wykonywać swobodne manewry, bo odsłania publiczności np krocze, to jest coś grubo nie tak i to nie chodzi o przekorę.

[@Loulien1]

Zauważyłam też że często te "harde" postacie kobiece to postacie drugoplanowe. Tak samo jak często główna bohaterka jest nijaka a jej najlepsza przyjaciółka to bardzo wyrazista osobowość, często z dużym poczuciem humoru

[@firstbornunicorn6669]

Ja marzę o jakimkolwiek filmie, w którym główną bohaterka jest brzydka, ale jej brzydkosc nie gra głównej roli tak jak w nw, ,, jestem taka piękna " albo czymś w tym rodzaju. Miło by mi było zobaczyć film gdzie osoba która ma np trądzik, rzadkie włosy albo jest gruba też ma jakąś głębię, historię, porażki i wygrywy a nie że znowu jej jedyną cechą wyróżniającą ją jest wygląd. (Absolutnie nie twierdzę że osoby z trądzikiem czy grube są brzydkie, bo tak nie jest, ale chodzi mi o odejście od obecnego kanonu piękna). Chodzi mi o odrobinę realizmu. Kobieta w scenie horrorowej albo wojennej raczej będzie miała np tłuste włosy, nie będzie miała perfekcyjnej cery, zrobionych paznokci, nie będzie bezwłosa jak bobas skoro ją np więzili w zamknięciu ponad tydzień. To chyba nie tak że tylko ładnym osobom się coś przytrafia i coś umieją. Osoby brzydsze też mają jakiś ciekawy charakter i można to pokazać. Mam trochę dosyć tego że jestem bombardowana obrazami idealnych kobiet, szczególnie w sytuacjach w których one nie mają jak być idealne. Śmiać mi się chce jak gram w jakaś grę czy widzę film w którym jakaś kobieta jest opętana/ więziona/ walczy na froncie/ płacze całe dni po stracie/ spadła z dachu/nie spała wiele dni/została pobita/ żyje w chacie na odludziu, a i tak wygląda jak z okładki i jakiekolwiek obrażenia jakie ma są zawsze jakimś przypadkiem korzystne, żeby wciąż była ładna i seksowna. Zobaczyłabym coś nowego, realistycznego, bo to już jest trochę nudne

[@AmyAmy55]

feministki by waliły se konia, gdyby takie coś powstało

[@malinowalandrynka9353]

W punkt ❤️

[@godofmischief9798]

Nawet nie jakaś bardzo brzydka, a po prostu zwykła, a nie jakąś scarlet johanson, czy aktorka grająca wonder woman

[@helenaader1994]

popieram, był taki serial "wojenne dziewczyny" czy coś w ten deseń, widziałam jakieś urywki, i takich fryzur to ja nawet sama nie potrafię zrobić, a makijażu chyba nigdy takiego nie miałam, a pazy, pazy brudzą się tak szybko, a tam w kanale się ukrywają tydzień, ale pazurki rewelacja

[@firstbornunicorn6669]

@@helenaader1994 dokładnie

[@zoza1065]

Niestety w większości jest tak że kobiety mają tylko zadziorny charakter lub charakter poprostu delikatny a mężczyźni mają większe pole do popisu.

[@LuLuSWorldFuture]

Dają facetom większe pole na scenie :< a kobietom każą stać i świecić. Filmowcy są strasznie jednostronni, (głównie mężczyźni)

[@hilary_231]

Tutaj odniosę się do filmów romantycznych. Najbardziej brakuje mi w nich czułości - takiej prostej, zwykłej czułości. Wszystko jest take intensywne i seksualne, że po prostu chce się czegoś delikatnego. Jeśli chodzi o bohaterki romansów - pewność siebie. Nie taka przesadzona, która w sumie nic nie wnosi, tylko taka pewność swojej wartości, że nie potrzebuje faceta żeby zmienić siebie, że jest pełną osobą tak samo jak jej partner i idą przez życie wspierając się. Nawet jeśli bohaterka jest na początku nieśmiała, naprawdę chcę żeby doszła do miłości własnej przez doświadczenia, przez pracę nad sobą, a nie dlatego że jakiś typ powiedział jej, że jest ładna. Wsparcie osoby obok też jest ważne, ale czasami to wyszczególnienie kobiety w jej osobistej podróży przez własną osobowość w stosunku do np nowego etapu w życiu, jest z mojej strony tak pożądane, że to aż boli. Kiedy kobieca bohaterka znajduje w sobie siłę, siłę do zmiany, do parcia naprzód, gdy z nieśmiałej myszki staje się niezależną jednostką w dość zwykłym romansie, bez zbędnego dramatyzmu, jest to po prostu cudowne. I niech ten romans będzie, niech to wsparcie będzie, ale niech bohaterka zdecyduje o tym sama, że czas na zmianę. Nie wiem, może obiekt zainteresowań pobudzi chęć do zmieniania czegoś, ale niech nie będzie słońcem wokół którego to się kręci. Nie chcę kolejnego pewnego siebie, czarującego i popularnego przystojniaka, który podnosi system wartości kujonki. Chcę kujonki, która sama decyduje o swojej wartości i która nie potrzebuje nikogo żeby to się stało. Chcę silnej i mocnej osobowości, może ukrytej pod strachem przed nowością lub odrzuceniem. Chcę kobiecej bohaterki a nie tylko partnerki dla jakiegoś typa, który doda sobie w CV, że pomógł swojej lasce podnieść samoocenę.

[@MistrzSeller]

Mi też. Częściej lepiej wypadają tu anime, bo znacznie częściej jest dużo pokazania interakcji między postaciami. A w komedii romantycznej to spotkali się raz czy dwa i już lądują w łóżku

[@caryca6343]

Moja ulubione postacie kobieca to Mulan i Merida z bajek animowanych. Szczególnie uwielbiam Mulan za to, że pokazuje, że kobiecość to nie słabość. A co do fascynacji muskulaturą to chyba zależy od tego jak wytrenowana jest kobieta. Mam wrażenie, że tzw wielkie babeczki jednak wolą równie wielkich mężczyzn, ale to też może być kwestia dopasowania stylu życia etc.

[@poinsettia12]

Tak, tak, tak! To ja dodam, że za dziecka moją "idolką" była Xena:D Za to nie lubiłam słodkich, słabych i uzależnionych od mężczyzn kobiecych postaci w bajkach czy filmach.

[@lootownica]

@@poinsettia12 Xena, od lat nie słyszałam tego imienia...

[@KlaudiaCloudyK]

Mój ulubiona bajka z dzieciństwa to też zawsze była Mulan ❤️

[@rafagrzyb1992]

@@KlaudiaCloudyK moja też! W sumie to fajnie opisał temat tej postaci Szymo na Wojnie Idei: "Czy silna kobieta musi być męska? | Analiza Mulan "

[@Thea._]

Ja bym jeszcze dodała Judy Hops ze Zwierzogrodu. Idealny przykład.

[@ktokolwiek9318]

Film bardzo ciekawy. Nie spodziewałam się, że w kulturze można znaleźć tak dobre i przejrzyste przykłady na to do jakiej grupy odbiorczej skierowana jest dana produkcja. Myślę również, że stuprocentowe female gaze ma prawo bytu mimo wszystko. W naszych czasach co raz więcej mówi się o kobietach, zdobywa reprezentację i zwiększa świadomość, więc spojrzenie w stu procentach oczami kobiety jest według mnie jak najbardziej możliwe.

[@godofmischief9798]

Przypomniał mi się opis filmu avengers na filmwebie, który opisywał i w większości pochwalał główne postacie i ich talent aktorski, ale gdy przeszedł do czarnej wdowy mowa była tylko o jej pośladkach. (A była to jedyna kobieta, którą ten opis opisywał, o marii hill nie było ani słowa). Aktualnie sprawdziłam filmweba, aby to zacytować, ale juz to zmienili (musiało być to mniej niż pół roku temu). Edit: Dobrym przykładem na to jak zmieniło się postrzeganie kobiet w filmach jest pierwsza trylogia spidermana z tobeyem maguire, gdzie postać MJ (mary jane watson) pokazywano jako właśnie taką delikatną seksowną kobietkę. Później w 2017 roku (i późniejszych, bo w pierwszym filmie było jej dość mało) w trylogii spidermana z tomem hollandem postać MJ (mitchel Jonson ) nie "musiała" już nosić dekoldu, a widzowie pokochali ją za jej charakter. Uważam, że ten film był częściowo kręcony z kobiecego punktu widzenia. Ps. Proszę nie mów Mateuszowi, że obrażam jego ukochaną trylogię

[@karvistudios]

Tak jak Spider-Man Maguire'a ogólnie podobał mi się to nie lubiłam jak pokazywane były tam kobiety. Dosłownie zawsze jedyne co robiły to krzyczały, uciekały i były kimś, kogo należało ratować. Były jak dla mnie zbyt płytkie, już nie mówiąc o MJ, która dosłownie w każdym filmie kogoś zdradza xd

[@Nieznajoma266]

Popieram w 100%! Dla mnie doskonałym przykładem tego wzdychania do nie-naoliwionych, napakowanych facetów jest totalnie Timothee Chalamet

[@KlaudiaCloudyK]

Taaak, ten klasyczny cytat "jak to się stało, że po obejrzeniu Tamte Dni, Tamte Noce zamiast wzdychać do greckiego boga Armiego Hammera (no teraz to już niekoniecznie...) wybraliśmy wychudzoną, wiktoriańską sierotę...".

[@nobody-hz2pr]

dokładnie, nie widziałam chyba piękniejszej osoby niż on

[@czossosnkowy]

Coś w tym jest. Niedawno miałam sytuację, gdy siedziałam z kumplem (zniewieściałym, krępym, zupełnie nieatrakcyjnym wg filmowych standardów) i pojawiło się obok kilka wysportowanych kolesi. On się do nich ślinił, a ja na jego pytanie "Który mi się najbardziej podoba", zupełnie szczerze odpowiedziałam "Ty" xD

[@ButlerHime]

BOŻE TAK Impulsywne sprawdzanie różnicy wieku między bohaterami (aktorami) uwikłanymi w wątek miłosny - to jest coś co towarzyszy mi od LAT. I mimo, że ta tendencja wprawia mnie trochę w niesmak - nie mogę się powstrzymać przed dalszym sprawdzaniem :,)

[@KlaudiaCloudyK]

I z każdym kolejnym sprawdzeniem coraz bardziej tracę głowę. Na przykład podzielę się moją ostatnią analizą 😂 Po najnowszym Top Gunie sprawdziłam różnice wieku między Tomem Cruisem a Jennifer Connelly - 9 lat. Aktorka po 50-tce. Mimo różnicy wielki plus stwierdziłam. A potem analizuje ile lat miał Tom Cruise podczas kręcenia pierwszej części - 24 lata. W filmie postać grana przez Jennifer była jego love interest przed dostaniem się do Top Gun, załóżmy nawet bardzo małą przerwę od ich rozstania - rok. To znaczy, że musiałaby mieć wtedy 14 lat 😳 Można się zastanowić „przecież wiek postaci nie musi być wiekiem aktora”. To jeżeli nawet byśmy pomyśleli, że mogli być równolatkami to pokazujemy kobietom, że w wieku 60 lat powinny wyglądać na 50tki…

[@ShinuuuSh]

Moją największą bolączką właśnie w filmach nie ważne od gatunku, musi być ten romans i każdy happy end musi być powiązany z romansem. Jestem aroace i szczerze czuję się naprawdę niekomfortowo gdy ze wszystkich stron jestem obrzucana wiadomością "by być szczęśliwym musisz mieć drugą połówkę" Lub że to jest coś przez co każdy bochater musi przejść by historia była ciekawa. Jestem tak bardzo tym zmęczona 😭

[@LuLuSWorldFuture]

Dlatego lubię marvela, napieprzają się jest akcja itp ale mniej romansów... ale to jak pokazują kobiety -- uhhh

[@wiktoriagozdalska9601]

Powiem tak. Mam totalnego crusha na Toma Hiddlestona, zwłaszcza w roli Lokiego. Między innymi dlatego, że bardzo podobają mi się mężczyźni z długimi włosami. Ale od niedawna zaczęłam się zastanawiać, dlaczego tak bardzo fizycznie podoba mi się Loki, bo przecież filmowy Thor też ma długie piękne blond włosy, a nie czuję do niego takiego przyciągania jak do Lokiego. Twój film pozwolił mi na to spojrzeć z innej perspektywy. Oczywiście uważam, że Loki jest genialnie napisaną postacią i po części dlatego tak bardzo go lubię, ale teraz zrozumiałam jak duże znaczenie ma sposób jego ukazania na jego popularność.

[@joannap00]

Loki, oprócz wyglądu, ma też charyzmę, inteligencję, poczucie humoru i talent. I oczywiście jest bad boyem z wrażliwą duszą.

[@zofiazieba9322]

Co do ostatniego zdania, że całość dotyczy heteroseksualnego punktu widzenia - jako kobieta, której podobają się inne kobiety muszę stwierdzić, że nie jest to jakoś bardzo skomplikowane. Kobieta nie musi chodzić w obcisłym sporo odsłaniającym stroju żeby się spodobać. Osobiście uwielbiam Carol Danvers, która jest trochę taką ikoną, bo w jej filmie nosiła bardzo zwykłe ubrania, a jednak bardzo przyciągała. Jednak nie była to kwestia wyłącznie jej wyglądu, ale pewności siebie i charakteru. Uprzedmiatawianie kobiet nie jest nikomu potrzebne

[@karorcia]

Jestem absolutnie totalnie pewna, że podobają mi się faceci, ale zawsze gdy w filmach pokazywał się super manly man z naoliwioną gołą klatą czułam się mega nieswojo i skłaniało mnie to do przemyśleń, że może moja kobiecość I seksualność nie jest taka prosta, skoro totalnie mnie takie ukazywanie nie pociąga, chyba że najpierw zakochiwałam się w jego osobowości i wrażliwości, a dopiero potem wkraczały mięśnie, wtedy był atrakcyjni. Co więcej, kocham okropnie zarówno Lokiego jak i Thora, ale moją ulubioną wersją Thora jest Fat Thor z Endgame, gdzie było widać tego człowieka który przyjął o jeden cios za dużo.

[@GenderWoman666]

Totally same w kwestii klat, też czuję dyskomfort jak je widzę. Takie poczucie jakby ktoś brał moją rękę i kładł sobie wiadomo gdzie mówiąc "O, podoba ci się, co? Przyznaj że tak" - tylko wizualnie. Chociaż ja akurat wiem, że nie jestem heteronormatywna, określam się jako androdemisexual homoflexible 😅

[@Thea._]

Thor to taki typ faceta którego jest tak pełno że dla innych już brakuje miejsca. Jedyne co można to robić za tło do niego. Średnio seksi perspektywa.

[@majochiyonaelie1483]

@@GenderWoman666 Nie ironicznie, możesz mi wytłumaczyć co to jest androdemisexual homoflexible??? Bo nie wyszukuje mi i pierwszy raz widzę takie określenie

[@GenderWoman666]

@@majochiyonaelie1483 tak, ja z koleżanką same utworzyłyśmy to określenie żebym mogła w pełni szczerze się móc określić. Chodzi o to, że homoflexible określa jakby główny nurt orientacji, oznacza że normalnie ma się pociąg do tej samej płci, ale dopuszcza się wyjątki, gdy ma się pociąg do płci przeciwnej, i androdemisexual określa właśnie warunki tego wyjątku. Andro oznacza, że ten warunek dotyczy tylko facetów, demiseksualność jest wtedy, gdy normalnie nie odczuwasz pociągu seksualnego w ogóle, ale jeśli powstanie więź emocjonalna, jakaś emocjonalna relacja, to wtedy dopiero ta osoba może być pociągająca. I androdemisexual oznacza, że ten warunek atrakcyjności przez więź emocjonalną u mnie występuje tylko w przypadku facetów, a tak generalnie to atrakcyjność tego typu jest dostrzegana tylko u kobiet, niezależnie od istnienia tej więzi czy nie. Innymi słowy, laska może mnie pociągać w dowolnej sytuacji, randomowa dziewczyna widziana w autobusie, koleżanka, aktorka, ktokolwiek, a facet będzie pociągający wyłącznie w przypadku, kiedy nawiążę z nim jakąś emocjonalną więź. Czy jest to jasne? 😅

[@majochiyonaelie1483]

@@GenderWoman666 Czyli biseksualność tylko trochę inaczej podchodzisz do obu płci. Przynajmniej ja to tak rozumiem

[@nieogarniam9076]

Pamiętam, że Kasia Babis kiedyś poruszyła ten temat w jednym ze swoich filmików, ale jestem mega zadowolona, że jeszcze bardziej rozwinęłaś to😊

[@KlaudiaCloudyK]

Nie widziałam jej filmu na ten temat, ale z chęcią nadrobię, bo jej seria Dziadów Fantastyki to jedna z moich ulubionych na całym YT!

[@nieogarniam9076]

Podrzucam link, bo to było akurat w Dziadach :D kzbin.info/www/bejne/gYHGd4p7q85-q6M

[@ir3neo_]

Ten moment gdy mówisz o "Igrzyskach śmierci" a ja je właśnie czytam i jako 16letni chłopak stwierdzam że to moja ulubiona książka *książki

[@chlop_robak]

Jest przypadek female gaze który krzywdzi mężczyzn a bardziej pewną ich część. Mówię oczywiście o yaoi, tzn. boys love. Ten problem zaczął się w japonii, gdy kobiety miały być ,,czyste,, więc nie czytały zbliżeń pomiędzy kobietą a mężczyzną a pomiędzy samymi mężczyznami lub same doświadczały zbliżenia z inną kobietą. Co śmieszne społeczeństwo uważało że takie związki są w porządku bo przygotowują młode dziewczęta do małżeństwa z mężczyzną. Jednak wracając do yaoi, jest to opowiadanie pisane przez kobiety dla kobiet o relacji dwojga mężczyzn a bardziej chłopaków. Przez to stworzył się sztuczny obraz gejów. Kobiety wzdychają do nich a faceci uważają ich za ,,nie męskich,,. Jednak skąd kobieta czy hetero mężczyzna mają widzieć jak wygląda taka relacja? Prawdą że ja sam lubie takie czytać, jest to po prostu jak zmierzch tylko o dwóch facetach. Tylko przez uciszanie tej grupy społecznej takie dzieła są uważane za codzienność tej grupy. Nie widzę problemu w dziełach tworzonych przez dane spojrzenie, każdy chce się jakoś oderwać od rzeczywistości. Tylko trzeba mieć na uwadze że to czysta fikcja, tak samo jak z filmami porno. Takie wychowują młode osoby które myślą że tak wygląda stosunek. Z tą myślą zostawiam osoby czytające bo nie wiem co więcej moge dodać XD

[@april62]

przecież yaoi jest taki wybór, ze każdy znajdzie coś dla siebie podobnie sprawa wyglada z yuri. Także wydaje mi się, ze nie można uogólniać i siać jakiś mitów na ten temat.

[@helenaader1994]

uwielbiam yaoi. Ale mam małe ale. Skąd hetero ma wiedzieć jak wygląda taka relacja? Otóż relacje wszelkiej kombinacji są podobne do siebie. Te same problemy. Może bardziej "technicznie" trudniej to hete sobie wyobrazić (twierdzę to po pytaniach "a w końcu jak wy to dziewczyny robicie" albo "w pupę to musi boleć"). I jako osoba bi, mająca przyjaciół les/gej, mająca za sobą związki z kobietami i mężczyznami mogę powiedzieć, że zawsze ważne jest to samo, miłość, akceptacja, uwaga itp. Żale też są podobne "on już na mnie nie patrzy tak jak kiedyś" usłyszałam i od kobiety i od mężczyzny. Może bardziej dochodzi tu presja społeczeństwa, lęk itp ale inne związki też mogą mieć tak bym nazwała problemy zewnętrzne. To tylko taka dygresja, bo z całą resztą się zgadzam, a najbardziej z tym, że to tylko fikcja, a potrzeba tworzenia legend, mitów baśni, bajek jest chyba tak stara jak człowiek. To tylko fikcja, i to tylko sztuka, jeśli ktoś to od siebie oddzieli to ma spokój. Ps. moja ulubiona para yaoi, to bracia, o i tu niby ciężko dopiero to sobie wyobrazić jakby to wyglądało, ale znowu z nielicznych źródeł jakie miałam w ręce wygląda to bardzo podobnie. Tu jeszcze wchodzi gsa, ale da się je sprytnie wyminąć. Wiele razy słyszałam słowa odrazy bleeee i właśnie tłumaczę, ale to kurde fikcja, oni nawet nie istnieją a im bardziej zakazana tym ciekawsza xD miłego wieczoru.

[@katthestrange9352]

@@april62 Z yuri jest niestety trudniej, wybór jest znacznie mniejszy i większość yuri to słodkie dziewczynki z gimbazjum

[@weronika919]

1. Zgadzam się z tym że yaoi jest problemem, bo często potem wiele dziewczyn mówi że chciałoby mieć przyjaciela geja, który będzie z nią chodził na zakupy i plotkował o chłopakach, przez pryzmat anime/dram bl, ale z drugiej strony jest yuri albo ogl świat anime, w którym kobiety zazwyczaj są te słabe, niewinne, urocze itd. a do tego ich ciało jest strasznie przerysowane (facetów też ale wydaje mi się że ciało kobiet jest bardziej odrealnione). 2. Z tym że pisane dla kobiet przez kobiety się nie zgodzę, bo widziałam wiele yaoi i dram bl, które były pisane/reżyserowane przez mężczyzn. Jak tak się zastanawiam to nie wiem czy widziałam więcej niż 2/3 które faktycznie pisały kobiety (a to i tak novele, a nie mangi).

[@majochiyonaelie1483]

Jest taka manga "Zanim poznałem mojego męża", która opowiada prawdziwą historię (doświadczenia) mężczyzny geja, w japońskim społeczeństwie. Niby tam posłowie jest napisane, że historie BL nie pokrywają się z rzeczywistościa, z jednej strony prawda s drugiej nie. Zależy jaka to manga i jak to wszystko jest zobrazowane, tak samo jest z tymi heteroseksualnymi historiami, bywają przerysowane, ale są i te takie prawdziwe.

[@alexsanaa944]

Bardzo podobał mi się film Kapitan Marvel, czułam że jest w nim coś innego co odróżnia go od Wonder Woman, choć głównym bohaterem również jest kobieta, dopiero po obejrzeniu/przeczytaniu różnych recenzji w internecie zorientowałam się co te filmy różni: w Kapitan Marvel niebyło wątku romantycznego (choć Diana i Steve byli uroczy) i dzięki temu jeszcze bardziej polubiłam ten film, bo to było coś nowego z czym wcześniej się nie spotkałam.

[@chlop_robak]

Jest wiele komentarzy krytyki w strone Kapitan Marvel, bo jest arogancja. Tymczasem uwielbiany Iron Man:

[@godofmischief9798]

Do tego kapitan marvel nie była W OGÓLE seksualizowana, co było totalnie cudowne.

[@juliawrobel4249]

Z połowy filmów wycięłabym wątek romantyczny - po co on jest w każdym filmie?

[@godofmischief9798]

@@juliawrobel4249 dokładnie! Mogłabym trudno znaleźć nawet film akcji bez takiego wątku

[@yrdyekcy2709]

Heh, a ja słyszałem opinie że to jednen z niewielu filmów serii który nie warto oglądać, bo jest mdły i bezosobowy. Ale nie ma co się dziwić, kpt Marvel to superman z cyckami. Czyli typowy sposób na tworzenie kobiecych postaci. Kobieta bohater, a nie bohater który jest kobieta.

[@lunnarila]

W anime typu shounen to dopiero jest kosmos z kobietami. Ich rola jest byc ładne i słabe, nic wnoszące do akcji. Jedyne co robia to płaczą, proszą o ratunek, albo zakochują się w chłopcach a najlepiej głównych bohaterach którzy najczęściej tego nie widzą, ewentualnie w jakiś potężnym przystojniaku który albo jest zły albo ma ja przez większość gdzieś. Na szczęście to się coraz bardziej zmienia

[@dariawrobel1516]

taaak w mogę policzyć na palcach jednej ręki naprawdę dobre postacie kobiece w anime

[@lunnarila]

@@dariawrobel1516 szczególnie w shounenach. Ale są takie, szczególnie ostatnio

[@lootownica]

Chyba że shounena tworzyła kobieta, na przykład Hiromu Arakawa: fullmetal alchemist (mój faworyt aż po grób), anime nie oglądałam ale wersja papierowa to majstersztyk.

[@lunnarila]

@@lootownica tak. Albo np autor Demon Slayera to kobieta. Jest tam np Kanao albo Shinobu które są kozackie i nie pchają się na chłopaków

[@dariawrobel1516]

@@lunnarila dokładnie trzeba też wspomnieć o jujutsu kaisen gdzie postacie kobiece są świetne

[@haniap5]

Strasznie mi się podoba ten materiał i kwestie w nim omówione, stuprocentowo się ze wszystkim zgadzam. Denerwujące jest, że mężczyźni lubią robić wszystko wokół siebie i uprzedmiatawiają żeńskie bohaterki. Cieszę się, że podałaś przykład Aloy z hzd (pomimo tego, że jest postacią z gry, a nie filmu). Widziałam jak mężczyzn denerwuje, że nie ma ''typowej'' urody i że nie nosi makijażu, masakra XDD. Osobiście lubię przykład Ellie Williams z gier The Last Of Us, które pomimo tego, że są reżyserowane przez mężczyzn, to główna bohaterka nie jest seksualizowana. Wręcz przeciwnie, uznawana jest za jedną z najsilniejszych postaci kobiecych w grach i super. Wierzę, że panowie będą robić lepsze jakościowo produkcje i zaczną zauważać w nas ,kobietach, coś więcej niż ładne piersi czy wąska talia. A na razie niech reżyserki podbijają hollywood! :D

[@majochiyonaelie1483]

Mnie osobiście w Horizon najbardziej boli to, że Aloy mocno odbiega od aktorki... Która jest naprawdę piękna. W sensie Aloy też jest piękna, ale po co zmieniali już piękną twarz

[@agnieszkabula199]

"Czuły barbarzyńca" tak z koleżankami nazywałam "ideał" mężczyzny w filmach 🤣 zawsze jak oglądałam filmy akcji z bohaterkami (wonder woman, tomb rider) to myślałam sobie, jakim cudem ten strój ma być wygodny i praktyczny? świetny temat, poproszę więcej ❤

[@Justme46588]

Szczerze mówiąc, to przez lata sądziłam, że jak nic nie czułam do umięśnionych mężczyzn, to sądziłam, że jestem aseksualna, ponieważ nie wzdychałam na widok umięśnionych facetów bez koszulek, którzy podobno byli wykreowani na sposób "ideału kobiety" przez społeczeństwo. Jednakże miałam dużo crushów i byli to faceci chudzi, którzy nie mieli mięśni, a bardziej byli delikatniejsi czy na chillu. Po twoim filmiku zauważyłam, że jednak po prostu mięśnie to nie był mój typ faceta i jednak są też inne kobiety, które postrzegają to samo, co ja, zatem w żadnym stopniu nie czyniło mnie to nigdy aseksualnej osoby c:

[@Martinika47]

Mam to samo.

[@Anime__bigfan]

Same

[@ninel1995]

Te różnice o których mówiłaś między damskim a męskim punktem widzenia mogą być dobrze odzwierciedlone poprzez podział anime na shonen(skierowany do chłopców) i shojo(do dziewczynek), w pierwszym przypadku przedstawione męskie postacie są zwykle mocno zmaskulinizowane podczas gdy w shojo główni męscy bohaterowie są czasami do tego stopnia androgyniczni, że na pierwszy rzut oka trudno rozróżnić kto jest jakiej płci.

[@LuLuSWorldFuture]

Uważam że shojo jest mniej krzywdzące od shonen, nie pokazują "ideałów" ale skupiają się właśnie na fabule i postaci. Uh... mężczyźni czasami sami robią sobie kompleksy a potem zganiają wszystko na kobiety :(

[@olka_a5978]

Kurcze błagam Cię o serię takich filmów dotyczących kobiet w pop kulturze! Masz świetne pomysły, a brakuje czegoś takiego na polskim YT. Trzymam kciuki!

[@MsMinnieification]

A mnie się i Thor, i Harry Styles podoba😁 I tak, jestem bardzo za brakiem romansu w fabule! I też często sprawdzam wiek aktorów😇

[@aniachesy4649]

Ja uwielbiam serial Crazy Ex-Girlfriend pod tym względem. Tak bardzo brakuje mi takich postaci kobiet-ludzi. Bohaterka chce rozwiązać swoje problemy psychiczne poprzez miłość z tym wymarzonym facetem, który istnieje "tylko" w jej głowie, co jest tak częste i prawdziwe. Ale okazuje się, że nie tędy droga i na koniec NA SZCZĘŚCIE nie wybiera żadnego faceta, tylko samorozwój i spełnienie się artystycznie

[@ola4731]

Babski wieczór o 16stej 😅 lecimy z oglądaniem

[@nishinoya9022]

Tez mi to coś nie pasuje.

[@milciauwu8091]

Świetny film Mocno też wyjaśnia kwestię, dlaczego właśnie nie lubię romansów pisanych przez mężczyzn (pomimo, że jestem lesbijską i teorytycznie powinno mi się to podobać) 🙏 Najczęsciej to widzę właśnie na przykładzie romansów Częściej chwytam po inne niż lesbijskie, właśnie dlatego że często jest pisane przez mężczyzn dla mężczyzn. Brakuje mi tej głębi w bohaterkach czy budowania relacji na czymś innym niż pożądanie... Nie podobają mi się nadmierne zbliżenia na atuty bohaterek. Zwłaszcza to występuje w komiksach :/ Dlatego kończy się na tym, że więcej czytam typowych hetero romansów lub o gejach, niż lesbijskich 😩

[@eureka9217]

Wait what, czemu lesbijkom miałby podobać się male gaze :0 Nie znam na ten temat badań, ale lesbijki nadal są kobietami i oceniając atrakcyjność kobiety nadal pożądanie fizyczne nie gra dla nich najważniejszej roli

[@eureka9217]

Co za paradoks, że romansy gejowskie piszą kobiety, a lesbijskie mężczyźni :v

[@paulinab.913]

Kurczę, oglądając Twój film cały czas myślałam o "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri", gdzie pokazano kobietę, która jest wkur***na, zdesperowana, świadoma swoich porażek, a jednocześnie uparcie próbująca wywalczyć coś bardzo ważnego. Nie zawsze dojrzale podchodząca do pewnych spraw, ale na pewno wiedząca, jaki cel pragnie uzyskać. A poza tym nie jest to żadna seksowna młódka, tylko kobieta w średnim wieku, piękna na swój własny sposób.

[@KlaudiaCloudyK]

Świetny film. Świetnie napisana postać, nie tylko kobieca. Ale na podstawie prawdziwych wydarzeń. Czyli najlepsze (choć w tym przypadku tragiczne) scenariusze pisze życie.

[@paulinab.913]

@@KlaudiaCloudyK, o kurcze, nie wiedziałam, że bazą były prawdziwe wydarzenia. Chociaż w sumie takich nie brakuje - za dużo nasłuchałam się podcastów kryminalnych... :(

[@03alutka]

osobiście zdecydowanie nie zwracam uwagi na mięśnie u mężczyzn i zwykle mi po prostu przeszkadzają. W mężczyznach (i kobietach) najbardziej atrakcyjna jest niezależność i pewność siebie. Np. mi szalenie podoba się Guillermo z What we do in the shadows. Jest grubiutki, taki trochę nerdowski wygląd ale boże, zabiłabym za niego autentycznie. U kobiet fizycznie podobają mi się bardzo różne rodzaje ciał, kocham umięśnione kobietki, jak i te drobniejsze 40+, chubby girls i słodkie różowe blondynki, o ile tylko mają odpowiedni dla mnie charakter, także wygląd jest bardzo drugorzędny

[@rvn3577]

Czytając to przypomniała mi się sytuacja gdzie pierwszy raz kobieta skrytykowała mój duży wzrost, a mianowicie: "masz za wysoko ramię, nie mogę się oprzeć" XD

[@03alutka]

@@rvn3577 omg XD

[@myhoneymoon9930]

dziękuje Ci za ten film! widziałam dużo podobnych materiałów na zagranicznym youtubie i marzyłam, żeby ktoś z polski o tym nagrał. jesteś świetna 💗

[@jpxfrd6924]

Dziękuję za ten film. Sam jako facet mam dość napakowanych, stereotypowych mężczyzn w filmach. Są odrealnieni, nudni i powtarzalni. Czemu w filmach z facetami w roli głównej nie możemy mieć kogoś bardziej delikatnego, emocjonalnego? A jak widzę fanserwis pod postacią kobiety roznegliżowanej, bo tak, to mam ochotę zrzygać sie na ekran.

[@a.w.7]

Rzeczywistość ma się nijak do fikcji. To tłumaczy dlaczego jesteśmy tak bardzo rozczarowani albo nie zainteresowani drugim człowiekiem... Oczekujemy, że będzie wyglądał lub zachowywał się jak postać z filmu a przecież nie będzie.

[@urkeka9534]

na któryś popkulturowy babski wieczór zrób materiał o Crazy Ex-Girlfriend, pliz

[@majakozowska8000]

trafiłam tu przypadkiem i zostaję na dłużej... 💜

[@Anheles25]

Super film który jest bardzo potrzebny. Jak dla mnie mega szowinistyczne jest pokazywanie jaka kobieta powinna być i się zachowywać z punktu widzenia mężczyzn nie tylko jako obiekt seksualny i pożądany. I tez uczenie społeczeństwa ze kobieta również ma być kura domowa bez ambicji. Ja bym chciała widzieć silna niezależna kobietę która spełnia się zawodowo i spełnia swoje cele i nie musi mieć faceta aby być szczęśliwa

[@lou-chan8345]

Nie powiem lubię kpop i dramy tak jak ty Klaudia, ale lubię również anime i mangi, gdzie postacie są przedstawiane w różny sposób i każdy tytuł jest dla każdego 😃

[@estariee]

Fajnie było zobaczyć ten film. Uświadomiłam sobie, że przez lata czułam się dziwakiem, bo nie lubiłam "męskich" mężczyzn i całe życie wzdychałam do ładnych chłopaczków. Wydawało mi się, że coś jest nie tak z moim mózgiem, ale teraz, gdy pokazałaś female gaze zrozumiałam, że mój gust wcale nie jest taki jedyny na świecie, że w zasadzie wiele w popkulturze wskazuje na to, że kobietom podobają się delikatniejsi mężczyźni, bardziej wrażliwi. To dodało mi otuchy. :D

[@wiktoriastrug1699]

Mnie osobiście irytuje też to w filmach i serialach, że jak jakaś główna bohaterka jest "gruba" nie zawsze jest otyła, często po prostu nie jest idealnie szczupła jak inne, to cały film opiera się właśnie na tym, że jest gruba. Wszystkie główne bohaterki są szczupłe, a jeśli jest jakaś grubsza, to tak jak napisałam - film się na tym opiera. Nie ma filmu, gdzie jakaś dziewczyna byłaby grubsza, ale historia wciąż taka sama, jakby była u dziewczyny szczupłej. To jest serio irytujące, kiedy nie ma żadnego filmu o dziewczynie trochę grubszej, który nie opiera się tylko na otyłości

[@Lunathiel_]

Ale zajebiste są twoje filmy z tej serii ❤ Właśnie sobie oglądam wstecz i jakoś poprawa mi się humorek jak widzę polski kanał, gdzie każdy temat jest tak ładnie wypunktowany, jeszcze w fajnej, estetycznej formie. Ja łykam wszystko gdzie jest popkultura i socjologia/ psychologia, więc fajnie jest znaleźć nowe miejsce gdzie można posłuchać kogoś ogarniętego. Just subscribed ❤

[@evelineewelajna1569]

8:55 Ooo tak

[@asiaprochowska6534]

Już nie możemy się doczekać tego filmu z testem be coś tam bo nie pamiętam jak to się pisze. Też myślę że może być to bardzo intrygujące i pokazujące jak kobiety są traktowane

[@incognito9069]

Idealny film nakręcony z kobiecego punktu widzenia to Duma i uprzedzenie. Polecam ☺️

[@mariannawesoowska2904]

Idealnym przykładem tego, że męska perspektywa nie podoba się kobietom, jest miłość do postaci niewinnego Edwarda Nożycorękiego

[@_olga_416]

warto jeszcze zauważyć, że bardzo dobrze problem male gaze podkreśla anime, gdzie postacie żeńskie są conajmniej odczłowieczone i najczęściej stanowią tylko dekorację do kadru. pomijając to jak są rysowane. dodatkowo co zauważyłam prawie nigdy nie mają nic do powiedzenie i zdają się bardzo słabe, często jesli mają jakiś cel w życiu to pomoc komuś. z drugiej strony są też postacie, które są aż przesadnie feministyczne co także zniekształca ich obraz. z jednej skrajności w drugą. bardzo podobał mi się filmik. love ya!

[@halucynki]

O tak, mi też podobają się filmy bez romantycznego wątku. I druga rzecz, na którą zwracam uwagę, to kiedy ciała działają we w miarę realistyczny sposób: potargane włosy po wysiłku, "brzydkie" płakanie, zmeczona osoba wygląda na zmęczoną. Pamiętam, że tym zapunktowały u mnie Igrzyska Śmierci, kiedy pierwszy raz je oglądałam

[@DupperiaDupa]

Bardzo się cieszę, że powstają takie filmy jak Twój, potrzebujemy więcej female gaze

[@KlaudiaCloudyK]

Tak! Dlatego dałam gwiazdkę przy Bechdel! Dzięki, że zwracasz na to uwagę. To bardzo ważne. I dzięki za polecajke!

[@DupperiaDupa]

@@KlaudiaCloudyK "oglądanie uchem" się odbija, nie zauważyłam gwiazdki :D wielkie serduszko i czekam na kolejne materiały!

[@michalusglikus1371]

Świat Filmu w ogóle ma ten problem, że 80% odbiorców będzie chciało oglądać filmy akcji, gdzie jest silny facet bądź kobieta, która położy każdego przeciwnika np Lara Croft. Głupie komedie pokroju Adama Sandlera ( nie stygmatyzuje tego sam lubię się odmóżdżyć przy takim typie humoru ). Kobiecie kino kojarzy mi się z filmem z głębia, spokojem i przesłaniem. I osobiście wydaje mi się, że to nie chodzi o to czy to punkt widzenia kobiety bądź mężczyzny- po prostu zdecydowana większość odbiorców nie lubi trudnych filmów z grubym dnem i ciężkim klimatem. Nie chcę tu robić z społeczeństwa "debili", jednak może grupa "zwykłych" obywateli na najniższej krajowej nie chce oglądać swoich problemów na ekranie bo przeżywa je na codzień niestety na własnej skórze i osobistym scenariuszem. Dlatego wolą patrzeć na coś co wydaje się im niemożliwe i nieosiągalne czasem pokroju sifi. Ja osobiście jestem fanem Tolkiena i jego świata, i nie miało by dla mnie znaczenia czy Gandalf był by Gandalfina, czy Frodo byłby czarnoskórą kobietą hobittem, bo liczy się dla mnie ten świat, historia i coś czego nie mogę przeżyć tutaj. Kobiety dojadą do głosu, ale niech to nie będzie w stylu krzyków i pokroju skrajnego feminizmu bo takie coś sprawia, że z góry dziękuję za taką twórczość. Kiedyś była dyskusja, że kobiety politycy są dyskryminowane w tym, świecie i wtedy sobie uświadomiłem, że podczas większości oddanych swoich głosów w wyborach 90% z nich oddawałem na kobiety, ale nie dorabiałem do tego żadnej ideologi. Po prostu odpowiadały mi i głosowałem. Pozdrowienia dla wszystkich, którzy chcieli to przeczytać :)

[@KlaudiaCloudyK]

Dzięki za dodanie swojej ciekawej perspektywy. Oczywiście, że może być i jest tak jak piszesz - oglądamy przecież filmy by uciec od rzeczywistości. A jednak to jak kreuje się świat w filmach wpływa mocno na nasze odbieranie tego co nas otacza, często nieświadomie. I w takiej trylogii Władcy Pierścieni przez wszystkie trzy długie filmy i kolejne trzy Hobbita nie było ani jednej sceny gdzie dwie kobiety ze sobą rozmawiają nie o facecie ;) czy prosimy o tak wiele?

[@michalusglikus1371]

@@KlaudiaCloudyK No nie da się ukryć tego, że historię te pomijają kobiety. Sama postać Tauriel dodana właśnie dla wątku romantycznego jest postacią silną, jednak w momencie pokochania Kili-ego przedstawia się ją jako niedającą rady myśleć logicznie, zaślepioną, co mogłoby bezpośrednio prowadzić do wniosku, że emocje kobiet nie pozwalają im funkcjonować normalnie w żadnym świecie, nawet Śródziemia. Wypowiadać się mogę za siebie, a o reszcie mogę tylko snuć teorię. Bardzo lubię oglądać postać, która ma mi coś do przekazania i nie musi to być film niszowy, bardzo wiele filmów z fabryki snów ma ciekawe scenariusze i bohaterów. Weźmy ostatnie filmy "Superman..." dla mnie ten film bez roboty Amy Adams, byłby kolejnym o latającym gościu w obcisłych majtach. Więcej czasu dla kobiet na ekranie nie stanowi dla mnie problemu bo osobiście płeć nie gra roli. W serialu "Archiwum X", postać Scully ma być logicznym i twardo stąpającym po ziemi naukowcem - który jest całkowicie inny niż główny bohater. Niestety trudno się nie zgodzić z Pani argumentami. Świat filmu jest w wielkiej mierze krzywdzący dla kobiet. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że będzie się to zmieniać tylko niech to nastapi w sposób naturalny, logiczny, wynikajacy z świadomości odbiorców i twórców bez niepotrzebnych ideologii i krzyków. Bardzo dziękuję za serduszko i komentarz :) bardzo mi miło. Pozdrawiam :)

[@grzegorzstepien2344]

@@KlaudiaCloudyK Przy "Władcy Pierścieni" to i tak Peter Jackson zwiększył rolę kobiet względem tego co było w książkowym oryginale. Takiej rozmowy nie ma bo fabularnie nie ma powodu by ona zaistniała ale we Władcy Pierścieni czy starej trylogii Gwiezdnych Wojen postaci kobiece i tak były ciekawsze niż w wielu nowszych i teoretycznie feministycznych filmach.

[@EdytaSalek]

Mój tata nie lubi kiedy ogląda film i jakaś kobieta nie potrafi niczego mówi "że to psuje film" i szczerze to się z nim zgadzam

[@andrzej_for_some_reason]

Tymczasem ja: *śmieje się po lesbijkowemu przez cały film*

[@april62]

To samo! ;P 🏳️‍🌈

[@rraven2670]

Same xd 🏳️‍🌈

[@pyza420]

a czemu? :D

[@andrzej_for_some_reason]

@@pyza420 yyy bo jestem lesbijką

[@pyza420]

@@andrzej_for_some_reason no dobra, ale nie rozumiem co to ma do rzeczy? 😄

[@damian6640]

Zajebisty materiał. Że też TVfilmy do tej pory nie wymyśliło tego tematu (to założenie, bo nie widziałem oczywiście każdego filmu). Przy tej ilości męskiej załogi to może jednak nie tak dziwne 🤣 Edit: zaczynam jednak myśleć, że to na tyle kreatywni ludzie, że mogliby zrobić materiał o takiej tematyce. Z kolei zakładam ponownie, że Twój film bije ich ewentualny na głowę.

[@KlaudiaCloudyK]

Dzięki. Właśnie skoro powstaje tyle dokumentów o behind the scenes tworzenia filmów to liczę, że kiedyś dostaniemy taki porządny materiał o tym zjawisku!

[@zosiapaczkowska136]

Mnie najbardziej irytuje kiedy „silna kobieta” jest przedstawiana jako kobieta z typowo męskimi cechami, zamiast kobiecymi cechami które też ukazują siłę

[@naszek]

Nigdy w taki sposób nie patrzyłam na filmy. od zawsze byłam przyzwyczajona do perspektywy „męskiej” przez to że mój tata pokazałam mi filmy które mu się podobały (akcyjniaki z lat 80 gdzie ta perspektywa jest prawie ze wszędzie), przez to nigdy nie dziwił mnie taki rodzaj przedstawiania historii dzięki temu filmowi teraz bede baczniej obserwować co się dzieje na ekranie, nie żałuje jego zobaczenia

[@agnieszkakurczak8259]

Ciekawy filmik o też ważnym temacie, jeśli chodzi o flimy itp. Przez przypadek znalazłam twój kanał, zaciekawił mnie tytuł. I nie żałuję obejrzenie tego na tym kanale. Może zostaje tutaj dłużej trochę

[@bakibakingam3829]

Ale czy mężczyzna taki jak ja może być na tym babskim wieczorze?🥺

[@ganada_3845]

Dziękuję Ci strasznie za ten film, to bardzo ważny temat który powinno się poruszać. Super filmik , dawno już takiego nie widziałam. Oby tak dalej . FIGHTING🥰

[@weronka1085]

Ja totalnie nie jestem podjarana, kiedy w filmach pokazują jakieś gołe klaty, wkurza mnie jak ktoś uważa, że to jest to co lubimy w filmach, no nie wiem, mnie to nawet odrzuca xD Już wolę patrzeć na dziewczyny, tak jestem hetero jak coś 😂

[@ktostam35]

Jako dziewczyna powiem tak: męskie mięśnie są dla mnie brzydkie... Jeśli chcecie duże mięśnie, spoko! Proszę bardzo, w końcu to wasze ciało. Ale nie oczekujcie, że wszytkim kobietom będzie się to podobać. Ja np. najbardziej lubię miękkie włosy, emo ciuchy i szacunek do innych. Jak dla mnie mięśnie nie są potrzebne, aby zdobyć kobietę, większość z nas chce po prostu być szanowana, a to i tak minimum tego, jak powinny wyglądać związki (i inne relacje damsko-męskie, w tym relacje z nieznajomymi)

[@Thea._]

Jednym z moich ulubionych filmów jest Thelma i Luise gdzie te wszystkie wzorce i stereotypy zostały odwrócone. Historia napisana przez scenarzystkę, opowiedziana z perspektywy głównych, tytułowych bohaterek gdzie postaci męskie są jednowymiarowym zbiorem różnych stereotypów. Czuć female gaze od początku. Polecam po seansie poczytać forum na filmwebie gdzie pełno urażonych panów płacze, że zostali potraktowani niesprawiedliwie i stereotypowo. Cóż, męskie ego jest jednak dużo wrażliwsze od kobiecego. A film jest rewelacyjny. Opowiada o wolności, która najbardziej wybrzmiewa w scenie gdzie bohaterka wyciąga szminkę aby pomalować usta ale tego nie robi i ją wyrzuca, symbolicznie zostawiając za sobą wszystkie społeczne oczekiwania którym starała się sprostać. Jeśli zaś chodzi o miłosne filmy dla kobiet. Często wspominam scenę mycia włosów i lotu nad sawanną o zachodzie słońca z Pożegnania z Afryką. Żadna scena z prezentacją umięśnionej klaty z nią nie wygra. A silna postać kobieca to Scarlett O'Hara z Przewinęło z Wiatrem.

[@onlythemostcrazypleasureis2795]

"Thelma i Louise"? Przecież to okropny film. Po nim niemal przestałem lubić Ridleya Scotta, mimo że dotąd był moim ulubionym reżyserem (za 'Blade Runnera") Bowiem co w tym filmie jest: "przesłanie", że kobiecość we współczesnym świecie jest skazana na porażkę i jedyną drogą wyjścia dla chcących wolności kobiet jest samobójstwo? To ma być film o wolności? O "wolności" wyboru samobójstwa? Ja dziękuję za taką 'wolność". "Thelma i Louise" miesza kobietom w głowach pod słabo udawanym pretekstem rzekomej emancypacji. Stara się wmówić młodym kobietom, że nie istnieją na świecie mężczyżni, na których kobiety mogą liczyć, za wyjątkiem... oficera policji (sic!). Istna promocja Krainy Żandarmów i Psów Ogrodnika. Gdzie więc ma być to 'wielkie przesłanie" tego filmu? Czy tym przesłaniem ma być "informacja" o tym, że kobieta musi być w tym świecie samotna i może liczyć tylko na siebie i inne kobiety? To autodestrukcyjna, wiodąca donikąd wersja feminizmu. Gdybym był młodą dziewczyną stronił bym od filmu "Thelma i Louise" jak od ognia. Ponadto, co to za pomysł 'ukarania" kierowcy ciężarówki za sprośne teksty pod adresem kobiet strzelaniem z pistoletu do jego cysterny i ostatecznie wysadzeniem tej cysterny w powietrze? Czy to ma być przesłanie dla młodych kobiet? Za sprośne teksty - strzelanie z pistoletu do tego, który je mówi? Przecież to drobnomieszczański neowiktorianizm! Sprośne, wyuzdane teksty jak świat światem były istotną częścią życia mężczyzn i kobiet. I tak będzie zawsze. A tu pomysł "karania" za nie strzałami z pistoletu!? ZUPEŁNE SZALEŃSTWO! Ridley Scott miał ewidentnie gorszy okres w życiu kręcąc tą potworność. Wszystko tylko nie film 'Thelma i Louise'...

[@Thea._]

@@onlythemostcrazypleasureis2795 nie zrozumiałeś tego filmu. Kompletnie nie zrozumiałeś. Tego wręcz nie należy oglądać z męskiej perspektywy. Nie jest to też film edukacyjny. Pokazuje konkretną rzeczywistość i jej ewentualne skutki. A samobójstwo versus niewola. Każdy ma prawo dokonać własnego wyboru. My kobiety jesteśmy na tyle inteligentne, że nie odbieramy filmów dosłownie jak ty i nie czujemy potrzeby małpowania każdego występującego w nim bohatera. Jakoś nikt nie narzeka, że Breaking Bad namawia ludzi bo produkowania narkotyków. Tu i tu postać przechodzi na ścieżkę przestępczą. Fajnie też ogląda się facetów pokazanych stereotypowo zamiast zwyczajowo kobiet. Świetnie to pokazuje hipokryzję kina jak i wielu facetów którym nie przeszkadza traktowanie w ten sposób nas, kobiet ale już ich samych tak. Fajnie też pokazuje na jakich facetów należy uważać i omijać z daleka. Bo szkoda na nich własnego, cennego czasu skoro można być z takim oficerem policji lub kimś po prostu normalnym. A scena z wysadzeniem ciężarówki jest niesamowicie satysfakcjonująca. Każda kobieta prędzej czy później trafiła na dupka który rzucał seksistowskie żarty, niechciane uwagi, traktował kobiety tylko jak obiekty seksualne czy gwizdał jak na psa. Jak ten typ z ciężarówki. Świetnie się ogląda jak taki element dostaje w filmie to na co zasłużył. Daje to siłę do pokazywania dupkom gdzie ich miejsce aby nigdy nie pozwalać na traktowanie siebie przedmiotowo. Jakoś też nigdy nie słyszałam aby kobiety po seansie zaczęły do kogokolwiek strzelać. Więc przestań bredzić, że film nawołuje do przemocy.

[@onlythemostcrazypleasureis2795]

@@Thea._ Co to znaczy, że "nie zrozumiałem tego filmu"? Co w nim można "nie zrozumieć"? Przecież to nie enigmatyczna filozoficzna wypowiedż ale po prostu film. Rozumiem skutki, do których robienie tego typu filmów prowadzi - to wystarczy aż zanadto. Co to znaczy, że "tego filmu wręcz nie należy oglądać z męskiej perspektywy"? Czy Ty wiesz co sama mówisz bo mi się zdaje, że nie bardzo? Czynisz z kobiecego punktu widzenia coś skrajnie przeciwstawnego do męskiego - bardziej nawet niż przeciwstawnego: zupełnie niezrozumiałego, takiego, który tylko można "przyjąć" a nigdy w pełni odczuć i zrozumieć. Podtrzymujesz wszystkie największe rowy wykopane między kobietami i mężczyznami i mówisz o "wolności"? Jakiej "wolności"? Co to za "wolność"? Jak można w ogóle mówić o wolności którejkolwiek z płci gdy nie ma wzajemnego PEŁNEGO i natychmiastowego zrozumienia. Prawdziwie męska perspektywa niczym nie różni się od perspektywy kobiecej. To tylko perspektywa bezpłciowa - tak rozpowszechniona wśród współczesnych mężczyzn różni się od perspektywy kobiecej. Ale Ty jesteś w tym momencie nie lepsza bo przyjmując tak skrajną różnicę między perspektywą męską i żeńską - w dużej mierze przestajesz być kobieca a zbliżasz się do tej samej bezpłciowości, która tak Cię drażni u mężczyzn. To nie jest i nie może być wyjaśnienie, że "Thelma i Louise" pokazuje "konkretną rzeczywistość", "konkretną sytuację". Filmy to nie są reportaże, filmy nie mogą być reportażami (było by to niemoralne), filmy to dzieła symboliczne i nie staraj się mi wmówić, że kobiety odbierają je inaczej niż mężczyżni. To, że nie naśladujecie każdego występującego w nich bohatera nie zmienia postaci rzeczy, że coś w was bierze sobie do serca schematy występujących w nich postaci i jeśli akurat film pokazuje niemożność danych postaci bycia wolnymi i ich katastrofę to taki obraz wywiera silnie negatywny wpływ na tysiące widzów i widzek. To dlatego dobry film nie może być reportażem i nigdy nie jest reportażem. Co do stereotypów - to mężczyzn wcale nie trzeba się trudzić ukazywać stereotyppwo. Wręcz trudno ich ukazać inaczej niż stereotypowo. Ale w dobrym filmie powinien być choć jeden, który nie jest absolutnie stereotypowy. I nie może to być oficer policji bo oficer policji to funkcja a nie żywa osoba. Czy kobiety chcą w życiu kontaktować się z żywymi osobami czy z funkcjami? To z twojej strony kapitulacja gdy swój wybór mężczyzny ograniczasz tylko do oficera policji lub "kogoś po prostu normalnego". Łudzisz się i rozsiewasz złudzenia. Bowiem szukając "kogoś po prostu normalnego" kobieta zawsze znajduje tylko skrajną nienormalność. Nie ma, nigdy nie było i nigdy nie będzie żadnych "po prostu normalnych" mężczyzn. Dlaczego? Bo prawdziwa normalność nie jest nigdy niczym "po prostu", normalność to nie szarzyzna i miernota. Szarzyzna, miernota i "po prostu" nie mogą przenigdy być normalnością i żadna kobieta ich nie szuka. Pozorować, że ich szuka może tylko taka kobieta, której wmówiono, że nie ma innego wyboru. A oficer policji to może być ktoś kto kobiety dobrze pilnuje ale przenigdy prawdziwy kochanek. Jeśli scena z wysadzeniem ciężarówki sprawia Ci satysfakcję to jest to zła satysfakcja - taka, po której ma się kaca. Bo rzecz polega na tym, że gdy tylko pierwszy raz zobaczyłem tą scenę, jeszcze w latach 90-tych, to od pierwszego momentu widziałem wyrażnie, że ten kierowca ciężarówki nie zrobił nic takiego co by tłumaczyło taką ostrą reakcję tych kobiet. Właśnie dlatego po tym filmie straciłem sporo szacunku dla Ridleya Scotta bo ukazał on tą scenę jak ostatnia fujara, dosłownie w stylu autorów filmu "Smoleńsk". Chcąc ukazać męskiego szowinistę i kogoś chamsko traktującego kobiety nie powinien on w jego usta wkładać sprośnych, ostro seksualnych tekstów ale dokładnie przeciwnie; teksty brutalne i skrajnie aseksualne wobec dwóch atrakcyjnych kobiet. A przez to co Ridley Scott zrobił w tej scenie doprowadził do efektów dokładnie przeciwstwanych do zamierzonych: "napiętnował" zupełnie niewinną postawę i wypromował zarówno wśród kobiet, jak i wśród mężczyzn postawy niezdrowe, nienaturalne i jednoznacznie szkodliwe. Będąc tak wielką fanką filmu "Thelma i Louise" działasz na swoją własną niekorzyść. Podcinasz gałąż, na której sama siedzisz i promujesz w gruncie rzeczy to co w obecnym świecie najgorsze. Nie wiesz co sama robisz bo nie myślisz samodzielnie. To główny problem obecnych czasów: kobiety i mężczyżni prawie zupełnie nie potrafiący myśleć samodzielnie, robiący coś dokładnie przeciwnego do tego co wierzą, że robią, nie potrafiący myśleć samodzielnie a tylko tak "jak im przykazano".

[@Thea._]

@@onlythemostcrazypleasureis2795 mało jest filmów o facetach którzy zeszli na złą drogę i uciekają przed policją? Mało mężczyzn siedzi w więzieniach? Na pewno dużoooo więcej od kobiet. Mało jest filmów które traktują stereotypowo kobiety? Cała masa. Kilka pozycji gdzie stereotypowo potraktuje się facetów nikomu nie zaszkodzi. Mam pełne prawo do własnej opinii i własnego gustu. Wolność od męskiej dominacji jak i wymogów tego świata to dla mnie istota tego filmu. A całej sprawy i ucieczki by nie było gdyby ofiary gwałtów traktowano poważnie i z szacukiem jak i piętnowano wszelkie poniżające i uprzedmiotawające zachowania względem kobiet. To jest morał filmu i jego sens.

[@anomek2174]

Wreszcie zrozumiałam o co chodziło z tym trendem na fb. Co do tych 3 kluczowych pytań... Kurcze faktycznie, niestety, trudno jest znaleźć taki film. Szczególnie gdy pomyśli się o tych klasykach kina czy przebojach prosto z Hollywood.

[@panicreepypasta]

dzięki temu, że wcześniej czarna wdowa była przedstawiana jako waleczna, piękna lalka, mogliśmy ostatnio dostać taki wspaniały film pogłębiający tą postać. nie dotarłby on do mnie aż w takim stopniu, gdyby nie wcześniejsza płaskość tej postaci.

[@stel421]

Podjęłaś mega trudny temat i jestem pod wrażeniem, że nie zgubilas się w nim, ale tak sesnowanie i przejrzyście to tłumaczysz;) Mnie zastanawiało kiedyś ukazywanie miłości w filmach, że często jest taka spektakularna, niezwykła itd Ale potem gdzieś doczytalam, że film, który gdzie mnie ujął powstał na podstawie powieści jakieś kobiety i to jest podobny schemat: miłości widziana okiem kobiety, takie nasze spojrzenie. A życie życiem. Jakby połączyć te dwa światy ze sobą, to wyszloby coś fajnego, ale to trudny kawałek chleba.

[@Szkieletczycos]

Czekam na dobrą reprezentację Aroace kobiety w filmie A jeśli coś takiego już jest proszę podać tytuł bo brakuje mi czegoś takiego

[@AyamShy0301]

Dzięki za ten filmik kilka inspiracji wpadło. Ja ostatnio czytam biografie Obamy o matko to jest wielka książka, ale dobrze się czyta, w przerwach jakiś kryminał wpada. Miłego dnia!

[@kuroneko8575]

Przypomina mi się jak oglądałam Lucyfera i mimo że faktycznie wizualnie podobał mi się bardziej Amenadiel niż Lucyfer to ogólnie jako postać wygrywa jednak Lucyfer chociaż Amenadial też miał dość dobrze rozbudowaną emocjonalną stronę. Nie wiem może tu akurat bardziej wchodzi u mnie w grę utożsamianie się z konkretnymi doświadczeniami bohatera ale niezaprzeczalnie moją ulubioną sceną było jak w którymś odc Lucyfer grał na fortepianie z księdzem i mimo początkowego napięcia i chęci rywalizacji już po chwili świetnie się bawili i widać było taką czystą wręcz dziecięcą radość, jak dla mnie cudo ^^

[@dwomis3059]

Aż miło posłuchać kogoś inteligentnego 🤩 nigdy się nad tym nie zastanawiałam i byłam w szoku,że to co wydawało mi się normalne, okazało się niejako manipulacją

[@wampgirl]

Dla mnie Loki zawsze był o wiele lepszy od Tora. A seria Igrzysk Śmierci cudowna i główna bohaterka też. Cieszę się że powstaje coraz więcej filmów w których kobiety nie są tylko obiektami pożądania a mają coś w sobie. I to prawda bo ja wolę mężczyzn ale gdybym miała zakochać się w kobiecie np. Czarnej Wdowie to o wiele ciekawszą jest dla mnie to ostatnie wcielenie niż to pierwsze bo ona coś sobą reprezentuje i ma głębie. Czego nie można powiedzieć niestety w Filmach o Wonder Women gdzie pierwsza część cudowna kobieta z charakterem i zasadami a w drugiej części kompletnie obdarta z tego i sprowadzona jedynie do obiektu pożądania i pragnienia faceta za wszelką cenę a to aż boli gdy pamięta się tą z pierwszej części. Pewnie dlatego też zawsze wolałam kobiece czarne charaktery w Disneyu a nie księżniczki bo one miały coś w sobie.

[@wampgirl]

@@wojbas471 Nie znam się na tym więc pozostawię to profesjonalistką i profesjonalistom. Ale gdybym mogła i umiała to z wielką chęcią bym to zrobiła.

[@weirdscorpio7817]

I jak kobieta podchodzi do faceta i coś do niego mówi, zawsze pojawia się durna muzyka

[@kreatywnynick4406]

Szczególnie podobają mi się żeńskie (i nie tylko) postacie z anime Bungou Stray Dogs. Są silne i kobiece jednocześnie, mają różne zalety i braki. Widać, że rzeczywiście są potrzebne fabule, nie robią tylko za ozdobę.

[@edytajarzyna4266]

Bardzo ciekawy temat. Super go przedstawiłaś. Świetnie się Ciebie słucha❤ Pozdrawiam😊

[@ciocia_z_ameryki8338]

Super film! Moim zdaniem bardzo potrzebny i cieszę się że ktoś porusza ten temat, zgadzam się całkowicie z tobą. Ale nie zapominajmy że większość tych filmów jest pisane przez hetero mężczyzn więc czego się więcej spodziewać. Cieszę się że mam kobiecy punkt widzenia, zwłaszcza że piszę opowiadania gdzie w rolach głównych są postacie damskie. Pozdrawiam serdecznie!

[@monikabarcikowska6793]

Ja bym chciała zobaczyć więcej kobiet, które są szczęśliwe i szanowane przez społeczeństwo, mimo tego, że nie są w związku i nie mają dzieci. Albo film, w którym wytyka się kobietom brak potomstwa i jak bardzo jest to upierdliwe.

[@herkulesa8910]

Powiem szczerze, że byłam sceptyczna na początku, ale przekonałaś mnie.

[@lemonsoda3338]

Według mnie byłoby super gdyby związki wlw w filmach tworzonych przez mężczyzn przestały mieć charakter fetyszu, żeby to były pełnoprawne związki a nie tylko ozdóbki

[@monkie-auntie]

15:09 oglądałam niespełna rok temu film "The Lost Husnabd" w reżyserii Vicky Wight. Historia o samotnej matce, która wraz z dwójką dzieci przeorowadza się na farmę do ciotki, gdzie odnajduje swoje miejsce, nadal przeżywa żałobę po ukochanym mężu, ale i poznaje mężczyznę, którego później pokocha z wzajemnością. Film absolutnie komfortowy, delikatny; oglądając go odczuwałam dosłownie błogi spokój, widać, że przyłożyła się do tego w dużej mierze właśnie kobieca ręka. Libby ma historię, motywy, własne problemy, z którymi się zmaga, podobnie każda inna postać w tym filmie. A James, z którym wiadomo od samego początku, że skończą razem? Nie facet, a chodzące złoto, idealny przykład wrażliwego i wspaniałego człowieka.

[@AmadeAmaya]

Team Loki

[@godofmischief9798]

Przyłączam się

[@CarumCarvi1]

A ja tak trochę może z innej strony ale zauważyłam, że bardzo wrażliwi mężczyźni starają się wyglądać bardziej męsko za to samce alfa o dziwo starają się stwarzać łagodniejszy wygląd swojej osoby poprzez wygląd. Nie wiem na ile jest to coś większego a na ile tylko to co zauważyła w swoim otoczeniu. Ale tak dotykając tematu ta wrażliwość zawsze była przez kobiety pożądana. Wyraża że mężczyzna zaopiekuję się nimi gdy będą bezbronne i że mężczyzna z nimi zostanie. Dlatego może mężczyźni tacy przeciętni starają się to wyrównać?

[@KlaudiaCloudyK]

Bardzo ciekawe spostrzeżenie! Jak czytałam Twój komentarz od razu do głowy mi przyszedł Jason Momoa robiący kitki!

[@Krogulecjol]

No ale Leia z Gwiezdnych Wojen jest ciekawa, zadziorna, samodzielna i do tego przewodzi Rebelią- ruchem który się przeciwstawia "mężczyznom". Owszem nie rozmawia z inną kobietą, ale nie dlatego, że ich nie ma, tylko dlatego żeby uwypuklić jej siłę i sprawczość(że potrafi się przeciwstawić, nawet jeśli sama w paczce bez całego GIRLS POWER) to jedzie z koksem i wszystkich ustawia. A jedna scena gdzie była skąpo ubrana to dowodzi właśnie sprawczości męskiej- bo duży robal traktował niewolnice jak zwierzątka (na smyczy) i służyły właśnie do oddania statusu (były tam też inne księżniczki innych ras, ale o tym się głośno nie mówiło bo nie wniosłoby to więcej do głównej historii)

[@Kazzzzzzzzzzzrz]

Rebelią dowodziła pani senator Mon Mothma nie księżniczka Leia. Powtórz sobie "Powrót Jedi" albo seriale z uniwersum tam pani senator się pojawia

[@Krogulecjol]

@@Kazzzzzzzzzzzrz i ile ta Mon Mothma tam przewodziła?

[@Kazzzzzzzzzzzrz]

@@Krogulecjol ona jest założycielką i przywódcą całego sojuszu od początku wojny z imperium do końca. Postać występowała w 6 części, Łotrze 1, Rebelsach no i teraz ma być w Andorze na Disney+

[@aleksandramiera1181]

Super filmik! Nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy aż tak, bo rzeczywiście często w filmach jest tak, że nie wiemy wsm, czego bohaterki chcą, jakie są ich pragnienia, marzenia, motywacje czy po prostu jak wygląda ich codzienność i normalność. Nie zawsze chcemy widzieć ideały, których raczej nie da się osiągać. Plus, jak mnie wkurza ta scena, kiedy kobieta wstaje już z gotowym makijażem na twarzy. A przepraszam, przecież może go mieć, bo dzień wcześniej po całym dniu wróciła do domu i zasnęła również w makijażu. No przecież, po co to zmywać z siebie i dać odpocząć skórze xd

[@olcza0840]

Pierwszy raz tu jestem, przez przypadek trafiłam na twój filmik i stwierdzam, że zostanę tu na dłużej 😊😄

[@urszulagosik8583]

Co prawda może nie do końca kino, ale baaardzo fajnie kobiety są przedstawione w Arcane (serial animowany na Netflixie). Można powiedzieć ze kobiety wiodą prym w tym serialu i pokazane są z naprawdę wielu perspektyw. Często główne bohaterki są po prostu wkurzające przez to jak są przedstawiane, w Arcane wszystko jest przedstawione zupełnie inaczej :)

[@nataliessoul3375]

Oj zgadzam się.. Arcane to złoto Przez to czekanie na 2 sezon sie tak dłuży 😢

[@KarolAfterr]

Moim zdaniem, Spongebob ma wspaniałe kobiece postacie, Stephen Hillenburg je naprawdę świetnie napisał. (mówię o starszych sezonach)

[@crazycrazy.]

Kiedyś na wdż mieliśmy zadanie. Pani podzieliła nas na dziewczyny oraz chłopców. Każda grupa miała napisać co lubi w płci przeciwnej i co według nas ta grupa lubi w nas. No nie ukrywam, że totalnie nasze zdania odbiegały od siebie. Przykładowo dziewczyny napisały, że chłopcy lubią w nas kiedy mamy ładnie ułożone włosy, zrobiony makijaż i wiadomo jakie cechy wyglądu xd. A okazało się, że wolą nas naturalne, bez zbędnej "tapety" i tego typu rzeczy. To zadanie otworzyło nam oczy. Aczkolwiek byliśmy wtedy w gimnazjum (13-15lat) i być może w późniejszych latach te odpowiedzi byłyby inne.

[@magdalenanowakowska5263]

w tym wieku takie zadanie to chorem a jeżeli wśrtód dzieciaków był ktoś kto nie wie czy jest hetero to jeszcze bardziej chore, efekt selekcji negatywnej w szkolnictwie

[@basikakluczynska6206]

Też zawsze sprawdzam różnice wieku między aktorami i niestety zazwyczaj męszczyzna jest starszy i to dużo np. W dumie i uprzedzenie różnica wieku wynosi 12 lat gdzie nawet w książce nie była aż tak duża. Za to filmy w których aktorka była starsza to Pamiętnik ( dwa lata różnicy). Jak już aktorka jest starsza to nie wiele. Jedynym filmem który i różnica wieku po między aktorami była 20 lat i aktorka była starsza to film " Tylko kochankowie przeżyją"

[@dawidwisniewski3023]

Nie jestem może kobietą, ale siłą rzeczy jednak zdecydowanie wolę mężczyzn. I może daleko mi do bycia fanem boysbandów, a zwłaszcza kpopowych, to jednak typowy Chad w najlepszym przypadku nie wzbudza u mnie żadnego pociągu, a często nieco mnie odrzuca. Dlatego taki Loki jest dla mnie idealnym balansem 10/10. Długo mógłbym pisać co mi się w nim podoba... Więc rozumiem jak to jest niemalże wcale nie znajdować swojej reprezentacji w popularnych dziełach. Moje spojrzenie różni zarówno od męskiego, jak i kobiecego mając części wspólne z jednym i drugim. Oczywiście nieco generalizując.

[@kjusi.psyche]

Mnie w filmach często przeszkadza, że niektórych postaci jedyną cechą jest ich płeć. Szczególnie przy reprezentacji LGBT+. Najpierw piszmy ciekawe postacie, a potem dajmy im płeć. :P

[@mimikwiatek]

Dobrze że poruszasz takie tematy 😍😍

[@mahirukoizumi9685]

14:34 Colines bardzo ładnie piszę ciężkie tematy. Mimo tego że czytając z początku trochę mnie denerwowały opisy tego że Katniss musi być romantyczna, a tego w cale nie chcę, ale czy tak nie jest i w prawdziwym życiu? Również podziwiam że fakt iż mimo że bez owijania w bawełnę powiedzieli w igrzyskach śmierci, że kobieta musi reprezentować naznaczone stareotypy w takiej sytuacji by przeżyć, nie był to główny wątek tej cudownej powieści.