Dlaczego nic Ci się (samo) nie udaje?

[@cezary277]

Zdecydowanie tego potrzebowałem. Dziękuję.

[@PewniezKlimczak]

Super - bardzo się cieszę zatem, że na ten filmik trafiłeś! 😀

[@TheMysiunia111]

Dziękuję za ten odcinek ❤

[@PewniezKlimczak]

Dzięki za obejrzenia odcinka i miły komentarz💙 Mam nadzieję, że od dzisiaj będzie coraz więcej sprawczości w Twojej codzienności. 😀

[@monikawarlewska3812]

Super format! Nie zawsze potrafię znaleźć czas na przesłuchanie całego odcinka, a tu treściwie w 20 minut! W teorii o tym wiedziałam, a tak naprawdę ostatnio zapomniałam i to już wzbudzało we mnie ogromny lęk. Zapomniałam, że to nie jest kwestia losu, a faktycznie moich działań, że coś mi się udaje. Dziękuję, że przypomniałaś mi o tym! Uwielbiam Twoje podcasty! Ale ta forma jeszcze lepsza, bo łatwiej znaleźć 20 minut ;) pozdrawiam ♥️

[@PewniezKlimczak]

Dziękuję Ci ogromnie za tak miłe słowa! Cieszę się, że ten krótszy format przypadł Ci do gustu - wiem, jak ciężko czasem znaleźć czas na dłuższy odcinek, więc super, że te 20 minut działa! :) Fajnie, że mogłam przypomnieć Ci o tym, co sama wiedziałaś - czasem każdy z nas potrzebuje takiego małego „kliknięcia”, żeby wrócić na właściwe tory. Dzięki za wsparcie i pozdrowienia! ♥

[@MonikaZglec]

Hej, bardzo ciekawy temat, daje do myślenia :) Zauważyłam ze w j. ang. tłumaczenie "udało mi się" to “I succeeded” lub “I made it.” ; “I managed to do it”. To tez trochę pokazuje jak kulturowo jesteśmy ukształtowani w myśleniu o sobie i swoich dokonaniach.

[@PewniezKlimczak]

Dzięki za super komentarz! 😊 Masz rację, te różnice językowe są naprawdę ciekawe i sporo mówią o tym, jak myślimy o sobie i swoich osiągnięciach. W angielskim to takie bardziej "dałem radę!" 💪, a my częściej mówimy skromnie "udało mi się". Fajnie się nad tym zastanowić w kontekście kultury i jak to na nas wpływa. Dzięki za refleksję, uwielbiam takie spostrzeżenia! ✨

[@anushiaetc]

Wydaje mi się, że temat już dość przechodzony. To jest oczywiste, że nic się samo nie udaje i fakt ukończenia studiów jest efektem pracy. Szczerze mówiąc jestem za każdym razem jestem zaskoczona dlaczego ten zwrot budzi tyle emocji. Czy naprawdę trzeba przypominać sobie ile pracy kosztuje ukończenie studiów? Ja nie muszę sobie tego przypominać, bo doskonale pamiętam i tak, w jakimś sensie mi się udało, bo było ciężko. To moja perspektywa. Pozdrowienia

[@PewniezKlimczak]

Dzięki za komentarz! Bardzo się cieszę, że masz taką świadomość! Fajnie widzieć, że są osoby, które wiedzą, ile pracy włożyły w swoje osiągnięcia. Szkoda tylko, że z moich obserwacji wynika, że to dość rzadka postawa. Jeśli masz chwilę, zachęcam Cię do poobserwowania, ile razy słyszysz „udało mi się” w codziennych rozmowach - to daje niezły wgląd w to, jak różnie postrzegamy nasze sukcesy. Miłego dnia! 🙂