Dlaczego nie możesz znaleźć dziewczyny? | Analiza Taksówkarza (Taxi Driver)

[@WojnaIdeiPL]

Piszcie jakie kolejne analizy filmów chcielibyście zobaczyć :) Zapraszam też do wykopania: www.wykop.pl/link/5729463/dlaczego-nie-mozesz-znalezc-dziewczyny/

[@arrow2593]

jojo ale minusem jest ogromna długość (dla mnie to plus ale ty musialbys miec na to czas)

[@WojnaIdeiPL]

@Liliana Vess Litości...

[@karol206070]

Chętnie obejrzałbym analizę filmu pod tytułem "Dylemat Społeczny".

[@bartekczaplak8083]

zróbcie analizę filmu Dzień Świra proszę

[@wojciechficek616]

Albo Daredevila - serial, ale oglądanie też będzie przyjemne

wiem z niezależnego źródła że na 10k łapek w górę będzie analiza świata według kiepskich [:

[@yungfilip4143]

o kruci

[@shskyy]

mamma mia

[@oskarponski4465]

Taaaaak!

[@korwinkrool9427]

Analiza życia wujka Iroha błagam

[@fearodstarego7796]

PogU

[@PerAsperaAdAstra1]

Bycie samotnym wcale nie jest najgorsze na tym świecie, najgorsze to być wśród ludzi, którzy sprawiają że czujesz się samotny.

[@antosrozbojnik2743]

Kogo to cytat? (bo napisałeś/aś w cucysłowie)

[@TaaJew]

@@antosrozbojnik2743 Chyba Robbina Williamsa

[@ZelpinCM]

A co jeżeli wszyscy ludzie których poznaliśmy przez 28 lat życia sprawiali że czuliśmy się samotnie i nie poznaliśmy przez całe życie nikogo kto by sprawiał że nie czujemy się samotnie? No chyba że liczą się osoby które potrafiły to sprawić na kilka godzin a po kilku godzinach spowrotem czuliśmy się samotni. Dla mnie krótkotrwała zmiana to żadna zmiana. Tak samo w samym sobie.

[@LuKo3x5066]

Odpowiadając na pytanie w tytule: Bo żona mi nie pozwala.

[@kw7398]

myślę, że powinieneś przemyśleć swój związek z żoną, ona nie powinna cię kontrolować. może zacznij zastanawiać się, czy tobą nie manipuluje. czy kanał nie wiem ale sie dowiem może udzielić profesjonalnej rady koledze?

[@Tygryss84]

Lol (chociaż i tego nie mogę bo żona śpi 😅😆)

[@wojtex9570]

@@kw7398 Co Xd

[@hshajajsjsbs838]

Kto ma żonę ten się w cyrku nie śmieje

[@kanyenkekanyenke1419]

Może cuckold Cię zainteresuje

[@SzczypekPlay]

Odpowiedź: Gdyż wycofuję się zanim nawet zacznę szukać xD Raz że internet pozwala na pseudo-znajomości bez wychodzenia z domu, więc się człowiek zamyka w swoim domu mimo przyjaciół, dwa że w czasie tindera itp. to właśnie klasyczne podejście do kogoś, czy zaczepienie w sklepie celem nawiązania znajomości, paradoksalnie robi z ciebie creepa, bo przecież teraz są apki od tego xD

[@meekwerewolf550]

Dokładnie. Jeszcze co do filmu to to, że ktoś żyje jak zwierze i ma dziwne myśli jest raczej objawem postępującej choroby lub zaburzeń psychicznych. Myślę że zamiast na "dzień dobry" sugerować Petersonowe wez sie w garść i posprzątaj pokój lepszym rozwiązaniem jest w tym wypadku jakaś terapia, chociażby po to by sprawdzić czy czasem za rogiem nie czai się depresja lub co gorsze choroby.

[@jankowalski565]

To jak zaczepiasz warunkuje czy uznają cię za creepa a nie miejsce. Tekst typu: czy bolało? co ? jak spadłaś z nieba przeważnie zaowocuje niepowodzeniem. Natomiast nawiązanie do sytuacji to już co innego w tym wypadku sklepu. Czy wie pani że produkt który pani ogląda ma cośtam i jest takie i śmakie. To pokazuje że lubisz dzielić się wiedzą którą posiadasz i od razu robi się pozytywnie... no chyba że kiepsko pachniesz i wyglądasz.

[@cranter7289]

Kolejna wymówka do tego by nic nie robić. Kto Ci każe zaczepiać na ulicy? Serio. Wystarczy dać komplement Pani która Cię obsługuje w sklepie i to już będzie duży krok na przód. Jest mnóstwo sytuacji w których nie będziesz creepem. A nawet jeśli to jest to z reguły tylko kilka pierwszych sekund. Jak zaczniesz normalnie rozmawiać to ta osoba w ogóle zapomni, że w taki sposób się czuła. A najłatwiejszy trik, to na samym poczatku powiedzieć: "wiem, że to jest creepy/jestem creepy, ale....", wyciągasz to czego się boisz na światło dzienne i to znika.

[@kristvanzdybek]

Warto podkreślić, w którym roku powstał film. Mimo wszystko jednak uważam, że przesadzasz albo może masz strach przed czymś normalnym.

[@tomekkruk6147]

Ja wiem? Ja mam podobnie. Po prostu nie szukam. Niby bym chcial miec fajny zwiazek, ale nie chce mi sie dupy ruszyc, ani nawet jakiejs apki zainstalowac.

[@koprolity]

W czasach internetu zamknięcie się w swojej samotności i kontemplowanie własnej frustracji stały się bardzo popularne.

[@sebastianbziuk3049]

I to ma sens

[@tony499]

Proszę raz z humorem, raz filozoficznie a raz to i to. Mam nadzieje ze kiedyś na lekcjach historii polskiego internetu koprolity dostanie zasłużone miejsce.

[@sebastianbziuk3049]

@@tony499 +2

[@kanapkuba4072]

To prawda

[@anonkocimieta7816]

Nie tyle popularne, co teraz możemy zauważyć jak duży odsetek społeczeństwa żyje w ten sposób.

[@AWTUNING]

Połącz "Taksówkarza" z "Chłopakami z baraków" i otoczenie składające się z "Boomerów". A teraz spróbuj z tego wyjść.

[@fifi24ablefifi18]

to dobre jest

[@Xan_Xandrus]

Kula w łeb?

[@paliksonpalini2242]

O kurwa moje życie to właśnie takie połączenie -_-.

[@xana8062]

Rozwiązanie jest proste, pierdol to i wyjedź w Bieszczady, albo na Alaske czy inną Kamczatke.

[@weltire]

Ale dlaczego łączysz Taksówkarza z Boomerami? Przecież Taksi na końcu wygrywa i jest to dość wyraźnie pokazane.

[@FanRomanaFanaPolszy]

A już myślałem, że jestem nieatrakcyjny :D A trzeba po prostu skończyć z porno, posprzątać pokój i wymyślić sobie jakiś biznes na nieokreśloną przyszłość ;p

[@hannagrabowska9130]

Skończyć z porno i posprzątać pokój - tak. Koniecznie! Własny biznes - zależy co masz na myśli, jeśli firmę handlową lub usługową to nie koniecznie bo nie każdy nadaje się do prowadzenia takiej działalności. Musisz znać siebie, swoje możliwości i wiedzieć co może przynieść zyski. Na byle jaki interes, pierwszy lepszy się nie porywaj.

[@piotr004]

@@hannagrabowska9130 Kobiety odradzają porno, bo czują się podświadomie zazdrosne, że mężczyźni poświęcają czas (i może nawet zasoby) na porno i te tematy wokół zamiast na kobiety. To nie są rady z serca tylko na zasadzie: "Wydawaj czas i pieniądze na mnie, a nie na tamte na ekranie! Na mnie!".

[@hannagrabowska9130]

@@piotr004 - mam nadzieję, że to tylko taki twój głupi żart. 😒 Bo jak nie to ten twój komentarz jest mega żałosny. Tak czy inaczej jesteś w jednym wielkim błędzie i chyba nie znasz prawdziwych kobiet w realnym świecie tylko te z filmów porno "aktoreczki".

[@piotr004]

@@hannagrabowska9130 Nie, to nie jest żart. Tak samo to wy bardziej nie lubicie prostytutek niż mężczyźni (choć ja absolutnie się prostytucją brzydzę, chodzi mi tylko o to, że gdyby chodziło o logikę, to przecież mężczyźni bardziej powinni nie lubić prostytutek niż kobiety, bo to w końcu mężczyźni zadają się z kobietami). Jeśli porno powoduje tworzenie nierealnych, wyidealizowanych wizji, to jestem jak najbardziej za ograniczeniem, bo to po prostu wtedy jest szkodliwe. Jednak w temacie samotności mężczyzn podejrzanie często jako jeden z głównych powodów wyskakujecie z porno - a przecież są inne dużo ważniejsze czynniki - prawne (np. fałszywe oskarżenia o gwałty, molestowanie), ekonomiczne (utrata majątku po rozwodzie, gdzie w sądach sfeminizowanych rodzinnych kobiety są obywatelami lepszej kategorii), społeczne (powszechna nagonka feminazizmu i mediów na mężczyzn, chcąc wszystkich zrównać z przecowcami, gwałcicielami i ogólnie złem na świecie - jak nie wierzysz, to wyszukaj sobie frazę w Google "Kill all men", czyli "Zabić wszystkich mężczyzn").

[@hannagrabowska9130]

@Piotr004 - ja prostytucji nie cierpię tak samo jak porno. Jestem zwykłą kobietą raczej, a nie feministką. Feministki bądź kobiety przez nie zmanipulowane biegają do sądów i płaczą, że im się wiecznie krzywda dzieje przez mężczyzn. Jednocześnie feministki (z tego co widziałam na necie) raczej lubią prostytucje. Ja jestem daleka od feministycznej narracji. Powinieneś zrozumieć, że są różne kobiety - nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednego wora.

[@kamilovvsky4798]

5:08 6:05 Jordan Peterson has entered the chat

[@koraptd6085]

Do końca życia będę go sobie przypominał za każdym razem gdy ktoś wypowie te słowa.

[@BerserkGigachad]

Nie możesz brać udziału w siatkówce, bo nie możesz chodzić? Najpierw posprzątaj w swoim pokoju,weź sie za siebie a na pewno ci się uda.

[@BerserkGigachad]

@Mobilis tak to chochoł masz racje w społeczeństwie nie istnieją mężczyźni z aparycją z zakresu 1-3/10. Nie istnieją faceci, z biednych rodzin gdzie nie wpojono im cennych wartości przydatnych w przyszłym życiu. Kazdy facet albo jest już super porzadany przez kobiety, albo wystarczy że: "Skocz na siłkę, poucz się języków, idz do barbera i ładnie sie ubierz". W temacie filmów poruszających tematy jak w tym filmie polecam "Joker" z phoenixem. Masz tam swietnie pokazany obraz osób które albo sa niewidzialne dla społeczeństwa, albo są traktowani jak śmiecie, a bez pomocy z zewnatrz nie sa w stanie "pOspRzĄtaĆ PokOju" Btw. Czemu peterson teraz jest w takim stanie w jakim jest? Czy nie wystarczy tylko posprzatac pokój?

[@Rosomak331]

@@BerserkGigachad xD Jakiś ty bystry!

[@BerserkGigachad]

@@Rosomak331 ? Gdzieś konkretnie się mylę? Popraw mnie jeśli powiedzialem jakas nieprawdę.

[@Farusia13]

Chociaż jestem dziewczyną, to odnalazłam w sobie wiele cech tytułowego taksówkarza. To o zapisaniu się do lekarza i braku "kapitana" po zakończeniu edukacji trafiło w samo sedno. Jak zawsze mądre przesłanie. I ja już w pokoju mam porządek, teraz jeszcze tylko muszę znaleźć cel w życiu. :D Natomiast samotnym panom radzę (poza zastosowaniem się do rad z tego filmu), aby postarali się najpierw o koleżanki - dzięki temu lepiej poznacie psychikę kobiet, poczujecie się pewniejsi siebie, a może wśród koleżanek znajdzie się ta jedyna, którą pokochacie. Bo jak chcecie pokochać kobietę, której nie znacie? A na koniec: życzę miłego wieczoru przypadkowym przechodniom czytającym ten komentarz :)

[@piotr004]

No i mam pewien zgrzyt. Ogólnie porady fajne, tylko tutaj dochodzi pewna wątpliwość, a mianowicie: wy lubicie friendzonować, trzymać przy sobie kolesi, którzy i tak nigdy szansy nie będą mieli u was, bo wy z kolei nie potraficie zrezygnować z podbijania ego uwagą od tych kolesi.

[@pbies]

Piotr004 oczywiscie masz racje. Laski najlepiej uczyc sie w relacji partnerskiej a nie byc tamponem emocjonalnym bez zanurzenia wodnika w szuwary.

[@Farusia13]

"Z tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz." Ale gdybyście mieli koleżanki, to przynajmniej nauczylibyście się, w jaki sposób rozmawiać z kobietami, aby nie zrażać ich już na samym początku.

[@pbies]

Karolina wystarczy istniec zeby laska byla zrazona. Nadal problem jest w laskach a nie facetach. Sa tysiace wolnych fajnych normalnych facetow tylko laski nie chca sie z takimi wiazac. Szukaja wrazen.

[@piotr004]

@@Farusia13 Nigdy nie miałem problem z rozmową z koleżankami, absolutnie daleko mi było do bycia popularnym typem w szkole czy na studiach, ale też nie byłem wyrzutkiem społeczeństwa, dziewczyny nie płakały czy nie miały odruchów wymiotnych na mój widok. Ale nigdy przez całe moje życie żadna nie dała sygnałów (już nie mówię, żeby wykonała pierwszy krok), że jest zainteresowana. Po prostu słaby wygląd, zainteresowania bardziej dorosłe w porównaniu do rówieśników (kiedy inni woleli urżnąć się do nieprzytomności, to ja wolałem choćby pograć w gry strategiczne na kompie, poczytać o II wojnie światowej).

[@mrdoctor7692]

Te rady na końcu filmu zabrzmiały dla mnie w podobnym tonie jak te cytowane "wyjdź do ludzi i idź pozaliczaj". Może i są bardziej merytoryczne, ale pewnie nie byłoby łatwo ich wprowadzić taksówkarzowi. Zmiana nie jest łatwa.

[@jankowalski565]

Jakaby zmiana była łatwa to nikt by problemów nie miał xD

[@WsciekleMleko]

Tym bardziej, że jest prostrsza niż ci sie wydaje, tylko ci się nie chce

[@TaaJew]

@@jankowalski565 Zmiany są proste, ale niełatwe.

[@4K1R4-00]

@Jezus nadchodzi odkleiło cię

[@mglaaa]

@Jezus nadchodzi Od dwóch tysięcy lat idzie, idzie, idzie... i dojść nie może 😂

[@DominoTM]

wczoraj oglądałem taksówkarza, zajebisty zbieg okoliczności, ciekawe uczucie xD

[@galiogallonimus3075]

Może jesteś Szymonem Pękalą

[@Pillov2]

Przypadek? Nie sądzę!

[@kombokil]

Miałem to samo.

[@rapowymaradona2419]

Na TVP kultura też zerknołem 😎

[@matal5680]

Jestem w podobnej sytuacji co ten taxi, trochę mi otworzyło to oczy.

[@ebebebebebe8357]

Polecam filmy Jordana Petersona. One pomogly mi sie ogarnąć a przynajmniej nadać jakiś sens w zyciu

[@nikivable]

Radzilabym odstawić porno, tak na początek. Niełatwe ale dużo daje. Strasznie to wysysa energię z człowieka Jestem kobietą, nie mam z tym problemu, ale z obserwacji widzę ile złego może to zrobić. A niby takie nic a jednak. A jeszcze teraz próbuje się kobietom wmawiać że to jest spoko, że oglądanie jest cool...

[@matal5680]

@@nikivable ogólnie porno to przekleństwo wielu młodych i starych mężczyzn, wejść łatwo ale wyjść jest znacznie ciężej. Może też jest to spowodowane wrodzoną potrzebą facetów, to zawsze szybki sposób na zaspokojenie potrzeb.

[@piotr004]

@@nikivable Jeśli porno uzależnia i tworzy w mężczyźnie wizję nierealnej, idealnej kobiety, to jak najbardziej trzeba odstawić. Tylko tutaj rodzi się pytanie: jeśli samotny mężczyzna odstawi porno (założymy, że porno nie definiuje jego wizji kim i jaka jest typowa kobieta), to w jaki sposób ma on sobie poradzić z frustracją? Już z porno jest problem, a jak odstawi? Nie mówię, że od razu wyjdzie gwałcić czy coś, ale po prostu nie jestem do końca pewien, czy odstawienie porno rzeczywiście zawsze pomoże (pomoże na pewno gdy, tak jak wspomniałem na początku, ktoś za bardzo wsiąka i ma coraz bardziej nierealne wyobrażenia).

[@Szczepcio1962]

@@nikivableBardzo trudno wyjść z tego nałogu, próbowałem parę razy ale zawsze wracałem wątpię że kiedykolwiek uda mi się z tego wyjść a tkwię w tym już ponad 11 lat.

[@wiktorkowalski6231]

Odpowiem krótko: sam z sobą ledwo wytrzymuję, więc po co wciągać w moje bagno niewinną duszyczkę?

[@fifi24ablefifi18]

nie taką znowu niewinną :D

[@piotrwisniewski70]

Żeby ktoś jeszcze cierpiał

[@wiktorkowalski6231]

@@piotrwisniewski70 Niby w dwójkę raźniej... xD

[@GeneralFosch]

@@fifi24ablefifi18 Dokładnie. Pierwszy błąd facetów to idealizowanie kobiet.

[@wiktorkowalski6231]

@@GeneralFosch Nie no, wiadomo przecież, że ludzie są różni niezależnie od płci, ale mam takie myślenie, że prędzej byłbym ciężarem.

[@marcinabiszewski8878]

Jeden z moich ulubionych filmów. Zawsze się identyfikowałem z głównym bohaterem.

[@capriomrowkicz1751]

Ja też Bardzo Prawdziwy film

[@mapohikanin2391]

I ja.

[@fifi24ablefifi18]

Ten film to klasyk. Kiedyś był to mój ulubiony film, może dlatego teraz koło 30 roku życia zaczynam mieć podobne problemy co Travis 😑 😵😬

[@FAniesamowity]

3:51 "Szaleństwo to ciągłe, pieprzone, robienie tego samego w nadziei, że coś się zmieni. To wariactwo." ~Vaas Montenegro

[@cityrocker4450]

Czarnogóra?

[@FAniesamowity]

@@cityrocker4450 czo?

[@cityrocker4450]

Montenegro

[@FAniesamowity]

@@cityrocker4450 takie nazwisko :O

[@redakcjaerudyta]

Analizy filmów w ten sposób to super pomysł! Dalej czekam na Legendę Aanga :D

[@kandarayun]

Ja też

[@Pillov2]

Oj tak tak byczq +1

[@rosa32931]

Gorąco polecam kanał "Skazany na film" :)

[@DM-nf5pv]

Znaleźć cel? To nie jest takie łatwe. Mam 25lat, całkiem spore oszczędności, i świadomość że mogę mieć wszystko to czego rówieśnicy w moim wieku nie mogą. Mimo to myśl że to wszystko i tak nie ma znaczenia a naszym celem na ziemi jest tylko przekazanie genów dalej nie pomaga. Znaczy ta domniemana wolność jest niczym więzienie.

[@Przedpiekle]

Dokładnie to samo czuję .

[@StrasznySaTaN666]

też kiedyś byłem w takiej sytuacji, tylko że w trochę młodszym wieku. Mam nadzieję że podejmiesz inne kroki niż ja i tego ci życzę.

[@guguboss9267]

Ile masz oszczędności? Jeżeli jest to 100k to zmień myślenie, pozdrawiam

[@MrPatrykStudio]

Może poszukaj jakiegoś hobby spróbuj czegoś czego zawsze chciałeś spróbować, ewentualnie zmień swoje otoczenie.

[@StrasznySaTaN666]

@@MrPatrykStudio hobby i zmiana otoczenia to mało. Nie ważne ile masz hajsu, poszukaj miłości lub zaangażuj się w coś z pasją. Już ci współczuję bo naprawdę byłem kiedyś w identycznej sytuacji i wpadłem na naprawdę skrajnie kretyńskie pomysły. Nie spierdol sobie życia bracie.

[@damianmaciej3814]

Z całą sympatią, ale Wy chyba nie widzieliście tego filmu. Jak lubię ten kanał, tak ta analiza zupełnie mija się z tym co jest przedstawione w filmie Taksówkarz. Ten list do rodziny, który autorzy uznali za płytki i prosty jest taki, bo Travis się w nim żegnał z rodziną. Miał w planach zginąć, a zatem przedstawił przekoloryzowaną wersję swojego życia, by się o niego nie martwili. Relacja z Iris z jego strony była uczciwa i pełna troski. Chciał jej oddać wszystkie pieniądze by wróciła do normalnego życia, sam miał dokonać zbrodni i pewnie popełnić samobójstwo. Jak to się nie udało, to wrócił by chociaż ją uratować i tak zginąć. Udało mu się to, a ponadto jeszcze przeżył. Iris była młoda i zakochana w swoim alfonsie. Była scena jak ten z nią tańczy i wmawia jej jak mantra, że jest dla niego ważna i inne ble ble ble. Po prostu dała się zmanipulować. Bałagan w mieszkaniu? Travis pracował po 12 a nieraz 14 godzin, chodził do kina, do tego mieszkanie jest głównie pokazane jak już planuje swoją akcję. Doba ma tylko 24 godziny zatem pomimo bezsenności z jaką się zmagał, może tego czasu mu nie starczało na porządki. Analogia do sprzątania na ulicy (pozbycie się przestępców, prostytutek i alfonsów, dealerów, morderców i innych zbrodni i zbrodniarzy) porównana do posprzątania pokoju? W filmie oprócz myśli to mówi o tym jedynej osobie, która rzeczywiście miałaby jakiś wpływ na to i która mogłaby coś zdziałać w tym temacie, bo był to kandydat na Prezydenta. Jedzenie? Żyj w takim trybie i jedz w sposób pełnowartościowy. Co nie zmienia faktu, że jak już miał swój cel, to zabrał się za siebie i zaczął ćwiczyć. Może i dieta się poprawiła. Nigdzie w filmie, raczej nie było mowy o tym, że gardzi ludźmi pijącymi alkohol. Z tym zwierzęciem też troszkę pojechaliście po bandzie. Był zwykłym zagubionym facetem, ale czy zachowywał się jak dzikie zwierze? To jak nazwać zachowanie prawdziwej patologii ulic po których jeździł Travis? Co do relacji z Betty, to była ona na pewno trudna. On wywodził się ze świata pełnego mroku, ona natomiast była reprezentowała jasną stronę. Travis praktycznie na niczym się nie znał, nie miał ani celu ani pasji, czy po prostu zwykłych zainteresowań, ale zaciekawił ją sobą, a zwłaszcza pewnością siebie z jaką do niej przyszedł. Powiedział, też jej prawdę o niej samej, że mimo, iż jest otoczona wieloma ludźmi, to jest samotna. To ją do niego początkowo przekonało. Później ją zdegustował i obrzydził filmem na jaki ją zabrał co było brakiem taktu z jego strony i pokazywało, że Travis zupełnie się nie znał na randkowaniu. Na końcu filmu, gdy Travis zostaje bohaterem, ta go jednak odnajduje i okazało się, że tak naprawdę jej nie potrzebuje. Uwolnił się od zakochania i chyba znalazł swój cel. Moim zdaniem koniec jest optymistyczny i Travis mentalnie posprzątał pokój w swojej głowie, choć uważam, że ta alegoria Jordana Petersona w tym filmiku akurat nie ma się nijak do omawianego Taksówkarza.

[@rozlanypyn2049]

Chłop co w komentarzu zrobił lepszą analizę niż twórca filmu

[@ukaszluciusi7830]

@@rozlanypyn2049 Spojrzenia na jedną rzecz, u różnych ludzi będą różne. A fakt nie widzenia szczegółów oraz głębi czegoś zaznacza mniej spostrzegawczości i wrażliwości u danego człowieka.

[@capriomrowkicz1751]

Dokładnie uważam ,że Travis był wewnętrznie dobrym ale zagubionym człowiekiem intencje do tej 12 letniej prostytutki miał dobre chciał ją uratować za wszelką cenę.

[@sofiacoppolalover444]

super analiza, szacun!!

[@SatinPolar]

Ich film zaciekawił mnie do obejrzenia filmu - bo w pełni trafiał to w jakiej sytuacji jestem ja, Twój komentarz pokazał jakie uczucia powinien z niego wynieść. Summary: ich film jest jazdą po osobach w tragedi życia, i jakoś nie daje odpowiednich rozwiązań jak z tego wyjść, tylko Ej przestań taki być.

[@boskiboroboro]

Nie do końca zgodzę się z tą analizą. Uważam że każdy z nas ma w sobie cząstkę Travisa.

[@tibijskijopek146]

Ale zbieg okoliczności, że dziś wracam ze studiów i mówię sobie dość nie wytrzymam tak dalej żyć i mijam się z mostem bo psycha niepozwoliła. A na kanale wojna idei znów ciekawa analiza która mega mnie pouczyła o rzeczach na które neizwracałem uwagi. Bardzo fajny odcinek może jeszcze chwilę pożyję

[@agatanakonieczny2213]

Samobójstwo nie skraca cierpienia. Dodatkowo je przenosi na innych. Nawet jak się zabije daleki znajomy, to nas to dotyka a co dopiero członek rodziny (np. dziecko). Gdy Cię złe kusi, zastanów się nad tym, czy naprawdę tak chcesz obciążyć swoich najbliższych. Warto też wybrać się do specjalisty i uzupełnić niedobory D+K i B complex. Zostań z Bogiem!

[@mastertoster9929]

Komentarz dla statystyk A nie czekaj nie ten kanał XDDDD

lol

[@Nadia-sw9oe]

Niech Szymon też ma

[@wiktorkowalski6231]

@ Nie wiedziałeś, ale się dowiedziałeś. :P

[@WojnaIdeiPL]

Na tym też akceptujemy :P

[@Vrantisheck]

@ [:

[@Riot076]

9:12 W tym zakończeniu wg mnie chodzi właśnie o to,że Travis tak naprawdę tam zginął,a nagłówki w prasie i końcowa scena z "kobietą jego marzeń",to przedśmiertne wizje gdzie on sam widzi siebie jako tego "herosa,którym zawsze chciał być". Wskazywałaby na to szczególnie właśnie ta przejażdżka z obiektem jego pożądań i sposób w jaki została ona nakręcona

[@quietek1074]

Mam podobne przemyślenia. Jeszcze kiedy policja wchodzi widać, że Travis jest rozmyślony i scenę z gestem samobójczym pasuje do ostatniego kadru gdzie Travis w lusterku widzi pustkę brudnego Nowego Yorku skupionym wzrokiem.

[@piestian4150]

Życie bez celu jest tragiczne... Wiem to z pierwszej ręki

[@jankowalski565]

To sobie odpowiedz kim jesteś a to określi twój cel. Dlatego to gender jest takie niebezpieczne bo wszystko relatywizuje a przecież cechy się nie zmieniają np introwertyk-facet nie zostaje ekstrawertykiem-dziewczyną

[@robertz1507]

Oczywiście, że introwertyk może stać się ekstrawertykiem. Wiem to z pierwszej ręki :-)

[@landark7666]

Wieczór z filmem Wojna Idei/Nie wiem, ale się dowiem i humor popsuty

[@mufa4567]

To jest najbardziej wartościowy film na jaki natrafiłem. Dziękuję.

[@rosh1one116]

Świetny film! Zarówno ten Wasz, jak i sam taksówkarz. Na temat treści powiedzieliście już dużo, więc ja tylko dopowiem, że technicznie film jest na najwyższym poziomie. Dla mnie najlepszy film Scorsese - jeśli jeszcze nie widzieliście, to z całego serduszka wam go polecam

[@zyciowetematy8679]

Film Upadek z 1993 roku tez by był dobrym pomysłem do filmu główny bohater to bardzo interesujaca postac i co sie z nia dzieje i wystarczył impuls żeby dokonał sie jego upadek

[@AWlodarczyk]

raczej nie jest to updaek antybohatera co jest proba odnalezienia sie w nowej sytuacji, gdy wreszcie zaczyna dostrzegac ze jego wczesniejsze wyobrazenia byly stekiem glupot albo nie mial odwagi powiedziec glosno to co z powodu moralnego wygodnictwa akceptowal majac dobra robote.

[@Zielony_Skw]

Znam ten kanał od dłuższego czasu, ale dopiero ostatnio zacząłem go bardziej wertować. Super film, masa bardzo trafnych metafor. Myślę, że każdy z nas, w jakiś sposób, może utożsamić się z tytułowym taksówkarzem. Swoją drogą, jeden z moich ulubionych filmów.

[@Bukson8x9x]

Materiał spoko ale proszę nie bawcie się w psychologów czy psychiatrów. Wiele problemów ma podłoże psychiczne. Przeżycia, doświadczenia to coś co buduje nasz światopogląd. Wielu ludzi ma choroby psychiczne, fobie które uniemożliwiają wręcz "życie normalne". Porady w stylu "uczestnicz realnie w życiu" czy "posprzątaj jak nie lubisz bałaganu" to to samo co powiedzieć idź na miasto coś zalicz. Aby realnie pomóc komuś zatraconym w życiu przede wszystkim trzeba zadać pytanie Dlaczego tak się dzieje? Wejść w tą postać, osobę. Poznać źródło problemu. Ten materiał kompletnie pomija psychikę człowieka to jak jest zbudowany i jak działa mózg. A odpowiedź pytanie zadane w tytule filmu jest banalnie proste. Nie można dać komuś szczęścia skora samemu jest się nieszczęśliwym.

[@kologrzmot7003]

Jak się nie podoba to nie oglądaj.

[@OlejhunterPL]

Co za bzdura. Jak Cię coś w życiu przywali to trzeba się zacząć wygrzebywać. Jak nie da rady od razu wyskoczyć z tego, to zacząć od ziarnka po ziarenku. A jakieś wgłębianie się w istotę problemu to tylko grzebanie się jeszcze głębiej na dno. Ten świat taki jest że kto nie biegnie ten nie dojdzie do celu, a kto nie będzie szedł, tylko stał to nie biedzie nieruchomy ale zostanie coraz bardziej w tyle. Taki jest świat i lepiej się z tym pogodzić.

[@Tygryss84]

Z jednej strony Twój komentarz brzmi rozsądnie, ale z drugiej zdaje mi się z że to "nie musisz robić nic, bo to za trudne" owinięte w naukowy bełkot. Oczywiście każdy jest inny, każdy ma inne problemy, ale przypomina mi się Tołstoj "Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób" Każdy jest inny, ale "działających wzorców" nie ma aż tak dużo i warto o nich mówić.

[@Tygryss84]

Dojście nie, ale zmierzanie tak 😉 It's not about catching the rabit, it's about chasing the rabit Dopamina rządzi - see JBP 🙂

[@Tobi9753]

Niestety w przypadku gdy nie jest to choroba psychiczna która pojawiła się już na etapie dojrzewania, odpowiedź jest wręcz prozaiczna. Trzeba przestać siedzieć na dupie przed kompem albo smartfonem i zacząć aktywnie działać. Tu już nie jest kwestia podłoża czysto psychologicznego, ale chemicznego. Mniej kortyzolu, a więcej serotoniny tylko to trzeba wziąć się w garść i zaczać chociaż uprawiać jakiś sport, a nie tylko pieprzyć, że to nic nie da gdy nawet się nie zaczęło :)

[@tigred1811]

Specjalnie obejrzałem film żeby obejrzeć ten odcinek, najlepsze oglądanie zaraz po filmie polecam ;P

[@BDJQP36]

Dziewczyny są straszne oraz drogie, ale przede wszystkim nie istnieją.

[@nostromo9081]

Marku, zapraszamy do GGGG, nowego ruchu, który bazuje na tym założeniu. Oferujemy 365 dni Sodomy i wiele gratisów.

[@gloniarz145]

xp te same profilowe masz co ja.

[@shadowmsh5723]

Nie istnieją. Są tylko agenci FBI.

[@ChadVulpes]

Yeah, I'm a Girl, all right. Guy In Real Life

[@MalySzejdi]

Ale miło patrzeć ze takiemu człowiekowi tak szybko subow przybywa! Wszystkiego dobrego Tobie i widzom!

[@bezimienny.197]

Łatwo powiedzieć, że wystarczy uporządkować swoje życie i wyjść do ludzi. Jednak jak to zwykle bywa, życie i tak z nas zakpi. Z mojego doświadczenia wynika, że to właśnie ludzie bez celu w życiu, żyjący z dnia na dzień nawiązują najwięcej relacji. No bo kto jest dla młodych dziewczyn bardziej atrakcyjny: nieśmiały kolega z liceum, który chce pójść na studia i zostać lekarzem, czy raczej jej wygadany, grający na gitarze, wagarujący i obijający się całe dnie znajomy. Co do wspomnianego filmu: kiedy wspomniany bohater próbuje nawiązać relacje z kobietą, jego największą wadą wcale nie jest to, że nie ma nic do zaoferowania (bo przecież ta kobieta nie wie jak wygląda życie taksówkarza spotkanego raz w życiu), ale to, że nie potrafi ani z nią rozmawiać, ani jej zaimponować, ani nawet się pożądnie zachować.

[@ks2884]

Są też i tacy, którzy nie potrafią odnaleźć się w życiu i nie mają dziewczyny, choć nie piją, nie palą, odżywiają się normalnie, mają pracę i są schludni. Jednak w ich głowie jest chaos, który starają się maskować właśnie przesadną pedantycznością i parciem często (choć nie zawsze) na sukces zawodowy, czego przykładem jest np. film "Wstyd" z Michaelem Fassbenderem. Główny bohater jest zewnętrznie totalnym przeciwieństwem Travisa: dobrze zarabia, ma nieskazietlnie czyste i luksusowe mieszkanie, znajomych, z którymi spotyka się po pracy. Jest przystojny, zadbany, wysportowany, elokwentny, a mimo to totalnie zagubiony życiowo. Pomimo tych wszystkich zalet, nie potrafi wchodzić w głębsze relacje z ludźmi i nie umie nawiązywać trwałych relacji z kobietami. Nie chcę spoilerować dlaczego tak jest, bo o tym już w filmie, jednak to pokazuje, że ten sam problem może dotyczyć ludzi, którzy znajdują się na dwóch różnych biegunach drabiny społecznej: jeden niemal na samym dnie, drugi pnąc się po szczeblach kariery w górę.

[@ekuerpo]

Najważniejszy jest sens w życiu gorzej jeżeli w niczym się go nie da znaleźć np. ja jestem sam od zawsze, bezsens nie zachęca płeć przeciwną do spoufalania się ze mną, a brak partnerki nie zachęca do niczego. Na szczęście nauczyłem się z tym żyć i się nie dołować, po prostu stoicko pogodziłem się z losem.

[@DWoong]

I wybierasz trwanie w bezsensie i samotności zamiast nadać swemu życiu sens i dzięki temu wyjść z samotności? Nie rozumiem tej decyzji, ale ją szanuje.

[@ekuerpo]

@@DWoong nie o to chodzi że nie próbowałem, po prostu chyba nie umiem inaczej

[@zhangluoyang]

Super kolaboracja. Absolutne arcydzieło, ten odcinek.

[@jakubsmigiel1978]

Jak zawsze świetny odcinek. Subskrybuje obydwa kanały pozdrawiam

[@pianobar-bartoszsobczynski1321]

Bardzo zajmująca analiza, panowie. Sprawiła mi ona wielką przyjemność ("Taksówkarz" to jeden z moich ukochanych filmów kina amerykańskiego). Na gorąco mógłbym polecić do analizy niedawno obejrzany przeze mnie "Wstyd" z Michaelem Fassbenderem, którego protagonista, podobnie jak Travis Bickle, zdaje się nie brać czynnego udziału w zwykłym, szarym życiu, a jest jedynie obserwatorem, uciekającym w świat fałszywych wyobrażeń, jakie udostępnia Internet. Odebrałem go jako film o daleko posuniętej męskiej samotności i wydaje mi się, że analiza tego filmu dobrze dopełniłaby się z "Taksówkarzem".

[@Fylyryyy]

Fajna analiza - Czekam na podobną na temat filmu "Człowiek z blizną" z 1983 roku. Człowiek, który swój sukces zawdzięcza dokładnie tym samym cechom, które później pociągnęły go na samo dno ;)

[@hubertecki5760]

Idealnie daliście ten film :)) Po totalnym dniu porażek obejrzec taki film to złoto

[@quietek1074]

Odnośnie zakończenia to możliwe jest, że jest ono wykreowane u Travisa w głowie przed śmiercią. Wskazuje na to, że przedstawiony został jako bohater, skończył bez większych konsekwencji, dostał list od rodziców młodej prostytutki gdzie mu dziękują za jej powrót i że teraz znowu była zwykłą nastolatką co jest prawie nie możliwe zważywszy na to jakie życie wiodła. Oraz powróciła do niego urzędniczka co jest poprostu absurdalne, bo ona poprostu by trzymała się od niego z daleka zwłaszcza, że Travis prawie zabił kandydata na prezydenta dla którego pracowała. Dowodem na to jest to, że w momencie kiedy wchodzą policjanci Travis jest ledwo żywy i zamyślony. Oraz wykonuje udawany strzał samobójczy co idealnie pasuje do ostatniej sceny gdzie Travis w taksówce patrzy patrzy się na lusterko i widzi otchłań brudnego Nowego Jorku robiąc zdeterminowane spojrzenie. Dwie uwagi: Mogłeś wspomnieć trochę o scenarzyście taksówkarza, który w momencie pisania scenariusza był na dnie. Rozwiódł się z żoną dla kochanki, która go zostawiła, popadł w alkoholizm i pociechy poza butelką widział w pornografi. To bardzo wpłynęło na scenariusz, który jest bardzo szczegółowy i w Travisie widział siebie, który się nie ogarnie. Odnośnie Wietnamu całkiem możliwe jest, że poprostu kupił sobie kurtkę i postanowił udawać żołnierza. Wskazuje na to wątek, o którym nie wspomniałeś gdzie rozmawia z agentem podczas przygotowywania kampanii pewnego kandydata gdzie od tego momentu zaczyna podawać się za agenta. Ale to jest czepialstwo z mojej strony.

[@hirohito1235]

,,Stać się czymś bardziej ludzkim,, pięknie powiedziane

[@KINEMAZŁOGRAFIA]

W końcu bohater filmowy z którym mogę się utożsamiać

[@quietek1074]

Trochę szkoda, że przesłanie filmu jest takie aby nim nie być.

[@ChadVulpes]

@@quietek1074 A to dlaczego?

[@quietek1074]

@@ChadVulpes Bo według scenarzysty Travis był uosobieniem jego lęków. Gdyż życie scenarzysty zaczynało przypominać to Travisa, stał się mocno zamknięty i osamotniony smutki, oraz żale z powodu swoich błędów zaczął upijać i uciekał do porno. Travis w zamyśle scenarzysty był tym kim się stanie scenarzysta jak się nie weźmie w garść. Polecam materiał Skazany na film, który zrobił lepszy materiał od Szymona. Nie to, że analiza Szymona jest zła, ale w porównaniu do tamtej to Szymona wydaje się nie co okrojona. Z całym szacunkiem do Szymona oczywiście.

[@ChadVulpes]

@@quietek1074 Dzięki.

[@slawekwonski]

"TO NIE JEST KRAJ DLA STARYCH LUDZI" według mnie top 10 najlepszych filmów

[@altair91100]

Zmieniłem swoje życie całkiem znacząco w ciągu ostatnich kilku lat, ograniczyłem wszystkie używki, przebiegłem półmaraton i obecnie zmierzam do maratonu, zacząłem bardziej skupiać się na swojej karierze, uczyć się kolejnego języka, medytować i czytać codziennie. Innymi słowy stałem się bardzo zajętym człowiekiem. Nie znalazłem dziewczyny, ale za to przestałem tak bardzo chcieć ją znaleźć :)

[@piotr004]

To tylko udowadnia, że łatwiej przebiec maraton, nauczyć się języka i inne trudne rzeczy niż znaleźć dziewczynę.

[@altair91100]

@@piotr004 Haha można tak na to spojrzeć Piotrze, ale ja bym na to raczej popatrzył tak: dziewczynę dla samego faktu zawarcia jakiegokolwiek związku znaleźć jest nie tak trudno, ale nie powinno to być niczym celem. Twoim celem powinno być coś, co sam sobie wyznaczysz, może coś wielkiego: maraton, nauczenie się biegle kilku języków, zrobienie kariery w wymarzonej branży, założenie biznesu, odwiedzenie wszystkich krajów na świecie, LUB po prostu życie uczciwym i poukładanym życiem (patrz: klasyk Jordana Petersona, czyli posprzątanie własnego pokoju), tak, by móc codziennie spoglądać w lustro bez wyrzutów sumienia. Wtedy, kiedy będziesz na drodze do tego celu, ewentualnie możesz porozglądać się za wartościową osobą, kto w twojej wielkiej życiowej podróży będzie ci towarzyszem, a ty będziesz jej towarzyszem. Dodam na marginesie, że również dlatego ludzie tak ciężko przeżywają odrzucenie, ponieważ nie mają do czego "wrócić" po wielkich nadziejach położonych w relacji z drugą osobą. Nie mówię, że odrzucenie jest łatwe do przyjęcia kiedy masz dużo innych zajęć, ale z pewnością ból trwa krócej i łatwiej wraca się do "normalności".

[@piotr004]

@@altair91100 Tak, Petersona też trochę znam i polecam. To jego "sprzątanie pokoju" jest już słynne i kluczowe, choć wydaje mi się, że nie zawsze wszystko zależy od nas - innymi słowy nie posprzątasz pokoju, jesli ktoś wiecznie z zewnątrz będzie ci do niego wchodził i ten bałagan robił. Najtrudniej jest wyruszyć, bo to jest trochę taka pętla: chcesz poczuć się dobrze z samym sobą -> posiadanie partnerki (i myślę, że u kobiet jest analogicznie) daje ci kopa do samooceny -> łatwiej ci osiągać inne cele, np. związane z biznesem, karierą -> spełnianie się z poprzedniego podpunktu sprawia, że łatwiej ci zdobyć/utrzymać partnerkę. Natomiast ciężko jest wejść do tego obiegu, pomijając ten drugi etap, czyli "posiadanie partnerki daje ci kopa do samooceny".

[@altair91100]

@@piotr004 Zgodzę się z tym, że zacząć jest trudno. Jak mawiali starożytni Rzymianie: "omnia principia parva sunt" - "wszystkie początki są skromne". Przebiec maraton to wcale nie jest jeden wielki heroiczny wysiłek, tylko setki treningów, setki małych wyrzeczeń (przecież o ile przyjemniej kupić czteropak piwka i odpalić Netflixa, niż wychodzić gdzieś na mróz, deszcz albo upał żeby przebiec kilkanaście czy kilkadziesiąt kilometrów - i to kilka razy w tygodniu!). A mój pierwszy trening trwał 10 minut i mało nie wyzionąłem ducha. Nie wiedziałem wówczas jeszcze, że 14 miesięcy później przebiegnę 21 kilometrów z całkiem dobrym czasem (1h 38 min 45 s). Tak samo jest ze wszystkim w życiu. Ludzie grindują w grach komputerowych, bo po zabiciu miliona potworów wbiją ten upragniony wysoki level, ale nie wiem czemu nie chcą grindować w życiu. Co do samooceny nie zgadzam się. To jest cecha mężczyzn czy ludzi o "niskiej wartości" (w znaczeniu: niska wartość na rynku matrymonialnym, oczywiście w dosłownym znaczeniu KAŻDY człowiek jest równie wartościowy). Błędem byłoby opierać swoją samoocenę na tym, czy ma się relację i z jak atrakcyjną osobą się ją ma. Jeżeli myślisz w ten sposób, to nie próbuj zmieniać tego stanu rzeczy (tj. szukać relacji na siłę), tylko zmień myślenie. To nie jest łatwe i jest to w pewnym sensie błędne koło, ale trzeba je przerwać. U kobiet działa to niestety mocniej nawet niż u facetów, bo po ich stronie jest większa presja społeczna na bycie płodną opiekunką domowego ogniska, więc dla nich relacje są tym ważniejsze (faceci też doświadczają presji społecznej, ale w innych obszarach).

[@Farusia13]

@@altair91100 Masz dużo racji :) Szacunek za postawę oraz nastawienie do świata i życia. Wydajesz się być dojrzałym człowiekiem z ukształtowanym światopoglądem i zdrową samooceną. Jestem ciekawa, ile masz lat? I co popchnęło Cię do wprowadzenia zmian w życiu?

[@liberalixfree3366]

Wincyj Panowie, wincyj. Wasz duet bardzo mi się podoba. Robicie kawał dobrej roboty. Pzdr.

[@Milczek118]

Może "wyspa tajemnic" albo "Drabina jakubowa"

[@rusalka404]

Wyspa tajemnic!

[@capriomrowkicz1751]

TAKSÓWKARZ to chyba mój Ulubiony film

[@thegovtdoesntcareaboutyou]

najs

[@DREWUTNIA666]

Dlaczego nie możesz znaleźć dziewczyny? Bo jej nie szukam lol.

[@XDXD-nl5po]

+1

[@painpanyeager2564]

+1 znaczy bym chciał ale się wstydze xDD

[@russellferro8454]

Good point 👍

[@XXSX001]

Idealnie ujęte zamiast oglądania 10min filmiku xd

[@hardkorxd51]

@@painpanyeager2564 jakbyś chciał to byś się nie wstydził. Też myślałem, że się wstydzę, ale nie mam problemów żeby zagadać. Raczej po przemyśleniach widzę, że to nie ma sensu i odpuszczam.

[@piotrb2629]

Świetny materiał.. Dawno nie oglądałem nic tak dobrego.. Szacun za analizę... Robisz to Dobrze.... 💪💪💪👏👏👏

dzięki [:

[@zyjewpolscedlabekixd1315]

Kiedyś jak byłem młody widzialem ten film i na poczatku myslalem ze to sensacyjna czarna komedia...ale teraz widze że to dramat czlowieka takiego jak ja...dlatego lubie Travisa

[@ChadVulpes]

Twój nickname poprawił mi humor. Dzięki.

[@patryknext]

Zawsze mi się gdzieś ten film przewijał i w końcu dzięki wam obejrzałem go, dziękuję 🙂

[@123mikser]

A co Ty na to, żeby zrobić analizę "dzwonnika z notre dame"?

[@PominReklamy]

albo wielki błękit

[@pioternosacz2931]

Jakbym qrva widział siebie. Jestem kierowcą ciężarówki, mieszkam w jednym z najobrzydliwszych miast w UK, nie mam przyjaciół, moja była partnerka doprowadziła mnie do depresji i nerwicy lękowej poprzez brak wsparcia i ciągłe krytykowanie. Rodzice uważają mnie za nieudacznika i nawet z nimi nie mogę pogadać. Co prawda podjąłem kroki w lepszym kierunku, zerwałem z porno, zacząłem chodzić na siłownię i nie długo wracam na boks. Czeka mnie jeszcze wizyta u psychoterapeuty bo muszę to wszystko z siebie wyrzucić. Ciężko jest iść przez to wszystko samemu ale zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję że będzie dobrze i nie mam zamiaru się tak szybko poddać.

[@WhiteBackground-l2u]

Ok, no to już wiem jak skończę Depresjo, powróciłem. A tak poza tym to świetny film.

[@bartekbiniszewski5756]

Z tym że w Polsce nie kupisz sobie takiech zabawek jak Travis

[@WhiteBackground-l2u]

@@bartekbiniszewski5756 oh, dzięki za pocieszenie mnie.

[@hsjajajajnwnnanaa1208]

@@bartekbiniszewski5756 Kupi, jeśli nie za pomocą pozwolenia na broń, to nielegalnie, w Polsce też występuje nielegalny handel bronią.

[@t0mo7.c91]

Wow, kolejna współpraca tych dwóch kanałów, spoczko.

[@smoklares9791]

Fajny film, ciesze się że współpracujecie ze sobą, czekam na kolejne odcinki. 30 letni virgin na rencie socjalnej :)

[@Dawidopatowski]

Genialny kanał! Właśnie go odkryłem i jest to coś czego szukałem ⚡️

[@pepepandziobak9963]

Piękny film, nie sądziłem że ktokolwiek kiedykolwiek podejmie się wyciągania z niego czegokolwiek

[@sebastianbziuk3049]

A obejrzałeś chociaż cały?

[@zbigniew5755]

Na angielskim yt sa filmy poruszające to dzielo

[@pepepandziobak9963]

@@sebastianbziuk3049 2 razy

[@sebastianbziuk3049]

@@pepepandziobak9963 no to spoko, dla mnie też był dobry.

[@xaero212]

Na pewno już ktoś to napisał, aczkolwiek: genialna analiza. Dziękuję.

[@WojnaIdeiPL]

Nie ma za co :)

[@MrBartas64]

Fajnie by było przeanalizować Requiem dla snu.

[@niemaszglowy]

Ale dopierdoliłeś teraz moim, okrzykniętym 8 lat temu, ulubionym filmem. Aż się zaśmiałem. Musiałbym odświeżyć i spojrzeć na niego z perspektywy tych dobrych kilku lat.

[@TaaJew]

Jak już wpadnie się w taki stan życiowy, w jaki wpadł Travis, to najgorsze jest wrażenie, że "tylko ja" jestem w tym stanie. Czy nawet więcej: "tylko mi MOGŁO przytrafić się coś takiego". Jakoby depresja i pustka wynikające z samotności były jakimś unikalnym doświadczeniem, właściwym wyłącznie dla "mojej", wyjątkowo zrytej psychiki. :P Ogólnie depresja cechuje się właśnie poczuciem odosobnienia, ale najgorsze jest tu właśnie to sprzężenie zwrotne dodatnie. To wrażenie, że nikt inny nie miał/nie ma/nie będzie miał podobnych problemów, kiedy tymczasem jest to również coś ludzkiego! Właśnie takie spotęgowane wrażenie nie pozwala wyjść z tego stanu i "wyjść do ludzi", wbić się w pewne ramy funkcjonowania między ludźmi i poczucie bycia częścią jakiejś jednak... wspólnoty. To wyolbrzymianie własnej sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej, powiązane ze skłonnością do egocentryzmu. Takie wyolbrzymienie skutecznie blokuje w człowieku możność sięgnięcia wgłąb siebie, i odzyskania tej swojskiej i społecznej wersji siebie, którą każdy przecież zna - bo przecież prawie nikt nie jest takim rozgoryczonym samotnikiem od zawsze. A jeszcze co do tej depresji głównego bohatera - to całkiem umiarkowana ta jego depresja. Taka zaledwie pomrukująca w tle; nie widzę tu jakiejś totalnej obojętności czy aktów rozpaczy. Przeciwnie, Travis jednak wychodzi życiu na spotkanie, próbuje, nawiązuje kontakt z tą dziewoją, umawia się z nią. Dziwne, że po takich próbach "wyjścia do ludzi" i jednak po funkcjonowaniu WŚRÓD ludzi, po kontaktowaniu się z nimi (zawód taksówkarz), Travis nadal pozostaje odludkiem żyjącym na co dzień w bajzlu. Przecież samo kontaktowanie się z ludźmi, rozmowy z nimi, słuchanie ich, możliwość zwierzenia się, to już zalążek uspołecznienia. Samo gadanie z ludźmi pozwala człowiekowi zachować w miarę zdrową psychikę. Bo o jakie niby "cele" chodzi w życiu? Życie człowieka to nie poruszanie się wśród materialnych obiektów, tylko przede wszystkim właśnie wśród ludzi. To właśnie w oparciu o relacje z ludźmi rozwijamy się i możemy formułować ludzkie cele. Poza tym z doświadczenia wiem, że kolejność robienia "porządków" w swoim życiu, wcale nie jest taka dokładnie wymierzona, czyli że niby "trzeba zacząć od najbliższego otoczenia". Kiedy wkrada się depresja, to robienie jej na przekór i przełamywanie się w JAKIEJKOLWIEK sferze, odnawia w człowieku poczucie ucywilizowania i sensu, co przekłada się na inne sfery. Np. nie widziałem sensu w "sprzątaniu mojego pokoju", skoro i tak nikt mnie nie długo nie odwiedzał, ale kiedy udało mi się przełamać w innym aspekcie, to już wkręciło mnie to pozytywnie w poczucie ucywilizowania, co pchnęło mnie również do sprzątania pokoju, choćby najpierw dla własnego poczucia estetyki.

[@piotr004]

Słusznie zauważyłeś. Ma się wrażenie, że wszyscy wokół są super, że każdy, nawet przeciętniak, ma lepsze życie niż ja.

[@TaaJew]

@@piotr004 Jeszcze w dobie mediów społecznościowych...

[@777lesio]

2 najlepsze kanały. Liczę na więcej takich współpracy

[@МАйкЛжец-п2л]

Smutne to wszystko, nie ma wyjścia, gdy trafisz w taką sytuację, a życie to nie kino. 😿

[@excusemedarlin8175]

Życie jest przejebane

[@czeczen616]

Kom dla podbicia zasięgów. Dobra robota. Dziękuję za fajny, merytoryczny materiał.

[@pervysage5465]

Jestem zdziwiony, ale pozytywnie, ze właściciel kanału "Nie wiem, ale się dowiem!" sugeruje, że by doszło do poprawy sytuacji, to coś musi się wewnątrz człowieka zmienić (moja parafraza). Zdziwiony jestem dlatego, ze odnośnie tego pana [właściciela kanału] miałem inne wrażenie, że ogranicza on ludzi tylko do ich genów i środowiska. Jeżeli źle go zrozumiałem, to się bardzo cieszę - lepsze to niż gdyby chodziło o zwykła hipokryzję.

[@shenlong2po3]

bardzo trafna analiza moim zdaniem ogranicza ludzi do genow i srodowiska, co wydaje mi sie maksymalnie płytkie

[@Perse00000]

Tym bardziej pamiętając słowa "wygryw wygrywa, przegryw przegrywa", mam podobne przemyślenia co ty.

[@cranter7289]

LOL, wiecie, że on na kanale pokazuje pewne statystyczne prawidła, a nie, że coś jest absolutnie takie jak on mówi. Jak mówi, że "przegryw przegrywa", to mówi tak, ponieważ statystycznie tak właśnie jest, ale to nie oznacza, że każdy przegryw przegrywa. Polecam naukę słuchania ze zrozumieniem.

[@shenlong2po3]

@@wz2118 właśnie obiektywizm polega na pokazaniu całości omawianego problemu. I ze strony statystyki, ale również jednostki. Możesz powiedzieć że jeśli kobieta ma duży biust to twoje hormony płciowe będą zobowiązywały cię do bycia nimi bardzo zainteresowany. Jednak nie wspominając o tym że poleganie na zwierzęcych instynktach jest obleśne, ktoś może pomyśleć że beszczelne gapienie się na biust koleżanki jest usprawiedliwione.

[@pervysage5465]

@@wz2118 Z postu na jego kanale, który niegdyś upoblikował. Nie była to część żadnego z jego filmów. Generalnie wydźwięk był w stylu: "Jeżeli nie radzisz sobie w życiu to zdaj sobie sprawę że jesteś po prostu produktem genów i środowiska i nie musisz brać odpowiedzialności za swoje niepowodzenia". Dla mnie brzmi to jak okropna porada.

[@adamkuc9440]

Możliwe ze Martin scorsese to najlepszy reżyser w swojej kategorii. Nie mówię o aspekcie komercyjnym ale przekrój filmów pod katem ukazania męskości, problemów itp jest fantastyczny.

[@TutajMaszWszystko]

Ciekawy film do analizy "revolver" i "podziemny krąg"

[@you-no7xl]

*"Fight Club", podziemny krąg to jest tak chujowa nazwa, że aż w oczy razi.

[@Pazurjon]

@@you-no7xl tak było nie zmyślam

[@tomekkruk6147]

@@you-no7xl Nazwa tak beznadziejna jak i film.

[@you-no7xl]

Tomek Kruk Ok, twoje zdanie na temat samego filmu, ale czmu niby nazwa bardziej beznadziejna od innych nazw.

[@Pazurjon]

@@tomekkruk6147 nie jest idealny ale od razu beznadziejny

[@helenaorzechowska3993]

Dziękuję za ten film, w idealnym momencie ❤️

[@JohnJohnson-ih7nb]

I tak szacun do Travisa, ze podszedl i zagadal do takiej blondyny, ja ogladajac porno i nie sprzatajac pokoju w zyciu bym tego nie zrobil.

[@gostek9071]

nooo niezłe

[@atrakcyjnywaldemar]

Bardzo chialbym dobaczyc dobra analize bohatera Fight Club na Waszym kanale. To tez (podobnie jak jak w Taxi driver) swietna rozprawa o meskosci i wielu wielu innych aspektach.

[@BlackAlpha1]

Odnośnie tytułu, to mam pytanie i temat do poruszenia: Dlaczego kobiety traktują hobby takie jak gry komputerowe, interesowanie się np. Gwiezdnymi Wojnami, Warhammerem a nawet historią XX wieku (szczególnie tą militarną) czy astronomią, jako formę "dziecinady" a nerdów jako "duże dzieci"? Natomiast faceta który interesuje się tylko piłką nożną, swoim samochodem i jakie piwo wypić po pracy jako "męskiego i twardo stąpającego po ziemi" (przy założeniu iż oba przypadki oferują to samo w zakresie standardu życia, pracy itp.). Spotkałem się już z kilkoma kobietami które hobby swojego faceta uznawały za zło konieczne, a inne natomiast, były zapatrzone w swoich facetów którzy poza tematami jak praca i seriale na Netflixie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia.

[@nikoliokrus2888]

Bardzo dobre pytanie! Podbijam!

[@lyra9211]

Ciekawe spostrzeżenie, może to przez to że ogólnie społeczeństwo uznaje nerdów za takich "piwniczaków", co tylko siedzą w swojej piwnicy, nie interesują się światem itp. I takiego typu hobby często uznawane są przez innych za całkowicie nieprzydatne do życia. Bo co nam przyjdzie z interesowania się fantastyką, czy graniem w gry.

[@SoliderBoy]

Bo to eskapizm i bierna aktywność proste

[@blackraven5389]

Bo się tym same nie interesują, proste. Kobiety przeważnie (nie wszystkie oczywiście) mają inne zainteresowania od męskich, polegają też mocniej na opiniach innych ludzi. Jeśli dana kobieta obraca się np, w towarzystwie plotkar czy śledzi życie gwiazd to trudno aby nagle miała przestawić się na jakieś hobby związane z techniką czy konkretny fandom jeśli nie była w temacie praktycznie od małego/nastoletniego wieku. Zauważyłam że jeśli kobieta interesuje się np. fantastyką czy sf to ma znacznie większe szanse na oglądanie filmów w takiej tematyce, czytanie książek czy granie w gry, bo siłą rzeczy będzie poszukiwać sposóbów spędzania czasu z tym związanych oraz ludzi o podobnych zainteresowaniach. A od fantastyki naukowej może np. odchodzić jakieś zainteresowanie technologią, nauką czy podobnymi tematami. Zainteresowania to bardziej siatka powiązań niż jakieś osobne hobby. Kobiety też o takim profilu są zazwyczaj introwertyczne, a introwersja między innymi kreuje duże zaangażowanie w dane hobby/zainteresowanie. Ekstrawersja stawia bardziej na kontakty z ludźmi i na bardziej praktyczny aspekt działania. Introwersja na odwrót, tu liczy się przeżycie wewnętrzne, oddanie swoim pasjom co może być postrzegane jako jakiegoś rodzaju dziwactwo/rzecz niepraktyczna.

[@BlackAlpha1]

@@lyra9211 Wiesz, to samo można powiedzieć o piłce nożnej czy serialach z Netflixa - co przychodzi z tej wiedzy?

[@dysonanspoznawczy7705]

Wiecie ilu Travisow dryfuje swoimi taksowkami po internecie nawet teraz, ogladajac porno, majac sny o wielkosci siedzac w zapuszczonych pokojach jedzac fast food I marzac o zostaniu wielkim bitcoinowym milionerem , nie musze chyba odpowiadac, taksowkarz to film ponad czasowy

[@92casus]

dzisiaj kobiety są jak taksówki , wsiadasz jedziesz wysiadasz , nie inwestujesz w coś co nie wiadomo jaki ma prszebieg , ktoś zwas inwestował by w taksówkę?

[@grubykonfident8097]

O jak się złożyło, w niedzielę naszło mnie na Taksówkarza i teraz analiza na jego temat. ;)

[@guciolini123]

1- Bardzo widać wady składni polskiej jednego z rektorów. Autorzy powinni popracować nad gramatyką. To madrzy ludzie, a brzmią słabo przez notoryczne błędy w konstrukcji zdań. 2- Moim zda niem Travis jest byłym żołnierzem w nawiązaniu do filmów takich, jak "Łowca Jeleni", które gloryfikowały weteranów, aby uprościć ten problem w USA. "Taksówkarza" w tym względzie rozumiem jako kontrę- weteran, antybohater, mięczak vs weterani ofiara i bohater walczący o kolegę 3- porada jak znaleźć dziewczynę na końcu jest bardzo mądra i prawdziwa, ale jednocześnie równie praktyczna ,co radzenie komuś uczącemu się pływania aby się rozluźnił i po prostu popłynął. Jeżeli ktoś jest niedojrzały, to powiedzenie mu, że ma odrzucić to, co uważa za świństwa, żyć w zgodzie z własnymi przekonaniami, przestać fantazjować o'wielkości i nie uciekać przed problemami, to taki sam nonsens jak porada, żeby coś zaliczył. Za to porada, że warto zacząć od znalezienia nawet słabo płatnej ,ale dającej wpis do CV i jakieś szanse awansu pracy, posprzątania własnego domu oraz zajęcia się swoim wyglądem jest dobra. To konkretne i łatwe do złapania punkty we wspinaczce do dorosłości. A... i o ile to tylko możliwe wyprowadzka z domu rodziców! (Naprawdę, za prawie każdą cenę warto to zrobić). Warto też poradzić takiej osobie, żeby znalazła psychologa lub księdza. Ja osobiście nie zamierzam nikomu mamkować, a tacy ludzie chętnie szukają kumpla, któremu będą opowiadać o swojej niedoli nie zmieniając niczego w sobie. Od tego są specjaliści. Też miałem okres bycia dzieckiem w ciele dorosłego. Znacznie pomógł mi Al-Anon, DDA i koledzy w pracy.

[@LoganPL100]

ad1. jakie błędy w składni? ad3. ciekawe jaka to praca, która jest na początku słabo płatna i do tego oferuje możliwość awansu. Są takie zawody, gdzie zaczyna się z niską pensją, ale po np. roku można swoją stawkę znacznie zwiększyć i z kolejnymi latami i doświadczeniem płaca rośnie, ale takie zawody wymagają sporych umiejętności i wykształcenia (chociaz nie zawsze). O co chodzi z tym księdzem?

[@unreactive]

Nie chciałem dawać suba, bo robisz tak ciekawe filmy, że zajmowałyby mi zbyt wiele wolnego czasu... ale i tak dostaję je już codziennie w proponowanych, więc subskrypcja będzie tylko formalnością.

[@hiroshima2285]

[Spoilery] Co do zakończenia filmu to chociaż nawet wg samych twórców Travis po oberwaniu paroma strzałami (szczególnie strzałem w szyje, którą podtrzymuje w końcowych sekwencjach filmu) jest w stanie wrócić do zdrowia (widzimy go rozmawiającego z innymi taksówkarzami) to jednak w mojej ocenie dużo bardziej spójną jest idea zakładająca że to, co widzimy po wydarzeniach w burdelu jest jedynie zlepkiem przedśmiertnych wizji Travisa. Notka o nim w gazecie idealizuje go, ukazując jako bohatera i jednocześnie nobilizuje jego moralnie wątpliwy uczynek. Betsy biorąca taryfę ukazuje jego pogodzenie z przeszłością, poczucie spełnienia i wypełnienia misji (najpierw miało być to zabicie senatora, potem uratowanie Iris).

[@Mak_lak]

O cholera odnalazłem w sobie dużo z postaci Travisa :/ Dziękuje chłopaki za ciekawy, uświadamiający materiał.

[@HF-to1fg]

Zauwazylem ze kazdy naglowek ktory jest robiony przez wojna idei jest neutralny i obiektywnie poruszający dany problem gdy jest omawiany a kazdy od "nie wiem ale sie dowiem" jest omawiany w taki sposob jakby ogladającemu wypominało sie w subtelny ( tak by tego nie zauważyl) i wmawiącacy ( ale tak by tego nie pojąl) sposob tak ze jest ofiarą a same nagłówki sa typu " dlaczego nie mozesz tego dlaczego tamtego " jakby swiat byl obsrany pesymizmem wszystko ukladały geny a ty, oglądajacy nie mial juz zadnej woli w swoim zyciu, subiektywnie musze stwierdzić, ze albo tylko ja tak twierrze albo treści są specjalnie pesymistyczne i dobijający by postawić widza w pozycji tego ktory nie moze juz nic zrobic i utwierdzić go w tym przekonaniu, zastanawialem sie nad tym czy moze jestem czlowiekiem ktory woli bluepill i tak naprawde nie chce zaakceptowac prawdy ale jednak pierdole zastanawianie sie nad tym i przestałem oglądać treści od nie wiem ale sie dowiem

[@shadowmsh5723]

Szczerze, to mam takie same odczucia oglądając ten kanał, tj. Nie wiem, ale się dowiem. Ten kanał z początku wydawał mi się ambitny, ale po obejrzeniu paru filmów ewidentnie czułem niesmak z powodu tego cwaniackiego wydźwięku. Często też nagranie z tego kanału nie oferują rzeczowych odpowiedzi na omawiany problem, ale mądrzy się jakby co najmniej pozjadał wszystkie rozumy.

[@HF-to1fg]

@@shadowmsh5723 ja chyba cwaniackiego wydzwięku nie czuje ale czuje sie ( smiesznie to brzmi, ale chyba dlatego zrezygnowalem z ogladania tego kanalu) jakby czlowiek ktory przygotowuje materialy byl zimnym socjopata ktory z usmiechem na ustach sprzedaje pesymistyczna wiedzę omijajac dobre aspekty jakiegos tematu i z niewidzialnym usmiechem cieszyl sie ze znow udalo mu sie cos sprzedac, wszedzie wciskajac "komentarz dla zasiegu" czy polubcie i powubskrybujcie skoro oglądacie, czuje sie po prostu manipulowanym xD i mam zly humor jak to ogladam

[@shadowmsh5723]

@@HF-to1fg Znaczy się, mam dokładnie tak samo, jak np. oglądałem jego film o przegrywach i trudnościach w znalezieniu partnera, to rzeczywiście przedstawione zostało to w taki sposób, jakby niby to geny miały o wszystkim decydować i jeżeli do tej pory ci się nie powodziło, to już później nie masz co liczyć na jakąkolwiek cipkę. Podczas gdy to nieprawda, każdy może się w większym lub mniejszym stopniu rozwinąć i nawet napisałem pod tym nagraniem komentarz wytykający ten błąd. Ale dodatkowo odbieram to tak, jakby cała ta treść została oprawiona w cwaniacki, przemądrzały ton w stylu 'ja wiem lepiej'.

[@filippozauc]

Świetny film, mam nadzieję, że wyniosę z niego cenne lekcje oraz, że stworzcie więcej podobnych

[@krolo9862]

Analiza filmu ciekawa, ale moim zdaniem odpowiedź na pytanie z tytułu nietrafiona. Przecież można mieć cele w życiu, mieć porządek w pokoju, do tego dobrze się wysławiać, a mimo to nie mieć dziewczyny, ani nawet przyjaciół. W drugą stronę podobnie - większość ludzi żyje kompletnie bezrefleksyjnie, od wypłaty do wypłaty, niczym sobą nie reprezentując, a i tak kończą w związku i to bez przykładania do tego żadnego wysiłku. W analizie nie było nic powiedziane o pewności siebie, asertywności i charyzmie, a to bardzo ważne cechy. Wygląd też nie jest całkowicie bez znaczenia, nie ma co się oszukiwać (choć oczywiście nie jest najważniejszy). Najważniejszą cechą jest chyba bycie lubianym przez innych, przecież tworząc przyjaźnie najpierw patrzymy na to, czy dobrze rozmawia nam się z danym człowiekiem, czy spędzanie z nim czasu jest "fun", a oceny moralne przychodzą dopiero potem (albo nawet nigdy, tak jak mówiłem o bezrefleksyjności).

[@MrRashef]

z moich obserwacji, edukacji w relacjach damsko męskich , licznych podcastach etc. wygląda na to że to laski są bardziej powierzchowne niż faceci i bardziej zwracają uwagę na wygląd, ale świetnie się z tym kryją :)

[@arcione69]

Fajna analiza

[@typowynietypowy4559]

Czy tylko ja widzę liczne podobieństwa między Travisem, a Raskolnikowem?

[@DuchSparty]

W sumie „Taksówkarz“ jest jako taką ekranizacją „Zbrodni i kary", tylko zamiast XIX-wiecznego Petersburga mamy Nowy Jork w latach 70. XX wieku, ponadto film Scorsese ma „szczęśliwsze“ zakończenie niż książka Dostojewskiego. Podobnie można porównać „Czas Apokalipsy“ i „Jądro ciemności“.

[@typowynietypowy4559]

@@DuchSparty Noo, z ekranizacją to bym nie przesadzał, te dwa dzieła jednak traktują o różnych problemach. Dla mnie zasadnicze podobieństwo polega na ukazaniu nędzarza, który uważa się za godnego zbawiać świat od "ulicznego brudu" lub "ludzi-wszy".

[@piotrkosciuk4831]

@@DuchSparty Czas Apokalipsy faktycznie opiera się na powieści Conrada

[@shadowmsh5723]

Jakieś tam podobieństwa są, jeżeli chodzi o modus operandi bohatera. Różnica tylko taka, że Raskolnikov nie jest tak do końca przedstawiony jako nieudacznik. Nie powodzi mu się finansowo, ale to nie do końca z jego winy. Stara się, ale pozycja społeczna i czasy, w których trafiło mu się żyć nie dają u dużych szans na wyrwanie z biedy. Travis natomiast to człowiek, który jest nieudacznikiem, bo nie potrafi zarządzać swoim życiem, mimo iż ma ku temu możliwości - nie żyje w dziewiętnastowiecznym systemie klasowym, tylko w wolnym kraju. Jego problemy wynikają natomiast z tego, że ucieka przed odpowiedzialnością i koniecznością przejęcia kontroli nad swoim życiem.

[@xrapto3113]

Jak zwykle świetny odcinek. W następnym odcinku chętnie obejrzałbym film odnoszący się do filmu "aż poleje się krew"

[@xfigaroo]

Taxi Driver to alegoria Doomera ^^

[@taboret1889]

ty rzeczywiście

[@weltire]

Czemu, ja bym powiedział że właśnie wygrywa - przecież został tym, kim chciał być. W ostatniej scenie, kiedy blondi-anioł wyraźnie łasi się do niego, on ją zlewa (uprzejmie, ale jednak). Czyli jest ponad tym.

[@bezimienny2690]

kim jest doomer ?

[@xfigaroo]

@@bezimienny2690 nie wiem, ale się dowiem!

[@Bazyl.]

@@xfigaroo Pesymistyczny kanał aż się rzygać chcę

[@zoterakking6132]

Mocna zachęta do obejrzenia, on jest tak podobny do mnie XD. Nie no żartuję, kocham życie

[@o0Majster0o]

Dzięki temu filmikowi obejrzałem Taksówkarza. Świetny film!

[@alcapone3281]

ej czy tylko ja widze przejscie z tego filmu w naszego polskiego killera?! ta kurtka, fryzura no i tez jest taksowkarzem

[@bartolomeo4239]

Big Lebowski byłby dobrym materiałem, można by coś opowiedzieć o hedonizmie itp.

[@nicknieznany]

Super materiał. Od siebie proponuję 3 filmy: Las Vegas Parano, Pi z 1998 roku, K-Pax

[@tomaszbiaecki6908]

Jako uzupełnienie polecam Taksówkarz: Historia pewnej samotności na kanale Skazany na film. Odnoszę wrażenie, że ta analiza w bardzo dużym stopniu bazuje na tym filmie.

[@takzenie]

A co ty na taki pomysł na film: Jak tik tok i internet wypacza mężczyzna wyobrażenie o kobietach (ciało) i zrażaja się do kobiet przez brak chęci do czegoś więcej niż wyidealizowane wyobrażania

[@Nibyjak]

Facet byl zaorany przez wojne i nie umial kontaktow spolecznych.

[@superiorvalter]

Zrobisz odcinek o którymś z odcinku serialu "Black Mirror"?

[@WojnaIdeiPL]

Może kiedyś, ale najpierw muszę któryś obejrzeć, bo ogólnie jestem do tyłu z nowszymi tytułami.

[@TaaJew]

@@WojnaIdeiPL Proponuję odcinek "Fifteen million merits"

[@przyjemniaczek8615]

@@TaaJew No to by się nadawało na odcinek, w sumie wszystkie xD

[@Jaymson_]

O! Dzięki za analizę tego filmu. Jak go oglądałem jakoś rok temu pierwszy raz to scenariusz wydawał mi się bezsensowny, a teraz widzę, że to coś więcej niż świetne ujęcia Scorsese.

[@quietek1074]

Scenariusz chyba jest lepszy od samego filmu, bo scenarzysta był w naprawdę kiepskim momencie życia i Travisa pisał z myślą, że może się takim stać jeśli nie weźmie się do kupy. Widziałem fragmenty tego scenariusza i naprawdę jest świetnie rozpisany, że dosłownie mógłby być samodzielną książką.

[@alfatangokilo]

Jeśli sam sobie nie pomożesz, nikt ci nie pomoże.