Dlaczego pakujesz się w beznadziejne związki

Nie umiesz żyć samotnie i spotykasz drugą osobę. Ta osoba także nie potrafi żyć samotnie. Oboje jesteście znudzi swoimi życiami. Oboje myślicie, że druga osoba pomoże wyzwolić się z poczucia nudy. Ale gdy już się poznajecie stwierdzasz, że nuda i samotność wcale nie zniknęła…
ig: / pbialasiewicz kontakt: [e-mail]

[@kudatytv1633]

Anonimowo można coś z siebie wyrzucić. Nie umiem żyć bez mojej byłej. skąd inąt banał... Relacja wydawała się jak z bajki do puki księżniczka nie dostała się na medycynę i nie przeprowadziła się do mojego miasta. Gdy dowiedziała się że nie jestem w stanie w trakcie studiów wyprowadzić się od rodziców i obiecałem jej opłacać akademik wpadła w furię i rzuciła się na mnie. potem po mimo docinek jakim jestem maminsynkiem relacja jakoś trwała. Dziwnie się czułem jak chowała mnie przed swoimi koleżankami i opowiadała historię jak to jej nie lubią itd. Oczywiście gdy próbowałem spytać o co chodzi. To od tych koleżanek dowiadywałem się że sama odmawiała wyjść. Ciągle był płacz o coś czego nie ma, że nigdzie nie jeździ. Pominę że w ciągu tego roku zabrałem ją w kilkanaście miejsc również za granicę. Jak już gdzieś pojechaliśmy był płacz czemu na tak krótko, czemu nie dałem jej 100euro. Wewnętrznie wypaliła mnie relacja w której poczułem się dosłownie jak płacące dildo. Bo musi się zaspokoić. Nie wytrzymałem raz gdy publicznie jechała po mnie w autobusie z ludźmi jakim jestem nieudacznikiem i nigdy nie zdobędę wymarzonej pracy... Nie wytrzymałem i relacja na chwilę się zakończyła. Wróciliśmy do siebie tylko po to by znów wkleić się na poprzednie wzorce. w końcu ja nie zdałem z jednego przedmiotu. Ona z trzech. Oboje mieliśmy wrzesień. I usłyszałem że chce jechać do Hiszpanii. Powiedziałem że dopiero jak zdamy, po za tym chcę rozdzielenia kosztów 50/50. Znalazłem korepetytora z tego przedmiotu co szukała i zadzwoniłem by się z nim umówiła. Tylko podczas rozmowy temat od razu zszedł na Hiszpanię. Gdy postawiłem sprawę jasno że najpierw zdam. Potem będę myślał o wakacjach. Powiedziała mi że będę jak ten frajer z poznania co zastrzelił faceta na deptaku. Będę patrzył jakie ona prowadzi wspaniałe życie jako lekarz, a ja będę nikim. Po tym przestała się do mnie odzywać, ale nie zablokowała mnie na FB i insta. Nie wiem może jestem śmieciem w końcu robię tylko inżyniera. To że bałem się wpakować w relację gdzie mógł bym sam nie dać rady jej utrzymać... Pracowałem po 16h dziennie za 25zł tylko po to by dowiedzieć się że nie spełniam jej wymagań. Nie mam tesli, nigdzie jej nie zabieram. Może i się żale. Tylko chciał bym wiedzieć gdzie zgubiłem ostatnie trzy lata. Znajomi mówią mi że w końcu wróciłem do siebie. I powinienem dziękować losowi że nie ożeniłem się z nią. Ale cały czas nie mogę pozbyć się tej klatki z pamięci gdzie była idealna. Pomimo że odzyskałem oddech i jakoś spokój, odczuwam pustkę, że zwyczajnie coś wyparowało i nie jestem w stanie pozbyć się tej myśli. Że coś straciłem... 😊 I tak nikt tego nie doczyta do końca. Bywa

[@angelikacieslak8866]

Przykre.

[@redonionpictures6065]

Cześć, interesuje mnie jaki masz typ osobowości MBTI- można siebie świetnie poznać przez tego typu testy osobowości. Osobiście typowałbym Ciebie na INFP/INFJ

[@danielczarny7467]

Jezu jakie to powolne i mozolne, niestety zanudziło mnie po kilku minutach mimo że temat ciekawy

[@bina6137]

Możesz przyspieszyć

[@przemyslawjaworski2642]

Wydaje mi się INFP.

[@redonionpictures6065]

Piotrek wydaje się bardzo archetypowym INFP, a zarazem co ważne dojrzałym, pracowitym i odważnym w ekspresji w necie za co go podziwiam, bo niektóre rzeczy o których mówi, wielu by nie powiedziało w strachu przed ocenianiem. Podziwiam go za to, że się tymi wszystkimi przeżyciami dzieli z osobami, mam wrażenie też często będącymi wrażliwcami, INFP.