Nadchodzi wiek, gdy zastanawiamy się nad istotą życia, gdy zadajemy sobie pytania: dlaczego? Skąd przychodzimy? Dokąd wiedzie cywilizacja i kwiat życia Ziemi? Książka zapowiada się ciekawie i wpisuje sie w moje dzisiejsze egzystencjalne stawiane sobie pytania. Dziękuję za rekomendację.
@Asia.o.Literaturze8 ай бұрын
Dziękuję za filozoficzny komentarz i cieszę się, że filmik się spodobał. Pozdrawiam!!
@nostalgic.blues.maniac8 ай бұрын
świetny materiał pozdrawiam
@Asia.o.Literaturze8 ай бұрын
Dzięki i też pozdrawiam!!
@annajasiewicz20908 ай бұрын
Dziękuję za ciekawy filmik. Zainteresowałaś mnie książką. Pozdrawiam.🙂
@Asia.o.Literaturze8 ай бұрын
Proszę bardzo i również pozdrawiam :)
@zbyszek42508 ай бұрын
Super . Jestem zainteresowany książką . Pozdrawiam 😊
@Asia.o.Literaturze8 ай бұрын
Bardzo się cieszę, że moja rekomendacja Cię zachęciła do przeczytania książki. Pozdrawiam!!
@aggakot8 ай бұрын
Jako że bardzo interesowałam się "błękitnymi strefami" i biologicznymi aspektami długowieczności, nie mogę się zgodzić z tą szacowaną długością życia. Nasze telomery, naszego gatunku, określają możliwość przeciętnie żyć ... 100lat. To, że skutecznie gwałcimy pewne prawa natury, sprawia, że nasza średnia spada faktycznie do 70. Badania, o których wspominasz (wieku biologicznego autorów) to właśnie badania długości telomerów - choć to bez znaczenia, bo faktycznie wybrzmiało,że mamy często inny wiek biologiczny, niż metrykalny. Stres! - Tak, zabójca nr 1, dodam, że niekontrolowany stres. Ale super odcinek - bo kwestie egzystencjalne są mi bardzo bliskie, i choć ja mam ustalony pogląd, np. na Boga, bardzo lubię słuchać o różnych innych "wariantach".
@Asia.o.Literaturze8 ай бұрын
To się nazywa "komentarz kompletny" ;) Merytoryczny, odnoszący się do treści książki i filmiku, traktujący o książce, a nie o osobie o niej opowiadającej. Jesteś nieoceniona Aga! Kochana, o telomerach ja już czytałam lata temu, więc Arsuaga, Millas i pani profesor mi o nich przypomnieli. W tej książce jest to, o ile dobrze pamiętam, przedstawione nieco inaczej. Nie pamiętam dokładnie czy podana jest liczba lat (w tym wypadku ok. 70), ale nacisk jest położony głównie na to, że z wiekiem telomery się skracają i nie regenerują. Dlatego starzejemy się i umieramy. Jeżeli masz inne wiadomości, z innych źródeł, to napisz. To bardzo ciekawa kwestia. Całuję Cię i pozdrawiam!!
@aggakot8 ай бұрын
@@Asia.o.Literaturze Tak, to prawda, skracają się, ale np. te tipy, o który mówisz, np.16-18 h, czy nawet dłuższy post, potrafią te telomery wydłużać(oczywiście dzieje się to w ograniczonym zakresie). Za to chyba nawet był Nobel z biochemii w 2016r. , Japończyk odkrył rolę detoksu komórkowego i wydłużania telomerów wskutek poszczenia. Fascynująca sprawa dla mnie. Notabene - ja w takim trybie żyję od kilku lat (tj. regularnie poszczę) i jest mi z tym bardzo dobrze. Nie mam obsesji , by żyć 150 lat, wiem, że jutra może nie być, ale to wszystko, o czym wspominasz, że możemy dla siebie zrobić, z pewnością zapewnia na lepszą jakość jesieni życia i na tym mi zależy. Tak się dzieje właśnie w błękitnych strefach, czyli miejscach na ziemi, gdzie najliczniej żyją dziarscy stulatkowie :D
@aggakot8 ай бұрын
@@Asia.o.Literaturze Chyba będę musiała w końcu sięgnąć po tę książkę, bo mnie bardzo zaciekawiła kwestia mieszania się neandertalensis z homo sapiens :)
@Asia.o.Literaturze7 ай бұрын
Widzę, że w tym zakresie biologii masz tak dużą wiedzę, że mogę się z Tobą tylko zgodzić :) Masz również rację co do poszczenia. Byle bez przesady. Pamiętam z historii, że Winston Churchill robił sobie post co jakiś czas, a dokładniej nie jadł, bo z alkoholu i cygar nie rezygnował ;) My z mężem (bo córki jedzą tyle ile chcą) lubimy japońską zasadę Hara Hachi Bu, czyli "żołądek pełny w 80%". Mój mąż przez lata trenował sztuki walki, przede wszystkim karate i ma taką życiową zasadę, że zawsze powinien być gotowy do ruchu, biegu, itd. Ociężałość wynikająca z przejedzenia by to wykluczała. Kiedyś gdzieś czytałam, że mędrzec jest zawsze lekko głodny i to zapewnia mu zdrowe i długie życie. Zawsze też dziwię się rodzicom, którzy wciskają swoim, np. przeziębionym czy chorym (ale na choroby typu grypa, przeziębienie, covid) dzieciom rosołki i generalnie zmuszają do jedzenia. Jeśli dziecko chce wtedy jeść to super, ale najczęściej organizm zajęty jest wtedy walką z wirusem czy bakterią i nie ma czasu na trawienie. To dlatego chorzy często nie mają apetytu. Wtedy trzeba tylko dbać o nawadnianie. Ale nie jestem lekarzem, więc piszę tylko o tym, co usłyszałam od mojej cioci pediatry lata temu. Jednym słowem temat rzeka...
@Asia.o.Literaturze7 ай бұрын
Zdecydowanie Aga przeczytaj tę książkę, wiem, że Cię zainteresuje :)
@magdeuke8 ай бұрын
O proszę, książka, którą dopiero co mi polecala Zuzanna z Biblioteki z kotem😁 I druga entuzjastyczna opinia o niej! Ta myśl, że życie nie ma większego sensu zawsze była dla mnie niezwykle wyzwalająca, niezależnie czy życie będę mieć "produktywne" czy "zmarnowane" nic się nie stanie, żaden kosmiczny porządek nie padnie, żadne bóstwo nie będzie kiwać głową z dezaprobatą😂 Super recenzja, dzięki😁
@Asia.o.Literaturze8 ай бұрын
Dzięki za komentarz. Pragnę jedynie podkreślić, że według obu autorów życie ma sens. Jest tylko pytanie czy taki sens każdemu przypadnie do gustu ;) Pozdrawiam!!
@magdeuke8 ай бұрын
@@Asia.o.Literaturze ha, to tym bardziej muszę przeczytać😉
@sznurowadlo8 ай бұрын
Następny super materiał i bardzo wpisujące się polecanie pozycji w to co tygryski lubią najbardziej tj. odrobinę wysiłku intelektualnego 😅. Co do pierwszej cześć i tezy, że to człowiek musiał stworzyć Boga (bogów lub też inny symulakr tego konceptu) to religioznawca Reza Aslan w książce "Bóg: Ludzka historia religii" przedstawił propozycję drogi w jaki sposób do tego doszło. Warto zgłębić jeżeli ktoś czuje potrzebę czytelniczą w tym zakresie i jest gotów na to wyzwanie.
@Asia.o.Literaturze8 ай бұрын
Bardzo dziękuję za jak zwykle merytoryczne i intelektualne (czy ja się już nie powtarzam u Ciebie? ;) podejście do tematu. Dziękuję również za polecenie niewątpliwie ciekawej książki. Pozdrawiam serdecznie!!
@sznurowadlo8 ай бұрын
@@Asia.o.Literaturze Dziękuje. A tobie w szczególności za super polecane pozycję. Sam bym ich nie znalazł. Co do intelektualności. Hmm. Naprawdę prosty jak budowa cepa człowiek jestem 😁. Pzdr.
@Asia.o.Literaturze8 ай бұрын
Oj, raczej skromny człowiek, ale nie prosty :) Wszystkiego dobrego!
@bozenanowak46916 ай бұрын
kwestia religii omówiona przez panią nie wywołuje we mnie ani oburzenia ani niczego więcej poza zdziwieniem, że temat ten został omówiony przez dziesiątki biologów, fizyków, filozofów, teologów, materialistów, paleontologów i wszelkiej maści naukowców, że zastanawia mnie, skąd ten entuzjazm u Pani. Skąd w ogóle pomysł wydawnictwa na tak odgrzewane kotlety. Pytania o sens życia pojawiły się wraz z pierwszym myślącym człowiekiem, a rozwój filozofii i psychologii dawno wykluczył tezę, że chodzi tylko o przenoszenie genów. Nie tylko, bo chodzi właśnie o ten sens. Różnimy się genetycznie od szympansów ok. 3 %, ale ja nie czuję się szympansem i chyba większość ludzi się nim nie czuje, mimo, że podobieństwa w wyglądzie i zachowaniu dostrzegam. Ale właśnie sensem egzystencji szympansa jest przeniesienie genu, a sensem życia człowieka są jeszcze inne potrzeby i żaden hiszpański paleontolog tego nie zmieni. Stwierdzenie, które jest tezą tej książki - o tych genach właśnie - zamykałoby dyskusję na temat człowieka. A tymczasem nie ma niczego bardziej fascynującego niż człowiek. Zresztą, dużo by pisać, panowie może są wiekowi i doświadczeni a także wykształceni, ale jak widac ze sporymi brakami w edukacji;-) Natomiast dywagacje nt śmierci to już totalny bełkot, na dodatek sprawiający wrażenie bełkotu dyletanckiego. Nie zachęciła mnie pani do sięgnięcia po tę książkę;-)
@Asia.o.Literaturze6 ай бұрын
Witam. Sensu życia nie zmieni żaden hiszpański paleontolog, ale pani też sensu mu nie nada. Jak może się pani tak szeroko wypowiadać o książce, której pani nie czytała? Oczywiście można dodać życiu romantyzmu. Ja też lubię miłość, śmiech, spacer po lesie, itd. Też chcę żyć, żeby kiedyś zobaczyć swoje wnuki. Ale to jest humanistyczne podejście. Natomiast z naukowego punktu widzenia nasze życie jest przypadkiem. Pani plemnik tak samo jak mój wygrał wyścig. Jesteśmy na tym świecie przez nic nie znaczący w skali kosmosu ułamek chwili i nic, absolutnie nic, się nie zmieni na świecie jak nas tu nie będzie. Ludzie zrobili z siebie istoty wyjątkowe, a tak naprawdę jesteśmy tylko gatunkiem z większym mózgiem. Życie zatem ma sens dla nas osobiście, ale tak naprawdę, podchodząc do tego naukowo, nie wnosimy nic szczególnego w życie naszej planety Ziemi. Pozdrawiam i jeśli pani chce to podeślę pani tytuły paru dobrych lektur, ot tak, do zastanowienia się.
@bozenanowak46916 ай бұрын
@@Asia.o.Literaturze szeroko się wypowiadam, ponieważ pani szeroko o tej książce opowiada i sporo już w życiu przeczytałam, w tym temacie również, żeby mieć prawo się wypowiadać. Proszę się tak nie obruszać, nie potrzebuję pani książek, mam swoich równie dużo jak pani, przemyśleń też mam sporo. Nie musimy się we wszystkim zgadzać, to nie komunizm i na szczęście jeszcze wolno mieć swoje opinie i przekonania, jak panią to boli, to trudno. Ja uważam, że człowiek jest istotą wyjątkową, ja sama jestem wyjątkowa, pani jest wyjątkowa nie ma drugiej takiej postaci na świecie jak ja i nie ma drugiej takiej osoby jak pani - to nauka nam o tym mówi, np. niepowtarzalność kodu DNA. Jeśli pani się uważa za zwierzę z większym mózgiem, to mnie nic do tego. Nie spodziewałam się tylko, że jest pani taka drażliwa, trochę czuję rozczarowanie, nie pani poglądami, ale pani stosunkiem do wymiany tychże. Ja ze swojej strony też mogłabym polecić pani sporo książek, również naukowców, niektórych nawet starożytnych, którzy fundamentalnie nie zgadzają się z nurtem poglądowym hiszpańskiego paleontologa. Dyskusje na ten temat prowadzi się od wieeelu wieków, a pani wydaje się, jakby odkryła jakieś niezbadane lądy. no nie. Więcej tolerancji i otwartości pani życzę.
@bozenanowak46916 ай бұрын
@@Asia.o.Literaturze i nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie nadam sensu swojemu życiu. Owszem, nadam.
@Asia.o.Literaturze6 ай бұрын
Ależ chwileczkę, ja się wcale nie obruszam. Powiem więcej: zgadzam się z panią, że każdy ma prawo do własnego zdania. I chyba właśnie to robimy, więc po co tyle emocji? Przed chwilą napisałam przecież, że też lubię humanizm, miłość, śmiech. Czy to jest obruszanie się? To jest radość wynikająca z mojego głębokiego przekonania, na co dała mi pani przyzwolenie, że są to tylko ulotne chwile w nic nie znaczącej egzystencji. Nie mam wpływu na to co piszą panowie Arsuaga i Millas ale się z nimi zgadzam. Zawrzyjmy pakt o nieagresji ;) Poza tym nie obrażajmy szympansów, bo one zachowują się bardziej moralnie od homo sapiens sapiens. Pozdrawiam panią :)