DOBRE ODPOWIEDZI (Keanu Reeves, Sokrates, Epikur)

[@ryszardkot-dn5ms]

Otarłem się o śmierć, odzyskałem świadomość po kilku dobach. Gdybym nie odzyskał to nawet bym o tym nie wiedział, więc dla osoby zmarłej śmierć to nie problem - to raczej koniec wszelkich problemów. Problemy zostają dla żyjącej rodziny.

[@armi3700]

Uwielbiam Keanu Reeves 😊🎉

[@pedrop380]

Za mną chodzi zawsze cytat Gandalfa gdy odpowiada Frodo na temat czasu w jakim przyszlo mu żyć ale i nie jako kryje się tu pewien sens życia "Jak każdy, kto dożył takich czasów. Ale to nie jego wybór. My decydujemy tylko o tym, jak wykorzystamy dany nam czas."

[@galeonybasni]

Też lubię te słowa. Pozdrawiam bajkowo

[@niktwazny2379]

Za dużo w życiu zjadłem kwasów aby bać się samej śmierci bardziej boje się bólu który będzie do niej prowadził

[@enkaniezwyciezona7849]

Same

[@Beata_Jot]

Rozpamiętujemy przeszłość, marzymy, co będzie w przyszłości , a nie cieszymy się obecną chwilą. A to wcale nie jest takie łatwe i wielu traci ograniczony przecież czas ( na ziemi ) na coś czego już ,albo jeszcze nie ma .Ciekawy odcinek .Dziękuję.Lukrecjusz-absolutnie „ jestem za” ! Aaa i wreszcie dojrzałam to tego, że przejmuję się jedynie opiniami ludzi których szanuję :)

[@dzieckochaosu]

10:39 To ja z kolei lubię ubierać to w takie słowa: Dziękuję za życzenia i również życzę tego samego :-)

[@women8118]

Życie pozagrobowe raczej mnie przeraża . Chcę mieć już spokój po śmierci

[@ryszardkot-dn5ms]

Jedyne życie jakie znam to właśnie to "pozagrobowe", bo w grobach raczej nie ma życia oprócz robaków

[@zoja66]

​@@ryszardkot-dn5msdlatego,chce byc skremowana.🎃🍂

[@ryszardkot-dn5ms]

@@zoja66 dla osoby zmarłej, to raczej już bez różnicy☺

[@FLY108]

Buddyści ubóstwiają spokój i to jest ich celem - wieczny spokój.

[@wandap9520]

@@FLY108 Wieczne spoczywanie, bo nie podzielają wiary w możliwość zmartwychwstania.

[@adamferet5312]

Dziękuję...

[@HANNASZPOTAKOWSKA-iz2hf]

ZNAKOMITY MATERIAŁ DZIĘKUJĘ SERDECZNIE POZDRAWIAM

[@annahertmanowska5358]

Dzieki za ten gleboki wyklad szczegolnie dla ludzi ktorzy przezywaja rozne etapy zaloby z mojej perspektywy swiadomosc konca powoduje ze doceniam zycie i staram sie zyc lepiej co do psychoterapii przez internet mam watpliwosci

[@myszkamyszusia4108]

Niedziela. 2023-10-29. Dziękuję.❤ Wszystko, dosłownie wszystko co usłyszałam od Ciebie Dobry Człowieku pasuje mi. To dobry materiał do rozkminy osobistej. Polecam. Pozdrawiam. Miejmy tylko dobre dni.❤

[@PEPE-he1gn]

"Wiem, że ci, którzy nas kochają, będą za nami tęsknić“.

[@xman7359]

Śmierć nie jest straszna. Ewentualnie moga przerażać niektore drogi umierania...ale finalnie i tak się umrze, to nie ma czego się bac. Przeszlosci na łóżku też nie ma co żałować, bo jej nie zmienisz. Strach przed zapomnieniem też jest bezsensowny, bo pamietaja ciebie tylko Ci co umrą. Wiara to kwestia perspektywy, subiektywnego wyboru lub uwarunkowan spoleczynych...i nie wiemy co będzie po śmierci, poza tym ze nasze ciało umrze. Kazda z hipotez w filmie jest prawdziwa, jak i błędna. Zycie w tej formie mamy jedno, podobnie jak inne byty, stad należy żyć i dać żyć innym😏

[@kiper7123]

Szczerze sądzę że po śmierci wracamy do stanu w jakim byliśmy przed narodzinami, czyli do absolutnego nie istnienia Ludzie wierzą w życie po śmierci, piekło, niebo czy reinkarnację ponieważ świadomie czy nie boją się tego że nic po nich nie zostanie, ale prawda jest taka że każdy z nas był martwy przez 14 miliardów lat Wielu zastanawia się jak to by było zasnąć i się nigdy nie obudzić, lecz mnie bardziej ciekawi jak to jest nie spać i się obudzić

[@MyWeepingAngels]

Być może to się dzieje tak niepostrzeżenie, że już się obudziłeś i nie zauważyłeś?

[@Mothman___]

Jeśli ktoś się boi nieistnienia, to tak jak napisałeś te 14 miliardów lat musiał starsze cierpieć nieistniejąc do momentu narodzin 🤔

[@JacekSmielowski]

Witam Panie Łukaszu świetne materiały do nauki i rozmyślania. Jestem ateistą. Szanuję wszystkie wyznania. Ze śmiercią wszyscy musimy się pogodzić. To czy istnieje życie poza grobowe to każdego własny wybór jakie ono będzie. Chciałbym tylko zacytować takie powiedzenie które dawno temu słyszałam. "Lepiej w życiu wszystkiego spróbować niż na starość żałować." Pozdrawiam serdecznie wszystkich

[@agnbock]

Śmierć to abstrakcyjny konstrukt, tak samo jak życie i świadomość. W moim przypadku boję się tylko bólu, jaki byłby związany ze "śmiercią", nieistnienia już nie. Śmierć to rozpad złożonych form w podstawowe cząstki materii, z których zbudowany jest każdy organizm, materia nieożywiona. Jako istoty posiadające świadomość ( efekt uboczny połączenia się cząstek elementarnych ) nie jesteśmy w stanie zaakceptować braku świadomości i ustania procesów biochemicznych w naszym organiźmie, jako coś tak prostego, więc wymyślamy religie, wierzenia, ideologię by się oszukiwać, że istnienie ma sens, a tak naprawdę stanowimy tylko złożoną strukturę materii, nic więcej.

[@MyWeepingAngels]

Czemu uważasz, że życie i śmierć są abstrakcyjne? Jak zauważasz, są to stany materii. Obiektywnie są więc bardzo realne, materialne i rzeczywiste. Znasz coś bardziej realnego niż np. własne nogi? Iluzoryczne i abstrakcyjne są ideologie, wierzenia i wszystkie inne metody samooszukiwania. Jak słusznie zauważył autor tego filmu, życie ma taki sens, jaki mu nadamy. Z tym sensem jest jak z przydatnością kija, niektórzy się o niego potkną, niektórzy pobiją, a ktoś inny nazbiera więcej i zbuduje szałas. Może to odbieranie realności życiu i śmierci to właśnie iluzja chroniąca Cię od lęku przed śmiercią i przed życiem?

[@mioszmakara7197]

No właśnie, a poza tym takie np. Chrześcijaństwo wcale nie musiało być iluzyjną sztuczką. To pewna ludzi tak to sobie zilustrowała. Jak dla mnie to wcale nie musi być prawda.

[@devinnamoreteh4539]

" Jesteśmy tak bardzo przerażeni śmiercią, że udało nam się stworzyć cmentarze, gdzie możemy żywić złudzenie obecności ciał naszych bliskich ... nic bardziej pogańskiego i mniej świętego niż cmentarze ...Cmentarze są obrazą życia, ktòre musi toczyć się dalej .... Cmentarze istnieją po to, by żywi mogli płakać z powodu własnych wyrzutòw sumienia i własnego pustego życia. Dla pamięci o kochanych osobach MAMY NASZE SERCA, gdzie można oddać się czułym wspomnieniom bez ostentacji. Nie wspomnę już o kwestii kwitnącego interesu pogrzebowego, który obiektywnie rzecz biorąc nie pomaga ani zmarłemu, ani jego rodzinie..."

[@TheBlixGames]

W książce "Ekspresem z Sokratesem" czytałem, że nazwanie Epikureizmu odmianą hedonizmu jest delikatnie mówiąc niesprawiedliwe, Tam czytałem, że chodziło w nim gruncie rzeczy o cieszenie się drobnymi rzeczami, a złe bodźce wynikają właśnie z chęci bogactwa i zaspokajania swoich pragnień.

[@pawepalcat546]

Śmierć jest troche jak koniec przygody bohatera na końcu książki. Nie wiemy co jest później, bo to nie istotne. To tylko nasza natura boi się tego co nieznane. Przejmuje role narratora i tworzy scenariusze mimo iż koniec przygody to naturalny jej elememt.

[@ryszardkot-dn5ms]

Biologicznie chodzi o przedłużenie gatunku. Każdy może sobie znaleźć swój własny powód podtrzymywania swojego życia. Wiadomo, że w życiu "piękne są tylko chwile", a większość czasu to praca i walka z codziennymi przeciwnościami (w najlepszym przypadku) lub nawet może to być ogrom cierpienia fizycznego i psychicznego, więc nie zawsze życie ma senes.

[@satoyou7445]

Jakoś do mnie nie przemawia jak ktoś mówi, że to jest dokładnie taka sama sytuacja jak przed narodzinami, czy że skoro niczego nie będzie i nie będę niczego czuł to nie będzie tym samym problemu. W momencie kiedy się narodziłem na moje nieszczęście uzyskałem świadomość na dosyć wysokim poziomie. Już w wieku dziecięcym potrafiłem sobie wyobrazić sytuację: "co jeżeli umrze moja mama?", a co było dla mnie przerażające. Tak samo jak przerażające jest to, że na mnie też kiedyś przyjdzie kolej. Moja egzystencja dla wszechświata nie wiele zmienia, a w zasadzie prawie nic i dla świata moja śmierć będzie tak samo nie znacząca, bez względu na to kim bym był, ale problem jest w tym, że jestem i czuję. Mam własne przemyślenia i osobowość. To utrata tych wszystkich wspomnień, przemyśleń, przeżyć itd. Na rzecz niebytu jest straszna. Nawet nie tyle samo uświadomienie sobie, że potencjalnie przestaniesz istnieć jest straszne, a uczucie jakie wali cię w twarz w momencie kiedy dochodzi do ciebie ta świadomość.

[@TheCrocwise]

Zgadzam się dokładnie z drugą częścią posta w której mówisz o świadomości utraty wszystkiego i samej myśli o nieistnieniu i spoko też te uczucie mam kiedy o tym pomyśle, jakby mózg nie mógł tego przetworzyć ale emocje sięgają zenitu :D

[@dynia666666]

nie ma życia po śmierci a sen to tylko przedsmak nicości ale i tak mógł bym odejść już dziś bo mam dość tego świata i ludzi i najlepiej się czuje podczas głębokiego snu jak mi mój mózg nie pierdoli farmazonów jak Johnny z cyberpunka

[@slawek2596]

byłem po tamtej stronie, i chciałbym wrucić

[@meqoop]

Pamietam jak czekałam na badanie, zaczęłam mieć ciężki natłok myśli, dostałam ataku paniki, który przeżywałam tylko w głowie… Czekałam siedząc i zaczęłam prowadzić własny dialog, rozmawiałam ze swoim strachem… czekanie jest gorsze, niż niewiedza… Zaczęłam skupiać się na swoim ciele i wnętrzu, medytowałam, nie chciałam by emocje przejmowały kontrolę, więc z wielkim spokojem - świadomie wiem, że śmierci się nie boję, także tego wejścia do gabinetu tym bardziej nie powinnam. Nie przeraża mnie śmierć i to było jak prysznic spokój dla mojej głowy. Człowiek nie śmierci powinien się bać, a tego, że uśmierca swój czas, jeśli żałujemy z przeszłość tego czego nie zrobiliśmy, to tak jakbyśmy zabili tamten czas, dla własnej duszy.

[@nakanale369]

Trzeba robić dużo rzeczy. Jak mówi klasyk trzeba kolekcjonować mocne wrażenia :) Ja tak robiłem i w zasadzie już się nażyłem gdybym umarł dziś w nocy to jakoś bym to przeżył ;) A tak na serio to polecam się najeść jakiś psychodelików ze swoim szamanem. Po konkretnym tripie zmienia się punkt widzenia. Pozdrawiam Wszystkich.

[@Mothman___]

Świetna rozkmina Pana Epikura 🤔

[@gasz.5585]

A.P.E.I.R.O.N to tak ze starożytnej Greki, a na przeciw do Nirvany, trochę. Pozdrawiam🔥

[@_gungnir_]

Ja samej śmierci się nie obawiam, bardziej zajmuje moje myśli to czy pogrzeb będzie tak jak sobie zaplanowałem xd

[@krzysztofskora4929]

Nad grobem zaśpiewa Natalia Urbańska a do dołu prowadził Cię Krzysztof Hołowczyc? 😁

[@wandap9520]

Życie jest tylko poza grobem, bo w grobie toczy się proces: „z prochu powstałeś i do prochu wrócisz” (Księga Rodzaju). Ale ludzie wiedzą lepiej i zamiast wierzyć w możliwość z prochupowstania tj zmartwychwstania szerzą sugestie o niebiblijnej nauce o nieśmiertelności duszy.

[@galeonybasni]

Jak zwykle fajny odcinek. Trochę mi się smutno zrobiło gdy nie zostały przetlumaczone slowa Kanu. Nie kazdy zna ang w takim stopniu by zrozumieć słowo mówione. I wiem, że można wyszukać pewnie, ale nie gdy słucha się przed pracą. Dziś wyjątkowo mam chwilę ale zwykle bardziej się spieszę. Miło by było dodać te napisy zwłaszcza, że to chwila

[@mariuszwaciak6244]

Ja nie boję się śmierci, a co najwyżej trochę jej samego bolesnego procesu. Wiem, że po śmierci czeka mnie nicość, co jest dla mnie uspokajające. Niemniej, póki co, trochę niepokoi mnie ewentualna możliwość obecnego życia w symulacji, o ile nie jesteśmy produktem samej symulacji i znikniemy poza nią, i trzeba będzie wrócić do rzeczywistości poza symulacją z pamięcią o swoim życiu w symulacji.

[@angels8662]

Co po śmierci?Pogrzeb i radosne otwarcie testamentu ( oczywiście, gdy nieboszczyk był majętny )!

[@mariuszwaciak6244]

​@@angels8662I to jest coś, co może podtrzymywać człowieka przy życiu. :)

[@ryszardkot-dn5ms]

Ja nie boję się śmierci, a co najwyżej trochę jej samego bolesnego procesu. Wiem, że po śmierci nie czeka mnie nic, co jest dla mnie uspokajające.

[@mariuszwaciak6244]

@@ryszardkot-dn5ms Nie wiem, dlaczego powtórzyłeś tę część mojego tekstu. Mogę domyślać się różnych motywacji. Możliwe, że zbyt lakonicznie się wyraziłem. Dokładniej rzecz ujmując, chodziło mi o to, że po śmierci prawdopodobnie stajemy się niebytem jako istoty, a co najwyżej nasz obraz może istnieć jeszcze w umysłach ludzi nas pamiętających, ale to już nie jest naszym życiem. Ten niebyt sprawia, że znika nasze wszelkie odczuwanie i nasze myślenie i oczywiście też nasza fizyczność oraz nasz rozum rozumiany jako zbiór pamięci i system neuronalny związany z nią, jak i z naszymi zmysłami. Po prostu nas wtedy nie ma, co jest przejściem do swego rodzaju stanu idealnego, czyli nieistnienia. I świadomość przejścia w taki stan mnie uspokaja, bo automatycznie znika wszystko, co stroiło nas pozytywnie, ale też i negatywnie. I szczególnie to ostatnie powoduje, że nieuchronne kumulowanie złych emocji z tym związanych działa na człowieka stopniowo wyniszczająco. Kto wie, czy oprócz biologicznego zużywania się naszych organizmów, właśnie też dlatego starzejemy się psychicznie, co może uniemożliwić nam, ludziom, ewentualne skuteczne przedłużanie nam życia przez przenoszenie naszych jaźni w inne, fizycznie bardziej trwałe medium. Przejście w niebyt po śmierci wszystko czyści, jak również uniemożliwia jakiekolwiek późniejsze nasze osobnicze zaistnienie.

[@angels8662]

Powtarzanie tego co napisał dany komentator, to maniera trolla internetowego !Bywało, że miałem same cytaty moich wypowiedzi,zamiast rzeczowej odpowiedzi. ........Bywa też, że riposta trolla to cytat z Biblii i nic więcej! Nie wchodź w dyskusję z takim,bo to do niczego nie prowadzi,a doczepić się potem trudno ! Im chodzi o zasięgi,a nie o rozmowę!Już Cię wypatrzył i łapki zaciera!

[@oswieconyzwyboru]

Czym jest śmierć? Jest to pytanie na które trudno odpowiedzieć, z medycznego punktu widzenia definicja śmierci była kiedyś inna, kiedyś w dawnych czasach by stwierdzić zgon wystarczyło że serce nie bije chociaż wtedy śmierć nie budziła takiego strachu bo ludzie bardziej niż dziś wierzyli w życie pozagrobowe. Myślę że nie ma sensu obawiać się śmierci, śmierć jest jednym z procesów naturalnych tak jak narodziny, jak ktoś oglądał filmy z serii "Harry Poterr" a zwłaszcza tą część gdzie poznają historię o trzech braciach to może zobaczyć jak wygląda zdrowa relacja ze śmiercią. Czy wierzę w życie po śmierci? Pytanie nie jest czy wierzę ale czy wiem, ludzie zajmujący się przypadkami śmierci klinicznej prędzej się dowiedzą. A może nie? Tak czy siak jest to najtrudniejsza z zagadek w medycynie, dla mnie śmierć nieważne co mi przyniesie (życie pozagrobowe lub niebyt) to jest takim ostatecznym odpoczynkiem. Jedynie jak mogę zakończyć ten komentarz to słowami "Cieszcie się życiem"

[@randomname5801]

a co jeśli kogoś własna śmierć fascynuje? jak można nie być ciekawym co jest po drugiej stronie drzwi, przez które przejdziemy tylko raz i nikt jeszcze przez nie nie wrócił?

[@Anonim-cx4gk]

Nie wiem mnie tam to nie ciekawi bo jestem pewien że czeka mnie pusty grób i nic więcej :)

[@vier7160]

Mnie też to ciekawi, co jest po drugiej stronie. Mimo że najbardziej mi się nasuwa opcja nicości to i tak nie neguję innych. Poza tym patrzę na świat bardziej z perspektywy bezosobowego obserwatora. Co za tym idzie z rej perspektywy nie czuję zbytnio jakiegoś strachu końca (prócz resetu/wyzerowania wszechświata). Jedyne co po mojej śmierci się zmieni, to to że nie będę mógł moją postacią wpływać na świat, lecz czas będzie płynąć dalej. A jako że zostałem trochę poturbowany przez życie, to zacząłem ogólnie rozmyślać nad nim. Tak doszedłem do tego, że chcę lepszego świata. Nie dla mnie, nie dla innych, po prostu takiego, który uważam za lepszy. Tak więc całe życie zamierzam poświęcić na próbę reformy społeczeństwa. Jak się nie uda to trudno, ważne że zrobię to co uważam za słuszne.

[@dzieckochaosu]

Mnie akurat uspokaja wiara w brak jaźni (duszy), jeśli chodzi o temat śmierci. Zachęcam Was do zapoznania się z podstawą filozofii buddyjskiej. Brak jaźni, współzależne powstawanie, cztery szlachetne prawdy. Warto wiedzieć jak to wygląda w innych systemach, plus może pomoże w bolączkach współczesnego żywota ;-)

[@slawek2596]

buddyzm jest straszną wiarą bo tylko budda doznał oświecenia i nikt po za nim.

[@dzieckochaosu]

@@slawek2596 według buddystów jest wręcz przeciwnie, nawet najwcześniejsze sutry wspominają o innych oświeconych, chociażby uczniach Buddy. Możesz podać źródła, które skłoniły cię do podania takiego twierdzenia? Z góry dziękuję :-)

[@Vatras888]

​@@slawek2596Buddów jest wielu. I przed tym najbardziej znanym buddą i po nim. Jest zupełnie odwrotnie niż napisałeś

[@slawek2596]

@@Vatras888 a ilu z nich doznalo oswiecenia? I jak sie nazywali?

[@Vatras888]

@@slawek2596 Oświecenie nie jest niczym szczególnym. To po prostu brak identyfikacji z ego. Zupełnie inną sprawą jest dlasze prowadzenie ascetycznego trybu życia lub poddawanie się jakimś praktykom. Oświecenie po prostu tak górnolotne brzmi.

[@justynar7680]

Nie zgodzę się z czasem żałoby, trzeba uważać, bo jeśli się przedłuża może świadczyć o rozwoju objawów depresji

[@Scarlett...76]

Prawda...ha się też tego boję 😢..Wszystko w życiu zniosę a napewo bardzo wiele ale śmieci trzech bliskich mi osób,wiem ze przypłacę straszliwa depresja😢,nie wyobrażam sobie życia bez nich,taj jakby zabral mi ktos tlen,oddech

[@mecenase30]

Po śmierci mojego syna, przestałem się bać, śmierci.

[@PeterBaumgart1a]

Dlaczego jest to co się myśli lub mówi/ogłasza na "łożu śmierci" (na którym spędzamy czas stosunkowo krótki) takim ważnym, nawet dla niektórych najważniejszym, arbitrem sukcesu lub źródłem mądrości dla innych? Dla mnie jest to nie bardzo poważne. Dlaczego miałbym się starać w życiu żeby mieć dobre uczucia lub myśli na tym łożu śmierci? Życie jest dużo dłuższe i ma ważniejsze momenty niż ten krótki czas tam. Dla wielu te łoże to męka, lub nieprzytomnośc, a czasami pomieszanie umysłowe.

[@NiVener_cdcnnn]

Wszystko jest opisane w "Misja" autorstwa michel'a desmarquet

[@janlato6167]

To po grzyba umierać trzeba żyć wiecznie i po problemie 😑😑 a by tego dokonać wystarczy nie wpuścić kostuchy gdy po nas przyjdzie, to takie proste a ludzie na to jeszcze nie wpadli to umierają.

[@Mothman___]

Trzeba ją ograć w karty jak Ferdek i po sprawie 🤷‍♂️

[@janlato6167]

@@Mothman___ To też metoda, gorzej jak karta nie podejdzie 😌

[@dorota6833]

Możemy szukać sensu istnienia na wszelkie sposoby, ale prawda jest jedna i ostateczna...... Umrzemy i tyle!!!! 😪

[@mioszmakara7197]

Jest religia i wcale nie jest dla naiwnych i nie jest czymś irracjonalnym. Choć jak jest pan Ateistą to i tak szanuje pańskie zdanie.

[@WojciechWachniewski-st1zm]

Nie ma lekko... druga tura, i tak jeszcze parę razy, a wszystkie gadki o piekle i raju to bujdy na resorach i pic na wodę 😈😈

[@mariuszhope1174]

Ciekawe tym bardziej, ze spojrzenie na smierc czy to co jest po niej w wielu historiach mija sie z prawda. Rozumiem, ze ludzie maja swoje podejscie, maja prawo decydowac czy myslec jak chca. Od tego wlasnie jest wolna wola. Osoby ktore naprawde ufaja Chrystusowi nie powinny bac sie smierci. Jezus Chrystus Jest Droga Prawda i Zyciem, jedynym posrednikiem miedzy nami a Bogiem. Kto Mu ufa, szczerze. Zalujac i chcac naprawde zmiany, oddajac zycie Bogu ten ma zycie wieczne.

[@mioszmakara7197]

Zgadzam się całkowicie. 😊

[@pawefiedorowicz6789]

Co po śmierci? Nic. Przestajemy istnieć. To koniec. Nie ma sensu się łudzić, że jest coś więcej. Na strachu przed śmiercią i naiwności opiera się każda religia

[@KitsunePiro]

Mógłby ktoś napisać co powiedział Keanu bo ja nawet za bardzo nie rozumiem jakie słowa wypowiedział

[@odczyniajacy85]

A co ten keano tam odpowiedział?

[@damianfox1531]

Warto jest żyć, żeby się wreszcie do cholery wyspać.

[@Lechoslowianin]

Podobno najładniejsze dziewczyny są w piekle

[@janwojtusiak6145]

Znaczy wiem że Jim Carey jest bardzo refleksyjny ale może też keanu rives

[@svoltre8220]

Bez śmierci człowiek znalazłby inny sens, nieśmiertelność dążyłaby do doskonałości, która by była najlepszym możliwym stanem. To co by zagrażało to regres, bo wtedy to poczucie zapełniało by się brakiem.

[@oswieconyzwyboru]

Gdybyś był nieśmiertelny to tracąc bliskich popadł byś w depresje i byś błagał o śmierć, ale twój pogląd jest tą drugą opcją.

[@svoltre8220]

@@oswieconyzwyboru po pierwsze nie przypisuj swoich wartości do moich, bo to co ty byś zrobił lub w jaki sposób się zachował nie oznaczałoby tego, że postąpiłbym lub zareagował w taki sam sposób jak ty, nie jesteśmy klonami. Po drugie mówię o sytuacji w których nikt by nie umierał, więc nikogo by się nie traciło.

[@oswieconyzwyboru]

Aa że nikt by nie umierał😅 sorry nie doczytałem.

[@gagaadzibum]

John Wick ten to dopiero jest ze śmiercią za pan brat. 😅😅

[@martaniewiadomska1291]

Dla anglojęzycznych?

[@BergsonHipHop]

Od urodzenia trwam w żałobie z tego powodu 🥴

[@kacperkusinski5297]

Nic

[@kamil5291]

Ja akurat nie lubię tego tematu, na sama mysl jest mi niedobrze

[@Mothman___]

Ja wręcz przeciwnie uwielbiam wszelakie rozkminy na temat o śmierci, wszak jest to coś nieuchronnego i pewnego jak w przysłowiowym "banku" więc ucieczka od tematu z czasem tylko pogarsza sprawę. Moim zdaniem należy odpowiednio wcześnie zająć się tematem śmierci i odpowiednio w głowie sobie poukładać, najlepiej polegać na własnych rozważaniach i własnych wnioskach pomijając wszelakie sekty religijne i inne takie 🤔

[@mateusz8644]

Mam nadzieję że nic. W moim odczuciu jedynie życie doczesne się liczy. I proszę żeby żaden chrześcijanin nie pisał mi tu o bogu. Jak ktoś chce niech sobie wierzy, mnie religia nie przekonuje

[@snd7622]

Keanu Reeves??? 🤣 Jakiego rodzaju medrcem nagle zostal, bo ostatnio byl mocno przecenianym aktorem od kiepskich filmow, w ktorych glownie sie bija ?

[@przemysawfrankiewicz6703]

Jak będziesz czytał jakigoś Epikura to ci nawet psychterapia nie pomoże. Tylko Religia Katolicka może pomóc.

[@myszkamyszusia4108]

@przemysawfrankiewicz... a więc jesteś Bogiem? WOW!❤

[@alit6968]

@@myszkamyszusia4108 Trzeba byc cielakiem zeby wysnuc taki wniosek.

[@Mothman___]

Tak tylko sekta katolicka może pomóc, a w każdej takiej sekcie mówią to samo 🤨

[@myszkamyszusia4108]

​@@alit6968 serio? Polecam serdecznie wietrzenie swojej głowy. Jestem pewna, że może Ci pomóc. Mi jest żal każdej głowy. Człowiekiem tylko jestem.🌱

[@Jezu-ufam-tobie123]

Jak mi zmarła mama to było 8 znaków dla 11 osób

[@lord-mj1xo]

Martwię się o twoją wieczność przyjacielu; bo chyba nie przyjąłeś Pana Jezusa za swojego Boga i zbawiciela?

[@Anonim-cx4gk]

Ale czemu ty narzucasz wiarę innym ?

[@KurdyjskiPasterz]

Przyjmuj sobie co tam chcesz i zatrzymaj to dla siebie typie.

[@Mothman___]

​@@Anonim-cx4gkponieważ uważa, że jego sekta jest tą prawdziwą jedyną, zresztą w każdej sekcie tak uważają, czy to nie jest z lekka dziwne? 🤨

[@JonhAnderson-yh1nw]

DUSZA 😂😂😂

[@bartekmakowski6072]

Śmierć nadaje pęd zyciu nie sens

[@merkhava]

Mi jako osobie wierzącej pomaga jak usłyszałem Słowo: Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych. Tak samo jak zbliżające się Święta Wszystkich Świętych. Świętych obcowanie... jakie to genialne, jak mocno pociesza na duchu, taka perspektywa. Zatem smuci mnie że ludzie wybierają śmierć i kult śmierci np halosrin. .🤮 To nie jest zabawa, tak jak nie bawi się 💩 tak samo shit duchowy.

[@sznstrategic]

Nie myśle o tym ¯\_(ツ)_/¯

[@MrSeheiah]

jest reinkarnacja, wiec nie ma sie czego obawiac

[@dziewczynazsekskamerek]

Słyszałam kiedyś od osoby która przeprowadza terapię ludziom że żałoba powinna trwać max rok a potem już należy udać się na terapię bo rok zamieni się w dwa a te w 10 a to już wjeżdża na psychikę mocno.

[@gasz.5585]

A co jeśli dowiedziałaby się Pani, że żałoba winna trwać zdecydowanie krócej? W na prawdę mocnych przypadkach nawet 3 dni?

[@dziewczynazsekskamerek]

@@gasz.5585nic. Żyłabym dalej.

[@Lolafuck4324]

Super film

[@Lolafuck4324]

Ale co powiedział keanu reeves ? Nie rozumiem

[@ema5095]

„Wiem, że Ci którzy nas kochają, będą za nami tęsknili.”

[@Lolafuck4324]

@@ema5095 piękne