Dokładne mycie płyt winylowych 2 etapowa technika

[@ewakłuskiewicz-l7d]

Sposób bardzo dobry. Do tej pory pomijałem pierwszy etap. A swoją drogą gratuluję płyty - świetny wybór :) Mało znany epizod K.Cugowskiego, ale za to jak wartościowy...

[@mirosawjarasiewicz9599]

Witam, ja myję podobnie, z tym, że wydmuchuję całą wodę z płyty sprężonym powietrzem z kompresora.

[@Robertrrteam]

Do wycierania płyty dobrze nadają się ściereczki z mikrofibry. Najlepiej te drobno tkane do szyb i luster. Świetnie zbierają nadmiar płynu i dodatkowo ich włókno wnika w rowki, ale nie osiada i nie odrywa się. Tak wytarta wstępnie płyta jest jeszcze lepiej oczyszczona i szybko wysycha.

[@foto-lifting5708]

Dobra rada 👍

[@paweltopczewski6965]

Klaudio ultrasonic cleaner to jest dobra myjka do płyt

[@Tee2000DE]

Rowek na płycie winylowej ma zazwyczaj grubość około 0,04 do 0,08 milimetra, a włosy są zazwyczaj grubsze. Może kaszmirowe mają 0,01 do 0,03 milimetra. Tak więc takim pędzlem czyszcząc płytę, w żaden sposób włosy tam nie dochodzą. Badania mikroskopowe pokazują, że włosy ślizgają się po górnej części płyty. Poza tym rowki mają też swoje dno. Tam nic nie dotrze i tylko czyszczenie płyt ultradźwiękami, może wyczyścić dokładnie.

[@buwek]

To ja się odniosę do jednego z komentarzy. Skoro niektóre labele farbują to jest jakaś dobra metoda na ich zabezpieczenie? Jakaś folia czy coś? Pozdrawiam

[@foto-lifting5708]

Kiedyś tak kombinowałem, że między uchwyt a naklejkę wkładałem krążek z filcu i mocno dokręcałem. Trochę to pomaga, ale po chwili filc również namaka i nie jest do końca skuteczny. Można by wyciąć krążek z jakiejś gumy, uszczelki i dokręcić. Pozdr

[@TomaszHukowski]

Bałem się wody jak ognia, ale okazało się, że nie było czego. ;) Ja, zamiast pędzla, użyłem czystej, nowej gąbki do zmywania. Czy tak jest OK?

[@foto-lifting5708]

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to użycie gąbki wraz z detergentem nie powinno zaszkodzić winylowi pod warunkiem, że robi się to ostrożnie i delikatnie. Natomiast jeżeli chodzi o skuteczność mycia to zdecydowanie polecam miękki pędzel. Cienkie i miękkie włosie pędzla (np. do makijażu) wchodzi w rowki płyty i wymywa stamtąd brud, a przecież o to chodzi.

[@AudioMusicVintage]

Jaka temp. Wody ? 😮

[@benedyktczydziesty4399]

Płyty powinno się myć wodą destylowaną...

[@reklamaFORMS]

A co z miękką wodą ?

[@foto-lifting5708]

Można stosować, tylko zachodzi pytanie, po co ? skoro i tak stosujemy drugą kąpiel. Wstępne płukanie pod strumieniem wody jest bardzo skuteczne.

[@reklamaFORMS]

@@foto-lifting5708 Mam u siebie w domu miękką wodę do wszystkiego. Zupełnie inaczej wyglądają naczynia umyte i spłukane miękką wodą, a inaczej w "normalnej". Są idealnie w połysku, natomiast te, w zwykłej są matowe. Nawet płukanie drugie nie usunie jonów (związków) wapnia i magnezu. Nawet nie usunie nierozpuszczalnych związków wapnia z rozpuszczalnikiem drugiego płukania. Stąd moje proste poniekąd pytanie.

[@lgft1986]

Niebieskie i czerwone leabele farbują oczywiście polskie

[@foto-lifting5708]

To prawda.

[@Andr3]

@@foto-lifting5708 Czy radzieckie labele też mają takie skłonności?

[@foto-lifting5708]

@@Andr3 Sprawdziłem teraz dla Ciebie. Płyty starej wytwórni Апрелевский завод czerwony label (P.Czajkovski) - nie farbuje, niebieski label (S.Prokofjew) - nie farbuje. Wytwórnia Мелодия niebieski label (melodie gruzińskie) - nie farbuje. Muza niebieski label (Opole 70) - farbuje Muza czerwony label (SBB) - farbuje Pronit żółty label (Osjan) - słabo farbuje Pronit czerwony label (Czerwone Gitary) - Masakra Vifon czerwony label (Maanam) - farbuje

[@Andr3]

@@foto-lifting5708 wow, dziękuje serdecznie :D

[@skinrew]

Żadne nie farbują jeżeli używa się innej myjki. Naklejki w ogóle nie mają prawa się zamoczyć.

[@telesfor2484]

Nie robią się zacieki ??

[@foto-lifting5708]

Wydaje się, że powodem powstawania zacieków jest niedostateczne umycie płyty lub używanie częściowo zużytego, zanieczyszczonego wielokrotnym myciem płynu. W przeszłości gdy stosowałem tylko mycie w myjce Knosti zdarzało mi się, że po wyschnięciu pojawiały się zacieki. Obecnie stosuję mycie 2-etapowe i własny płyn ( IPA cz.d.a + woda dest. + Tetenal). Większość zanieczyszczeń z rowków usuwana jest już w pierwszym etapie, podczas mycia detergentem, dlatego roztwór IPA w drugim etapie nie jest zanieczyszczany brudem i nie powstają zacieki.

[@reklamaFORMS]

Zacieki powstają z brudu.

[@Rob3rtM]

@@foto-lifting5708 po umyciu w Knosti, nie spłukujesz ponownie płyt?

[@foto-lifting5708]

@@Rob3rtM Płyn Knosti to mieszanina alkoholu izopropylowego i wody destylowanej. Nadmiar płynu ścieka, a reszta wyparuje po 5 min. Nie ma sensu płukać, bo nie ma z czego.

[@Rob3rtM]

@@foto-lifting5708 dziękuję za odpowiedź, faktycznie płyty bez płukania wyglądają i działają lepiej. Pozdrawiam

[@Mikexception]

Płycie nie powinno się pozwolić na "wyschnięcie" - żadna gospodyni nie myje szyb tak żeby po umyciu same wyschły bo będą ślady. Płytę należy wytrzeć do sucha jak najszybciej najlepiej ręcznikiem papierowym zgodnie z kierunkiem rowków.

[@foto-lifting5708]

Moim zdaniem porównanie nieadekwatne. Do mycia szyb używa się kilku/kilkunastu ml płynu. To bardzo mała ilość w stosunku dużej powierzchni brudnego okna. Stąd biorą się zacieki które później trzeba przecierać. Płytę kąpiesz w dużej ilości płynu w stosunku do powierzchni płyty. Żeby twoje porównanie z szybą okienną było miarodajne, trzeba by okno zanurzyć w "3 drzwiowej" szafie o pojemności 300L. Po co wycierać płytę skoro płyn myjący zawiera same substancje lotne, które po chwili same wyparują. Wspomniane przez Ciebie ręczniki papierowe zazwyczaj "pylą". Pyłki z ręcznika (siłą wciśnięte w rowki płyty) + ładunki elektrostatyczne = trzaski na nowo. Gdyby wycieranie płyty było zasadne producent dodałby do zestawu odpowiednią ściereczkę, a nie ociekacz.

[@jacekidzik4458]

taaak, najlepiej drobnym papierem ściernym, w skutek tarcia alkohol szybciej odparuje.

[@Mikexception]

@@foto-lifting5708 Skąd te 300 litrów? - Czy z z bogatej wyobraźni? Przeliczmy powierzchnię płyty - - ok 0,07 m2 a okna ok 0,7 m2 czyli na jedną płytę potrzeba 300/10 = 30 litrów? A na każdą następną następne 30 litrów spirytusu? Nieźle. Dlatego poradziłem papierowy ręcznik ze po każdym zebraniu wody czy płynu z powierzchni się go wyrzuca. A nie trze nim kolejnych płyt ale widzę szkoły są różne i niektórym lepiej nic nie radzić

[@Mikexception]

​@@Tee2000DE . Ja prawie wszystkie posiadane płyty kupiłem trzeszczące, niektóre bardzo trudne bo cicho nagrana muzyka poważna i sfatygowane używaniem przez kiepski sprzęt i nieostrożnych słuchaczy. Moje płyty wymagają idealnej czystości bo to nie jest disco a są z wyprzedaży po 40 -50 latach używania Jednak po dokładnym wielokrotnym czyszczeniu po ich przegraniu na taśmę można się głowić czy to z płyty czy z CD bo jeśli trzeszczą to najwyżej tak jak płyta CD. ( tak tak - płyty CD i kasety tez potrafią trzeszczeć jeśli są naprawdę dobre czyli nie "remasterowane") więc ja porad nie potrzebuję a kto nie chce korzystać z moich doświadczeń ten nie musi. Zazwyczaj jak ktoś się dzieli wiedzą to wypada po prostu podziękować a nie ogłaszać że to zła rada bo my akurat robimy inaczej, tym bardziej jeśli radzi ktoś kto sprawdził przedtem dziesiątki razy - robię tak od co najmniej 10 lat., . Jeśli się chce "wyżywać" wypadałoby chociaż samemu najpierw to sprawdzić. Np przejechać raz suchym ręcznikiem po płycie i zobaczyć czy zostało coś białego Chyba że komuś szkoda zmieniać ręcznika i szoruje jednym dziesięć płyt dodatkowo cisnąc i trąc go na siłę. Już A. Einstein powiedział że jedni ludzie znajdują rozwiązania problemów i inni znajdują (robią) tylko problemy w rozwiązaniach. Mikrofibra nawet nieużywana się kurzy i zatrzymuje na sobie świetnie kurz,. A klejący wałek i potem mycie mokrą od alkoholu mikrofibrą? Alkohol rozpuści istniejące brudy na mikrofibrze, może nawet barwnik albo chemiczne płukanki i one się tym łatwiej przeniosą na płytę. Chyba że użyjemy wkładki o nacisku 5g to to wystarczy bo ona jak pługiem to oczyści i odrzuci na boki.

[@Tee2000DE]

@@Mikexception Jeśli prawie wszystkie płyty kupiłeś trzeszczące, to na pewno już wiesz, że nie każda płyta po wyczyszczeniu przestaje trzeszczeć. Jak była źle używana, porysowana, albo wydruk nie był najlepszy, to nic nie zrobisz. W bajki można wstawić, że płytę wyczyścisz i gra jak super. Gdyby to było takie proste... Utratę początkowej jakości dźwięku płyty winylowej odczuwa się średnio po około 500-1000 odsłuchań. Gdy jednak była niewłaściwie używana to znaczenie mniej, a ty chcesz wyczyścić płytę, która była używana 50 lat i by nie trzeszczała? Jeszcze dodajesz , że gdy była nie właściwie używana. Mikrofibra, alkohol, woda destylowana, dobry płyn czyszczący i płyn antystatyczny , to podstawa. Jeśli ty radzisz papierowy ręcznik, a krytykujesz szmatki z Mikrofibry, to nie jesteś ekspertem a amatorem.

[@krzysztofgornicki2991]

A w Afryce ludzie umierają z pragnienia. Takie mycie to ze dwa wiaderka wody w kosmos 😀

[@doctorale6347]

Pomyśl o tym za każdym razem, gdy chcesz wziąć kąpiel.