Рет қаралды 47,074
Dolnośląskie Tajemnice #86 Zapomniana Księga Cystersów opowiada Joanna #Lamparska
Pomysł i scenariusz: JOANNA LAMPARSKA
Zdjęcia i montaż: RADOSŁAW BUGAJSKI
DOLNOŚLĄSKIE TAJEMNICE - KSIĘGA HENRYKOWSKA
Słyszał o niej każdy, choć niewiele osób zna jej treść. „Księga Henrykowska” to nasz skarb narodowy, bo właśnie w niej zapisano pierwsze zdanie po polsku.
W dzisiejszym odcinku „Dolnośląskich Tajemnic”, wraz z Joanną Lamparską, odkryjemy sekrety tego wyjątkowego inkunabułu (starodruku).
Księga Henrykowska to jest naprawdę scenariusz na dobry serial o średniowieczu.
Kiedy i po co powstała „Księga Henrykowska”, i jakie sekrety się jeszcze w niej kryją? Odpowiedź na te i wiele innych pytań w dzisiejszym odcinku „Dolnośląskich Tajemnic”. Premiera już o 10:00 - jak zwykle - na www.radiowrocław.pl oraz na naszym kanale KZbin.
Nie od dziś wiadomo, że istnieją skarby cenniejsze od złota. Przykładem mogą być oryginalne mediewistyczne manuskrypty, na kartach których uwieczniono obraz dawno minionych czasów.
Takim wielkim - może największym - polskim skarbem jest „Księga Henrykowska” i to właśnie jej poświęcony będzie najnowszy odcinek „Dolnośląskich Tajemnic”, który już w niedzielę będziecie mogli zobaczyć na: radiowrocław.pl oraz naszym kanale KZbin.
Tym razem, wraz z Joanną Lamparską, spróbujemy na nowo odczytać historię henrykowskich Cystersów, zawartą w tej najsłynniejszej średniowiecznej „polskiej” księdze.
Tak naprawdę o Księdze Henrykowskiej uczymy się w szkole z powodu księgi 10, w której pojawiają się nazwy: Brukalice i Boguchwał. Chodzi tu o to pierwsze polskie zdanie.
No właśnie - zdanie to miał wypowiedzieć do swojej żony sługa księcia Wrocławskiego - Bogusława Pierwszego Wysokiego. Sługą tym był wspomniany Boguchwał - Czech z pochodzenia, który wraz z żoną zakładał osadę Brukalice.
Jak wyglądało życie Boguchwała i jego żony? No łatwo nie mieli. Ona mieliła ziarno w żarnach, czyli miała wielki kamień, rzucała na to ziarno i drugim kamieniem kręciła. To była naprawdę trudna praca dla kobiety.
Boguchwał musiał być prawdziwym średniowiecznym dżentelmenem, bo jak pisze jeden z autorów Księgi Henrykowskiej, często żonie pomagał wypowiadając do niej znamienne słowa:
„Daj ać ja pobruczę, a ty pocziwaj”. Boguchwał był Czechem, więc do dzisiaj sporo wątpliwości budzi to pierwsze polskie zdanie. Nie mniej jednak Księga Henrykowska jest z nim już na zawsze związana.
Historia pierwszego polskiego zdania napisana po łacinie, historia henrykowskich Cystersów i historia polskiego Śląska. Wszystko to w kolejnym odcinku „Dolnośląskich Tajemnic”. Musicie to zobaczyć. Koniecznie.