Broń i narzędzia do zestawu ucieczkowego (BOB)

[@luksobieski4422]

No leżę, "sprzęt ułatwiający relacje międzyludzkie" - lepszego określenia na cały ten dział sprzętowy to jeszcze nie słyszałem 😂

[@domowysurvival]

XD [Krzysiek]

[@VictorAnox]

Uważam że najlepszą prosta bronią do obrony jest broń obuchowa która nie wygląda jak broń czyli taka która nie wzbudza u ludzi poczucia że to my chcemy ich napaść. Obuchowa dlatego , że używamy jej intuicyjnie i jest też w sytuacjach nie związanych z obroną przedłużeniem naszej ręki. Trzeci argument to taki że jest bardzo dostępna. Warto zrobić sobie kij używać go do podpierania się , obrony, wykonania prostego schronienia. Teraz tak sobie myślę że moglibyście zrobić film o kiju bo naprawdę jest to wszechstronne narzędzie a jakże mało doceniane.

[@przemax5306]

W XIX wiecznej Anglii prawie każdy dżentelmen miał na spacerze laskę, niektóre były całkiem ciężkie i miały wiele zastosowań ;). Tak więc materiał o kiju bardzo chętnie. Sam łapię tęgiego drąga wychodząc z lasu na opłotki wsi, bo złe psy czasem biegają.

[@JankoWalski-uo2br]

@@przemax5306 Broń dżentelmenów z Anglii ukryta w lasce to broń szczególnie niebezpieczna zakazana przez Polskie prawo .

Zgadza się. Tym bardziej, że bronią palną wcale nie jest łatwo się posługiwać. A jak ktoś nie ma wprawy to w stresie w ogóle nie ma szans. Osobiście znam człowieka, któremu w trakcie napadu zabrano pistolet, bo się zamotał i w efekcie o mało nie zginął. A posługiwanie się kijem, pałką, maczetą czy nożem jest o wiele łatwiejsze i każdy może je szybko opanować. Do tego dochodzi czynnik psychologiczny. Nie każdy jest gotowy od razu pociągnąć za spust i to się właśnie może skończyć źle. A kijem machać raczej nikt nie ma oporu.

[@JankoWalski-uo2br]

Niezbędny jest także poradnik botaniczny aby w lesie nie podetrzeć sobie tyłka czymś kolczastym lub parzącym . Zioła podstawowe jest dobrze też znać .

[@Malina_1_9_8_6_]

Oj aż zapiekło

[@knopek65]

Jeśli chodzi o broń palną to najlepiej mieć pistolet. Nie rzuca się w oczy, można nosić ukryty pod ubraniem, jest poręczny i lekki. Dobry do walki w pomieszczeniach i na otwartej przestrzeni. Pistoletem z nabojem 9 mm (np. glock) można nim też polować np. na sarny. Można się też bronić przed drapieżnikami lub bandytami. Warto jak mówisz oprócz broni mieć np. gaz by stopniować reakcje na zagrożenia.

[@artk2327]

Zgadzam się z niektórymi odpowiedziami na temat broni w czasach apokalipsy... Najlepszym urządzeniem do pokonania innego człowieka (pod warunkiem, że nie ma on lepszej broni) jest pałka. Po prostu pałka. Jest to proste narzędzie, będące przedłużeniem ręki. I od kiedy pierwsza małpa wzięła pałkę i zajebała drugiej małpie w dekiel, nic leszpego nie wymyślono, gdy mamy apokalipsę :). Najważniejszy jest instynkt, a instynkt podpowiada, że najprościej wziąć gałąź i uderzyć oponenta. Walka nożem to proszenie się o śmierć, zresztą jest wiele osób, które nie są w stanie pokroić mięsa krowy, a co dopiero zadać rany drugiemu człowiekowi... Tu jest siła tych, którzy mogą. Dlatego pałka, a szczególności pałka teleskopowa (tzw. police batton) to najlepsza broń dla przeciętnego człowieka. Łatwo nią władać, nie jest specjalnie ciężka, ani nieporęczna, a jest trwała i skuteczna. I bardzo, bardzo niebezpieczna. Sprytne władanie pałką teleskopową spokojnie wyrabia przewagę 1 do 2, a czasem 1 do 3...

[@arturslezak4747]

Zgadzam się z przedmówcą. Można tez za pomocą „batona” z odpowiednią końcówką rozbić szybę w np. płonącym aucie

[@dyinggod1]

Dratwa to rodzaj sznura/nici która jest używana przez szewców. Narzędzie do przebijania skóry to szydło - przez jego oczko przewleka się dratwę. Filmik bardzo fajny, pozdrawiam :p

[@domowysurvival]

Masz rację, niestety, ta subtelna różnica mi umknęła. :/ [Krzysiek]

[@pioterpioterowicz5740]

Mogę jeszcze dodać że dobra wiatrówka 5,5 mm też powinna znaleźć się w zestawie z jednego powodu.Ciche polowanie na drobną zwierzynę ptaki,zające, wiewiórki itp.Ciche,słowo klucz.

[@Zapluty_Karzeł_Reakcji]

Polecam makarova na co2, mocny jak dziadkowy bimber

[@desperatedriver2857]

Może nie najlepsza z możliwych, ale i tak bardzo dobra jest broń czarnoprochowa. Nie potrzeba pozwolenia ani szafy S1... Można wcześniej porobić sobie papierowe gilzy, włożyć je do wodoodpornego pudełka i mieć gotowy zapas amunicji. Broń ta ma także swoje wady, głównie wolniejsze ładowanie i większą zawodność ale i tak działa w 95% przypadkow...

[@mariabors701]

Dokładnie tak

[@Dziku888]

Jak już musisz koniecznie mieć broń to warto rozejrzeć się za czarnoprochowcem. Ma bardzo wiele zalet i prawie te same ograniczenia co broń na amunicje scaloną za jednym wyjątkiem: amunicję da się zrobić samemu i to z rzeczy, które można kupić bez pozwolenia. Możesz kupić np remingtona i kilka bębnów do niego, załadowane zabezpieczasz tłuszczem albo smarem żeby ładunek nie zamókł i tak możesz go przechowywać bez żadnych szaf pancernych i cudów na kiju.

[@hubertkurczak839]

Nie wiem jak wy ale pałka teleskopowa + gaz pieprzowy, tego zestawu bym użył w pierwszej kolejności do obrony i przed zwierzętami i ludźmi. A w swoim BOBie mam jeszcze drut i sznurek w kategorii narzędzia.

[@eee3er4rr4]

Mam ten sam gaz co ty KO stożek. Gaz był raz użyty i powiem że jest to jeden z lepszych gazów w tej cenie. Według producenta zasięg tego gazu to 4m, ale to w idealnych warunkach bez wiatru. Skuteczny zasięg tego gazu to według mnie do 3m co i tak wystarczy do obrony. Po za tym gaz ma nawet duże stężenie kapsaicyny przez co jest naprawdę skuteczny.

[@szogun1987]

Do prac działkowych zamiast macety polecam tasak-karczownik. Znacznie trudniej zrobić samemu sobie krzywdę.

[@nabuho1]

Kaliber 9x19 par jest chyba najbardziej popularnym,wiec gdy zabraknie amunicji ,najlatwiej bedzie ja zdobyc.Glock jest najbardziej odpornym i prostym w obsludze pistoletem ,czarny proch gdy zamoknie ,raczej nie wystrzeli.

[@JankoWalski-uo2br]

Jeśli nie broń palna to łuk bloczkowy . Z broni na amunicję bocznego zapłonu to najwyżej możemy sobie ptaszka upolować czy zajączka max do 100 m . Do obrony to już lepsza jest broń gładkolufowa lub lepszy jest pistolet. Jest skuteczny do 50 m podobnie do broni gładkolufowej . Ja osobiście mam w pogotowiu karabin Mosin Wz 44 bez bagnetu z FB Radom w kalibrze 7,62x54R . Broń waży 3 kg a zabić można nawet żubra na dystansie do 600 m . Piła do drewna sprężynowa . Lekka i łatwo ją można zwinąć .

[@Marcelini1989]

Gwarantuje, że nie chciałbyś się znaleźć po niewłaściwej stronie karabinka (a nawet pistoletu) .22LR. Zwłaszcza w sytuacji gdy o pilną pomoc lekarską niełatwo.

[@Sosna-ih3wr]

Według mnie i najbardziej dostępną "bronią" dla mnie w tym momencie jest siekiera. Jeżeli używa się jej z głową to może służyć jako narzędzie, broń używając ostrza albo soczysty młot używając drugiej strony. Używając przykładu Krzysia z 120kg kafarem na głodzie potraktowanie go siekierą chcąc nie chcąc będzie skuteczne i raczej go zatrzyma a jednak dobre ustawienie się siekierą dodaje respektu. Osobiście nie atakował bym faceta który ma np 70 centymetrową siekierę a nawet kobiety. Obsługa prosta jak i dla dziecka i dla babci bo wystarczy trochę dynamiki i fizyka robi swoje nawet bez dużego nakładu siły

[@andrzejn72]

Polecam latarkę M2 z żarnikiem i duży komplet baterii , a dlaczego z żarnikiem ponieważ nie padnie w czasie impulsu elektromagnetycznego

[@Shadogoburin]

Co do broni palnej to wg mnie dobrym dla ludzi którzy nie mają pozwolenia będzie Remington 44 o lufie 5,5 lub mniej jako broń boczna i Walkera z lufą 12 lub więcej z kolbą jako broń na większy dystans i do polowania, oba rewolwery używają tej samej kuli dzięki temu można zabrać więcej amunicji.

[@pawetomczyk2289]

Łuk jest bardzo dobry w starciu z kamizelką kuloodporną. Mało kto wie że strzała przebija kamizelkę.

[@ryszardmilczarek1466]

Cześć, mam różne noże, z tzw. górnej półki i średniej ale Mora jest dla mnienożem super, szczególnieMora 2000. Sprawdziła się w wielu sytuacjach w górach i na nizinach. Jeszcze Mora Basic511, ale zlikwidowałem w niej jelec bo mi przeszkadzałw pracach i dopiero nóż nabrałpełnej funkcjonalności. Noże fińskie nie mają jelca i coś w tym mądrego i praktycznego jest.To tyle. Pozdrawiam.

[@Krzysztof_Kornet_84]

W lesie bez siekiery to gorzej niż bez ręki. Nawet mała a ułatwia pozyskanie materiału na opał, schronienie i obronić się można. Nóż i siekierka to podstawa.

[@EmisariuszNocy]

21:25 czy ja wiem jak Ci złodziej do domu wejdzie to raczej nie będzie się bawił w otwieranie tej szafy bo zwiększa to ryzyko wykrycia raczej będzie cenności wynosił a broń uda Ci się zachować niże jak by leżała koło plecaka

[@DarkSiteMinecraft]

Jak mówiłeś o napakowanym 120 kilowym napastniku, to przypomniał mi się pewien koleś, z którym pracowałem. Typ ponad 180 cm wzrostu 120 kilo, napakowany i cholernie agresywny, a o używkach już nie wspomnę, taki typowy potężny koks, drobny przestępca. Na trzeźwo jak się bił, a bardzo łatwo go sprowokować, to był w stanie tak tłuc ludzi, że łamał nawet sam sobie kości, koleś ma poważne problemy z agresją, zawsze jest przekonany że ma rację, ręce pocięte od palców po łokcie, tak typ bił się gołymi pięściami z gościem z nożem, wygrał. Zwolniłem się z tamtej pracy też przez niego, nie chciałem dostać w cymbał tak jak inny pracownik.

[@mysurname2157]

Pistolet (polimer) i karabinek Kaltec SUB2000 oba na 9x19, a jeżeli chodzi o gaz polecam FOXa szczególnie złoty. Pozdrawiam

[@poprostupatriota4086]

Apropos siekiery to właśnie kupiłem 4-ry, takie nieduże multisiekiery. Obuchem można wbić gwózdek a na czubku jest końcówka do ich wyciągania. Właściwą stroną można coś porąbać - "Zombiaka"! ;-) Pozdrawiam

[@TadeuszKozak]

Halabarda do obrony dobra jest! Siekiera przy niej wymięka! :) Po trafieniu przeciwnika taką halabardą z pełnego wymachu!!! zagrożenie zostaje w pełni! zneutralizowane! ... a jaki efekt psychologiczny! dla kolejnych potencjalnych rabusiów! ;) np. łeb odrąbany jednym cięciem! ;) ... tylko jak w plerach ugrzęźnie! to może być ciężko wyrwać jak się między żebrami za bardzo zaklinuje :D ... trzeba wtedy stanąć na truposzu i energicznie! szarpnąć.

[@ryszardmilczarek1466]

A ja jednak jako broń ewakuacyjną zabrałbym jedynie sprawdzony i niezawodny SRK. Serdecznie pozdrawiam.

[@piconio]

Ja bym pewnie też pałkę teleskopową nosił przy pasie Można niezłe cuda nią zrobić jak ktoś długo się uczył walki nią xp

[@axidan7080]

Krzyśku czy nagrasz materiał o zestawie jaki twoim zdaniem warto zabrać na jakiś duży festiwal np. Pol’and’Rock (Woodstock)?

[@domowysurvival]

Raczej nie, nie mam dużego doświadczenia z tego typu festiwalami, bo na Woodstock byłem raz, krótko. Nie sądzę, by taki zestaw miał się mocno różnić od typowego zestawu na wyjazd pod namiot. [Krzysiek]

[@arturgorniak3741]

Bronię można zabrać, jeśli akurat będzie trzeźwa :-) A tak serio, bardzo trafiony odcinek Krzysztofie. Jak się ma latarkę, radio, telefon, to warto pomyśleć o łatwym dostępie zasilania do nich, np akumulatorki litowe (trwałość) i ładowarkę na korbkę czy słońce. Nóż, siekierka, piła, saperka, bardzo pożyteczne i przydatne rzeczy. Gaz nadaje się bardzo dobrze, przede wszystkim jest cichszy niż wystrzał i nie zwraca zbyt wielkiej uwagi otoczenia. Właśnie, dozymetr. Od dłuższego czasu poluję na dozymetr w rozsądnej cenie i nie mogę znaleźć... Może ktoś pomoże? :-) Pozdrowienia dla Ciebie, Artura i wszystkich Widzów :-)

[@domowysurvival]

Jeśli o dozymetry chodzi, dostaliśmy ostatnio do testów trzy stąd: www.srtech.pl/licznik-geigera i będziemy o nich mówić na kanale. Stay tuned. :) [Krzysiek]

[@patmon0000]

Siekiera, sprzęt ułatwiający relacje międzyludzkie,, 😂😂😂😂to jestem piękne 🤣🤣💪

[@papillon9666]

Maczeta niezbędna w Krakowie .. kiedyś była na niektórych osiedlach, teraz na szczęście już nie. Pozdrawiam z Krakowa 😉

[@mistapotejto]

"pewnie paww pełłpf PE pe pe" xD finisz miażdżący xD apropos procy :) widziałem ostatnio jakiegoś vloga o przystawce do procy która umożliwia użycie strzały zamiast kulki/kamienia. wyglądało to całkiem przyzwoicie :) postaram się znaleźć ten film i wrzucić linka gdzieś tu niżej. pozdrawiam :)

[@Reker85]

Najlepszą bronią na każdą sytuację kryzysową jest umiejętność walki wręcz (boks jiu jitsu itd) w strategii przygotowywania sie na takie różne kryzysowe sytuacje powinnismy bardziej stawiać na własne umiejętności niż opierać te strategie na sprzęcie który możemy stracić lub może zostać nam on skradziony pozdrawiam.

[@Marcelini1989]

To jest przydatna umiejętność, ale raczej ostatniej szansy. Imo jeśli napastnik jest już na "wyciągniecie ręki", to nie ma już "wyrównywania szans". A jeśli w przeciwieństwie do mnie jest uzbrojony, to - nawet umiejąc się bić - gołymi rękoma mam dużo mniejsze szanse niż trzymając go na dystans.

[@Reker85]

@Marcelini1989 dobrze powiedziane;)

[@avemaria5200]

Fajna broń do ewakuacji to pistolety na przykład Glocki czy podobne jak MP-443 rosyjski albo jakaś CZ. 9x18 Makarow chyba jest poddźwiękowy a więc z tłumikiem fajnie może współgrać, generalnie tłumiki są fajne, ale nie wiem jak z ich wytrzymałością, nie znam się. Brzydki burak pokazywał, jak wytłumić broń pluszakiem a więc lepsze to niż nic. Ja gdybym miała kałacha czy jakieś SWD to bym zdecydowanie chciał wziąć ze sobą, chyba że jakaś wyjątkowa sytuacja by mi nie pozwoliła. Oczywiście pistolet można schować powiedzmy wszędzie a kałacha czy tym bardziej SWD to już nie. W SWD jeszcze dochodzi sprawa optyki, czy ktoś ma PSO-1 czy coś. Optyka fajna, ale też może ulec uszkodzeniu no i jest skomplikowana dosyć, bo każdy strzał jakby "zużywa" celowniki optyczne, są potem jakieś przesunięcia czy inne jaszczury z kosmosu. Tak szczerze to sam nie wiem co piszę. Na pewno wziął bym pistolet i dużo amunicji a jak bym miał możliwość to jeszcze coś. Dawid zabił Goliata procą sznurkową a nie neurobalistyczną. Taka proca jest moim zdaniem znacznie lepsza z tym, że trudniej się z niej celuje. Plusem tej procy jest to, że strzela potężniejszymi kamieniami, można ją zrobić z parakordu czy podobnych rzeczy i będzie miała nieskończoną wytrzymałość no i kamieni jest pełno. Oczywiście na plus wychodzi też to, że taka proca baleryjska jest takim trochę niepozornym kawałkiem sznurka i jest lekka, do przenoszenia nie wymaga nawet kieszeni, bo może służyć jako opaska czy bransoletka a jak ktoś się nie zna to nawet nie ogarnie, że taką procą sznurkową i jakimś masywniejszym opływowym kamieniem można bez problemu zabić nieopancerzoną osobę. Niestety minusem tej procy jest fakt, że nie da się z niej celować jak z karabinu czy nawet łuku.

[@TheMiseriaCantare]

Zrób film jak nocujesz w przepuście :P

[@domowysurvival]

Mogę zrobić, jak Ty będziesz nocować. :) [Krzysiek]

[@hubert6459]

Tom latarkę na klips możesz przypiąć do daszka od czapki i będzie działała jak czołowa👌😉 PS Świetne filmy

[@mmarekkrasny2944]

Oczywiscie masz racje ze pistolet jest najleprza opcia z broni palnel do plecaka ale wazny jest tez kaliber . Ja wybralbym .22tcm . Z broni bialej to dwie zeczy : maly toporek ( bi to i dziure.w.ziemi mozna wykopac) i cos w rodzaju katany ( noz tanto ) . Brakowalo mi w tym twoim plecaku srodkow opatrunkowych, saperki z pila i czegos do rozpalania ognia .

[@domowysurvival]

Bardziej egzotycznego kalibru dawno nie widziałem. Dlaczego akurat ten? [Krzysiek]

[@mmarekkrasny2944]

@@domowysurvival hahaha. 🤣 bo to jest bardzo potezny kaliber jak na pistolet. Lepszy od 5.7 sig . Ale tak na serio to praktycznie tylko 9 mm luger wchodzi w gre.

[@polanddanny]

Spodziewałem się trochę większego noża do tego zestawu. Mysle, se podobną długość ostrza będzie miał multitool.

[@shyu7998]

Wydaje mi się że drugi nóż do samoobrony też się nada, przecież można z niego zrobić też np: włócznię, a obroni on cię przed ludźmi i zwierzętami.

[@kala08072009]

Serdeczności

[@dareksobczak9451]

Piła , toporek czy maczeta są zbędne jak masz saperkę

[@treherxix2668]

Generalnie miecze , szable , tasaki , sierpy , kosy itp to potomstwo noża co świadczy że noże były porówni bronią jak i narzędziem

[@bartomiejtapirek1139]

dość logiczne, a wszystko to zaczyna się od kamienia ? i nie jest to sarkastyczne pytanie :)

[@karpik2588]

miecze świetlne polecam , czad !

[@franekkopyrytko1336]

Rewolwer na czarny proch jest fajny ale dillidzer byłby chyba lepszy bo jest mały i lekki mam zamiar taki kupić

[@mateuszjarzyna7386]

Rewolwer też potrafi być mały. A magazynek 6 razy większy, i celność spora

[@dave_banan]

Derringer *

[@Tri_Nitro]

@@dave_banan a mniej popularna w Polsce seria rewolwerów pocket? Rozmiar podobny, strzałów więcej, tylko z kulami problem, bo .36 mało popularny...

[@damianxxx6320]

Czy siekiera czy maczeta działa na wyobraźnię chyba wszystkim 😀😀

[@ZWIERZAK1962]

Cześć , dobry Łuk , rewolwer czarno prochowy , siekiera i nóż , latarki ? na krótka metę [ zabraknie baterii ] raczej do oświetlenia ;-} nie wyobrażam sobie abym przed osiłkiem bronił sie taka latarka , oczywiście w zwarciu można wykorzystać wszystko , ale ja stawiał bym na ostry nóż , mora jest ok. ale w warunkach terenowych ciężko ją naostrzyć , moje zdanie średniej twardości nóż jest najlepszy , sam zrobiłem w życiu trochę noży , co do zniszczenia noża w razie ewakuacji i konieczności jego użycia to myślę że w takiej sytuacji nie ma to już znaczenia czy będzie on kosztował 20 zł czy 800 zł , powiem tak sytuacja zaskoczy nas nagle w więc bez naszych fajnych zabawek bo nie wierzę że ktoś nosi je wszystkie przy sobie i będziemy musieli je sobie sami kombinować podczas ucieczki , uczmy się więc minimalizacji , budowy szałasów i schronów jak najmniejszym kosztem a materiałów ogólnie dostępnych w lesie i na polach , a zestaw proponuje taki jak pokazałem, na filmiku [ starym ] pozdrawiam

[@Olek283]

Do obrony w nocy nie ma nic lepszego, niż latarka z regulacją skupienia i stroboskopem wycelowana w oczy i pałka czy gaz 😎

[@tuswo3694]

Polecam gaz na niedźwiedzia NAJMOCNIEJSZY :)

[@andrzejsiudzinski5779]

Ogólnie fajnie są pistolety i pistolety automatyczne luki i kuszę kuszą ma większą prędkość początkowa co idzie z przebijalnoscia jeśli broń to taka co ma zunifikowana amunicje 9 mm najlepiej

[@domowysurvival]

Czyli coś takiego: kzbin.info/www/bejne/oqHZn2N8pL52e6s [Krzysiek]

[@hejterprohejt4831]

stwierdzam że naładowany czarnoprochowiec dobrze przechowywany też może się nadać i nie trzeba się motać w pozwolenia tym bardziej że ja takiego pozwolenia nie uzyskam także to też jest jakaś alternatywa

[@dominiksawicki8358]

Cześć mam pytanie,czy można ze sobą zabrać nóż motylkowy o długości ostrza 103mm do Pragi?

[@domowysurvival]

Cześć nie wiem, nie znam przepisów w Czechach. [Krzysiek]

[@adriankrasicki667]

Ja bym polecił jakiś mały przecinak do drutu jakby na drodze jakaś siatka czy inna przeszkoda była.

[@wojtekmay2190]

Tu 2x1 bagnet do kałacha i jeszcze naostrzony pochwa połączona z nożem to nożyce do drutu zapewne wojsko miało na myśli zasieki z drutu kolczastego nóż+patyk to włócznia /dzida oczywiście oryginał z demobilu a nie podróba ze skórzaną pochwą.

[@ukaszkrzeminski2063]

Jeśli nie broń palna dla nieletniego lub kogoś kto nie ma możliwości posiadania broni palnej to może wiatrówka krótka, wiem że można co najwyżej zabić tym wróbla, ale zaboli jeżeli ktoś, lub coś dostanie w rękę

[@antonimaorycow4193]

Co sądzicie o filmie z Militari o plecaku BOB? Jak chodzi o dozymetr to dp66 jest tani i dobry.

[@cukier8607]

Jeśli chcesz taszczyć takie obciażenie to nic nie stoi na przeszkodzie

[@RobertPrzytułą-p9h]

Nie doceniłeś Krzychu procy. Polecam filmiki- slim shout dart...:)

[@kosa1976]

Witam. A co myślisz o broni pneumatycznej . Bez zezwoleń,duża ilość i nie ciężka amunicja i naboje co2

[@domowysurvival]

Broń pneumatyczna wymaga rejestracji. Chyba, że masz na myśli wiatrówki o energii poniżej 17J, które nadają się może do zapolowania na małego ptaka, ale do samoobrony to są niczym więcej, jak niewygodną maczugą. [Krzysiek]

[@toom34]

@@domowysurvival Do wiatrowki mozna calkowicie leganie dokupic sobie wzmacniana sprezyne i w razie w ja zamontowac... Mamy wtedy 30-40jouli a to juz latwiej sie poluje.

[@olovskiPL]

hypem za naszą zachodnią granicą są teraz kompaktowe kusze powtarzalne, z magazynkami na 6 bełtów. Wiem, że filmik już trochę na YT leży ale dopiero odkryłem Twój kanał, świetny content! Już nawet pierwsze zamówienie z Karalucha poszło :) Pozdrawiam

[@domowysurvival]

Widziałem parę takich rozwiązań, niestety, w Polsce na pozwolenie na broń. [Krzysiek]

[@olovskiPL]

@@domowysurvival to prawda, ale jest to coś co przy niewielkiej wiedzy stolarskiej, można spróbować zrobić samemu (obejść system delikatnie;).

[@domowysurvival]

To nie jest obejście systemu, to jest łamanie prawa. To dokładnie takie samo "obejście", jakbyś kuszę kupił legalnie za granicą i przywiózł do kraju. [Krzysiek]

[@olovskiPL]

@@domowysurvival Oczywiście! Ale jeśli mówimy o przygotowaniu na SHTF, gdzie Prawo schodzi na drugi plan, bo liczy się inne, "Silnego", to wolałbym mieć takie coś, nawet domowej roboty w moim punkcie ewakuacyjnym, na Wszelki Wypadek. Jeśli skończą mi się racje żywności, a po 72h ratunek nie przyszedł, to chociaż zapoluję na wiewiórkę albo gołębia

[@domowysurvival]

Niby tak, ale nie do końca. Zawsze uważałem, że jeśli chcesz opierać swoje przetrwanie na czymkolwiek, to musisz umieć to obsługiwać. Musisz mieć to przećwiczone. W przeciwnym razie, gdy przyjdzie co do czego, nie będziesz w stanie efektywnie tego użyć. To zaś oznacza, że to powinno być legalne. Akurat w przypadku kuszy można sobie z niej korzystać w lesie, a jak nie będzie hałasować, to może nikt Cię nie wyhaczy. Mimo wszystko, ja bym nie ryzykował, bo nie ma sensu. [Krzysiek]

[@czapla4257]

Widły , długie, ostre i proste w użyciu

[@domowysurvival]

No pewnie. Może w ogóle grabie? Albo motyka? [Krzysiek]

[@saitotokugawa6509]

Wielofunkcyjna saperka

[@naturalnezbiaejwsi8265]

Widłami jesteś wstanie zatrzymać każdy atak w sposób skuteczny i,, ostateczny'' maczety, noża, pałki, to taki,, wiejski'' bagnet na katsbinie

[@star_doe]

Według mnie dobrym rozwiązaniem do obrony jest DŁUGA pałka teleskopowa (min. 19") dobra do walki wręcz, jest bronią obuchową, czyli jak nie chcesz to nie zabijesz i prostsza w "obsłudze" od noża, maczety, czy toporka, poza tym jest składana i nie zajmuje wiele miejsca, dobra do pasa lub do kieszeni. Drugą bronią która przychodzi mi do głowy jest kusza, tu chyba nie musze wyjaśniać dlaczego.

[@dancomando]

Kusze mają problem z legalnością za to dobry łuk bloczkowy też ma sporą moc :)

[@domowysurvival]

Kusza nie ma problemu z legalnością, jeśli się pozwolenie na kuszę zrobi. :) [Krzysiek]

[@mantispl]

Ja myślę że najlepsza broń to taka którą umiemy dobrze obsługiwać. Dla wielbiciela klubu karate może to być nun czako (nie wiem czy tak się pisze) a dla innego co bawi się rzucaniem nożami to będą noże. Jeśli ktoś spędza godziny na strzelaniu z procy to szybciej unicestwi kolesia nawet z glockiem trafiając mu kulką w oko zanim tamten będzie wiedział jak ów pistolet odbezpieczyć. Ja np. trenowałem 12 lat łucznictwo i wiem jakie ta broń ma ograniczenia ale i jakie możliwości (jest bezszelestna w nocy i w 100% legalna w Polsce). Wiadomo że w mieście byłoby trudniej jej użyć ale z drugiej strony wieczorem upolować zwierzynę poza miastem czy zakraść się gdzieś i kogoś cichaczem unicestwić już łatwiej. Nóż do kilkunastu metrów jest skuteczniejszy ale trzeba nim umieć się posługiwać. Są filmy na YT gdzie do kilku metrów nóż jest skuteczniejszy. Nie zostały też wspomniane paralizatory i teasery. Jeśli chodzi o gaz to myślę że lepszy w żelu niż taki w chmurze bo w zamkniętym pomieszczeniu sami możemy paść jego ofiarą. Jeśli chodzi o broń palną to trzymanie jej w sejfie z założenia rozwala system ucieczkowy bo w przypadku np. pożaru nie będziemy przecież marnować sekund na otwieranie sejfu. Jeśli chodzi o narzędzia to powinny być adekwatne też do naszego środka transportu. Jeśli będzie to rower to warto jednak mieć łatki i zapasową dętkę. Jeśli uciekamy autem to np jakieś kable rozruchowe i linkę holowniczą w aucie. Czaesm może się przydać i na codzie. Mnie przy wszystkich zestawach nurtuje też jedna myśl i jej nigdzie nie widziałem. Co z dokumentami? Przecież nie będziemy mieli sytuacji kryzysowej non stop. Kiedyś zastanawiałem się nad zeskanowaniem swoich dokumentów (łącznie z np. dokumentami potwierdzającymi zamieszkiwanie w lokalu) gdy po kryzysie i np. zniszczeniu naszego mieszkania i wszystkich rzeczy (np. po pożarze) będziemy musieli udowodnić że coś należało do nas albo że mieliśmy jakieś uprawnienia. Czy dokumenty będziemy mieli na wodoodpornym pendrivie czy np. na dysku googla (może i tu i tu) to już inna rzecz ale jakoś nie czytałem o tym w kwestii survivalu.

[@domowysurvival]

Nunchaku w Polsce jest na pozwolenie na broń, podobnie jak kusza i kastet. O dokumentach (że powinny być w zestawie ewakuacyjnym) była mowa w tym filmie: kzbin.info/www/bejne/oIWXiKNrnLOEeas [Krzysiek]

[@mantispl]

@@domowysurvival Może faktycznie nunchaku jest na pozwolenie jednak jeśli ktoś uprawia wyczynowo karate czy inne sztuki walki może takowe posiadać i może to być najlepsza dla niego broń. Kiedyś w Poznaniu była taka historia że niby bezbronna dziewczyna obroniła się tym narzędziem przed dwoma napastnikami, którzy nie wiedzieli że wraca z treningu. Czy to prawda czy tzw. Urban legend to już nie wiem ale możliwe. Dlatego podtrzymuję że warto mieć broń którą dobrze umiemy obsługiwać. Co do maczety to bardzo dobra do wycinania krzaczorów na działce, zbyt miękkich na siekierę a zbyt mocnych na sierp (obie rzeczy mam i testowalem) jeśli ktoś zamierza robić szałas z czciny lub wikliny to może mu sie przydać. Ja akurat posiadam maczetę w kształcie kukri więc nie za duża ale skuteczna (przynajmniej na krzaczory) :-)

[@maaupa]

Strzelba jest rzeczywiście ciężka i nieporęczna, lecz jest wg. mnie najbardziej uniwersalna. Mnogość rodzajów amunicji sprawia, że może być zarówno narzędziem do obrony (np: z użyciem amunicji nieletalnej), do polowań właściwie na każdy rodzaj zwierzyny, czy nawet jako broń sygnałowa. Ma to zastosowanie raczej w przypadku ewakuacji na dłużej niż 72h...

[@Tri_Nitro]

Nie zapominajmy też, że z właściwą amunicją potrafi też całkiem nieźle otwierać drzwi ;)

[@zapis327]

Wszystko fajnie, łapka w górę poszła, a filmu o domu nowoczesnego surwiwalisty jak nie widziałem tak nie widzę. Pozdrawiam!

[@mariotrsl]

ZAPIS to kup se okulary

[@zapis327]

@@mariotrsl goń się leszczu

[@bartoszsochaj428]

Pistolet 9 mm Glock albo Beretta :) obowiązkowo z kaburą do skrytego przenoszenia.

[@Micha-mn5dv]

Jaka broń? jakakolwiek:)

[@domowysurvival]

To prawda, jakakolwiek broń będzie lepsza od żadnej. [Krzysiek]

[@krzysiek1234567890gu]

Myślałem o poprostu jakiejś pałce/kijku ewentualnie z dorobionym kabłąkiem, a jeśli chcemy komuś zrobić większą kszywdzę to szpada - jest lekka w przeciwieństwie do miecza czy szabli. Właściwie to szpada służyła do samoobrony. Jako ,,zbroi" można użyć współczesnych ochraniaczy ale raczej nikt tego nie użyje do zestawu ewakuacyjnego

[@krzysiek1234567890gu]

To znaczy to jest broń jaką ja bym używał, ale dla 70-letniej babci jeśli nie broń palna to też nie widzę wiele innych opcji. Może po prostu laska? Może być skuteczne użyta jak pałka a przy tym napewno jest przydatna na codzień.

[@krzysiek1234567890gu]

Do tego można dodać jakiegoś rodzaju włócznie, łatwo ją zaimprowizować, chociaż też trzeba umieć jej użyć, ale jak się ten warunek spełni, to można powstrzymać i niedźwiedzia

[@crosscutelf482]

Ja tam mam siekierkę w zestawie ewakuacyjnym ;p

[@EmisariuszNocy]

12:30 znowu o Krakowie już zostaw te miasto wiemy że mieszkasz w Warszawie :D

[@kaaraakaan]

Super materiał. Ale taki bysior zawsze odpuści cięciem nożem w pachwinę udową...

[@domowysurvival]

O ile dostaniesz od niego szansę, by tam go ciąć. [Krzysiek]

[@KOLEJ22DrogaPrzygody]

Witam no ciekawie w temacie łapka w niebo i do kolejnego 221 👍👈👌🏆🥇

[@Barten0071]

Ja polecam pistolet laserowy i ładowarkę do ogniw fuzyjnych.

[@domowysurvival]

Polecam odłożyć na trochę gry komputerowe. [Krzysiek]

[@Barten0071]

@@domowysurvivalale te plastikowe krążki można naostrzyć, no dobra już nie dają plastikowych krążków, Zostaje mi ciężka wiatrówka i podróbka bagnetu do kałacha.

[@220VDC]

Ja bym na ewakuację wziął aks74u bo jest małe nie jest ciężki, nie jest może super celny ale jest mały, amunicja na chwilę obecną jest tania (około 90gr sztuka przy zakupie konserwy) amunicja tą ma podobną wagę co 223rem. Magazynki plastik, po lekkiej modyfikacji można mieć coś zarąbistego A na pewno lepszego od 22lr.

[@star_doe]

Aksu jest już sędziwą bronią i ciężko będzie w przyszłości z amunicją, bo my za wiele jej nie mieliśmy, a produkują ją na nasz rynek tylko Rosjanie i chyba hornady

[@maciekcieslak4979]

Na ewakuację tylko pistolet. Trzeba mocno ograniczać wagę

[@maciekwaszkiewicz5945]

2,7 kg to mało? Śmiechłem na głos.

[@220VDC]

@@maciekwaszkiewicz5945 jak na karabinek systemu kałasznikowa w kalibrze 5,45 że składaną kolbą i tak małymi wymiarami to bardzo mało. Nie znajdziesz tak małego ar15 w Polsce. Oczywiście nie wiem z czego tu się śmiać lepiej mieć aksu niż nic A na pewno lepszy od karabinku 22lr. Ale co kto lubi

[@220VDC]

@@star_doe Nie prawda amunicja ta jest teraz bardziej dostępna od 7,62x39 i tańsza, na polski rynek dostępne są konserwy z całego bloku wschodniego jak i produkcję cywilne typu barnaul. Do tego jest to obecie używana amunicja w armii rosyjskiej ukraińskiej i białoruskiej, na prawdę tą amunicja jest dostępna prawie jak 223 Bo niedawno wypłyneły na polski rynek karabinki tantal wz88 w tym kalibrze tak że bez obaw, ammo jest teraz bardzo tanie w granicach 0,9-1,3 zł

[@michawierzba2389]

na pewno po ople pow pe pol się dowiemy ;)

[@mateuszjarzyna7386]

Moim zdaniem to niezbędnym narzędziem powinny być książki typu poradnik małego scauta. Bo co mi po sznurku skoro nie umiem zrobić węzła. A nawet jak pocwicze to zapomnę.

[@maciekcieslak4979]

Dlatego trzeba się nauczyć wcześniej. W trakcie nie będzie czasu możliwości i jak nie umiesz to masz przekichane

[@jarosawolszewski6274]

Maczeta idealnie nadaje się do siekania łętów, drobnych gałązek, resztek "głąbów" kapuścianych itp. na pieńku z przeznaczeniem na kompost i właśnie na działce.

[@grzegorzjuszczyk932]

Oczywiście pistolet typu glock jest rewelacyjny, ale zabrakło mi w pana materiale wspomnienia o wiatrówce czy też broni na kulki BB ( te metalowe). Reszta ok

[@domowysurvival]

Bo mając do wyboru czarnoprochowy rewolwer albo wiatrówkę na kulki, tego ostatniego wynalazku nie uważam za broń. [Krzysiek]

[@kruk08]

A zamiast fpp3 może być maska przeciwgazowa mc1 (ponieważ takową posiadam)

[@domowysurvival]

To pytanie czy stwierdzenie? [Krzysiek]

[@jarekjarek19]

Ja już mam NS1 i Derringer Liegi:)))

[@oskarslazyk8875]

Najlepsza broń palna to taka, z jakiej potrafisz korzystać. Jeśli nie masz bladego pojęcia o strzelaniu, bo jesteś na strzelnicy rzadko, albo wcale, oraz w jakiś sposób będziesz w posiadaniu broni, to najlepiej karabinek. Do skutecznego używania pistoletu potrzeba sporo umiejętności

[@Tri_Nitro]

Racja, karabin i strzelba są łatwiejsze w kontroli i obsłudze niż pistolet. Uważam, że każdy choć raz w życiu powinien pójść na strzelnicę, nauczyć się podstaw obsługi broni i zaznajomić się z podstawowymi konstrukcjami. Zawsze to jakieś doświadczenie (raczej pamiętliwe), a w przyszłości może się przydać

[@arekj1590]

Witam mam pytanie apropo sprzętu.wiele razy Pan wspomniał że główny zapas jest zakopany u celu ewakuacji.a co jeżeli na przykład w trakcie wojny dokładnie w miejscu z zakopanym sprzętem (przy założeniu że zestawy edc i zestaw ewakuacyjny sie zużyje) rozłoży obóz wróg?co zrobic?kraść? Składać się?

[@domowysurvival]

Iść do drugiego miejsca, w którym zakopaliśmy drugi zapas. Osobiście nie przejmowałbym się ryzykiem takiego scenariusza. [Krzysiek]

[@incognito1110]

7:12 Ten żart nie umrze nigdy xD

[@Enrique-Pablo]

10:14 dratwa to taki sznurek, a do przebijania to służy szydło np....

[@samogon12345]

rurka 3/4 cala ok 70cm długości

[@The09041951]

Najlepiej jak Ci z miasta uciekna do lasu a Ci z lasu uciekna do miast.

[@maciekwaszkiewicz5945]

Z bron palnej to Glock 48 lub podobna. Z innych to gaz. Duży gaz.

[@karpik2588]

a gaz z dupy moze być ?

[@433-f1v]

Co myślisz o nożach fiskarsa?

[@tomaszchecinski2033]

Do kuchni są bardzo dobre 😀

[@433-f1v]

@@tomaszchecinski2033 nie wszystkie

[@tomaszchecinski2033]

@@433-f1v jeśli myślisz o tym podobnym do Mora to nie polecam.

[@MadelefantStudio]

Z palnej to lekki glock 17 czy inny kompozytowy, ja bym dołożył (nawet jakiś homemade) tłumik, na mały dystans nie wpłynie znacznie ns celność a pozwoli zachować anonimowość i utrudni lokalizacje strzelca. To w kaburze pod pacha i pod kurtką ;)

[@491robson]

Za dużo filmów. Przejdź się na strzelnicę, nim zaczniesz pisać bzdury. Nie masz możliwości zamontować tłumika na standardowych lufach Glocka. Niestandardowe (dłuższe) są w Europie niedostępne. Zresztą dotyczy to w zasadzie większości wartych posiadania pistoletów. Na niektórych modelach Baretty lub jej klonach od biedy da się zamontować. Druga sprawa- tłumik nie działa tak jak na filmach. Jest ciszej, ale tak, że nie stracisz słuchu w budynku strzelając.Tylko tyle. Na dystansie ognia skutecznego tłumik w zasadzie nie wpływa na balistykę pocisku- to nie gra.

[@MadelefantStudio]

@@491robson juz sie wyładowałeś? Skad wiesz ile spędziłem czasu na strzelnicy i ile wiem o broni? Wszysyko co napisałeś wiedzialem, tak jak praktycznie kazdy kto ske bronią interesuje. Przeczytaj jeszcze raz po co mi tlumik i jaki... tym razem ze zrozumieniem. Albo wyjaśnię jeszcze raz, tlumik ma zrobic dokładnie to co ma robic. Rozbić fale dźwiękowe skumulowne przez lufę w kierunku celu. Jeszcze prościej to nawet inprowizowany tlumik z rurki i szmat sprawi ze zlokalizowanie strzelca bedzie znacznie trudniejsze bo dzwiek rozejdzie sie mniej liniowo.

[@491robson]

@@MadelefantStudio Nie brnij, bo wstyd jeszcze większy.

[@rolnikstas340]

Co chodzi o sprzet po pierwsze lekka bron maly kaliber dwa cicha z tlumikiem i celna po 3 wiedza wiecej wiesz mniej ze soba targasz bo ta kupna maczeta to nic nie warta kuta to tak z odpowiedniej stali

[@stakler4112]

Ja noszę stopery w nerce, przydawały się jak mój pies szczekał pod drzwiami brata co ranek xD

[@MiloszSurvival]

Ja mam paralizator z wbudowanym miotaczem gazu.

[@radoslawszpyt3285]

Kilka nocy spędziłem w lesie i nic mnie nie zaatakowało najgorszy drapieżnik to człowiek

[@mateq_pl6481]

+ik

[@marcin4612]

wiadomo bron palna ma swoja renome ale nóż to narzedzie moze zrobić krzywdę ale naprawde trzeba sie nim umiejetnie posługiwać no troche łuk i kusza lae wiadomo jak bron potrzebuje amunicji ja bym wybrał kij zawsze to daje mi zasieg i dostepnosc matriału to plus zawsze przerobienie na wlocznie lub cos podobne no i moze cos na wizerunek maczugi ale my uciekamy walczymy chyba w ostatecznosci raczej kazdemu co innego do gustu przypadnie

[@kamilosmialowski6953]

Coś dobrego do samoobrony??? Moim zdaniem gaz i np. pałka peleskopowa wystarczy a do odstraszania to może być pistolet hukowy

[@kamilosmialowski6953]

@@jannowak1283 przed typowym uzbrojonym w siekiere cwaniaczkiem to się obronie choćby sztachetą z płota. To jest polska nikt ze strzelbą mnie atakować nie będzie. A co do hukowca to tylko była moja propozycja i taka opcja ekonomiczna. Bo nie każdego stać na wydanie nawet 1000 zł.

[@typzpolski7677]

@@kamilosmialowski6953 Jesteś pewien że NIKT? ;) Zauważ, że czarnorpochowej broni według różnych statystyk jest w Polsce od 200k do nawet 1 miliona sztuk. Dodaj do tego współczesną broń palną. Są i teraz posiadacze, są i przestępcy której takiej nie powinni mieć a mają. Dodaj do tego, że w razie kryzysu, jak na Ukrainie, pojawi się MASA broni na czarnym rynku. Ja bym wolał gościa z siekierą trzymać na dystans.

[@marcinbubacz3847]

moim zdaniem najlepsza bronia jest unikanie tych sytulacji a jak do tego dojdzie to moim zdaniem gaz pieprzowy

[@domowysurvival]

No to jest akurat oczywistość. :D [Krzysiek]

[@Barten0071]

A tak poważnie co do broni to chyba te najmniejsze pistolety są najlepsze u nas, nieco nieporęczne z tego co rozumiem ale łatwo ukryć i 22. wciąż może zabić a przynajmniej zaboleć. O opancerzonych ludziach nie ma sensu mówić bo oni są najpewniej wojskowymi od których jak trzeba to jedynie uciekać albo się chować Gorzej jeśli chodzi o polowanie bo to lepiej coś z kolbą dla celności by w ogóle trafić albo coś mocniejszego jeśli do obrony przed dzikiem. Jak na razie moim zdaniem najlepsze są takie wynalazki jak pistolet z doczepianą kolbą(małe i może być zwykłym pistoletem), albo np taki czeski skorpion chociaż nie wiem jak celny może być kiedy chcemy być precyzyjni ale no, może być na szybko pistoletem a potem rozłożyć kolbę.

[@Tri_Nitro]

Z tym opancerzeniem to bym uważał, bo prowizoryczne opancerzenie z płytek ceramicznych i książek szybko można taśmą skleić (polecam spojrzeć na film kanału Modern Rogue o improwizowanym pancerzu). Jeśli chodzi o pistolety z kolbami i Skorpiona, to raczej wolałbym wrzucić takiego Glocka 17 albo innego z tej rodziny w konwersję (np. Roni Carbine) niż brać Skorpiona, bo amunicja .22 lub 9mm będzie na pewno popularniejsza niż .32 Skorpiona. Zresztą w zamyśle vz. 61 to pistolet maszynowy, więc celność nie jest w nim priorytetem

[@joteres4583]

tylko miotacz ognia , bo i ognisko idzie rozpalić i przypiec komus odbyt

[@nulinka]

Filmik świetny, jak inne zresztą =) Bardzo lubię i cenię cały kanał. Niestety, nie zgadzam się z Twoim zdaniem o broni palnej. Zwłaszcza w rękach starszej babci, która może np. niedowidzieć, albo mieć trzęsące się dłonie, albo nawet w rękach zwykłego człowieka który jest w sile wieku i sprawności, ale kompletnie nie tylko nieobyty, ale nie jest solidnie przeszkolony - broń palna to śmierć dla osób postronnych. Babcia raczej postrzeli wnusie niż się skutecznie obroni. Zwykły śmiertelnik w sytuacji zagrożenia zamrze lub ucieknie - to raz. Jak ucieknie to pół biedy. Jak zamrze, albo popełni inny błąd to napastnik przejmie jego broń i stanie się jeszcze większym zagrożeniem. Dwa: trzeba umieć trafiać do celu, a nawet "zwykła" strzelnica nie uczy strzelać do celów ruchomych. Strzelanie dynamiczne w stresie gdy liczy się czas, to zupełnie inna bajka niż trafianie w statyczne kółko, na spokojnie, po zastanowieniu i wycelowaniu, gdy ewentualnie niepowodzenie znaczy kiepskie miejsce na zawodach. Strzelanie do nacierającego człowieka to też co innego niż myślistwo. Nie mówiąc o tym, że dla zdobycia licencji sportowej nie trzeba umieć strzelać "aż tak dobrze" i na pewno nie w takich scenariuszach. A teraz wyobraźmy sobie co może zrobić osoba z bronią strzelająca kiepsko, i czy przeciętny człowiek przed pociągnięciem za spust zastanowi się czy aby np. nie przestrzeli okna, czy strzelając nie będzie rykoszetu itd. Dlatego osobiście jak część innych komentujących wybrałabym broń obuchową. Polecam patelnię. Serio serio.

[@domowysurvival]

No cóż, w USA jakoś emeryci radzą sobie z bronią palną. A to, że osoba, która niedowidzi i ma trzęsące się dłonie, będzie w stanie skutecznie obronić się patelnią, to już traktuję w kategoriach żartu. [Krzysiek]

[@nulinka]

@@domowysurvival Nie do końca żartu, choć z pewnością patelnię polecałam raczej jako broń którą wybrałabym dla siebie, czyli kobiety w średnim wieku z dość dużą wadą wzroku. Nawet pozbawiona okularów powinnam za jej pomocą trafić, jak trafię mocno i kantem jestem w stanie coś złamać nawet lekką patelnią, a jak się na nią przewrócę uciekając to jakiejś wielkiej krzywdy też sobie nie zrobię. Co do emerytów w USA, albo nawet szerzej - broni w USA, to pojęcia nie mam. Nawet nie stałam obok, a to co wiem, wiem głównie z jakichś programów dokumentalnych. Wydaje mi się jednak, że jest duża różnica w podejściu do broni i zdecydowanie inna kultura jej posiadania/noszenia, a co za tym idzie dużo różnic w uczeniu obchodzenia się z nią. To zaś z kolei wpływa na umiejętności przeciętnego użytkownika i świadomość możliwości jakie dana broń stwarza. A przynajmniej mam taką nadzieję ;) W Polsce zaś na „mojej” strzelnicy spotkałam kilku zapaleńców, głównie instruktorów lub byłych wojskowych, którzy bardzo dużo umieli (a przynajmniej stwarzali takie wrażenie), i mnóstwo ludzi którzy tak jak ja przyszli po prostu postrzelać. Często, również jak ja, chodzą strzelać rzadko i nieregularnie, bo to dość drogi sport potrafi być. I to, że mam „ulubiony” rodzaj broni absolutnie nie daje mi automatycznej wiedzy czy pocisk 9mm przejdzie przez kartongips i co się z nim stanie po drodze. Po różnych rozmowach ze znajomymi mam za to wrażenie, że duża część osób rzuca się na najgroźniejszą broń jaką są w stanie zdobyć, niestety często nie mając pojęcia jak jej „bezpiecznie” użyć XD pozdrawiam serdecznie i dzięki za dzielenie się wiedzą =)

[@tekwojtekwoj-o3l]

To co nazwałeś dratwą, to "marszszpikel" po żeglarsku a po naszemu szpikulec, a jak nazywalla to moja babcia "szppilarek".

[@Dyktator1998]

Jednak zestaw BIS brzmi fajniej niż BOB ;)

[@wsb9291]

Są jakieś działające "skuteczne" sposoby ładowania telefonu w warunkach polowych nie licząc power banka chodzi mi o to żeby to było odnawialne źródło energii ?

[@domowysurvival]

Ładowarki na korbkę. Będziemy mieć w KARALUCHU fajne radio z funkcją ładowania zewnętrznych urządzeń. Stay tuned. [Krzysiek]

[@Tri_Nitro]

Ładowarki na korbkę są fajne we wszystkich warunkach, ale trzeba się nakręcić. Ja mniej więcej rok temu kupiłem składaną ładowarkę słoneczną 25 W na USB i jest świetna. Niestety tylko w otwartym terenie ma sens (w lesie praktycznie nic nie daje) i bez powerbanka sprawuje się średnio, ale w letnim słońcu ładuje jak szalona

[@kocur-jf5do]

@@Tri_Nitro Gdzie to kupić?

[@pyciar]

mora to taki passat w tdi ;)

[@kubixus8575]

Najlepsza broń do ewakuacji to.....zależy xd Np.Ja po wizytach na strzelnicy najlepiej czuje się z zabawkami Smith&Weston revolvery to najlepsza broń jak dla mnie Wgl posiadanie broni w Polsce nie jest takie niemożliwe jak to mawiają tak naprawdę wydatek 2500-3000(całość +broń ) czas trwania to ok 5 miesięcy łącznie z 3 miesięczną przynależnością do klubu strzeleckiego co jest obowiązkowe i pozytywną opinią psychiatry i komendanta.Badnania psychologiczne wykluczają ok 3% całego społeczeństwa także źle nie jest .

[@domowysurvival]

Właśnie dlatego też o tych pozwoleniach mamy osobny film na kanale. [Krzysiek]

[@przemax5306]

Tyle że w razie "W" pierwszą rzeczą, którą będzie robić policja, będzie konfiskata broni jej posiadaczom...