Łowienie z belly boat to nie tylko pasja, to misja! A każda „wirtualna kawa” to dodatkowy metr płynięcia rzeką. ☕ Wesprzyj mnie, żebym nie utknął na mieliźnie: buycoffee.to/rokifishboa 😄🎣
@zegarmistrz26752 ай бұрын
Najprostsze konstrukcje są najbardziej trwałe 🙂🙂👍👍
@RokiFishBoa2 ай бұрын
Kto jak kto ale Pan to wie najlepiej, chociaż bliżej Panu do konstrukcji ultra skomplikowanych ;) Pozdrawiam
@dastymashup51582 ай бұрын
ale kozaki, ja to bym na stojącej wodzie sie cykał haha
@jareksiglowy1862 ай бұрын
Kolego w nocy po Odrze się też śmiga .😜Pozdro Zbychu
@RokiFishBoa2 ай бұрын
Cześć Jarku! Ja miałem chwilowy zanik formy ostatnio, dlatego brak kontaktu! Ale na przyszły sezon musimy zać Odre popłynąć jak ostatnio! Pozdro
@piotrzetelski20552 ай бұрын
Dunajec...moja ulubiona rzeka, w tym roku sporo męczyłem tam feedery i udało się nawet połowić. Boleni tam jest od groma, ale spiningista ze mnie żaden więc efektów w temacie drapieżnika nie było. Męczy mnie temat pływania po kamienistym Dunajcu, ale nie odważę się wsiąść na pływadełko na tej rzece. Łódkę mam, ale jest ciut za duża i boję się o uszkodzenie śruby i spodziny. Po głowie chodzi mi kupno kajaka wędkarskiego, może takiego z napędem albo z dołożonym silnikiem elektrycznym. Widziałem takie konstrukcje na YT - Amerykanie mocno z tym kombinują. Drapieżnika jest w Dunajcu sporo, tylko żeby się do niego dobrać z brzegu to nie ma szans, bo albo urwisko albo nie ma możliwości dojścia/dojechania. Założenie woderów też niewiele zmienia bo nurt szybki, głębokich rynien pełno i robi się naprawdę niebezpiecznie.
@RokiFishBoa2 ай бұрын
Cześć, kajak jest o wiele gorszym rozwiązaniem - tak sądzę. Tam ciężko będzie utzymać stabilność i albo sterujesz albo łowisz. Na belly możesz łowić stale. Co zaś do kamieni i uszkodzenia pływadła, to była to moja duża obawa, gdy 11 lat temu zaczynałem ale okazuje się, że to w niczym nie przeszkadza. Raftingi przecież też odbywają się na pontonach po tych samych kamieniach. Dobra kamizelka to podstawa. Nie mogę powiedzieć, że polecam takie łowienie, bo ja patrzę z własnej perspektywy a wiem, że jestem bardzo zaznajomiony z nurtami i wiele lat brodziłem w takich rzekach. Dlatego wiem, że dla niektórych może to być niebezpieczne. Co do Dunajca - to rzeka w top 3 moich spływów. Ale wolę odcinek poniżej zbiornika czyli Zakliczyn. Za jakiś czas odcinek i tam to dopiero widać sporo ryb! Pozdro