Рет қаралды 16,489
Poszukiwany listem gończym Maksymilian F., 1 grudnia został zatrzymany we wsi Kiełczów pod Wrocławiem. Stamtąd został przewieziony na komisariat we Wrocławiu, a następnie, do innej siedziby policji na wrocławskich Krzykach. Do tego transportu oddelegowano dwóch kolejnych funkcjonariuszy. Niecały kilometr przed miejscem docelowym, Maksymilian F. oddał dwa strzały do policjantów siedzących w radiowozie i uciekł z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze zmarli w szpitalu.
Co takiego wydarzyło się w nieoznakowanym radiowozie, którym zatrzymany był przewożony i w którym strzelał do policjantów? Czy to możliwe, aby podczas przeszukania, funkcjonariusze przeoczyli ukrywaną przez Maksymiliana F. broń? Czy kiedyś poznamy prawdziwy przebieg wydarzeń z 1 grudnia? Karolina Opolska zaprasza na rozmowę z Andrzejem Mroczkiem, byłym policjantem, obecnie ekspertem Collegium Civitas.
Subskrybuj nasz kanał ► bit.ly/naTemat_subskrybuj
Odwiedź naszą stronę ► natemat.pl/
Obserwuj nas na Instagramie ► / natematpl
Twitter ► / natematpl