"To JA to JA " mówię po to by podkreślać, że to moje zdanie, że to JA tak myślę, i że to MOJE zdanie, a nie jaak ktoś napisał, że ja się wywyższam. Po to tak akcentuję, że nie neguję tego, tylko JA mam takie zdanie bo mam (JA) do tego prawo, jak każdy inny. Całe szczęście, że się różnimy. Ale jak widać i tu nne można mieć SWOJEGO zdania. Po prostu z zasady, zawsze przeszkadza inne spojrzenie na świat, inne przemyślenia. Na zasadzie nie, bo nie. Bez konstruktywnej polemiki. Bo tak! Brak zrozumienia jak zwykle. Może druga część coś podpowie...
@TestMisja4 жыл бұрын
Raczej radosny niż zbyt pewny siebie. Ci, ktorzy oglądają mnie, wiedzą jaki jestem skromny z pokorą.
@hrghrgghghgh20454 жыл бұрын
Witam Rafał ✌️masz rację czemu masz udawać że się tam odnajdujesz i dobrze czujesz skoro tak nie jest.... Masz wolną wolę i robisz to co uważasz za słuszne idź dalej "swoją" drogą a będziesz szczęśliwy czego Ci z całego serca życzę. 😘✌️😘
@TestMisja4 жыл бұрын
Tak. Najgorzej być nieokreśloną pierdołą. Już mogę głosić, że mam swoją drogę. Jeśli ktoś chce ją śledzić, a może coś wyniesie z niej to chwała każdemu za to. Tamtego nie czuję, resztę znasz ;)
@zielonabiedronka98754 жыл бұрын
Wow! Już myślałam, że nie usłyszę nic tak mądrego w tym temacie, a interesuję się tą tematyką od dawna. Ta siła wyższa w programie nie pasowała mi od samego początku i wzbudzała oraz wzbudza moją niechęć. Zbyt mocno zakrawa to na religię chrześcijańską i jej kwintesencję... Czyli umniejszanie siebie i swojej mocy. Musisz się na maksa uniżyć, uznać się za marnego grzesznika i przyjąć Bożą łaskę. Po stokroć NIE! Można się w niezłe tarapaty wpakować na wypadek utraty wiary. To nie siła wyższa powinna stanowić fundament. Fundamentem musimy być my sami i sami działać dla swojego dobra. Życzę dalszej wytrwałości :) Serdeczne i wielkie pozdro Rafał.
@TestMisja4 жыл бұрын
Myślę, że nie mam nic do dodania. A może nie wiele. Ująłeś to punkt! . Nie mam zamiaru czuć się nieszczęśliwa owieczką zbłąkaną =, ktora nabroiła (nagrzeszyła) i teraz pokutuję. Nie tędy droga. To minie otwiera umysłu do dalszego rozwoju. Kompletnie. Napisałem to gdzie indziej. Nie mogę swojego trzeźwienia warunkować swojej modlitwy o urodzajny deszcz. To zmiana myślenia i praca. Otwartość umysłu. Rozwój. Kategorycznie nie bezmyślne kopiowanie i wklejanie. No nie! Nie dla mnie. Jeśli ktoś to czuje, niech to robi, skoro mu to pomaga. Nie neguję przecież. Jeśli to potrafi czuć, poddać się temu, wyłącza się od świata zewn. ok. Ale nie klepanie, a co najgorsze - nakazywanie i przekonywanie, że tylko to jest droga właściwą. A jak mi ktoś napisał mniej więcej "oho, samotny żeglarzu, życze powodzenia" i tu fragment cytatu z biblii o błądzeniu... no nie.. uraził mnie, Na prawdę poczułem sie właściwie obraził. To by może całkiem dobrze funkcjonowało. Wydaje mi się, że jest za dużo maniaków. To jak fanatycy! Tak ich moge nazwać. Dostali coś i trzymają się tego kurczowo na maks. Co jeśli ich zabraknie dookoła? Czym się posili gdy będzie trud trzeźwienia?
@mistic4324 жыл бұрын
Z chłopakami z kanału „AlkoZmora” i „Zawsze na trzeźwo” rozmawiacie i dzielicie się doświadczeniem jak na meetingach AA😉
@TestMisja4 жыл бұрын
Ale nas jest tylko trójka. I nikt nie wychodzi przed szereg. O to chodzi. To tak jakby do nas dołączały następne osoby, a ponieważ my byśmy się znali dłużej, czulibyśmy sie "lepsi" bardziej pewni siebie niż oni. To powoduje wycofanie się takich osób. Przez to być może wiele tracą. Może niepowtarzalną okazję do trzeźwienia w jakiejś społeczności. Wystraszeni uciekają by dalej stać w martwym punkcie. Internet dodatkowo nie sprzyja tej ideologii, bo widze co się dzieje na grupach alkoholowych. Ciągle wytyki i utarczki pomiędzy tymi co preferują grupy i tymi poza nimi. Na szczęście możemy wybierać. O to chodzi! 💪
@mistic4324 жыл бұрын
@@TestMisja Powiem Ci, że moja grupa AA jest taka jak Wasza trójka. Nikt niech wychodzi przed szereg. Ale wiem, że jest różnie. Szczególnie w Polsce.
@bocianmaly21964 жыл бұрын
@@TestMisja Na grupie/forum www.alko.fora.pl nie ma żadnych takich utarczek. Są ludzie po terapiach i są AA-owcy i dogadują się bardzo dobrze i niosą pomoc tym, którzy jej szukają. Więc nie wszędzie tak jest. Mityngi/grupy AA też są różne. Zależy gdzie trafisz. Dobrze, że jest wybór i każdy może iść najlepszą dla siebie drogą. Mnie osobiście też kilka kwestii w AA się nie podoba, ale i tak polecę alkoholikowi szukającemu pomocy, by sprawdził, czy to terapię, czy grupę AA, bo to lepsze niż nie robić nic. Ktoś, kto jeszcze nie był na terapii, czy w AA, nie ma żadnych narzędzi, ani wsparcia innych osób rozumiejących temat, a to na początku jest najważniejsze.