Dyskusja na temat psychologicznych aspektach tradingu, Marzena / RADIO TJS 31.05.2020

Bądź na bieżąco z wydarzeniami Trading Jam!
Polub nas na Facebooku: www.facebook.c...
i dołącz do grupy! www.facebook.c...

[@gandalf9698]

Dzięki za materiał! Odniosę się do kilku kwestii: - czasami rynek i białe łabędzie uciekają i wtedy jest poczucie FOMO, nie dyskutujmy czy tak jest czy nie, tylko jak sobie radzić gdy ktoś tak mimo wszystko czuje. Też nie chodzi żeby fiksować i każdą godzinę uważać za straconą, ale są takie dni gdzie rynek jest tak oczywisty, że to aż grzech nie wchodzić i nie zarabiać, wtedy pojawia się to uczucie uciekania rynku, - co do sportu to zgodzę się że jest to świetny balans który trzeba trzymać żeby skutecznym być, - wybaczenie sobie i pokochanie, lub przynajmniej polubienie siebie, jest naprawdę ważne, żeby nie żałować podjętych decyzji, a jest wtedy gdy człowiek trzyma się swoich zasad i strategii, - odnośnie dyskusji w 52 minucie to na ten przykład Pan Zaorski twierdzi, że psychologia to podstawa piramidy tradera i też się z tym zgadzam, co z tego że masz umiejętności jak psychologicznie nie wytrzymujesz? Prędzej czy później poniesie cię emocja i przewalisz kapitał, a jak masz opanowane emocje i działasz bez względu na wszystko na chłodno, też biorąc na klatę straty, jeszcze wiedząc kiedy rynek jest nabuzowany lub w strachu to możesz już coś zdziałać, a jak jeszcze nauczysz się strategii to już w ogóle dobrze ;) ale to naturalna droga dobrego tradera, może tylko w innych kolejnościach ;D Pozdrawiam :)

[@markmarek4857]

Rewelacyjny wykład praktyków - sama prawda dla początkujących i bardzo doświadczonych traderów !

[@MatrixSLU]

Dziękuje dobrzy ludzie za ten materiał, pomógł mi się podnieść! :)

[@toja6386]

I jak idzie po 2 latach

[@RobbieVanRich]

Jestem bardzo wdzieczny z glebi serca💚

[@jacekherman]

To był Rewelacyjny Panel. Dzięki wielkie dla Marzenki i wszystkich biorących udział w Panelu! :)

[@RobbieVanRich]

Kocham was ludzie nareszice normalni ludzie bez zlych emocji

[@MatrixSLU]

Dokładnie, wszystkiego dobrego :)

[@delysidus925]

1:43:00 - odpowiedz jest prosta. Przy totku emocje sie pojawiają, ale w czasie losowania liczb. Przy foreksie masz to samo, bo to tak jakbyś cały czas był przy losowaniu liczb, gdy masz otwartą pozycje. Tak samo jakby ruletka sie ciagle krecila i Ty mowisz kiedy jest stop a w totku jest to z góry określone.

[@szymon823]

nie wiem ja jestem dziwny ja nie mam przy totku żadnych emocji ani mnie nie obchodzi jaki będzie wynik, ani nie mam żadnego wpływu na to jaki będzie ja się mogę przy tym tylko emocjonować czy będzie mi się chciało sprawdzić czy wygrałem, i czy zdążę to zrobić puki kupon jest ważny lub go nie wyrzucę

[@RobbieVanRich]

Dziekuje 💚

[@szymon823]

15:32 pani tu opisuje jeszcze nie tak złą sytuację, nie jestem trejderem, ale jeśli stres jest powodowany przez czynniki wewnętrzne, a nie sytuację, i kiedy np. mój język fizycznie jest za skomplikowany dla otoczenia, precyzuję pojęcia tak bardzo że zaczynam posługiwać się innym językiem, w tedy fizycznie inne osoby nawet jeśli chcą pomóc to nie mają możliwości, nie dlatego że nie rozumieją naszego stanu, tylko nie rozumieją pojęć jakimi się wyrażamy. jeśli to nie zrozumienie można wytłumaczyć w miesiąc/rok, to sprawa jest do ogarnięcia, ale jeśli trzeba na to z 10lat, oraz do tego procesu jest niezbędna całkowita przebudowa postaw innych i ogromna wytrwałość, to w tedy już nie jest tak łatwo, bo bez sensu w procesie nauki naszych pojęć innych wciągać w sytuację podobne do naszych. poza tym, jeśli to już któryś taki punkt i zawsze się radziło z tym samemu, to nie możemy oczekiwać od innych żeby oni też byli w stanie i zgodzili się na przechodzeniu przez taki proces, a inaczej się nie da, bo problem z niezrozumieniem naszych pojęć przez innych inaczej niż poprzez naukę ich sensu, się nie da przeskoczyć, a nie ma rady to trwać musi jeśli problem tkwi całkowicie poza środowiskiem, a wyłącznie na warstwie przekonań, to osoba nie rozumiejąca genezy naszych przekonań zwykle nie jest w stanie formułować argumentów które trafiają w nasz problem, a bez tego nie ma rozmowy, zmiany i poprawy jeśli ktoś też tak ma, no naprawdę ciężko liczyć na farta że znajdzie się ktoś kto przeszedł przez akurat coś bardzo podobnego do nas, no i samo mówienie o takich tematach jest dla 99% mega męczące i wyczerpujące, zasadniczo nie da się poruszać tego tematu tak żeby nie męczyć rozmówcy, przyznawanie sobie prawa do męczenia innych żeby rozwiązać nasz problem też jest nie takie, szczególnie jak się widzi że szansy na powodzenie prawie nie ma, albo jak w moim przypadku że nie ma wcale dodatkowo jeśli ktoś ma tak że jego przekonania może zmieniać środowisko wygoda itp. to prędzej czy później może się wymiksować z zajmowania takimi kłopotami, ale u mnie nie ma możliwości posługiwać się pojęciami które nie mają rangi argumentu w sprawie, dlatego rozwiązanie tego u mnie raczej nie jest możliwe

[@szymon823]

1:14:38 a jeśli ktoś kompletnie nie jest przywiązany do świata materialnego i mu zwisa co się dzieje z przedmiotami, a czas życia wypełnia żeby się nie nudzić, to poza tym że generuje to więcej gorszych problemów to te o których teraz mowa czy znikają? dla ludzi z emocjami jest to pewnie nie osiągalne do końca, taka postawa też powoduje że pieniądze nie mogą już być celem do niczego, ale to umożliwia planowanie strategii jak człowiek a wypełnianie jej jak maszyna, przynajmniej przy założeniu że by się wszystko też sprawdziło w praktyce

[@delysidus925]

Mi w stresie bardzo pomaga trzymanie diety antystresowej. W duzym stopniu, u mnie, kofeina mocno powoduje, że stres odczuwam mocniej.

[@passav2127]

Na czym ta dieta polega? Tylko na unikaniu kofeiny czy cos jeszcze?

[@delysidus925]

@@passav2127 testuje inne pokarmy tez ale nie wiem jeszcze ile to pomaga, bo to juz s aszcegoly. Mozna w necie znalezc takie diety i samemu sprawdzic, bo u kazdego moze to byc inny powod czy powody. Czasami to kwestia psychologiczna, czasami hormonalna a czasami dietetyczna.

[@szymon823]

@@delysidus925 pewnie podbity cukier działa podobnie jak kofeina, ale tak jak mówisz każdy musi sobie sprawdzić sam

[@delysidus925]

58:00 - to nie kasyno to adrenalina. Równie dobrze adrenalina może wystąpić u zarabiającego spekulanta i na dłuższą mete utrzymywać go w tym zawodzie

[@pozytywniezakrecony151]

Rewelacja 10-15min + :)

[@RobbieVanRich]

Kochane kkbiety 💚

[@Laskuna]

Pewnie żołnierze mieli by sporo do powiedzenia o działaniu w stresie. Oni trenują w kółko te same odruchy jak przeładowanie magazynka, aż przejmuje nad nimi kontrole pamięć mięśniowa i są w stanie bez zbędnego namysłu to wykonać w każdej sytuacji. Tylko jak to ma się do tradingu ;)?

[@szymon823]

nie wiem, ale wydaje mi się że: żeby się czymś nie stresować należy albo nie przykładać uwagi do czynników stresujących i interpretacji stresu, a jedynie do kalkulacji czynników, albo przekierowywać uwagę na inne rzeczy, z czego nie polecam na reakcje ciała, może np. na mecz jak ktoś lubi albo podkast, coś co nie potęguje emocji

[@baca350.1]

2.16 godziny: porąbało was. Kto to wysłucha tym bardziej że to są pogaduchy towarzyskie.

[@delysidus925]

To czy trading to kasyno zależy od tradera

[@TradingJam]

Trzeci

[@OgnistyBitcoinowiec]

Odpalilem ten filim o 4:20 przypadek?

[@OgnistyBitcoinowiec]

Wystarczy spalić stres bro

[@OgnistyBitcoinowiec]

20:20 i wszystko jasne xD

[@Millon688]

Męczący ten dzieciak w 50 min

[@harrymadison5300]

Ja bym to lepiej poprowadzil, przekazal bym glebie wypowiedzi i wogole mam lepsze kwalifikacje jako psycholog , jak Zaba Monika z UCL Londyn, pozdro dla kumatych

[@piotrfilipczak5001]

:D :D :D

[@szymon823]

ale żeby coś zrobić lepiej to trzeba się najpierw w coś zaangażować, a potem jeszcze zrobić pisanie po fakcie to jaki ma cel? skoro tego nie zrobiłeś to i lepiej zrobić też nie mogłeś, ale mogłeś napisać...

[@florianperszing3265]

Drugi

[@krzysztofkonaszewski5652]

Skoda czasu

[@baca350.1]

Trader czyli spekulant żyje z tego że kupuje taniej a sprzedaje drożej. Chyba że czegoś nie kumam. Jeżeli ktoś żyje że spekulacji to jest wpięty w obieg finansowy na zasadzie pasożyta w kiszkach typu tasiemiec. Żyje z tego co żywiciel zdobył i zjadł nic nie dając w zamian poza toksycznymi odchodami. Co daje spekulant? Podbija cenę na rynku. Szaraki płacą na niego.

[@nicniezrobilem]

Czwarty