Mi się od tej pozytywiści już ulało i wczoraj miałam ciemną noc duszy żeby zaakceptować siebie że wolno mi być niezadowoloną i nie muszę nikogo ratować i zawsze być radosna. Czuję że to był proces zdrowienia, bo dziś bez tamtej presji chce mi się znowu żyć w radości! Pozdrawiam Cię serdecznie Mayu dziękuję że jesteś ❤
@zuzannakuhl7 ай бұрын
B ciekawy sen :) to najpewniej Animus. B ciekawe w kontekście Twojego randkowania ❤
@katarzynaszarmach40128 ай бұрын
Bardzo dziękuję Pani Mayu❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
@flores1827 ай бұрын
Super ujęte, ważny temat o którym mało się mówi
@optimus.KracinskiDariusz8 ай бұрын
Zaczynam od pierwszego nagrania, ( z przed 6 lat ) Ale jazda. Dobrze się składa bo mam parę dni wolnego. 👏💖👍💕🎁
@marlenadymowska43176 ай бұрын
Też tak miałam . Przesluchalam swego czasu wszystkiego i wdrażając w życie to dopiero się działo. Bardzo warto 😊
@anetakaczmarek24916 ай бұрын
❤❤❤
@optimus.KracinskiDariusz8 ай бұрын
Dziękuje, że trafiłem na ten kanał. Zasubskrybowałem, bo zainteresował mnie sposób interpretacji, na tematy które były dla mnie (zdawało mi się) znane. Zdrawiam gorąco z Niemiec 👏💖👍💕🎁
@iwonazajdlewicz79268 ай бұрын
Dziękuję ❤
@tameforjam16588 ай бұрын
Mnie od rana wczoraj bardzo sviskalo w gardle bez powodu, jakby mi kosc utkneła, a teraz jesc kompletnie nie chce mi się i taki ucisk na splocie slonecznym czuję. Niezle doznania sa przy tej burzy
@annapakula67648 ай бұрын
Maju kochana. Jesteś cudowna❤. Jednak czasami zaskakuje mnie Twoja reakcja na niedorzeczne pytania ( np o kota) kobiet. Szkoda Twojego czasu a energia Twoja się zmienia. Przytulam mocno i dziękuję za Twoje mądre treści❤
@agnieszkagadke90668 ай бұрын
Brawo. 😊
@marzenaszlabs87678 ай бұрын
Milego dnia❤
@nattie41278 ай бұрын
38 lat i nie mam rodziny i nie czuję paniki ale obawiam się że zacznę i tego się boję
@kasiakowalska21628 ай бұрын
Maju, nie myślałaś aby wykastrować kotka? On będzie sobie wychodził na coraz dłuższe wycieczki w poszukiwaniu kotek w ruji i będzie walczył z innymi kocurkami. Ja będąc dzieckiem w ten sposób straciłam kotka, już do nas nie wrócił, teraz mam swoje kastrowane/sterylizowane kotki i są zdecydowanie spokojniejsze, nie biją się i trzymają blisko domu.
@agiagalini55818 ай бұрын
W tym tygodniu miałam dwie takie sytuacje wobec których obróciłam perspektywę 😁
@IwonaSiemieniecka8 ай бұрын
Dziś klientka w pracy posądziła mnie, że źle wydałam jej pieniądze i oszukałam ją o 50 zł, a ja jestem pewna, że się nie pomyliłam i wydałam jej akurat.... nie wiem jak pozytywnie na to spojrzeć
@justynavinted8 ай бұрын
Skoro się nie pomyliłaś i wydałaś dobrze to chyba jest pozytywne. To klientka chciała Ciebie oszukać na 50 zł
@ulubione10498 ай бұрын
Już mnie nie ma fizycznie, mentalnie i energetycznie jako singielki, ale nie ma mnie jeszcze w pełni w związku. Jest mężczyzna, który deklaruje, że chce ze mną być, ale mnie blokują lęki, że on tak jak mój ex po seksie przestanie się starać
@ewan44837 ай бұрын
A ja te wszystkie burze i zorze traktuję jako zwykle zjawiska atmosferyczne, ktore nie maja na mnie wplywu, bo nic takiego nie czuje w związku z nimi, o czym tu mowa...
@agnieszkapinczykowska5378 ай бұрын
Chyba Mayu będziesz mieć lekkie przeziębienie. Słyszę w Twoim głosie osłabienie . Pozdrawiam ❤
@miska7604 ай бұрын
Lepiej żeby zwierzę nawet umarło szczęśliwe na wolności, niż żyło długo, w bezpiecznym domu i nudzie ,tym bardziej kot...Ja mam papugi, i regularnie latają po pokoju ,mimo że sugeruje się ze nie powinno ich się zostawiać dłużej samych ,lub beż opieki bo zrobią sobie krzywdę, to ja mam zaufanie ,że już znają pokój na tyle że nic złego się nie stanie , jedynie ja powinnam pochować różne rzeczy które mogą znaczyć, np torebkę co jest dla nich świetną zabawą xD
@julitadimou92618 ай бұрын
Mayu zmierz sobie cisnienie w oczach... 😘😘😘😘
@bibic68688 ай бұрын
A'propos matki, która nie pomaga dorosłym dzieciom. Moim zdaniem to dorosłe dzieci powinny pomagać starszym, a nie odwrotnie. Rodzice mogą, ale nie muszą. A już pretensja do męża, że jego matka nie pomaga jest toksyczna i krzywdząca. Moja teściowa jest bardzo zaangażowana, sporo pomagała przy moim dziecku i sama się do tego garnęła. Moja mama odwrotnie, ma swoje życie i swoje sprawy, mój mąż nieraz robił delikatne przytyki w tej kwestii...ja natomiast ucięłam krótko, że nie mam wpływu na dorosłą osobę, a domagać się nie będę.
@mayaori8 ай бұрын
To ja się dorzucę: nikt nikomu nie POWINIEN pomagać;). Nawet dorosłe dzieci nie mają obowiązku (powinności) pomagania. Ktoś chce pomagać to pomaga. Nie chce, nie pomaga. To ma być decyzja indywidualna bez „trzeba”, „powinno się”, „musisz”:)
@bibic68688 ай бұрын
@@mayaori no tak, dobrze, jak to wynika z wewnętrznej potrzeby, a nie z musu. Moim zdaniem fajnie jest, jak jest "sprawiedliwie", taka równowaga pomiędzy braniem a dawaniem. Nie widzę tego dobrze, jak dziecko tylko bierze całe życie od rodziców, nie dając nic w zamian. Dlatego prędzej jestem za pomaganiem rodzicom, którzy dużo mi dali, miłości uwagi, itp, bo czuję wdzięczność, niż za braniem od nich aż całkiem się wyparują z energii i na starość nic im nie zostanie. Nie wiem czy napisałam zrozumiale co mam na myśli.
@mayaori8 ай бұрын
@@bibic6868 zgadzam się. Czy naprawdę widzisz tak wielu ludzi którzy jako dzieci dostali “tyle miłości” od rodziców a teraz ich nie wspierają? Bo ja widzę raczej inną tendencję: rodziców którzy nie dawali miłości tylko krytykę a potem na stare lata dziwią się że ich dorosłe dziecko nie chce im pomagać 🤷♀️
@bibic68688 ай бұрын
@@mayaori tacy też są, to fakt. Czytam takie opowieści na różnych grupach na FB, w swoim otoczeniu nie mam takich sytuacji. Wtedy też doradzam, że nie ma musu poświęcać życia rodzicom, którzy nie zajmowali się dziećmi jak należy.
@monikasalem48448 ай бұрын
Przy takich zasięgach warto promować właściwą opiekę nad zwierzętami. Mam adoptowane koty i psy. Dom, ogród zabezpieczony specjalnym płotem i wolierę. Jak ktoś chce znajdzie sposób a jak nie chce znajdzie powód. Tłumaczenie wyzbyciem leków i wyśmiewanie tematu z pozycji wszechwiedzącej oświeconej itp trochę tu nie pasuje. To pudelka i małe dziecko też puścić wolno po dzielni i mieście. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego, kotom szczególnie.
@sabinapak19798 ай бұрын
Brawa dla Stefana🎉
@mayaori8 ай бұрын
Czyli mam wykorzystywać MOJE zasięgi do promowania TWOJEGO podejścia? 😅. Całe życie mam koty i żaden nie zginął mając wolność. Może dla Ciebie najwyższą wartością jest bezpieczeństwo. Szanuję. Moją jest wolność: daję ją sobie, moim dzieciom i moim zwierzętom🌺. I nie jestem wszechwiedząca, natomiast hipokryzją byłoby mówić Wam że kreujemy rzeczywistość, że lęki są iluzją, że nie mamy wpływu na to kiedy ktoś umrze, a jednocześnie robić zasieki wokół domu i wszystkich pilnować. (A jeśli zapytasz: “to skoro kreujesz rzeczywistość jak mogłaś wykreować wypadek kota” odsyłam do moich nagrań z serii 100 na 100 gdzie wspominam o kontrastach (na które nie mamy wpływu) i po co one są 😘🌺
@ewapilates19378 ай бұрын
Zgadzam się z Tobą w 100proc, i bardziej. Też mam koty od zawsze, opiekuje się też osiedlowymi. Też mam woliere, i inne zabezpieczenia. W moim mieście, wszyscy, którzy '' gubią '' swoje zwierzaki chcą, abym udostępniała posty o poszukiwaniu pupili. To trwa lata. Teraz udostępniam, ale zawsze puszczam bezczelny komentarz pod adresem opiekuna. Ludzie zachowują się mega nieodpowiedzialnie. Ale może pani Maja znalazła pozytyw w tym, że kot miał kontuzje jednego biodra, a nie dwóch, albo, że w ogóle żyje... No wiesz, interpretacja i cała reszta..... 😂
@monikasalem48448 ай бұрын
@@mayaoriPS czyli domu, auta nie zamykasz ? Pies i małe dziecko też wychodzą sami ? Nie korzystasz z pasów w samochodzie ? Itd
@mayaori8 ай бұрын
@@monikasalem4844 wiedziałam że pójdziesz w tym kierunku, czyli musi być skrajność tak? W moim świecie jest harmonia, nie skrajność🌺. Słowo klucz: “wystarczająco”👌. Nie będę zamykać kotów. Natomiast oczywiście że ta sytuacja dała mi do myślenia: koty są zachipowane, jednak warto “wesprzeć je” w ich wieczornych podróżach, jeszcze myślę nad rozwiązaniem.