Рет қаралды 35
Mam nadzieję, że słuchając niezwykłych opowieści, zapisanych w Piśmie Świętym, nabierzesz ochoty, by poznać tę najbardziej niezwykłą księgę na świecie! W każdej tej historii kryje się bardzo ważna wiadomość o miłości Boga do nas - ludzi.
Opowieść o dziewczynce i rycerzu możesz znaleźć właśnie tam, w Drugiej Księdze Królewskiej, w rozdziale 5.
"Dziewczynka, rycerz i trąd"
To jest historia pewnej dziewczynki,
zabranej z dala od swej rodzinki.
Musiała zamieszkać daleko od domu
i w obcym kraju pomagać komuś,
kto wziął ją sobie jako gosposię.
Lecz wkrótce potem - zdarzyło co się?
Gospodarz domu tak zachorował,
że już na śmierć się wolno szykował.
Choć był zeń rycerz, lecz trędowaty,
służył królowi pan ten bogaty,
lecz nie pomogą żadne zaszczyty,
kiedy pod szatą trąd jest ukryty!
Smuciła się bardzo rycerza żona.
Dziewczynka spostrzegła, że płacze ona
i wtedy sobie coś przypomniała,
do swojej pani tak powiedziała:
"Ach, proszę pani, w mym kraju jest prorok
i choć do niego jest drogi sporo,
to gdyby pan mój przy nim się znalazł,
prorok by z trądu uleczył go zaraz!"
Ta dziewczynka tak była szczera,
że jej pan w drogę się prędko wybiera
odwiedzić proroka i myśli: "Oby
on mnie wyleczył z mojej choroby!"
Na miejsce dotarł, a tam posłaniec,
przekazał mu zaraz takie zadanie:
"Prorok poleca, rycerzu Naamanie,
byś siedem razy się obmył w Jordanie!"
Oj, w pierwszej chwili Naaman był zły:
"Kąpać się w rzece? Ani się śni!"
Jednakże słudzy go namówili,
do rzeki ostrożnie wchodził po chwili.
Wszedł jeden raz i dwa, potem trzy...
Za siódmym razem nie był już zły,
bo po tym razie, gdy z wody wychodził,
wyglądał, jakby się właśnie urodził!
Ciało miał zdrowe i gładką skórę,
po trądzie nie było już śladu w ogóle!
Więc całkiem zdrowy, radośnie, w podskokach,
z podziękowaniem szedł do proroka.
Jak dobrze zrobiła dziewczynka mała,
że o proroku mu powiedziała!
Więc bądź jak ona i powiedz komuś,
że mu w potrzebie Bóg może pomóc.
Autor: Ola Duszkiewicz
ilustracje: www.bibliawobrazach.pl