Potwierdzenie na to, że kiedy rozumie się Miłość i działanie Prawdy jesteśmy w domu. Kochanie zaczyna sie od Siebie, kiedy człowiek ma sie ze sobą dobrze, ma się dobrze z partnerką/-em, dziećmi, innymi i całym światem. ❤ Dziękuję, potrzebowałam tego filmu. Przypadków nie ma 🥂
@terefereqq89214 жыл бұрын
Święte słowa. Kiedyś byłam altruistką jak Zosia. Najpierw rodzice potem mąż i dzieci. Ok 40tki zaczęło mnie to powoli "uwierać" i postanowiłam małymi kroczkami robić coś dla siebie (oburzenie męża i starszego dziecka)a przełom nastąpił w sumie gdy nikt nie uczcił w żaden sposób moich 40tych urodzin. W tym wszystkim chyba najgorsze dla mnie było poczucie winy jakim mnie obarczano. Z altruizmu nigdy nie wyrosnę ale stałam się swoim przyjacielem. Tylko względem starszego syna nie umiem być "twarda" tak jak powinnam i niby mam tego świadomość ale nie umiem sobie z tym poradzić.
@Anna-ch9wi4 жыл бұрын
Super filmik, mądre słowa. Szkoda tylko, że nie wszystkich uda się tego nauczyć lub choć uświadomić.. Miałam do czynienia z narcyzem, jego niestety nie da się nauczyć dawać z siebie, on tylko potrafi brać, więc co z tego że ja nauczę się brać, skoro on nie zmieni swojego nastawienia do ludzi i do życia. Dobrze, że relacja się zakończyła, bo to byłaby dla mnie syzyfowa praca. Warto jednak zmienić swoje ciągle dawanie w nowej relacji...
@agnieszkalepka39593 жыл бұрын
Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam Panie Jarosławie .
@1_Ultramarathon_Rollerski140km4 жыл бұрын
Zgadza się. Synonimem owego „dodawania”, konkluzji filmu, jest także pojęcie "wartości dodanej”. Ostatecznie pal licho tandem Zdziśka i Zośki, jeżeli są tylko dorosłą parą bez dzieci. Mogą próbować się zmieniać ale ostatecznie nie muszą. W poszukiwaniu tzw. szczęścia znajdą sobie kolejnych, innych partnerów. Społeczność na tym nie straci, oni zaś zyskają najcenniejsze, gdyż dojmujące, życiowe doświadczenie. Zgoła inaczej sprawa wygląda, gdy jest rodzina z dziećmi. Mamy istny wysyp życiowych nieudaczników (obojga lub jednego z rodziców), liczony w dziesiątkach procent par. Ludzi płytkich, nastawionych na (głównie) łatwe życie, kariery, sukcesy i nieustanne wzrosty (jak, w pożal się Boże, korpo strategiach). Ludzi tyleż ambitnych co małostkowych i zakompleksionych. Słabe (etycznie) charaktery z mocnymi postanowieniami. Ubodzy mentalnie, bogaci w dyplomy. Nachalne ideologiczne narracje wsparte korpo mądrościami na poziomie wścibskich koleżanek / kolegów z pracy wdrukowały w mózgi przekonanie, że najważniejsze jest wyłącznie „twoje" i n d y w i d u a l n e poczucie szczęścia. Pytanie, co z rodziną? Co z danym słowem? Co z tym wielkim uczuciem, kwitowanym przysięgą przy świadkach? - z całym tym dętym sztafażem w białych sukniach i wiankach. Co z poczuciem odpowiedzialności? Za szczęście drugiej osoby, która wciąż kocha i jest gotowa się zmieniać? A nade wszystko - co z odpowiedzialnością za szczęście ich dzieci, które muszą wyjść pokrzywdzone, zaniedbane i psychicznie trwale okaleczone z eksperymentalnych wyborów niedojrzałego rodzica? - bo nikt i nic nie zastąpi normalnej, pełnej rodziny. Czy to przypadek, że "społecznymi" doradcami od podpowiadania i usprawniania czyjegoś życia są nierzadko życiowe przegrywy? Osamotnione (jedyny przyjaciel to pies lub kot), które same postradały swoje rodziny, kierując się żałosnymi życiowymi kryteriami? Matki-lansiary snobujące się na nowoczesne i niezależne, podrzucające swoje dzieci byle gdzie i byle komu...kolejny w życiu wujek, partner, dochodzący-nie partycypujący...kolejne rozczarowanie...Albo tatuśkowie figo-fago - z kolejnym dzieckiem zrobionym kolejnej łatwej poszukiwaczce przygód, wdzięczącej się w celu usidlenia samca z „apartamentem” i x-krotnością średniej krajowej.... Nie tylko psycholog mógłby sporo powiedzieć o mechanizmach w mózgach nieudacznych rozbitków, fałszywych przyjaciół, którzy mogą tolerować i darować wszystko - z wyjątkiem trwałości czyjejś rodziny, podążającej do szczęścia, w której rozwiązuje się - nie bez problemów - ale skutecznie i wspólnie, złożone życiowo sytuacje. To oczywiste, że gdy się jest zerem lub bankrutem bez zasad i wartości, nie wybacza się tym, którzy dla tych zasad poświęcają się i żyją. Ludzie Zachodu zupełnie potracili głowy w swym en masse egoizmie. Wartości istnieją niemal wyłącznie w sferze materialnej. Z tego zapewne powodu gardzą nimi - i słusznie - uboższe materialnie lecz mądrzejsze ludy wschodu. Nie wiedzą jeszcze, matołki, że wzgardzając wartościami niematerialnymi (których najczęściej nie miał im kto wpoić) i goniąc króliczka mitycznego szczęścia, jedynym efektem jaki osiągają, jest przedwczesne zużywanie się i nieodwracalne krzywdzenie najważniejszych ludzi w swoim życiu: dzieci. Zostanie im za to wystawiony rachunek. I słusznie, żadna bowiem krzywda nie powinna ujść bezkarnie.
@1_Ultramarathon_Rollerski140km4 жыл бұрын
Trwałość domu bazuje na fundamencie. Solidnym lub lichym. Trwałość związków najsilniejszych z możliwych - rodziny - także bazuje na fundamentach. Zwą się wartościami. Uczucie miłości, nieznośnie nadwyrężane i eksploatowane w powszechnych przekazach, jakkolwiek kluczowe, jest tylko jedną z tych wartości. Fundamentem Twojej wypowiedzi jest wstęp: „Nie znam Cię, nie wiem nic o Twoim życiu... Ale...” - który mówi wszystko o rozumieniu mnie, moich słów, o jakości Twoich porad, ocen i reszcie dywagacji, na które można by spuścić litościwie zasłonę milczenia, co niniejszym chętnie uczynię. Również i ja dziękuję za doczytanie do końca. Pozdrawiam. P.S. Wspólnie podzielamy współodczuwanie tego, co za oknem. Możliwe nawet, że z jeszcze większą radością z mojej strony :) Ale to całkowicie poboczny wątek, niezwiązany z meritum. I naprawdę wierzę, że nie zwariowałaś :)
@1_Ultramarathon_Rollerski140km4 жыл бұрын
@Lena Em - dziękuję za refleksję, także życzę wszystkiego dobrego!
@wiaranadzieja8364 Жыл бұрын
Czyli teoria ,,złotego środka" którą stosuje dzięki, której jestem zdrowo szczęśliwa
@gabrielasonier63132 жыл бұрын
Od kilku lat dbam o siebie na tyle ile potrzebuje dbam też o tych co potrzebują pomocy i sama zdecydowałam o kogo chce dbać. Bardzo to razi niektórych ale...hahaha cóż ja jestem zadowolona.😁🐱🐶👍
@sawjot41323 жыл бұрын
Kochaj bliźniego swego JAK siebie samego, najważniejsze przykazanie miłości odnośnie ludzi. Niespecjalnie nowość
@annakaczynska56553 жыл бұрын
Tylko, że tego nikt nie uczy i tak naprawdę to mało kto zdaje sobie z tego sprawę... Jesteśmy uczeni, a szczególnie jest to kierowane do kobiet, że musimy się poświęcać dla innych zapominając o sobie samych... Sam altruizm nie jest negatywny, negatywne jest tylko przekraczanie pewnych granic i poświęcenie się tylko dla altruizmu... I o tym trzeba pamiętać... Nadmiar czegokolwiek, obojętnie co to jest, dobre albo złe, jest niestety całkowitym wypaczeniem wszystkiego.. Człowiek powinien być i odrobinę altruista i odrobinę egoista.. Wszystko musi mieć swój umiar.. Życie nie jest białe albo czarne.. Życie ma wiele szarości...
@annakaczynska56553 жыл бұрын
Już dawno o tym wiedziałam i żyję w taki sposób.. Bardzo mądre myślenie...
@Maria.R4 жыл бұрын
Dzięki
@vv-rx9lj4 жыл бұрын
Gdyby "Zosia" trafiła na kogoś podobnie myślącego było by dobrze. Prosty przykład: Zosia ma ochotę/potrzebę robienia czegoś innego ale mąż wraca o 15 wiec na ta godzinę sporządza obiad (wróci głodny, ma być świeże, zjemy razem) problem występuje gdy mąż w adekwatnej sytuacji ma "Zosie" i jej potrzeby "gdzieś". Z autopsji😜niestety.
@user-kg1ec7hl8o3 жыл бұрын
Genialne! ✨
@beatii76434 жыл бұрын
Serdecznie dziękuję !
@patrycjakurczab634 жыл бұрын
Dziękuję - właśnie takiej rady obecnie potrzebowała ❤️ Wszystkiego dobrego, pozdrawiam 😊
@basiachodanionek91114 жыл бұрын
Dzien dobry Panie Jarku, czy można prosić o Pańską refleksję na temat tego jak reagować N chamstwo, prostackie zachowania na ulicy, w sklepie, tak, aby nie dac się znizyc do poziomu prowokatora. Ostatnio ekspedientka w sklepie na moją prośbę o powtórzenie zdania, zareagowała bardzo niegrzeczne, okazała łask ze w ogóle udzieliła informacji (kłania się sceną w barze mlecznym w filmie "Mis"). Takich przykładów jest mnóstwo. Czy za każdym razem mamy udawać że nie słyszymy, nie widzimy, rozumiec bądź współczuć takiemu nazwijmy to po imieniu chamowil Tłumaczyć sobie, że miał nieszczęśliwe dzieciństwo, że nie miał go kto nauczyć, że ma zły dzień. Jak sobie radzic z wlasna złością I chęci natychmiastowej reakcji, chęci odwetu (np pyskowka). Czy ludzie bardziej wrażliwi, lepiej wychowani, empatyczni są w takich starciach skazani na porażkę ? Czy ucieczka, brak reakcji jest dobrym rozwiązaniem? Można stawiać na inteligencję, ale celne riposty nie zawsze w danym momencie przychodzą do głowy. Ogólnie dziękuję za wszystkie materiały, filmiki, przepraszam, że nie na temat. Po prostu szukam odpowiedzi - czego uczyć wlasne dzieci, aby w starciu z chamskimi zachowaniami (wczoraj facet prawie stratował córkę wózkiem w pędzie do półki z papierem toaletowym i oczywiście nie znał słowa przepraszam. A nawet burknal, że to ona wlazi pod nogi. Corka ma siniaka na nodze). Może ma Pan jakies panaceum. Do tej pory znalazlam trzy odpowiedzi: odwet, ucieczka, zrozumienie i współczucie . Żadne z nich nie jest jednak uniwersalne. Odwet- znizam się do poziomu, ucieczka - czujesz przegraną, ostatnie - budzi się refleksją, dlaczego to cham nigdy nie ma refleksji, dlaczego to on nie moze zrozumieć, mieć współczucia. Dlaczego ja mam zawsze rozumieć i tłumaczyć sobie zachowania innych. Nie wiem, czy będzie miał Pan czas i ochotę kiedyś może przedstawic swój punkt widzenia w tej sprawie. Dziękuję I pozdrawiam
@jaroslawgibas4 жыл бұрын
ok, postaram się:-)
@urszulaniebo58074 жыл бұрын
Również mam takie dylematy i dołączam się do prośby!!!
@figazmakiem61214 жыл бұрын
Popieram to pytanie..
@Trance_Nation_19994 жыл бұрын
Super pomysł, też się nad tym zastanawiałem jakiś czas temu.
@kmlrbk64253 жыл бұрын
Ja mam na to odpowiedz. Robimy odwet ale na swoim wyzszym poziomie bedac przy tym bardzo nieprzewidywalnym
@fredkafanka4 жыл бұрын
Ciekawe jak zwykle
@a.w.74 жыл бұрын
Bardzo ciekawy wniosek
@koliber_cb4 жыл бұрын
Dziękuję 😉
@magorzatafraczek16754 жыл бұрын
Dziękuje za nagranie. Czytałam, że altruizm może być wysublimowaną formą egoizmu. Pytanie co będzie się z tego miało? Każda rola może dawać zysk Czy rzeczywiście istnieje coś takiego jak altruizm czy egoizm? Nie wiem.
@kmlrbk64253 жыл бұрын
Ta teza wydaje sie byc bardzo prawdopodobna
@lekkopotargana3 жыл бұрын
Hedonizm Pozdrawiam Pana serdecznie (:
@grazynagromadzka33514 жыл бұрын
👍👏👏🙏
@TeresaFurgal3 жыл бұрын
Dzs
@ewasuch47393 жыл бұрын
Trochę tylko mało czasu na to wszystko .Myśląc o sobie z czego człowiek nie chce zrezygnować ma poczucie że za mało poświęca się dla drugiej połowy.a jeszcze dalej zastanawia się nad rezygnacją związku bo to mniej pewne niż inwestycja w siebie pełną parą..bo zyskujemy czas
@Niki-mi1hq2 ай бұрын
:o
@user-lz4yk7ew3q3 жыл бұрын
Świadomość......nie duchowość bo duchowość to zaszufladkowana świadomość z aspektem czegoś niewytłumaczalnego boskiego a na tym etapie nie wiem do czego dojdziemy dlatego bądźmy świadomi a nie duchowi.