Einhell TE-CN 18 Li Gwoździarko-zszywacz + wodoodporność?

[@Garazownia]

Dajcie znać w komentarzach jak podoba wam się to video i czy mieliście okazję korzystania z gwoździarek ;) Pozdro!

[@ghostanddiy]

Sztyfciarka 😉, ta zabawka widziała gwoździe najwyżej dwa regały obok. Natomiast sam sprzęt całkiem fajny jak ktoś lubi takie zabawki na akumulator a system Einhell wyjątkowo ciekawy i fajnie rozbudowany. Ja preferuję tego typu narzędzia pneumatyczne a mobilność zapewniam akumulatorowym kompresorem, ale to akurat mój świadomy wybór 👍

[@Garazownia]

Jak dla mnie taki system na akumulatory to cudowna sprawa, wąż pneumatyczny na prawdę bywa kłopotliwy w porównaniu do możliwości akumulatora. A możliwości wbijania jeszcze większych gwoździ daje wiele możliwości

[@ghostanddiy]

@@Garazownia Na szczęście mamy wybór.Tylko co znaczy " możliwości wbijania jeszcze większych gwoździ daje wiele możliwości"? Mój tani pneumatyk ma większy zakres wbijania sztyftów, nie "gwoździ" i jest dużo szybszy😜. O ile jestem bardzo dużym zwolennikiem narzędzi na akumulatory, tak wiele zależy od specyfiki użycia, warunków tego użycia itd itp. Ja używam od kilku lat jednej sztuki sztyfciarki Ottensten 4PRO2w1 w pracy, drugiej prywatnie. To jest świetny sprzęt za raptem 100 kilka zł, jego poręczność vs narzędzia akumulatorowe i masa zadowolonych naszych kolegów hobbystów przekonała mnie do takiego wyboru. W moim przypadku 99% użyć to dostęp do węża pneumatycznego w zasięgu ręki. Użycie "plenerowe" to może 1%. A akumulatorowy kompresor był bardzo sensownym zakupem z wielu innych powodów. Stąd moje podejście. Jednak nie wykluczam zakupu tego typu sprzętu akumulatorowego jeżeli typ prac się rozwinie. Nie wyobrażam sobie pracy np powiedzmy w ogrodzie na dachu jakiejś altanki z dźwiganiem kompresora i plątaniem się z przewodem pneumatycznym. Zwyczajnie "wojenka" między narzędziami sieciowymi, pneumatycznymi i akumulatorowymi długo jeszcze nie będzie oczywista wynikiem. Każda opcja ma jakieś wady i zalety. Chwilowe użycie na warsztacie narzędzia pneumatycznego i akumulatorowego jest równie "problematyczne", sieciowe to już rozwijanie i zwijanie przewodu co bywa upierdliwe. U mnie jest o tyle łatwiej że mimo posiadania 5 dyszek na karku jestem otwarty na nowości, ewolucję narzędzi. Mam możliwość wymiany doświadczeń zawodowych i hobbystycznych, Bywa że do pracy trafia coś z czego ja jestem zadowolony prywatnie i odwrotnie 👍.