Elżbieta Wojnowska - Songi Brechta / disc 1 / 1988

[@trolejbusowybatyskaf]

"bo można sobie nie chcieć albo chcieć" Na pamięć znam każdy dźwięk z tych płyt. Dwa wzorce: pisania pieśni i wykonania pieśni. Głębokie ukłony dla Pani Elżbiety.

[@urszulacesarz4180]

Oj "Kruszynki" jaka poznalam na SN w Cieszynie nie da sie zapomniec. OSOBOWOSC. Fajnie,ze w koncu ktos jej talent wokalny odkryl.

[@urszulacesarz4180]

To piosenke w jej wykonaniu i wiele innych mialam przyjemnosc sluchac na orywatkach w Cieszynie, gdzie studiowalismy i fajnie bawilismy!

[@joselomeli5037]

Salutations

[@69v96]

1.Okropna pieśń o Mackie Majchrze 2.Pieśń o Mandalay 3.Jenny piratka, czyli marzenia pomywaczki 4.Surabaya Johny 5.Pieśń o księżycu z Alabamy 6.Ballada o seksualnej zależności 7.Ballada o piekielnej Lili 8.Pieśń o Bilbao 9.O bliźnim cz.I

[@januszkrzeszewski9590]

OD LAT WYDANIA TEGO ALBUMU SŁUCHAM I UWIELBIAM,BARDZO NIE DOCENIONA ARTYSTKA

[@urszulacesarz4180]

Masz racje!Ale nie dziw sie! Zawsze byla indywalistka, ktora mimo swojego malego wzrostu bylo WIELKA.