❌ Elektryk vs Rower czyli 10 godzin jazdy po górach część 1.

[@limubai7373]

W tonie Twojej wypowiedzi da się wyczuć to "powielanie stereotypów", że na elektryku nie da się zmęczyć, albo że sam jedzie ;) Jest w tym też i ziarnko prawdy, dając pełną moc można się nim wielu sytuacjach wyręczyć - tylko wtedy prądu starczy na 60-80 minut i o górskich tripach można zapomnieć. Jednak wydaje mi się, że chyba nie ma sensu dyskutować o ludziach jeżdżących na pełnej mocy, bo to są tacy, którzy w góry nigdy wcześniej nie wyjeżdżali na rowerze, albo nawet na nie jeździli nimi wcale. Dla mnie zmęczenie w jeździe po górach jest ważniejsze niż same zjazdy, które są tylko wisienką na torcie. Analogiami zjeździłem sporo gór i teraz na elektryku męczę się równie mocno. Różnica jest taka, że wiele podjazdów gdzie prowadziło się rower, można pokonać w siodle, a również zrobić trip i nie umierać kolejnego dnia w łóżku, tylko wyjechać na kolejną przejażdżkę. By robić górskie trasy jak na Twoich filmach, to konieczny jest ecodriving (byle Janusz na elektryku i tak nie da rady), poczynając od jazdy bez prądu (płasko i lekkie podjazdy), wtedy jest ciężej niż analogiem, bo +10kg wagi roweru robi swoje, a do tego większe opory, tryb eco zazwyczaj jest rekompensatą zwiększonej wagi roweru i nie musi wcale dodawać watów w nogach, a pozostałe tryby dają moc, by jechać tam, gdzie normalny rower szedłby obok nas lub wisiał nam na plecach. Także ja polecam ;)

[@romanoix1]

Po przeczytaniu Twojej opinii to juz nie mam co dodać. Daje łapkę w górę 👍

[@krzysztofgazurek7851]

Spróbuj dobrego elektryka na pełnym zawieszeniu. Jedziesz dalej szybciej i nie wypluwasz płuc. A czy się spocisz to od ciebie zależy jak rower ustawisz. Wymęczyć też potrafi. Jazda nieporównywalna.

[@rado336]

Chłopie czy to polega na tym żeby się nie męczyć. zawsze jak się zmęczysz to lepiej dla zdrowia .każdy by chciał iść na łatwizne

[@krzysztofgazurek7851]

@@rado336 czytaj ze zrozumieniem

[@marpro3099]

Hej,zrobiłem na "elektryku" a w rzeczywistości na hybrydzie HT cześć Twojej dzisiejszej trasy-Mała Czantoria,Duża,Soszów,Cieślar Stożek,zjazd przez Głębce do wisły,potem ustroń i wjazd na Jaszowiec. całość 40,3 km, 4:28h(czystej jazdy 3:08h).1819m w pionie.Starałem się w miarę oszczedzać baterię 500WH i na jaszowcu został mi 1 km zasięgu.Ważę 94kg.Raczej nie ma szans na jazdę ponad 50km,pewnie byłoby to szybciej niż 10h,ale bez drugiej baterii w plecaku (dodatkowe 3kg) nie widzę tego. Sam rower 22,5kg. ps.Widoki -bezcenne :)))

[@Ahim_MTB]

Czyli wyszło bez szału. Ciekaw jestem jak to będzie. Pozdrawiam

[@marcinprochownik8120]

Uwielbiam w Tobie taką jazdę na pałę. Najlepiej na czczo, na wodzie, bez jedzenia, a potem zdychać w domu. Też tak miałem, jak zaczynałem. Taka mała hipokryzja bo izotonik fe, jedzenie zakazane, ale tabletka może być. Podejdź do tego z głową, a organizm Ci podziękuję. Dobre przygotowanie zdecydowanie poprawi Twoje samopoczucie podczas jazdy. Wiele razy wspominasz, że jesteś już ujechany i zmęczony. A jedziesz totalnie bez paliwa, i zanim wrócisz do domu i coś zjesz to organizm już sam zacznie się zjadać i nic w tym dobrego bo progres stoi w miejscu. Będziesz testować elektryka dla porównania? Przetestuj też jak odpowiednie odżywianie przed w trakcie i po wysiłku wpływa na samopoczucie na takiej trasie.

[@Ahim_MTB]

Marcin Prochownik daj jakiś link stravy kiedy ostatnio zrobiłeś po górach 10h

[@marek.warrior4406]

Witaj przyjacielu inspiracjo tras rowerowych jak zauważyłeś lub nie po moim kanale ja od prawie czterech lat bujam się na elektryku więc mogę się nieco wypowiedzieć w tym temacie A powiem tak nikt ci nie każe jechać elektrykiem na maksymalnym wspomaganiu . Ten rower ma za zadanie cie wspomagać właśnie w tej chwili gdy właśnie jesteś na tyle zmęczony że mówisz już mi się nie chce a przed tobą kolejny stromy podjazd i wtedy przypomina ci się że możesz zwiększyć wspomaganie i z uśmiechem na twarzy wiechać pod górę . Bo trzeba tu oddzielić ciężki trening od rekreacji i zwiedzania . Bo co to za przyjemność przyjechać do domu i później cierpieć przez parę godzin z bólu mięśni i Skorczów zastanówmy się o co tu w tym wszystkim chodzi A przemyśleń jest wiele pozdro może kiedyś się zobaczymy na trasie na elektrykach byłbym zaszczycony

[@LukasST]

Dobrze mówisz nikt nikogo do niczego nie zmusza. Każdy jeździ czym chce i jak chce. Tez miałem elektryka żeby mnie wspomagał kiedy siły zacznie brakować. Ale któregoś pięknego dnia po powrocie do domu pomyślałem że nie o to w tym chodzi. Pozbyłem się elektrycznego dwuślada i wróciłem do tradycyjnego roweru. Ja zdecydowanie wolę wrócić do domu zmęczony :) Teraz, kiedy kondycja trochę się poprawiła, przed pozdjazdem lub dłuższą trasą nie zastanawiam się czy dam tade tylko ile mi to zajmie bo wiem że dam radę. Bezwzględu kto jakim rowerem jeździ, że wspomaganiem czy bez, szanujmy się na wzajem.

[@marek.warrior4406]

@@LukasST właśnie i o to chodzi

[@Ahim_MTB]

Przed rozdzieleniem treningu od rekreacji, oddzieliłbym pierw mężczyzn od dzieci ;P

[@marek.warrior4406]

@@Ahim_MTB nie wiem o co ci chodzi o to że młodzi ludzie śmigają na elektrykach ?

[@Ahim_MTB]

Najlepsze jest to, że mi o nic nie chodzi

[@smalltrip_bigtravel]

Ja posiadam i elektryka (konwersja) i analoga. Elektryk służy mi jako alternatywa dla auta i miejskiej komunikacji na co dzień, a analog mtb do rekreacji i startów w ultra. Beskidy zjechałem na jednym i drugim, a na ebiku pot też leciał strumieniami, zwyczajnie było ciężko ,ale widziałem jednego dnia więcej niż na zwykłym mtb. Polecam spróbować różnych opcji :) Oczywiście napisałem to do tych 01 ;) A co do 14:00 to zgadzam się w 100%, $ potrafi zdziałać cuda. Byłeś może w tej okolicy Trojka obok Zwardonia? też ciekawe miejsce 49.51257955193478, 18.948398013289722 *magnez i potas

[@ktmtranceracing482]

DZIEKI ZA KOLEJNY FILM....POZDRO

[@Ahim_MTB]

Pozdrawiam

[@raizam2090]

Ładne widoki z drona 👌 Ogólnie jazda w górach jest ciężka 🤷 kiedyś przed tym jak spróbowałem jazdy górskiej myślałem, że rowery elektryczne to wymysł marketingowy, ale po czasie uważam, że ma to swoje uzasadnienie 😉 Można by pisać kiedy i gdzie, ale sam po sobie masz jakąś odpowiedź 😎 w mieście przy dojazdach do pracy też rower elektryczny mógłby mieć sens wszystko "zależy" 🤷 Marketing, moda to wszystko jest dla ludzi potrzeba dużej świadomości by móc się w tym odnaleźć 😎 Pozdrawiam...

[@Ahim_MTB]

Każdy ma swój punkt widzenie. Ale nie wszyscy ogarniają, że inny punkt widzenia też może być dobry.

[@piotrka2842]

Rower i dron. To jest życie, czego chcieć więcej 👍

[@JacekRaj]

Cześć. Trochę za bardzo uogólniłeś ocenę użytkowników rowerów elektrycznych. Ja jestem posiadaczem elektryka, fulla Scotta, mam 53 lata i od 2 lat jezdżę tylko na elektryku.Moja historia jest taka, że uwielbiam jazdę rowerem i jak tylko w Polsce pojawiły sie górale mtb to takiego sobie sprawiłem, czyli jakieś z 30 lat temu. A że mieszkam w Kotlinie Jeleniogórskiej to żyć nie umierać, rowerowy raj. Niestety w 2018 roku nastąpiło u mnie pewne wydarzenie zdrowotne , ktore uniemożliwiło mi jeżdżenie na klasycznym mtb. Bolesne to dla mnie było, uwielbiałem ten sport, takie spędzanie wolnego czasu. Na początku 2020 roku zaczęłem jednak myśleć nad alternatywą i interesować się e-bikami. I zakupiłem takowego. I nie dla szpanu, dla pokazania sie komuś tylko po to bym mógł wrócić na moje trasy rowerowe. I to sie udało, cieszę sie jazdą i korzystam z piękna przyrody na rowerze. Pozdrawiam.

[@Ahim_MTB]

Może i uogólniam, ale taki jest mój punkt widzenia, jutro przesunę się w bok i będzie inny ;) Ludzie za bardzo biorą do siebie punkt widzenia, opinie innych. Dla mnie nie ma żadnej różnicy co ktoś robi i kto co o tym myśli. Każdy powinien robić co mu sprawia przyjemność i robić to dla siebie a nie czy wypada i jak to ocenią inni. Ale to tylko mój punt widzenia ;)

[@lesnypatrol7292]

Na elektryku przy twoich mocnych girach w trybie ECO robisz po górach 75-85km i będziesz zmęczony porównywalnie do tego tripa , baterii w trybie eco/tour zostanie Ci co najmniej 35% ,na ostrych podjazdach załączysz tryb Turbo/Sport i po prostu wjedziesz tam, gdzie normalnym rowerem musisz wpychać . Co do Ochodzitej to tragedia jakaś ogarnęła tą gospodę 2 lata temu . Standard obsługi spadł drastycznie . Tam trzeba nowego właściciela co by najoł jakieś ładne dziewuchy z Ukrainy bo nasze nie chcą tam pracować za oferowane piniądze.

[@tomekprocner]

Film jak zawsze super. A tam gdzie ten krzyż w 2019 roku zabił się młody chłopak na rowerze. Spotkanie z samochodem

[@Bemx2k]

Standardy w rowerach elektrycznych się wcale dużo nie zmieniły , w 2018 roku bateria 400/500Wh była standardem w firmowych rowerach ,dziś jest to odpowiednio 625/725Wh trudno znaleźć firmowego elektryka w cenie poniżej 35tys zł z baterią większą niż 725Wh . Reasumując silniki są lżejsze o jakieś 0.8 kg a baterie pojemniejsze o 18% . Ty przy twojej formie na ebiku z baterią 725Wh zrobisz spokojnie trasę o 50% dłuższą przy tym samym spalaniu kalorii do tego w wielu miejscach wjedziesz gdzie na analogu musisz wpychoć

[@Ahim_MTB]

poczekamy zobaczymy ;)

[@limubai7373]

I tak Ci nie uwierzy, że do elektryka potrzebna jest forma ;) póki sam się nie przejedzie, to nie zrozumie.

[@Bemx2k]

@@limubai7373 Jechać do Scyrku wypożyczyć elektryka i wjechać na Skrzycne potem zjechać do doliny Zimnika i nazat na Skrzyczne . Jak to zrobi na baterii 625Wh to będzie umęczony na bank

[@damian-5264]

Cześć mega filmik szacun za wytrwałość dużo krecenia i przewyższeń.Daj namiar na ślad gpx.Pozdro 👊

[@Ahim_MTB]

Śladu szukać na www ;)

[@MirekEm1]

Jak są kijanki to znaczy że czysto :) ja jako kwintal na elektryku robię jakieś 50km z przewyższeniem 1200. I to by było tyle. Przy czym zauważam ze już nie jeżdżę na stopniu 2 wspomagania a na tzw Eco czyli stopień 1 w trzystopniowej skali shimano.

[@Ahim_MTB]

Może to były jakiś glizdy :P

[@MirekEm1]

@@Ahim_MTB to jak glisty to tylko ludzkie a one wyłażą z …. Nie właź tam :)

[@Ahim_MTB]

😁

[@konstantygaka9322]

Witam, a jeśli miałby Pan do wyboru elektryka : Hardtaila czy Full'a Trail'owego ??? Z jaką baterią tzn czy 500 czy 630 ah ??? Jeżdżą ludzie na elektrykach i jest tego coraz więcej. np ( Endurofina, Beskid mały na rowerze itp)

[@AczeOne]

Pan z kanału Endurofina - to nie zwykły Janusz który sobie kupił z byle kaprysu elektryka (bo ja będe jeździł), tylko typ który już swoje tradycyjnie przetyrał i on elektryka ma jako upgrade. Zwykli ludzie z ulicy którzy jeżdżą na elektrykach tym bardziej w góry to nic dobrego.

[@Marval150]

@@AczeOne to kim trzeba być by móc jeździć elektrykiem po górach skoro zwykły człowiek to nic dobrego? Myślę że przez takie komentarze jak Twoje zniechęcasz ludzi do turystyki rowerowej.

[@Ahim_MTB]

Jak bym brał to tylko na R12

[@mirekwalczak9418]

@@Marval150 Myślę, że Ace Acze pisał to w kontekście umiejętności. Chodzi o to, że obecnie cytując klasyka "zwykły Janusz" kupuje elektryka "bo go stać" i rusza w góry po których nigdy nie jeździł. No nie czarujmy się: trochę skilla trzeba znać. A w takich przypadkach łatwo o wypadek. Sam byłem swiadkiem ostatnio jak tzw laseczka zasiadłszy na elektryku zapewne wypozyczonym - mało się nie zabiła na zakręcie bo nacisnęła mocno w zakręcie o podłożu żwru.. Tam była walka o życie. Dodam, że oczywiście jechała bez kasku bo przecież po co.. fryzura się nie ułoży.. Idąc dalej tym tokiem rozumowania i rozwojem wypadków, za chwilę zabronią jeździć w górach rowerami poza wyznaczonymi szlakami itp itd. Nieodpowiedzialność ludzka i moda , to w tym kontekście kolega powyżej ma rację. Pozdr

[@Marval150]

@@mirekwalczak9418 ale to jak taki Janusz ma zacząć jeździć po górach? Jakoś trzeba kiedyś zacząć. Idąc Twoim tropem myślenia nikt nie powinien zaczynać bo nigdy nie jeździł...

[@Bartez895]

Cześć polecasz jakiś plecak na rower ?

[@AczeOne]

camelback albo każdy inny z usztywnianiem tyłu nawet tani z decthlonu

[@Marval150]

Jeżeli dobrze poznaje to na filmie widać ten plecak z decathlonu: ROCKRIDER MTB ST 900. Sam go używam i jestem bardzo zadowolony.

[@robertsikora2755]

Deuter albo Camelbak. Miałem Deutera dwa Attacki z płytą pancerną, teraz jeżdżę w zbroi z małym plecakiem Camelbaka (piwo, portfel, telefon i chela magb6)

[@robertsikora2755]

Polecam jeszcze Deutera Transalpine, mam wersję 30 litrową, Compact exp 14, też Deutera. W sumie mam 14 plecaków, z tego 12 typowo rowerowych. Na emeryturze zrobię muzeum plecaków 😉 Trek, Scott, Wisport, Zefal, Deuter, Camelbak. W praktyce w sklepach jest tyle plecaków, że najlepszą metodą jest przymierzenie ich organoleptycznie, przy okazji można sprawdzić ich funkcjonalność. Plecaki z ochraniaczami i z cordury cechują się sporą wagą, do celów turystycznych i rekreacyjnych raczej się nie przydadzą.

[@mirekwalczak9418]

Heja:) Temat rowerów elektrycznych trochę mi przypomina spór diesel czy benzyna. Rozważanie o tym czy sie powinno czy nie jest moim skromnym zdaniem bez sensu. No bo jak to zazwyczaj w życiu bywa w niektórych przypadkach dla niektórych ma sens w innych nie ma. Jeśli mogę wyrazić osobiste zdanie bo rozumiem, że film jak zawsze miły dla oka i mnie mobilizujący do jazdy rowerem, miał na celu zachęcenie do dyskusji to powiem tak: ja obecnie nie korzystam z elektryka, gdyż nie mam takiej potrzeby. Mam na tyle sił i sprawności, że uwielbiam się pomęczyć, czuć jak te wszystkie mieśnie pracują hehehe, przejechac tyle ile jestem w stanie a potem wieczorem czuć błogie zmęczenie. Wtedy czuję że żyję, że nie zmarnowałem dnia. Bo nie chodzi o to, żeby przejechać 80 km w górach i nie być zmęczonym. U mnie to działa inaczej. Średnio przejeżdzam ok 40 km i jestem zmęczony jak przysłowiowy koń po westernie. I mi taka jazda wystarczy. Ale ja tak lubię. I nie ma co dyskutować.:) Z drugiej strony znam człowieka, ktory uwielbiał i nadal uwielbia jazdę po górach, niestety zdrowie nie dopisało, po wypadku uszkodzone kolano. Nici z ogromnego wysiłku. Podłamany. Jak mówi ustrojstwo takie jak elektryk "uratowało mu życie". Teraz może ze wspomaganiem delikatnie wjeżdżać na niewielkie górki i wprawdzie w ograniczony sposób, ale jednak cieszyć się górską jazdą na rowerze. I to cholera jasna jest dobre. Myślę sobie cieszmy się szczęściem takich ludzi.:) Bez elektryka nie mógłby, teraz może. Z trzeciej strony uwielbienie totalnej wygody przez młodych teraz to jest smutne. Tu się zgadzam. Młodzi by chcieli teraz szybko, łatwo, bez wysiłku, najlepiej jakby była do tego apka... Co niektórzy jeszcze by chcieli wyasfaltowane ścieżki, nawet w górach.. NIe wszyscy, ale moim zdaniem zdecydowana większość dzieciaków teraz ma takie podejście. Byle się nie wysilać, nie spocić.. I to jest absolutnie zmutne, bo oni kiedys wyrosną... będzie trzeba dojrzeć do trudnych spraw.. jak się wtedy zachowają? nie wiem. Ale to juz inny temat na inny film. Pozdr. Achim gratulacje za wysiłek - 9 godzin po górach to jest coś.

[@AczeOne]

Tak się zastanawiam - dupa odparzona :) ? Dasz radę zrobić taki dystans górami jak planowałeś. Zgadza się to jest rzeźnia po górach Ale do tego trzeba się przygotować, jechać mniej turystycznie, czyli 0 dronów sprzętu zbędnego na sobie. Dwa bidony z różnym napojem, 1L wody + 1l napoju który rozrzedzasz tą wodą, dwa energole 0.5l w plecaku, do tego różne batoniki - a przed wyjazdem ładujesz dwa woreczki kaszy gryczanej z 6 jajkami wymieszane + masło i szklaneczka kwaśnego mleka bądź kefiru. Zaczynasz sobie na luzie, rozkładasz energie świadomie, turbo zostawiasz na podjazdy. Ale zanim zabierasz się na taki czelendż to ze 2 tygodnie się przygotowujesz, 1h jazdy do odcinki na jakimś odcinku robisz to na czas Lapsy. Robisz sobie dystansik w terenie mieszanym tak ze 100km. Organizm ci się adaptuje. Widzę ze nie masz licznika, mogę ci dac za free bo mam sigmę 14.16, która mi lezy, a ty byś miał gadzet :). Z Elektrykami jest tak ze są plusy i minusy - minusami są Janusze, którzy stanowią zagrozenie dla siebie innych, bo często spotykam ludzi co kupili takie tanie modele którymi wjezdzają na Rysinkę, Prusów a potem podczas zjazdu panikują bo rower nie chce się zatrzymac przez kiepskie przegrzane hamulce. Ogólnie niektórzy mają elektryka jako pierwszy rower i nie czują tego tematu na tyle aby przewidywac wydarzenia. Wlatują pod koła, jezdzą obok siebie, robią zygzaki. W serwisach stoi od groma elektryków za 10 12tys które są zajechane przez ludzi którzy nie wiedzą jak o to dbac, eksploatowac, a 98% ludzi myśli ze kupując elektryka za 10 15 tys to wydali kupe kasy i ze to pozadny sprzet. Elektryki zaczynają się od 24 30tys tak naprawdę. Ja osobiście z takiego Ebike endurko zrobił bym super użytek, wjechał bym, zjechał. I chciał bym się zmęczyć, co też jest możliwe. Ale nie było by to możliwe w pełni gdyby nie umiejętności nabyte przy zwykłym tyraniu na manualu.

[@alojzwiertara6583]

Co kto lubi - ja jeżdzę bez żarcia, energoli, żelków i innych wynalazków - podjazdy albo wyjeżdzam, albo do zgonu, do upadku, aż sie mi komunijną oranżadą odbije. Przyjeżdzam do domu zajechany jak koń szmaciarza i to jest piękne. Jak ktoś chce se jeździć na motorowerze, to niech se jeździ, ale niech mi po wyjeździe na Błatnią czy inną Czantorię nie truje, że to to samo :)

[@capucynxper7142]

co to za tabletka?

[@Ahim_MTB]

chyba kofeina

[@robert-mu8do]

S-Works Epic - zacofanie dla ubogich za 50-70 tyś zł :P:P:P

[@Ahim_MTB]

My tu o poważnych sprawach a nie patologi 😅