Emilia została uznana za zmarłą. Mama jest pewna, że córka żyje | MORDERSTWO (NIE)DOSKONAŁE #96

Raz po raz pani Alicja Andrzejczyk otrzymuje sygnały, że jej córkę gdzieś widziano. Najtrudniejsze są święta - wtedy zastanawia się, czy Emilia ma chociaż co jeść. Pani Alicja nie widziała córki już blisko 17 lat. Jednak jest przekonana, że ona żyje, tylko z jakiegoś powodu nie wraca i nie daje jakiegokolwiek znaku.
Emilia Andrzejczyk z Bartoszyc w 2006 r. wyjechała autokarem z Olsztyna do Hiszpanii do pracy w rolnictwie. Miała wtedy 25 lat. Na miejscu pod opieką swojej mamy pozostawiła 5-letniego wówczas syna. Miała pojechać na kilka miesięcy, ale na miejscu postanowiła zostać dłużej. Ze swoją mamą utrzymywała kontakt głównie esemesowy, rozmowy były wtedy bardzo drogie.
Pani Alicja ostatni raz z córką rozmawiała w czerwcu 2007 r., Emila wtedy mówiła, że ma zacząć pracę w barze w Barcelonie. Od tego momentu jej telefon zamilkł na dwa miesiące. W sierpniu pod jej numerem odezwał się jakiś mężczyzna, który poinformował matkę, że Emilia dała mu ten telefon, a sama ma teraz inny numer, tylko on nie wie jaki.
Dla Alicji Andrzejczyk ta wiadomość brzmiała niewiarygodnie i niepokojąco. Od razu zgłosiła na policji zaginięcie córki. Ale do dziś nie wiadomo, co się z nią stało. Choć co jakiś czas docierają informacje, że osobę do niej podobną widziano w okolicach Tarragony.
W 2018 r. pani Alicja za radą pracowników socjalnych wystąpiła do sądu o uznanie córki za osobę nieżyjącą. To po to, by uniknąć odpowiedzialności za ewentualne długi, jeśli Emilia faktycznie żyje. Niestety, ten krok sprawił, że policja zakończyła wszelkie działania. W tej chwili mama zaginionej na pomoc państwa nie ma co liczyć, jedynie na pomoc organizacji pozarządowych. Jeśli ktoś ma jakieś informacje na temat Emilii Andrzejczyk, powinien skontaktować się z Fundacją Zaginieni ([e-mail]).
Mama Emilii, pani Alicja Andrzejczyk, jest gościem najnowszego odcinka podcastu "Morderstwo (nie)doskonałe".
Subskrybuj nasz kanał ► bit.ly/naTemat_subskrybuj
Odwiedź naszą stronę ► natemat.pl/
Obserwuj nas na Instagramie ► / natematpl
Twitter ► / natematpl

[@MarcinB1994]

Na żaden podcast kryminalny (a trochę ich znam) nie czekam z taką niecierpliwością, jak na Morderstwo (Nie)doskonałe. Absolutny numer jeden.

[@katarzynatokarska3055]

zgadzam sie 100000%, jeszcze Aga Rojek jest super. Moje dea ukochane podcasty

[@Kasia__Kasia]

Dokładnie. Numer 1️⃣❗

[@zbigniewlebowski9671]

Tak, pan Ławnicki z tym podkastem to jest klasa, profesjonalizm i wyczucie. Najlepszy podkast kryminalny u mnie też.

[@piotrn1252]

Top!

[@the_name_is_lukas7578]

najgorszy jest sorzedawczyk z kryminatorium

[@igus444]

To Pan powinień być najlepszym podcasterem kryminalnym w Polsce. Podziwiam i szanuję

[@fredericam.-b.260]

Słucham tej rozmowy i jestem pod ogromnym wrażeniem pani Alicji. Taka matka to skarb. Mogę tylko życzyć, żeby odnalazła Córkę.

[@jaga3434]

Matka, która wierzy, iż jej dziecko żyje, gdy nie ma twardych dowodów, że nie żyje, i czeka na jego powrót, co coś najzupełniej normalnego i oczywistego.

[@fredericam.-b.260]

@@jaga3434 chyba wyczułam coś więcej 🙂

[@jandlugosz3846]

​@@jaga3434dokładnie. Mnie zastanawia tylko że było by to dla niej normalne gdyby córka wybrała inne życie bez refleksji nad pozostawieniem syna. Ja nie wyobrażam sobie nie myśleć przez lata o swoim synku mając inne życie. Ciężko to pojąć ale lata sprawy i tyle przeżyć zmieniają punkt widzenia. Ciężko osądzać gdy nie jesteśmy w jej sytuacji.

[@lilalila6426]

Kultura słowa, piękna polszczyzna, empatia, perfekcyjnie zrobiony podcast. Czekam zawsze z niecierpliwością. Nr 1 🙂

[@karolszumawski5265]

Dokładnie tak! Ogromny kontrast miedzy stękającą Justyną M.

[@agnieszka6335]

dokładnie, pełna profeska

[@SnowflakeCake85]

@@karolszumawski5265 nie mogłabym lepiej tego ująć!!!

[@oktawiapietrasiak2932]

jeżeli zamierzacie zmieniać swoje życie to informujcie rodzinę policję że żyjecie ale nie chcecie kontaktu a nie robicie traumę na całe życie bliskim.. w taki sposób zrywać kontakt to jakaś tortura ta mama przecież sama mówi że ma tysiące myśli czy ma co jeść czy żyje czy ma drugie dziecko .to jakieś szaleństwo jak życie to ciągle domysły...

[@snowflake7894]

Bardzo współczuję mamie Emilii, ale obawiam się, że to przypadek handlu kobietami. Szkoda dziewczyny. Swiat jest podły 😭

[@jackallz5221]

Uważam tak samo. Porażające jest to, że takich potwornych historii kobiet jest bardzo dużo. I tak, to też prawda: świat jest bardziej podły, niż godzien zaufania.

[@marzenajelinska4054]

Tyle zła wyrządza człowiek drugiemu człowiekowi to okrutne.🥺🥺😓😓

[@avril232]

Zgadzam się że trafiła do domu publicznego a nie baru... A jeśli się opierała to na pewno straciła życie...

[@avril232]

@@jackallz5221 Takie historie obecnie również w Polsce się zdarzają.. Ale widziałam też dziewczynę, która wróciła z niemiec i z nią nie można było nawiązać więcej racjonalnego kontaktu po tym co jej zrobiono... Powinnam kiedyś o tym opowiedzieć, tylko nie wiem czy warto

[@Kofiusia]

Też o tym pomyślałam, że została zwerbowana do domu publicznego pod pretekstem pracy w barze…

[@izi123izi123]

Dziwi mnie to, że nikt z bliskich zaginionej nie poleciał do Hiszpanii dowiedzieć się czegoś na miejscu. Przecież można to zrobić naprawdę budżetowo. Skoro to nie było duże miasto, to nawet plakaty ze zdjęciem mogłyby pomóc. Poza tym, w dzisiejszych czasach nie jest problemem nagłośnić sprawę, zorganizować zrzutkę na poszukiwania. Na Facebooku na pewno są jakieś grupy Polaków w Hiszpanii, tam też na miejscu rodziny spróbowałabym szukać. Nie chce spekulować czy zaginiona żyje czy nie, ale uważam, że tą sprawę można jeszcze rozwiązać, potrzebuje ona tylko rozgłosu.

[@immagined]

Teraz można zrobić to za tanie pieniądze, ale w 2007-2008 roku? Dodatkowo Pani Alicja musiała zajmować się 6 letnim wtedy chłopcem. Z podcastu nie wynika żeby Emilia miała rodzeństwo, nie słychać też nic o ojcu, a sama Pani Alicja nie mówiła w obcym języku 🤷‍♀️.

[@nicolenikola1119]

@@immagined Powiedziała w podcast "Syn musiał mnie na pogotowie wieść"

[@karolinaba9340]

@@nicolenikola1119 więc jeśli była w złym stanie to raczej ona potrzebowała pomocy na miejscu. Z resztą jeśli nie mieli pieniędzy to niby za co mieli do tej Hiszpanii lecieć?

[@mrus5557]

Zaginiona ma matkę, dorosłego już syna, jakiegoś brata i wszyscy tyle lat czekają i czekają i czekają w Polsce. Mają jakieś informacje że jakaś Polka tuła się po jakimś hiszpańskm mieście a rodzina siedzi w Polsce i czeka. Przez tyle lat to na piechotę by doszli do Hiszpanii i sprawdzili, chociaź osobiście porozmawiali z ludźmi ktorzy ją widzielli rozlepili plakaty ze zdjęciem zaginionej. Ludzie, Hiszpania to nie Mars, podróż samolotem trwa kilka godzin.

[@Florka100]

Tez od razu tak pomyślałam, dziwna bierność. Ale wiesz, rodziny czasem czytają te komentarze i nie wiem czy to coś da, takie kopanie leżącego.

[@iksiiksi2633]

A czemu syn ma szukać skoro matka go porzuciła. Kto nie przeżył traumy porzucenia przez rodzica nie zrozumie.

[@zjedzsnickersa2257]

Myślę, że tam relacje rodzinne wcale nie były takie wspaniałe. Dlatego jej się nie spieszyło do powrotu, a rodzinie do tego żeby aktywnie jej szukać.

[@katarzynamariamuszynska2811]

​@@iksiiksi2633jak go porzucila ? Zostal z babcia ,chciala ze chce zarobic bo nie bylo pracy ,duzo kobiet tak wyjezdza do pracy

[@justynapawlak8621]

Też tak pomyślałam, że na tyle blisko, że sama bym pojechała szukać. Matka dziewczyny zaginionej na Kubie poleciała aż tam.

[@cichosza13]

Widze,ze duzo nas oczekujacych na Pana podcasty. Zmudna to praca i bardzo przygnebiajaca i podziwiam Pana,ze podjal ja Pan. Dziekuje i pozdrawiam.

[@annamolly6833]

Swietnie sie Pana slucha, ten reportazowy styl z doza empatii i rozumienia dla ofiar i ich rodzin sprawia, ze mozna jakos przesluchac te tragiczne przeciez historie zwyklych ludzi. Zawsze czekam na nowe odcinki. Pozdrawiam serdecznie! PS. duzy plus za piekna polszczyzne bez zadnych angielskich wkretow :)

[@edyta1521]

Dobry wieczór, dziękuję za kolejny podcast. W 2003 roku wyjechałam do pracy przy zbiorach w Hiszpanii, również wyjeżdżałam z Olsztyna. Po kampanii truskawkowej (mój kontrakt trwał 3 miesiące), bardzo dużo dziewcząt, które chciały dużej zostać w ES, w celu znalezienia kolejnego etatu, nie wróciło już do Polski. Znam przypadek, gdzie dziewczyna z własnej woli, zerwała kontakt z rodziną (była mężatką i matką trójki dzieciaczków). Po zakończonej kampanii, poznała człowieka, który naobiecywał jej gruszek na wierzbie, lepszą pracę etc. dziewczyna uwierzyła, zakochała się (tak twierdziła) i została. Ukrywała się przed szukajacym jej małżonkiem, nie chciała wracać do rodziny. Taka sytuacja mogła mieć miejsce (nie twierdzę, że na pewno tak akurat było), niemniej może być jedną w hipotez. Pozdrawiam

[@ewasobolev6217]

Ech, też mi to przyszło do głowy... Wiem, że takie rzeczy się zdarzają, choć trudno to sobie wyobrazić, by matka w taki sposób porzuciła swoje dziecko :/

[@nielubieinceli]

@@ewasobolev6217a jak ojciec porzuca, to jakoś ludzie sobie potrafią wyobrazić 🤷🏼‍♀️. To tak samo jest z kobietą. Uwaga, nie każda kobieta chce mieć dzieci i nie każda kocha te, które już ma.

[@edyta1521]

Daleko od domu... Proszę mi wierzyć, są sytuacje, w które nigdy bym nie uwierzyła, gdybym nie była świadkiem. Do pracodawcy, do którego firmy ja trafiłam, trafiło jeszcze 150 kobiet. Potężna finca (72ha), podzielono nas na cuadrillas (grupy 45 osobowe), mieszkałyśmy w wynajętych domach, po 5-7 pokoi (bardzo duże domy). Niektóre kobiety już po 2 tygodniach zrezygnowały z pracy, i postanowiły poszukać czegoś innego, zwyczajnie nie dały rady (praca na polu bardzo ciężka i niewdzięczna, deszcz czy skwar, owoce należało zebrać). Co działo się w tych domach, proszę mi wierzyć, przechodzi ludzkie pojęcie, do czego człowiek, który znika z pola widzenia najbliższych, jest zdolny. Niewykluczone, że dziewczyna żyje (osobiście obstawiam tę opcję), jednak z jakichś powodów, nie chce, albo nie może nawiązać kontaktu z rodziną. Być może po takim czasie najzwyczajniej jest Jej wstyd, przyznać się przed Mamą, że coś poszło nie tak, ale to oczywiście tylko moje gdybanie. To czekanie Jej Mamy i dziecka, na jakąkolwiek informację, niewiedza, bezsilność... Niewobrażalne 😔

[@02seb91]

@@nielubieinceli oczywiście, zło nie ma płci. Co nie znaczy, że należy nad nim podchodzić do porządku dziennego.

[@nielubieinceli]

@@02seb91 To, że ktoś nie chce mieć dziecka jest złem? Ojej, a ja myślałam że prywatnym wyborem 🤭

[@agnieszkazmuda3786]

Panie Tomaszu, Pana wrażliwość i empatia, pozwala mi wciąż wierzyć w to, że dobro zwycięża, bardzo dziękuję :)

[@DZ-bi3vh]

Mamo Emilii ogromnie mi przykro, mogę sobie wyobrazić jaki ból czujesz tyle czasu, życzę Ci z całego serca, żeby córka się odnalazła 💕 Panie Tomaszu dla Pana podziękowania za pracę, zaangażowanie i empatię w imieniu wszystkich bo nikt nie wie jak życie moze go okrutnie doświadczyć i wtedy taka pomoc jest bezcenna🌹

[@Locoartful]

Ze swojej strony dziękuję Panu za empatię, za to jaki Pan jest. Za szczerość. Pozdrawiam serdecznie.

[@magdahp8230]

Polski operator przydziela numer Angielce żyjącej z Hiszpanii? Widywana jest w miasteczku pod Barcelona i nikt z rodziny się nie ruszy żeby że zdjęciem przeczesac okolice? I bieda mnie nie przekonuje są zbiórki, zrzuty, dorosły syn pracuje, tanie linie lotnicze i 10 000 różnych sposobow żeby taka kilkudniową podróż zoorganizowac...

[@V8____]

Pani się skontaktuje z Renatą Engel. Jeżeli ona potwierdzi,że Pani córka żyje,to ja pojadę i poszukam jej za darmo,bo mieszkam 100km od Tortosy. Jest taka możliwość,że związała się z Marokańczykiem i ją kontroluje,bo znam taki przypadek.

[@ingalill]

Nie czekaj tylko jedz i popytaj pokazuj zdjecie, moze trafisz na Nia.

[@izabelaziziakowa9212]

Mieszkając i pracując w Atenach w 2007 śledziłam stronę Itaka wtedy na naszej klasie jeszcze. Poznałam przypadkiem przez znajomego dwie osoby które później zobaczyłam na właśnie tej stronie. Pani dowiadując się że szuka ja rodzina bardzo się wzruszyła i było jej wstyd że tyle lat nie dała śladu życia. Przez mojego skypa porozumiała się wtedy z synem w Polsce i z córką w Szwecji. Bo nawet telefonów nie mieli bo odsprzedali za alko. Ale pan któremu o tym powiedziałam, że jest poszukiwany powiedział że nigdy się nie odezwie. Nie chce miec nic wspólnego z rodziną w Polsce. Miał jakiś ukryty żal czy złość. Widziałam po jego postawie 😓 Napisałam Itace że żyje ale nie chce kontaktu. Pytałam ich dlaczego tak postępują. Rodzina się martwi. Ona powiedziała że ze wstydu. Bo przyjechała do pracy żeby poprawić byt rodziny a się stoczyła i nie ma nic. A nie chce wracac z pustymi rękami i się wstydzić i być jeszcze na utrzymaniu rodziny. Tu jej dobrze nawet kiedy mieszka na "pustaku". Za rok zmarła jako bezdomna 😓 o panu już nic więcej nie wiedziałam. Słuch o nim zaginął. 🙁 Może i ta dziewczyna trafiła w jakieś podejrzane towarzystwo i ściągnęło ja w dół. Telefon zastawiła za pieniądze. I tak właśnie ten telefon krązyl z jej kartą. 😓

[@hadrianswall3902]

Bardzo smutna historia, opowiedzenie przez mamę snu o córce aż łamie serce .

[@KaMiSa07]

Wiecie co się kojarzy z ta praca przy barze... w Hiszpanii byl chyba jeden z większych night clubow w Europie, był reportaż o tamtejszym życiu nocnym itp . Może naiwnie usłyszała o zarobkach i pomyślała, ze kasa dobra jak na zwykłe nalewanie drinków ( dlatego taka szczesliwa dzwonila do mamy ) niestety , za tym krylo się coś więcej...

[@martajus8519]

Podobnie pomyslalam

[@urszulasnoeijers991]

Handel kobietami jestem tego pewna , a zwlaszcza tam

[@indianaana1]

Ona została napita naćpana zgwałcona i wykorzystywana dalej przecież nie musiała być nawet tego świadoma.Mężczyźni tacy zrobią wszystko by dziewczyny zwabić.Powinna tamtejsza policja też jej szukać.Szkoda mi takich naiwnych dziewczyn co dają sie zwabić.W latach 2000 -ucho jechałam busem do Niemiec na wakacje do rodziny i jeden paskud pił całą drogę i mnie męczył!!! Żebym z nim wysiadła w innym mieście w Niemczech.Bałam się makabrycznie!!!! Kierowca nie reeagował .Kwestia jest taka na ile ufamy ludziom i na co się zgodzimy.

[@katarzynamariamuszynska2811]

No tak ,moze jej zabrali dokumenty ,I jest porwana I jest w prostytucji Teraz juz to 17 lat ,syn juz dorosly , nie odzywa sie ,niemozliwe

[@martinka657]

Panie Tomaszu, jest Pan wzorem dobrego i rzetelnego dziennikarstwa

[@damianpietrzak9713]

Dla mnie niezrozumiałe, że matka nie pojechała do Hiszpanii tym bardziej że wiadomo gdzie dziewczyna pracowała. Chodziłbym ze zdjęciem córki na plecach i zaczepiał ludzi. Nie chodzi o ocenianie matki ale ja nie mógłbym spać spokojnie tym bardziej że jak widać masa wątków i możliwości nie została wykorzystana

[@blueblue7555]

Nie zostala wykorzystana masa watkow,ale przez policje bo to ich obowiazek a nie tej pani Robila co mogla,wiec nie oceniaj 17 lat temu,podejrzewam ze wyjazd z polski do Hiszpanii byl kosztowny.Jak miala jechac?Hotele,podroz,a w domu maly chlopczyc.Moze nie miala pieniedzy,nie pomyslales o tym??

[@damianpietrzak9713]

@@blueblue7555 proszę przeczytać komentarz ze zrozumieniem - wyraźnie napisałem że nie chodzi o ocenianie tej pani, wyraziłem swoje odczucie bo po to jest sekcja komentarzy. Nikogo też nie obraziłem, a moja wypowiedź była z zachowaniem pełnej kultury i szacunku

[@blueblue7555]

@@damianpietrzak9713 Nie zarzucam ci braku kultury,oczywiscie,ze masz prawo do wlasnego zdania,ale to co dla ciebie jest oczywiste,moze byc dla kogos problemem i moze to odebrac jako atak.Ja bym tak odebrala twoj komentarz.

[@immagined]

@@damianpietrzak9713 ​ to prawda, że nikogo nie obraziłeś, natomiast pokazałeś bardzo duże niezrozumienie, a komentarz był mocno oceniający. Nie zawsze wystarczy dodać „nie oceniam”, zwłaszcza jeżeli potem następuje ogromne ALE.

[@nataliaszydowska7873]

Kurczę tak czuję, że tam w ten rejon musiałaby pojechać albo mama albo ktoś z rodziny... Nie wiem czy Pani Alicja była w Hiszpanii ale skoro w teorii Emilia była widywana to nikt obcy jej nie namówi na powrót. Mam takie nieodparte wrażenie, że jeśli p. Emilia żyje to musi usłyszeć od mamy/syna, że dalej ją kochają i nic się nie stało.. że może wrócić.

[@evlajna]

To zdecydowanie powinien być osobny kanał bo ciężko jest później znaleźć odnośniki o których proadzacy wspomina i natłoku kilkudziesięciu filmow na kanale dziennie jak znaleźć podcast nr np 34...

[@fredericam.-b.260]

Na kanale jest osobna playlista, zdaje się 🙂

[@mariolkus6955]

Wystarczy wpisac tytul podcastu i wszystkie odcinki się pojawiaja.

[@AmbiSweet]

Dokładnie!

[@justyna0305]

Jestem za. Owszem jest w playliscie, ale ile trzeba przeszukać, żeby do tego dojść. Mozna byłoby osobno subskrybowac. Nie subskrybuje, bo nie interesują mnie inne rzeczy a tylko ten kanał

[@Jutrzenka24]

Jedna rzecz wydaje się aż nieprawdopodobna, jeśli tylu ludzi ją tam widziało, mało tego, pakowali ją do autokaru, to dlaczego żadna z tych osób nie zrobiła jej zdjęcia, nie zapytała o nazwisko i adres zamieszkania w Polsce. Przecież wiedząc, że z dziewczyną nie wszystko jest w porządku, troszcząc się w jakiejś mierze o to, by w końcu bezpiecznie wróciła do domu, nikt nie zawiadomił służb czy choćby organizatora wyjazdu. Jakoś mi się to nie klei.

[@02seb91]

No dziwna sprawa, być może to po prostu plotki, "ktoś kiedyś tam widział i chciał nawet ja przywieźć do Polski". Gdyby wiedziano dokładnie jakie osoby i gdzie to łatwo byłoby zweryfikować tę informację. Przy zaginięciach zawsze jest mnóstwo takich teorii. Pamiętam jak przy słynnej sprawie "mamy Madzi", kiedy jeszcze poszukiwano dziecka zadzwoniła Pani, która była przekonana, że widziała porywacza z dzieckiem. Jak wiemy, żadnego porwania nie było.

[@janekptasznik44]

Najbardziej prawdopodobne wydają się dwie opcje: 1) Chęć rozpoczęcia nowego życia pod wpływem poznania kogoś, prawdopodobnie faceta. Mogła wcześniej nawet tego nie planować tylko tak po prostu wyszło z czasem. 2) Ktoś panią Emilię skrzywdził i stąd brak jakiegokolwiek sygnału z jej strony. Handel ludźmi czy obóz pracy raczej bym wykluczył z uwagi na to, że wyjazd organizowany był przez Urząd Pracy. Pośrednik takiego typu to jest pewnego rodzaju gwarancja bezpieczeństwa i przejrzystości. No chyba, że po przyjeździe wpadłaby w jakieś nieciekawe towarzystwo. Nie podoba mi się ten facet, który kręcił na temat tego numeru. Gdyby posiadał jakiekolwiek informacje na temat pani Emilii to, by je bez problemu podał bez jakichś gierek i przeciągania. A gdyby jej nie znał, nic o niej nie wiedział i przejął po niej numer od operatora to od razu zamknąłby temat mówiąc jak jest, a tak to dziwnie ta kwestia wygląda. Jak zawsze wysoki poziom. Pozdrawiam.

[@ewelinaskoczylas3301]

Szkoda, że nie udało się dotrzeć do tego mężczyzny, z którym mama zaginionej rozmawiała tuż po jej zniknięciu - myślę że wiedział dużo więcej o tej sprawie. Dziękujemy panie Tomaszu za kolejny podkast :)

[@sebkekk]

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję

[@samiwann2171]

Ja bym tam pojechała rozdawala ulotki w restauracjach na dworcach (wszędzie gdzie na to pozwolą) etc , dodatkowo znalazła kogoś kto posługuje się hiszpańskim i udostępniła na lokalnych grupach zdjecie zaginionej wraz z opisem .Podstawą było by odwiedzenie miejsc gdzie pracowała. Jest tyle możliwości...

[@forgeronka3311]

Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek podcastu 🌸

[@angelikawiecaw2611]

Dziękuję Ci za ten odcinek 🥰

[@sylwiadoruch2098]

Jaka miła niespodzianka 😊👌 to był koszmarny dzień ale Pan Tomasz mi go na koniec umilił.. 🥰😍 pozdrawiam wszystkich słuchaczy 😘

[@jagodaszlachetka4755]

Pan Tomasz to po prostu człowiek na właściwym miejscu 😎❤️

[@whiterose6186]

Czy takie podcasty umilają dni? Dziwnie to brzmi.

[@sylwiadoruch2098]

@@whiterose6186 Pan Tomasz i jego głos oraz sposób w jaki opowiada.. ale ty doszukasz się jeszcze czegoś , prawda?

[@Helvett222]

Najbardziej ze wszystkich rodzajów spraw kryminalnych interesują mnie zaginięcia więc jak się tylko da to prosze o więcej tego typu spraw 👍👣

[@agnieszkaglennon5698]

Pana podcasty o zaginięciach są bardzo cenne. Oby choć jeden pomógł w odnalezieniu zaginionych osób.

[@halinapiasecka2546]

Dziękuję za ciekawy podcast.. Przyjemnie, się Pana słucha. Pozdrawiam.

[@grzegorzgbiorczyk4808]

To nie jest możliwe żeby nr tel dostał ktoś z tej samej miejscowości i to w Hiszpanii .Większe prawdopodobieństwo jest wygrać 6 w Totka🤔

[@monikasochacka6778]

Jak to dostal? Albo ukradl albo znalazl...

[@lilianakalicka5546]

Albo został np przehandlowany za wódę. Czasem ludzie na emigracji sie staczają, być może Emilia po stracie pracy się stoczyła i wpadła w jakiś nałóg. Wskutek czego została bezdomną

[@katarzynamariamuszynska2811]

Coz Mam wieksza szanse pojechac pojechac do Hiszpanii niz wygrac w totka Dziwne

[@anetaw.3742]

Jeśli Emilia miała polski numer to chyba raczej nie ma szans, że ten numer zostanie przypisany komuś za granicą. Ktoś przecież musiał płacić za niego/doładowywać środki. Na pewno dało się więcej z tego wyciągnąć. Straszne niedopatrzenie ze strony policji, a raczej olanie sprawy.

[@BKKraj-uk4ik]

Jak moje córki wyjeżdżały zagranicę około 2010 roku i miały telefon na kartę, doładowywałam numer z kraju. Dzwoniły i prosiły o doładowanie.

[@agnieszkakonarska82]

Dziewczyna miała panieńskie dziecko. Zostawiła syna pod opieką matki. Poznała Hiszpanię, poznała panów, pieniądze zaczęła coraz rzadziej przysyłać. Poznała kogoś i postanowiła nie wracać do Bartoszyc.

[@beatawoz2081]

Dziękuję i pozdrawiam.

[@monikagoraj9813]

Słucham jakiegoś starego odcinka a tu powiadomienie że jest nowy 😁 na żaden tak nie czekam 😊

[@thrind]

Najlepszy podcast kryminalny, dziękuję za to co Pan robi.

[@beataw3702]

Profesjonalne podkasty Tomku,pozdrawiam i słucham z uwagą Twoich odcinków

[@leonpan8438]

Nie spodziewałem się tak szybko, choć zaglądam i sprawdzam codziennie 😊 miła niespodzianka.

[@annamielnik8971]

Super jak wzykle Pan i cała inteligencjia Pana w całości super się słucha mądrych ludzi pozdrawiam życzę dużo zdrowia

[@danielm5508]

Jak zawsze super materiał .

[@marioladomanska5021]

Bardzo trudno jest dla rodzica stracic Corke, nie majac mozliwosci uzyskania informacji o jej losach. Jeszcze trudniej dla jej Synka,ktory czeka na powrot swojej mamy. Zycze mamie oraz jej synowi by doczekali sie powrotu Tej kochanej osoby,na ktora Czekaja przez tyle,tyle LAT 🤞👊😍

[@aleksandraszornal3180]

Dziękuję bardzo❤❤🍀🍀🍀💐💐💐💐🌻🌻🌻🌹🌹🌹🥀🥀🥀🥀🍀🍀🍀🍀🌷🌷🌷

[@mariolkus6955]

Fiksacja to jest ta choroba, dziękuję, że i u mnie pan ja zdiagnozował 😁😉 Pozdrawiam

[@ulajasiuwan5842]

Ale smutna historia aż dech zapiera ,tak mi szkoda tej młodej kobiety ,jej syna i mamy, w takim momencie top dla wszystkich świat się wali ,ale zal

[@rucyinski]

Ważny wątek: miała pojechać na miesiąc, dwa ,a została rok. Więc poza sezonem. Już to bardzo dziwne, że nie tęskniła za synem, tylko sobie smsowała z matką??

[@jaga3434]

Mam kilka spostrzeżeń w tej sprawie. Po pierwsze, rodzi się wątpliwość, czy matka Emilii faktycznie nie ma prawa zajrzeć w akta sprawy. Pod drugie, najpierw mówiła, że córka pisała jej, że jest tam w Hiszpanii fajnie, a później mówiła, że córka pisała, że jest ciężko..., trochę się to wyklucza... Po trzecie, w momencie gdy z rozmowy autora podcastu z matką wynikło, że do Hiszpanii Emilia wyjechała za pośrednictwem urzędu pracy i autor podcastu stwierdził, że urząd musi mieć dane wszystkich wyjeżdżających osób (co jest oczywiste), to matka przytaknęła, że pewnie ma i tyle. Dziwi mnie, że nigdy nie dążyła do tego, co przynajmniej wynika z rozmowy, by zdobyć te dane, albo skłonić urząd do pomocy w poszukiwaniach jako strony w tej sprawie. Nie rozumiem też dlaczego matka nigdy nie pojechała do miejscowości, w której rzekomo wg wielu od początku przebywa córka. Chociaż raz, to w końcu jest Europa i dałoby się za nie największe pieniądze tam dotrzeć. Po czwarte, czerwona lampka zapaliła mi się gdy z raportu policyjnego wynikło, iż dwie osoby stwierdziły, że wg nich poszukiwana nadużywała tam alkoholu i często wchodziła w związki z przygodnymi mężczyznami. To może sugerować, niestety, nieszczęśliwy koniec, ale też może jednak sugerować, że rzuciła jednak życie w Polsce (nie wiadomo czy zupełnie z własnej woli) i żyje tam (tylko jakie to życie?) nie chcąc się kontaktować z rodziną w Polsce.

[@natalkajulka]

Wtedy to była bardzo młoda dziewczyna z niewielkiej miejscowości. Jeśli miała już takiego dużego synka to może jej życie potoczyło się tak, że zachłysnęła się tą nagłą wolnością i samodzielnością. I może później było ciężko wrócić i przyznać się przed bliskimi. Może gdzieś tam jest, może żyje i to był jej bardziej lub mniej chciany wybór i sytuacja jaką przyniosło jej życie. Byłam w tamtych czasach na wycieczce w Barcelonie, na plaży spotkaliśmy dużą grupę bezdomnych z Polski. Oni pewnie też nie planowali takiego życia. Rodzinie zaginionej życzę ukojenia i prawdy jaka by nie była.

[@ryszardaczaja6276]

Za szybko uznali za zmarla. Zamkneli droge do poszukiwan. Moze faktycznie zyc jako bezdomna. Niekoniecznie od razu musiala trfic do burdelu. Moze po prosty brak pieniedzy choroba.

[@ErinBloss]

nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie w tajemniczych okolicznościach ginie jedna z najbliższych mi osób a ja nie jadę na miejsce. Tym bardziej, że są sygnały że zaginiona osoba jest widywana i to w sumie w małym miasteczku bo 30 tysięcznym.

[@furmanka7207]

Może nie miała wtedy pieniędzy na to? Może nie chciała zostawiać jej syna albo tworzyć mu nowego stresu

[@monikasochacka6778]

@@furmanka7207 no , chyba ze Bartoszyxe to bezludna wyspa....

[@paulabialas2963]

​@@furmanka7207 żartujesz chyba, to nie Karaiby tylko Hiszpania ,kosztuje to grosze...zresztą, choc ciężko mi sobie wyobrazić, że nie mam środków na taką tania i bliska podróż,to nawet gdybym ich nie miała to wyzebralabym ,założyła zbiórki, wzięła kredyt, chwilówkę cokolwiek aby odnaleźć swoje dziecko ( wnuka na kilka dni można zostawić z rodziną cxy przyjaciółmi),brak zaangażowania że strony matki jest porażająca

[@maggaj39]

@@paulabialas2963 wielokrotnie wymieniałyśmy się komentarzami. Jak sobie przypominam pochodzisz z normalnego, opiekunczego domu i sama taki teraz prowadzisz....ja również...w tej kwestii zrobiłabym to samo co Ty. Jednak my na temat rodziny Emilii wiemy bardzo mało. Ojciec dziecka nie miał z nim kontaktu, nie wiemy czy pani Alicja miała partnera, bo nic nie mówi na temat Ojca Emilii, brak info w jakim wieku był jej syn kiedy zaginęła Emilia. Pani Alicja poprostu mogła nie mieć zupełnie nikogo komu mogłaby powierzyć opiekę nad wnuczkiem i być może synem w 2007 roku. Poza tym wnuczek mógł przechodzić traumę w związku z pozostawieniem przez matkę i babcia mogła poprostu zwykle się o niego niepokoić, że kiedy wyjedzie w poszukiwaniu córki, chłopczyk będzie się bał, że i babcia go zostawiła. My szukalibyśmy swojego bliskiego bez zastanowienia i za wszelką cenę , ale mamy wsparcie rodziny i przyjaciół, niestety dla niektórych ludzi jest to nieosiągalne i być może pani Alicja właśnie w takiej sytuacji była, a być może jest jeszcze coś o czym w tym czasie wiedziala/podejrzewała o czym dziś się nie mówi i dlatego wybrała taka a nie inną drogę poszukiwań.

[@paulabialas2963]

@@maggaj39 rozumiem co chcesz przez to powiedzieć ale wiesz nie chodzi ,że nie pojechała od razu tylko, że na przestrzeni lat również nic nie zrobiła - wnuk stał się dorosłym mężczyzna a mimo to nadal nikt zaginionej aktywnie nie szuka .Smutne po prostu strasznie

[@astris3397]

Dziwne, że nikt z rodziny przez tyle lat nie pojechał do Hiszpanii, do tej miejscowości, do Polaków tam pracujących ze zdjęciem Emilii. Chociażby ten dorosły już syn. Przez tyle lat to i języka mógł się biegle nauczyć. Ale widocznie tylko matce jeszcze trochę na czymś zależy.

[@beatasz469]

matce chyba tez srednio zalezy skoro od tylu lat sie tam nie wybrala majac takie informacje,siedzi i czeka i narzeka,ze policja nic nie zrobila , jeszcze uznala ja za zmarla popelniajac bład. Ta rodzina jest slabo zaangazowana w te poszukiwania.

[@user-nb2zz8ue4x]

Gdybym była tym porzuconym dzieckiem nigdy bym jej nie poszukiwała a gdyby się odnalazła nie chciałabym z nią rozmawiać

[@karlaisonfire]

Czy mama była w tej Tortosie? Moim zdaniem trzeba tak jechać po prostu.

[@hannaszpotakowska9990]

DZIEKUJE SERDECZNIE POZDRAWIAM

[@dam17mdm]

Ja bym pojechał w te rejony Hiszpanii, gdzie niby jest widywana. Inaczej bym sobie nie wydarował. Często jest tak, że zbieg różnych okoliczności powodują, ze ludzie nie chcą wracać nawet żyjąc jako bezdomni. Zwyczajnie czują wstyd, że nie dali rady, że żyją jak żyją. Moim zdaniem wtedy trzeba pomóc pojechać, sprawdzić. Mogło byc tak, że Emilia po stracie pracy mogła popaść w alkoholizm, może jakieś narkotyki . Wiadomo złe towarzystwo, jeszcze ten dziwny bar (może nie wiedziała, a okazało się , ze zmuszano ją do usług towarzyskich, a nie żadna praca w barze). Sprawdzić tych facetów może oni naganiaja takie dziewczyny do pracy w agencjach towarzyskich. Stąd też brak informacji, że pracowała w barze, bo te agencje to raczej ukryta sprawa. Mogła byc wykorzystana i byc może popadła w depresję lub inną chorobe na tle psychicznym. Dziewczyna mogła nie poradzić sobie i tak teraz tuła się. A wrócić do kraju wstydzi się, jest zagubiona. Kiedys byłem na urlopie w Nicei (Francja) i wracając ze sklepu w tym mieście, na chodniku siedział bezdomny mężczyzna i żebrał. Słysząc moją rozmowę w języku polskim, odezwał się po polsku. Na pewno był to Polak bo akcent idealny i jego wypowiedź była pełna składni. Zdawał się być świadomym swojego losu, bo wskazywało na to jego zachowanie. Był pewny siebie, w żaden sposób rozpaczony , wydglądało to tak, że to jego teraz "styl zycia". Aczkolwiek pod ta całą maska właśnie mogły się kryć dramaty jakie przeszedł, problemy. Dlaczego tam sie znalazł? a może ktoś go tez szuka. W kazdym razie ja bym jechał. Może tez sprawdzic bazy danych bezdomnych? na pewno cos takiego sie prowadzi, kojarzeni są ci ludzie przez miejscowa policję.

[@Zuliamenelia2305]

Dokładnie o tym samym sobie myślałam.

[@maggaj39]

Ja też tak bym zrobiła i wielu innych ludzi, za którymi stoi liczna rodzina i wsparcie finansowe, nie zapominajmy o tym. Nie znamy sytuacji mamy Emilii, nie wiemy czy finanse pozwalały jej na wyjazd w 2007 roku. Nie wiemy czy był ktoś, kto mógłby się w tym czasie zaopiekować wnuczkiem. Tym bardziej, że ojciec dziecka wtedy nie miał kontaktu o czym dowiadujemy sie z podkastu. Nic nie wiemy też o Ojcu Emilii, być może kobieta sama musiała sobie radzić z wychowywaniem wnuczka i syna. Nie wiemy też w jakim wieku w tym czasie był syn pani Alicji i czy w ogóle posiadała kogoś kto pomógłby jej zorganizować wyjazd i w tym samym czasie otoczyć opieką wnuczka i być może syna. Dlatego ja nauczyłam się patrzeć na innych z szerszej perspektywy, bo to co jest realne dla nas może być nieosiągalne dla drugiej osoby.

[@katarzynamariamuszynska2811]

No wlasnie ,dziwne ,to juz 17 lat ,nikt ani matka ani brat ,I teraz juz dorosly syn nie pojechali ,tam do tej miejscowosci ,to jest 21 wiek ,mozna leciec tanio ,I 2 godziny samolot do Hispanic, to koniec swiata ! Pojsc nawet na policje tam I pokazac zdjecie

[@kasiadykes6303]

Lubie Cie 😊 za ta ciezka prace

[@aleksandraa.8400]

Co za niespodzianka, siadam do komputera a tu nowy odcinek. Mój ulubiony podcast ♥

[@danusia2024]

Ale mam farta . Czekałam i mam 😍

[@agal.1245]

Bardzo przyjemnie się słucha, płynna wypowiedź, bez żadnych yyyy.. aaa... Rzetelny, interesujący material, mama Pani Emilii również bardzo ciekawie opowiada

[@VeronicaSzd]

w dalszej rodzinie/znajomych mieliśmy podobną historię- dziewczyna zniknęła zostawiając dziecko. znalazła się po wielu latach- jak już miała drugą rodzinę. po prostu jej sąsiadka oglądała jakąś powtórkę programu "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" i ją rozpoznała. poszła się jej zapytać, czy to ona- i wtedy się przyznała, że w polsce zostawiła dziecko. bo tak- przez wiele lat- żadnego kontaktu z nią nie było, do nikogo się nie odzewała.

[@Miablacko8]

O ludzie. Niezła historia. To ciekawe ile takich zaginionych jest co po prostu porzucili rodzinę

[@VeronicaSzd]

@@Miablacko8 to było na przełomie lat 90/20 i internet wtedy jeszcze tak popularny. dziecko zostawiła na weekend u koleżanki w polsce i nie wróciła. no ale po tych x latach, jak się znalazła- to też musiała powiedzieć mężowi, że w polsce zostawiła dziecko. po tych iluś latach zabrali dziecko do siebie.

[@jasnowidzzkalisza]

Facet twierdził że to jego numer telefonu... Szkoda że nie chciał powiedzieć/wskazać skąd ma ten numer

[@02seb91]

Nie ma tej informacji w podcaście, ale mimo mojego sceptycyzmu wobec działań policji, to nie uwierzę, że tego nie sprawdzono.

[@ruby616]

.... Dziękuję za podkast

[@annak2966]

Zastanawiające jest to, że gdyby ten Polak, który odebrał telefon coś jej zrobił to po co go odbierał. Jeśli dziewczyna zostałaby przez niego zabita lub wywieziona do domu publicznego to jej telefon, karta sim byłaby zniszczona, by zatrzeć ślady. Który zabójca odbiera telefon ofiary, na którym być może wyświetla się nr oznaczony mama. Telefon miał bo albo ukradł, znalazł lub Emilia mu go dała by zerwać z przeszłością.

[@ewasarna208]

Jest pan najlepszy❤

[@moniamonika2895]

Najlepszy polski podcast crime❤

[@aldonas1658]

Współczucie dla rodzin. Niewyobrażalna tragedia. Dziękuję za podcast.

[@julia.kowalsky]

Świetna forma podcastu :)

[@anielaluba3872]

Podziwiam Panią pozdrawiam goraco

[@martynalab]

Jeszcze zanim ta wersja z dzieckiem została podniesiona w podcascie, pomyślałam dokładnie tak - że w wyniku tych domniemanych wielu relacji z mężczyznami mogła zajść w ciążę i „postawić” na tamtą rodzinę… Wydaje mi się to całkiem trzymające się kupy.

[@motorhead645]

Panie Tomaszu czasem jak się w nocy przebudzę i nie moge zasnąć to włączam morderstwo niedoskonale i zasypiam jak male dziecko. Oczywiście jak odeśpię to wypoczęty włączam ponownie 🙂 wysłuchałem wszystkie materialy. Jest Pan profesjonalistą. * Btw hipnotycznych właściwości głosu to swego czasu Pani Krystyna Czubówna w tvp synchronicznie występowała w czasie tuz po posilkach w Zakładach Karnych. Swoim głosem kładła lulu na sieste wszystkie kryminały w kraju 🙂

[@elizaeli1351]

Pani Alicjo, życzę z całego serca aby Córka się odnalazła cała i zdrowa, współczuję Pani szczerze, sama jestem matką i mogę tylko się domyślać co Pani czuje... Ściskam mocno 💔

[@annamarchlewska5194]

Dziwię się matce, że nie czyni starań żeby tam pojechać i sprawdzić, wymienia nazwę miejscowości, gdzie córka może się znajduje.Hiszpania nie leży na końcu świata....

[@b.8791]

Może nie ma kasy na wyjazd? Nie pomyslalas o tym?

[@Florka100]

@@b.8791 Serio? Kochasz kogoś?

[@b.8791]

A co ma piernik do wiatraka? Chyba nie byłeś w Bartoszycach nigdy i nie wiesz jaka tam jest bieda

[@monikasochacka6778]

@@b.8791 przez tyle lat mozna uzbierac

[@fantaZja777]

@@b.8791 wystarczyło by zrobić zrzutke poza tym wielu Polaków mieszka w Hiszpanii napewno znalazly by się osoby, które by chciały pomoc

[@anetam9299]

Według mnie Emilia padła ofiarą handlu ludźmi, w sprawe zamieszani byli Polacy. Ile takich spraw z samotnymi kobietami za granicą było to aż strach pomyśleć. Być może żyje w niewoli gdzieś w hiszpańskim burdelu 😔

[@monikagruszecka6555]

Tak lub trafiła na jakąś plantacje niewolników....

[@promyczek6361]

Oh jak ja uwielbiam ten głos

[@monihr2744]

Może udostępnic na grupach gdzieś tam? Mieszkam w Niemczech może też tutaj 😪bardzo to przykre.... Kto może niech pomoże 😪😪😪💔💔💔💔

[@prawdydotyk1515]

lubie ten kanał

[@agnieszkag.3946]

Bardzo smutna historia ,starannie przygotowany podkast

[@aureliaszyler1774]

Witam Panie Tomaszu! Bardzo smutna historia. Tragiczne to, że mama i syn nie wiedzą co z Emilią się dzieje. Sprawa ta jest bulwersująca, nadzieja to ostatnia deska ratunku. Życzę wyjaśnienia zaginięcia. Co się stało. Dziękuję i przepraszam 💝

[@milenasteckiewicz2582]

Serce matki to nieskończona studnia pełna miłości.

[@paulabialas2963]

W tym wypadku wątpliwej- nawet nie pofatygowała się aby pojechać szukać córki, straszne

[@aniad6172]

Której matki? Bo chyba nie Emilii?

[@szwabik82]

"Nadużywa alkoholu, przygodne kontakty z mężczyznami z pracy i poza". Szkod kobiety, nawet bliscy nie wiedzą gdzie jest...

[@princessesther]

Przygnębiające. Współczuję mamie, że trwa w tej niepewności. Natomiast informacja na końcu podkastu szokująca. Teraz można się zastanawiać ilu ludzi uznanych za zmarłych - żyje, lecz nie chce kontaktu.... Wstrząsające.

[@annajask9728]

Wstrząsające jest tez to, ze bliska osoba (w tym przypadku mąż) znika bez słowa bo chce prowadzić inne życie. Jak można żyć w spokoju wiedząc ze ktoś codziennie cierpi i zachodzi w głowę co stało się z ta druga osoba. Dla mnie ten mężczyzna to zwykły tchórz

[@basiaosoba199]

@@annajask9728 tchorz to zbyt lagodne slowo dla logos, kto skazuje swoich blislich na lata niepewnosci i cierpnienia. Takim ludziom nalezy sie tylko pogarda..

[@Tomas19702]

Smutna sprawa

[@Florka100]

Czy tez macie wrażenie, że działanie policji ograniczyło się do: przyjęliśmy zgłoszenie? Wypełnili papierek, wprowadzili do bazy i tyle. Moim zdaniem nie zrobili absolutnie nic.

[@monikagruszecka6555]

A co mieli zrobić?? Pojechać do Hiszpanii???

[@fredericam.-b.260]

No tak to zasadniczo wygląda. Cudów nie ma, większość zaginionych odnajduje się sama po kilku dniach.

[@Paulina_28l]

@@monikagruszecka6555 Mogli zdecydowanie więcej.... Nie tylko nawiązać współpracę z tamtejszą Policją, ale również tak zwyczajnie po ludzku nie migać się od rozmów z Mamą zaginionej ! To jest w końcu ich praca i każdy mógłby być na miejscu tej dziewczyny.. 💔

[@janekptasznik44]

@@Paulina_28l Warto pamiętać, że mimo tego, że sprawa została zgłoszona w Polsce to jednak dotyczyła terytorium Hiszpanii, a jurysdykcja polskiej policji tam nie sięga, więc to ogranicza możliwość wykonywania ruchów.

[@Paulina_28l]

@@janekptasznik44 Przecież było już wiele takich historii, w których Policja w obu krajach ze sobą współpracowała, także nie zgodzę się z Panem.

[@beatasz469]

Moim zdaniem rodzina słabo zaangazowana w te poszukiwania, uznanie ja za zmarła kolejny absurd, nie pojechanie na miejsce, ten kontakt tez chyba wczesniej byl sredni skoro policja ujawnila,ze ona z matka rozmawiala przez tel 2 razy,niby chca zeby sie znalazla ale nic od siebie nie robia.

[@justynape9928]

naprawdę ciekawa sprawa. Dziwnym jest to, że polski numer telefonu został potem oddany komuś w innym kraju. No, chyba, że miała kartę hiszpańska, ale wtedy ten, kto odebrał telefon twierdził,że jest w Polsce. Móże została sprzedana, gdzieś do miejsca publicznego, grzecznie mówiac. No, ale nikt jej nie szuka, bo mama sie bala, że beda długi, więc wolała ja uznać za zmarła, a teraz chciałaby aby jej nadal szukali. Gdyby była poszukiwana i to jej DNA, przecież te szpitale, gdzie by rodziła to by napewno coś wyszło. Jeśli jest w bazie DNA. Ale też mama mówi, że częściej pisala z córka, niż rozmawiała. Więc nawet nie wiadomo, czy to córka pisała, czy ktoś sie pod nia podszywal. Ten kto odebrał telefon po zaginięciu pewnie wie co sie stalo.

[@thorgoth83]

Rozwala mnie troche jak mało zostało zrobione - a zrobione być mogło i powinno. 1. Pani Alicja powiedziała że od czerwca 2007 nie było kontaktu z córką a mimo to 2 miesiące później dodzwoniła się do jakiegoś faceta i to niejeden raz. Skoro ktoś (porywacz? morderca? przygodny znalazca?) trzymał ten telefon włączony i naładowany to raczej po to aby go używać, a nie grać w węża. Co wynikło z dokładnej analizy billingu numeru Emilii po czerwcu '07? Czy policja wogóle wystąpiła o taki billing? 2. Skoro wyjazd był zorganizowany przez Urząd Pracy to istnieje lista osób z Polski które tam pracowały - oraz dokładny namiar na hiszpańskiego pracodawce. Czy wszyscy ludzie z tej listy zostali dokładnie przetrzepani? Czy policja z tłumaczem dotarła do pracodawcy? Dlaczego Emilia skończyła tam pracować, czy została zwolniona? Jeśli tak, dlaczego? 3. Jakaś kobita, być może chora, kręci się po tej miejscowości pod Tarragoną tyle lat i nikt się tam nie wybrał? Bilet do Barcelony to kilkaset złotych, wybranie się tam na kilka dni i rozpytanie lokalsów, policji czy guardia civil przerosło możliwości wszystkich? 4. Praca w barze w Barcelonie? Bez doświadczenia w gastro, bez języka hiszpańskiego ani angielskiego? Niestety, oczywisty nonsens. Niestety, brzmi jak eufemistyczna nazwa dla prostytucji. 5. Znaleziono paszport i odesłano go do konsulatu. To brzmi źle. Nawet alfonsi trzymają paszporty swoich dziewczyn bo dokumenty mogą się w różny sposób przydać. Do szantażu, do wyłudzania kredytów, do wielu machlojek. To że ktoś ten paszport wyrzucił świadczy niestety o tym że prawdopodobnie dziewczyna nie żyje. Matce strasznie współczuje ale jej scenariusze o powrocie córki... niestety, nie wyglądają prawdopodobnie :(

[@ecz4492]

Zgadzam się prawie ze wszystkim. Pracę w barze mogła dostać bez języka i bez doświadczenia , bary to często miejsce zatrudnienia właśnie dla osób wyjeżdzających za pracą bez języka - mogła sprzątać, pracować na zmywaku - nie musiało chodzić o pracę jako barmanka czy kelnerka. Chociaż nie zmienia to faktu, że brzmi to podejrzanie i matka ani nikt inny nie wypytał jaki dokładnie to bar, jaki adres, co będzie tam robiła itp. Ogólnie wygląda na to, że ten kontakt matki z córką wcale nie był taki dobry, a właściwie to było przekazywanie podstawowych informacji typu "co słychać? - wszystko dobrze". Jeśli chodzi o polaków pracujących z nią przez urząd pracy to dotarto do nich, jest to podane w raporcie policji - to oni poinformowali, że Emilia piła alkohol i spotykała się z mężczyznami (cokolwiek to znaczy). Wszyscy wrócili do kraju gdy skończył się "turnus" a Emilia została bo miała podjąć pracę w tym "barze". Najdziwniejsza akcja jest właśnie z tym nr telefonu - przekazanie polskiego nr telefonu komuś z Hiszpanii to absurd. Facet miał po prostu jej telefon, czyli i telefon i paszport zostały jej odebrane, a może dostała od kogoś nowy telefon - ale jeśli tak to dlaczego nie skontaktowała się z matką? Paszport - być może dostała nowy, na fałszywe dane? nowy paszport, nowy telefon, nowa tożsamość?

[@thorgoth83]

@@ecz4492 łap lajka, mamy dość podobne wątpliwości co do tej sprawy. 1. Nowa tożsamość kosztuje, nowa tożsamość w kraju UE kosztuje drogo. Po co wchodzić w takie koszty? Emilia była ważnym gangsterem? No chyba nie. Żeby uciec od matki z pipidówka? Zacząć nowe życie z przystojnym Armando z Hiszpanii? Przerost formy na treścią. A więc po co? Nie potrafię wyobrazić sobie wiarygodnego scenariusza dla zmiany tożsamości przez - pardon - zwykłą dziewuchę ze wsi 2. Telefon przejął Polak. Typ musiał albo z Emilią pracować, albo obok niej mieszkać albo w najgorszym razie musieli do siebie dzwonić. Być może wszystko na raz. Dokładna analiza billingu dałaby namiar na potencjalnego sprawcę lub przynajmniej kluczowego świadka 3. Przykro pisac takie rzeczy ale tu albo zabrakło instynktu samozachowawczego albo trochę oleju w głowie. Jedziesz za granice do pracy bez języka, zdana na zupełnie obcych ludzi i w gruncie rzeczy nikt nic nie wie oprócz matki, z którą kontakt też jest powiedzmy taki sobie. To lekkomyślność groźna dla życia

[@ecz4492]

@Andrzej tak, nr telefonu przejął polak, ale czy nie uważasz, że to absurdalne, że dostał on nr telefonu osoby która mieszkała w tym samym miejscu I to w dodatku którą znał przez znajomego? Przecież nr telefonu przejmują zupełnie przypadkowe osoby, jaki zbieg okolicznosci musiałby to być?

[@thorgoth83]

@@ecz4492 absolutnie tak, historia o przejęciu numeru jest nieco - pardon - z dupy. Po co robić takie rzeczy? W jakim celu? Emilia w momencie gdy ten mężczyzna odbierał jej telefon znajdowała się w sytuacji zależności od niego... albo już nie żyła.

[@Marta-hq8np]

Chyba najmądrzejszy komenatrz pod tym filmem. Tez na miejscu matki bym wyjechała do tej Barcelony. No sorry sa rzeczy ważne i ważniejsze. Nauczylabym sie chociaż kilka podstawowych zwrotow w Hiszpańskim albo zapisala sobie na kartce pytanie typu ,, Czy widział Pan moze tę kobietę. To moja córka " Tylko tyle i az tyle. No nie wiem jakby mi zalezalo na znalezieniu córki to chwilowo bym pracę rzucila żeby tam pojechać. Tak samo Policja dwie lewe rece do roboty jak zwykle. Okropna indolencja służb i matki/ rodziny.

[@elka2354]

Jeżeli nie chce wracać to chociaż niech da znać, że żyję - tylko tyle i aż tyle...

[@martaz.9179]

1) Nie ma opcji, żeby polski numer został przydzielony za granicą, przecież to inni operatorzy sieci, inne numery kierunkowe. Aż się prosiło, by wyjaśnić to w wywiadzie. 2) Hiszpania to nie antypody: można względnie budżetowo zorganizować wyjazd w poszukiwaniu tej tajemniczej kobiety, której nikt nie zrobił zdjęcia by rozwiać (lub potwierdzić) nadzieje. 3) Opis działań policji, jak na moje oko, zupełnie poprawny: co jeszcze mieliby zrobić? Przypominam, że oni (w odróżnieniu od rodziny) nie mogą wsiąść w samolot i prowadzić poszukiwań zaginionej w innym kraju. 4) Zastanawia mnie informacja w policyjnym dokumencie mówiąca o zaledwie dwukrotnym telefonicznym kontakcie zaginionej z matką - to się słabo skleja z wersją matki o ciągłym kontakcie z córką. Ponadto matka zaginionej nie wykazuje się inicjatywą i nie bierze odpowiedzialności za działania poszukiwawcze ani nawet własne czyny (to nie ja, to ktoś mi kazał uznać córkę za zmarłą, a teraz ktoś inny nie chce jej szukać!). Myślę, że matka stara się postawić zaginioną w jak najlepszym świetle i zapewne wie więcej niż mówi (nie o zaginięciu, tylko ogólnym sposobie bycia córki, który zapewne wpłynął na zaginięcie). P.S. Szanujmy się i nie pociskajmy durnych wizji szukającego atencji medium jako wartościowej hipotezy przebiegu wydarzeń.

[@nielubieinceli]

Ale co ma rzekomy "sposób bycia" zaginionej do czegokolwiek?

[@paulabialas2963]

​@@nielubieinceli bardzo dużo, wiktymologia zajmuje się właśnie tym ,że bada jak bardzo wiktymna lub nie była ofiarą zaginięcia czy morderstwa ,bo to jest zazwyczaj kluczem do rozwiązania sprawy , charakter ofiary ,kontakty ,mniej lub bardziej ryzykowny tryb życia itd itd

[@janekptasznik44]

@@nielubieinceli Dużo, bo bardzo często ma miejsce coś takiego, że rodziny ofiar lub osób zaginionych pewne niewygodne fakty czy zachowania swoich bliskich po prostu zatajają i ma miejsce coś takiego jak robienie z ofiary czy osoby zaginionej kogoś wręcz świętego, niezkazitelnego i w ogóle wzór cnót, a rzeczywistość pokazuje, że jednak może to zupełnie inaczej wyglądać i odbiegać od wersji przedstawianej przez rodzinę danej osoby.

[@02seb91]

@@nielubieinceli "sposób życia" jest kluczowy, bo bardzo często właśnie tam jest rozwiązanie sprawy. Raport policji przytoczony tutaj jest bardzo niepokojący.

[@monikasochacka6778]

Glos rozsadku. Nie wszystko najprawdopodobniej bylo takie cudowne i rozowe....z drugiej strony , nie bardzo mnie dziwi chec przedstawienia Emilii przez swoja matke w samych superlatywach. Dla mnie, najdziwniejsze jest to, ze nikt z najblizszych ( teraz juz dorosly syn) nie chca ustalic prawdy... Nikt nie pokusil sue o wyjazd do Hiszpanii, a to nie antypody....

[@parar28]

To samo było z moją matka tylko ze we Włoszech. Ciężko mi zrozumieć jak można porzucić wszystko, rodzine i tak po prostu zniknąć bez słowa na zawsze

[@parar28]

Tyle osób polajkowało mój post a zastanawiam się czy któraś z tych osób została opuszczona przez matkę?

[@izabelaszlachta7769]

❤️ chcieli moze jednak wyslac serduszka

[@ewelinaprzygoda439]

@@izabelaszlachta7769 dokladnie. Wysyłam serduszko

[@marysua123]

nie wiadomo czy to byla jej dobrowolna decyzja...

[@zoemisimon6797]

W Hiszpanii tak jest, ze jezeli zmieniasz nr tel to za jakis czas ten nr zostaje ponownie wykorzystany.Poprostu ktos kto idzie kupic tel dostaje kilka nr do wyboru i moze wybrac taki, ktory kiedys mial juz wlasciciela.Sama odbieram wiele tel od ludzi z zupelnie innego konca Hiszpanii, ktorzy szukaja zupelnie innej osoby.Ale nie wiem czy tak samo dziala to w Polsce.Sadze ze jesli tak to napewno musi uplynac jakis czas.Bardzo smutna sprawa.Mieszkam niedaleko Barcelony i az mnie swiezbi zeby tam pojechac,ale nawet nie wiem gdzie szukac

[@monikagruszecka6555]

W Polsce również....

[@SandraM]

Ale nie ma to sensu..logika: Numer POLSKI przestaje istniec i trafia nie do polaka tylko dla obcokrajowca i jeszcze przy miejscowosci gdzie ona pracowala w Hiszpanii? Tu ewidentnie numer nie przestal istniec tylko telefon zostal wylaczony po czym trafil do innych rąk i jakis facet uzywal jej wlasnego polskiego numeru nie mowiac nawet po polsku. O czym to swiadczy? O kradziezy/przejeciu mienia. Jak dla mnie to mogl byc czlowiek ktory kupil telefon od sprawcy, ktory pozbyl sie pani Emilii. Telefony w tamtych czasach byly bardzo wartosciowe.

[@ewalewandowska1825]

👍👍

[@carrieb.3045]

@@monikagruszecka6555 Teraz nieaktywne numery dość szybko zostają przekazywane nowej osobie, ale w tamtych latach to musiało upłynąć kilka ładnych lat, żeby tak się stało.

[@indianaana1]

Wszedzie wykorzystują stare numery i nadają innym klientom.Taki numer musi odleżeć jakiś czas i aktywują ponownie.

[@lukp.5729]

ta matka to jest bardzo dziwna. po tym co ona słyszała o córce to powinna jechac do hiszpanii . czeka na sygnał od corki a zmieniła nr telefonu. wszystko takie dziwne.

[@ingalill]

niekoniecznie, moze nie ma za co pojechac, bilet moze tani na samolot udaloby sie kupic, ale zeby szukac trzeba by zostac na miesiac lub dluzej a to kosztuje utrzymanie.

[@3popo166]

Panie Tomaszu, o zaginięciach należy opowiadać! Zawsze istnieje iskierka nadziei, że to coś da!

[@sylwiaslask1]

Smutne jak ta matka cierpi nie wyobrażam sobie tego

[@agnieszkak-j7291]

Lubię słuchać Pana podcastów.

[@maciejbell2804]

ja tez ;) zwlaszcza przed snem

[@toskaberg6171]

Jakim okrutnym człowiekiem musiał być ten człowiek z Niemiec ,jak można w ten sposób porzucić żonę , rodziców ,rodzeństwo , może nawet i dzieci ,przecież oni wszyscy przeżywali przez tyle lat jeden z najgorszych koszmarów, to nie mieści się normalnemu człowiekowi w głowie ,chcesz odejdz ,zrób to , ale pózniej daj znać ,że żyjesz ,tyle że nie chcesz takiego życia i dokonujesz zmian

[@annakowalska7767]

Bardzo ciekawi mnie jedna rzecz. Dlaczego nikt z rodziny, mając informację, że jakaś kobieta jest widywana w tym regionie, nie pojechal tam. Hiszpania to nie koniec swiata.

[@maria62676]

Pojechac, tam gdzie bywa widziana, samemu poszukac, a nie prosic o zdjecie

[@zibi6446]

Życzę mamie ulgi na sercu i duszy

[@SilverDreamful]

Dziękuję. Bardzo silna kobieta z mamy Emilii. Zastanawiająca jest informacja, że Emilia coraz rzadziej i mniej pieniędzy przysyłała do domu. Rzeczywiście moze być tak, ze im dlużej jej nie ma, tym trudniej wrócić. Tym bardziej, że WIEDZIAŁA, ze jej synek został do najlepszą na świecie opieką. Życzę Rodzinie szcześliwego pojednania i połączenia!

[@bejbimama6689]

Osoby zatrudniające na czarno często nakładają na pracowników kary finansowe. Na początku zarabiasz dobrze ale potem powoli obcina się wypłatę za różne rzeczy, a to za spóźnienie a to za użycie telefonu, a to musisz zapłacić za transport, a to za jedzenie, którego przecież nie możesz kupić bo nie masz gdzie itd. itp.

[@monikasochacka6778]

Silna, BO wytrzymala tyle lat , bazujacy wylacznie n'a polskich organach scigania....

[@karolpokorski1631]

Tak, zgadzam się odnośnie tej,, fiksacji "". Od pewnego czasu zagłębiam się w książki z serii o filozofii,a seria ta liczy około 80pozycji.Jest to wymagająca lektura, czasami muszę wrócić do danego rozdziału,aby dobrze zrozumieć.Mysle jednak, że warto.Pozdrawiam serdecznie i życzę,aby matka odnalazła swoją córkę.😄