Daje subka i lajka bo zarąbiscie rapujesz życzę Ci miliona subow i kształcenia swoich umiejętności
@Smoke6663 жыл бұрын
niby minęło tyle czasu a nadal to zapętlam codziennie
@emkatus59073 жыл бұрын
mile, bo uwazam, ze ten numer byl najbardziej przelomowy w moim budowaniu stylu
@Smoke6663 жыл бұрын
Myśle ze dużo to wniosło, jedna z pierwszych piosenek od ciebie które przesłuchałem i pamiętam, ze przepłakałem pół nocy przy niej hah. Napierdalasz dalej mordo i się nie poddawaj, a nawet jeśli już to ci na to nie pozwolę bo masz pojebany potencjał
@valbrem0223 жыл бұрын
Tak samo, ten numer to coś pięknego
@kubareczek71044 жыл бұрын
Najlepsze to jest świetne
@Kira-do9jw4 жыл бұрын
Kurwa czemu dopiero teraz to odkryłem
@flori48935 жыл бұрын
propsuje
@kuchta55794 жыл бұрын
wio ale sztos nutka
@kzycs25 жыл бұрын
fajne fajne
@StartRap3 жыл бұрын
🔥
@sorprendentelbl4 жыл бұрын
Najlepsza
@igorex22474 жыл бұрын
Zajebiste! :D
@danielpukowski19934 жыл бұрын
mega dobrze nawijasz
@Evenmnt5 жыл бұрын
kocham to
@maqumba_ska5 жыл бұрын
Zajebiste! Pozdro od zagórza haha
@kedziora13124 жыл бұрын
CUDO
@mvtthew665 жыл бұрын
Fajne Emka
@kozan70454 жыл бұрын
Ty jesteś kotem, słychać emocje, naprawdę Kozak ciężki pozdrawiam 🔥
@lostauri4 жыл бұрын
Mocarne.
@Smoke6664 жыл бұрын
JAPIERDOLE, CZEMU DOPIERO TERAZ TO MI WYŚWIETLIŁO...
@kruszyna16134 жыл бұрын
KOOOOOOZAAAAK!
@blackcaer55424 жыл бұрын
Oglądając Breaking Bad tak mi się przypomniał ten bicik bo mega sieci w głowie S04E13 34:25 www.cda.pl/video/3429778ab?wersja=720p
Pisany ze słuchu więc przepraszam za błędy ;) TEKST: Zabolało ciebie bardzo że zepsułem tamte sprawy, rozbiłem stare relacje o kant tamtej starej ławki, Kumpel znowu pyta czemu nie gadamy, Kumplem był dwa lata temu jak ma teraz to naprawić, Przytuliłem ciebie mocno kiedy czułem sie kochany, Przytuliłem ciebie mocniej gdy serce kuła nienawiść, Nie chciałem być smutnym chłopcem tylko byłem autentycznie, Czasem żeby coś zachować coś innego trzeba stracić, Malowałem obraz ciebie z łzami całując cie w szyje, Mówiłaś do mnie że płaczesz kiedy byliśmy tam sami, Nie wiem czemu mam ten stan, Nie wiem kiedy je straciłem, Chciałem złapać cie za ręke tak lubiłem jak mnie ranisz, Mogłem patrzeć w twoje oczy kiedy szkliły sie przeze mnie, Mogłaś patrzeć mi na ręce mówiąc Szymon czemu krwawisz, Tak na prawde nie istnieje więc czego chcecie ode mnie, Zgubiłem sie w labiryncie i nie umiem sie odnaleźć, Każdy proponował Wódke kiedy wiedział że znów płacze, Potem chciał dawać podwózke kiedy był już tak pijany, Nie wiem czemu odmawiałem nie wiem czy to było sztuczne, Może było by mi dobrze wiedząc że już umieramy, Podjechał stary Mercedes nie chciałem otwierać Bramy, Potem budziłem sie ze Snu cały byłem rozstrzęsiony, Chciałem nawijać o śmierci ale kocham życie stary, Czemu ciągle jestem Smutny paradoks jestem goło słowny, Bardzo boje sie strachu znów mnie gonią dementorzy, Jak chcą wyssać moje szczęście będe musiał bać się życia, Ludzie zamknięci w szufladkach skarbie nie chce być jak oni, nawaliłem i przepraszam ja umieram mała wybacz, (ja umieram mała wybacz) (ja umieram mała wybacz) Napisałem pierwszą zwrotke no i płacze jak ją czytam, Mam cała mokrą poduszke i wiem że lepiej nie będzie, Chciałem krzyczeć i krzyczałem może czasami tak bywa, Czuje przy skroni pistolet ale weźcie go ode mnie , Wiele mówiłem w emocjach no i wstyd mi za te słowa, Znalazłem sam kilka zwrotów takich serio nawet w tym tekście, Nie wiedziałem że to pójdzie w tym kierunku ta muzyka, Nawijałem o sukcesie a nie gdzie jest moje miejsce, Nie wiesz jak pięknie wyglądasz gdy masz rozmyty makijaż, Nie wiesz jak bardzo ja płacze gdy wiem że to jest przeze mnie, Jestem jeszcze przecież młody a ja naprawde cie kocham, Jesteś jeszcze taka młoda już nie wierzysz w nasze szczęscie, Widziałem ciebie ostatni i mnie przechodziły dreszcze, W sercu czułem straszną zazdrość a to nie było konieczne, (a to nie było konieczne) (a to nie było konieczne) Powiedz że pójdziesz kiedy mnie nie będzie, Te opatrunki tylko zakrywają blizny, Dasz rade mi spojrzeć w oczy gdy zabijam nasze szczęście, Dasz rade mnie uratować gdy nienawiść rośnie we mnie, (a to nie było konieczne) (a to nie było konieczne) (a to nie było konieczne) (Gdy nienawiść rośnie we mnie)