Faktycznie najlepsze książki 2022? Co sądzę o tegorocznych zwycięzcach

[@nataliad0705]

Całkowicie zgadzam sie z Tobą co do książki "Lekcje chemii". Czułam, że autorka w dosyc tani sposób wymusza na mnie wzruszenie czy wściekłość, czego totalnie nieznoszę. Dodatkowo wątek psa był kuriozalny, ciary zenady mialam przy kazdej scenie z nim.

[@shubiektywnie]

Przesłuchałam ostatnio „Book lovers” i trochę się rozczarowałam. Jak dla mnie najlepsi były „Ludzie…” - ta książka wydawała mi się najszczersza ze wszystkich powieści Henry. Ale zgadzam się, że ta książka nie do końca jest o książkach 😂

[@Dzwoneczek94]

Czytam s-f z rankingu Lubimy Czytać i pierwsze rozczarowanie to Odwiedź nas w Ameryce ale za to Selkis świetna. Więc bywa różnie. Planuję doczytać te pozycje do końca ale bez Chmielarza😬

[@morzeslow]

Ja jakoś nigdy nie interesowałam się aż tak Lubimy Czytać rankingiem, nie wiem w sumie czemu ;d

[@Iskra01pl]

Sea of tranquility wpadło właśnie na Legimi :) Tez mam je w planach.

[@morzeslow]

Właśnie widziałam! Też przeczytam!

[@TheMinka1976]

Zanim zaczniecie czytać "Morze spokoju" warto zapoznać się z wcześniejszą książką "Szklany hotel" ponieważ w "Morzu" są nawiązania do bohaterów z "Hotelu". Oczywiście mozna czytać "Moje spokoju" jako odrębną historię.

[@morzeslow]

O to dobrze wiedzieć!

[@szymon2897]

Muszę przyznać, że dla mnie Lekcje Chemii to właśnie jedna z lepszych książek roku 😂💕

[@morzeslow]

Nie dziwi mnie to ;d

[@marcinsznn]

Śledze tylko w celu inspiracji. "Sea of tranquility" jest wydane po polsku jako "Morze spokoju" przez wydawnictwo Poradnia K. Przeczytałem opis i tyłka nie urwała i nie wiem czy będę sięgać, choć lubię sci-fi.

[@morzeslow]

Ten opis brzmi bardzo enigmatycznie ;d

[@ksiazkowisko]

Sea of tranquility dla mnie była beznadziejna, ciekawa jestem co powiesz :D

[@morzeslow]

Lał, że aż tak!! :D

[@brygida4880]

Czytałam tylko: Lekcje chemii - super, Gallant - super, Heartstopper - tylko 1 tom i po więcej nie sięgnę, przerost formy nad treścią

[@Bookmarkowa]

"Cieszę się, że moja mama umarła" jest bardzo specyficzna. Pisana jest tak, jakby to była fikcja literacka - może dlatego tak "dobrze" się to czyta.

[@oksiazkach]

Jutro, jutro i znów jutro mi się słabo podobało, chociaż od czasu tego mocnego wydarzenia w siedzibie firmy, było trochę wydarzeń, które chwytały za serce. W ulubionych kategoriach na GR ciekawią mnie tytuły, które wygrały, ale reszta to już nie 😉😉

[@morzeslow]

Wiem o co chodzi i się zgadzam!! Moja myśl wtedy była "klasyczne Stany po prostu..."

[@bozenas.6830]

Nie śledzę. To tylko popularne książki, a już tyle razy się zawiodłam, że po nie sięgam. Żadnej z tych, o których mówisz nie przeczytałam. I na pewno nie jestem ich targetem, bo nie czytam ani obyczajówek ani romansów już nie mówiąc o fantastyce młodzieżowej i literaturze młodzieżowej w ogóle. To, po co planuję w jakiejś przyszłości sięgnąć (pewnie dalekiej, jak zmniejszy się to zamieszanie wokół tej książki) to Cieszę się, że moja mama umarła. Ze względu na temat wykorzystywania dzieci, chociaż jestem pełna obaw, że temat będzie potraktowany płytko. Może jeszcze skuszę się mimo wszystko na Lekcje chemii, licząc na wątek feministyczny, bo to mój jeden z ulubionych motywów.

[@morzeslow]

Moim zdaniem ten wątek nie jest potraktowany płytko, ale nie jest to reportaż, więc trzeba mieć to na uwadze, że to są bardziej wspomnienia osoby, która na własnej skórze to przeszła. Ważne jest też to, ze widać, że ona nie mogła się w 100% otwarcie wypowiedzieć, bo ktoś mogłby autorkę pozwać o pomówienia, a to nie są zazwyczaj sprawy, które da się udowodnić lub łatwo udowodnić. Jeśli szukasz wątków feministycznych to jest szansa, że Ci się spodoba, bo tam jest bardzo podkreślony ten wątek walki o siebie z perspektywy kobiety i walki o swoje prawa tak naprawdę. Oczywiście jest też pokazana hipokryzja społeczeństwa itp, więc jeśli ktoś szuka takich wątków, to może być zadowolony ;d

[@bozenas.6830]

@@morzeslow Dziękuję za cenne informacje🙂

[@magdalenapr6232]

Nie przepadam za tymi rankingami, bo nie maja nic wspólnego z wyborem najlepszej książki, tylko skupiają się na najbardziej reklamowanych i popularnych. Jasne, czasem trafi tez tam coś niezłego, ale chyba dla każdej kategorii można by podać ciekawszy tytuł:)

[@GwiazdaSmierciZUlicyCzerskiej]

Nie czytałem żadnej z nich i nie zamierzam. Tak szybko jak się pojawiły, tak szybko zostaną zapomniane, bo to hity jednego lata, jak piosenki zespołu O - Zone.

[@justynadzust]

Czytałam "Gallant", "Cieszę się, że moja mama umarła" i "The Heartstopper" i miałam dokładnie te same przemyślenia, co Ty! Kusi mnie jeszcze parę książek, ale podchodzę do nich z rezerwą, czekam na opinie zaufanych osób, bo takie zestawienia to jednak plebiscyty popularności, a niekoniecznie jakości...