Flexitarianizm to game changer

[@Nuk1ee]

Nowa zajawka ryjąca banię Tomasza Kopyry, dawno nie było!

[@margplsr3120]

ucz się ucz

[@Micha-nu3oq]

No ostatnio chyba był ten fenomen poranków

[@Bezprawie]

Tomek opowiada z takim zapałem i zaangażowaniem, gdy temat go wciągnie, że nawet gdyby dowodził wyższości kotła gazowego nad węglowym, to słuchałbym... i dobrze się przy tym bawił.

[@ULTRASLECHIA66]

"FLEKSITARIANIZM TO GAME CHANGER" gdyby ktoś w środku nocy zapytałby mnie kto może tak zatytułować swój film to nie miałbym chwili zawahania. Święty Tomasz z Kopyru :D pozdrówki

[@robertb5253]

Amen

[@G_man_]

"fenomen poranka, koniec chlania, keto, coaching, kalistenika, wylewanie/nie kończenie piw po degustacji, Huel" teraz "fleksitarianizm". Fajnie, że Tomek szuka sposobu na siebie, jednocześnie moi rodzice określili by to mianem "słomianego zapału".

[@KPM44]

Też jeśli się odkryje że coś nie ma sensu, to lepiej porzucić niż brnąć w zaparte. A warto jak najwięcej szukać. Mimo wszystko w bieganiu i znajomości piwa Tomek zaszedł bardzo daleko

[@frofrofrofro900]

@@KPM44 w punkt

[@frofrofrofro900]

Zacznij korzystac z netu jak bedziesz mial swoje zdanie a nie bobas zaslaniajacy sie rodzicsmi 🤡🤣🤣😅😅

[@rafblum]

o stary, jestem expertem od słomianego zapału (tak mówi moja żona) a z mojego punktu widzenia po latach walki z tym słomianym zaakceptowałem go i okazuje się że poprostu należę do grona ludzi których interesuje wszystko i wszystkiego chcą spróbować tylko mają za mało czasu. co zrobisz?

[@MarcinCrips]

Koniec chlania i fenomen poranka 2024

[@misiukisiu]

Należy wymienić koniec kanału piwnego. Ale to jest właśnie fajne, że coś się tu próbuje i nie wychodzi albo wychodzi - jak wolnobiegi.

[@KP11YT]

Tez jestem fleksitarianinem. Jem mięcho ale gdy dziewczyna zrobi coś na tofu to jem i nie marudzę.

[@przemysawdziegielewski1563]

Tomek odkrył normalną dietę z ograniczeniem mięsa. Aczkolwiek rozumiem potrzebuję opisywania i kwantyfikowania, to ułatwia kontrolę.

[@KashmirPL]

Dokładnie, wszystko trzeba powkładać do szufladek

[@margplsr3120]

fajnie, że o tym opowiadasz. ja nie jem mięsa już ponad 33 lata ale czas być bardziej weganinem a nie tylko wegetarianimem

[@DanuelNuel]

Kopyr pół życia nie jadł mięsa to dla niego nawet kawałek kiełbachy na miesiąc to gamechanger!

[@kucma2]

Jem mniej mięsa i dorabiam do tego ideologię. Zaskakuje mnie jak długą drogę muszą przejść niektóre osoby by wpaść na coś względnie prostego.

[@frofrofrofro900]

Przekazuję dalej filmik 💪

[@RivMak]

15lat temu, wyśmiałbym jakąkolwiek wzmianke o dietach roślinnych. Mówiłbym mięso, mięso, mięso. Dzisiaj sam jestem na diecie Flexitariańskiej i ze smutkiem myślę o tym, że nie miałem takiej wiedzy gdy byłem nastolatkiem, bo moje życie byłoby lepsze. Wyniki sportowe przy 40+ mam lepsze niż gdy miałem 20lat(kondycja na hali/orliku lepsza niż młodzi, na rowerze robię np w SB 300km, w Nd 100km a w Pn rano biegam a wieczorem jadę na hale/orlika... bez diety dla mnie nie możliwe bo w zyciu nie regenerowałbym się tak szybko). Jestem zauważalnie spokojniejszy, nie mam gonitwy myśli w głowie i laserowe skupienie mam wręcz na zawałonie. Dość niedawno oglądnąłem "game changer" na netflixie i podpisuje się pod tym rękami oraz nogami. Koleś na filmie np pokazuje akcje z cwiczeniem na linach. Ja nigdy tego nie robiłem, ale mam przełożenie na rower. Kiedyś po 80km jak usiadłem na kanapie to przy wstawaniu czułem np ucisk w udach. Teraz po 200km wracam do domu i tak mnie nosi, że wieczorem potrafię wyjść i biegać na dystancie 10-20km. Nikogo nie namawiam, bo mogę być wyjątkiem, ze tak dieta na mnie działa pozytywnie, ale pamiętajcie.... Nie negujcie, jak nie próbowaliście.

[@bigfellow36]

Klaudia z Rancza by nie nadążyła za każdym kolejnym genialnym pomysłem Kopyry 😅

[@frofrofrofro900]

Świetnie przedstawione , uzasadnione, godne naśladowania 👏👏👏👏

[@Xyzh321]

Ale jest jeden problem jeśli nie jesteś tzw przeżuwaczem czyli np krową, owcą to nie przyswajasz tych witamin i minerałów z warzyw w dużym stopniu(wartości przyswajane przez człowieka z tego typu pokarmów są marginalne), tam jest masa substancji anty odżywczych takich jak np szczawiany czy kwas fitynowy który wiąże ze sobą te vitaminy i minerały i że tak powiem wszystkie idą z kupką, z wymienionych przez cb pokarmów w znaczący sposób przyswajamy witaminy tylko z owoców, pozdrawiam wszystkie osóbki które dorobiły się anemii i innych chorób na dietach vege :) polecam przestać czytać książki nacechowane ideologią i przekonaniami autora a zacząć czytać badania naukowe.

[@EverynyanSan]

To pokaz jakies statystyki tej anemi osobko. Bo cos wyczuwam instytut danych z dupy

[@Xyzh321]

@@EverynyanSan a wiesz że na to akurat nie mam ale poznałem 8 osób z anemią z czego 5 było veganami 2 wegetarianką a jedna nie jadła mięsa prawie wcale, dodam jeszcze że częściej dotyka to kobiet z powodu miesiączki.

[@Xyzh321]

@@EverynyanSan ps dodam jeszcze że dieta wegetariańska lub wegańska jest super dla osób które z pewnych przyczyn mają nadmiar żelaza, także dodaj sobie 2 do 2

[@dariusz210]

@DAN-hp7yt Pełna zgoda !!! Wartości jakie podaje się na papierze jeśli chodzi o warzywa, należy podzielić przez 2. Połowa jest nieprzyswajalna. A witamina "A" z warzyw jest nieprzyswajalna w prawie 100%. Zależy to od genów. Dla tego jedni ;ludzie na wege sobie jakoś radzą, a inni psychiatryk, alkoholizm i inne cuda.

[@Xyzh321]

@@dariusz210 dokładnie jedni powiedzą że dieta cud a inni będą jednym wielkim chodzącym stanem zapalnym

[@ferplej699]

Było koniec chlania, jest koniec żarcia XD

[@mikiawm]

Najlepiej to sie polozyc krzyzem w pokoju i nic w zyciu nie zmieniac i niczym sie nie jarac

[@Norbi700]

​@@mikiawm najlepiej położyć się krzyżem w pokoju i niczego nie jeść i nie pić.

[@marceliszpak4384]

Ja wszedłem na wegetarianizm w 2018 a po jakimś czasie spożywałem coraz mniej nabiału. Teraz ser i jajka od święta.

[@zakwasny]

Jak ja się cieszę, że Mateusz trafia do tak szerokiej publiki - wreszcie ktoś ze Zgierza z wartościową rzeczą na szerokich wodach! (no w Obornikach) Od zawsze był nerdem i on sobie to wszystko policzył, jak typowy mat-inf! :)

[@threone1]

spożywam głównie mięso i w końcu jesten zdrowy. produkty odzwierzęce to gamechanger.

[@biegiemdocelu]

U mnie dieta MŻ (czytaj mało żreć) wchodzi idealnie 🤣 Po prostu trochę mniej kalorii i ot cała magia utrzymania ciała w formie

[@zordek]

Super odcinek pozdro od wegetarianina od ponad 10 lat i biegacza rekreacyjnego

[@WiktorZielonka]

Kopyr, wszystko elegancko, szanuję i propsuję. Tylko nie oszukuj się z białkiem, niedziela to za mało - jedz często strączki i Huela, a będzie dobrze. Regeneracja i sytość będą na plus.

[@TomaszKopyra]

No ale przecież to nie jest tak, że ja nie jem białka przez 6 dni w tygodniu.

[@PonarzekajmyoFilmach]

Tomek, z plusów tego co mówisz 1) brzmi to jak coś na czym będziesz mógł żyć długo bez męczenia się - możliwe, że to najważniejszy czynnik przy zdrowej diecie 2) opierasz się o dietę plant based - świetna baza i z 70% sukcesu, szczególnie jak się porówna do karniworów lub innych dziwacznych, niedoborowych diet - minusy 1) trochę naczytałeś się fanatyków, którzy mają częściowo rację oczywiście (warzywa fajne) a częściowo to fanatycy wyjmujący informację z dupy pod własne poglądy 2) mógłbyś lepiej dopiąć pewne szczegóły, takie jak białko chociażby (bardzo istotne - i to by rzeczywiście był dla Ciebie gamechanger). Rozwiązanie, takie, szczerze, z sympatii -> masz już wszystko powiedzmy w 70/80% ogarnięte - wykup sobie konsultację dietetyczną (nawet jednorazowo jakieś 200zł) z kimś na przykład z *dietetykanienażarty - to znaczy, z kimś ze środowiska evidence based (nie szamaństwo i ideologie) oni Ci podpowiedzą, poprawią - zostawią tę dietę, którą chcesz - tylko usprawnią. Szczera porada, z sympatii :D

[@robertpoturalski4277]

Podejscie flexi czyli wiekszosc czasu jemu scisle w domu ale przy okazji w towarzystwie nue odgrywany oszoloma i sobie pozwalamy na odejsvie od ortodiksji, bardzo dobre

[@margplsr3120]

ja nie jem mięsa ponad 33 lata i nikt mnie oszołomem nie nazwął i nikomu to nie przeszkdza

[@januszkowalaki5774]

​@@margplsr3120 no coz to bede pierwszy- jestes oszolomem 😂

[@michaszostak2757]

@@margplsr3120 W latach 90 nikt Cię nazwał oszołomem? no to albo żyłeś na bezludnej wyspie, albo nie mówili, ale po prostu sobie tylko myśleli. Sorry, ale tak to widzę :)

[@marekrocki2]

Uwielbiam te chwilowe zajawki. Już nie ma fenomenu poranka, nie ma też genialnej kalisteniki teraz pora na Flexi.

[@MsPerykles]

Do dyskusji o spożywaniu białek na ostatnim live - mam sporo wątpliwości. Gdy mówiłem o gradacji miałem na myśli, że makro składniki takie jak białka, tłuszcze i cukry są w różnym stopniu materiałem budulcowym organizmu. Niedobory białka są bardzo groźne i wpływają negatywnie na wiele miejsc w naszym organizmie łącznie z sercem i mózgiem. To, że człowiek miał mało źródeł pokarmu na sawannie wydaje się fałszywą tezą, aczkolwiek ja nie jestem paleontologiem - opieram się na tekstach Dr Andrzeja Boczarowskiego. Pisze on, że na sawannie człowiek pierwotny, za pomocą obserwacji nieba (poszukiwaniem padlinożerców) był w stanie znaleźć pokarm zwierzęcy. Wydaje mi się, że to pozostałe składniki jak źródło witamin w postaci warzyw i owoców mogło stanowić problem. Przeczy to tezie, że człowiek ma układ pokarmowy i cechy roślinożercy - czytałem artykuł napisany w naukowym stylu, ale z tezami jakbym sam to napisał po 3 latach biologii czyli mocno naciąganymi. Np. kły i uzębienie niezdolne do rozdrabniania świeżego mięsa - tak więc po co w ogóle kły i ostre siekacze (zakładam, że kły się u nas redukują) - argument prowadzący do stwierdzenia, że dzik jest roślinożercą, a owady to rośliny. Do tego podobieństwa z najbliższym krewnym - szympansem (98% DNA). Szympansy wdupiają nie tylko banany, ale też młode małpy ;) Dobra, sorry za elaborat jeszcze by można pisać i pisać o tym, że człowiek produkuje enzymy do trawienia produktów zwierzęcych i tak dalej, ale i tak tego nikt nie przeczyta. Wydaje mi się, że człowiek był wszystkożerny od zawsze - zmieniały się tylko proporcje, zależnie od warunków lokalnych i klimatu. Białko człowiek powinien spożywać w ilości ok 1g/1kg na dobę i mówimy o białku - nie o mięsie. Roślinne białka są uznane za niepełnowartościowe, ale komosa ryzowa i kilka innych wynalazków pozwalają zastępować zwierzęce. Nadmiar białka może doprowadzić np. do wypłukiwania wapnia i osteoporozy - sportowcy przyjmujący suple i będący na diecie białkowej są szczególnie narażeni. To jednak pikuś przy tym co czeka osoby z niedoborami, poczytajcie sobie.

[@karaal44]

Nie wiem, co się ludzie tak poruszyli. Ja tam lubię te Twoje zajawki.

[@karaal44]

Poza tym każda niezłowiona ryba to trochę mniej plastiku w oceanach, więc zawsze to trochę korzyści.

[@frofrofrofro900]

Facet potrafi inspirować

[@coxik154]

Dawno już nie sledze Twoich kanałów. Kiedyś oglądałem jak testowałeś piwa. Prawda pewnie jest taka że odstawiłeś alkohol i pozbyłeś się wody z organizmu. Mniej piwa = mniej wpie*****nia. Plus ruch i efekt widoczny na załączonym filmie 😊

[@elizaeliza8499]

Bardzo dobry pomysł! Pierwszy raz jestem na tym kanale ;-) Mięsa nie jem, bo przede wszystkim bardzo nie lubię (z etycznych powodów też) i na pewno jak się od czasu do czasu zje, to chociaż żelazo uzupełnione ;-) u mnie niestety nie wchodzi to w rachubę, roślinne jedzenie uwielbiam, ale nie umiem tak skomponować diety, żeby nie mieć niedoborów żelaza :(

[@TomaszKopyra]

Zerknij na te przepisy od salaterka.pl, bo na żelazo tam też kładą nacisk.

[@patryk299]

Leżę na kanapie i tak cię słucham i nagle na głos mówię: Tomek co ty pierdolisz I dalej słucham

[@jutublizard]

14:55 dobrze, że o tym wspominasz (autorzy są troche "biased"). posadam kilka ich książek i da się wyczuć , że są bardzo "anty-mięsożercami". Przeliczanie wartości odżywczych na 100kcal jest ciekawą koncepcją - ale trzeba też podejść do tego uczciwie - żeby przyjąć 100kcal z sałaty musiałbyś zjeść całą ciężarówkę takiego produktu ... .

[@TomaszKopyra]

Na tym polega game changer. Że w tych przepisach masz dużo gramów jedzenia, dużo wartości odżywczych, a mało kalorii.

[@jutublizard]

@@TomaszKopyradużo jakbyś zjadł wiaderko marchewki , ale tyle nikt nie je - o to mi chodziło.

[@TomaszKopyra]

Nie jest żadną odkrywczą wiedzą, że 100 g selera naciowego, jarmużu czy sałaty będzie miało więcej witamin i mikroelementów niż 100 g bułki pszennej lub 100 g cukru. Jednocześnie będzie miało znacznie mniej kalorii. A 100 gramów to 100 gramów. Zapełnia żołądek. 🤷‍♂️

[@filipmalecki]

@@TomaszKopyra nie można też zapominać o przyswajalności. Czasami produkty bogate w witaminy i mikroelementy mają je w takiej formie, która jest trudno przyswajalna dla naszego organizmu. Typowym, acz trochę uproszczonym przykładem jest białko, które co do zasady jest lepiej przyswajalne w formie odzwierzęcej, niż roślinnej.

[@jutublizard]

no i 100gram sałaty nie zniweluje alko i cukru przyjmowanego w piwku ... @@filipmalecki

[@marieko4279]

Książki Salaterki są przezajebiste. Proste, pyszne, zdrowe. Same plusy

[@tonawetniejeston]

Tyle dobrych tipiów dostałem w temacie piwa, że z przyjemnością podzielę się moim odkryciem dot. odżywiania. Cukier, glukoza, Glucose Goddess, książka "Glukozowa Rewolucja". Poleciłem znajomym, rodzinie i wszyscy skorzystali. To jest REWOLUCJA. Jestem fleksitarianinem z konieczności ('obiadki' u rodziny), wegetarianinem ze wzgl. praktycznych, weganinem z przekonania (za blisko różnych ferm bywałem..). Biegam i lubię dobre piwo :)

[@TomaszKopyra]

Przeczytałem już wcześniej. Nawet przez 4 tygodnie nosiłem sensor do pomiaru cukru we krwi.

[@tonawetniejeston]

@@TomaszKopyra ech, czyli żadnych rewolucji nie było? Bo te kilka hacków z tej książki plus omijanie mięsa i cukrów to dla mnie game changer :)

[@marcinteofil8602]

Bardzo dobry kierunek Tomaszu, o to chodzi w jedzeniu żeby odżywiać organizm, a nie napychać się pustymi kaloriami. Białkiem się nie przejmować, tak naprawdę nie potrzebujemy go wiele, zachęcam do sprawdzenia filmu: kzbin.info/www/bejne/Y5yXf6aObNqXjdU Pozdrawiam

[@jakubskowronski3016]

Czekam na film o kotlecie z orzechów - może tylko dla wspierających jak to taki fajny fail :)

[@TomaszKopyra]

To nie kotlet. To mielone takie sypkie.

[@miykolayventzl2356]

Trzeba było dodać jajko jak ja do placków z marchewki które robiłem dla znajomych wegan. Bardzo im smakowały 😎

[@jakubskowronski3016]

@@TomaszKopyra Brzmi ciekawie.

[@teddygross7543]

Dorzuc sobie roslinne bialko (shake) i po sprawie. Badania krwi po 3 mies i zobaczysz jak idzie. Wg, mnie lepiej jednak jest zliczac kalorie zeby miec pogladowe pojecie jak to wyglada.

[@zlybopolski]

Panie Tomku browar Połczyn zrobił ulitmate imperial. Piwo w stylu irlanckim. Szczerze mi smakuje proszę o test.

[@piotrlesinski7335]

Uuu, Panie Kolego to będzie trzeba zmniejszyć cenę za wspieranie, bo każdy kilogram obywatela z wyższym wykształceniem to dobro naszej grupy 😉 Powodzenia i trzymam kciuki 👌💪

[@adamvegeta762]

Pokazalem film koledze dietetykowi jak uslyszał te super foody to zaczął się smiać. Wszyscy wykladowcy u niego na studiach mówili że grzyby oprócz wartosci smakowych to wartosci odżywczych nie mają prawie wcale. Co do reszty to SF w kategorii wege. Najlepszym SF są 1. Jajka 2. Wołowina 3. Podroby (szczegolnie wątróbki i serca). Po za tym mleko (udowodnione badaniami) najlepiej nawadnia organizm człowieka. Jest tez kwestia sytości i termicznego efektu pożywienia gdzie 75 % warzyw i 90 % owocow wypada bardzo słabo. W 95 % przypadkach odchudzanie jest proste trzeba byc w deficycie kalorycznym tylko tyle i az tyle.

[@TomaszKopyra]

kzbin.info/www/bejne/eYurZo2arb2BotU

[@TomaszKopyra]

Bezwartościowość grzybów to mit. Owszem, grzyby to w większości woda, więc mają niską gęstość energetyczną. No ale jeśli chcemy schudnąć to właśnie tego nam trzeba. Podobnie z warzywami - o to właśnie chodzi, żeby trawiły się powoli i żeby kosztowało to energię. Naszym problemem jest żywność wysoko przetworzona, rafinowana (nie mylić z wyrafinowaną), cukier, skrobia i oleje. Bardzo skoncentrowane i wysokoenergetyczne za to pozbawione wszystkiego wartościowego. A na tym opiera się dieta w krajach wysokorozwiniętych.

[@adamkjp17]

14:50 jeśli w tej książce piszą, że mięso i produkty odzwierzęce są najgorsze pod względem zawartości składników odżywczych to niestety kłamią. Istotny jest oczywiście produkt, ale patrząc na całą grupę jest ona najbardziej bogata, zwłaszcza jeśli chodzi o witaminy.

[@misiukowalski]

Oj substancje odżywcze. To fajnie Tomku, kiedyś pewnie dotrzesz też do substancji antyodzywczych ale to w swoim czasie. Zdrówka życzę!

[@TomaszKopyra]

No z antyodżywczych, czyli szkodliwych to na czele jest etanol. Zaraz za nim cukier. 😊

[@athropine3402]

Tomek, czemu tylko dla wspierających?

[@TomaszKopyra]

Bo to dla wspierających bonus. Będzie dla wszystkich o 17:00.

[@robertpoturalski4277]

Wartosciowa tresc zaczyna sie po 12 minucie kiedy mowa jest o odzywczosci. Tu Kopyr trafil, ale większośc pewnie i tak nie zakuma. Sa makroskładniki weglowodany tluszcze bialko i to jest prosta energia i budulec ( bialko) Ale sa tez mikroskładniki!!! I one decyduja o odzywczosci. Jesli ktos zje mniej kalori, odpowiednia ilosc bialka ale... Bedzie to nasycone mikroskładnikami to nie bedzie mu sie chcialo duzo jest , berzie deficyt kaloryczny i schudnie. Przy okazji, apka Chronometr wpisujesz co jesz a ona policzy nie tylko makro ale tez mikro czyoi to co decyduje o odżywczosci

[@marceliszpak4384]

A gdzie te czasy keto pizzy przyrządzanej na ekranie?? ;) Sam się wtedy skusiłem na wykonanie. To może teraz jakiś przepis na tofucznicę?? ;)

[@KashmirPL]

@tomaszkopyra Ale to vege balls z biedronki są niedobre bo są zamiennikiem? To mam lepić sam kulki, ile to jest roboty. Napisz proszę co myślisz o tym

[@TomaszKopyra]

Generalnie są niedobre, bo są bardziej kaloryczne i mniej odżywcze niż gotowanie z podstawowych składników.

[@KashmirPL]

@@TomaszKopyra no tak, ale kto ma czas tyle gotować.

[@KashmirPL]

@@TomaszKopyra Tomek a jakie są Twoje Top 3 przepisy takie jak ta tofucznica? Chodzi mi o coś prostego i intensywnego w smaku. Jak mi podasz to będziesz miał moralna satysfakcję że przekonałaś jakąś osobę na fleksitarisnizm:)

[@TsiHwyC]

Flexitarianizm super sprawa. Nie trzeba odmawiać jedzenia w gościach. No i na mieście łatwiej coś zjeść.

[@TomaszKopyra]

Pod warunkiem, że nie jesz na mieście codziennie, bo wtedy to się może nie udać. 😬

[@EverynyanSan]

Takim game-changerem bylo dla mnie ograniczenie glutenu. Nagle skonczylo się podjadanie bo po prostu ciezko cos znalezc. Co do tofu sprobuj podsmazyc pokrojone tofu i dodac sosu sojowego na patelnie podczas smazenia. Smakuje trochę jak boczek :-)

[@jutublizard]

badałeś przeciwciała "glutenowe"? :)

[@StiupaBaleronska]

Szanuję. Nawet popieram. Ale nadal się zastanawiam po co nam, ludziom, kły natura dała...

[@TomaszKopyra]

Oczywiście, ludzie od miliona lat jedli mięso, ale już sprawa z nabiałem nie jest taka oczywista. To prawdopodobnie zaledwie kilkanaście, góra kilkadziesiąt tysięcy lat. Po drugie, co to za kły?

[@wojciechkowalski7323]

Podobnie ma się sprawa z rzucaniem palenia. Ludzie, którzy rzucają, ale od czasu do czasu zapalą szluga i nie drą z tego powodu szat generalnie palą i mniej i rzadziej niż ci, którzy mówią sobie że już nigdy przenigdy a po miesiącu wracają do regularnego palenia.

[@jakubskowronski3016]

Całkowicie się nie zgadzam - w kontekście osób uzależnionych od palenia. Każde uzależnienie, które nam przeszkadza należy odcinać całkowicie (myślenie alkoholika, że wypiję tylko w sobotę finalnie nie prowadzi do niczego dobrego). Jeżeli ktoś jest uzależniony i pali od czasu do czasu, to w ciężkim momencie życia zacznie palić więcej - będzie miał papierosy i zracjonalizuje sobie, że to tylko dzisiaj, że to tylko w tym tygodniu, że to tylko do końca projektu... Zaczyna więcej palić i uzależnienie w mózgu robi resztę - daj więcej!

[@TomaszKopyra]

Koncepcja pełnej abstynencji nie jest jedyna. Są też koncepcje ograniczania szkód.

[@jakubskowronski3016]

@@TomaszKopyra Tak, ale założenie że osoba uzależniona może zapanować nad nałogiem - ograniczać picie, jest z biochemicznego punktu widzenia błędna i bardzo szkodliwa społecznie. Jest bardzo wiele osób które na tej zasadzie wróciło do nałogu. Nałóg to nie chęć zrobienia czegoś, ale raczej wewnętrzna potrzeba.

[@TomaszKopyra]

Są różne rodzaje uzależnień. Psychiczne, fizyczne itd.

[@siwyk1728]

​@@TomaszKopyraNałóg to połączenie obu i dlatego jest nałogiem.

[@mareksowinski7618]

Hej Kopyr.a jak godzisz ta diete z reszta rodziny? Robisz flexi dla siebie i rodziny,czy oni co innego a ty swoje? No i kwestia tez tego ze łatwiej jest sie bawić w diety jak sie jest na chacie masz gdzie i co tam chcesz upitrasić, a inaczej jak zapitalasz w "terenie" i nie ma cie na kwadratach kilkanascie godzin.

[@TomaszKopyra]

No generalnie ja gotuję sobie, a Kasia reszcie. Proponuję im moje dania, spotyka się to z niewielkim zainteresowaniem.

[@mareksowinski7618]

Dzieki za odpowiedz.to i tak masz git bo ja musze kombinowac zeby wszystkim pasowalo choc tez mam odmienny styl zywienia niz reszta rodziny. Niestety nie mam czasu robic dwóch obiadow osobno i tez nie chce obciążac innych swoimi zajawkami.albo kompromisy albo ja gotuje. 🙂 Samo zycie.

[@jakubskowronski3016]

Mam pytanie o glukometr którego używałeś (ten z aplikacją) - jaka to firma, bo wolę wejść w coś sprawdzonego.

[@TomaszKopyra]

To nie jest glukometr, tylko sensor przyklejany na skórę. Libre 2 - 251 zł za 2 tygodnie.

[@KamykKamishi]

Nie czasem to Freestyle Libre?

[@TomaszKopyra]

No Freestyle Libre 2 od Abbot.

[@jakubskowronski3016]

@@TomaszKopyra dzięki, skuszę się choć mi bliżej do keto niż wege...

[@BeerManiac123]

Szanuję w opór używanie integralnej części naszego języka, jakim są wulgaryzmy, w inteligentnych, merytorycznych wypowiedziach :D W tym, co mówisz jest dużo prawdy i sam zaczynam się zastanawiać nad tego typu "dietą" ;)

[@milenapisarska1932]

Kopyr, sprobuj koniecznie tofu zmieniającego życie jadłonomii. I uwaga, ta nazwa to nie żart! 💚

[@jutublizard]

z jadłonomii lepszy kapuśniak

[@misiukisiu]

Zastanawia mnie jak zwykle coś z dupystrony. Jak człowiek normalnie mieszka z familią, na pewnych z tym związanymi obrotach, czyli generalnie zapier...la, to jak zostaje sam i nic nie musi, to wymyśla co by tu musieć?

[@TomaszKopyra]

Z nudów to się ludzie prądem rażą. 😬 Poza tym już mówiłem, że lubię grywalizację.

[@misiukisiu]

@@TomaszKopyraWiadomix, ja też nie umiem usiedzieć. Tylko z koegzystencją odwrotnie - mam tyle zajęć własnych, że nie mogą z nikim mieszkać, bo zbyt dominuję przestrzeń tymi zajęciami:-)

[@maxmax-vr2vb]

Elegancko, jestem flexinod dawna. Jajka od babukinki z miejscowości obok i dla mnie to jest w porządku. A sery właśnie wywalam. Powodzenia!

[@KP11YT]

Tez jestem flexitarianem. Jem normalnie mięso ale jak dziewczyna zrobi cos na tofu to jem i nie marudzę.

[@Pawel.Szymanski]

Jadłem to co było w domu bez robienia zakupów : krzesło, dywan etc

[@misiukisiu]

Roztocza z dywanu prawdopodobnie są wysokobiałkowym posiłkiem, a krzesło pewnie nie różni się mocno składem od pestek i innych orzechów.

[@Norbi700]

Błonnik pokarmowy

[@rocknroll1113]

Jezu.. ledwo co fenomen poranka a już zaś coś. Kalistenika by się zajął

[@TomaszKopyra]

Zajmuję się.

[@m4rcin87]

Może będzie jak z bieganiem... ale chyba raczej jak z fenomenem poranka 😂 czas pokaże!

[@tyszq]

Śmieszny mnie to wymyślanie diet z kosmosu. Chcesz być najlepszy, to ucz się od najlepszych - czyli od ludzi żyjących najdłużej na świecie (niebieskie strefy). 80%+ dieta roślinna high carb to obiektywnie najlepsza dieta świata i koniec.

[@margplsr3120]

hahaah

[@pawegorski1862]

Nie wiem, ale jedzenie veganskie jest czesto wlasnie nocno kaloryczne, oleje rośline, węglowodany ;p chyba ze jesz tylko sałate

[@robertb5253]

Po piecyku gazowym i magii poranka najbardziej memiczny nie-piwny film Tomasza. Moim zdaniem każdy aktywny fizycznie facet potrzebuje zjeść porządnego stejka lub inne mięcho przynajmniej raz w tygodniu. Do tego rybka, jaja i kefirek. No ale niech każdy je co czyni go szczęśliwym.

[@frofrofrofro900]

Dziwne to twoje zdanie. Masa prawdziwych facetów = sportowców zawodowych by się z Tobą nie zgodziła

[@robertb5253]

@@frofrofrofro900 w sportach które śledzę lub sam uprawiam raczej docenia się wołowinę niż soję. Nie słyszałem o mistrzu świata w boksie, podnoszeniu ciężarów, kulturystyce który byłby weganinem/wegetarianinem. David Haye przeszedł na dietę wegańską ale na sam koniec kariery - naznaczony raczej porażkami. W kolarstwie chyba też dominują mięsożercy. Słyszałem o kilku żużlowcach wegetarianach, ale to wciąż bardziej wyjątek niż reguła. Ostatnio słuchałem wywiadu z Adrianem Kostera - też mięsożerca. Robert Karaś tak samo. Pomijając kwestie co komu smakuje - gdyby dieta wegańską była w sporcie efektywniejsza to większość by ją po prostu stosowało.

[@robi555517]

20% łapek w dół, czyli zdania są podzielone 🤣 Ale generalnie dieta ŻP i mniej cukrów nikomu nie zaszkodzi...

[@ReZG]

z mojego punktu widzenia diety to trochę pokręcony pomysł, mało kto wytrzyma, zmuszanie się, efekt jojo itp. ogólnie ciało samo mówi co chce, dlatego czasem ma się na coś po prostu chcice. fakt faktem, dieta potrafi zrobić z organizmem cuda - zrzucenie wagi, obniżenie ciśnienia. tylko problem w tym, że mało kto w tym czasie podda się różnym badaniom na niedobory, jak się coś zmienia itd a także nie ma się pełnej wiedzy ile różnych rzeczy dostarczamy, jak się przyswoją bo każdy ma inaczej. nie tyle kalorie są ważne ale właśnie ta przyswajalność tych drobinek elementów jakie potrzebujemy. więc stosunkowo łatwo sobie można zrobić kuku stosując coś dłuższy czas. np brak kolagenu i wpływ na kości, stawy itd. sam od ponad roku stosuje taką przerywaną? zmienną? dietę roślinną, później zmiana i w drugą mańkę gdzie są jakieś kasze plus mięso. efekty są, -10kg bez jakiegoś spinania, bardzo fajne ciśnienie a było bardzo wysokie. ale też przeginając chcąc zostać tylko na warzywnej...narobiłem sobie problem ze stawami. dla mnie taki płodozmian i uzupełnianie jest najbliższe takiemu trybowi pierwotnemu zbieracko... plus polowania, dodatkowo dużo ruchu np rower. w odstawkę poszło długie przetwarzanie pokarmu, całkowicie pieczenie, długie gotowanie. wszedł szybkowar w którym wszystko robi się prosto szybko, a do tego jakieś sałatki gdzie organizm musi się napocić by to przetrawić. także zmiana soli na niskosodową. to właśnie była ta rewolucja gdzie cała książka kucharska i przepisy poszły w odstawkę, nauczyłem na nowo gotować szybko zdrowo i smacznie, bez patrzenia na kalorie, diety takie siakie owakie. wiem, że to co jest pożywieniem samo przy trawieniu spala kalorie a przy tym dostarcza wiele cennych rzeczy. nie tracę na to czasu, nerwów, robi się momentalnie w jednym garze najczęściej na parze, jem smacznie, jest tego objętościowo dużo... więc jeśli da się najeść szybko, zdrowo, smacznie to tylko na plus dla mnie. wcześniej bym stał przy garach i kombinował. waga albo spada albo się utrzymuje. w święta jest dramat bo trochę bebzon napcha się serników, ciast i innych, waga skoczy... ale jak w naturze, gdzie dorwaliby się do żarcia i napchali tak że brzuchy by pękały wiedząc, że za tydzień będzie głodówka na korzonkach. więc jak mam ochotę na lody, pierogi czy zjeść paczkę orzeszków to zjadam bez kombinowania raz na jakiś czas. bo czemu sobie odmawiać i się dręczyć ;)

[@TomaszKopyra]

No oczywiście, ten fleksitarianizm, to ma być na stałe. I dlatego, że jest flexi to ma być łatwiejszy do utrzymania.

[@ReZG]

@@TomaszKopyra pozostaje życzyć tylko zdrowia, smacznego i powodzenia :)

[@miqel2329]

Pizza nie ma jajek w cieście. Mozarella jest na wierzchu ale pewnie są zamienniki

[@TomaszKopyra]

Chodzi o coś innego. Ponieważ pizza jest z serem to jej nie jesz w tygodniu, tylko od święta. To jest tylko powód do niejedzenia pizzy. Wegańskie zamienniki to ślepa uliczka. Znaczy, dla wegan oczywiście są niezbędne, ale dla fleksitarian to bez sensu.

[@jake_kyojin1960]

a już myślałem, że to kanał biegowy..................

[@KamykKamishi]

Grozmieniacz :)

[@TomaszKopyra]

Długo kombinowałem, o co ci chodzi. Ale doszedłem w końcu. W zasadzie to mógłby nawet być "gros zmieniacz". 🤣

[@golinskyy]

Jadłonomie kupuj,

[@solar901]

Fleksitarianizm ryje banię

[@TomaszKopyra]

Brzuch, a nie banię. Fleksitarianizm ryje tłuszcz trzewny z brzucha. 😏

[@mssss85]

A wystarczy wiecej spalac kcal niz dostarczac do organizmu . I nie jest do tego potrzebna zadna dieta.

[@TomaszKopyra]

Tylko limitowanie kalorii, bo organizm w naturalny sposób zwiększa łaknienie gdy zwiększasz aktywność. Ponadto zwiększenie aktywności powoduje zmniejszenie wydatków energii na odporność, hormony itd.

[@mssss85]

@@TomaszKopyra z tego co wiem i widze po osobach ktore cwicza, biegaja nie trzeba niczego limitowac. budujesz mase miesniowa ktora zawsze na poczatku zaspakaja swoje zapotrzebowanie kaloryczne/energetyczne . W takich sytuacji mozesz jesc co chcesz i ile chcesz . Dlatego miedzy innymi osoby z duza masa miesniowa moga wcinac ile chca a nie tyja w najprostrzych slowach. Te rozne wytyczne w dietach itp to dla mnie bajki. zwykly marketing (ale to tylko moje zdanie)

[@margplsr3120]

@@mssss85 przykłady anegdotyczne niesmiertelne a szkoda

[@mssss85]

@@margplsr3120 swiat bylby nudny gdyby kazdy mial takie samo zdanie/opinie

[@margplsr3120]

@@mssss85 kto tu mowi o takim samym zdaniu? swiat bylby glupi jakby kazdy mial inne zdanie bo ytak. jest nauka badania doswiadczenia. A ja pisalam o tym ze przyklad 1 osoby jest niczergo wartyy

[@rafblum]

najgorzej, zaufać byłemu veganinowi.